|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4471 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
justynaxxx86 to faktycznie trochę inna sprawa rodzice widzieli, że z kimś tam bywa to był przyparty do muru i przedstawił Cię. Taki mały żarcik. Nie potrafię żartować.
Czasami mam wrażenie, że wielokrotnie jest moja wina np: raz zapytałam się o jego partnerki nie powiedział no to nie nalegałam. Także i nigdy nie narzekałam że nie znam jego znajomych, rodziców. Po prostu milczę i chyba tu jest mój błąd. Choć z drugiej strony pamiętam, że gdy w czasie naszej wizyty zadzwonił jego najlepszy przyjaciel, który mieszka w Niemczech ja wtedy udawałam, że śpię to faktycznie nie ukrywał z kim teraz jest opowiedział trochę przyjacielowi o mnie. Ten przyjaciel pytał się czy zna mnie mój zaprzeczył i zaczął opowiadać o mnie. Pominął jedną rzecz ile mam lat. Gdy się "obudziłam" to opowiedział o tym przyjacielu, od kiedy go zna i takie tam. Gdy jesteśmy razem odbiera wszystkie telefony nawet od mamusi. Nie jest zły gdy ruszam jego telefon bywało, że mój się rozładował i musiałam sprawdzić godzinę czy już nie jest pora na leki. Dodam, że ja także nie przedstawiłam mu swoich przyjaciół bo takich nie posiadam. Mam jedną samotną koleżankę gdyby ona miała partnera to bym uknuła wspólne spotkanie a tak nie. A jeśli chodzi o sex to nieraz mam wrażenie, że dawno nie miał żadnej kobiety. Sex oralny kompletnie nie potrafi zająć się mną choć się stara a z kolei klasyczny stosunek próbuje takie pozycje, które zdecydowanie powinny być dla nas zakazane w względu na rozmiar jego penisa. Jeśli ja zajmuję się oralnie to gdy dochodzi woli, że sam wykonuje zdecydowane ruchy a ja np. tylko liżę. Tak czy siak jest bardzo delikatny i nigdy nie namawiał do sexu. Swoje odczekał nie narzekał.Gdy raz zaproponował a ja powiedział, że nie powiedział, że poczeka a najlepiej jak w przyszłości dam znać, że jestem gotowa. Zakładanie prezerwatywy do dziś ma z tym problem. Powiem szczerze sama nie wiem co myśleć o tym osobniku. Chyba jednak powiem mu wprost co mnie boli. Wielokrotnie twierdzi, że mam mu mówić wprost bo przyzwyczaił się do samotności i nie zna się na kobietach. Nie miał powodzenia u kobiet. Także opowiadał, że jak były śluby kuzynostwa to zawsze sam a rodzina ciągle go się pytała czy ma kogoś. Opowiedział mi o całym swym życiu i w trakcie opowieści nigdy nie wspomniał o żadnej stałej partnerce. Albo tak gada. Przyznam się na związkach się nie znam wiem tylko jedno, że ludzie są ohydni i on to wie bardzo dobrze. Nieraz myślę, że on nie może być dla mnie aż tak dobry, że nie zasługuję na to, że jestem zbyt brzydka, gruba, chora. Dla mojej urody, piękna to on z pewnością z mną nie jest. Dla kasy też. Wyżaliłam się tak działa na mnie zima. |
![]() ![]() |
![]() |
#4472 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Ola-zz w sumie to myślę, ze nie miało tu miejsca postawienie pod ścianą. Poznałam jego rodziców, zdążyłam przez ten czas, kiedy u nich bywam zaobserwować ich wzajemne relacje i z pewnościa nikt by go nie naciskał na wspólne spotkanie, a już na pewno on nie zrobiłby tego pod presją. Jego rodzice to niesamowicie tolerancyjni ludzie, było kilka takich sytuacji, kiedy szczerze rozmawiałam z jego mamą o kontaktach mojego byłego z dziećmi i widzę, że ona jest naprawdę na wiele otwarta i wiele w życiu potrafi zaakceptować. |Ja na niektóre sprawy dotyczące mojego życia nie miałam takiego spojrzenia jak ona, dopóki z nia nie porozmawiałam. Bardzo sobie cenię kontakty z jego rodzicami, są ogromnie ciepłymi ludźmi. Kiedyś nawet nieopatrznie walnęłam do jego mamy tekstem, że chyba powinnam jej podziękować, że TZ jest tak wychowany, miałam na myśli szacunek do kobiet i ogólnie ludzi który wyniósł z domu......usłyszałam, ze od żadnej synowej tego jeszcze nie usłyszała. A Wy macie w ogóle jakiś kontakt z rodzicami Waszych TZ?
