Komu smutno dziś i wczoraj:(? - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Pokaż wyniki sondy:
0 0%
Głosujący: 0. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-06-14, 19:28   #391
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

On lubi ladne wartosciowe a przede wszystkim wierne dziewczyny, ktore maja cos w glowie i nie maja dwoch lewych rak. A niby jest taka zasada, ze jak ladna to nie wierna i na odwrot. I dlatego zawsze twiedzil, ze jestem dla niego idealem,pod kazdym wzgledem, ze jestem sexowna, ineligentna, umiem dostosowac sie do sytuacji, nie mysle o *******ach, jestem wyrozumiala itd. Mowil, ze dla niego zadna nie przebije mnie wygladem, ze zadna nie dorasta mi do piet. To skoro jestem takim idealem , to czemu o mnie nie dba tylko tak sie zachowuje i robi wszystko, zebym odeszla. Porazka, przeczy sam sobie. Jak faktycznie kogos ma to zycze mu szczescia i pomyslnosci na nowej drodze zycia z nowa kobieta. Niby brak wiadomosci to dobra wiadomosc.... on sie nie odzywa. Wiem, ze on wolalby sie rozstac niz mnie zdradzic. Zawsze byl feir, jak bylo cos nie tak..... dlatego tak ciezko mi go teraz zrozumiec, on jest zupelnie inna osoba. Zawsze mial wolnosc zawsze mu ja dawalam, ale w granicach rozsadku....Wiec nie wiem w czym problem, ze sie tak odseparowuje ode mnie. Moze faktycznie cos ukrywa przede mna i boi sie napisac, zeby to z niego nie wyszlo...on nie umie sciemniac. Nie chce mnie zranic czyms no nie wiem ..... i koniec wywodow na ten temat
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-16, 12:21   #392
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

No i dziewczyny u mnie wyjasnilo sie. Napisal mi wczoraj, ze naleza mi sie powazne wyjasnienia. Napisal, ze poltora miesiaca temu zaczela startowac do niego pewna panienka, zaczal sie z nia spotykac. Trwalo to tylko 2 tygodnie. Nie umie mi wytlumaczyc czemu to zrobil. Nie bylo sexu z tego co mowi. Pisze, ze zaluje, ze wie, ze go nienawidze, ale chce zebym wiedziala, ze bardzo teskni. Spytalam sie drwiaco czy tamta go rzucila, napisal, ze nie,ze doszlo to do niego, ze uswiadomil sobie, ze to nie ma sensu bo on teskni za dziewczyna, czyli za mna. Wie, ze dla mnie jest zalosny i przegrany. Pyta sie czy ma szanse, albo chociaz mozliwosc na bycie znajomymi. Dlatego przez ten czas zachowywal sie wobec mnie tak, nie pisal , nie odzywal sie.... nie umial inaczej. Nie myslcie sobie, ze go usprawiedliwam bo dla niego nie ma usprawiedliwienia. Zrobil co zrobil... Mowi, ze zaluje, ze on juz ma we krwi, ze zawsze musi cos spier....
Wczoraj rowniez bylam na spotkaniu z nowo poznanym chlopakiem. Napisalam do...,nawet nie wiem jak go nazywac.. heh....w sumie jeszcze TZ ,ze wczensiej mialam wyrzuty sumienia czy dobrze robie idac na spotkanie, ale w tej sytuacji ktora wyszla nie mam ich juz wcale. I roznica miedzy nami polega na tym,ze chlopak z ktorym sie spotkalam wiedzial o sytuacji jaka jest miedzy mna a moim TZ, natomiast tamta dziewczyna pewnie nic nie wiedziala. I wiecie co nie spodziewlam sie, ze moze byc tak fajnie. Czuje, ze moze wyjsc cos z tego. Jednak on ma 25 lat a ja 20 Moj TZ ma natomiast 21. Nie wiem co mam w tej sytuacji robic..... Z TZ ktory mnie zdradzil zareczylismy sie....mam tyle mysli w glowie.... teraz nawet nie wiem czy go kocham. Mam do niego wielki zal, ze ja potrafilam odmowic kazdemu poznanemu chlopakowi spotkania , a on tak z pierwsza lepsza polecial....Tyle zapewnien, ze kocha... i na co ...? Z jednej strony moge stowrzyc nowy zwiazek, jednak dopiero poznaje tego chlopaka. Z drugiej mam TZ, ktory fakt faktem mnie zdradzil. Jednak duzo nas laczy.... Mam metlik w glowie, sama nie wiem co czuje. Juz tyle lez wyplakalam przez ta ,ze nie pisal, ze nawet jak wczoraj poinformowal co jest grane nie potrafilam plakac....Niedlugo pewnie wroci do kraju bo planowal. Mama poradzila mi, zeby poczekac do jego przyjazdu i wtedy porozmawiac i wyjasnic sobie, ale czy jest co wyjasniac... zdradzil mnie. Nie wierze, ze przez 2 tyg grali sobie w bierki i nie bylo nawet pocalunku....Jedyna dobra jego strona to taka, ze umial sie przyznac....Chlopak z ktorym obecnie sie spotykam,jest sceptycznie nastawiony do tej calej sytuacji, nie chce sie miedzy nas mieszac, rowniez nie za bardzo chce sie spotykac jesli ja mam nie wyjasniona sytuacje z TZ .... ale jak ja mam ja wyjasnic skoro jego nie ma w Polsce, nawet jesli chodzilo by o rozstanie. Poza tym chciala bym poznac bardziej tego chlopaka, jednak moj Tz przeszkadza mu....On wie, ze nie uklada sie nam... ze mnie zdradzil...
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-16, 12:36   #393
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Kasi'A Pokaż wiadomość
No i dziewczyny u mnie wyjasnilo sie. Napisal mi wczoraj, ze naleza mi sie powazne wyjasnienia. Napisal, ze poltora miesiaca temu zaczela startowac do niego pewna panienka, zaczal sie z nia spotykac. Trwalo to tylko 2 tygodnie. Nie umie mi wytlumaczyc czemu to zrobil. Nie bylo sexu z tego co mowi. Pisze, ze zaluje, ze wie, ze go nienawidze, ale chce zebym wiedziala, ze bardzo teskni. Spytalam sie drwiaco czy tamta go rzucila, napisal, ze nie,ze doszlo to do niego, ze uswiadomil sobie, ze to nie ma sensu bo on teskni za dziewczyna, czyli za mna. Wie, ze dla mnie jest zalosny i przegrany. Pyta sie czy ma szanse, albo chociaz mozliwosc na bycie znajomymi. Dlatego przez ten czas zachowywal sie wobec mnie tak, nie pisal , nie odzywal sie.... nie umial inaczej. Nie myslcie sobie, ze go usprawiedliwam bo dla niego nie ma usprawiedliwienia. Zrobil co zrobil... Mowi, ze zaluje, ze on juz ma we krwi, ze zawsze musi cos spier....
Wczoraj rowniez bylam na spotkaniu z nowo poznanym chlopakiem. Napisalam do...,nawet nie wiem jak go nazywac.. heh....w sumie jeszcze TZ ,ze wczensiej mialam wyrzuty sumienia czy dobrze robie idac na spotkanie, ale w tej sytuacji ktora wyszla nie mam ich juz wcale. I roznica miedzy nami polega na tym,ze chlopak z ktorym sie spotkalam wiedzial o sytuacji jaka jest miedzy mna a moim TZ, natomiast tamta dziewczyna pewnie nic nie wiedziala. I wiecie co nie spodziewlam sie, ze moze byc tak fajnie. Czuje, ze moze wyjsc cos z tego. Jednak on ma 25 lat a ja 20 Moj TZ ma natomiast 21. Nie wiem co mam w tej sytuacji robic..... Z TZ ktory mnie zdradzil zareczylismy sie....mam tyle mysli w glowie.... teraz nawet nie wiem czy go kocham. Mam do niego wielki zal, ze ja potrafilam odmowic kazdemu poznanemu chlopakowi spotkania , a on tak z pierwsza lepsza polecial....Tyle zapewnien, ze kocha... i na co ...? Z jednej strony moge stowrzyc nowy zwiazek, jednak dopiero poznaje tego chlopaka. Z drugiej mam TZ, ktory fakt faktem mnie zdradzil. Jednak duzo nas laczy.... Mam metlik w glowie, sama nie wiem co czuje. Juz tyle lez wyplakalam przez ta ,ze nie pisal, ze nawet jak wczoraj poinformowal co jest grane nie potrafilam plakac....Niedlugo pewnie wroci do kraju bo planowal. Mama poradzila mi, zeby poczekac do jego przyjazdu i wtedy porozmawiac i wyjasnic sobie, ale czy jest co wyjasniac... zdradzil mnie. Nie wierze, ze przez 2 tyg grali sobie w bierki i nie bylo nawet pocalunku....Jedyna dobra jego strona to taka, ze umial sie przyznac....Chlopak z ktorym obecnie sie spotykam,jest sceptycznie nastawiony do tej calej sytuacji, nie chce sie miedzy nas mieszac, rowniez nie za bardzo chce sie spotykac jesli ja mam nie wyjasniona sytuacje z TZ .... ale jak ja mam ja wyjasnic skoro jego nie ma w Polsce, nawet jesli chodzilo by o rozstanie. Poza tym chciala bym poznac bardziej tego chlopaka, jednak moj Tz przeszkadza mu....On wie, ze nie uklada sie nam... ze mnie zdradzil...

