2014-02-13, 21:59 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 5
|
Najgorszy wieczór w życiu.
Cześć - nie ukrywam, że jestem mężczyzną, a zwracam się na forum zdominowanym przez kobiety, ponieważ jestem ciekaw ich oceny...
Historia wydać się Wam może taka typowa, ale bardzo to przeżyłem, a raczej poczułem się jak skończony idiota, co mnie trochę rozbawiło wręcz. Dużo siedzę teraz w bibliotece z powodu pisania pewnej publikacji, tylko tam mogłem się skupić, do czasu aż zobaczyłem ją. Przepiękna dziewczyna, dosłownie zamarłem w środku. Szczerze, to jestem bardzo przebojową osobą, która nie ma absolutnie żadnego problemu z poznawaniem innych, jednak tu zrodziła się we mnie olbrzymia nieśmiałość. Cały tydzień próbowałem jakoś zagadać, za każdym razem się spalając, a nawet w akcie jakiegoś romantycznego porywu napisałem do niej list, którego chyba jej jednak już nigdy nie wręczę.... Cóż, stwierdziłem, że jak nie dzisiaj, to nigdy - wyczaiłem, że siedzi sama na korytarzu, dlatego podszedłem do niej - zapytałem czy jej przeszkadzam, a ona, że trochę tak.... kompletnie mnie to speszyło Zapytałem czy mogę jej przeszkodzić tylko na chwilę, usłyszałem, czy długo mi to zajmie Całkowicie rozwalony z mostu powiedziałem, że jestem nią oczarowany i, że jest najpiękniejszą osobą jaką w życiu widziałem. Spaliłem się totalnie, zresztą usłyszałem, że to bardzo miłe i dziękuję. Koniec rozmowy D Tyle wyobrażeń, a skończyło się w najgorszy sposób... Z jednej strony czuję się jak totalny frajer, ale nauczyłem się aby nigdy nie zaczynać z wysokiego C, co o tym sądzicie...? ) |
2014-02-13, 22:02 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Cytat:
na przyszłość zostaw wisienkę z tortu na potem,bo nadmiar cukru szkodzi nie tylko na zęby,ale i muli
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
2014-02-13, 22:03 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Czuję się jakbym podarł na własne życzenie wygrany kupon lotto...
|
2014-02-13, 22:04 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Ale o co ci chodzi?
Oczekiwałeś, że rzuci ci się na szyje? Po prostu jej się nie spodobałeś, może ma faceta - skutek jest ten sam, nie była zainteresowana. Dziwi mnie takie podejście 'robię to i to i nic' tylko w takich przypadkach to akurat nie ma wpływu i to trochę przykre, że zakładasz z tego tytułu wątek bo nic się nie stało.... |
2014-02-13, 22:04 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 622
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Tak czy siak po odpowiedziach tej dziewczyny można wnioskować, że nie była zainteresowana
__________________
24.05.2014 - start!
Zdrowo się odżywiam Biegam! - 101min. Ćwiczę z Mel B i XHIT daily: 2 razy Uczę się do sesji: zdane 4/8 egzaminów |
2014-02-13, 22:07 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Nie - po prostu musiałem to z siebie wyrzucić.
Wiem, że to taka typowa i błaha historia, ale gryzło za bardzo. ;D |
2014-02-13, 22:08 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
nie przesadzaj.
być może dziewczyna się wystraszyła,ale bardziej stawiałabym na to,że nie była zainteresowana,a powodów może być wiele
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
2014-02-13, 22:09 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Widać nie jest Tobą zainteresowana. Być może ma chłopaka? A skoro taka ładna to już pewnie nie raz słyszała podobny tekst do Twojego
|
2014-02-13, 22:11 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Wiem, wiem - mam nadzieję, że za kilka dni przestanę się przejmować i potraktuję to jako zabawną historię... ;D
Powiem szczerze, że jestem rok po zakończeniu długoletniego związku i mam uczucie jakbym stracił wprawę w tych tematach...może jakaś blokada? |
2014-02-13, 22:11 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Cytat:
nie zniechęcaj się,jednak nie przesadzaj z komplementami,bo odbiór jest odwrotny od zamierzonego,zalatuje desperacją. zostaw nutke tajemnicy na potem
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
2014-02-13, 22:16 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Fakt, masz rację, choć tak jestem zaskoczony swoim zachowaniem, naprawdę nie mam problemów z poznawaniem ludzi i umiem roztoczyć dużo uroku osobistego - potraktuję to jako nauczkę, nie wolno sobie za wiele wyobrażać.
