Małżeństwo z dzieckiem w akademiku - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-13, 19:46   #61
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
też to pamiętam

i teraz - weź do akademikowego wc dziecko na dłuższą sesyjkę - hahaha zwłaszcza, gdy na składzie 8 osób do jednego kibla i wcale o czystość nie dbają, bo przecież pani sprzątająca zrobi to za nich.
Akademik miał to do siebie, że dziecko nie musiało samo zostać (i żeby nie płakało, bo sąsiadom przeszkodzi ) jak mama szła do wc Po prostu prosiło się kogoś, żeby posiedział z maluchem.
W domu matka bierze dziecko, bo jest z nim sama.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-13, 19:52   #62
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Akademik miał to do siebie, że dziecko nie musiało samo zostać (i żeby nie płakało, bo sąsiadom przeszkodzi ) jak mama szła do wc Po prostu prosiło się kogoś, żeby posiedział z maluchem.
W domu matka bierze dziecko, bo jest z nim sama.
ja tak z off topem wpadam tylko...Luba,za co Ty masz ostrzeżenie? wizaz się kończy
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-13, 19:55   #63
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
ja tak z off topem wpadam tylko...Luba,za co Ty masz ostrzeżenie? wizaz się kończy
Ej no, nie pierwsze przeca
Za atak na rehabilitantkę
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-13, 20:02   #64
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ej no, nie pierwsze przeca
Za atak na rehabilitantkę
o kurka ,to ja juz powinnam zbanowana być
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-13, 20:30   #65
patrzacwniebo
Rozeznanie
 
Avatar patrzacwniebo
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
też to pamiętam

i teraz - weź do akademikowego wc dziecko na dłuższą sesyjkę - hahaha zwłaszcza, gdy na składzie 8 osób do jednego kibla i wcale o czystość nie dbają, bo przecież pani sprzątająca zrobi to za nich.


O nieee W dodatku te toalety są tak koszmarnie małe, że nie wiem gdzie te dziecko by trzeba było postawić


A co do tych akademików i tego, że dziecko w domu alkohol też widzi, Luba. Nie wiem kiedy ostatni raz odwiedzałaś akademik ale ja tam różne rzeczy widywałam, nie tylko studentów grzecznie pijących alkohol i prowadzących inteligentne rozmowy Bo prawda jest taka, że teraz na studia idą wszyscy, także kultura ludzi będących w akademikach też jest różna.
W domu dziecko takich scen nie ogląda i tyle.
A w akademikach nie ma możliwości zamknąć się w pokoju i siedzieć, odciąć się od reszty, bo jak wiadomo kuchnia, łazienka i toaleta są wspólne.
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten!
patrzacwniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-13, 20:31   #66
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Dobra ale też nie przesadzajmy, noworodek ma pamięć ameby i jedyne co zapamięta to pozytywną bliską więź z mamą i tylko mamą, bo tak naprawdę ile pierwszych miesięczy życia będzie wychodzenia do kuchni?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-13, 20:37   #67
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez patrzacwniebo Pokaż wiadomość
W domu dziecko takich scen nie ogląda i tyle.
A w akademikach nie ma możliwości zamknąć się w pokoju i siedzieć, odciąć się od reszty, bo jak wiadomo kuchnia, łazienka i toaleta są wspólne.
Domy też są różne.
Poza tym w akademiku to się tych dzieciaków tak nie ciąga po kuchni czy do toalety, do kuchni sporadycznie, bo po co dzieciaka tam brac, a do toalety po co? Maluch robi albo w pieluchę albo w nocnik. Kapane jest w wanience.
Dziecko najczęściej to jest brane na spacer czy mieszka w domu czy w akademiku A nie krąży między kuchnią a kibelkiem.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-13, 20:38   #68
Taka_tam_jedna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_tam_jedna
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: sprzed komputera
Wiadomości: 250
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Na mojej uczelni też jest jeden akademik, niedawno odremontowany i uchodzący za najspokojniejszy, gdzie kwateruje się pary z dziećmi na niższych piętrach. Tak więc chcąc nie chcąc nikt nikomu w drogę nie wchodzi w przypadku mojej uczelni - rodzinki pooddzielane od wiecznych imprezowiczów. I to jest wg. mnie bardzo dobra sprawa i tak sama bym mogła mieszkać z dzieckiem.
Ja mieszkam w jednym z mniej spokojnych akademików i tutaj faktycznie nie wyobrażam sobie pary z dzieckiem - łazienki na 10 osób, najczęściej niezbyt czyste, bo nikt aż tak się porządkiem nie przejmuje. Na każdym z pięter trafi się jakiś pokój mega imprezowiczów urządzających imprezy do 6 rano z muzą na full, z darciem ryja na całe piętro, bieganiem jak idioci całą noc po piętrze czy jeszcze gorszymi akcjami.
Ja osobiście też wolałabym już dziecko płaczące od czasu do czasu za ścianą niż ludzi, którzy uważają, że skoro to akademik to można zachowywać się jak w chlewie i żadne zasady dobrego wychowania nie obowiązują w takim miejscu
Trochę moich znajomych mieszkało w sąsiedztwie dzieci w akademikach i nikt z nich nigdy nie narzekał na płaczące dzieci a i młodzi rodzice nie czepiali się nikogo ani nie byli upierdliwi. Po prostu wszyscy żyli w zgodzie.
Taka_tam_jedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-13, 20:40   #69
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