nie wiem co ci poradzic ( znajac życie mój tż tez tam widocznie kogos poznał :/ nie wiem co bym zrobiła co zrobie jak by się przyznał. Dzisiaj 16 jeszcze nie dostałam nawet esa wiec on pewnie tam kogos ma skoro nie pamieta o naszym swiecie ( Trzymaj się mocno i pisz co postanowiłas
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-16, 12:53   #394
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Nie mam pojecia, teraz ja pewnie bede unikac tematu jak tylko bede mogla. Uciekam od tego co zle i przykre.... To jest zabawne , ale teraz czesciej mysle o nowo poznanym chlopaku niz o Tz, za ktorym tesknilam i myslalam codziennie. ahcunia nie sugeruj sobie, ze Twoj Tz tez kogos ma skoro moj mial, pzrez te 2 tyg. Moze Twoj wlasnie zachlysnal sie tym zyciem i kasa , ktora ma za prace. Jak dla chlopaka, ktory w Polsce zarabial malo to jest duzo pieniedzy, tam na wszystko jest sobie w stanie pozwolic. Nowy swiat, nowe kluby, inna mentalnosc, inne zycie, fascynuje sie tym i zapomina o sprawach i osobach , ktore obhcodzily go wczesniej.A do swoich rodzicow dalej tak namietnie pisze maile ??? Bo jesli tak to.... Ja tylko mamie powiedzialam o tym co zrobil moj Tz i prosilam, zeby nie mowila nic tacie. Moj tato nie lubil go za to , ze mnie nie szanowal ostatnio, ze nie dzwonil nie odzywal sie i co to za chlopak jak tak robi. A teraz jakbym powiedziala, ze zdradzil to juz by go chyba znienawidzil....a tak dlugo budowalam i on tez dobre relacje, bo moj ojciec od poczatlu nie przepadal za moim TZ.
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-16, 13:26   #395
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Kasi'A Pokaż wiadomość
Nie mam pojecia, teraz ja pewnie bede unikac tematu jak tylko bede mogla. Uciekam od tego co zle i przykre.... To jest zabawne , ale teraz czesciej mysle o nowo poznanym chlopaku niz o Tz, za ktorym tesknilam i myslalam codziennie. ahcunia nie sugeruj sobie, ze Twoj Tz tez kogos ma skoro moj mial, pzrez te 2 tyg. Moze Twoj wlasnie zachlysnal sie tym zyciem i kasa , ktora ma za prace. Jak dla chlopaka, ktory w Polsce zarabial malo to jest duzo pieniedzy, tam na wszystko jest sobie w stanie pozwolic. Nowy swiat, nowe kluby, inna mentalnosc, inne zycie, fascynuje sie tym i zapomina o sprawach i osobach , ktore obhcodzily go wczesniej.A do swoich rodzicow dalej tak namietnie pisze maile ??? Bo jesli tak to.... Ja tylko mamie powiedzialam o tym co zrobil moj Tz i prosilam, zeby nie mowila nic tacie. Moj tato nie lubil go za to , ze mnie nie szanowal ostatnio, ze nie dzwonil nie odzywal sie i co to za chlopak jak tak robi. A teraz jakbym powiedziala, ze zdradzil to juz by go chyba znienawidzil....a tak dlugo budowalam i on tez dobre relacje, bo moj ojciec od poczatlu nie przepadal za moim TZ.
bardzo sie sugeruje wiec z dalszej nauki dzisiaj nici ale w tym momecie ma to w nosie bo jezeli moj tz tez mnie zdradzil to juz moge miec poprawki bo na pewno do niego nie pojade :/ jesli postapił tak jak twoj to ja nie wiem czy bede w stanie komukolwiek powiedziec ale bede musiala wkoncu keidys. Hm kasia dobrze ze masz nowego chlopaka na horyzoncie pozwoli ci o nim szybko zapomniec. Ale dran z niego :/// po co sie zareczał w takim razie kiedys na poczatku mojego zwiazku powiedziałam swojemu tz ze wszystko mu wybacze tylko nie zdrady. Ale on jest taki tchórz ze jezeli zalezałoby mu na mnie to moze mi nie powiedziec moze ? U mnie jest na odwrót moi rodzice bardzo przepadaja za tz ale jakby sie dowiedzieli ze mnie zdradził to mama by pocieszała i mowila o nim najgorsze rzeczy ale ojeciec to bylby go w stanie zniszczyc :PP ehh a po jakim czasie milczenia napisał ci ze cie zdradzał ?
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-16, 20:48   #396
Ines-ka
Zakorzenienie
 