|
![]() ![]() |
![]() |
#4473 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
ja raz widziałam mamę TŻ ale to dlatego że on od 15 roku życia wyniósł się do babci i ona go wychowywała bo w domu od śmierci taty (którego nie zdążyłam poznać a TŻ mówił że cudowny człowiek i traktowałby mnie jak córkę) źle się działo potem z jego mamą... ale za to rodzina jego brata- uwielbiam, szczególnie żonę jego brata
![]() ![]() Za to całą resztę rodziny poznałam, jego chrzestny (brat jego zmarłego ojca) też fajny człowiek, mieszkają daleko na wsi z rodziną i co roku nas zapraszają na kilka dni, a ja się pochwalę że za mną szaleją tak samo jak za naszym synkiem. Aż dziwne że tak mnie tam wszyscy uwielbiają i mówią mi to wprost, o byłej żonie TŻ też czasem wspomną ale raczej od bardziej złej strony że jak się dorobiła (TŻ pracował ona studiowała) i jak zaczęła zarabiać sporą kasę to zaczęła się z niej robić damulka... a wcześniej szara myszka, bez gustu itp... Tak mówią,, TŻ zresztą potwierdza... Ale ja się cieszę że mnie tak lubią, nie mają jakiś "fobii" że TŻ nie jest już z ex, wszystko rozumieją.. Nawet jego były teściu mnie lubi (a przecież z jego córką TŻ się rozstał), pomaga nam, TŻtowi na budowie (zresztą sam teść TŻta sam mówił że on za nim zawsze będzie stał bo dobrze wie jaka jest jego córka- a ojcowie zazwyczaj stoją po stornie swoich dzieci a on uwielbia Tżta mimo że nie są już małżeństwem, szok) Ale lepiej dla mnie, przynajmniej mam potwierdzenie i w jego rodzinie i w jego znajomych że TŻ to człowiek pomocny, nikomu pomocy nie odmawia, nie ma konfliktów też dlatego wszyscy stoją za nim murem ![]() ![]() Edytowane przez kinia656 Czas edycji: 2014-02-14 o 13:35 |
![]() ![]() |
![]() |
#4474 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
fajnie się czyta te Wasze posty
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4475 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
justyna tak, cieszę się że mnie bez problemu przygarnęli do swojej rodziny, szkoda tylko, że moi wręcz odwrotnie... niby TŻ się już przyzwyczaił i nawet nie liczy na nic więcej ale mimo wszystko to przykre...tym bardziej że niczym sobie na to nie zasłużył... bo czym? tym że mnie kocha? że o nas dba na tyle ile może? że buduje dla nas dom? że się stara? a że jest starszy, ma dzieci i byłą żonę- nie on jedyny ma taką sytuację, moi rówieśnicy też mają dzieci i żony i jakby się rozwiedli to co?też byliby skreśleni? dziwne to wszystko...
