364 dni do następnego Sylwestra! W 2013 moc będzie z nami!!! :)

[dioneja]

Napisane przez wiolusia00

Z tym środkiem to w sumie nie wiem, jakoś tym się nie interesowałam Oo to fajnie, że kojarzysz to miasto Jak kiedys będziesz to zapraszam na kawe

Jak będę wiedziała, że będę w Kutnie to dam znać . Ja jestem z Ostrołęki, w. mazowieckie (nie mylić mi tu z Ostródą bo wiem, że często się to zdarza osobom niezaznajomionymi z tymi miastami :P) a studiuję na UG, wydział w Sopocie :P. Jak kiedyś będziesz to też daj znać - miło by było się spotkać na żywo .
Z sylwestrem obawiam się, że nic się u mnie nie wyklaruje, nikt nie będzie robił, a przynajmniej nic mi nie będzie wiadomo o tym, to z powodu odległości znów się tu, na wizażu, spotkamy .

Mam nadzieję, że na 2014 rok też zostanie założony wątek, żebyśmy mogły sobie wszystkie narzekać albo (co mam nadzieję) dzielić się naszymi pozytywnymi aspektami naszego życia .

[wiolusia00]

Napisane przez dioneja

Jak będę wiedziała, że będę w Kutnie to dam znać . Ja jestem z Ostrołęki, w. mazowieckie (nie mylić mi tu z Ostródą bo wiem, że często się to zdarza osobom niezaznajomionymi z tymi miastami :P) a studiuję na UG, wydział w Sopocie :P. Jak kiedyś będziesz to też daj znać - miło by było się spotkać na żywo .
Z sylwestrem obawiam się, że nic się u mnie nie wyklaruje, nikt nie będzie robił, a przynajmniej nic mi nie będzie wiadomo o tym, to z powodu odległości znów się tu, na wizażu, spotkamy .

Mam nadzieję, że na 2014 rok też zostanie założony wątek, żebyśmy mogły sobie wszystkie narzekać albo (co mam nadzieję) dzielić się naszymi pozytywnymi aspektami naszego życia .

W województwie mazowieckim to byłam tylko w Płocku i Warszawie I jak będę gdzieś w Twoich okolicach to na pewno dam znać

Ja na pewno nigdzie nie wybywam na sylwestra, więc tutaj możesz śmiało pisać jak coś A jeśli chodzi o miejscowośći nadmorskie, to we wrzesniu bylam we Władysławowie

Właśnie wróciłam z Łodzi, jestem strasznie zmęczona- jednak, mimo podróży samochodem

[CarmineRose]

A ja to w ogóle postuluję, żebyśmy się w Nowym Roku zebrały w kupę i gdzieś spotkały w pół drogi
Mam nadzieję, że ta wypadkowa naszych tras nie wypadnie gdzieś w szczerym polu

Dzisiaj piątek: dom, Dexter, ćwiczenia z angielskiego i wklepywanie materiału na wtorkowe zaliczenie ... żyć nie umierać...

____
Jest tu któraś - czy w przeciwieństwie do mnie prowadzicie życie towarzyskie

[Wera43]

Pokonam swoje lenistwo, będę ćwiczyć i biegać.

Przeczytam więcej książek, zaliczę kolokwium na aplikacji i będę bardzo, bardzo szczęśliwą kobietą

Życzę Wam powodzenia w waszych postanowieniach

[Cdz]

Napisane przez CarmineRose

A ja to w ogóle postuluję, żebyśmy się w Nowym Roku zebrały w kupę i gdzieś spotkały w pół drogi
Mam nadzieję, że ta wypadkowa naszych tras nie wypadnie gdzieś w szczerym polu

a wiesz co... ja to nawet pisałabym się na taką przygodę spotkać się w jakimś większym mieście i zarezerwować hostel na ileś tam osób (ile nas się zbierze) na weekend, kupić dużą flaszkę 'integracyjną' i dobrze się bawić
__

Napisane przez CarmineRose

__
Jest tu któraś - czy w przeciwieństwie do mnie prowadzicie życie towarzyskie

życie towarzyskie? a co to znaczy?