Avatar Ines-ka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cios za ciosem od życia.
Nie wyrabiam..
Ines-ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-16, 20:59   #397
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Ines-ka Pokaż wiadomość
Cios za ciosem od życia.
Nie wyrabiam..
Ines-ka trzymaj sie piekna dasz rade wsyztko pokonac wszystkie trudności tylko musisz w siebie wierzyc, badz egoistka narazie dbaj o własne dobro gdy bydzie ci juz dobrze pomyslisz o innych Życie takie jest ze sa w nim momenty pełne smutku i cierpienia ale przychodza tez w koncu chwile pełne radosci Dla ciebie ten czas tez nastanie tlyko sie nie poddawaj !! Dasz rade wierze w ciebie i w to ze kazdy bedzie kiedys szczesliwy ja tez
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-06-17, 14:38   #398
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Chyba dopiero wczoraj zaczelo do mnie docierac co on mi zrobil... Wczoraj bylam na kolejnym spotkaniu. dostalam sms-a od Tz napisal, ze wie ze przegral swoja szanse i zyczyl mi powodzenia na nowej drodze zyciowej... Po przyjsciu do domu spytalam sie czy zadzwoni, powiedzial, ze nie moze bo jest w pracy i wraca taxowka do domu. A zawsze wracal na nogach bo ma raptem 10 min drogi.Powiedzial, ze moze jutro zadzwonic, czyli dzis. Postawilam mu ultimatum-albo dzis(sobote) albo wcale. Spytal sie czy chce , bo on konczy o 4 nad rane. Sklamalam piszac, ze jestem jeszcze z tym chlopakiem w klubie i ze wroce po 3 w nocy(a wrocilam ok.2) wiec nie bede musiala czekac. Odpisal, ze juz nie chce dzwonic i zebym sie dobrze bawila. Bardziej boli mnie jego zachowanie teraz.... Pisze mu, ze kocham go, ze dzis do mnie dotarlo co sie dzieje, ze siedze i rycze w domu jak glupia bo nie wiem czy byloby gorsze. Nie byc z nim czy byc po takim czyms.... Z drugiej strony nie bylo sexu tylko spotkania, ktore sam zakonczyl i powiedzial, ze takie byly....Nie uslyszalam od niego nawet slowa przepraszam... przykro mi jest . Kocham go nadal i nie wiem jak mu uswiadomic, zeby zaczal sie starac....
Wczoraj na tym drugim spotkaniu jak zaczelammyslec o TZ, to juz minelo zafascynowanie tym nowo poznanym facetem...Teraz mysle o Tz i o tym co zrobic. chce odbudowac to wszystko, ale on zachowuje sie jakby nie chcial. Myslalam, ze jak zepsuje sie cos to robi sie pozniej wszystko, zeby bylo ok a on tak odpuszcza....
A widze ahcuna, ze Twoj dalej milczy
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-17, 14:50   #399
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Kasi'A Pokaż wiadomość
Chyba dopiero wczoraj zaczelo do mnie docierac co on mi zrobil... Wczoraj bylam na kolejnym spotkaniu. dostalam sms-a od Tz napisal, ze wie ze przegral swoja szanse i zyczyl mi powodzenia na nowej drodze zyciowej... Po przyjsciu do domu spytalam sie czy zadzwoni, powiedzial, ze nie moze bo jest w pracy i wraca taxowka do domu. A zawsze wracal na nogach bo ma raptem 10 min drogi.Powiedzial, ze moze jutro zadzwonic, czyli dzis. Postawilam mu ultimatum-albo dzis(sobote) albo wcale. Spytal sie czy chce , bo on konczy o 4 nad rane. Sklamalam piszac, ze jestem jeszcze z tym chlopakiem w klubie i ze wroce po 3 w nocy(a wrocilam ok.2) wiec nie bede musiala czekac. Odpisal, ze juz nie chce dzwonic i zebym sie dobrze bawila. Bardziej boli mnie jego zachowanie teraz.... Pisze mu, ze kocham go, ze dzis do mnie dotarlo co sie dzieje, ze siedze i rycze w domu jak glupia bo nie wiem czy byloby gorsze. Nie byc z nim czy byc po takim czyms.... Z drugiej strony nie bylo sexu tylko spotkania, ktore sam zakonczyl i powiedzial, ze takie byly....Nie uslyszalam od niego nawet slowa przepraszam... przykro mi jest . Kocham go nadal i nie wiem jak mu uswiadomic, zeby zaczal sie starac....
A widze ahcuna, ze Twoj dalej milczy