Co do poznania dzieci myślę że najlepiej na neutralnym gruncie. A czy oni wiedzą o dzieciach? Bo jak wiedzą i są chętni do poznania ich to nie ma problemu, może jak zrobi się cieplej to po prostu na deser jakiś się spotkać wszyscy razem. Bez wielkiego szumu żeby dzieci też nie czuły się przytłoczone że się wszyscy nowi "gapią na nich".. chwila z dziećmi, wy deser a dzieci się poznają z nową przyszła rodziną a potem pobiegną gdzieś się bawić na plac zabaw ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4476 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 140
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
Tak, mieszkamy razem - w sumie trochę zmusiła mnie do tego sytuacja w której byłam po zakończeniu poprzedniego zwiazku - sama za granica, musiałabym sama opłacać strasznie drogi pokój, a pieniążki sie kończyły... Były był kompletnie nieodpowiedzialny i przez to rownież i ja wpadłam w problemy finansowe, bo do ostatniej chwili mu pomagałam, a na koniec zostałam z niczym (dopiero teraz do mnie dotarło, że było naprawde cholernie nieciekawie...) ![]() ![]() TŻ jest naprawde odpowiedzialnym facetem, osiagnął wiele w życiu przez ciężka prace i jest dosłownie całkowitym przeciwieństwem eksa. U mnie w rodzinie jest kilka związków z 10-letnia różnica wieku i zawsze mi sie wydawało, że to dużo - do teraz ![]() Układa nam sie raczej bardzo dobrze, ale przez ta huśtawkę emocjonalna, która kiedys przeszłam momentami zaczynam wpadać w panikę, że coś moze sie nagle zepsuć i nasz zwiazek sie skończy... Czasami widze, że TŻ chciał by juz mieć malenstwo, bo wielu jego przyjacieli juz jest tatusiami, ale ja bym jeszcze chciała zrobić studia podyplomowe i zmienić prace, a przede wszystkim wrocic do Polski. Myśle, że on rozumie, ale często temat dzieci u nas wraca. Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
Gazelki007 już tutaj nie ma ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4477 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
no właśnie i jak chodzi o dzieci to wiek gra dużą rolę. Ja też na pewno czekałabym do skończenia studiów, potem praca i wypadałoby kilka lat popracowac zanim bym poszła na macierzyński więc pewnie miałabym blisko 30 lat więc TŻ 50 więc trochę kicha byłaby z dzieckiem gdyby się nie stało tak jak się stało (czyli że przed studiami miałam brzdąca). Nie ta kolejność co miałam w planach.
Wszystko w kolejności to tylko z rówieśnikiem bo tak to jedno dopiero zaczyna żyć w świecie pracy, finansów a drugi już dawno tym żyje i chętnie by poszedł na emeryturę i albo jeden będzie czekał albo drugi musiałby przyspieszyć wszystko (czyli pokrzyżować plany lub zrealizować je później).... chyba to jedyna kwestia w której widzę tą różnice.. w pozostałych raczej tak nie widać. |
![]() ![]() |
![]() |
#4478 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 66
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
DZIEWCZYNY, PROSZE O PORADE!! ;(
Czasem już sobie z tym nie radze, jest mi przykro, nie mówie o tym mojemu facetowi (13lat róznicy, ja 18 on 31)bo wiem że i jemu byłoby przykro... Jest naprawde kochany, troszczy się o mnie, nigdy na mnie nie powiedzial i nie powie zlego slowa, facet po prostu ideał, jedyna wada to ta róznica wieku, ja ani on jej nie odczuwamy, ale co jest problemem? Społeczeństwo!! ;( Wystarczy, że dodam zdj z nim gdzie kolwiek to obce osoby, albo taie ktore mnie znaja a ja ich nie komentuja to w sposob bardzo dotkliwy i przykry dla mnie... typu ''sponsor'', ''pewnie ma z 40lat'' itp... moje najblizsze kolezanki mnie wspierają i rozumieja nasz zwiazek, bo naprawde swietnie do siebie pasujemy, ale mam wrazenie ze jak gdzies idziemy to ludzie sie przygladaja... on nie wyglada wcale tak staro, dobrze sie trzyma, jest zadbany. Ja wygladam moze troche nie na 18 a mniej, ale przecież nikt nic do tego nie powinien miec! ![]() Nie wiem po co tu to pisze, ale źle mi z tym, po prostu przykro, nie wiem czego oczekuje, ale potrzebowałam się wygadać... Edytowane przez MsYoung Czas edycji: 2014-02-20 o 20:54 |
![]() ![]() |
![]() |
#4479 |
Raczkowanie
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Wiesz, jesteś jeszcze młodziutka i bardziej się tym przejmujesz. Z wiekiem i z czasem to minie i w pompie będziesz miała tych wszystkich komentujących ludzi.
