Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[Fidare]

Napisane przez Erena

No właśnie wychodzi mi, że za mało. Spróbowałam to podliczyć, dając porcje na oko tam, gdzie nie podałaś wielkości i raczej liczyłam je jako spore. I wyszło mi ok. 1300 kcal. Czyli sporo za mało. Fajny jest obiad. Niezłe byłoby śniadanie, gdybyś dorzuciła jakieś źródło tłuszczu. Pozostałe posiłki malutkie. Tej mandarynki tym razem się nie czepiam, bo jak się ma pustki w lodówce, to się je co się ma. Podwieczorek maleńki - nie czepiałabym się go, gdyby reszta posiłków była obfitsza. No i kolacja. Jajecznica sama w sobie jest ok, ale biorąc pod uwagę, że pomidora nie wlicza się do bilansu kcal, zostają 2 gołe jaja, a to już nie jest dobre. Generalnie brakuje mi u Ciebie węglowodanów poza śniadaniem i obiadem i tłuszczy poza obiadem i podwieczorkiem.

Dzięki wielkie za rady! Lecę w takim razie modyfikować następne dni, poczytać trochę więcej o dobrze zbilansowanym posiłku i wrócę z nowym (lepszym, miejmy nadzieję) zestawem.

No niestety, mandarynka to był koszmar, ale nie dopilnowałam zapełnienia lodówki i bach

[scandalistka]

Napisane przez Poa alpina

Nie za mało? Jak widzę zjazd poniżej 1500 kcal to mi się czerwona lampka zapala. Większość z nas ma podstawowe zapotrzebowanie na energię w tych granicach...

Bardzo bym chciała, żeby to było za mało, bo kocham jeść, ale niestety mam duże skłonności do tycia przez problemy z hormonami (niedoczynność tarczycy i hormony przysadki mózgowej - oczywiście jestem pod opieką endokrynologa, ale uregulowanie tego całego systemu nie jest proste i nie da się tego naprawić raz na zawsze), a do tego PCOS. Także sprawa jest trochę bardziej złożona. I np. przy 2000kcal już tyję, mimo że po wyliczeniu moje całkowite zapotrzebowanie kaloryczne wynosi 2500kcal. Lekarz wie jak się odchudzam i jedyne co mi powiedział to tyle, że trzyma kciuki.
Staram się jeść zdrowe rzeczy, dbam o wartościowe białko i dobre tłuszcze, węgle też są: kasze, ryż i makaron pełnoziarniste, pieczywo razowe, ziemniaki. Jem warzywa i owoce. Wydaje mi się, że nie robię sobie krzywdy, dobrze się czuję i nie chodzę głodna.

Dzisiejsze:

I. 50g razowego chleba z pestkami słonecznika z szynką (2 plastry) i serkiem wiejskim (150g), pomidor
~duże cappucino z mlekiem 2% i łyżeczką cukru trzcinowego
II. zapiekanka: polędwica z dorsza (na oko ok. 150-200g), papryka czerwona, pomidorki koktajlowe, marchew, ziemniaki, cukinia, kiszone cytryny, cebula, całe ząbki czosnku
~kieliszek czerwonego wytrawnego wina (za białe do obiadu podziękowałam i poczekałam aż na stole zjawi się czerwone)
~garść orzeszków ziemnych, duży kawałek arbuza
III. kawałek pełnoziarnistej bagietki (na oko ok. 60-70g) z tatarem wołowym (ok. 150g, może trochę więcej; mięso z żółtkiem, korniszonami, cebulą, kaparami, oliwą z oliwek, sól i pieprz)

I. w domu, kawa w drodze, a reszta u rodziny TŻ, dlatego ilość oceniam na oko.

I jeszcze R na jutro:

