2014-03-31, 21:44 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Cytat:
Co do reszty zgadzam się z tyene i pójdę za jej radą, bo zbyt gładkie mam lico, aby ryzykować jego urodę wkurzaniem się rozmową z agresywnym i wulgarnym anonimem w internetach, który myśli, że pozjadał wszystkie rozumy |
|
2014-03-31, 21:44 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Cytat:
Co do tematu, to uważam, że główną przyczyną takich ciamajd życiowych jest nadopiekuńczość rodziców + domieszka towarzystwa z twardymi stereotypami (kobieta do garów, chłop przed tv).
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
|
2014-03-31, 21:44 | #33 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Myślę, że nie ma jednej odpowiedzi na pytanie, kto wychowuje niezaradnych mężczyzn. Czasem jest to matka, czasem ojciec, czasem oboje rodzice… Czasem inny krewny/opiekun, który ma duży wpływ na dziecko…
Nawet matki (i inne osoby), które tak wychowują synów nie zawsze są do siebie podobne. Czasem to kobiety, które tak, jak „obsługują” męża, tak też i synem się zajmują, czasem to kobiety, które zupełnie nie mają świadomości, że dziecko musi mieć okazję się czegoś nauczyć, a ich zadaniem jest umożliwić to dziecku. Czasem to kobiety, które długo starały się o ciążę i teraz przesadnie dbają o dziecko… Naprawdę, sytuacji pewnie tyle, co ludzi, choć efekt często bardzo podobny. To prawda.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2014-03-31, 21:45 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 65
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
GorzejBycNieMoze zbanowany i od razu pojawia się kolejny sfrustrowany facecik. Przypadek? Nie sądzę.
|
2014-03-31, 21:54 | #35 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Cytat:
---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ---------- Cytat:
Edytowane przez AlbertWallenstein Czas edycji: 2014-03-31 o 21:50 |
|||
2014-03-31, 21:57 | #36 |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Z takiego pytania "kto ich tak wychował" można wywnioskować, że... no cóż, trudno, tak wychowani, nic nie zrobisz, trzeba spisać na straty. Tak wychowany, trudno, że nie nauczy się włączyć pralki. Przecież tak wychowany. Po co ma się starać nauczyć robić ciasto, przecież nie jest tak wychowany!
Ja bym nie przesadzała z tym decydującym o caluśkim życiu wychowaniem. Jakiśtam wpływ ma, ale czy tak ogromny, że przy pomocy rozumku nie da się wpaść na pomysł, że koszule prasuje się żelazkiem, a pan, który bije być może nie być fajny? No, nie da się widocznie, bo wychowanie! Gdyby to wychowanie miało tak ogromny i decydujący wpływ na życie - czy byłybyście w swoim życiu tu, gdzie jesteście? Powielacie wszystkie możliwe schematy z domu? Jesteście idealnymi kopiami swoich rodziców? Żadna z Was nie pochodzi z rodziny, którą można by określić tymi modnymi DDx? Żadna z Was nie oglądała bajek Disneya i "motywów" z nich w życiu nie stosuje? |
2014-03-31, 22:01 | #37 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Cytat:
|
|
2014-03-31, 22:02 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 684
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Dużo prawdy w tym artykule. Zapomnieli tylko dodać iż nie lubią mężczyźni kobiet bardziej niezależnych niż oni, osiągających sukcesy. Ale było o tym już nie raz....
|
2014-03-31, 22:05 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
A ja np. bardzo lubię kobiety, które osiągają sukcesy. Bardzo mi się podoba kiedy kobieta jest ceniona przez otoczenie, kiedy ma poczucie własnej wartości i kiedy odnosi sukcesy czy to w życiu zawodowym, osobistym czy to uprawiając marchewkę we własnym ogródku.
|
2014-03-31, 22:08 | #40 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Cytat:
|
|
2014-03-31, 22:22 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
|
2014-03-31, 22:24 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;45836183]Dużo prawdy w tym artykule. Zapomnieli tylko dodać iż nie lubią mężczyźni kobiet bardziej niezależnych niż oni, osiągających sukcesy. Ale było o tym już nie raz....[/QUOTE]
Ja tam lubię kobiety niezależne i osiągające sukcesy. Taka kobieta jest dla mnie dużo bardziej atrakcyjna, bo przy niej mam jeszcze większą ochotę się samodoskonalić. Jak wiadomo, podwaliny/fundamenty powinny być solidne, jeśli coś solidnego chcemy na nich postawić. Z lichym zapleczem będzie ciężej facetowi/kobiecie, bo niektórych rzeczy/mechanizmów będzie musiał/a nauczyć się na własną rękę, praktycznie od zera, zamiast mieć to wyuczone i niejako "we krwi".