|
2014-02-13, 22:34 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
eee za bardzo to bierzesz do siebie. Do mnie kilka razy podeszli tego typu zainteresowani z sercem na dłoni i zaczęli od razu z grubej rury (mam jakieś dziwne szczęście...) A ja jestem od dawna zajęta, ale nie chce mi się każdemu tłumaczyć, że jestem po ślubie, więc po prostu podziękowałam i tyle. Na pytanie czy się umówię, odpowiedziałam przynajmniej raz, że bardzo to miłe i dziękuje, ale nie. Nie pomyślałabym, że delikwenci będą się potem zamartwiać, że się na podrywie nie znają
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2014-02-13, 23:16 | #13 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Jeśli to zdarzenie doprowadziło do najgorszego wieczoru w życiu, to zazdroszczę braku prawdziwych problemów
|
2014-02-14, 08:24 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 604
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Dobra historia, rozbawiła mnie. Mogła dać Ci kosza o wiele traumatyczniej więc nie ma tragedii. Kiedyś pocelujesz na zainteresowane dziewcze ;-)
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-02-14, 08:31 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Ja bym się wystraszyła jakby mi ktoś tak z grubej rury pocisnął zresztą zdarzały mi się takie przypadki i naprawdę nie miałam ochoty takiej osoby poznawać, bo mi się kojarzy z typowymi podrywaczami, a ja nigdy nie szukałam przygód na chwilę
trochę tendencyjnie poleciałeś, jak dyskotekowy podrywacz może spróbuj jeszcze raz, ale tym razem zacznij może od tego czym się zajmuj,e co czyta, po co przychodzi do bilblioteki a jak rozmowa się rozwinie, opowiesz też o swojej pracy to zaproś na jakąś kawę i już |
2014-02-14, 08:46 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Podziwiam za odwagę.
A może teraz Ona będzie na Ciebie spoglądać i zastanawiać się jaki jesteś? Może zasiałeś w niej ziarenko zainteresowania, które zacznie kiełkować. Chyba, że to było Wasze ostatnie "spotkanie". |
2014-02-14, 08:52 | #17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 63
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Ja bym w takiej sytuacji wezwała ochronę biblioteki, więc drogi Autorze, i tak miałeś sporo szczęścia, że dostałeś tylko kosza.
|
2014-02-14, 08:57 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 56
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Byłam kiedyś w podobnej sytuacji i podobnie zareagowałam. Byłam strasznie speszona i przygnieciona ciężarem komplementów i zachwytów. Poza tym, nie bardzo wiedziałam jak mam zareagować. Po prostu podziękowałam i już. Do dzisiaj nie wiem o co właściwie chodziło temu człowiekowi. Przecież gdyby chciał mnie gdzieś zaprosić, zaproponowałby coś. A on po prostu wyrzucił z siebie tonę komplementów. Nie wiem po co.
Jak przeczytałam Twój post od razu przypomniałam sobie tę sytuację sprzed lat i dochodzę (nie po raz pierwszy) do wniosku, że niektórzy mężczyźni są dziwni |
2014-02-14, 10:03 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 100
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
dobry humor zapewniony no boska historia!!! |
2014-02-14, 10:40 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Cytat:
|
|
2014-02-14, 12:00 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Ja jestem oczywiście w stanie zrozumieć pewien stres w takiej sytuacji, ale doprawdy nie wiem czego spodziewają się panowie, którzy ''zagadują'' w ten sposób. Też zazwyczaj kończy się na podziękowaniach i uśmiechu z mojej strony i co dalej ma z tego wyniknąć?
Autorze, pozostał Ci wtedy jedynie wybór czy natrętnie zagadywać, czym się zajmuje albo teraz pluć sobie w brodę. Z drugiej strony tylko Ty mogłeś wyczuć czy to tylko grzecznościowe podziękowania czy były szanse na coś więcej
__________________
Nair nran jerek gujnow, Nwirakan mer nszan, Togh poghpoghi tysznamu dem, Togh miszt pantza Hajastan |
2014-02-14, 12:07 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Wiadomości: 64
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
I to był ten najgorszy wieczór w życiu?
|
2014-02-14, 12:09 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Trzeba się było o godzinę spytać
Walnąłeś prosto z mostu a kobietę trzeba najpierw poznać. Może ma faceta, jest zaręczona? A może w ogóle nie interesują ją mężczyźni? Swoją drogą, zazdroszczę Ci tylko takich problemów |
2014-02-14, 12:30 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 5 883
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Ja też
|
2014-02-14, 12:42 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Według mnie naprawdę była zajęta + ma chłopaka
Na przyszłość będziesz wiedział, że w takich grach nie wywala się od razu wszystkich kart na stół Ale! Nie zniechęcaj się w poszukiwaniach |
2014-02-14, 15:04 | #27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
uważam, że nic złego nie zrobiłeś panna powinna się ucieszyć , że dla kogoś jest boginią, bo nie czarujmy się, piękne kobiety to piękne kobiety, można stracić głowę ale rzadko kiedy człowieka onieśmielają tak bardzo, że popada w głębokie zachwyty
|
2014-02-14, 16:17 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 201
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Wcale nie chcę Cię obrażać, ale kompletnie nie umiesz podrywać dziewczyn. Tak jak ty, robią to chyba 15 - letni idioci i to tylko niektórzy. Trochę trzeba było wcześniej po prostu pomyśleć . A dziewczyna zachowała się powściągliwie Ja na jej miejscu przywaliłabym jakimś cięższym tekstem.
|
2014-02-14, 16:29 | #29 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Cytat:
|
|
2014-02-14, 18:29 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 337
|
Dot.: Najgorszy wieczór w życiu.
Cytat:
Może podryw się nie udał, ale dziewczyna była pewnie zadowolona z komplementu |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:33.