Przyjaciółki z kafeterii

[Mon247]

No mi tez by to smakowalo , dabrowko , lubimy marchewke z groszkiem .mniam .

U nas tez chlodno , musze mlodego do szkoly podrzucic , bo nie chce aby znow go owialo .
Ja na dzis mysle o pizzy , musze upiec chlebek twoj na zakwasie , I musle ze za jednym podejsciem zrobie rogalikow sniadaniowych I pizze na dzis jako obiad .w sumie sama zjadlabaym kawalek pizzy , jakos mnie naszlo , dawno nie jadlam ...

Glowa mnie cos boli i chyba cos katar mam , nic wielkiego ale czuje w zatokach jakos dziwnie .chyba dzis to ja sie zalapie na miksture ,ku uciesze mojego syna .poki co tabletke lykne .mowilam ze zdradliwa pogoda wczoraj byla , wrrf.
Aaaa mlody powiedzialmze w szkole wszyscy pogziebnieci I zasmarkani impokaslujacy , wirus panuje .no nic , byle do piatku wytrwac .

Sent from my SM-T210 using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Czesc grazko , no wierze ze ci smutno , co do dyrkimtomsie nie przejmuj za duzo .
Alez sie porobilo u ciebie , cisnienie ,rufluks , I jeszzce oparzylas sie , no wiesz co , uwazaj kobieto .moze pomysl aby siemz mama pogodzic , niech sobie gada swoje , ale zawsze latwiej sie zyje w zgodzie niz spinajac i denerwujac , zwlaszcza jesli chodzi o bliskich .
Czekam na maila co z synem .


Jade odwiezc mlodego i polazic z chrabina

Sent from my SM-T210 using Tapatalk

[oliwka74]

grażko - a pewnie, że jak tak źle się czujesz to zostań w domu a nie się będziesz katowała w pracy. Dyrka też człowiek i powinna zrozumieć a jak nie to jej problem.
Nie pamiętam tej Stefanii - przypomnij mi...

Mon- ja tez się obawiam, że jak tam temperatura będzie skakała to wirusy będą się panoszyły. Mam nadzieję, że my już wyrobiliśmy limit chorób w tym roku i nic nas już nie złapie.
Na katar świetny jest Tabcin- to tabletki ale nie wiem czy u was jest ten lek.

Ja mam dzisiaj lenia i nic mi się nie chce. Najchętniej położyłabym się i oddała lenistwu a nawet drzemce

[grazka34]

..

[oliwka74]

Aaaaaaaaa już pamiętam te ciasto. Wydrukowałam, bo nie pamiętam czy wcześniej to zrobiłam. W ogóle muszę znowu usiąść i zrobić porządek w przepisach a przede wszystkim kupić nowe, porządne segregatory, bo moje już nie wytrzymują i się psują a przepisy mi się nie mieszczą.

A po co na chorobowym zaglądasz na skrzynkę firmową?

[Mon247]

U nas cieplutko , jak sie okazuje , wiatru zero I slonce wyszlo .pieknie , otwieram drzwi do ogrodu zeby przewietrzyc chate z wirusow .musze dzis obdzwonic to i owo , zaraz rozkladam papiery gdzie I co musze zalatwic , bo odkladam I przekladam a samo sie nie zalatwi .

Czuje ze mnie cos lamie lekko , zaraz szykuje miksture I robie sobie dzien leniwca , bez cwiczen , bo bym sie zaprawila .po poludniu jeszzce do pracy jade bo mamy meeting .wypad jechac choc raz na jakis czas.

Grazko stefanki nie kojarze , ale zerkne.

Dabrowko u nas nie ma tego leku .ale jest cudowny paracetamol I temu podobne .ja mlodego smarowalam na noc vick-iem I spal jak niemowle cala noc .bardzo dobre przy przeziebieniach .

Sent from my SM-T210 using Tapatalk

[grazka34]

..

[oliwka74]

No to kurujcie się dziewczyny, bo święta idą.
Zaraz sobie podejrzę kilka stron z przepisami wielkanocnymi.