[wiolusia00]

Napisane przez Cdz

a wiesz co... ja to nawet pisałabym się na taką przygodę spotkać się w jakimś większym mieście i zarezerwować hostel na ileś tam osób (ile nas się zbierze) na weekend, kupić dużą flaszkę 'integracyjną' i dobrze się bawić
__[FONT=Times New Roman]

życie towarzyskie? a co to znaczy?

Ja też pisałabym się na takie coś, jak najbardziej

[tablanka88]

Cześć dziewczyny, mogę się przyłączyć do wątku plotkowo-sylwestrowego ? jestem Ania, mieszkam w Gdańsku od 4 lat w zeszłego sylwestra pracowałam, na tego niestety nie mam planów najwyżej przejadę się do Gdyni, bo tam odbywa się polsatowy sylwester

[dioneja]

Napisane przez CarmineRose

A ja to w ogóle postuluję, żebyśmy się w Nowym Roku zebrały w kupę i gdzieś spotkały w pół drogi
Mam nadzieję, że ta wypadkowa naszych tras nie wypadnie gdzieś w szczerym polu

Jestem jak najbardziej za . Tylko nie dość że trzeba by jakąś lokalizację wybrać to obawiam się, że gorszym aspektem wycieczki będzie wybranie terminu pasującego chociaż większości .

Napisane przez CarmineRose

Dzisiaj piątek: dom, Dexter, ćwiczenia z angielskiego i wklepywanie materiału na wtorkowe zaliczenie ... żyć nie umierać...

Ja od czwartku robię tabelki, tworze wykresiki, robię analizę banku i próbuję się skontaktować z koleżanką z którą "robię" projekt. Na razie z marnym skutkiem...

Napisane przez CarmineRose

Jest tu któraś - czy w przeciwieństwie do mnie prowadzicie życie towarzyskie

Ja mam wrażenie, że moje życie towarzyskie umarło . Jak nie jedna praca zaliczeniowa, to druga a i tak zaraz powinnam się wziąć za pisanie kolejnych rozdziałów pracy magisterskiej... Czuję się jak no-life siedząc ciągle przed kompem z otwartym plikiem worda i excela.

[wiolusia00]

Napisane przez dioneja

Jestem jak najbardziej za . Tylko nie dość że trzeba by jakąś lokalizację wybrać to obawiam się, że gorszym aspektem wycieczki będzie wybranie terminu pasującego chociaż większości .

Zawsze można zaplanować z jakimś większym wyprzedzeniem, bo jakiś weekend można uda nam się zgrać w ciągu całego roku

[CarmineRose]

Napisane przez tablanka88

Cześć dziewczyny, mogę się przyłączyć do wątku plotkowo-sylwestrowego ? jestem Ania, mieszkam w Gdańsku od 4 lat w zeszłego sylwestra pracowałam, na tego niestety nie mam planów najwyżej przejadę się do Gdyni, bo tam odbywa się polsatowy sylwester

Zapraszamy. Czuj się tu jak u siebie
To może nawet w telewizji Cie pokażą. Na razie masz najlepszą opcję

Napisane przez dioneja

Jestem jak najbardziej za . Tylko nie dość że trzeba by jakąś lokalizację wybrać to obawiam się, że gorszym aspektem wycieczki będzie wybranie terminu pasującego chociaż większości .

Ogarniemy się i wszystko się uda. Nie musi być to termin zaraz po Sylwestrze. Na pewno musi być to piątek-sobota-niedziela Jakiś punkt zaczepienia już mamy
To może wrzućmy do puli jakieś miejscowości:
- z większych: Kraków, Opole, Zakopane?
- a może znacie jakieś mniejsze fajne miasteczka?

http://turystyka.wp.pl/kat,1036541,t...kategoria.html

Ostrzeżenie!!Część wątku dotycząca Ex'a - kto ma dosyć niech nie czyta.
Ej, trochę się podłamałam. To, że Ex zaczął się z kimś spotykać już przestało mnie ruszać. Że podlatuje do każdej w miarę atrakcyjnej dziewczyny też nie. Ale gruchnęła na mnie wiadomość, że będzie ojcem z dziewczyną, z którą spotyka się od 2 miesięcy. Ta wiadomość już po mnie nie spłynęła. Czuję się marnie. Bardzo.
Koniec

