Bunt dwulatka na tapecie,zanim wątek skończymy urodzinki będą trzecie. Mamy IX-X 2011

[irmith]

Napisane przez martunia_199

może się jeszcze wszystko fajnie poukłada, Martusia podrośnie to może i zrozumie że posiadanie rodzeństwa to fajna sprawa

powiedz co podawałaś na katar Martusi że tak szybko jej przeszło? my się już prawie tydzień męczymy ale jeszcze u lekarza nie byłyśmy

ja bym też przyjęła te fluidy ale też gorze z dawcą, bo nie chce

Na katar Martka dostawała Nasivin ale tylko do spania, a tak to smarkanie smarkanie i smarkanie wieczorem do spania moczenie nóg w ciepłej wodzie z solą i smarowanie czymś rozgrzewającym nóg (plecy i klatka też) i skarpetki babcine metody są najlepsze aaa no i mokry ręcznik na kaloryfer na noc też dawałam.

a to ci egzemplarz jeszcze nie spotkałam takiego 'co to by nie chciał'

[danika]

Irmith gratulacje mówisz, ze niespodziewanka

Napisane przez martunia_199

ja bym też przyjęła te fluidy ale też gorze z dawcą, bo nie chce

haha, to zupełnie jak u mnie

[martunia_199]

Napisane przez danika

Irmith gratulacje mówisz, ze niespodziewanka



haha, to zupełnie jak u mnie

he he ale nie chce ten teges czy bobo? bo mój na razie nie chce dzieciątka, tzn. twierdzi że nie damy rady finansowo i wiem bardzo dobrze że ma racje

Napisane przez irmith

Na katar Martka dostawała Nasivin ale tylko do spania, a tak to smarkanie smarkanie i smarkanie wieczorem do spania moczenie nóg w ciepłej wodzie z solą i smarowanie czymś rozgrzewającym nóg (plecy i klatka też) i skarpetki babcine metody są najlepsze aaa no i mokry ręcznik na kaloryfer na noc też dawałam.

a to ci egzemplarz jeszcze nie spotkałam takiego 'co to by nie chciał'

aaaa a co macie za żel rozgrzewający? ja chyba kupię ten co aa2 polecała fajna cena
u nas zresztą kaszel jest tylko rano jak się obudzi, katar nie jest jakiś mega ale idziemy jutro do lekarki niech przed weekendem osłucha :ehem;

mój nie chce drugiego tzn. chce ale nie teraz

[danika]

Martunia ten teges tak ale drugiego dziecka nie chce...tzn jak go pytam czy nie chciałby takiej drugiej Guni to mówi, że chciałby ale nie teraz

musimy ich spiknąć dogadaliby się

[martunia_199]

Napisane przez danika

Martunia ten teges tak ale drugiego dziecka nie chce...tzn jak go pytam czy nie chciałby takiej drugiej Guni to mówi, że chciałby ale nie teraz

musimy ich spiknąć dogadaliby się

he he no to widzę że te same typy nam się trafiły

[AgnesD]

Ale mialam dzien, nikomu takiego nie zycze.

Igor rano przewrocil sie I uderzyl czolem prosto w karoryfer
Pewnie wyobrazacie sobie tego skutki. Pelno krwi, wezwalismy karetke I do szpitala. Skleili mu czolo I dali specjalne plastry. I do domku jutro eizyta kontrolna u pediatry.

Ale byl dzielny synus kochany, bo plakal tylko w domu a potem juz nie podobala mu sie jazda w karetce caly dzien tylko mowi io io io

[aa2]

Napisane przez martunia_199

Martusia z chęcią ale to chyba K by musiał dotykać bo to on oporny wiesz ja to mam instynkt że to ten czas a on myśli bardziej realnie i niestety buu
ja Cięęęęę 35 tydzień już jeszcze 3 i siup do "sklepu po siostrzyczkę"

kciuki żeby tz sie zdecydował

Napisane przez new_life

Witam
Po cichutku dołączę do Was
Mam córeczkę, Amelia lat 2,5
Bunt jest nam dobrze znany.;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hej