U mnie właśnie pada

[Mon247]

U nas jest pieknie ! Troche sie rozchodzilam, nawet auto odkurzylam bo sie nasmiecilo , wypilam mleczko magiczne I jest lepiej , hehe.
Zaraz siadam do duzego kompa I wam podesle fotki mojej poscieli bo musze zgrac zdjecia gdzies przed urlopem ,a moj laptop nie funkcjonuje wiec wymyslilismy ze wrzuce je na duzego kompa syna .zdjec w kieckach jeszcze nie robilam bo nie mam nastroju ani skompletowane wiec musicie poczekac .


Sent from my SM-T210 using Tapatalk

[tesanna]

Od wczoraj beczę, nie mogę się uspokoić, ale wzięłam już tabletkę signopam, może mi pomoże
Putin ma 10 miesięcy, dzisiaj ma byś uśpiony, sama weterynarz widzi, że to nie ma sensu, jedynie chciała z niego zrobić kotkę ale syn sie nie zgodził bo nie ma żadnej gwarancji, że to pomoże a biedak bardzo cierpi, też go skremuje, a mnie serce ściska i nie mogę się uspokoić tak mi go żal
Grażko Ty wiesz co czuję a u mnie w domu był tylko dwa tygodnie
Dąbrówko w weekendy nie mam co piec bo syn i synowa nie jedzą ciast, wiesz wieczne odchudzanie/ syn ma z czego/ a rodziny tu nie mam, chyba musiałabym rozdzielać sąsiadom a nie wiem czy oni też się nie odchudzają bo większość w dojrzałym wieku i z kilogramami
Mon dobrze, że potrafisz walczyć z chorobami
U nas dzisiaj bardzo zimno i wietrzno
Wczoraj na lekarstwa wydałam 170,- dzisiaj 130,-, niedługo zamiast jedzenia będę zażywać tylko tabletki, najgorzej jak młoda osoba ma 73 lata. nic już jej nie pomoże tylko apteka

[oliwka74]

O rany Mon jaka wytworna pościel! Taka głęboka czerń - no naprawdę ładnie. Ale najlepiej to Coco się w niej prezentuje i pasuje do niej kolorystycznie

No dobra, na kiecki poczekamy!

[grazka34]

...

[oliwka74]

Tesso- mogę sobie wyobrazić co czujesz słysząc taką wiadomość o Putinie. Ja ryczałam jak mi chomik zdechł jak bóbr a co dopiero taki kot. Jednak wiesz, że to wyjście jest dla niego najlepsze: z takim cierpieniem lepiej niech odejdzie do kociej krainy.
Nooo, ja niedawno pisałam ile mnie leczenie kosztowało do tej pory: jedna pensja poszła sobie na leki i wizyty lekarskie a co dopiero jak ktoś choruje poważnie, przewlekle?! Nie mam nadziei, że kiedyś zrobią z tym porządek np. tak jak pisze Mon, że leki w UK są darmowe.
Wyć mi się chce jak widzę w aptece starszych ludzi, którzy muszą wybierać między zakupem lekarstwa a chleba a widziałam taką sytuację.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

grazko - ty się wykończysz nerwowo.

[grazka34]

...

[oliwka74]

grażko - dlatego namawiałam cię na psychiatrę i antydepresant. Nie są takie straszne a pomagają bardzo (wiem coś o tym ). Wyciszysz się, uspokoisz i miną ci bóle i zawroty głowy itp.
Ja to się bronię przez sytuacjami stresowymi - wszystko co mnie stresuje staram się przekładać i wyciągać pozytywne strony albo szukać innego rozwiązania, że świat się zaraz nie zawali

[Mon247]

Tesso zal putina , kota oczywiscie , wierze ze wielki to bol , noe wyobrazam sobie stracic mojej suni , sam fakt ze ja chce zostawic w hotelu przezywam okropnie I ona chyba to odczuwa bo jest niespokojna bardzo ,ciagle lize lapy I ogon I taka jakas nieswoja jest ,choc tlumacze sobie ze my bedziemy na wakacjach I ona tez , bo psiakow tam spork I maja wybieg i
Wszytsko ,ale jednak , a co dopiero jak nadejdzie dzien pozostawienia jej? Choc trzeba postawic sie w jego sytuacji , czy chcialby cierpiec ? Wiesz co mowia ludzie ciezko chorzy , ze jesli by mieli wybor to skonczyli by meczarnie .mysle ze bedzie mu dobrze w kocim raju , biedaczek .faktycznie mlodziutki kot , ehhh.co to sie dzieje ?

