2007-04-24, 19:32 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Acha I jeszcze przypomnała mi się taka sytuacja: jakieś 5 lat temu koleżanka pożyczyła mi film ( oczywiście azjatycki, japoński tym razem), całkiem ciekawy, oglądnęłam z przyjemnością. Jakieś 3 lata później- szok! Do kin wchodzi "zatańcz ze mną" i co?! Film IDENTYCZNY, ale w tym oczywiście gra Gere, Lopez, no i film "pierwsza klasa"... szkoda tylko, że mało kto wie o pierwowzoracg tych wszystkich kinowych amerykańskich "hiciorów" , czy chocby obsypany oskarami Internal affairs Z DiCaprio, Damonem, Nicholsonem... A ja ten film w orginale oglądałam lata temu( teraz jest chyba zdaje się już 3 częśc! ). Super wątek, mam nadzieję, ze pomimo dotychczasowego małego zainteresowania dzięki nam przetrwa długo
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo. I'd rather hurt than feel nothing at all... LC - Suzuranka |
2007-04-24, 20:24 | #32 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Cytat:
BTW: Czy i Ty nie wyobrażasz sobie wersji amerykańskiej z Nicolasem Cage'm w roli głównej? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ta trylogia też dzielnie czeka na swoją kolej Cytat:
Cytat:
W każdym bądź razie ja go tak szybko nie opuszczę A wczoraj obejrzałam "Real Fiction" Kim Ki-duka - i z ciężkim sercem muszę przyznać, że to jest pierwszy film tego reżysera, który wg mnie nie do końca mu się udał Końcówka tak mnie zawiodła, że potem nie czerpałam już przyjemności z całej reszty Czy ktoś jeszcze go widział? Edytowane przez Germini Czas edycji: 2007-05-07 o 23:47 |
||||||||
2007-04-25, 10:12 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Tak o pancerniku.
Film nie wybitny, troszke z rozmachem ale dość dla mnie głeboki.Fabuła troszke kręta jeśli chodzi o poczatek i takie logiczne dojscie kto jest kim . Bo głowni bohaterzy po latach dośc młodzi , a troche mineło... Dla mnie główna osia filmu jest bushido- droga wojownika. Bóg, honor, ojczyzna. Fakt troche to zawiłe płakac nad agresorem, bo sam sobie jest winnien. Ale na wojne idzie szary człowiek, a białe koszule wydają rozkazy. A tu historia jest przejmująca bo na wojne ida dzieci - i tyle w temacie. Film japoński to i pościagliwy, prosty i taki "razowy", no i odrobine patetyczny, w stylu powiała flaga amerykańska Co do obsady oldboya- to predzej już Hopkins bo ma w sobie tą niebanalną słodycz z trucizną. Ale w scenie z młotkiem to ja nikogo nie widze. Kurde to tak jak w roli sw Mikołaja obsadzić Zajaczka Wielkanocnego A Chana uwielbiam i nadal ogladam. W niedziele u mnie leciał Jaś Fasola jako agent 007 i kicha a Chan w swojej parodii Bonda rewelacja. Moim zdaniem |
2007-04-25, 14:31 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Kiciamała, Twój opis "Yamato" jest najbardziej zachęcającym ze wszystkich, które dotychczas czytałam. Będę musiała się głębiej zapoznać z tym filmem
A z nieco podobnej tematyki - widziałaś może "Lorelei: Ostatni U-Boot"? A za Jackie Chanem i filmami sensacyjnymi z dużą dawką wschodnich sztuk walki jednak za bardzo nie przepadam (Chociaż to właśnie takich filmów azjatyckich dostępnych w Polsce jest najwięcej.) |
2007-04-26, 18:48 | #35 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Cytat:
A do Jackiego Chana mam sentyment, bo to własciwie od niego zaczęła sięmoja "przygoda z kinem azjatyckim" ( teraz to już inna bajka, bo fascynuje mnie ogólnie Azja, Japonia przede wszystkim), ale przez wzgląd na przeszłość nie mogę go zdradzić Baaaardzo chciałabym obejrzeć tą trylogię z Panią, Panem Zemstą i Oldboyem...