[tablanka88]

Napisane przez CarmineRose

Zapraszamy. Czuj się tu jak u siebie
To może nawet w telewizji Cie pokażą. Na razie masz najlepszą opcję
Ogarniemy się i wszystko się uda. Nie musi być to termin zaraz po Sylwestrze. Na pewno musi być to piątek-sobota-niedziela Jakiś punkt zaczepienia już mamy
To może wrzućmy do puli jakieś miejscowości:
- z większych: Kraków, Opole, Zakopane?
- a może znacie jakieś mniejsze fajne miasteczka?

http://turystyka.wp.pl/kat,1036541,t...kategoria.html

Ostrzeżenie!!Część wątku dotycząca Ex'a - kto ma dosyć niech nie czyta.
Ej, trochę się podłamałam. To, że Ex zaczął się z kimś spotykać już przestało mnie ruszać. Że podlatuje do każdej w miarę atrakcyjnej dziewczyny też nie. Ale gruchnęła na mnie wiadomość, że będzie ojcem z dziewczyną, z którą spotyka się od 2 miesięcy. Ta wiadomość już po mnie nie spłynęła. Czuję się marnie. Bardzo.
Koniec

Hehe i będę sławna a tak na serio to prawdopodobnie będę miała okres, bo dzisiaj w nocy też dostałam a podczas okresu to ja umieram- ból pleców i brzucha, nospa/ibuprom/nospa/ibuprom przez cały dzień nie mam wielkiego ciśnienia, więc możliwe że zostanę w domku

[dioneja]

Napisane przez CarmineRose

Ogarniemy się i wszystko się uda. Nie musi być to termin zaraz po Sylwestrze. Na pewno musi być to piątek-sobota-niedziela Jakiś punkt zaczepienia już mamy
To może wrzućmy do puli jakieś miejscowości:
- z większych: Kraków, Opole, Zakopane?
- a może znacie jakieś mniejsze fajne miasteczka?

http://turystyka.wp.pl/kat,1036541,t...kategoria.html

Jako problematyczny człowiek, z ciągłymi pretensjami muszę dorzucić swoje trzy grosze . Może spotkałybyśmy się gdzieś bardziej "w środku" Polski. Z Sopotu do tych miast mi trochę daleko :P.

Napisane przez CarmineRose

Ostrzeżenie!!Część wątku dotycząca Ex'a - kto ma dosyć niech nie czyta.

Napisane przez CarmineRose

Ej, trochę się podłamałam. To, że Ex zaczął się z kimś spotykać już przestało mnie ruszać. Że podlatuje do każdej w miarę atrakcyjnej dziewczyny też nie. Ale gruchnęła na mnie wiadomość, że będzie ojcem z dziewczyną, z którą spotyka się od 2 miesięcy. Ta wiadomość już po mnie nie spłynęła. Czuję się marnie. Bardzo.
Koniec

Jak ja kocham takie sytuacje [ironia :P]. Nie wiem czy faceta wyśmiać czy mu współczuć... Spotyka się 2 miechy z dziewczyną i już wpadka? Bo chyba inaczej tego nie można nazwać .
A Ty wiem, że dzielnie sobie z tym poradzisz. Bo jak nie Ty to kto ?

[CarmineRose]

Napisane przez dioneja

Jako problematyczny człowiek, z ciągłymi pretensjami

O matko zaś ta maruda

Dlatego napisałam, żeby każda coś od siebie dodała, żebyśmy wspólnie wybrały miejsce naszej schadzki
Poznań? Zielona Góra? Mamy kupę czasu cos wymyślimy.
Może niech wszystkie podadzą swoje miejsca startowe i jedna obliczy złoty środek. Jestem z okolic Bielska- Białej.

Napisane przez dioneja

Jak ja kocham takie sytuacje [ironia :P]. Nie wiem czy faceta wyśmiać czy mu współczuć... Spotyka się 2 miechy z dziewczyną i już wpadka? Bo chyba inaczej tego nie można nazwać .