__________________
Widziane okiem faceta. Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap. http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20 http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30 |
2014-03-31, 22:24 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
|
2014-03-31, 22:37 | #44 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Ah znowu założyłyście wątek o mnie Dziękuję, doceniam
__________________
Oddaj głos w ankiecie: Męska dominacja... <ziewa>... znowu? Cytat:
|
|
2014-03-31, 23:51 | #45 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Cytat:
Takie podejście "kto ich wychował?!" robi z ludzi tresowane pieski: tresowane oczywiście wyłącznie jednokierunkowo: "pralka = czyste gacie" LUB "mama = czyste gacie"; "facet musi bić babę" LUB "facet i baba się nie biją" i żadna chęć czy własny rozum nie zmienią tych "schematów nabytych w drodze wychowania". Naprawdę przerąbane mają osoby, które wychowały się w domach dysfunkcyjnych czy z alkoholizmem lub przemocą; będą powielać "schematy" i nic nie zrobią, bo tak są wychowane. |
|
2014-04-01, 06:12 | #46 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Cytat:
Wpływ matki jest po prostu za silny. Skoro przez 30 lat uczono go, że mamusia ma zawsze rację, to czemu nagle miałby temu przeczyć? Jeśli dla mamusi konkretne zachowania, to, że mu usługuje, jest ok, to czemu miałby nagle stwierdzić, że nie jest? |
|
2014-04-01, 08:23 | #47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Matki, według mnie, popełniają taki błąd,że syneczek mamusi nic nie musi-sprzątać ,ugotować,zacerować,przys zyć,jest na piedestale,bo to mężczyzna,a mężczyzna się tkaimi pierdołami nie zajmuje-zrobi to mamusia,niech syneczek pójdzie się rozerwać na piwko itp.Mam nadzieję,że ja nie zwariuję do tego stopnia na punkcie syneczka.Nie sądzę,żeby to mnie spotkało,ale nie mówię,że na pewno nie, bo urodzę we wrześniu i potem się okaże jaką będę mamusią syneczkaPóki co trwam w przekonaniu, że nie zrobię z niego sieroty zdanej na mnie, ewentualnie dziewczynę:/
|
2014-04-01, 10:17 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Matki, a potem Matkami Polkami staje się część dziewczyn wychowana w duchu: "pana to się obsługuje". Mając 2 synów , na głowę bym upaść musiała, aby nie wymagać i wychować kaleki życiowe i niedojdy, obsługując 2 zdrowe i młode bysie.
Był tu niedawno wątek o pannie co to robi za pana wszystko, pan JEST i to ma wystarczyć i jej argument, że do domu rodzinnego nie chodzi , bo "tam matka goni do roboty i wymaga"- czyli to młoda dziewczyna 20+ weszła w rolę mamusi głupawe dziecko wychowującej. |
2014-04-01, 10:18 | #49 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Cytat:
Ten facet, maminsynek itd. itp., na którego tak utyskują dziewczyny ... świadczy o nich samych. Jeśli jakaś dziewczyna sobie takiego cymbałka wybiera no to przykro to mówić, ale sama też jest idiotką. Nie znam żadnego normalnego, fajnego gościa, który siedzi z idiotką i analogicznie nie znam żadnej, normalnej, fajnej dziewczyny, która siedzi z maminsynkiem, cymbałem. Więc jak ktoś (facet / kobieta) siedzi z takim "trudnym przypadkiem" to najbardziej to świadczy o nim samym. Jedyne co mnie zastanawia to w jakich środowiskach obracają się te narzekające. Jakbym powiedzmy wziął z 50 kolegów to może 1-2 podpadaliby pod tego maminsynka. Więc nie wiem skąd dziewczyny takich wynajdują - muszą mieć do tego talent (czyt. zwichrowane kryteria). |
|
2014-04-01, 10:21 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Albert, zważ na to, zabawna rzecz: jak ktoś napisze takie schematyczne rzeczy o kobietach, a któraś skrytykuje - to od razu feministka. Jak ty krytykujesz ten tekst, to kim jesteś? Pytanie semantyczno-fylozofyczne.