Zawsze też możesz odpuścić sobie na jakiś czas wrzucanie fotek na facebook'a- to w końcu tylko głupi portal- albo oznaczać je jakoś jako prywatne z ograniczonym dostępem (jeśli jest to możliwe). Na pocieszenie dodam, że ci co się wtrącają, wcale zbyt szczęśliwymi i przykładnymi ludźmi nie są, skoro tak bardzo pasjonuje ich Wasza relacja. Zaś jeśli obcy ludzie na mieście nie potrafią powstrzymać się od komentarza, to to tylko o nich świadczy - słoma z butów wystaje i tyle... poza tym przejdą, a za dwa dni nie będą pamiętali jak wyglądałaś. Edytowane przez Dziwactwo Czas edycji: 2014-02-20 o 21:48 |
![]() ![]() |
![]() |
#4480 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 356
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Mhm, a ja mam pytanie. Jak w Waszym przypadku odnosi się otoczenie (i bliższe - rodzina, przyjaciele, i dalsze - dalsi znajomi) do różnicy wieku?
|
![]() ![]() |
![]() |
#4481 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Ms young nie martw się, też tak miałam na początku związku i to jeden element z którym trzeba się zmierzyć. Na początku ludzie będą gadać ale później albo im przejdzie albo po prostu ty się uodpornisz. Ludzie was nie znają i po prostu gadają głupoty taki stereotyp panuje że jak starszy facet to zaraz sponsor. Ważne że wam się dobrze układa.
To taka próba związku kiedy wszyscy gadają o was źle. U mnie przez to rozpadłby się związek bo nie dosyć że otoczenie to rodzice też tak gadali i robili wszystko zebym z nim nie była. Także doskonale cię rozumiem to jest bardzo przykre i na pewno na początku będzie cię to bolało ale z czasem będziesz miała to w tyłku. Trzeba to tylko przetrwać. A ile bajek się nasłuchałam na jego temat ![]() Wiesz myślę, że jakbyś z nim pogadała to mógłby być też dla ciebie wsparciem. Ja nie raz zaryczana dzwoniłam do TŻ że znowu coś gadają o nas i mówiłam co, a TŻ przyjeżdżał i tłumaczył wszystko, był wsparciem, pokazał mi jak on to odbiera itp. Twój też mógłby być twoim wsparciem jakbyś mu mówiła o tym.. Jak się z TŻ związałam to zaraz były plotki że chcę się ze mną tylko zabawić, jak zaszłam w ciążę to gadali że mnie zostawi i co? jakoś jesteśmy 5 lat razem, mamy dziecko, budujemy dom, planujemy ślub, znam jego dzieci. No to chyba coś mu nie wyszło z tą zabawą ze mną i zostawieniem mnie ![]() A długo jesteście ze sobą? Bo ja zauważyłam że im jestem dłużej ze swoim tym bardziej ludzie się zamykają i nic nie gadają. Jak będą was często widzieć to zajarzą że to coś poważnego i przestaną tak gadać. Nie przejmuj się, obcy zawsze coś znajdą do gadania, wymyśl sobie jakąś ripostę do tych komentarzy i jakby co odp. im tak żeby ani nie było to niegrzeczne ale żeby zrozumieli i im poszło w pięty ![]() applekis ja już tutaj pisałam wcześniej że na początku zarówno moi znajomi jak i rodzice bardzo źle to odebrali i nadal mam problem z rodzicami za to znajomi już się przyzwyczaili. Ale słuchajcie, z drugiej strony jak zaczynacie być ze swoimi facetami tyle starszymi to nic dziwnego że ludzie tak komentują tzn znajomi, rodzina- martwią się bo to faktycznie może dziwne że tyle starszy facet ogląda się za tyle młodszą... Ale uwierzcie, że im dłużej ze sobą będziecie tym lepiej będziecie odbierani, zobaczą że się dogadujecie, dobrze wam razem i że to nie jest "zabawa tobą" jak wszyscy myślą.. U mnie rodzice już nie gadają o tym ale też go nie uwielbiają- tolerują. Reszta mojej rodziny nie ma zdania na ten temat tzn jest neutralna- cieszą się że nam się układa. Znajomi- na początku szok, po jakimś czasie też są już neutralni, póki nie dzieje mi się krzywda to jest ok ![]() Aha a co do tego alkoholizmu, zdrady- to że jesteś ze starszym facetem nie znaczy ze nie będzie zdradzał lub pił ![]() Na początku też pewnych rzeczy się nie dostrzega więc po kilku latach możesz dopiero zauważyć że jednak lubi młodsze lub ogólnie inne dziewczyny lub że lubi jednak wypić. Także to że jest starszy nie znaczy że nie będzie tego robić jak już nie robi ![]() Ale fakt, starszy ma już pewne swoje nawyki i raczej nie powinno mu się zmienić ale to nie reguła. Zawsze może zacząć pić, bić lub zrobi się z niego lovelas ![]() Tylko nie bierz tego do siebie, po prostu wiek akurat nie ma z tym nic wspólnego na moje... Edytowane przez kinia656 Czas edycji: 2014-02-21 o 12:38 |
![]() ![]() |
![]() |
#4482 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 622
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
![]() Trzymajcie jutro kciuki ![]() ![]()
__________________
24.05.2014 - start!