Hmm na prawde dziwne to zachowanie twojego tż :// napisałabym mu że myslałam o daniu mu szanale po tym jak sie zachowuje teraz kiedy wie ze jest winny to utwierdzasz sie bardziej w tym ze est draniem. Bo cos mi sie wydaje ze on udaje ta skruche :/ jakby mu zalezało to by nie byla wazna taxówka nic by nie było wazne tylko by dzwonił no ale moze tylko ja to tak widze.

Ano mój nadal milczy. w tym wszystkim na forum zapomniłam napisac ze pare dni temu dojechali do niego moja sis i jego brat. i napisałam jej jak on sie zachowuje zeby go poobserwowała a ona mi napisąła ze on twierdzi ze to JA się oraziła SZOK jak można byc tak zapatrzonym w siebie i nie widziec własnego zachowania w tym wszystkim. Siostra napisała mi jeszczeze on se bardzo zmienił ze taki cwaniaczek sie zrobi wiec mysle ze w moim przpadku to mu poprostu anglia uderzyła do głowy a nie jakas dziewczyna no ale widze ze jak on sie moze tak zmienic z dnia na dzien to i dziewczyna moze sie pojawic w kazdje chwili. Poza tym wczoraj nie napisał pomimo świeta wiec juz totalnie nie mam wyzutów sumienia ze do niego nie pisze nawet dzisiaj tacie jak sie pytał czy dzowinił i czy pisał powiedziałam ze nie. a niech wiedza co z niego za cudowny chłopak.
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-17, 15:02   #400
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Mi sie tez tak wydaje, ale chcial zadzwonic tyle, ze na drugi dzien,pozniej przekabacilam go, zeby zadzwonil w tym samym dniu, a po tym jak powiedzialam, ze jestem na piwku z kolega to juz zmienil zdanie. Nie rozumiem go gdybym mu napisala, ze daje mu szanse to bylo by za latwe....Ja mu ja chce dac tylko, zeby sie postaral a on tak latwo sie poddaje i nie wykazuje inicjatywy.... przykro mi po prostu bardzo nie sadzilam, ze taki jest. Nie wiem jak mu lekko podpowiedziec, ze jest szansa.....
Moj facet tez jest egoista, a Twojemu uderzylo tamtejsze zycie, widze, ze tez samoocena sie podnosi. Moj Tz tez tak sie zachowuje, mysli , ze jest niewiadomo kim, Pan i Wladca. Zalosne....jeszcze bezczelnie Twoj twierdzi, ze to Ty sie obrazilas... no lepszej wymowki nie mogl znalesc. Heh...
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-17, 15:09   #401
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Kasi'A Pokaż wiadomość
Mi sie tez tak wydaje, ale chcial zadzwonic tyle, ze na drugi dzien,pozniej przekabacilam go, zeby zadzwonil w tym samym dniu, a po tym jak powiedzialam, ze jestem na piwku z kolega to juz zmienil zdanie. Nie rozumiem go gdybym mu napisala, ze daje mu szanse to bylo by za latwe....Ja mu ja chce dac tylko, zeby sie postaral a on tak latwo sie poddaje i nie wykazuje inicjatywy.... przykro mi po prostu bardzo nie sadzilam, ze taki jest. Nie wiem jak mu lekko podpowiedziec, ze jest szansa.....
Moj facet tez jest egoista, a Twojemu uderzylo tamtejsze zycie, widze, ze tez samoocena sie podnosi. Moj Tz tez tak sie zachowuje, mysli , ze jest niewiadomo kim, Pan i Wladca. Zalosne....jeszcze bezczelnie Twoj twierdzi, ze to Ty sie obrazilas... no lepszej wymowki nie mogl znalesc. Heh...
hmm wiesz faceci tacy sa ze jak zdradza to widza problem ale twoje wyjscie na impreze z kolega go porostu ubodło i to mocno :p pewnie nie zastanowił sie jak pisał esa ze on ci tobie wieksze swinstwo zrobił. Hmm może mu tylko napisz ze czekasz na tel i wiecej nie naciskaj... moze musi sie do tej rozmowy przygotowac... nie wiem faceci zawsze maja jakies takie opóźnione działanie w tych sprawach. a jak mu napiszesz ze czekasz na tel to dasz mu cien nadziei ale nie bedzieto takie wprost i tak na prawde niczego po takim esie nie bedzie mógł byc pewny jak przemysli sobie wszystko to powinien zadzwonic
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-06-17, 15:16   #402
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Ja zauwazylam, ze obojetnie co by sie dzialo i kto zawinil to facet zawsze czuje sie bardziej pokrzywdzony i malo co winny. Wkoncu on ma zle samopoczucie bo zdradzil mnie. A ja czuje zlosc i sie bawie dobrze z kolega na piwku. Nie wiem czy mu pisac, ze czekam na telefon wczensiej napsialam, ze jesli kocha i naprawde zaluje to zadzwoni a jak nie to niech zapomni ze cos w ogole wspominalam ,(chodzilo to ,ze kocham itp) Znowu ja pisze a on nic....
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-17, 15:23   #403
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Kasi'A Pokaż wiadomość
Ja zauwazylam, ze obojetnie co by sie dzialo i kto zawinil to facet zawsze czuje sie bardziej pokrzywdzony i malo co winny. Wkoncu on ma zle samopoczucie bo zdradzil mnie. A ja czuje zlosc i sie bawie dobrze z kolega na piwku. Nie wiem czy mu pisac, ze czekam na telefon wczensiej napsialam, ze jesli kocha i naprawde zaluje to zadzwoni a jak nie to niech zapomni ze cos w ogole wspominalam ,(chodzilo to ,ze kocham itp) Znowu ja pisze a on nic....
Hmm nie wiem jezeli mu juz pisałas dzisiaj zeby zadzwonił to juz nie pisz... jesli kocha to na pewno sie odezwie i bedzie próbował naprawic i walczyc o ciebie... a teraz kasia spróbuj o tym nie myslec bo na razie nie jest on tego wart taa facet zawsze swoja wine widzi w innym swietle niz my :/ pewnie sie jeszcze tłumaczy sam przed soba...
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-17, 20:35   #404
Ines-ka
Zakorzenienie
 