O, przyszedł się oburzać grzeniu, to było do przewidzenia. Jeśli chodzi o tekst: mój brat jest z tego typu (nic w domu nie robił), jednak teraz działa zupełnie na odwrót niż tam napisane. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2014-04-01 o 10:23 |
2014-04-01, 10:35 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Ja kiedyś usłyszalam czy też przeczytałam takie zdanie:
Polki, wychowują synów na takich mężów, których same za żadne skarby nie chciałyby mieć. I zgadzam się w tym w stu procentach. A potem mamy właśnie panów-narcyzów, panów-zdradzaczy-bo facetowi to wszystko wolno, bo jest facetem, panów-leniuszków, panów-księciulków, panów-mama ma zawsze racje i panów-podaj-przynieś-pozamiataj |
2014-04-01, 11:04 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 443
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Jak dla mnie to to jest problem z niczego. Bo jeśli dziewczyna ma rozum to się nie wpakuje w takie coś.
Gorzej, gdy ma problemy emocjonalne i sądzi, że musi być w takim związku, bo nie trafi na nic lepszego. Wtedy do psychologa. I tak, uważam, że to 50/50 wina matek i ich synów. Cóż, jeśli dorosłemu facetowi pasuje rola dzieciaka i nie ma wewnętrznej motywacji, by coś z tym zrobić, to pozostaje mi tylko życzyć mu odpowiedniej lekcji od życia, tak aby wreszcie mógł wziąć za siebie odpowiedzialność. |
2014-04-01, 11:20 | #53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 522
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Wiecie, piszecie że dziewczyny ślepe, mogły sobie nie brać takich mamisynków itd. Tylko że ja się kilkukrotnie z innym przykładem spotkałam. Tak wychowywany pan idzie na swoje (wyjeżdża na studia, do pracy) i lepiej lub gorzej daje sobie radę (w brudnym nie chodzi, głodny też nie) po czym po zamieszkaniu z dziewczyną uznaje, że on już nie musi. Był sam- musiał. Jest baba w domu- to jej obowiązkiem jest prać/gotować/sprzątać. I to pomimo wcześniejszych zapewnień o partnerstwie w związku. Wchodzi w schemat, który ma gdzieś głęboko zakorzeniony.
i przy okazji: wczorajszy tekst Krystyny Jandy na ten sam temat http://krystynajanda.natemat.pl/9682...ie-mezczyzn?fb |
2014-04-01, 11:25 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Cytat:
o matko, czytac sie Ciebie nie da Temat dla mnie bardzo aktualny bo wlasnie nie tak dawno zamieszkalam wspolnie z tz, ktorego matka wlasnie w ten sposob wychowywala. I jak zaczelam czytac ten list to jakbym o tej babie wlasnie czytala(tz przed komputerkiem -co prawda nie gra tylko wiecznie sprawy sluzbowe, no ale tz przed komputerkiem. Ziemniaczki sie gotuja- jak tylko mamusia uslyszala, ze tz wchodzi do domu to biegla nastawiac do gotowania. W miedzyczasie zupka juz podana, za chwile szklaneczka soku, po czym przychodzi i 2 danie. I znowu w miedzyczasie deserek (kolorowe galaretki z owocami, budyn, kisiel, placuszek lub owoc na talerzyku, a do tego oczywiscie nozyk, zeby tz przypadkiem nie musial sie fatygowac do kuchni). Nie musze wspominac, ze tz nie robil prania, a zeby bylo jeszcze zabawniej matka prala wszystko(tak, spodnie dzinsowe i grube zimowe ubrania rowniez) recznie bo kupna pralki kategorycznie odmawiala mimo, ze tz wiele razy nalegal, ze on kupi, taka cierpietnica. O innych obowiazkach domowych rowniez nie bylo mowy. Opisywac bym ja mogla dluuugo, ale daruje sobie. Nie probuje nawet udawac, ze mnie lubi czy akceptuje, probuje mi pokazac, ze mimo wszystko nigdy jej synusia nie odbiore, na obiadki zaprasza samego tzta, a i mi to na reke, ze nie musze do niej jezdzic. Chcialabym sie skupic bardziej na tym, ze moj egzemplarz na szczescie kaleka zyciowa nie jest. O pozyczkach od mamy nie ma mowy, zreszta od kilku lat prowadzi swoja firme i w temacie pracy, pieniedzy, zarobkow, rachunkow itd jest ogarniety. A ojciec mimo, ze nie mieszkali razem(bo dawno od zony uciekl)mial na szczescie bardzo duzy wplyw na to jaki tz jest teraz-pomocny, ogarniety,wszystko potrafi zalatwic, zna sie na wielu rzeczach, taka zlota raczka. A i w kuchni i w domu pomaga wiec mimo usilnych staran matki, zeby go od siebie calkowicie uzaleznic i nigdy w swiat nie wypuscic udalo mu sie przed tym obronic Ale.. chcialabym podkreslic, ze takie toksyczne matki to jakies przeklenstwo! I jesli sama mialabym byc taka beznadziejna mstka to wole miec same corki jak mi sie nie zdarza pisac na forum o moim zyciu tak w tym temacie musialam Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez Wizazanka5000 Czas edycji: 2014-04-01 o 11:28 |
|
2014-04-01, 11:52 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 169
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Na szczęscie matka mojego Tżta, jest kobietą, którą owszem dba o dzieci, ale w granicach rozsądku. Obiad owszem zrobiła, ale synek musiał sobie sam go wziąć, a potem pozmywać. Pranie sam musiał sobie wstawić i o większość rzeczy musiał też dbać, bo mamusia za niego nie zrobiła. Dzięki temu mieszkanie z nim jest przyjemne, nie zapierdzielam za dwoje. Wcześniej uważałam ją za zimną kobietę, dla której ważniejsza jest praca i bardziej interesuje ją edukacja syna niż on sam, ale teraz widzę, że chce żeby był samodzielny.
