Przyjaciółki z kafeterii

[grazka34]

....

[OlensjaO]

Hejo !!
U nas piekna pogoda, sloneczko, cieplutko mmmm, az lepiej czlowiekowi
My dzisiaj bylismy na basenie i super jest
zarazbedziemy jesc rosołek a ja chce isc na 18 do Kosciola na polska msze.
Dabrówko - źle napisalam,urlop biore na 3 dni ale wolne mam od 12 do 21 jesli dostane kontrakt wiecej, no i jedziemu do Pl 12 w sobote i wracamy 20 kwietnia, tym razem płyniemy z Trelleborka w Szwecji to Sassnitz w
Niemczech, prom krotszy bo 4 godz, chcielismy tym co ostatni ale nie bylo kabin, wiec odpadac, a ten krotszy jest w ogole bez kabin ,ale mysle ze 4h to jakos przetrzymamy,cos zjemy, kawe wypijemy, ksiazke poczytam i powinno byc ok.
co do umowy to wkurza mnie to ze tak nas trzymaja do ostatniej chwili, bo zostalo 2,5 tyg do koncat kontrktow, bo wiekszosc z nas ma do15 lub 16 kwietnia,no ale cos, trzeb czekac.,
Uciekam jesc rosolek, buziaki !

[oliwka74]

Nóg nie czuję! Wczoraj wybrałam się z córką znowu do lasu ale obeszłyśmy kawał drogi i mam potworny ból całych nóg dzisiaj. Wyleżałam się w styczniu, mięśnie sflaczały i są konsekwencje.

Mąż kaszle okrutnie i nie może wyjść z osłabienia - ja nie wiem czy to już nie zapalenie płuc ale jeszcze do 7-10 dni ma antybiotyk, więc zobaczymy.
Mnie znowu wzięło na kichanie i drapanie w gardle - na noc wypiłam gripex a w pracy biorę tabcin - ryczeć mi się chce, bo od stycznia nie mogę się wykaraskać z chorób i lekarstw Okropny rok, okrrrrrrropny!!!

Dzisiaj jak przeczuwałam ciężko było się podnieść z rana. Wszyscy byliśmy jak z krzyża zdjęci.
Dobrą nowiną jest to, że mąż jednak nigdzie jutro nie musi jechać i cały tydzień będzie mnie odwoził do pracy, więc ja nie muszę myśleć o jeździe samochodem.

grażko - wspaniałego czasu ci życzę z mężem i żebyście opanowali wasze kłopoty wspólnie.

Mon- pewnie i tak zaskoczyliście rodzinę majowym terminem a nie jak zawsze w porze wakacji, co?

Olensjo - a to inna sprawa z tym urlopem hehe, ja zrozumiałam, że na 3 dni przylatujesz i ci się to opłaca.

Mam już pierwszą potrawę wielkanocną - mama upiekła pasztet a ja zamroziłam i będzie na święta. Kawałek tylko zostawiłam na teraz, bo pasztet moja mama robi świetny.

[grazka34]

..

[oliwka74]

Nie cierpię grażko - to jest też efekt odzwyczajenia się. Od 17 lat nie musiałam jeździć środkami komunikacji miejskiej tylko bardzo ,bardzo sporadycznie. Samochodem do mnie jadę 15 min a trajtkiem powyżej 40 min. i to też różnica. Poza tym koszt dojazdu codziennego tratkiem jest wyższy niż paliwa, więc jak mogę to korzystam z samochodu.
Mąż nie musi wychodzić na dwór jak mnie odwozi, bo schodzi na dół do garażu i tam wychodzi prosto do klatki a ja nawet chcę, by się poruszał bo to osłabienie mu narasta od ciągłego polegiwania i siedzenia. Sama wiem po sobie, że jak się człowiek porusza to inaczej się zaczyna czuć, niż jak leży to potem się w głowie kręci i nie ma się sił na nic.

Ładnie, obie jesteśmy połamane. Ja tez nie wiem czy ból lekki pleców to efekt spaceru czy przeziębienia

[grazka34]

..