co to za temat z rehabilitantką?
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-13, 20:46   #70
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
co to za temat z rehabilitantką?

e tam, taki drobiazg, że szkoda gadać
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=727262i
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 11:07   #71
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
A czy akademik=ciągłe imprezowanie to już zależy od danego akademika i ludzi tam mieszkających, i od kierunku studiów. Na jednej uczelni, gdzie studiowałam akademiki były dosyć spokojne, o imprezach była mowa w okresie juwenaliów itp., natomiast na drugiej (AWF! <3) zawsze coś się dziwnego - dmuchane baseny w łazienkach robiące za jacuzzi, chłopcy ślizgający się na korytarzach z kremem na klacie itp. itd. Oczywiście nie każdemu to pasowało, bo często wisiały kartki-anonimy, że jeszcze jedna jakaś debilna akcja to będzie afera. W pierwszym akademiku, który opisuje myślę, że małe dziecko miałoby w miarę ok, natomiast w drugim pewnie matka dziecka byłaby wkurzona o wieczny hałas itp
ci pierwsi to jacys dretwi, a tych drugich juz lubie. Zwlaszcza zainteresowali mnie Ci polnadzy mezczyzni, a jacuzzi w wersji polowej tez fajne

Cytat:
Napisane przez madzia1251 Pokaż wiadomość
jeśli matka jest studentką, to akademik też jest miejscem dla niej.
no dokladnie, przeciez nie dostanie akademika samotna matka jak nie studiuje.

Cytat:
Napisane przez patrzacwniebo Pokaż wiadomość
Mieszanie skrajnie różnych "środowisk" w takim miejscu jest dla mnie nie do pojęcia Oczywiście, różne są sytuacje, ale jednak ciężko mi sobie wyobrazić mamusię z dzieckiem, która np idzie do wspólnej kuchni z butelką mleka, a zaraz obok pijanych studentów z browarem/flaszką w ręce
o jakim mieszaniu mowisz? To dokladnie to samo srodowisko, ludzie o pochodzacy glownie z malych miejscowosci zdobywajacy wyksztalcenie w duzym miescie. Teraz ceny akademikow tak wzrosly, ze czesto wynajem miejsca w pokoju w mieszkaniu studenckim wiaze sie z porownywalnym kosztem.

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
A zacytowałam Cię?