I. 2 kromki razowego chlebka z pestkami dyni (50g) z pastą z makreli, chudego twarogu, keczupu, jogurtu naturalnego i posiekanej cebuli; duża kawa z mlekiem 2%
2-3 mandarynki i garść różowych winogron
II. zupa krem jarzynowa (marchewka, pietruszka, kalafior, kalarepa, cebula) na bulionie mięsnym
III. indyk curry z warzywami (ok. 150g piersi z indyka podsmażonej na oliwie z oliwek, cebula, papryka czerwona i żółta, ogórek, dużo curry i chilli + pół torebki pełnoziarnistego ryżu)
IV. jajecznica z 2 jajek z plastrem szynki i 2 suszonymi pomidorami, 50g razowego chlebka z pestkami dyni

[neska002]

R:

1. 3 łyżki płatków owsianych, 1/2 szklanki mleka 1,5%, starta gruszka, łyżeczka ksylitol, łyżeczka przyprawy gomasio, szczypta cynamonu, łyżka amarantusa (jasnego).

2. 2x kromka chleba żytniego razowego na zakwasie, sałatka (kapusta pekińska, papryka czerwona, marchew, ogórek konserwowy, cebula, łyżka twarogu półtłustego, kiełki mieszane) + sos: łyżka oleju lnianego, majeranek, bazylia, sól morska, kozieradka, ostropest plamisty odtłuszczony.

3. Sałatka: 50 gram kaszy gryczanej nieprażonej, 2 buraki pokrojone w plasterki, łyżka twarogu półtłustego + filet z pangi podduszony na maśle klarowanym.

4. Zupa pomidorowa (seler, pietruszka, marchew, passata pomidorowa, garść makaronu razowego).

W międzyczasie: kakao (szklanka mleka+ łyżeczka prawdziwego kakao), herbata Rooibos, herbata yerba mate, przegotowana woda z cytryną i imbirem.

Nie wiem czy to nie za dużo jak na REDUKCJĘ?

[Fidare]

Na dzisiaj, miejmy nadzieję że nieco lepiej.

1. miska płatków zbożowych + mleko (3,2%) + garść orzechów włoskich + jabłko
2. grahamka z łososiem wędzonym, sałatka z papryki, pomidora i cebuli w zalewie (oliwa z oliwek z odrobiną octu winnego)
3. nieco piersi z indyka (natartej papryką słodką i pieprzem oraz odrobiną oregano) gotowanej na parze + sałatka (oliwki, sałata, cebula, oliwa z oliwek, ocet, pomidor etc.), pół paczki ryżu
4. kasza manna z truskawkami (mrożonymi od lata, ale w końcu wypada je zjeść), do tego nieco później garść słonecznika i kromka żytniego chleba WASA z plastrem szynki z indyka
5. makrela w pomidorach, herbata (z łyżeczką cukru trzcinowego), do tego dwie mniejsze kromki chleba razowego z szynką z indyka

+ 1,5l wody niegazowanej tu i tam w ciągu dnia.

[fusiacola]

dziewczyny skąd czerpiecie inspiracje do komponowania nowych posiłków? Macie jakieś strony, blogi gdzie przeglądacie zdjęcia zdrowych potraw? Mi by się przydało trochę świeżych pomysłów, najlepiej właśnie na kolorowych apetycznych zdjęciach jeżeli macie ciekawe linki to podzielcie się

u mnie dziś czystko i zdrowo, ale chyba bez polotu

p.s w końcu jest długo wyczekiwany @ i wszystko wskazuje na to, że to po kilkudniowym odstawieniu pu-erh dziewczyny dzięki za rady

[Irish lady 28]

r

1. jajo na miękko, kiełbasa z indyka z chrzanem i keczupem, kromka razowca z serem chrzanowym i łososiem, kiełki rzodkiewki
2. 2 kostki czekolady, pół pomarańczy
3. kromka razowca z almette, łososiem, pomidorem
4. pałka kurczaka z folii-z piekarnika, warzywa greckie na patelnię (spora porcja), piwo z sokiem imbirowym
5. 2-3 plastry szynki wiejskiej
   

jak to wygląda?