Avatar Ines-ka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Czuję wszechobecną bezsilność.
Wszystko się na mnie zawzięło. Dosłownie..
A ja bezradnie patrzę jak życie przelatuje mi między palcami dłoni.
Ines-ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-17, 21:09   #405
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez ahcuna Pokaż wiadomość
Hmm nie wiem jezeli mu juz pisałas dzisiaj zeby zadzwonił to juz nie pisz... jesli kocha to na pewno sie odezwie i bedzie próbował naprawic i walczyc o ciebie... a teraz kasia spróbuj o tym nie myslec bo na razie nie jest on tego wart taa facet zawsze swoja wine widzi w innym swietle niz my :/ pewnie sie jeszcze tłumaczy sam przed soba...
Napisalam mu, ze czekam na telefon, ze chcial szanse wiec mu ja daje-zadzwon! I nawet nie odpisal Najpierw chce wrocic, chce szanse a jak cos rusza , ja przelamuje sie to nagle nic....
Znowu nowa znajomosc zaczyna przeradza sie w cos ...powaznego.... tylko, ze ja to juz nie kotroluje, poniewaz to on wychodzi z inicjatywa, z jednej strony chce przystopowac z drugiej nie.... Jest on fajny, ale roznica wieku jednak nas dzieli. Wsrod jego znajomych nie czuje sie swojo, czuje tak jakbym tam nie pasowala. Brakuje mi mojego Tz Zycie jest do Du....y
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-17, 21:46   #406
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Kasi'A Pokaż wiadomość
Napisalam mu, ze czekam na telefon, ze chcial szanse wiec mu ja daje-zadzwon! I nawet nie odpisal Najpierw chce wrocic, chce szanse a jak cos rusza , ja przelamuje sie to nagle nic....
Znowu nowa znajomosc zaczyna przeradza sie w cos ...powaznego.... tylko, ze ja to juz nie kotroluje, poniewaz to on wychodzi z inicjatywa, z jednej strony chce przystopowac z drugiej nie.... Jest on fajny, ale roznica wieku jednak nas dzieli. Wsrod jego znajomych nie czuje sie swojo, czuje tak jakbym tam nie pasowala. Brakuje mi mojego Tz Zycie jest do Du....y
( Kasia nie wiem co mam powiedziec... TO DRANIE i twój i mój ( Hmm przeciez znajomi nowego nie musza byc twoimi znajomymi Przeciez można miec wspólnych znajomych których wyrobi się w trakcie zwiakzu. Tak jak sie teraz zastanawiam to ja z moim tz nie mamy wspólnych znajomych on ma swoich a ja mam sowich... ale moze jest to spowodowane tym ze my mamy znajomych z różnych środowisk, inne zainteresowania inne tematy ale ngdy nam to nie przeszkadzało i raz sie spotykalismy z moimi raz z jego nieraz oddzielnie ;] ale to juz chyba nalezy do przeszłości bo nie wiem czy dam rade zaakceptowac mojego tz po tak diametralnej zmianie, moze jestem wymagajaca ale nie jestem pokorną myszką która bedzie cicho siedziec która bedzie w niego zapatrzona jak w obrazek
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-17, 22:14   #407
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Twoj tylko nie odpisuje i Cie nie zdradzil no i wkrotce jedziesz do niego. A moj.....ehhh....Tak mi smutno, jestem na spotkaniu a mysle i zamulam sie o TZ. Z tym towarzystwem to jednak dziwnie sie czuje, kazdy tam jest ode mnie starszy. Poprostu tam nie pasuje. Inne poczucie humoru. Ze znajomymi Tz od razu lapalam kontakt.. Tak mi cholerni smutno jak nigdyyyy Jak by ktos powycinal moje zycie i sklejal od nowa rozne kawalki,wklejal inne, do siebie w ogole nie pasujace.
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-17, 22:24   #408
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Kasi'A Pokaż wiadomość
Twoj tylko nie odpisuje i Cie nie zdradzil no i wkrotce jedziesz do niego. A moj.....ehhh....Tak mi smutno, jestem na spotkaniu a mysle i zamulam sie o TZ. Z tym towarzystwem to jednak dziwnie sie czuje, kazdy tam jest ode mnie starszy. Poprostu tam nie pasuje. Inne poczucie humoru. Ze znajomymi Tz od razu lapalam kontakt.. Tak mi cholerni smutno jak nigdyyyy Jak by ktos powycinal moje zycie i sklejal od nowa rozne kawalki,wklejal inne, do siebie w ogole nie pasujace.
Trzymaj się dzielnie hmm może na razie myślisz że nie pasujesz bo myślisz cały czas o tym co ci zrobił Tż ? Hm może złapiesz kontakt z nimi ale znajomi sie sa najwazniejsi, najwazniejsze jest to bys teraz zaczeła powli te wsyztkie kawałeczki sklejac ze soba tylko juz moze z innych czesci może spoiwem bedzie ten nowy znajomy a moze obecny tż, chcociaz wydaje mi sie ze w odbudowanie tego zwiazku bedzie trzeba wlozyc strasznie duzo sił bo na poczatku nie bedzie zaufania moze i nawet szczerosci i w tym wszystkim ty na pewno bedziesz silna bo chcesz odbudowac i zazwyczaj kobietki sobie zdawaja sparwe z trudnosci ale tz moze nie dac rady albo wrecz przciwnie bedzie cie na rekach nosił i starał sie wsyztko odbudowac, tylko czy po takiej samowolce za granica faceci sa w stanie wrócic do życia które prowadzili sprzed wyjazdu?
KAsia ja nie wiem czy do niego pojade
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-17, 22:41   #409
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Ja juz naprawde wiele z nim przezylam. Rozne sytuacje w ktorych inni by sie poddali, a ja zawsze o "nas" walczylam....Jestem silna, ale czasem mam chwle bezradnosci tak jak teraz..... Czuje, ze ten swiat, w ktorym teraz zaczelam sie obracac nie nalezy do mnie, to zupelnie inna bajka....inni ludzie....Tesknie do TZ mimo wszystko i za tym wszystkim co bylo z tym zwiazane. W tym sie czuje jak ryba w wodzie, wiem co moge sie spodziewac...A tu ??? To nie ja, nie czuje sie soba, nie czuje sie tam swobodnie, chociaz ludzie sa bardzo mili, jest smiesznie ,ale jak przychodzi co do czego to zostaje sama... Chcialabym odbudowac, chyba chcialabym, ale w ogole nie rozumiem dalej jego zachowania, rowniez moja mama nie moze pojac o co mu chodzi.....Pewnie odezwie sie jak ja juz bede miala now zycie.....i bedzie za pozno
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-06-17, 22:51   #410
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Kasi'A Pokaż wiadomość
Ja juz naprawde wiele z nim przezylam. Rozne sytuacje w ktorych inni by sie poddali, a ja zawsze o "nas" walczylam....Jestem silna, ale czasem mam chwle bezradnosci tak jak teraz..... Czuje, ze ten swiat, w ktorym teraz zaczelam sie obracac nie nalezy do mnie, to zupelnie inna bajka....inni ludzie....Tesknie do TZ mimo wszystko i za tym wszystkim co bylo z tym zwiazane. W tym sie czuje jak ryba w wodzie, wiem co moge sie spodziewac...A tu ??? To nie ja, nie czuje sie soba, nie czuje sie tam swobodnie, chociaz ludzie sa bardzo mili, jest smiesznie ,ale jak przychodzi co do czego to zostaje sama... Chcialabym odbudowac, chyba chcialabym, ale w ogole nie rozumiem dalej jego zachowania, rowniez moja mama nie moze pojac o co mu chodzi.....Pewnie odezwie sie jak ja juz bede miala now zycie.....i bedzie za pozno
Kasia poczekaj jeszcze pare dni moze on tez jest tak zagubiony... na pewno bedzie potrzebna szczera rozmowa z nim ale narazie pare dni poczkaj a potem trzeba bedzie porozmawiac moze za pare dni napisz mu zeby juz nie zwlekał ze trzeba sobie wszystko wyjasnic i podjac jakies decyzje.... Hm mysle ze on jest poprostu w tym wszystkim zagubiony ze nie wie co ma myslec bo wie ze na ceibie nie zasługuje a tu takie checi z twojej strony zeby naprawic. moze on sie nie spodziewał? nastawił sie ze go zostawisz i ta cała sytuacja go przerasta? Wiem ze to co pisze jest absurdalne bo sytuacja to powinna ale ciebie przerastac, no ale faceci tez sa słabi nawet słabsi od nas... Moze napisz ze rozumieszjego milczenie i bedziesz czekac na tel gdy bedzie gotowy na rozmowe?