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo. I'd rather hurt than feel nothing at all... LC - Suzuranka |
|
2007-04-29, 00:22 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Hop hop, zagląda ktoś tu czasami?
Widziałam wreszcie "Samarytankę". Kim Ki-duk zrehabilitował się po "Real Fiction" Nie chce mi się specjalnie o filmie rozpisywać, ale jest naprawdę dobry - o komunikacji bez słów, podejmowaniu desperackich kroków i - niekiedy - drastycznych sposobach na okazanie miłości drugiej osobie. A przed chwilą skończyłam oglądać "Windstruck". Niezły. Taka mieszanka wszystkiego: komedii, dramatu, romansu i sensacji. Polecam Edytowane przez Germini Czas edycji: 2007-05-07 o 23:48 |
2007-04-29, 11:17 | #37 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Cytat:
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo. I'd rather hurt than feel nothing at all... LC - Suzuranka |
|
2007-05-04, 13:40 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Jest ciekawa
A dziś złapałam focha na Wyborczą W dodatku "Co jest grane" styrali "Time" Kim Ki-duka, że niby pseudoambitna papka, że niezrozumiały bełkot, itp. Film dostał jedną gwiazdkę (na sześć). "Wakacje Jasia Fasoli" dostał dwie gwiazdki - tak dla porównania. Często nie zgadzam się z ocenami filmów w Wyborczej; do tego większość opisów jest zazwyczaj nasycona bardzo-mądrymi-słowami, żeby brzmiało ambitnie. No i - ach - ta ironia! A ja czasem chciałabym się po prostu dowiedzieć, o czym jest dany film, a nie czytać brand new błyskotliwych zabaw językiem polskim. Ale dzisiaj to już przegięli pałę. No nie mogę (Musiałam się gdzieś wyżalić; już mi lepiej ) |
2007-05-04, 23:07 | #39 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Helo ! Melduje się wielka fanka kina azjatyckiego A w szczególności nieskomplikowanych (zdarzają sie inne i też nie pogardze) romansów z happy endem.
Kilka moich ulubionych: - Please Teach Me English - Too Beautiful to Lie - 100 Days With Mr. Arrogant - Someone Special - Temptation of Wolves - Turn Left, Turn Right Z serii karate i nie tylko: - Volcano High - Guns & Talks - My Brother - Saving My Hubby - Marrying the Mafia - Initial D Moje Naj Naj: - Once Run (Make It Big) - Spin Kick - She's on Duty - My Wife is a Gangster - My Wife is a Gangster 2 - He Was Cool - High School Girl Get Married Jak na razie to tyle he he he
__________________
Praca??!! |
2007-05-05, 12:44 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Kino azjatyckie...
A w przyszłym tygodniu w czwartek na TVP1 o 00:20 będą "Spragnieni miłości" !!!!!!!!!!!!!!!! Już nie mogę się doczekać...;D Germini- to Twoja szansa
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo. I'd rather hurt than feel nothing at all... LC - Suzuranka |
2007-05-05, 15:47 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Naszata, nie widziałam nic z tego, co wymieniłaś
To se nie pogadamy Suzuranka, czytałam program, czytałam - i miałam o tym napisać, ale i Ty i Paula007 mnie uprzedziłyście A z szansy na pewno skorzystam; choćby mnie kołem łamali, to nie odpuszczę Edytowane przez Germini Czas edycji: 2007-05-06 o 13:53 |
2007-05-05, 17:26 | #42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrzosowisko
Wiadomości: 784
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Ja protestuje! to zakrawa na złoślistwo ;P Kiedy ja to wszystko obejrzę ^^ poza łukiem nie udało mi się dostac innych filmów Kim Ki- duka a mój brat uparcie twierdzi, że ja sobie dziwne filmy wymyslam , których nigdzie nie ma Oczywiście stale mu udowadniam, ze są ! Spragnionych miłości obejrzę dobrze, że doniosłyście o tym
Za bardzo tego kina nie znam tylko od przypadku do przypadku ale mi się i tak podobało takie romansidło japońskie"Lalki" ... ale jakie krajobrazy .... tylko się zachwycić, a muzyka ... ahhh .... To chyba powinnam też w wątku o krajobrazach umieścić ;P Całkiem przypadkiem poszłam do kina na ten film bo miał ciekawy plakat - dwoje ludzi w kimonach związani liną. A Łuk choć początkowo nie wiedziałam co o tym sądzić (no kurcze nic się nie dzieje? to tak ma być ? pierwszy mój raz z takim kiinem ;P) ale potem go oglądałam drugi raz i naprawdę mnie wciągnęło. Obejrząłabym te inne ... zobaczymy może mi się uda .... A tak na marginesie muzyka Kazachstanu - Yo -Yo Ma & Kojiro Umezaki ? znacie? ciekawa i ludowe utowry kazachskie które grają są też bardzo poruszające.