Grazko dluga kuracja .wow .
Co do may to rozumiem twoje myslenie , tez nie wiem czy szukalabym zgody w takim przypadku .dziwna jest z tym paplaniem I oskarzaniem ,no nie ?ale nic nie zrobisz , nie rozumie ze was krzywdzi takimi tekstami czy rozgadywaniem .bez sensu .wspolczuje .a ty sie pilnuj bo z nerwow pewnie u ciebie ten refluks .

Dabrowko ja za bardzo nie wierze ze w pl bedzie lepiej , mamy takie made glowy na czele ze tylko patrza jak skompkikowac zycie obywatela I kasa plynie , ale nie tam gdzie ma .chory system .
Maz rozmawial z polakiem , pracuje w b dobrze zarabiajadej firmi , maz mowi ze marze tam sie dostac , przy produkcji skrzydel do samolotow .I po 10 latach sprzedal swoj dom , czekaja tylko na papiery aby sie uprawomocnily I kasa wplynela im za dom I pakuja dorobek do tira I wracaja do Pl .swoj samochod tez zabieraja .maz mowi po co wracaja , mowi ze ma dosc mieszkania tutaj .ale wyrobili paszporty angileskie , z menadzerem rozmawial tez ze w razie co ma szanse jakas powrotu , nie zamyka furtek .mowi ze zonie otworzy gab kosmetyczny a on tez kupi vana I bedzie zarabial przewozac to I owo .kilka lat temu mial taraka prostaty , wiec ub na zycie splacilo mu kredyt na dom , szczesliwie wyszedl z tego , wiec kasa za dom do portfela .nic do banku nie zqlega .no niby dobre na start ale czy zostana w pl na stale , czy tez maja mzonki ze z kasa nozna wystartowac I sie utrzymac na poziomie , ale ile razy sie slyszy ze bylo fajnie poki kasa sie nie rozmyla , biznes nie byla taki jak sie spodziewalo I co ? Powrot na wygnanie .pytam meza czy tez chce wrocic , maz mowi do czego ? Tez tak uwazam .przykre to ale prawdziwe .

Obdzwonilam co mialam , jeszcze ubezpieczenie musze wyszukac na podroz I spadam na spacer , potem na spok0tkanie do pracy .
Zajrze po poludniu , paaaa

Sent from my SM-T210 using Tapatalk

[grazka34]

..

[oliwka74]

Słyszy się o tym, że ludzie wracają - nie każdy dobrze znosi życie w jednak obcym kraju.
Ale, ale.......nie wszystko u nas jest takie tragiczne Oczywiście, że człowieka szlag trafia na ceny książek do szkoły, na ceny lekarstw, długie kolejki do specjalistów itp. jak słyszy się, że w innych krajach nie ma takich problemów. Ludzie przez to i przez różnicę między zarobkami a kosztem utrzymania popadają we frustrację.
Polska to Polska - ja tam kocham ten nasz kraj ...... kraj, nie system ani prawo, pomysły rządu, biurokrację itd.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

grażko - zostaję w ZUSie.....następny pomysł rządu, który właściwie nic nowego nie wnosi z tym OFE - my na pewno różnicy nie odczujemy a jeszcze ryzyko, że przekazuję pieniądze prywatnej instytucji.