Napisane przez AgnesD

piękna pocztówka super wielkie gratki
zarażamy jak nic

a o badanie pod narkozą to chyba lepiej niż bez, nie będzie miała złych wspomnień



wow, to już nie długo będziemy miały newsa na czerwono



nam jest całkiem obojętne czy synuś czy córa , fajnie mieć parkę, ale jak bedzie braciszek to później będzie miał się z kim bić . A tak serio, to nie trzeba będzie później kombinować z pokojem, bo chłopcy razem moga, a jak siostra to wiadomo - no ale dziewczynki są super i te ciuszki i warkoczyki
co nam los da, to będzie dobrze, a kochać już kochamy

super napisane

Napisane przez martunia_199

he he ale nie chce ten teges czy bobo? bo mój na razie nie chce dzieciątka, tzn. twierdzi że nie damy rady finansowo i wiem bardzo dobrze że ma racje



aaaa a co macie za żel rozgrzewający? ja chyba kupię ten co aa2 polecała fajna cena
u nas zresztą kaszel jest tylko rano jak się obudzi, katar nie jest jakiś mega ale idziemy jutro do lekarki niech przed weekendem osłucha :ehem;

mój nie chce drugiego tzn. chce ale nie teraz

przy katarku plecam smarowanie ta maścia również stóp

Napisane przez AgnesD

Ale mialam dzien, nikomu takiego nie zycze.

Igor rano przewrocil sie I uderzyl czolem prosto w karoryfer
Pewnie wyobrazacie sobie tego skutki. Pelno krwi, wezwalismy karetke I do szpitala. Skleili mu czolo I dali specjalne plastry. I do domku jutro eizyta kontrolna u pediatry.

Ale byl dzielny synus kochany, bo plakal tylko w domu a potem juz nie podobala mu sie jazda w karetce caly dzien tylko mowi io io io

matko współczuje przezyc
u nas kaloryfer przy łózku sypialnianym a mały ostatnio wkrecił sobie skakanie tam rzucanie si ena poduchy itd ,ile razy mówie za ma uwazac..

[agus1978]

Misia sobie słodko pofukuje nosem i oby tak do rana

Napisane przez irmith

Na katar Martka dostawała Nasivin ale tylko do spania, a tak to smarkanie smarkanie i smarkanie wieczorem do spania moczenie nóg w ciepłej wodzie z solą i smarowanie czymś rozgrzewającym nóg (plecy i klatka też) i skarpetki babcine metody są najlepsze aaa no i mokry ręcznik na kaloryfer na noc też dawałam.

musze sobie ten sposób zapamiętać i wypróbować na małej..narazie pomagają nam dużo inhalacje

Napisane przez AgnesD

Ale mialam dzien, nikomu takiego nie zycze.

Igor rano przewrocil sie I uderzyl czolem prosto w karoryfer
Pewnie wyobrazacie sobie tego skutki. Pelno krwi, wezwalismy karetke I do szpitala. Skleili mu czolo I dali specjalne plastry. I do domku jutro eizyta kontrolna u pediatry.

Ale byl dzielny synus kochany, bo plakal tylko w domu a potem juz nie podobala mu sie jazda w karetce caly dzien tylko mowi io io io

oj biedny Igor..moja Misia to jako młodsze dziecko często miewała spotkania z tym i owym..m.in ze spotkania z kantem drzwi została jej blizna na czole, krew się lała tez dość mocno a za miesiąc znowu w to samo miejsce się uderzyła, blizna lekko pękła, pojechałam z nią na dyżur i też dostała plastry ściągające...ale żeby ktoś zaproponował rtg głowy to zapomnij...mimo podwójnego uderzenia...

[irmith]

Martunia mamy coś takiego z olejkiem eukaliptusowym Arom Rub czy jakoś tak, tego jest pełno w aptekach przydaje się bo i na katar dobrze robi i grzeje.

Agnes o matko współczuję przeżyć


Dziewczyny ja też myślałam o 3 dzidziusiu później bo narazie to mocno zmęczona jestem no ale cóż los za mnie zdecydował a może to i dobrze bo już zbyt wiele czasu na czekanie bym i tak nie miała w końcu trzydziestka dawno za mną trza teraz iść za ciosem

[danika]

Irmith jak to mowią - nie ma tego złego czasem lepiej jak los zdecyduje, chociaż człowiek nie rozkminia czy już czy jeszcze nie, a to praca a to kredyt teraz się pomęczysz a za 2,3 lata będziesz wyluzowana mamuśką a my z Martunią w pieluchach od nowa

[martunia_199]

Danika my za to będziemy miały pomocnice ja mam młodsze siostry o 6 i 8 lat i jakoś mamy o czym gadać więc ta różnica wieku aż tak mnie nie przeraża

Irmith czasami tak jest lepiej jak los zadecyduje, ja z moim K jak rozmawiałam to stwierdził że najwyżej będzie pracował po 12h i jakoś damy radę jakby co więc zaczynam go urabiać, ale w sumie szukam pracy więc raczej się wstrzymamy przez najbliższe 1-2 lata

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

Ojacie! Dałaś się zarazić
Gratuluje i życzę dużo sił. !!!
I dzieciaki będą miały super. Gdyby nie moje padnięcie na ryjczoch to bym sama sobie jeszcze machnęła za jednym zamachem

Cotka, to by akurat było trudne..