Oj nie wiem co ci Kaisu radzic nigdy nie byłam w takiej sytuacji nawet w sytuacji zrywania mój obecny tz jest moim pierwszym chłopakiem ( i dlatego tez to dal mnie takie trudne
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-17, 22:57   #411
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Tylko wlasnie on unika, albo nie chce tej rozmowy przeprowadzic....Nie rozumiem go nie potrafi sie okreslic, nie umie byc jasny i konkretny. Pisze, mowie a on nic, po prostu nie odpisuje! Tu zaczyna sie nowa znajomosc, ja mysle o Tz, nie umiem nad tym zapanowac....Chcial szanse daje mu ja a on milczy... i jak tu dalej trzezwo myslec nad ta sytuacja. Nadal jestem rozerwaa pomiedzy nim i przeszloscia a nowym znajomym i przyszloscia.... Ja bardzo chcialabym tej rozmowy, ale on MILCZY i nic wiecej ! Znowu cos go trapi skoro sie nie odzywa
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-17, 23:01   #412
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Kasi'A Pokaż wiadomość
Tylko wlasnie on unika, albo nie chce tej rozmowy przeprowadzic....Nie rozumiem go nie potrafi sie okreslic, nie umie byc jasny i konkretny. Pisze, mowie a on nic, po prostu nie odpisuje! Tu zaczyna sie nowa znajomosc, ja mysle o Tz, nie umiem nad tym zapanowac....Chcial szanse daje mu ja a on milczy... i jak tu dalej trzezwo myslec nad ta sytuacja. Nadal jestem rozerwaa pomiedzy nim i przeszloscia a nowym znajomym i przyszloscia.... Ja bardzo chcialabym tej rozmowy, ale on MILCZY i nic wiecej ! Znowu cos go trapi skoro sie nie odzywa
A ty nie mogłabys do niego zadzwonic ? ale juz nie dzisiaj
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-18, 08:59   #413
sylweczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Starachowice / Toruń
Wiadomości: 2 054
GG do sylweczka
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Kasi'A Pokaż wiadomość
Tylko wlasnie on unika, albo nie chce tej rozmowy przeprowadzic....Nie rozumiem go nie potrafi sie okreslic, nie umie byc jasny i konkretny. Pisze, mowie a on nic, po prostu nie odpisuje! Tu zaczyna sie nowa znajomosc, ja mysle o Tz, nie umiem nad tym zapanowac....Chcial szanse daje mu ja a on milczy... i jak tu dalej trzezwo myslec nad ta sytuacja. Nadal jestem rozerwaa pomiedzy nim i przeszloscia a nowym znajomym i przyszloscia.... Ja bardzo chcialabym tej rozmowy, ale on MILCZY i nic wiecej ! Znowu cos go trapi skoro sie nie odzywa