Po dwóch dnia przetrawiania tej sytuacji stwierdzam, że o ile Ex nie wydorośleje (mowa o facecie który ma 32 lata!! ) to szczerze współczuję tej dziewczynie. Śmiać mi się chce, że facet, który w głowie ma koncerty/deskę/auta/wyjazdy/imprezy teraz utonie w pieluchach i zasypkach.

Napisane przez dioneja

A Ty wiem, że dzielnie sobie z tym poradzisz. Bo jak nie Ty to kto ?

Pierwsze się rozryczałam. Nie wiem czemu. Jakoś uznałam beznadziejność losu... ale teraz to czuję tak jak wyżej...

[dioneja]

Napisane przez CarmineRose

O matko zaś ta maruda

Usłyszałam ostatnio, że mam ciągłe pretensje i jestem marudą bo poganiałam koleżankę, żeby się spotkać wreszcie (przez dwa tygodnie!) by robić pracę na zaliczenie... Termin upływa we wtorek (3/12). Do tej pory nie mamy do końca zrobionej pracy. Może jestem dziwna ale jakoś wolę mieć wszystko wcześniej zrobione a nie byle jak na ostatnią chwilę i "po łebkach".

Napisane przez CarmineRose

Dlatego napisałam, żeby każda coś od siebie dodała, żebyśmy wspólnie wybrały miejsce naszej schadzki
Poznań? Zielona Góra? Mamy kupę czasu cos wymyślimy.
Może niech wszystkie podadzą swoje miejsca startowe i jedna obliczy złoty środek. Jestem z okolic Bielska- Białej

Napisane przez CarmineRose

.

aktualnie bym startowała z Sopotu. Chociaż nie wiem co mi chirurg-ortopeda wymyśli na moje kolano... Jest niestety ryzyko, że będę na kilka miesięcy uziemiona ;(. Ale wiadomo jak to jest z Polską służbą zdrowia - nigdy nic nie wiadomo .
Może Łódź? Poznań?

Napisane przez CarmineRose

Po dwóch dnia przetrawiania tej sytuacji stwierdzam, że o ile Ex nie wydorośleje (mowa o facecie który ma 32 lata!! ) to szczerze współczuję tej dziewczynie. Śmiać mi się chce, że facet, który w głowie ma koncerty/deskę/auta/wyjazdy/imprezy teraz utonie w pieluchach i zasypkach.

Napisane przez CarmineRose

Z jednej strony to może wreszcie zderzy się z rzeczywistością i się ogarnie. Chociaż może to być dla niego bolesne.

Napisane przez CarmineRose

Pierwsze się rozryczałam. Nie wiem czemu. Jakoś uznałam beznadziejność losu... ale teraz to czuję tak jak wyżej...

Nie przejmuj się nim. Głowa do góry, pierś do przodu i uśmiech .

[CarmineRose]

Ale wiesz dioneja, że z tą marudą to taki żarcik

Napisane przez dioneja

aktualnie bym startowała z Sopotu. Chociaż nie wiem co mi chirurg-ortopeda wymyśli na moje kolano... Jest niestety ryzyko, że będę na kilka miesięcy uziemiona ;(. Ale wiadomo jak to jest z Polską służbą zdrowia - nigdy nic nie wiadomo .

Sopot - zapomniałam. To faktycznie musi wypaść środeczek Chyba żadnej się nie spieszy. Wszak jeszcze mamy sesję w okresie zimowym, więc żadne wyjazdy nam po głowie nie będą chodzić, ale po sesji - hulaj dusza piekła nie ma.
Oszczędzaj się, bo jak już się spotkamy to nie będzie zmiłuj

O, to ja dodam może jeszcze: Kalisz

Napisane przez dioneja

Z jednej strony to może wreszcie zderzy się z rzeczywistością i się ogarnie. Chociaż może to być dla niego bolesne.

