2014-03-13, 21:08 | #361 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
|
2014-03-21, 22:15 | #362 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
hej co tu taka cisza..
jutro sobotnie porzadki? ja sie przyznam ze przez chorobe zapuscilam kuchnie.. i dzis zeby ja ogarnac spedzilam tam ponad godzine i juz sie ukaralam sama.. i wiecej tak nie zrobie. a jutro zabiore sie za kurze parapety itd.. i jest kolejna rzecz ktorej nie cierpie. myc parapetow (od srodka)..rzadko to robie i pozniej jest jeszcze gorzej. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
2014-03-21, 22:22 | #363 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Dzisiaj podlogi umyslam, jutro zostaje łazienka . A kuchnie to tak przy okazji sie sprzata prawie przy kazdym gotowaniu, takze jest w miare czysto. Szafki jedynie może przetrę
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
2014-03-21, 22:26 | #364 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
no wlasnie jak sie sprzata regularnie to jest ok
dzis to byla katastrofa u mnie w kuchni.. nie opisuje szczegolowo bo sa ludzie wrazliwsi... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
2014-03-21, 23:28 | #365 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ja jestem chora więc mimo szczerych chęci poddałam się dziś w trakcie porządków i kilka rzeczy zostało... Starcie kurzy, umycie podłogi.
Za to ogarnęłam kuchnię, umyłam łazienkę, zrobiłam pranie ciuchowe, "wyprałam pralkę" , ręcznie uprałam ścierki z mikrofibry, poodkurzałam. Potem mi skoczyła temperatura i poszłam do łóżka |
2014-03-22, 07:29 | #366 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
A ja zdradzę wam mój patent na okna
Jako, że od jakiegoś czasu mieszkam w nowym domu i okien mi się namnożyło wypróbowałam już chyba wszystko. Okna muszą być super czyste bo nie mam firanek i jak słoneczko przyświeci to wszystkie smugi widać aż miło nawet najlepsze płyny nie dawały rady, zawsze coś tam wyszło.... Teraz myję samą wodą z dodatkiem kilku kropel gliceryny, a docieram rajstopą brzmi może dziwnie, ale sama była w szoku jakie mam teraz fajne okna |
2014-03-22, 09:08 | #367 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 165
|
wieczny bałagan w domu
A ja byłam typowa kobietka jak pani z wątku. Zrobiłam obiad i zostawialam gary brudne bo byłam juz zmęczona gotowaniem samo przeszło. Teraz wracam z pracy robię obiad zjem i nie kładę sie albo nie siadam wygodnie na kanapie tylko od razu sprzątam ;-). Zamiast siedzieć przed tv włączam sobie głośno muzykę i odkurzam ścieram kurze etc.. Na początku zakładałam po prostu słuchawki puszczalam sobie fajna muzykę odkurzalam i tańczyłam . Żyje mi sie sto razy lepiej!
|
2014-03-22, 13:10 | #368 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
carpediemx
ja mam podobnie. jak mam duzo roboty w kuchni biore radio do kuchni i sprzatam i mam lepszy humor wtedy i jest blysk. dzis pucowalam cala kuchnie..parapety kuchenke itd. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
2014-03-24, 12:30 | #369 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
A ja mam kilka dni wolnego, ale ponieważ nie mogę wyjechać, zajęłam się między innymi sprzątaniem swojej stajni Okna 3/5 okien umyte Na dziś koniec
Poza tym, zrobiłam pranie i zaraz wybieram się do kuchni, bo wczoraj do późna gotowałam i nie sprzątnęłam wszystkiego. |
2014-03-24, 13:21 | #370 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ja puszczam sobie debaty i interesujące mnie prezentacje etc na youtube na czas sprzątania, żeby mi się nie nudziło, inaczej nie mogę. A jak interesujący wykład leci w tle, to mogę posprzątać przy okazji.
__________________
27.08.2016 |
2014-03-24, 16:07 | #371 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Robię podobnie Raczej nie sprzątam wszystkiego od razu tylko na raty Jednego dnia sobie umyję wannę i powycieram kurze, drugiego podłogi i lodówkę itp Staram się zawsze mieć mieszkanie w takim stanie żebym nie musiała się wstydzić w razie niezapowiedzianej wizyty (tata czasem do mnie wpada )
|
2014-03-24, 17:43 | #372 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Wstyd osiągnął poziom krytyczny.