__________________
Braon de dhrúcht na bhflaitheas, Is deach de thobar na ngrás, Go mbronna Dia ar d`anam Is ar ár n-anam féin... |
2007-05-05, 23:27 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Fraoch, ja na "Lalki" już się od dłuższego czasu zgrzewam, ale jakoś nie mogę się ostatecznie zabrać
Widziałam tylko pierwsze 15 minut i już mnie zachwyciło. Poza tym wierzę w możliwości Kitano - na razie pokazał klasę we wszystkich filmach, które z nim widziałam - tudzież nakręconych przez siebie. Ech, kiedy ja to wszystko zobaczę... |
2007-05-06, 08:29 | #44 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrzosowisko
Wiadomości: 784
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Mnie w tym filmie też zachwycił wiatr. Jakoś dotąd specjalnie nie zwracałam na to uwagi (no chyba, że był to porywisty zimny wiatr z Kronik Portowych ) Ale w tym filmie taki zwykły buszujący w drzewach. Może nic specjalnego ale strasznie mi się podobał i scene pamiętam do dziś, a film oglądałam jakieś 3 lata temu
__________________
Braon de dhrúcht na bhflaitheas, Is deach de thobar na ngrás, Go mbronna Dia ar d`anam Is ar ár n-anam féin... |
2007-05-06, 09:15 | #45 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Oglondałam Innocent Steps i bardzo mi sie podobał Szczególnie główni bohaterowie motyw ze świetlikami
Podaj pare przykładów romantycznych filmów, moze je oglondałam, a może dopiero obejrze jeśli ci sie podobały. Jest taki film Turn Left, Turn Right ciekawy, ale to co mnie do niego przyciągneło, to to że główni bohaterowie czytają - recytują wiersz Wisławy Szymborskiej "Miłość od pierwszego wejrzenia" po Polsku ! Kiepsko im to idzie ale wrażenie jest extra
__________________
Praca??!! |
2007-05-06, 13:51 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Naszata, romantycznych filmów aż tak dużo nie widziałam; zresztą pisałam o większości z nich w tym wątku.
Ale przypomnę : "A Moment to Remember" "A Millionaire's First Love" "Windstruck" "Daisy" "My Sassy Girl" "Love Phobia" "Lover's Concerto" "Wedding Campaign" "Be With You" "My Little Bride" "Seducing Mr Perfect" W "Innocent Steps" urzekła mnie najbardziej główna aktorka I nakręciłaś mnie na "Turn (...)" EDIT: Dopiero teraz zobaczyłam, że Ty nie jesteś "Natasza" Przepraszam za błąd |
2007-05-06, 15:44 | #47 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Cytat:
__________________
Praca??!! |
|
2007-05-07, 19:48 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Naszata, co do "Windstruck" i "My Sassy Girl", to też na początku miałam takie wrażenie Oczywiście jasnym jest po przeanalizowaniu obu filmów, że ten drugi nie jest kontynuacją ale reżyser mimo wszystko sprawił ludziom psikusa
Chiński na początku też mi nie podchodził za bardzo, ale ostatecznie przekonałam się do niego dzięki "Mon seung". Teraz jestem w nim zakochana |
2007-05-07, 20:18 | #49 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Hmmm... thriller przekonał cie do języka chińskiego ? Ciekawe stwierdzenie J
a tam wole komedie romantyczne.