Nie wiem, nie chce wiedzieć. Mam nadzieję, że wyprowadzi się do niej i na oczy go nie będę więcej widziała. W co wątpię, bo ma spory dom. Mój wcześniejszy Ex zakazał mi wymawiać imię tego ostatniego Nie powiem czym mi zagroził jeżeli wymówię tamtego imię ale mam mocna motywację, żeby tego nie robić

Napisane przez dioneja

]
Nie przejmuj się nim. Głowa do góry, pierś do przodu i uśmiech .

Tak jest Kapitanie tylko po super-extra diecie cud <tej nieszczęsnej: proteinowej> nie mam co wypinać w przód

Napisane przez tablanka88

Hehe i będę sławna a tak na serio to prawdopodobnie będę miała okres, bo dzisiaj w nocy też dostałam a podczas okresu to ja umieram- ból pleców i brzucha, nospa/ibuprom/nospa/ibuprom przez cały dzień nie mam wielkiego ciśnienia, więc możliwe że zostanę w domku

Ooo, przechodzisz te radosne dni podobnie jak ja... ino, szczęście w nieszczęściu, że mój okres mnie często unika
Nie gadaj, może rzutem na taśmę uda się coś zorganizować

[dioneja]

Napisane przez CarmineRose

Ale wiesz dioneja, że z tą marudą to taki żarcik

Wiem, że u Ciebie to żarcik . Obawiam się, że koleżanka ze studiów mogła mówić wg jej mniemania serio .

Napisane przez CarmineRose

Sopot - zapomniałam. To faktycznie musi wypaść środeczek Chyba żadnej się nie spieszy. Wszak jeszcze mamy sesję w okresie zimowym, więc żadne wyjazdy nam po głowie nie będą chodzić, ale po sesji - hulaj dusza piekła nie ma.
Oszczędzaj się, bo jak już się spotkamy to nie będzie zmiłuj

Napisane przez CarmineRose

O, to ja dodam może jeszcze: Kalisz

Ojj ta sesja może być ciężka... Może to przez moją niechęć, że mam już dość i chcę żeby jak najszybciej ten ostatni rok się skończył... I postaram się o siebie zadbać. Chociaż jak zwykle jestem psują samej siebie i mnie od wtorku wieczór niemiłosiernie plecy nawalają. Miejmy nadzieję, że przejdzie tak szybko jak się pojawiło :P.

Napisane przez CarmineRose

Tak jest Kapitanie tylko po super-extra diecie cud <tej nieszczęsnej: proteinowej> nie mam co wypinać w przód

No to skarpetki w ruch... znaczy w stanik . Albo dobry push-up

[CarmineRose]

Hej, co tam u Was słychać ?

[wiolusia00]

w koncu nie ma sniegu

[CarmineRose]

Preferuję śnieg w górach i na stokach.
Jeździ któraś z Was na czymś ?

[wiolusia00]

Ja nie jeżdżę. W górach nigdy nawet nie byłam

[dioneja]

A u mnie jeszcze leży śnieg . A żadnych zimowych sportów nie uprawiam - chyba, że liczyć próby utrzymania się w pionie na oblodzonych chodnikach
No i szukam jakiejś literatury do swojej pracy magisterskiej. Wreszcie wypadałoby coś znów zacząć robić w tym kierunku...

[CarmineRose]

U mnie cały dzień padał deszcz.
Literaturę jakąś tam mam, ale motywacji tyle co kot napłakał.
Właśnie zrobiłam sobie maraton TBBT

[dioneja]

Napisane przez CarmineRose

U mnie cały dzień padał deszcz.
Literaturę jakąś tam mam, ale motywacji tyle co kot napłakał.
Właśnie zrobiłam sobie maraton TBBT

TBBT - The Big Bang Theory? Swego czasu namiętnie to oglądałam ale zapomniałam na którym sezonie i odcinku skończyłam .
Ostatnio udało mi się napisać "AŻ" jedną stronę magisterki. Mam nadzieję, że wreszcie uda mi się przysiąść i więcej napisać .
I zrobiłam dziś kurs po galerii, prezenty już kupiłam. I niestety otworzyli nowe stoisko mydlarni. Chyba mój portfel tego nie wytrzyma :P.
Co tam u Was ?

