Nagły brak pomysłu na życie...

[mitusia]

Wątek zakładam bo chciałabym się w końcu gdzieś wygadać Zaczynając od początku... Mamy już prawie koniec 2 semestru, niedługo sesja (jestem na pierwszym roku informatyki) a ja doszłam do wniosku że się pomyliłam. Nie chcę studiować informatyki, nie bawi mnie programowanie, nie umiem sobie poradzić z fizyką, potrafie podać tylko jeden przedmiot który na tych studiach tak naprawdę lubię - grafika inżynierska. Wiem że popełniłam błąd i zmarnowałam rok. Interesuje mnie grafika komputerowa i projektowanie stron internetowych - to chciałabym robić w życiu, ale nie ma chyba studiów o takim kierunku, co najwyzej jest studium. Nie wiem co mam zrobić, zrezygnowałabym z tych studiow ale nie mam pojęcia jak zareagują na to rodzice (licze się z ich zdaniem, szczegolnie ze zdaniem mamy ) i rodzina (kuzyn i kuzynka konczyli informatyke, kuzyn jako jeden z najlepszych na roku wydaje mi sie ze wszyscy wymagaja ode mnie zebym byla taka jak oni, a nie jestem), moglabym poszukac jakiejs pracy na wakacje a od pazdziernika znalezc jakas szkole z profilem ktory mi sie podoba. Chyba brakuje mi do tego odwagi. Jest jeszcze taki problem ze mam kredyt studencki i nie wiem do konca jak to dziala, kredyt jest na 3 lata, a jesli przerwe teraz nauke to odrazu bede musiala oddac te pieniadze ktore wplywaly mi na konto przez rok? Jesli tak to sie nie wyplace Moze ktoras z was miala tez taka sytuacje i da mi jakas rade lub wskazowke Pewnie nie tylko ja dokonałam zlego zyciowego wyboru, tylko jak z tego teraz wybrnac?

[nri]

grafika komputerowa jest takim dzialem, ktory mozna opanowac samemu; niemniej jesli chcesz studiowac sama grafike - z tego co sie orientuje wystepuje ona jako specjalizacja na asp - wiec probuj tam;

ech, tak to juz jest - ludzie leza na architekture/informatyke z zerowym pojeciem na temat wykladanych tam przedmiotow - bo lubia rysowac a potem narzekaja

[kinnka]

tak jak napisała nri grafika jest na asp. postaram się sprawdzić gdzie jeszcze.

i nie przejmuj się. nie Ty pierwsza i nie ostatnia dokonałaś niewłaściwego wyboru kierunku studiów. to tylko jeden rok... byoby gorzej, jakbyś doszła do takich wniosków tuż przed obroną pracy magisterskiej/inżynierskiej

myśle, że Twoim rodzicom zależy przede wszystkim na Twoim zadowoleniu. jak wytłumaczysz im, dlaczego chcesz zmienić kierunek, zrozumieją. w końcu nie porzucasz studiów, tylko zmieniasz profil

[mitusia]

Napisane przez nri

ech, tak to juz jest - ludzie leza na architekture/informatyke z zerowym pojeciem na temat wykladanych tam przedmiotow - bo lubia rysowac a potem narzekaja

W moim wypadku akurat tak nie bylo, dokladnie wiedzialam jakie bede miala przedmioty, wiedzialam ze bedzie duzo matematyki i nie przerazalo mnie to bo matematyke lubie i potrafie sie jej nauczyc. Male pojecie o programowaniu tez juz mialam i myslalam ze mnie to wciagnie, ale sie pomylilam.

[martinka_m]

tak na ASP moja siostra w tym roku konczy tam specjalizacje ktora sie bodajze nazywa projektowanie graficzne czy jakos tak

[sylwónia]

Masz prawo do błędów. Jak każdy. A to jeszcze nie był błąd na skalę ogromną, po prostu pomyłka. Na tyle się znamy, na ile nas sprawdzono...
I nie zmarnowałaś roku, dowiedziałaś się czego nie chcesz, to przecież b.dużo.
W kwestii merytorycznej nie pomogę, nie orientuję się w kwestii kredytu, ani nie wiem gdzie można studiować samą grafikę - siedzę w czymś zupelnie innym , ale myślę że nie są to kwestie nie do przejścia, jeśli będziesz miała wystarczająco dużo samozaparcia.
A ku pocieszeniu : moja koleżanka rok temu studiowała ze mną analitykę, męczyła się nieziemsko przy chemii, umierała na laborkach i nic ją nie cieszyło, ta chemia odbierała jej chęci do wszystkiego. Zrezygnowała po pierwszym semestrze choć rodzice odsądzali ją od czci i wiary , znajomi zdecydowanie odradzali , generalnie wszyscy byli na nie (ze mną włącznie). Mówiliśmy , żeby poczekała, żeby się tak szybko nie poddawała, ze co można powiedzieć po jednym semestrze, itp.
Dziś jest szczęśliwą studentką fizjoterapii. Kwitnie. A my musimy się przyznać do błędu

[moonshadow]

Ja mogę tylko dodać, że do odważnych świat należy i postaraj się robić w życiu to, co Cię pasjonuje, a nie to co inni Ci poradzą.

[Aeterna]

Hm, no nie wiem, jak to jest z tym kredytem, ale chyba trzeba zwracać.

Zależy, jakie masz układy z rodzicami. Ale zmiana studiów po 1 roku nie jest tragedią.

[fiszunia]

nie jesteś sama ja właśnie wróciłam z zajęć zaryczana, że też nie umiem tego glupiego programowania, że wszyscy są ode mnie lepsi a ja jak już ledwo coś z musu napiszę to i tak jest do bani :/ a studiuję na 2 roku :/ (ale i tak dostałam się dopiero po roku od matury) i od dłuuuuższego czasu zastanawiam się co z tym zrobić, rozmawiam z bliskimi, z rodziną, wszyscy uważają, że po prostu nie chce mi się uczyć więc wmawiam im, że to mi sie już nie podoba...a zaczynałam jak ty: lubię matme, mogę się jej nauczyć i kiedyś to "komputerowanie" mnie pociągało...ja niestety nie mam żadnego innego pomysłu co ze sobą zrobić :/ więc doszłam do wniosku (z pomocą TŻ) że się zaprę, zacisnę zęby i jakoś to skończę. Po informatyce można naprawdę wiele rzeczy robić, nie tylko programować, samemu można sie przecież dokształcać (np w tej grafice, którą swoją drogą też lubię) a po pierwszym roku to naprawdę nie jest źle, żeby się wycofać, na upartego to nigdy nie jest za późno tylko upewnij się, że naprawdę tego chcesz...bo na informatyce też uczą grafiki, projektowania www itd (przynajmniej u mnie) a potem taki papierek z mgr czy inż się przyda

[Engelchen]

ja tez zmienialam po pierwszym roku kierunek
nawet nie podchodzilam do egzaminow tak mialam dosyc
a potem skonczylam to co chcialam i to bez problemow i z przyjemnoscia
rodzice sie zloscili ale jak zobaczyli jak mi to wychodzi na dobre to sami po pewnym czasie przyznali mi racje
co do kredytu to nie wiem ale na pewno bank zna odpowiedz

powodzenia