[oliwka74]

Ja też jeszcze nie myślę ale moja mama jak widać już tak Pewnie na śniadanie i I dzień pójdziemy do moich a drugi nie wiem - może obiad i ciasto u siebie zrobię dla rodziny. Nie wiem czy brat będzie czy wyjeżdża - muszę się dowiedzieć. U nas nie ma zwyczaju robić obiadu w I dzień świąt, bo śniadanie jest bardzo długie i obfite w potrawy no i jest żurek a śniadanie zaczynamy o 10:00, więc już nikt nie dałby rady zjeść obiadu. Po śniadaniu, cieście i deserach jak nie pada idziemy na długi spacer a potem zasiadamy do kolacji.
W sklepach pełno świątecznych słodyczy to jak mąż wyzdrowieje coś kupimy już dzieciom schowam.
Jedyne co kupiłam to cukrowego baranka

[grazka34]

J...

[oliwka74]

Kupiliśmy mu buty bardziej eleganckie niż adidasy ale nie garniturowe, tak żeby mógł chodzić i na co dzień.

Mi też się nic nie chce ale dużo dzisiaj zrobiłam w pracy, bo nie miałam wyjścia. Nie wyspałam się dzisiaj przez męża kaszel i ten czas przestawiony, więc nie mam też humoru najlepszego. Niby tylko godzina a jak mówią, kilka dni organizm potrzebuje, aby się przestawić. Jak wczoraj długo jasno było na dworze!

[grazka34]

...

[oliwka74]

Mnie też wiosną i latem ochota na domek z ogródkiem bierze

grażko - najlepiej jak wyjmiesz wszystkie ciuchy jakie masz, poprzymierzasz, zostawisz te co ci się podobają i pasują i pokombinujesz tak tu się ubrać, aby było fajnie. Czasami drobny detal dodany jak szal czy apaszka, pasek zmienią wygląd i wyszczuplą.

[Mon247]

Czesc

caly weekend w rozjazdach , z lozkiem sie nie widzialam tyle ze kimalam w samochodzie I na sofie , dzs jak padlam to nie wiem nawet kiedy koldra sie przykrylam czy poduszke poczulam pod glowa .obudzilam sie o 15tej , szybko zjadlam rogala z twarogiem , I wzielam chrabine na krotki spacer .teraz szykuje chinszczyzne aby mlody zjadl przed klubem a jak on wybedzie to my pojdziemy na dlugi spacer I chce pocwiczyc , potem wezme prysznic I pizamce I z goraca czekolada pogapie sie w tv i poczekam az mlody wroci .I dzien na boku .
pisalam wam ze wczoraj byl dzien matki , wiec nie dostalam kwiatka ani czekoladek ale chlopaki zabrali mnie na zakupy I kazali cos sobie kupic , w rezultacie mam 3 sukienki , jedna typowo letnia a dwie takie wiosenne , delikatne ,co mozna juz w nich chodzic I sweterek .mam nakaz dokupic co mi brakuje .chyba vzas zaczax w kieckach latac , chociaz jak sie gdzies wybywa na zakupy czy cos , bo jak torba wygladam I widzac sie w duzych sklepowych luztrach poczulam sie bardzo zaniedbana , kibitki npsza rozne style I wygladaja fajnie a ja jak taki wsiun , spodnie, sweter juz majacy najlepszy czas za soba , buty wydeptane bo wygodne , eeek ...bardzo minto wplynelo na ambicje , no i te meza 4 kilosy tez nic sie samo nie wydarzy jak mawia ewka .nie ma sie co oszukiwac, trzeba walczyc ..
mlody przy okazji tez skorzystal , ,maz nic nie wybral , chcial buty , ale nie bylo jego rozmiaru w kolorze jakinchcial , wiec dla sobie spokoj I mowi ze mu sie nie pali .cos znajdzie .doge jestbto ze zaczal patrzec co jest w sklepach a nie tylko sledzic mnie I wzdychac ze tak dlugo , widze ze mu sie odmienilo.
to tyle u mnie .
Grazko dabrowka ma racje zrob renament w szafach co masz I co ci brakuje aby to urozmaicic .dodatki duzo daja .
comdo butow to u nas daieciaki do szkoly nasza takie czarne buty jak do garnituru ,nie pozwalaja na sportowe obuwie .wrrr.