__________________
Praca??!! |
2007-05-07, 23:33 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Obejrzałam przed chwilą "The Eye". Oxide Pang po mistrzowsku bawi się budowaniem napięcia, dźwiękiem, efektami wizualnymi. Jestem na tak
(Właśnie zobaczyłam, że amerykański rimejk wyjdzie w tym roku w październiku. W roli głównej - laleczkowata Alba ) Yyy? A czy chiński z thrillerów i chiński z komedii różnią się czymś? |
2007-05-08, 05:22 | #51 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Niby nie, tylko że jak Ja oglądam komedie rom. to mogę zwracać uwagę na słowa. Natomiast gdy oglądam thriller,horror i coś co działa na wyobraźnie tak jak potrafią działać takie gatunki filmów, to w 80% filmu zasłaniam uszy i nie ma szans na wsłuchanie się w język :P
__________________
Praca??!! |
2007-05-08, 10:33 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
No chyba że tak
|
2007-05-12, 19:00 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
No i która widziała "Spragnionych miłości"? Przyznać się!
Główna aktorka, Maggie Cheung, była niesamowicie kobieca. Nie mogłam się napatrzeć Na IMDB wyczytałam, że ułożenie jej fryzury i zrobienie makijażu zajmowało 5 godzin dziennie. Respekt Poza tym niektóre ujęcia były przepiękne Osobiście zgrzewam się jeszcze na kilka innych filmów Kar Wai Wonga, a w szczególności na "Happy Together" i "Upadłe anioły". Oglądałyście może? Poza tym widziałam ostatnio "Classic" ("Keulraesik"). Niby troszeczkę przewidywalny i typowy, a mimo to wzruszyłam się na końcu. A mój TŻ dostał teraz fuchę jako stróż nocny i przez 3 tygodnie będę spędzać noce sama. Wreszcie naoglądam się do woli azjatyckich filmów, bo TŻ mi zawsze marudził |
2007-05-13, 14:39 | #54 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Melduję, ze ja( po raz nie wiem już który, ale tego filmu nigdy mi dość ).
Tu liczą się szczegóły, pojedyncze sceny, to jest cała magia.Tak, główna aktorka jest mega kobieca( TE JEJ SUKIENKI, CHĘTNIE OBRABOWAŁABYM CAŁĄ JEJ SZAFĘ!! ), śliczne makijaże, fryzury.... A sceny- miód, do tego jeszcze ta muzyka... Na prawdę, jeden z moich ulubionych! Jako ciekawostkę dodam, że ta głowna aktorka( tu piękna, szczuplutka, niemalże jak z obrazka) kilka( jeżeli nie naście) lat temu grała w "policyjnej opowieści" ( u boku Jackie chana ) i w pierwszej i drugiej częsci... delikatnie powiem, ze nie wyglądała za ciekawie: pulchna, a do tego miała mega krzywe zęby, później je sobie wyprostowała i wygląda obecnie o niebo korzystniej A tu dla spragnionych esencji filmu mały fragmencik http://www.youtube.com/watch?v=z8OGH_7oChk
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo. I'd rather hurt than feel nothing at all... LC - Suzuranka |
2007-05-16, 11:19 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Uwaga, uwaga!