Nie wiem co masz w głowie...Jak sie teraz tak zachowuje to ma takie tendencje i nie wierze,ze w przyszłosci sie z was wyklaruje udana para.Miałam takiego co nie umieł sie okreslic-raz mnie kochał ponad zycie,raz jakas obojetnosc...tylkom płakałamTaka hustawka;/Nie wiem zniszczył mi psychike i tak bardzo jak go kiedys kochałam potem go znienawidziłam...Pisał do mnie,spotykał sie z inna...Przeciez to egoizm-nie ma co sie dowiadywac,dopytywac,musi sz zamknac ten rozdział swojego zycia.Jak tego nie zrobisz to Ci tak zejdzie na rozmyslaniu,dowaiadywaniu sie i kombinowaniu a i tak z tego nie bedzie nic...Pozdrawiam i zycze powodzenia
__________________




sylweczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-18, 15:32   #414
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez sylweczka Pokaż wiadomość
Nie wiem co masz w głowie...Jak sie teraz tak zachowuje to ma takie tendencje i nie wierze,ze w przyszłosci sie z was wyklaruje udana para.Miałam takiego co nie umieł sie okreslic-raz mnie kochał ponad zycie,raz jakas obojetnosc...tylkom płakałamTaka hustawka;/Nie wiem zniszczył mi psychike i tak bardzo jak go kiedys kochałam potem go znienawidziłam...Pisał do mnie,spotykał sie z inna...Przeciez to egoizm-nie ma co sie dowiadywac,dopytywac,musi sz zamknac ten rozdział swojego zycia.Jak tego nie zrobisz to Ci tak zejdzie na rozmyslaniu,dowaiadywaniu sie i kombinowaniu a i tak z tego nie bedzie nic...Pozdrawiam i zycze powodzenia
Wiem, ale ciezko zamknac w zyciu rozdzial ktory byl do tej pory spelnieniem moich marzen. Do niedawna dalabym sobie reke obciac, ze moj Tz kocha mnie nad zycie....Nie sadze, ze wczesniej tylko udawal. Jestesmy w zwiazku na odleglosc juz leci 10 m-ac spotkalismy sie 2 razy... Psychike mi niszczyl, ale chyba juz sie uodpornilam.. teraz czasem sie tylko zastanawiam dlaczego takie jest jego zacvhowanie, pzreciez to niedorzeczne...ON ???
ahcunia a ja moze i bym mogla zadzwonic, choc nigdy tego nie robilam ,ale po co ??? TO nie ja zdradzilam i nie ja powinnam sie dobijac i oblegac jego telefon.... Jemu chyba chodzi o to ,zeby obrocic kota ogonem.. No coz.... czekam... ale nie rezygnuje z nowej znajomosci.
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-18, 15:57   #415
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Kasi'A Pokaż wiadomość
Wiem, ale ciezko zamknac w zyciu rozdzial ktory byl do tej pory spelnieniem moich marzen. Do niedawna dalabym sobie reke obciac, ze moj Tz kocha mnie nad zycie....Nie sadze, ze wczesniej tylko udawal. Jestesmy w zwiazku na odleglosc juz leci 10 m-ac spotkalismy sie 2 razy... Psychike mi niszczyl, ale chyba juz sie uodpornilam.. teraz czasem sie tylko zastanawiam dlaczego takie jest jego zacvhowanie, pzreciez to niedorzeczne...ON ???
ahcunia a ja moze i bym mogla zadzwonic, choc nigdy tego nie robilam ,ale po co ??? TO nie ja zdradzilam i nie ja powinnam sie dobijac i oblegac jego telefon.... Jemu chyba chodzi o to ,zeby obrocic kota ogonem.. No coz.... czekam... ale nie rezygnuje z nowej znajomosci.
MAsz racje On musi wyjsc z inicjatywa... Hmm odezwie się na pewno ale to czekanie :/ MAsz racje ze nie rezygnujesz z nowej znjaomosci masz do niej prawo po tym co zrobił twój tz.