dabrowko duzo zdrowka sle dla was .dobrze ze masz kierowce
Ja nie mysle za duzo o wielkan8cy , mlodemu kupie duze jajo z czekolady , nam dla tradycji po zajaczku mini .
powiedzialm ze na weekend upieke babe jakas , zeby bylo czuc wielkan8ca , za tydzien moze mazurek , a na same swieta bedzie tort I juz .I kawal miesa upieczonego I co jeszcze , moze ciut salatki , nie bede sie wyglupiac .
no to tyle z planow .

zaraz dopisze wiecej

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Olensjo to fajnie ze jedziecie na kilka dni ,juz niebawem , szybko zleci.4 godziny na promie bez kabiny , niby nie dlugo ale faktycznie my plynelismy 1,5 godziny z francji do anglii I wydawalo sie ze nie dopluniemy nigdy .ale to pewnie emocje tak na umysl dzialaja .
Trzymamy kciukasy za 9race , trzymamy .

mowicie ze domek z ogrodkiem wam sie marzy , dziewczyny , no to zapraszam do siebie , na kawke czy na winko wieczorem .bedzie mi bardzo milo .

ide na spacer , milego wieczora .

[Mon247]

Helllo .
witam sie z wami z rana .czekam na wiescimod rodzicow , tata juz po tomografie , dzis chwila prawdy ....

cos kiepsko spalam , budzilam sie z 5 razy , nie moglam sie ulozyc , dawno mi sie nie zdarzylo .pewnie podswiadomie myslalam o tacie , a I pozne cwiczonka zburzyly mi krew I dlugo minelo zanim sie uspokoilo wszytsko .ale w sumie wstalam wyspana , czyli nie jest tak zle .
a co u was?

[oliwka74]

A ja dzisiaj sama przyjechałam do pracy samochodem i bardzo ładnie mi poszło. Czasami coś czułam w oczach i wtedy musiałam spojrzeć w dalszą perspektywę, aby nie skupiać wzroku i przechodziło.
Mąż nie mógł, bo czeka na dwóch kurierów, więc wzięłam i pojechałam - nie powiem miałam lekkiego cykora ale to dlatego, że wszyscy mi odradzają i mnie straszą , więc mi się udzieliło.

Jeeeeejku Mon ale ci chłopaki zafundowali Dzień Matki! No pięknie!!! Ale, że ty kiecki kupujesz?!!! Koniecznie musisz mi przesłać zdjęcia jak ty kobieto w kiecce wyglądasz skoro ty taki sportowy typ ...i to we wszystkich trzech te zdjęcia!

Na prywatną skrzynkę dostałam komunikat od administratora Wizażu, że portal będzie zamknięty do odwołania!!! Macie pomysł, gdzie będziemy pisały ze sobą w tym czasie? Dostałyście też takiego maila?

[Mon247]

No to fajnie ze sie nie boisz I dojechalas bez sensacji .kazdy ci odradza bo sie martwi o Ciebie , taka jest przyczyna a nie zeby Cie nastraszyc .
Jak sie skompletuje to podesle Wam fotki do oceny w spodniach I w sukiece .no I te zapomniane posciele ...
Ide na spacer , zajrze jak wroce .

Sent from my SM-T210 using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Acha , ja nic takiego nie dostalam na maila ? Chyba jakas sciema , co? Jak co to na maila bedziemy pisac , ale nie ma co sie spinac narazie .Zobaczymy .