[CarmineRose]

Napisane przez dioneja

TBBT - The Big Bang Theory? Swego czasu namiętnie to oglądałam ale zapomniałam na którym sezonie i odcinku skończyłam .

Taaa Też nie pamiętałam gdzie skończyłam, więc założyłam, że w okolicach 3 serii. Rajesh w wersji prywatnej jest całkiem, całkiem. Leonard pewnie też... gdyby nie te jego 165 cm wzrostu

Napisane przez dioneja

Ostatnio udało mi się napisać "AŻ" jedną stronę magisterki. Mam nadzieję, że wreszcie uda mi się przysiąść i więcej napisać .

Łączę się w bólu... i w podobnej nadziei

Napisane przez dioneja

I zrobiłam dziś kurs po galerii, prezenty już kupiłam. I niestety otworzyli nowe stoisko mydlarni. Chyba mój portfel tego nie wytrzyma :P.

Też dzisiaj robiłam zakupy... ale egoistycznie tylko dla siebie. Nienawidzę kupować spodni w zimie

Napisane przez dioneja

Co tam u Was ?

Nudno. Powoli zaczyna się dezorganizować grupa sylwestrowa. Wiedziałam, że tak będzie. Już zapłaciłam, bo wiedziałam kto ma iść. Okazało się, że dwóch kumpli zaczęło spotykać się z dziewczynami, więc kombinują, żeby z nimi spędzić sylwka...eh... Teraz zupełnie nie wiem kto idzie i realnie zaczynam się obawiać, że to będzie kicha

[wiolusia00]

A ja byłam dziś na malutkich zakupach kosmetycznych

[CarmineRose]

Napisane przez wiolusia00

A ja byłam dziś na malutkich zakupach kosmetycznych

Dzięki za przypomnienie... Muszę kupić: puder, tusz, róż (ostatnio zaczęłam korzystać, ale kolor tego co posiadam mi nie odpowiada)

A wiecie co. Kiedyś robienie zakupów było dla mnie jakoś bardziej przyjemne. Teraz traktuję to jak zło konieczne. Nie wścieka mnie fakt, że muszę wydać na coś kasę, ale że muszę złazić pół miasta za tym czymś. Chyba to są pierwsze oznaki starości...

I w ogóle się wkurzam, bo 3 moich kumpli na miesiąc przed końcem roku znalazło sobie dziewczyny... nie mam z kimś wyjść na piwo, nie mam z kim pogadać, pójść do kina. Kicha jest.

[wiolusia00]

Napisane przez CarmineRose

Dzięki za przypomnienie... Muszę kupić: puder, tusz, róż (ostatnio zaczęłam korzystać, ale kolor tego co posiadam mi nie odpowiada)

A wiecie co. Kiedyś robienie zakupów było dla mnie jakoś bardziej przyjemne. Teraz traktuję to jak zło konieczne. Nie wścieka mnie fakt, że muszę wydać na coś kasę, ale że muszę złazić pół miasta za tym czymś. Chyba to są pierwsze oznaki starości...

I w ogóle się wkurzam, bo 3 moich kumpli na miesiąc przed końcem roku znalazło sobie dziewczyny... nie mam z kimś wyjść na piwo, nie mam z kim pogadać, pójść do kina. Kicha jest.

A mnie w zakupach kosmetycznych denerwuje fakt, że kosmetyki są tak drogie i nie moge sobie pozwolić na tyle, ile chciałabym.

[dioneja]

Ja tam lubię kosmetyki kupować - tylko bardziej denerwuje mnie fakt, że nie dość, że drogie potrafią być to jeszcze jak mi się coś kończy to hurtowo... Nie ma że np. tylko szampon. Jak się kończy to co najmniej 5 kosmetyków jednego dnia...

Ja nadal bez planów sylwestrowych, nawet planów urodzinowych. Chyba, że wliczać plany takie, że mam znów zaliczenie w dniu urodzin .

[Cdz]

Dziewczyny... zaraz będzie rok jak jesteśmy razem

[wiolusia00]

Napisane przez Cdz

Dziewczyny... zaraz będzie rok jak jesteśmy razem

Szkoda, ze w sylwestra bylo tyle osob, a zostalo nas tak malutko