Poza tym, ja sobie nie przypominam, żeby ktoś przy dzieciach w akademiku pił alkohol. Dzieci spały w swoich (rodziców) pokojach.
Ale za to o ile mnie pamięć nie myli widywałam małe dzieci na weselach, gdzie alkohol się piło, na wielu imprezach w domciach, gdzie też się alkohol piło.
Już faktycznie, bo dzieci mieszkające poza akademikiem to piwo czy flaszkę wódki widzą dopiero na swojej osiemnastce, a na imprezach w ich domach nikt nie pije nic innego niż sok malinowy
przeciez po to wymyslono szampan bezalkoholowy dla dzieci, bo dzieci chca nasladowac rodzicow na urodzinach czy sylwestra, poza tym jak rodzina bedzie mieszkac w zlej dzielnicy ale w wynajetym mieszkaniu to bedzie mialo gorsze otoczenie od studentow, ktorzy jednak poza piciem zajmuja sie nauka czy dorabianiem na zycie studenckie a w weekendy jada np do rodzicow i w ogole jest mniej osob i spokoj.

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Domy też są różne.
Poza tym w akademiku to się tych dzieciaków tak nie ciąga po kuchni czy do toalety, do kuchni sporadycznie, bo po co dzieciaka tam brac, a do toalety po co? Maluch robi albo w pieluchę albo w nocnik. Kapane jest w wanience.
Dziecko najczęściej to jest brane na spacer czy mieszka w domu czy w akademiku A nie krąży między kuchnią a kibelkiem.
drobne urzadzenia na prad typu do podgrzewania mleka moga miec w pokoju,
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-14, 13:14   #72
verumka
Wtajemniczenie
 
Avatar verumka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
No dobrze powinni uszanować, ale jednak no moim zdaniem na wszystko w życiu przychodzi pora.
Oczywiście, że tak, ale jak wpadli a nie chcą przerywać studiów, to co mają robić, oddać dzieciaka do adopcji czy co?

Cytat:
I co to za studiowanie gdy się z dzieckiem i facetem mieszka na pokoju w akademiku, ma się nauczanie indywidualne i żyje się ze stypendium, tak trochę mało to ma wspólnego z prawdziwym przyswajaniem wiedzy i pracą naukową.
To już problem tej konkretnej dziewczyny i nic nikomu do tego. Wiele dziewczyn jakoś sobie w takiej sytuacji radzi i to całkiem nieźle.

Imprezy i chlanie też mają mało wspólnego z prawdziwym przyswajaniem wiedzy i pracą naukową, a jakoś tego nikt się nie czepia. Bo przecież "student ma prawo zrobić imprezę w akademiku".

No, ma prawo. Jak najbardziej. A drugi ma prawo mieć dzieciaka i też nikomu nic do tego.
__________________


verumka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 13:16   #73
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez verumka
Oczywiście, że tak, ale jak wpadli a nie chcą przerywać studiów, to co mają robić, oddać dzieciaka do adopcji czy co?
a co jest takiego złego w przerwaniu studiów? mogą sobie nie chcieć tego robić, ale to nie jest koncert życzeń choroba nie wybiera, ciąża już owszem, ale jak się zdarzy to nie wyobrażam sobie kończyć tego na siłę i na wszelkie mozliwe sposoby. można to odłożyć w czasie i ułożyć sobie życie na tyle by wrócić np na zaoczne.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Cytat:
Napisane przez verumka
Imprezy i chlanie też mają mało wspólnego z prawdziwym przyswajaniem wiedzy i pracą naukową, a jakoś tego nikt się nie czepia. Bo przecież "student ma prawo zrobić imprezę w akademiku".

No, ma prawo. Jak najbardziej. A drugi ma prawo mieć dzieciaka i też nikomu nic do tego.
Mam wrażenie że problem młodej mamy na studiach dotyczy cię bezpośrednio, dlatego tak nielogicznie bronisz swojego stanowiska.
Udowodnij mi że zachlewam się w akademikach
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 14:00   #74
madzia1251
Raczkowanie
 
Avatar madzia1251
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
a co jest takiego złego w przerwaniu studiów? mogą sobie nie chcieć tego robić, ale to nie jest koncert życzeń choroba nie wybiera, ciąża już owszem, ale jak się zdarzy to nie wyobrażam sobie kończyć tego na siłę i na wszelkie mozliwe sposoby. można to odłożyć w czasie i ułożyć sobie życie na tyle by wrócić np na zaoczne.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------