Wzięliśmy się za odgruzowanie warsztatu (pomieszczenie od śmierci matki mojego partnera było nietknięte, czasem tylko włączaliśmy ogrzewanie, żeby ogrzać ściany). Znaleźliśmy dwie pełne puszki piwa z Woodstocku - jedną z 2012, drugą z 2008. Boję się co może kryć się głębiej... |
2014-03-25, 10:03 | #373 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Cytat:
|
|
2014-03-25, 12:14 | #374 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 657
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Odn. prasowania chciałam kupić to parowe, bo nienawidze prasować a machanie takim ustrojstwem wydaje mi się dość zabawne.
Mi w sprzątaniu pomogła jedna rzecz, ogarniać coś codziennie przez 15 min (czasami mniej), posprząta się mało ale chodzi o to żeby zrobić ze sprzątania nawyk. Z syfiarza, stałam się syfiarzem umiarkowanym
__________________
“The church is close, but the road is icey. The bar is far, but I will walk carefully.” Blog |
2014-03-25, 12:25 | #375 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Cytat:
Cytat:
Co do prasowania - dla mnie strata czasu i robię to tylko wtedy kiedy naprawdę jest to konieczne. Choć różnie ludzie robią, teściowa mojej siostry miała do niej pretensje ze nie prasuje mężowi majtek i skarpetek jak będę miała małe dziecko to będę mu prasowala, na razie nie chce mi sie. Edytowane przez madzia0007 Czas edycji: 2014-03-25 o 12:28 |
||
2014-03-26, 00:26 | #376 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
W sumie... mój facet z wykształcenia jest archeologiem Więc skoro nie pracuje w zawodzie, to przynajmniej dom mu przypomina radosne studenckie czasy
---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ---------- Cytat:
|
|
2014-03-27, 12:52 | #377 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Które chusteczki uniwersalne (te mokre) są lepsze: z Lidla czy z Biedronki?
|
2014-03-27, 14:27 | #378 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ja mam z lidla niebieskie i czuje zapach odświeżacza do kibla ale są wygodne, praktyczne. Następnym razem wemzę jabłkowy zapach.
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
2014-03-27, 14:41 | #379 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Mam wlasnie jablkowe - pachna jablkiem
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-03-27, 15:23 | #380 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
A co do zapachów - płyn do mycia podłóg Sidolux z mydłem marsylskim (biały jak mleko) przepięknie i intensywnie pachnie, aż się chce sprzątać
|
2014-03-28, 08:11 | #381 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ja kiedyś byłam straszną bałaganiarą. Z perspektywy czasu to mi wstyd, bo na pierwszym roku studiów moja współlokatorka, żeby dostać się do swojego łóżka musiała przeskakiwać moje ciuchy na podłodze. Sama nie była jakąś czyściochą, ale bez przesady... Pomogły mi troszkę uwagi faceta, gdy zaczęłam z nim mieszkać. Wypracowałam metodę 5 minut. Jeżeli coś zajmuje 5 minut lub mniej robię to od razu. Zmywam talerzyk, odkładam ubranie do szafy. Kilka dużych ozdobnych pudeł mi pomogło w segregacji. Żałuję trochę, że nie mam swojego mieszkania, bo meble nie są tutaj do mnie dostosowane :P. Mam jakieś takie zboczenie, że wszystko powinno być pode mnie. Mam wizję, że jak już będę miała swoje mieszkanko to meble będą zaprojektowane tak jak ja chcę. Wystarczą takie najprostsze, ale żeby każda szufladka była dostosowana pod moje rzeczy, wielkość szafy na ubrania też musi być znaczna ( bo mam ich trochę, nie powyrzucam ich na pewno, a składanie ich i wkładanie do szuflad to dla mnie straszne nieporozumienie i w moim przypadku się nie sprawdza i nie sprawdzi). Planuję też kupno organizerów na lakiery do paznokci, biżuterię itp. i to w najbliższym czasie. Krucho u nas ostatnio z kasą , ale powoli będziemy kupować gadżety tj. chlebak (tylko drewniany, a więc koszt jest znaczny 60zł trzeba sobie liczyć, te plastikowe są nieestetyczne, a na metalowych pojawiają się zacieki) i te wysokie pojemniki na makarony, mąki, bułki tarte :P. Aktualnie mam trochę syf w łazience, nieumyte okna w całym mieszkaniu i to mnie bardzo boli, ale jestem w ciąży i ustaliliśmy, że mój partner będzie robić takie rzeczy. (chemia plus mycie okien w ciąży jest niezalecane). Szkoda tylko, że jakoś się nie kwapi od 2 tygodni. Muszę go jakoś pogonić ;/