__________________
Od 30.05 zero papierochów i napojów gazowanych! Ćwiczę, bo lato |
2014-04-01, 12:36 | #56 |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
To jest właśnie to, o czym pisałam. Matka-Polka, nieco chore zapędy do kontroli i usługiwania, ale jednak chłopak miał/ma swój rozum i nie wmawia sobie na każdym kroku "matka mnie inaczej wychowała, muszę wyjść z tej kuchni, Wizazanka5000 jest od robienia zupy!".
|
2014-04-01, 12:53 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Cytat:
Ja tam obstaję za tymi, którzy postępują mądrze i słusznie, nie koniecznie za kobietami, i tu się zgodzę z Gregoriusem- maminsynek maminsynkiem, ale żeby siedzieć z takim, trzeba być: a) głupią, b) niegłupią, ale bardzo zakochaną, jednakże w tym przypadku inteligencja powinna prędko wziąć górę. |
|
2014-04-01, 13:18 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Cytat:
POdejmujac decyzje o wspolnym zamieszkaniu wlasnie tego sie spodziewalam szczerze mowiac. Wg wiekszosci osob tutaj jestem zwykla idiotka, ze swiadomie zamieszkalam z facetem, ktorego matka chciala wychowac na kaleke. Ja mam nieco inne zdanie, bo uwazam, ze inteligentna kobieta bedzie potrafila poradzic sobie z widmem tesciowej idiotki, ktora chciala zrobic z syna kaleke, ktora bedzie sie trzymala tej matki tylko dlatego, ze jest obiadek pod noskiem. A ta kobieta najchetniej to by mu jeszcze dupke wytarla, plecki umyla, a jakby mogla to i cyckiem by do tej pory karmila. I owszem, dla mojego tz wyprowadzka od niej byla dosc trudnym przezyciem i nie dlatego, ze bal sie, ze obiadkow nie bedzie, tylko dlatego, ze bal sie jak ona sobie z tym poradzi! Ale akurat w trabce mam jej radzenie sobie. A moj tz jakos sobie radzi bez obiadkow z 3 dan, bez koszulek w szafie ulozonych od linijki i nawet daje rade chodzic w niewyprasowanych bokserkach!(tak, bokserki tez mamusia prasowala ) i jakos jeszcze nie uciekl do niej z placzem I niech mi ktos powie, ze kobieta robiaca takie rzeczy nie jest toksykiem, ktory chce zeby synus nigdy nie znalazl sobie kobiety i jej nie zostawil. A jako ciekawostke dodam, ze moj tz ma prawie 3 dychy na karku, a ona nie radzi sobie z jego wyprowadzka zal mi jej Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka |
|
2014-04-01, 13:20 | #59 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
Cytat:
A jak dziewczę jest mądre to wybucha paniczykowi gromkim śmiechem w twarz i się pyta czy mu rączki upitoliło. I nie robi obowiązków za niego. |
|
2014-04-01, 13:56 | #60 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 522
|
Dot.: Kto wychowuje beznadziejnych mężczyzn?
A z tym się zgodzę. Tylko mam ostatnio okazję obserwować koleżankę, która zamieszkała z facetem dającym sobie przez ostatnie 5 lat radę samodzielnie. A teraz biedny chłopina kurzu nie widzi, obiadu nie umie ugotować ("bo jako student to nie gotował więc się nie nauczył"), nie posprząta jak mu się nie powie itd. I nie mówi, że kobieta to powinna. Nie. Tylko stał się biedny, nieporadny, ale "on chętnie pomoże tylko nie wie jak". A daleko od mamusi przeżył. Cud pani, cud
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:53.