Sent from my SM-T210 using Tapatalk

[oliwka74]

Ja wiem, że się martwicie ale to jest tak, że jak człowiek staje się "niepełnosprawny" nagle to chce za wszelką cenę udowodnić, że jest w stanie normalnie funkcjonować jak do tej pory. Rozumiem już na przykład chore osoby, które mają dosyć opowiadania o swojej chorobie i wkurzają się, gdy się nad nimi lituje.
Zawrotów głowy jako takich już nie mam, chodzę prosto, więc nie wiem dlaczego nie mogę prowadzić samochodu czy jeździć rowerem
W piątkowych Wiadomościach pokazywali Kajeteny: mówili, że są tam najlepsi specjaliści i jest to ośrodek - nadzieja dla niesłyszących. Popłakałam się, kiedy przeprowadzili rozmowę z małym chłopcem który niedosłyszy i ten bardzo dokładnie zobrazował szum jaki ma w uchu - jak stary, zepsuty telewizor. Dokładnie! Ja też taki szum mam: szumiący telewizor. Ten chłopczyk powiedział, że oddałby wszystkie swoje klocki Lego, by móc normalnie słyszeć. Człowiek od razu pyta się siebie, co ja bym oddała?

No właśnie, właśnie pościel jeszcze miałaś podesłać - także za jednym podejściem nacykaj fotek

[Mon247]

No to fantastycznie ze to taki dobry osrodek ,a odpisali ci cos na maila ?
Sluchaj , jak sie tak dobrze czujesz to I rowery latem pewnie jeszzce nie wykreslone z planow , cooo? Trzymam kciukasy zebys szybko doszla do formy I aby ci pomogli z tym sluchem , bedzie dobrze .

U nas taka pogoda cudna ze juz jedno pranie wywiesilam l drugie sie pierze I chce wszytske reczniki I chodniki poprac .konca nie widac , hehe.ale szkoda zmarnowac taki dzien .zaraz lece ogarnac chalupke , tylko wypije kawke , a po poludniu bede prasowac ten caly cyrk .ale co tam .mlody mowil ze nie ma zyczen na obiad to beda jaja sadzone z fasolka I ziemniaczkami puree.szybko I smacznie .
I co , corka cos wyszukala w sklepach ? Chciala parke , tak? Znalazla cos fajnego?

Sent from my SM-T210 using Tapatalk

[oliwka74]

Nie, jeszcze nie odpisali. Ja też myślę, że na rowerach wcześniej dam radę niż w sierpniu jeździć. Poza tym co to za różnica teraz czy w sierpniu skoro i tak leków brać nie mogę a czuję się jak się czuję.

Nie znalazła parki dla siebie, więc szuka dalej Zaczęła narzekać, że nie ma co na siebie włożyć - niczym grażka.

Ja kupiłam sobie te buty czarne w stylu sportowym co wam link słałam. Są super wygodne i fajnie wyglądają nawet do pracy z białymi spodniami, czarno białą bluzką i czarnym żakietem - tak wyglądam dzisiaj

U nas wczoraj było bolognese a dzisiaj robię jakieś placki z fasolką meksykańską. Nie znam przepisu, bo testuję oczywiście

[Mon247]

Grazka a ty gdzie? Maz dzis przyjezdza no nie? Jestes w skowronkach , co? A jak ewka I sklpelek ? Cwiczylas wcsoraj ? Jak zakwasy ! Rozeszly sie ? Ja wczoraj mialam slaba forme , ale dalam rade , ale po zakonczeniu ledwo pod prysznic sie doczlapalam .hehe.dzis juz ok , choc czuje sie troche obolala , ale przyjemnie obolala , wiec nie narzekam za duzo .