Mam wrażenie że problem młodej mamy na studiach dotyczy cię bezpośrednio, dlatego tak nielogicznie bronisz swojego stanowiska.
Udowodnij mi że zachlewam się w akademikach
oczywiście, że można przerwać a potem wrócić i studiować do tego samego momentu ale tylko teoretycznie. program studiów zmienia się co jakiś czas. gdybym np ja przerwała teraz studia i chciała wrócić za dajmy na to 2 lata to cofnęliby mnie na 1 rok z powodu zbyt wielkich różnic. teoretycznie uczą się to samo a praktycznie inna ilość ECTS niewiele zmienione podstawy programowe i już ci ocen nie przepiszą. poza tym, im dłużej się odkłada tym bardziej prawdopodobne, że się już nie wróci. ileż ja to znam dziewczyn, które miały wyjść za mąż, mieć dziecko a potem zrobić studia, tylko że potem nagle się okazuje, że nie ma się czasu na studia.
skoro uczelnia daje udogodnienia jak np pierwszeństwo przy przepisywaniu do grup ćwiczeniowych czy pomoc finansową czy inne to czemu nie korzystać? jak dziewczyna jest zaradna, może liczyć na pomoc męża/ojca dziecka, rodziców, przyjaciół to przerywanie studiów (zwłaszcza w końcówce) jest dla mnie normalnie głupie.

zgadzam się z verumka co do słowa.
i nie. problem matki na studiach nie dotyczy mnie bezpośrednio.
madzia1251 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 14:01   #75
ladylajla
Zakorzenienie
 
Avatar ladylajla
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Da się to zorganizować i raczej wiadomo, że to jest sytuacja tymczasowa i na przeczekanie (góra do końca studiów), a nie docelowa. Czasem to najlepsze wyjście, czasem w ogóle jedyne. Choć nie ukrywam, że np. noworodek i matka w połogu w akademiku to nieco hardkor dla mnie.

Z perspektywy np. sąsiada pary z małym dzieckiem - osobiście właśnie w akademiku przywykłam do wielu rzeczy (typu całonocne imprezy, piski, śmiechy, muzyka, basy łamiące żebra, napieprzanie na gitarze, niezidentyfikowane stuki i pukania), które potencjalnie miały mnie wyprowadzać z równowagi. Ani w nauce, ani w odpoczynki nie przeszkadza mi to jak, jak obawiałam się, że będzie, kiedy się wprowadzałam. Nauczyłam się je ignorować albo jakoś z tym żyć - akademik to zresztą specyficzne miejsce. Nie sądzę, żeby płacz czy zabawa małego dziecka zrobiły tu wyjątek.
Za to z perspektywy takiej rodziny - podejrzewam, że mimo wszystko optymalne warunki to to nie są. Sama, pomimo, że mam w porządku towarzystwo i współlokatorkę, to po -nastym czy -dziestym dniu przebywania w zagraconej i przyciasnej jednak klitce, mam ochotę po prostu odfrunąć, bo się zaraz uduszę. A pomyśleć, że jeszcze miałabym tu małego lokatora wraz z dziecięcą kołyską wprowadzić, wózek, wanienkę, przewijaki, bujaczki-leżaczki i dziesiątki niezbędnych akcesoriów. Ale ok, jak nie ma innej rady, to komfort jest sprawą drugorzędną. No i niewiele się to pewnie różni od młodych par mieszkających z przychówkiem w kawalerkach albo z teściami na dwóch pokojach, setki osób tak funkcjonują. Rozważanie, z czego studencka rodzina się utrzymuje to temat na inną dyskusję (już bardziej kontrowersyjną jak dla mnie), ale powiedzmy, że są stypendia, są jakieś zapomogi, jest i praca. Jak oboje zaradni i zorganizowani, to może się dać.

Podsumowując - nie spotkałam się z taka sytuacją, bo i takich typowo studenckich małżeństw jest mniej niż kiedyś, antykoncepcja coraz skuteczniejsza itd. Ale wykonalne, da się. I daleka jestem od potępienia. Chociaż dla siebie i swojej rodziny chciałabym czegoś więcej niż stypendium i pokój w akademiku.