|
2014-03-28, 08:15 | #382 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Życzę Ci żeby było Cie stać na wszystkie meble na wymiar - też bym tak chciała, ale raczej nic z tego
Ja powinnam dziś sprzątać, ale mnie paskudnie głowa boli i chyba niczego nie tknę jeśli proszki nie zadziałają nareszcie |
2014-03-28, 11:13 | #383 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Wbrew pozorom to nie jest kosmiczny koszt, zwłaszcza że płaci się przy tym również za trwałość. Meble na wymiar to nie ikeowa pilśnia z koślawymi dziurkami / nieoszlifowane drewno z odpadów;p. Nam zajmuje to duuużo czasu, ale większość mebli (poza tymi przygarnianymi "skądś" czyli lamusowni, albo likwidowania mieszkań) robimy sami/z pomocą znajomego. Lite drewno, stabilne konstrukcje bez śrub i gwoździ, nasz projekt idealny wizualnie i wymiarowo - koszt spokojnie z 3 razy mniejszy niż ikeowy szmelc. Czasem warto zainwestować, bo w długotrwałym efekcie wychodzi taniej niż zabawy w tańsze sprzęty.
|
2014-03-28, 11:26 | #384 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ja dziś mam do napisania niesamowicie ważną rzecz, więc pewnie okna będą błyszczały...
|
2014-03-28, 11:32 | #385 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ja nie dokonczylam myc okien w domu, bo albo nie bylo mnie, albo pogody. Dzis np. slonce w pelni
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-03-28, 12:40 | #386 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Cytat:
A w kwestii porządków, to u mnie w domu jest bajzel, a ja nie mam ani chęci, ani za bardzo czasu tego ogarniać Robię ciasto na urodziny mamy, a potem się zmywam na zajęcia i nie będzie mnie do 20stej. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2014-03-28 o 12:42 |
|
2014-03-28, 18:48 | #387 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Cytat:
|
|
2014-03-28, 21:23 | #388 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Cytat:
Przez jakiś czas mój mężczyzna pracował w stolarce (a kilkadziesiąt lat wcześniej jego dziadek współpracował z fabrykami Ikei póki ta miała warsztaty w Polsce, ale nie sprzedawała oficjalnie w naszym kraju), więc mniej więcej cenowe rozeznanie w formie sprzedażowej również mam - porównując jakość i wytrzymałość materiałów oraz samego późniejszego mebla z tym co jest w regularnej sprzedaży - wychodzi nadal bardzo opłacalnie. Meble z ikei, jyska itp. mają gigantyczną marżę w stosunku do kosztu materiałów - zwłaszcza, że przez ostatnie kilkanaście lat jakość ich materiałów spadła. Żaden szanujący się stolarz nie wykorzystałby tych materiałów które tam są nazywane "litym drewnem", zwykle są to produkty słabej jakości, bądź wręcz z odrzutów. |
|
2014-03-28, 22:32 | #389 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 622
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
matko kochana wątek w sam raz dla mnie odnalazłam !
otóż ze mną jest tak, że lubię porządek, ale sprzątać już mniej. mój tż też nie ułatwia sprawy, bo on z tych co myślał do niedawna, że jak rzuci skarpetki na dywan, to one magicznie przenoszą się do pralki, następnie są suszone przez jakąś siłę i czyściutkie pachnące trafiają do szafy i można je znowu nałożyć! magia mówie Wam. (no, ale to nie jest wątek o tym jak matki robią kaleki ze swoich synów) ja mam system zrywowy, zrywam się, sprzątam cały dzień, albo i dwa. a później się syfi i syfi i znowu się zrywam. chciałabym sprzątać jakoś systematyczniej. no i zaangażować bardziej tż :/ |
2014-03-29, 15:59 | #390 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
ha ha ha, zuleyka, mam tak samo. Prze tydzień albo nawet dwa robimy pandemonium, a potem mam nagłą, nieodpartą potrzebę posprzątania. I tak w kółko.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:01.