Informuję, że dziś na TVP2 o 23.35 leci "Brat" w reżyserii (oraz w roli głównej) Takeshi Kitano. Może kogoś to zainteresuje, bo Kitano wart jest bliższego poznania. Osobiście tego filmu nie widziałam, więc polecić nie mogę, ale obejrzę dzisiaj na pewno. (BTW: Zawsze mnie zastanawiało, na ile trzeba być zadufanym w sobie, żeby - będąc reżyserem - obsadzać siebie w roli głównej Ale Kitano wybaczę. Choć stary jest i mnie nie pociąga, uwielbiam na niego patrzeć; naprawdę, ciężko mi wzrok oderwać od jego twarzy - dlatego niech gra jak najwięcej ) Aha, jakby ktoś chciał obejrzeć "Aein" ("Lover"), to nie polecam |
2007-05-16, 14:57 | #56 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Witam !!!
Dopiero dzisiaj znalazlam ten wątek, ale jesli można, to przyłączę się fanklubu kina azjatyckiego I z przyjemnością obejrzę wszystkie polecane przez Was filmy. Z azjatyckich filmów widziałam, i bardzo mi się podobały: Hero Dom latających sztyletów Przyczajony Tygrys, ukryty Smok Zapalcie czerwone latarnie oglądałam, ale już nic nie pamiętam (więc chyba najwyższy czas odświeżyć pamięć) z: Happy together Upadłe anioły Próbowałam też podejść do Kręgów, ale za każdym razem... zasypiałam. Zupełnie nie wiem, czemu. (dodam, że na amerykańskich wersjach zasypiałam dużo wcześniej ) Mam do Was jeszcze taką małą prośbę, możecie króciótko napisać o czym jest Łuk? Coś mi się w głowie kołacze, ale nie wiem, czy oglądałam, czy tylko o nim słyszałam... Aha, kiedys byłam jeszcze na enemefie Noc Kina Wschodniego, ale nie pamiętam tytułów filmów (oprócz Zapalcie czerwone latarnie). Ale postaram sie wygrzebać informacje na ten temat. Pozdrawiam serdecznie! P.S. A czy Spirited Away się liczy? Edytowane przez kinnka Czas edycji: 2007-05-16 o 15:00 Powód: kosmetyka ;-) |
2007-05-16, 15:25 | #57 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Cytat:
Kinnka witamy witamy Z filmów widziałam wszystkie prócz Czerwonych latarni -bardzo podoba mi się ta basniowość i piekno w nich przedstawione, w ogóle tylko w azjatyckich filmach widziałam takie podejście do wizualnego przede wszystkim przedstawienia piękna, sceny z "Domu..." są zapierające Aha!! W SOBOTĘ CZEKA NA NAS "PRZYCZAJONY...." NA JEDYNCE
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo. I'd rather hurt than feel nothing at all... LC - Suzuranka |
|
2007-05-16, 15:54 | #58 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Cytat:
Cytat:
Film jest cudowny, poetycki wręcz; niewiele tam mówią, najważniejsze są obrazy. Cytat:
Ewentualnie może Ja jeszcze nie widziałam Cytat:
Ooo Dzięki za info. Wstyd przyznać, ale jeszcze nie oglądałam tego filmu |
||||
2007-05-17, 15:25 | #59 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Kino azjatyckie...
Cytat:
a "Czerwone latarnie" bardzo polecam. klimat zupełnie inny niż w w/w. film realistyczny, nie mający nic wspólnego z baśniowymi krajobrazami i patosem bohaterów. ciężka proza życia czwartej (albo piątej ) żony chińskiego możnego tak, jak wszystkie filmy, które w "tamtym" okresie miałam przyjemność oglądać w nieistniejącym już kinie Wars (to chyba magia miejsca ) Cytat:
udało mi się zdobyć mało interesujące informacje. 3 z 4 filmów to "Sztylety", "Hero", "Latarnie". Czwarty film było o policjancie, korupcji, powiązaniach mafijnych... ale kurcze, nic więcej nie mogę sobie przypomnieć grunt, że podobał mi się bardzo, ale wiele osób na min usnęło (nie wiem czy dlatego, że był ostatni, czy dlatego, że taki nudny ) to gorąco polecam - piękna bajka |
||
2007-05-18, 14:01 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
|
Dot.: Kino azjatyckie...
No i co z tym "Bratem" Kitano? Warto obejrzeć?
|
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:33.