Gdyby to była moja mama to bym się do niej wybrała i zapytała co ja jej złego w życiu zrobiłam, że tak mnie przed wszystkim oczernia? I powiedziałabym jeszcze, że jak z tym nie skończy to ja zerwę z nią kontakt, bo matka nie powinna krzywdzić swoich dzieci i czy się zastanowiła jakie konsekwencje może mieć to jej oczernianie mnie.

[grazka34]

..

[oliwka74]

A w OFE będzie lepiej? Grażko...nie z naszymi zarobkami! Ostatnio był bardzo dobry reportaż o tym i wszystko wyłożyli kawa na ławę co i jak z tym OFE i wypowiadali się specjaliści i jednak większość jest za ZUS.
Ja cię nie przekonuję ale zanim zdecydujesz dobrze wgryź się w temat....zresztą, za dwa lata możesz zmienić swój wybór.

Więc skoro mama tak się zachowuje to ja bym dalej milczała i nie dążyła do nawiązania kontaktu. Może jej tak dobrze?

[tesanna]

Grażko ja myślę, że Twoja mama to taki typ, a taki typ tak ma, nawet jak byś się z nią pogodziła to po jakimś czasie byłoby to samo, myślę, to jest Twoja mama, machnąć na to ręką i mieć to wszystko w nosie
Weź się za siebie bo Ty dziewczyno wykańczasz się, ratuj się kto może
Mon jesteś też bardzo miękka, ja już widzę co będziesz przeżywała jak oddasz Coco do hotelu całe szczęście, że to tylko na krótko
Dąbrówko Ty masz szczęście, że masz taką rodzinę i tak liczną
U nas leje jak z cebra i bardzo zimno

[Mon247]

Ciezko doradzic co zrobic aby bylo dobrze grazko , sama wiesz co sie dzieje I jak traktowac swoja mame .wiesz ze ja bylam z moja rodzinka I z gorki i pod gorke I nie przeskoczysz tematu trzeba albo jakos obejsc to co boli I co drazliwe albo sie nie odzywac .u mnie zadzilalal pierwszy system , ale u ciebie to inna sytuacja I nie wiadomo jak to traktowac .mama jak zraniony pies , kasa na wszystkie strony .moze ma swoje problemy I chce na siebie sciagnac uwage .hmmm.nie wiem .

Tesso masz racje , jestem miekka , nawet jakmwidze mlodego jak fika na hulajnodze to mam kluche w gardle I placz na koncu nosa ze mam takie zdolne dziecie .a sunie jak mam zostawic na chwile w domu to wole ja zabrac niz myslec ze za mna teskni.
Ciezko mi w takich chwilach , szybko sie wzruszam .

Dabrowko wiem ze kochasz nasz kraj , duzo wplywa na to ze nie musisz liczyc czy ci starczy do 1szego .wiec to zmienia troche twoj punkt widzenia .przykre jest to ze tyle ludzi musi szukac chleba za granicami kraju , bo zycie staje sie niemozliwe albo zbyt stresujace zyjac miedzy rachunkami do zaplaty I pustym portfelem albo liczac na pomoc rodziny czybtez wypruwajac sobie zyly aby zapewnic godne zycie .zyje sie raz , I nie po to zeby pracowac aby przetrwac, ale pracuje sie aby spelniac swoje marzenia .w Pl gdzies sie komus pomieszaly priorytety zycia , niestety .

Sent from my SM-T210 using Tapatalk

[grazka34]

..

[Mon247]

Czesc

U nas tez nie wiadomo jak pogoda bedzie , na dwoje babka wrozyla , hehe.

Grazko no to ladnie ci rachunki rosna. Jaki masz metraz?

Sent from my SM-T210 using Tapatalk

[oliwka74]

tesso- no to się porobiło z tą pogodą?! U nas tez chłodno i było pochmurno ale już wychodzi słoneczko. Oj, żeby w sobotę było ładnie, bo okna będę myła.