Wiecie co .stwierdzam ze coraz wiecej ludzi stawia na ruch , rowerzystow I ludzi biegajacych sporo pod wieczor .fajnie ze tv I paczka ciastek nie sa juz przodujacym rytualem wieczorow , choc ciagle jeszzce wielu ludzi tak spedza czas .a tak fajowo jak sie czlowiek porusza ..
Mnie bolaly wieczorami nogi, mialam takie ociezale uczucie ,zwlaszcza w lydkach , teraz wogole tego nie czuje,ruch to zdrowie , hehe.ruszajmy sie , dla zdrowie I samopoczucia .
Aaaa moj maz stal sie taki marudamze dopytuje ile co ma kalorii , bo ja wiem , a ja nie wiem , znam kalorycznosc niektorych produktow , ale nie wszytskiego co do dzioba wkladam .
A poki co rodzinka w pl zajada wszystko , mowia ze niczego im nie brakuje ....maz mnie pytal a co my bedziemy jesc na urlopie ?? Mowie ze nie dajmy sie zwariowac ale tez nie dajmy sie poniesc fantazji I bedzie dobrze .no chyba dobrze mysle, co?

Sent from my SM-T210 using Tapatalk

[oliwka74]

U nas też bardzo dużo osób biega, kijkuje i jeździ na rowerach, aż miło popatrzeć
Ja tam też uważam, że wszystko jest dla ludzi ale umiarkowanie. Jak nie przeholuje z jedzeniem to wyjdzie mu na zdrowie Nie ma co liczyć kalorii, szczególnie w gościnie.

[grazka34]

...

[Mon247]

Dostalam smsa od mamy .... nie sa to wiesci na ktore czekalismy. niestety. Tata ma teraz dwa miesiace wolne od chemii , a 2 czerwca ma sie stawic na oddzial na badania kontrolne I wtedy zadecyduja co dalej , moze radioterapia .tyle tylko wiem , jutro mamy nadzieje sie spotkac na skypie .
Pryma aprillis , zycie splatalo nam figla .I mi nie jest do smiechu ...
Wczoraj maz powiedzial ze przysnila mu sie babcia , ostatnim razem jak mu sie snila zmarl na raka jego wujek ... i jak tu nie wierzyc w sny ?

Ide dalej robic bo jak jestem zajeta to sie blokuje przed wszystii a jak usiade to sie roklejam .
Do uslyszenia

Sent from my SM-T210 using Tapatalk

[oliwka74]

grazko - cieszę się, że syn czuje że dobrze mu poszedł egzamin
No to się wzięłaś za bieganie! Bardzo fajnie, będę ci kibicowała!

Mon- ja wierzę w sny, choć nie we wszystkie oczywiście ale niektóre są z takim przekazem, że trudno nie wierzyć.
Ale co się stało: guz po chemii nie zmniejszył się? Nie ma efektów leczenia?
Mon kochanie, nie można od razu źle myśleć, ja powtarzam że zawsze do końca trzeba walczyć i mieć nadzieję.
Sama co prawda słaba w tym jestem i tylko dzięki mężowi nie oszalałam w chorobie, więc i tobie posyłam całe pokłady tej nadziei i pozytywnych myśli.

[grazka34]

..

[oliwka74]

grazko - musi być dobrze Najważniejsze, że coś się ruszyło do przodu - dzięki twoim staraniom! Resztę napisałam na maila.

Mąż wraca do zdrowia: napisał smsa, że mam mu kupić dużego Twixa jak będę wracała........znowu żyć nie może bez batonika dziennie, znaczy zdrowie mu wraca!

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez oliwka74

Na prywatną skrzynkę dostałam komunikat od administratora Wizażu, że portal będzie zamknięty do odwołania!!! Macie pomysł, gdzie będziemy pisały ze sobą w tym czasie? Dostałyście też takiego maila?

Prima aprilis! .......... no ale nie bardzo dałyśta się wrobić

[grazka34]

...

[Mon247]

Nie wiem dabrowko co sie dokladnie dzieje , jutro bede wiedziala cos wiefej , po rozmowie z rodzicami .
Dobrze ze maz wraca do zdrowia , twix nie klamie .

Ale z ciebie paskuda tak nas wrobic ,no niezla z ciebiepaskuda .

Grazko zerkne co tam przyslalas .
Fajnie ze mlodszemu poszlo dobrze na egzaminie , tak trzymac .