Edytowane przez ladylajla
Czas edycji: 2013-11-14 o 14:04
ladylajla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 14:03   #76
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez madzia1251
oczywiście, że można przerwać a potem wrócić i studiować do tego samego momentu ale tylko teoretycznie. program studiów zmienia się co jakiś czas. gdybym np ja przerwała teraz studia i chciała wrócić za dajmy na to 2 lata to cofnęliby mnie na 1 rok z powodu zbyt wielkich różnic.
a ze mną studiują osoby: z roczną przerwą, dwuletnią i trzyletnią, czteroletnią. Pozaliczali różnice programowe i tyle ;- ) więc to wytłumaczenie do mnie nie trafia. A ja mówię o dziekance na rok. Jestem pewna że przez rok taka młoda para jest zebrać tyle pieniązków, tyj te 4 tysiące, żeby opłacic rok studiów zaocznych i się nie gnieździć. więc nawet się nie odniosę do dalszej części postu bo dla mnie cofanie kogoś na pierwszy rok to abstrakcja.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 14:40   #77
madzia1251
Raczkowanie
 
Avatar madzia1251
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
a ze mną studiują osoby: z roczną przerwą, dwuletnią i trzyletnią, czteroletnią. Pozaliczali różnice programowe i tyle ;- ) więc to wytłumaczenie do mnie nie trafia. A ja mówię o dziekance na rok. Jestem pewna że przez rok taka młoda para jest zebrać tyle pieniązków, tyj te 4 tysiące, żeby opłacic rok studiów zaocznych i się nie gnieździć. więc nawet się nie odniosę do dalszej części postu bo dla mnie cofanie kogoś na pierwszy rok to abstrakcja.
abstrakcja? moja bliska koleżanka z grupy urodziła w kwietniu i nie mogła wziąć rocznej dziekanki bez spadania na 1 rok. chodziłam z nią do dziekanatów i prodziekanów więc wiem jak to wygląda. i teraz studiuje dalej i jest 5 dni w domu z dzieckiem i 2 dni na uczelni. da się? da się. i bierze miejsce w akademiku od stycznia i na prawdę nikt z mojego otoczenia się temu nie dziwi.

ale nawet jesli taka matka weźmie dziekankę, zaoszczędzi te pieniądze na studia i wyjedzie, to nadal musi wynajmować mieszkanie. w krakowie nieporównywalnie droższe od akademika, zwłaszcza, że mieszkania wieloosobowe odpadają - kto dobrowolnie weźmie na współlokatora matkę z małym dzieckiem. więc dalej będą się gnieździć gdzieś, tylko, że sami. trzeba też pracować, żeby mieć na rosnące zapotrzebowania dziecka, swoje, na to mieszkanie, trzeba mieć opiekę do dziecka na czas pracy, więc to też nie jest tak różowo. dla mnie takie rozwiązanie wcale nie jest lepsze od roku studiów dziennych i mieszkania w akademiku.

Edytowane przez madzia1251
Czas edycji: 2013-11-14 o 14:41
madzia1251 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 14:40   #78
Taka_tam_jedna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_tam_jedna
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: sprzed komputera
Wiadomości: 250
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
a co jest takiego złego w przerwaniu studiów? mogą sobie nie chcieć tego robić, ale to nie jest koncert życzeń choroba nie wybiera, ciąża już owszem, ale jak się zdarzy to nie wyobrażam sobie kończyć tego na siłę i na wszelkie mozliwe sposoby. można to odłożyć w czasie i ułożyć sobie życie na tyle by wrócić np na zaoczne.
Ale gdy jest taka para, która od rodziców nic nie dostaje, oboje biedni jak myszy kościelne i bez pracy, tylko studiują - do tej pory żyli na tych studiach czy to ze stypendiów: socjalnych, naukowych, kredytu studenckiego, renty rodzinnej, kasy z kierunku zamawianego itp. itd. to ja się nie dziwię, że chcą ciągnąć te dzienne studia za wszelką cenę i cisnąć z dzieckiem w akademiku. A tak co - przerwą studia, stracą te wszystkie dotacje, on pójdzie do roboty za minimalną i to jeśli dobrze pójdzie, ona przez całą ciążę i jakiś czas po porodzie nawet nie będzie w stanie pracować, a z małym dzieckiem to też raczej pracodawcy nie będą się o nią zabijać, a nawet później jak już oboje będą pracować to też nie wiadomo czy się kasa znajdzie na te zaoczne, jeśli dziecko na utrzymaniu. Dlatego ja się nie dziwię niektórym, że tak żyją i ciągną te dzienne za wszelką cenę z dzieckiem na ręku, aby dotrwać do ich końca utrzymując się z tych różnych pomocy materialnych.