Asia, Irmith raz jeszcze gratuluję . I zazdroszczę.

Martusia jak zdrówko?

[martunia_199]

Napisane przez anciaahk

Cotka, to by akurat było trudne..

Asia, Irmith raz jeszcze gratuluję . I zazdroszczę.

Martusia jak zdrówko?

Ancia nas pytasz czy o Martusię tą drugą Ci chodzi u nas niestety choroba się rozwija - jakiś kaszel, katar --> alergiczne chyba bo osłuchowo czysto
jak Franio?

[agus1978]

Napisane przez martunia_199

Ancia nas pytasz czy o Martusię tą drugą Ci chodzi u nas niestety choroba się rozwija - jakiś kaszel, katar --> alergiczne chyba bo osłuchowo czysto
jak Franio?

Misia mi zakaszle czasem szpetnie ale daję jej Flegaminę i tak jakby coś tam puszczało...jak nie przejdzie to trza będzie znowu lekarkę odwiedzić wrrr...a katar to u nas wieczny..albo zakamuflowany albo lejący...i tak od października do wiosny...
hej Ancia..jak tam Franek?

[anciaahk]

Podawałyście może kiedykolwiek dzieciom syrop o nazwie Aerius? Bo u nas katary się po nim skończyły. Coś dzisiaj się przypałętało, ale mam nadzieję na chwilę.

Zdrówka dla Was

[aa2]

Napisane przez anciaahk

Podawałyście może kiedykolwiek dzieciom syrop o nazwie Aerius? Bo u nas katary się po nim skończyły. Coś dzisiaj się przypałętało, ale mam nadzieję na chwilę.

Zdrówka dla Was

taki z niebiesko białą etykietka?
jesli tak to mieliśmy kiedys i był super

[martunia_199]

Napisane przez anciaahk

Podawałyście może kiedykolwiek dzieciom syrop o nazwie Aerius? Bo u nas katary się po nim skończyły. Coś dzisiaj się przypałętało, ale mam nadzieję na chwilę.

Zdrówka dla Was

aaa to na alergię ten syrop tak? trzeba mieć receptę na niego?

[new_life]

My jesteśmy po całkowicie nieprzespanej nocy
Kaszel męczy jak nie wiem a do tego gorączka... Ale za to jakimś cudem Amelka o 8 rano powiedziała, że idziemy spać i tak drzemałyśmy do 12

No i czeka Nas dziś wizyta u lekarza...zobaczymy co to będzie bo kaszle okropnie! Więc pewnie pół tygodnia będziemy w domku na zwolnieniu heh

[agus1978]

Napisane przez new_life

My jesteśmy po całkowicie nieprzespanej nocy
Kaszel męczy jak nie wiem a do tego gorączka... Ale za to jakimś cudem Amelka o 8 rano powiedziała, że idziemy spać i tak drzemałyśmy do 12

No i czeka Nas dziś wizyta u lekarza...zobaczymy co to będzie bo kaszle okropnie! Więc pewnie pół tygodnia będziemy w domku na zwolnieniu heh

oj współczucia....przechodzi łam przez to tydzień temu, ale udało się bez antybiotyku....co lekarz stwierdził?

[archinta]

Napisane przez martunia_199

aaa to na alergię ten syrop tak? trzeba mieć receptę na niego?

po skladzie widze,ze to syrop p/alergiczny- raczej na Rp

Ancia- a co u Was? Myslalam ost o Tobie- chyba telepatia


News life- zdrowka dla Amelki ale biedulke chwycilo okropnie

[AgnesD]

Napisane przez agus1978

oj biedny Igor..moja Misia to jako młodsze dziecko często miewała spotkania z tym i owym..m.in ze spotkania z kantem drzwi została jej blizna na czole, krew się lała tez dość mocno a za miesiąc znowu w to samo miejsce się uderzyła, blizna lekko pękła, pojechałam z nią na dyżur i też dostała plastry ściągające...ale żeby ktoś zaproponował rtg głowy to zapomnij...mimo podwójnego uderzenia...