[Linn13]

R

1. kasza jaglana z jabłkiem, cynamonem i odrobiną jogurtu naturalnego, herbata rooibos
-kawa z mlekiem 2%, garść orzechów włoskich
2. chudy rosół z makaronem, świeży sok marchwiowo-jabłkowo-selerowy
3. 2 gotowane podudzia z kurczaka, pół woreczka kaszy gryczanej, gotowana marchewka (2 szt.) i seler, herbata Verdin fix
4. grahamka z guacamole

[Erena]

Napisane przez fusiacola

dziewczyny skąd czerpiecie inspiracje do komponowania nowych posiłków? Macie jakieś strony, blogi gdzie przeglądacie zdjęcia zdrowych potraw? Mi by się przydało trochę świeżych pomysłów, najlepiej właśnie na kolorowych apetycznych zdjęciach jeżeli macie ciekawe linki to podzielcie się

u mnie dziś czystko i zdrowo, ale chyba bez polotu

p.s w końcu jest długo wyczekiwany @ i wszystko wskazuje na to, że to po kilkudniowym odstawieniu pu-erh dziewczyny dzięki za rady

Ja zazwyczaj sama kombinuję, co z czym łączyć. Był taki okres kilka lat temu, kiedy namiętnie zbierałam gazety z przepisami, ale rzadko kiedy realizowałam je co do joty. Po przeprowadzce do Niemiec zgromadziłam całe stosy gazetki kulinarnej"Meine Familie und ich" wydawanej przez jeden z supermarketów. A teraz od czasu do czasu do tego sięgam, ale zazwyczaj gotuję bardziej pod wpływem impulsu.
W okresie wegetariańsko-wegańskim (bardziej "dla zdrowia" niż ideologicznie, więc zrezygnowałam bez bólu, kiedy okazało się, że jednak kiepsko mi to służy i mam brzydkie wyniki badań) inspirowałam się niejakim Attilą Hildmannem - wegańskim kucharzem z Berlina i do dziś przemycam jego pomysły do swoich potraw od czasu do czasu.

Ze stałych inspiracji - http://www.mniammniam.com/ , głównie jako inspiracja do sałatek i wypieków.

No i doraźnie - od czasu do czasu można znaleźć niezłe perełki na http://www.buzzfeed.com/

Dzisiejszym jadłospisem nie za bardzo mogę się pochwalić, bo chaotyczny straszliwie. Ale powoli szykuję pojemniczki na jutro, więc mogę podać moje planowane R:

1. Placek z prosa (gotowane proso, 2 jaja, banan, kakao, pewnie trochę siemienia lnianego) polany syropem z agawy
2. Na uczelnię, ogromna porcja podzielona na 2 posiłki: wątróbka wieprzowa i resztki kurzego biustu z wczoraj podsmażone na oleju kokosowym ze średniej wielkości gruszką (inspiracja: mniammniam), jajo na twardo, kasza gryczana, ciecierzyca, fasolka szparagowa
3. Druga połowa posiłku nr 2
4. Zupa-krem z ziemniaków z wkładką z łososia na oleju kokosowym
W szufladzie biurka mam zawsze "awaryjne" opakowanie orzechów (tym razem nerkowce), więc pewnie wpadnie solidna garść.

[scandalistka]

Napisane przez fusiacola

dziewczyny skąd czerpiecie inspiracje do komponowania nowych posiłków? Macie jakieś strony, blogi gdzie przeglądacie zdjęcia zdrowych potraw? Mi by się przydało trochę świeżych pomysłów, najlepiej właśnie na kolorowych apetycznych zdjęciach jeżeli macie ciekawe linki to podzielcie się

u mnie dziś czystko i zdrowo, ale chyba bez polotu

p.s w końcu jest długo wyczekiwany @ i wszystko wskazuje na to, że to po kilkudniowym odstawieniu pu-erh dziewczyny dzięki za rady

Ja lubię zaglądać do:

http://www.101cookbooks.com/index.html
http://abcdietaodkuchni.blogspot.com/
http://vegazone.blox.pl
http://zdrowa-kuchnia-sowy.blogspot.com/
http://www.psychodietka.pl
http://www.jadlonomia.com
http://filozofiasmaku.blogspot.com/
http://www.olgasmile.com/
http://sojaturobie.blogspot.com/
http://amatorskiegotowanie.blogspot.com/
http://zmyslowoprzezswiat.blogspot.com/
http://emmagotuje.blogspot.com/

[Erena]

Napisane przez Fidare

Na dzisiaj, miejmy nadzieję że nieco lepiej.