Żeby nie było - mnie sprawa też nie dotyczy I oczywiście jestem zdania - jeśli sami ledwo co się utrzymujecie na tych studiach, to dziecko jest ostatnią rzeczą jaka jest Wam potrzebna, dlatego zabezpieczajcie się dobrze.
Taka_tam_jedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 19:48   #79
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
a co jest takiego złego w przerwaniu studiów? mogą sobie nie chcieć tego robić, ale to nie jest koncert życzeń choroba nie wybiera, ciąża już owszem, ale jak się zdarzy to nie wyobrażam sobie kończyć tego na siłę i na wszelkie mozliwe sposoby. można to odłożyć w czasie i ułożyć sobie życie na tyle by wrócić np na zaoczne.
No bo teraz każdy MUSI mieć studia. no bo kurde trudno się zabezpieczać, nie?
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-14, 19:52   #80
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
abstrakcja? moja bliska koleżanka z grupy urodziła w kwietniu i nie mogła wziąć rocznej dziekanki bez spadania na 1 rok.
ech, nie wiem jak ja ci mam jaśniej napisać: nie interesują mnie twoje studia i historia twojego życia, u mnie na studiach można wziąć urlop na dłużej niż rok, nawet do 5 lat i dłużej wrócić na ten sam rok albo na niższy ale na pewno nie na pierwszy i zaliczyć różnice programowe.


Cytat:
Ale gdy jest taka para, która od rodziców nic nie dostaje, oboje biedni jak myszy kościelne i bez pracy, tylko studiują - do tej pory żyli na tych studiach czy to ze stypendiów: socjalnych, naukowych, kredytu studenckiego, renty rodzinnej, kasy z kierunku zamawianego itp. itd.
to ja nie powiem jak się tacy ludzie nazywają naprawdę wstydu bym nie miała gdybym doiła państwo na wszelkie możliwe sposoby i ciągnęła 15 srok za ogon traktując studia jako sposób zarobku na moje błędy i zachcianki

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Cytat:
, zaoszczędzi te pieniądze na studia i wyjedzie, to nadal musi wynajmować mieszkanie. w krakowie nieporównywalnie droższe od akademika, zwłaszcza, że mieszkania wieloosobowe odpadają
znowu obalam śmieszną teorie, gdyż na czwartym roku zaoczni u mnie mają zjazdy 6 razy w ciągu semestru.
6 razy.


i dla tych 6 razy uważasz że warto wynajmować całe mieszkanie w mieście studenckim?

*tak ja wiem że zaraz powiesz że u ciebie nie można nie da się nie wolno i nigdy o tym nie słyszałaś, ale ja mówię o sobie i o moich studiach i o tym jakim moim zdaniem jest bezsensem tułać się jak grupa dzieci kolonijnych po akademikach zamiast normalnie iść do roboty i przejść na zaoczne jeśli mowa o moich studiach*

Edytowane przez 201604181004
Czas edycji: 2013-11-14 o 19:59
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 20:08   #81
madzia1251
Raczkowanie
 
Avatar madzia1251
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
ech, nie wiem jak ja ci mam jaśniej napisać: nie interesują mnie twoje studia i historia twojego życia, u mnie na studiach można wziąć urlop na dłużej niż rok, nawet do 5 lat i dłużej wrócić na ten sam rok albo na niższy ale na pewno nie na pierwszy i zaliczyć różnice programowe.

znowu obalam śmieszną teorie, gdyż na czwartym roku zaoczni mają zjazdy 6 razy w ciągu semestru.
6 razy.