Zdrowo się odżywiam ![]() Biegam! - 101min. ![]() Ćwiczę z Mel B i XHIT daily: 2 razy ![]() Uczę się do sesji: zdane 4/8 egzaminów ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4483 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 66
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
kinia656, dziwactwo
Dziekuje zaodpowiedź! Naprawde dodało mi to otuchy.. Kinia656, jestem ze swoim oficjalnie dopiero pol roku, ale wczesniej przyjaznilismy się jakieś 2 lata, ale to była czysta przyjaźń ![]() Hehe co do tego alkoholizmu, picia, bicia itp. to naprawde trafiłam na ideał, i wierze, że się do tego nie posunie, a oglądanie za innymi.. hm nawet jak gdzies idziemy i jakas powiedzmy ładna przejdzie to sama mowie cos w stylu ''o jaka ladna dziewczyna'' ale on kompletnie na nikogo nie zwraca uwagi, jest bardzo zakochany we mnie hihi ![]() ![]() ![]() A spoleczenstwo to naprawde chyba trzeba olać bo nic innego sie z tym nie zrobi, moze za pare lat jak one beda dalej przebierały w facetach w poszukiwaniu meża ja już swojego bede miala od dlugiego czasu (ps. jest on moim pierwszym i mam nadzieje ostatnim facetem) Dziekuje za porady ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4484 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
ee to jak rodzina go akceptuje i jest ok to po co się przejmujesz obcymi ludźmi? Ja myślałam że znajomi i rodzina też ma coś przeciwko. Ee ale jak tak to miej to gdzieś
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4485 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
MsYoung jesteś Szczęściarą skoro Twoja rodzina akceptuje starszego partnera ![]() ![]() Najważniejsze, żebyście Wy byli Szczęśliwi ![]() Gazelka007 u nas to ja bym chciała mieć kolejne Maleństwo, ale Tż na razie nie dopuszcza do siebie takiej możliwości, ech... a tak jak Kinia pisała, niestety jeśli nie teraz to kiedy? Mam nadzieję, ze mojemu Tz się odmieni niedługo ![]() Justyna fajnie by było, gdyby Dzieciaki poznały "nowych Dziadków" wcześniej i wtedy spokojnie mogłabyś ich zaprosić na Komunię ![]() Myślę, że i Dzieciom i "Dziadkom" było by wtedy miło ![]() ![]() Co do rodziny, moi Tż akceptują, mnie Jego też- tak samo jak nasi znajomi ![]() Przyjaciółkami nigdy z Teściową nie zostaniemy, ale to ze względu na charakter niż cokolwiek związanego z wiekiem i różnicą między nami ![]() Nie odzywałam się ostatnio bo pojechaliśmy z Młodym na ferie do Dziadków ![]() ![]() ---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ---------- Cytat:
![]() Długo już trwa to Wasze szaleństwo? ![]() Ile masz lat? ![]() ![]() (wybacz jeśli pisałaś ale nie bardzo dam radę ponadrabiać ![]() Cytat:
![]() A wtedy Twoi rodzice zostają z Wnusiem? ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Margosia__ Czas edycji: 2014-02-22 o 20:16 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#4486 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
|
![]() ![]() |
![]() |
#4487 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Margosia jak ja z TŻ na randce to synek w przedszkolu :P wieczorne wypady pozostają nam tylko w trójkę.
|
![]() ![]() |
![]() |
#4488 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Jak milo poczytac ze sie u Was uklada
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4489 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z laptopa
Wiadomości: 1 418
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Witam dziewczyny!