1. miska płatków zbożowych + mleko (3,2%) + garść orzechów włoskich + jabłko
2. grahamka z łososiem wędzonym, sałatka z papryki, pomidora i cebuli w zalewie (oliwa z oliwek z odrobiną octu winnego)
3. nieco piersi z indyka (natartej papryką słodką i pieprzem oraz odrobiną oregano) gotowanej na parze + sałatka (oliwki, sałata, cebula, oliwa z oliwek, ocet, pomidor etc.), pół paczki ryżu
4. kasza manna z truskawkami (mrożonymi od lata, ale w końcu wypada je zjeść), do tego nieco później garść słonecznika i kromka żytniego chleba WASA z plastrem szynki z indyka
5. makrela w pomidorach, herbata (z łyżeczką cukru trzcinowego), do tego dwie mniejsze kromki chleba razowego z szynką z indyka

+ 1,5l wody niegazowanej tu i tam w ciągu dnia.

Nie liczyłam, ale o wiele lepiej to wygląda. Jeśli porcje nie są rozsądnych rozmiarów (czytaj: "nie za małe" a nie "nie za duże" ), to ok. Mam tylko 2 pytania/uwagi:
1. Co to za płatki zbożowe? (w moim odczuciu każde, które nie są dodatkowo dosładzane, będą ok)
2. Zaczynam krucjatę "antywasową" - ano to naturalne, ani szczególnie wartościowe. Już lepiej zjeść małą kromkę zwykłego chleba. Aha, na wszelki wypadek mówię od razu - wafle ryżowe to samo (nawet jak nie mają połowy tablicy Mendelejewa w składzie, to muszą być poddane intensywnej obróbce, żeby uzyskać ten efekt).

[DudiBoy]

R:

1. płatki na mleku z jabłkiem, granatem, suszonymi śliwkami i orzechami włoskimi

2. grahamka z lekkim serkiem jogurtowym, czerwoną fasolą i czerwoną cebulą, 10 migdałów

3. sznycle z indyka z patelni, marchew z pary, brokuł i brukselka z wody, pęczak okraszony paprykową pastą (świeża papryka, papryczka chili, papryka słodka w proszku, czosnek, olej lniany, sól, pieprz)

4. koktajl z 250g borówek, połowy banana, połowy avocado, szpinaku i rukoli

5. sałatka z rukoli, roszponki, pomidorków, makreli, jajka, kaszy jaglanej, papryki, kiełków brokuła i szczypiorku, skropiona oliwą z czosnkiem i sokiem z cytryny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Fidare]

Napisane przez Erena

Nie liczyłam, ale o wiele lepiej to wygląda. Jeśli porcje nie są rozsądnych rozmiarów (czytaj: "nie za małe" a nie "nie za duże" ), to ok. Mam tylko 2 pytania/uwagi:
1. Co to za płatki zbożowe? (w moim odczuciu każde, które nie są dodatkowo dosładzane, będą ok)
2. Zaczynam krucjatę "antywasową" - ano to naturalne, ani szczególnie wartościowe. Już lepiej zjeść małą kromkę zwykłego chleba. Aha, na wszelki wypadek mówię od razu - wafle ryżowe to samo (nawet jak nie mają połowy tablicy Mendelejewa w składzie, to muszą być poddane intensywnej obróbce, żeby uzyskać ten efekt).

Porcje są.. No, w ogóle jem dużo więcej niż kiedy jadłam nie będąc na diecie Nie żałuję sobie, w każdym razie, jem tak, żebym się najadła, a nie obżarła.