i dla tych 6 razy uważasz że warto wynajmować całe mieszkanie w mieście studenckim?
świetnie. cieszę się niezmiernie, że cię nie interesują. pokazuje Ci tylko, że nie wszystkie studia są takie jak Twoje. u ciebie można sobie wziąć dziekankę na bóg wie ile a u mnie nie można nawet na rok i tak też się zdarza. a rozmawiamy o sytuacji ogólnie a nie o Twoich studiach i jak to u Ciebie wygląda. bo może to wyglądać tak jak u Ciebie ale wcale nie musi wyobraź sobie.

na 4 roku to może i owszem. a 1, 2 i 3?
a nawet jeśli już rozważymy ten 4 rok, to co? u siebie w miejscowości rodzinnej taka młoda matka z dzieckiem ma się gnieździć w domu rodzinnym z rodzicami, często rodzeństwem? jeszcze pół biedy jeśli to jest dom, co jeśli rodzina mieszka w mieszkaniu? np małym mieszkanku? to dla takiej matki z dzieckiem z wpadki (nie obrażając nikogo) lepiej jest gnieździć się u rodziców lub teściów? jeśli nie to też muszą wynająć mieszkanie. a w dużych miastach mieszkania nie są tanie. akademik zawsze wychodzi taniej. z pracą teraz nie jest też wcale różowo. pracodawcy nie będą się zabijać o młodą matkę z dzieckiem po liceum, po technikum pewnie też nie, chociaż przynajmniej ma się jakiś zawód.
teraz ja obalam Twoją śmieszną teorię

------------
rozmowę z Tobą uważam za zakończoną w takim razie, skoro rozmawiamy jedynie o studiach na Twojej uczelni i co u Ciebie młoda matka może a co nie. bo widzę ja mówię o czymś innym, a Ty o czymś innym.

Edytowane przez madzia1251
Czas edycji: 2013-11-14 o 20:10
madzia1251 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 20:11   #82
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

3 rok? To jest licencjat, bierzesz indywidualny tok nauczania albo zaoczne bujasz się kilka miesięcy i kończysz studia ;- )

Po prostu ja uważam, że jak komuś zależy na jakimkolwiek standardzie życia, to w dzisiejszych czasach ma morze możliwości zeby uniknąć takiego tułania się. To, że kiedyś to było normalne - a było, czasy były inne, możliwości inne, studia inaczej wyglądały, antykoncepcja inna, mieszkania się szybciej dostawało etc. No ale teraz?

I tak ja bym się wolała z dzieckiem "gnieździć" u rodziców, niż w akademiku, no ale to jestem ja.


I nie, nic nie obaliłaś bo nie da się obalić teorii pt "teraz ma się dużo większe możliwości żeby uniknąć tak skrajnej sytuacji, niż gdybyśmy cofnęli się o 40 lat do tyłu" koniec, kropka
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 20:29   #83
madzia1251
Raczkowanie
 
Avatar madzia1251
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
3 rok? To jest licencjat, bierzesz indywidualny tok nauczania albo zaoczne bujasz się kilka miesięcy i kończysz studia ;- )
być może tutaj jest pies pogrzebany. moje studia nie kończą się licencjatem, więc nie kończą się też na 3 roku. i może dlatego mamy takie skrajne opinie na temat przerywania studiów i późniejszego wracania na nie i to jeszcze na zaoczne.
madzia1251 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 20:30   #84
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