Postanowilam do Was dolaczyc, poniewaz laczy mnie z wami kwestia posiadania starszego mezczyzny. Od miesiaca spotyka sie z 17 lat starszym, sama mam 25 lat. Wiem ze to krotko ale jest nam razme cudownie, spotykamy sie codzennie i nie potrafimy sie rozstac;-) Martwi mnie tylko jedna kwestia. Widze ze matka nie zaakceptuje go. Jestem dorosla wiem, ale zalzy mi na dobrych relacjach zniia. Wiem ze nie bedzie sie wtracala, bo taka nie jest, ale swoja mina i naburmuszeniem daje mi do zrozumiania ze na pewno bede cierpiala. Problemem nie jest wiek, mama sama mi zawsze mowila ze powinnam miec starszego mezczyzne, zreszta mam siostre tez duzo starsza. Moj wybranek jest rozwodnikiem. Rozwiodl sie dawno temu, nie ma dzieci. Ale jest rozwodnikiem. Dla mojej mamy to przekresla czlowieka. Dla mnie rozwod nie bylby do zaakceptowania momencie gdy sa dzieci...ale w tym momencie wiem ze jesli stworzylabym z nim rodzine to bylaby jego jedyna rodzina i to jest dla mnie wazne. Wiem ze nie pomoze przedstawienie go, albo to ze po prostu jestem pierwszy raz od 25 lat tak szczesliwa i tak bardzo ktos o mnie dba. Dla niej robie sobie z zycia meke. Przykre to dla mnie, chchialabym sie z nia podzielic z radoscia, nie moge. Trudno. Wiem ze na razie dobrze mi w tej relacji. Trwa krotko ale czuje w glebi serca ze to moze byc cos powaznego. Pozdrawiam Was;-)
__________________
Życie jest ciężkie. generalnie ![]() Edytowane przez triolka Czas edycji: 2014-02-24 o 09:10 |
![]() ![]() |
![]() |
#4490 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 508
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
triolka mieszkasz z mamą czy wyprowadziłaś się z domu?
Spotykacie się dopiero miesiąc, to krótko. Daj sobie czas, nie musisz go od razu przedstawiać mamie. Czemu właściwie Twoja mama nie toleruje rozwodników? Z powodów religijnych, czy innych?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
![]() ![]() |
![]() |
#4491 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z laptopa
Wiadomości: 1 418
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Mieszkam z mama, stąd wie ze sie z nim spotykam. Dopoki znnia mieszkam sadze ze jestem zobowiazana informowac ja gdzie jestem i z kim. Nie komentuje tego, ale mina mowi wszytsko.
Nie toleruje z powodów religinych, jestem z bardzo wierzacej rodziny, zreszta moj nowo poznany mezczyzna tez jest wierzacy i praktykujacy, na tyle na ile moga osoby rozwiedzione, ale to juz dla mojej mamy nie wazne. Daje sobie czas, wiem ze to wczesniej. Pewnie gdybym juz sama mieszkala nikt by jescze o tym nie wiedzial. Tylko troszke mi przykro z tego powodu;-) Ale nic.....jak na razie, chyba szczesliwa jestem i po uszy zauroczona;-)
__________________
Życie jest ciężkie. generalnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4492 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
miesiąc to faktycznie bardzo krótko jeszcze dużo może się wydarzyć...