Płatki zbożowe: firmy Sante, z otrębami pszennymi. One na pewno są dosładzane, ale zostało mi ich trochę i szkoda było wyrzucić. Teraz przerzucam się już na otręby owsiane, porównanie wychodzi tak: w Sante na 100g węglowodanów 66,4g (cukry 31,4g), otręby które mam teraz: 39,5g (cukry 1,5g).

Co do WASA, to tak samo, jest w domu, to chrupnę od czasu do czasu. Teraz mam łatwy dostęp do smacznego żytniego pełnoziarnistego chleba, więc będę raczej z niego robić kanapki Ale dopiero dzisiaj popołudniu kupiony - akurat na podwieczorek zamiast WASA wpadnie :P

Dzięki za rady!

[Erena]

Napisane przez DudiBoy

R:

1. płatki na mleku z jabłkiem, granatem, suszonymi śliwkami i orzechami włoskimi

2. grahamka z lekkim serkiem jogurtowym, czerwoną fasolą i czerwoną cebulą, 10 migdałów

3. sznycle z indyka z patelni, marchew z pary, brokuł i brukselka z wody, pęczak okraszony paprykową pastą (świeża papryka, papryczka chili, papryka słodka w proszku, czosnek, olej lniany, sól, pieprz)

4. koktajl z 250g borówek, połowy banana, połowy avocado, szpinaku i rukoli

5. sałatka z rukoli, roszponki, pomidorków, makreli, jajka, kaszy jaglanej, papryki, kiełków brokuła i szczypiorku, skropiona oliwą z czosnkiem i sokiem z cytryny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

"Lekki serek"? Oj Dudi, Dudi

Ten koktail (nr 4) robisz bez dodatku składników płynnych (nie wiem - mleka, jogurtu, wody czy czegokolwiek), po prostu blemdujesz "zielsko" i tyle?

[dezett]

Napisane przez DudiBoy

R:

1. płatki na mleku z jabłkiem, granatem, suszonymi śliwkami i orzechami włoskimi

2. grahamka z lekkim serkiem jogurtowym, czerwoną fasolą i czerwoną cebulą, 10 migdałów

3. sznycle z indyka z patelni, marchew z pary, brokuł i brukselka z wody, pęczak okraszony paprykową pastą (świeża papryka, papryczka chili, papryka słodka w proszku, czosnek, olej lniany, sól, pieprz)

4. koktajl z 250g borówek, połowy banana, połowy avocado, szpinaku i rukoli

5. sałatka z rukoli, roszponki, pomidorków, makreli, jajka, kaszy jaglanej, papryki, kiełków brokuła i szczypiorku, skropiona oliwą z czosnkiem i sokiem z cytryny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

coś mi to przypomina

[Irish lady 28]

Przepraszam,
czy tu trwa jakaś zabawa,polegająca na tym, że dziewczyna podszywa się za chłopaka o nicku Dudi Boy, a wszyscy to kupują bez mrugnięcia okiem i naprawdę w to wierzą?

Z całą sympatią dla męskiego rodu, żyję +/- 30 lat na tym świecie i nie dam sobie kitu wciskać, że facet tak skrupulatnie i w damski sposób, z zegarmistrzowską dokładnością spisuje swój jadłospis, niczym Gall Anonim, mierząc, ważąc i licząc, np. ziarna kawy czy ilość migdałów.
BŁAGAM WAS.

[scandalistka]

Napisane przez Irish lady 28

Przepraszam,
czy tu trwa jakaś zabawa,polegająca na tym, że dziewczyna podszywa się za chłopaka o nicku Dudi Boy, a wszyscy to kupują bez mrugnięcia okiem i naprawdę w to wierzą?

Z całą sympatią dla męskiego rodu, żyję +/- 30 lat na tym świecie i nie dam sobie kitu wciskać, że facet tak skrupulatnie i w damski sposób, z zegarmistrzowską dokładnością spisuje swój jadłospis, niczym Gall Anonim, mierząc, ważąc i licząc, np. ziarna kawy czy ilość migdałów.
BŁAGAM WAS.