no to prawdopodobnie dlatego. co studia i uczelnia to obyczaj dlatego mówię, że dziwie się przy możliwościach jakie dają moje studia, żeby nie korzystać z szansy na "lepszy" komfort życia
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 20:50   #85
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Są też studia jednolite magisterskie I to takie, których nie ma w trybie zaocznym. Sama jestem na takich.
A co do dzieciatych w akademikach - większość dobrych Uczelni ma więcej niż jeden dom studencki i udostępnia piętra, czy nawet całe budynki dla osób z dziećmi, pracujących i doktorantów. Do "zwykłego" akademika nie polecam się wprowadzać w takiej sytuacji. Wiem, że czasem muzyka potrafi nieść się przez kilka pięter, ba może odbywać się nawet kilka imprez na różnych poziomach budynku. Trudno wtedy uchronić dziecko przed hałasem, a próba uciszenia tłumu studentów spełznie na niczym - według mnie skończyłoby się jedynie poważną kłótnią.
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 23:23   #86
Taka_tam_jedna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_tam_jedna
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: sprzed komputera
Wiadomości: 250
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
to ja nie powiem jak się tacy ludzie nazywają naprawdę wstydu bym nie miała gdybym doiła państwo na wszelkie możliwe sposoby i ciągnęła 15 srok za ogon traktując studia jako sposób zarobku na moje błędy i zachcianki [COLOR="Silver"]
Po pierwsze - dojeniem nazywasz stypendium naukowe czy kasę z kierunku zamawianego? - żadne dojenie, tylko zasłużona nagroda. A co do socjala czy innych rent rodzinnych - ot tak każdemu z ulicy nie dają, tylko naprawdę dla studentów, którzy mają gorsze warunki w domu/nie mają jednego rodzica. A gdyby nawet to byłoby jak to nazywasz dojenie, to co dziwnego w tym, że ludzie postępują tak, jak dla nich lepiej i ekonomiczniej? Jakbym miała nóż na gardle i dziecko w drodze, zero kasy od rodziców moich i chłopaka i miała wybór albo doić dalej od państwa i pobierać to wszystko i być na studiach dziennych albo rzucać wszystko i ryzyk fizyk czy znajdziemy robotę, a jeśli już to za marne grosze to powiem Ci, że w pupie bym miała wstyd - zależałoby mi tylko na tym, aby jakoś przeżyć i mieć za co to dziecko wykarmić. Każdy orze jak może i ja takich ludzi palcami nie wytykam, którzy gnieżdżą się w akademiku z dzieckiem i żyją ze stypendiów.
Taka_tam_jedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 23:25   #87
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Pff zejdź na ziemię znaczna część stypendiów socjalnych jest wyłudzona, czy chcesz w to wierzyć, czy nie
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 23:46   #88
Taka_tam_jedna
Raczkowanie
 
Avatar Taka_tam_jedna
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: sprzed komputera
Wiadomości: 250
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Pff zejdź na ziemię znaczna część stypendiów socjalnych jest wyłudzona, czy chcesz w to wierzyć, czy nie
To chyba na Twojej uczelni albo wśród Twoich znajomych. Z moich znajomych to mają je Ci, którzy potrzebują.

Ja tylko próbuję uświadomić, że to nie jest tak hop siup nagle rzucić wszystko, wziąć dziekankę, pójść na zaoczne, znaleźć robotę z małym dzieckiem albo kiedy wcześniej się nie pracowało znaleźć coś, z czego wyżyją trzy osoby i opłaci się czesne. To Ty zejdź na ziemię. Nieraz koniec z końcem się łatwiej zwiąże zostając na dziennych i mając tą dojoną kasę od państwa. Takich ludzi też powinno się zrozumieć i szanować, bo na pewno ze szczerych chęci i z przyjemnością nie męczą się na dziennych i w akademiku z dzieckiem, tylko robią tak z musu i braku innego wyjścia.

Edytowane przez Taka_tam_jedna
Czas edycji: 2013-11-14 o 23:57
Taka_tam_jedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 23:48   #89
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

no a z moich ma jedna która potrzebuje, o kilku nie mam danych żeby to stwierdzić, a kilka osób ma możliwości zatajenia faktycznych przychodów i to robią pobierając oczywiście stypendium.
tadadada.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-14, 23:53   #90
elczis
Przyczajenie
 
Avatar elczis
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 10
Dot.: Małżeństwo z dzieckiem w akademiku

Ciężka sprawa. Ja bym chyba tak nie dała rady tzn rozumiem, że jak człowek nie ma gdzie się podziać, tym bardziej z dzieckiem to wszystkiego się chwyci ale ile to może potrwać.

---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

cd miesiąc? dwa? nawet niech to będzie pół roku, to nie jest miejsce dla niemowlaka
__________________
lala la
elczis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:08.