A mój nadal sie sie odzywa nie sadziłam ze tak długo sie nie odezwie (14 dzien) przeciez to niedorzeczne. On mnie nie kocha i pewnie stąd to zachowanie Z dnia na dzien zaczynam go coraz bardziej nienawidzic Z tego wszystkiego ja tez straciłam ochote do pisania wiec to dla mnie nie problem, bedzie co ma byc....
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-18, 18:10   #416
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

A ja watpie w to, ze moj Tz cokolwiek zrobi... Gdyby mial zrobic to juz by zrobil po tym jak powiedzialam, ze dostanie szanse chocby zadzwonil. Nie warto dla takiego czlowieka juz nic robic.....ahcuna Ty swoim sie tez nie przejmuj, zeby 14 dni nie pisac to juz calkiem trzeba miec przegiecie. Jest mi smutno razem z Toba bo wiem , co czujesz... Przykro mi bo juz, zaczynalam wierzyc, ze spotkalam swoja milosc juz do konca zycia.... On jest moja pierwsza miloscia, nie potrafilam go przestac kochac przez 3 lata wiec jak teraz.... Po nim mialam juz kilku i zadnego nie kochalam tak jak jego, to nie bylo to samo... Potem los sprawil, ze znowu sie zeszlismy. Sadzilam, ze jestemy skazani na siebie skoro tak niezwykle bylo nasze spotkanie, jakby los chcial, zebysmy byli razem juz do konca.
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-18, 18:36   #417
ahcuna
Raczkowanie
 
Avatar ahcuna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 126
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez Kasi'A Pokaż wiadomość
A ja watpie w to, ze moj Tz cokolwiek zrobi... Gdyby mial zrobic to juz by zrobil po tym jak powiedzialam, ze dostanie szanse chocby zadzwonil. Nie warto dla takiego czlowieka juz nic robic.....ahcuna Ty swoim sie tez nie przejmuj, zeby 14 dni nie pisac to juz calkiem trzeba miec przegiecie. Jest mi smutno razem z Toba bo wiem , co czujesz... Przykro mi bo juz, zaczynalam wierzyc, ze spotkalam swoja milosc juz do konca zycia.... On jest moja pierwsza miloscia, nie potrafilam go przestac kochac przez 3 lata wiec jak teraz.... Po nim mialam juz kilku i zadnego nie kochalam tak jak jego, to nie bylo to samo... Potem los sprawil, ze znowu sie zeszlismy. Sadzilam, ze jestemy skazani na siebie skoro tak niezwykle bylo nasze spotkanie, jakby los chcial, zebysmy byli razem juz do konca.
( Ja dzisiaj cały dzien mam doła a jutro egzamin ;/ wiem ze powinnam sie nie przejmowac ale nie potrafie Chce o nim zapomniec i ułożyc sobie życie od nowa bo po jego zachowaniu juz widze ze nie bedziemy razem, ja nie chce pierwsza zrywac czekam jak on to zrobi. On też miał byc juz na stałe widocznie sie pomyliłam, boli to cholernie ;/ Hm jezeli spotkam jeszcze na swojej drodze jakiegos faceta to juz nigdy tak bezgranicznie nie zaufam.
ahcuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-18, 18:45   #418
jukol
Zakorzenienie
 
Avatar jukol
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Koniec świata ...
Wiadomości: 3 403
GG do jukol Send a message via Skype™ to jukol
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

mi jest tak strasznie zle ze az sie poplakalam ... nie daje juz sobie rady ...
__________________
JAKO MĄŻ I ŻONA


Olinek

Paulinka
jukol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-18, 21:14   #419
Kasi'A
Raczkowanie
 
Avatar Kasi'A
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 377
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez ahcuna Pokaż wiadomość
( Ja dzisiaj cały dzien mam doła a jutro egzamin ;/ wiem ze powinnam sie nie przejmowac ale nie potrafie Chce o nim zapomniec i ułożyc sobie życie od nowa bo po jego zachowaniu juz widze ze nie bedziemy razem, ja nie chce pierwsza zrywac czekam jak on to zrobi. On też miał byc juz na stałe widocznie sie pomyliłam, boli to cholernie ;/ Hm jezeli spotkam jeszcze na swojej drodze jakiegos faceta to juz nigdy tak bezgranicznie nie zaufam.
Ja chyba tez podswiadomie czekam, az to on zerwie, 1000 razy wolalabym zeby on to zrobil. Czasem sie zastanawiam, czy to nie byla z jego strony prowokacja do zerwania. Bo kiedys mowilam mu, ze jesli nie chce ze mna byc to niech napisze, ze ma inna, ze mnie zdradzil, ze juz mnie nie chce, zebym miala powod do odejscia. To bylo wlasnie wtedy co nie odzywal sie tyle, czasu, wtedy mu to napsialam. Ale jak juz odpisal to powiedzial, ze nie ma zadnej tam i ze teskni. I mysle czy teraz nie zrobil tego specjalnie.....Jeju ja juz tyle teorii wymyslam, ze to sie w glowie nie miesci....Czuje sie strasznie samotna, potrzebuje bliskosci... a nie wiem czy to dobrze wykorzystywac nowa znajomosc do tego ... bo wtedy i tak mysle o Tz i tesknie.... Do D*****PY JEST
__________________
I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
Kasi'A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-18, 21:32   #420
angel'ka
Raczkowanie
 
Avatar angel'ka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 288
Dot.: Komu smutno dziś i wczoraj:(?

Cytat:
Napisane przez jukol Pokaż wiadomość
mi jest tak strasznie zle ze az sie poplakalam ... nie daje juz sobie rady ...
Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło
__________________
"Opuścił mnie strach, przespałam zły czas,
Chcę znów kochać, chcę się śmiać
To ostatnia łza"

Walczę o siebie

49-50-51-52
angel'ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-08 14:13:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:01.