Przepraszam, ale co jest dziwnego w tym, że facet na diecie zapisuje co je i ile je? Że ktokolwiek będący na diecie zapisuje? I czemu jest to "damski sposób"? Jaki jest w takim razie męski sposób, i skąd w ogóle te podziały?
Może skup się raczej na swoim menu, bo widzę, że u Ciebie jak nie parówki, to wątpliwej jakości kiełbasy są pozycją stałą, a piwo pijesz kosztem kolacji.

[Irish lady 28]

Napisane przez scandalistka

Przepraszam, ale co jest dziwnego w tym, że facet na diecie zapisuje co je i ile je? Że ktokolwiek będący na diecie zapisuje? I czemu jest to "damski sposób"? Jaki jest w takim razie męski sposób, i skąd w ogóle te podziały?
Może skup się raczej na swoim menu, bo widzę, że u Ciebie jak nie parówki, to wątpliwej jakości kiełbasy są pozycją stałą, a piwo pijesz kosztem kolacji.

Ty tak poważnie?

[neska002]

Napisane przez scandalistka

Przepraszam, ale co jest dziwnego w tym, że facet na diecie zapisuje co je i ile je? Że ktokolwiek będący na diecie zapisuje? I czemu jest to "damski sposób"? Jaki jest w takim razie męski sposób, i skąd w ogóle te podziały?
Może skup się raczej na swoim menu, bo widzę, że u Ciebie jak nie parówki, to wątpliwej jakości kiełbasy są pozycją stałą, a piwo pijesz kosztem kolacji.

Zrobiło się gorąco Oj dziewczyny dajcie sobie troszkę luzu i nie czepiajcie się siebie nawzajem, niech będzie na tym forum nadal tak jak było czyli miło i przyjemnie, troszkę więcej pozytywnego nastawienia do innych. Mamy się wspierać i uczyć od siebie, a nie w chamski sposób odnosić do siebie. Nie tędy droga chyba

[Fidare]

Napisane przez Irish lady 28

Ty tak poważnie?

A.. Co to za różnica czy ktoś jest facetem czy babą? Dlaczego miałoby mnie to w najmniejszym stopniu obchodzić i dlaczego miałabym podejrzewać, że DudiBoy jest właściwie DudiGirl? :P Jestem tu nowa, ale nawet nie wpadło mi do głowy, żeby patrzeć na to pod tym względem.

[Irish lady 28]

to ten....wracam do piwa i parówek
))

[piotrek1994]

Napisane przez Irish lady 28

Przepraszam,
czy tu trwa jakaś zabawa,polegająca na tym, że dziewczyna podszywa się za chłopaka o nicku Dudi Boy, a wszyscy to kupują bez mrugnięcia okiem i naprawdę w to wierzą?

Z całą sympatią dla męskiego rodu, żyję +/- 30 lat na tym świecie i nie dam sobie kitu wciskać, że facet tak skrupulatnie i w damski sposób, z zegarmistrzowską dokładnością spisuje swój jadłospis, niczym Gall Anonim, mierząc, ważąc i licząc, np. ziarna kawy czy ilość migdałów.
BŁAGAM WAS.

PADŁEM
i współczuję obracania się w towarzystwie panów stołujących się w McD, kfc i mających dwie lewe ręce do garów, czy sportu

[Ervisha]

Napisane przez Irish lady 28

Przepraszam,
czy tu trwa jakaś zabawa,polegająca na tym, że dziewczyna podszywa się za chłopaka o nicku Dudi Boy, a wszyscy to kupują bez mrugnięcia okiem i naprawdę w to wierzą?

Z całą sympatią dla męskiego rodu, żyję +/- 30 lat na tym świecie i nie dam sobie kitu wciskać, że facet tak skrupulatnie i w damski sposób, z zegarmistrzowską dokładnością spisuje swój jadłospis, niczym Gall Anonim, mierząc, ważąc i licząc, np. ziarna kawy czy ilość migdałów.
BŁAGAM WAS.

Zartujesz ?