ja mam nadzieję, ze u nas już więcej takich spotkan nie bedzie
my tez byliśmy na IP i tylko 15 min dosłownie, zrobili co należy i do domku. Ale Igor nie okazał, ze coś zlego sie z nim dzieje i mysle, ze dlatego tak szybko puścili, a następnego dnia juz musielismy isc na kontrole do pediatry

jutro idziemy na ściągnięcie tych plastrów z czoła. Już się boję co to będzie, plaster był przyklejony tez na włosy - inaczej sie nie dało, a wiadomo odklejanie z włosów jest nie fajne poza tym marwtie się o ranę, czy się goi i czy po sklejeniu nic się nie rozeszło, oby blizny nie miał dużej proszę o kciuki

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

i dużo zdrówka dla dzieciaczków, oby przeszły już te kaszle i katary

[new_life]

Moja Amelka okazało się, że ma zapalenie krtani i ucha. Jednocześnie
Wykupiłam chyba z pół apteki :/ antybiotyk oczywiście dostała... zawsze ją broniłam przed tym no ale teraz to nie ma opcji więc bierze antybiotyk drugi raz w życiu
Tydzień w domu przed nami...

[AgnesD]

ojej,

zdrówka dla Amelki i siły dla mamy

[new_life]

Napisane przez AgnesD

ojej,

zdrówka dla Amelki i siły dla mamy

Dziękujemy

Mała na szczęście nie jest marudna AŻ tak bardzo jak ma w zwyczaju jak choruje
No i na szczęście krople do uszu przerażały mnie niepotrzebnie (a raczej ich aplikacja) bo Melka dzielnie to zniosła a nawet się śmiała, że gilgocze

[anciaahk]

U nas tak jakoś po staremu bez zmian

[danika]

dobry wieczór

zdrówka dla Amelki, ale bidulkę dopadło

hej Anciu jak Franek? pewnie fajny z niego facet zapisujesz go do przedszkola?

Martunia Aerius jest na alergię i jest na receptę. NAsza pedi go często przepsuje i faktycznie działa. Jest tańsza wersja Deslodyna sie chyba nazywa, ale ostatnio coś 3 czy 4 złote była tańsza.

biedny porozbijany Igorek, za ściąganie szwów

[anciaahk]

Danika co to co znaczy, że często przepisuje? My mielismy kurację 4-tygodniową.
Ale pochwaliłam się za wcześnie, bo w sobotę dostał znowu kataru.

Franek już zapisany do przedszkola, nie wiem, jak przeżyjemy rozstanie z nianią.

[agus1978]

Napisane przez AgnesD

ja mam nadzieję, ze u nas już więcej takich spotkan nie bedzie
my tez byliśmy na IP i tylko 15 min dosłownie, zrobili co należy i do domku. Ale Igor nie okazał, ze coś zlego sie z nim dzieje i mysle, ze dlatego tak szybko puścili, a następnego dnia juz musielismy isc na kontrole do pediatry

jutro idziemy na ściągnięcie tych plastrów z czoła. Już się boję co to będzie, plaster był przyklejony tez na włosy - inaczej sie nie dało, a wiadomo odklejanie z włosów jest nie fajne poza tym marwtie się o ranę, czy się goi i czy po sklejeniu nic się nie rozeszło, oby blizny nie miał dużej proszę o kciuki

to szybko wam ściągają te plastry,,Misia chyba ze dwa tygodnie je miała i same się odkleiły po tym czasie...a blizna niestety została.. zaciśnięte

Napisane przez new_life

Moja Amelka okazało się, że ma zapalenie krtani i ucha. Jednocześnie
Wykupiłam chyba z pół apteki :/ antybiotyk oczywiście dostała... zawsze ją broniłam przed tym no ale teraz to nie ma opcji więc bierze antybiotyk drugi raz w życiu
Tydzień w domu przed nami...

oj współczucia...,że by mała szybko wyzdrowiała

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Misia tez zapisana do przedszkola i teraz czekamy na wyniki rekrutacji..dopiero 24-go kwietnia będą...

[danika]

Anciu często tzn. w sumie za każdym razem jak do niej trafiamy z jakimś cięższym przeziębieniem to każe podawać na noc aerius a jak nie idziemy (zazwyczaj nie chodzimy) to sama daję fenistil bo jest bez recepty i też odtyka nosek

co do przedszkola to ja tez nie wiem jak sie Olga rozstanie z ciociami ze żłobka i w ogóle z malutkim, kameralnym żłobkiem i pójdzie pomiędzy 20 innych dzieci. Aż mnie samej jest smutno...

[anciaahk]

O widzisz, to nie wiedzialam, że tak można dawać. Ja na katar w sumie nic nie daję, psiukam, o tym fenistil nie słyszałam nawet.
Teraz bioaron c daję, już drugi raz.
Bo sama dawać ten aerius to chyba nie bardzo mogę?