Sent from my SM-T210 using Tapatalk

[grazka34]

...

[oliwka74]

Zaraz tam paskuda ....... tradycji musiało się stać zadość

No to dziewczyny czekam na wasze relacje: Mon jak z tatą a grażka jak mąż po przyjeździe?

U mnie nic nowego: smarkam i nic mi się nie chce.

Wczoraj zrobiłam te placki chilli - wyszło bardzo smaczne i fajne danie, które wszystkim smakowało. Mon - nowe wykorzystanie twojej soli z chilli a dla tessy nowe danie bezmięsne.

Placki z chilli
1 szkl. mąki kukurydzianej
1 szkl. mąki pszennej
woda
2 białka
sól z chilli lub ostra papryka chilli ( w proszku)

Mąki mieszamy i dolewamy wody tyle, aby uzyskać konsystencję gęstej śmietany. Ubijamy białka, dodajemy do mąki. Dodać sól z chilli lub chilli.
Smażymy placuszki (wychodzą jasne, rosną ale są zwarte).
Na usmażone placki (każdemu na talerzu) wyłożyłam gotową mieszankę meksykańską z puszki (to mix fasoli, kukurydza w sosie pomidorowym - oczywiście podgrzałam to dosyć mocno). Polecam!

A dzisiaj na obiad mam danie z USA a zwie się Jambalaja. Ciekawe czy rewelacja je jadła. Danie jest rodem z Luizjany.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Aaaaaaaaaaaaaa i do tego ciasta na placuszki dodajemy jeszcze 1/2 szkl startego sera żółtego..........ehhh, zapomniałam o tym składniku.

[Mon247]

Czesc
Wczoraj maz wrocil na noc , wiec bylo mi razniej . Dzis czekam kiedy rodzice sie odezwa .
Czuje sie lekko skolowana I leniwa , ale to sie rozejdzie po spacerze I kawie na ktora mam chec .

Dabrowko spotkalam sie z ta nazwa jambalaja ale nie wiem dokladnie co to za danie , placuszki brzmia ciekawie ,choc u nas na przekaske raczej niz na posilek , chlopaki patrza za czyms konkretnym .

Grazko milego spotkania z mezem, napisz jak dotarl do domu .napiety macie plan ale bedzie ci razniej majac meza u boku , zwlaszcza teraz kiedy go bardzo potrzebujesz . Nie odpisalam ci jeszzcena maila aoe bardzo sie ciesze ze szybciej udalo sie wcisnac syna .super nowina .


Juz nie powiem ze maz ma prawie 6 kilo mniej ! Wczoraj mnie wezwal do lazienki abym spojrzala na wage , jesli mu nie wierze I pytal czy jestem zla , a ja mowie ze zla nie mam byc na co , ciesze sie I mam nadzieje ze cholesterol tez spadl .no ale ostrzeglam go ze jak bedzie tak szybko chudl to mu zacznie wszytsko zwisac , I to naprawde wszystko I sie postarzeje szybko .mowi ze nie mam sie martwic .moj maz bardzo szybko gubj na wadze jak pilnuje zeby nie dojadac , serki ,kielbaski , nic nie dojada , posilek I nic na boku nie zajada.kilka lat temu jak tu sie przeprowadzilismy tezschudl duzo , a jadl tylko wiecej zielska I jogurt dolozyl do diety I biegal wieczorami a waga lecila jak szalona ,ale wtedy praciwal na pakowaniu a nie w trasie .ciesze sie ze dobrze mu idzie .
Maz sie smieje ze robi miejsce na urlopowe przysmaki , hehe.mam nadzieje ze tylko sobie tak zartuje .

Pozdrowienia od tessy , putin sie rozchorowal I wrocil do syna , a tessa nasza tez ma dolka , mowi ze wroci do normy kiedy sie skoncza te wszytskie szpitalne spotkania .biedna .
Ide na spacer




Sent from my SM-T210 using Tapatalk