[scandalistka]

Napisane przez neska002

Zrobiło się gorąco Oj dziewczyny dajcie sobie troszkę luzu i nie czepiajcie się siebie nawzajem, niech będzie na tym forum nadal tak jak było czyli miło i przyjemnie, troszkę więcej pozytywnego nastawienia do innych. Mamy się wspierać i uczyć od siebie, a nie w chamski sposób odnosić do siebie. Nie tędy droga chyba

Akurat obywatelka Irish lady słynie z tego, że jest odporna na wszystkie mądre rady, więc od niej świetnie można się nauczyć jak nie jeść. Czasem się również uzewnętrzni, tak jak teraz i nie wiadomo, co jest gorsze.

[Irish lady 28]

Napisane przez piotrek1994

PADŁEM
i współczuję obracania się w towarzystwie panów stołujących się w McD, kfc i mających dwie lewe ręce do garów, czy sportu

nie chciałam Cię urazić. Przepraszam.
Trafiłeś jak kulą w płot, jeśli chodzi o "moich" mężczyzn w gronie najbliższych.

Moja 2 połówka 19 lat uprawia kolarstwo i jest jednym z właścicieli i kucharzy restauracji wegetariańskiej w Poznaniu.
Serdecznie pozdrawiam. i jeszcze raz przepraszam.


Przeprosiny kieruję,rzecz jasna, do WSZYSTKICH facetów z tego forum.

[neska002]

Napisane przez Irish lady 28

nie chciałam Cię urazić. Przepraszam.
Trafiłeś jak kulą w płot, jeśli chodzi o "moich" mężczyzn w gronie najbliższych.

Moja 2 połówka 19 lat uprawia kolarstwo i jest jednym z właścicieli i kucharzy restauracji wegetariańskiej w Poznaniu.
Serdecznie pozdrawiam. i jeszcze raz przepraszam.


Przeprosiny kieruję,rzecz jasna, do WSZYSTKICH facetów z tego forum.

I od razu zrobiło się o wiele przyjemniej ;-)

[DudiBoy]

Czasami naprawdę nie rozumiem dlaczego na wizażu nie ma emotki :facepalm:

Napisane przez Irish lady 28

Moja 2 połówka 19 lat uprawia kolarstwo i jest jednym z właścicieli i kucharzy restauracji wegetariańskiej w Poznaniu.

i w wolnych chwilach serwuje Ci parówki

Napisane przez Erena

"Lekki serek"? Oj Dudi, Dudi

Ten koktail (nr 4) robisz bez dodatku składników płynnych (nie wiem - mleka, jogurtu, wody czy czegokolwiek), po prostu blemdujesz "zielsko" i tyle?

No co ma niezły skład: serek śmietankowy, białka mleka, jogurt, sól. I 12% tłuszczu więc nie uważam go za produkt light, no a pozatym ileż można jeść ricottę?

Tak koktajl zrobiłem bez płynu bo tak jak myślałem borówki mają w sobie dostatecznie dużo wody. Pozatym chciałem coś gęstego i kremowego jak budyń :p

Napisane przez dezett

coś mi to przypomina

Przecież zawsze Ci powtarzałem że Twoje menu to dla mnie redukcja. Zaczęłaś to dostrzegać??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Irish lady 28]

Napisane przez DudiBoy

Czasami naprawdę nie rozumiem dlaczego na wizażu nie ma emotki <facepalm>




i w wolnych chwilach serwuje Ci parówki



.

owszem, sojowe.

[Ervisha]

Napisane przez Irish lady 28

owszem, sojowe.

I zawsze sojowe jadłaś?

[Irish lady 28]

Napisane przez Ervisha

I zawsze sojowe jadłaś?

na ogół. ale nie zawsze.

[fusiacola]

Erena i scandalistka dziękuje Wam za linki sporo tego, ale będę miała czym zająć się wieczorami od siebie mam http://www.kwestiasmaku.com/zielony_.../przepisy.html może nie wszystko mega zdrowe i nadające się na redukcje, ale w wyszukiwarce można odkopać parę fajnych przepisów u mnie dziś na śniadanie kanapki z tej strony z białym serem i awokado