Lepiej dajcie sobie czas bez przedstawiania rodzicom... Tak dla pocieszenia- twoja mama chociaż ci powiedziała dlaczego go nie akceptuje, ja żyję w nieświadomości bo nadal nie wiem czy chodzi o to że jest tyle starszy czy o to że jest rozwodnikiem czy o to że ma dzieci..a może wszystko na raz. Jedyne co możesz narazie zrobić to porozmawiać z mamą, że chyba lepiej żeby był po rozwodzie niż mieliby się żreć na co dzień.. ale jak jest mocno religijna to może nie zrozumieć... Albo przedstawić odwrotnie sytuację.. co by było jakbyś ty miała męża ale źle by wam było razem i co wtedy, jakbyś się rozwiodła to byś miała już skreślić swoje życie? Bo jesteś po rozwodzie i już ci się życie z partnerem nie należy? Ale sprawy religijne są ciężkie.. |
![]() ![]() |
![]() |
#4493 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ja też napiszę, żebyś dała czas, ale... Mamie ![]() Może jeśli pozna Twojego Tż, powolutku i małymi kroczkami Go zaakceptuje ;D A Tż tak z charakteru Mamie podpasuje? ![]() ![]() Dziewczyny niby łączy nas jedno... a tak naprawdę tu jest tyle różnych historii, że jakby napisać książkę to była by grubsza niż encyklopedia ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#4494 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z laptopa
Wiadomości: 1 418
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Smiem twierdzic ze gdyby nie ten detal....to bylaby zachwycona.
No ale co zrobic... ![]() Tak czytam Wasze historie i az milo mi sie robi. Fajne jestescie! ![]()
__________________
Życie jest ciężkie. generalnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4495 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
MsYoung, Triolka Musicie być silne. Walczyć o swoje.Ja o swoim mojej mamie ciągle opowiadałam i tylko i wyłącznie o jego zaletach Wady zostawcie dla siebie. Jak już wspominałam ja jestem w związku z 10 lat starszym facetem - kawaler i bez dzieci na szczęście moja cała rodzina go akceptuje a pewna ciotka mówi, że ona to była zawsze przekonana, że będę z kimś o wiele starszym. Ojciec stwierdził - moje życie zawsze mogę ich poprosić o pomoc ale niech tylko będzie mi z tym kimś dobrze. Mama? To już trochę gorzej bo początkowo wszystko jej o nim opowiedziałam tylko nie ile ma lat i była nim zachwycona. Podjeżdżał fajnym samochodem pod dom. O rodzice pożyczają mu auto? Nie to jego. O jaki obrotny, pracowity już ma samochód. Gdy powiedziałam jej ile ma lat. Był to dla niej szok. I ja chcę się z nim spotykać? W trakcie tej rozmowy chciało mi się ryczeć. Także dodała, że w moim wieku to ona by nie chciała się spotykać z tak starym facetem. Na następny dzień miała go poznać miał przyjechać przedstawić się więc powiedziała mi, że jeśli jest mi z nim dobrze to niech się z nim spotykam tylko mam uważać czy czasem nie ma kogoś jeszcze. Później stwierdziła, że z pewnością gra na dwa fronty i takie tam różne nieprzyjemne rzeczy. Przyjaciele także podzieleni niektórzy twierdzą, że wiek się nie liczy a to tylko 10 lat różnicy inni uważają, że jest stary za chwile nie będzie mógł uprawiać sexu i najciekawsze jak może mnie pociągać ciało 36 letniego faceta. Śmieszne wypowiedzi. I niby mam to gdzieś ale gdy to wszystko się zbierze to czasami jest mi smutno, że tak się wypowiadają moi znajomi.
Czasami sobie myślę, że gdyby mój facet był po rozwodzie i z dzieckiem to z pewnością moja mama by nie zaakceptowała takiego związku. Facet musi mieć jakiś defekt, coś musiał nawywijać być może zdrada, że nastąpił rozwód. Słowa mojej mamy. Różnica wieku w związku max. 4 lata. Polskie społeczeństwo to istny ciemnogród. Pary mają być w równym wieku i koniec. A jeśli facet jest starszy to zachodzi sponsoring. Koszmar. Nie wiem jak wy lecz my jak czasami wychodzimy na Stary Rynek to czasami widzi się spojrzenia innych typu: Taka młoda z tak starym.!!!! Szok To nie moralne Ja bardzo młodo wyglądam na swoje 26 a mój jest bardzo poważny więc można mu dać 40. Takie pytanie Wy też tak macie, że czasami ludzie się spojrzą, wręcz gapią Edytowane przez Ola-zz Czas edycji: 2014-02-25 o 10:44 |
![]() ![]() |
![]() |
#4496 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Ola zz) ja nie wiem czy ludzie się na nas gapią czy nie bo już dawno zaczęłam to olewać bo potem niepotrzebnie się denerwuję.
Co do tego żeby opowiadać o zaletach a wady zostawić dla siebie- święta racja. Szczególnie jak rodzice są uprzedzeni. Ja też tylko o zaletach mówię a jak się pokłócimy to zostawiam to dla siebie mimo że nie raz chciałabym się wygadać.. Ale wiem że potem by mi to wypominała i już byłby jeszcze gorszy wg. niej. (nawet jeśli to ja prowokuję kłótnie a tak jest zazwyczaj bo mam jakieś urojenia ![]() ![]() Więc swoje problemy zostawcie dla siebie ewentualnie dla przyjaciółki, na pewno nie mówić tego rodzicom. Co do tego, że ludzie mówią "jak może cię pociągać taki stary, ciało, że sexu nie będzie bo nie będzie mógł" hm.. no to jest bardzo ciekawe bo przecież rówieśnicy nie wszyscy są modelami, przystojni, wysportowani z kaloryferem.. wręcz przeciwnie, są miśkowaci, mają wałeczki i wcale mega przystojni nie są. Dlatego mnie to trochę śmieszy bo czym się różni starszy facet od rówieśnika? Zmarszczek na ciele nie ma przecież (jak już to na twarzy ale w tym wieku to chyba żaden nie ma poza tym u facetów jakoś ich nie dostrzegam), kaloryfera nie musi mieć ale jak jest grubszy no to jest, jak jest szczupły no to jest- rówieśnik przecież wygląda tak samo, jak lubi sport lubi ćwiczyć to czy rówieśnik czy starszy może mieć kaloryfer ![]() Jak ktoś ma być gruby to jest bez względu na wiek, ciałem się nie różnią wg. mnie... A jak już to minimalnie. A co do sexu.. mój się śmieje że jakby co to viagra ![]() Margosia moja mama bardzo chętnie zajmuje się wnukiem ale wieczorami to i ona nie może bo z kolei musi się opiekować swoją mamą 24h na dobę (jest chora) ale jak jest na noc w domu to bez problemu mogłabym wyjść. W dzień to samo, jak młody chory a ja muszę na uczelnie to z nim siedzi, jak muszę coś bez niego załatwić to też z nim chętnie zostanie także ona go uwielbia ![]() Tylko mi tak głupio ją o to prosić, bo wiem że ogarnia dom do tego dom babci, ma dużo obowiązków i jeszcze mam jej głowę zawracać synkiem.. Na sylwestra się bawiliśmy z innym mieście moja mama bez problemu z nim została ![]() Także ta niemoc to kwestia tego że ona sama nie może w nocy go przypilnować bo jej po prostu w domu nie ma. Jakby była to nie ma problemu ![]() A synek wiele tam nie pamięta za czasów mieszkania z tatą bo miał roczek. Widują się najczęściej jak mogą (zamieniamy się raz ja go zaprowadzam do przedszkola raz TŻ tak samo z odbieraniem, wspólne spacery) także jak tylko TŻ nie jest w pracy to bardzo chętnie się z nami widuje. Mały zapatrzony w tatę bo oczywiście on najlepiej się z nim bawi, nie to co mama ![]() ![]() Edytowane przez kinia656 Czas edycji: 2014-02-25 o 10:58 |
![]() ![]() |
![]() |
#4497 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 234
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
ehh jak ja bym chciała starszego.. a za mną sami małolaci się oglądają
![]() w moim wieku albo młodsi ![]()
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 ![]() ![]() ![]() nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4498 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 508
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
![]()
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4499 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 234
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 ![]() ![]() ![]() nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4500 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Kiedyś to mnie stresowało, starałam się nie patrzeć na ludzi, żeby nie widzieć ich spojrzeń-> teraz niech się gapią i ZAZDROSZCZĄ ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Mama faktycznie ma sporo pracy i podziwiam ją za to, ze sobie tak radzi ![]() No i też dobrze, że starsze chłopaki akceptują Was (Ciebie Małego i Tż) ![]() Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ---------- lasesorze co tam u Ciebie?
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:46.