Mon- muuuuuuuszę liczyć grosz od pierwszego do pierwszego i bardzo rzadko udaje się wejść z następny miesiąc bez debetu niestety. Koszty utrzymania w 3 city, nasz kredyt i opłaty są bardzo wysokie (co miesiąc muszę mieć od 3.500 -4.500 na same opłaty!!!) a gdzie reszta!

grażko- gdyby mój mąż zarabiał 1500 to już pod mostem bym była. Sama wiesz ile wszystko kosztuje a widzisz jakie mam koszty co miesiąc.
Co do opłat, to bardzo dużo płacisz za prąd. My też sporo płaciliśmy ale mąż zimą powymieniał wszystkie stare ledy na nowoczesne, co bardzo mało pobierają prądu a mocne dają światło. One kosztują ale szybko koszt zakupu się zwraca - nasze rachunki spadły przez miesiąc o ponad 100 zł bez specjalnego oszczędzania. Latem pewnie będziemy płacili grosze.

Dzisiaj mam wolne od gotowania, bo córka robi obiad - będzie chińszczyzna. Ona się wyspecjalizowała w chińszczyźnie i spaghetti

Po pracy chcę skoczyć do sklepu sportowego, bo mąż wypatrzył tanie spodnie dresowe dla małego. Muszę zobaczyć co to za materiał. Muszę też małemu kupić skarpetki, bo się okazało, że te cieńsze co ma na wiosnę i lato wszystkie za małe.
On bardzo urósł. We wtorek robiłam im porządki w ciuchach (przegląd wiosenno- letni) i wiele rzeczy oddałam, bo za małe. Koszula, którą nosił na święta BN ma już rękawy 3/4!
Córka nie wyrosła ale ona dla odmiany znosiła rzeczy. Wyrzuciłyśmy co sprane, rozciągnięte i w rezultacie została jej garstka ciuchów.
W maju/czerwcu trzeba będzie ubrać dzieciaki - nie ma siły.

Od wczorajszego wieczora wróciłam do moich leków na błędnik. Niestety od ponad tygodnia czuję niepokojące zmiany w głowie i oczach związane z zawrotami. Bardzo się boję powtórki z historii, więc wróciłam do leków - na razie nic się nie dzieje i nie mam alergii.

[grazka34]

..

[oliwka74]

No i prawidłowo grażko - skorzystaj z czasu dla siebie
A to się musiałaś zdenerwować z tymi pieniędzmi. Mój kolega z działu 2 tygodnie temu wpłacił pieniądze w płatomacie i nie było ich na koncie! To dopiero była zagadka i odkręcanie wszystkiego, szukanie przyczyny...a nerwów zjadł!

Niestety, trzeba się ratować farmakologicznie jak nie ma innej rady. Dzisiaj wzięłam ostatnią tabletkę z serii leczenia od psychiatry - po majówce będę się musiała do niej przejść na kontrolę i odebrać mój wypis ze szpitala od niej, bo zatrzymała aby spisać sobie wszystko do mojej karty.
Ciekawe jak długo będę tolerowała tabletki od laryngologa

[tesanna]

Witajcie
U u nas paskudna pogoda, pada i zimno a ja chce wiosny!!!!!
Grazko nie wiem jaki pokarm dostawał Putin, taki jaki zaleciła weterynarz po kastracji, ja dostałam już otwarty suchy a dokupowałam jedynie mięsko, wątróbki inne dla kotków
Kupiłam dzisiaj prezenty zajączkowe: dla Krzysia Dzienniczek Cwaniaczka - Zezowate Szczęście i puzzle elementy do układania, a dla Weroniki kupiłam lalkę ala Barbi i sukienkę, naturalnie różową z zajączkiem i falbanką, wszędzie są promocje dla dzieci
Odebrałam też dokumenty do ostatniej księgi i byliśmy u notariusza , przepisaliśmy garaż na syna
Za namową synowej kupiłam lecytynę, muszę trochę poprawić pracę mózgu
Jutro jeszcze do Urzędu Skarbowego i będę miała spokój na ten miesiąc
Chcę też zadzwonić do ginekolożki i zmienić datę wizyty z 14 kwietnia na 5 maja wtedy będę już miała wyniki z pobranych wycinków.
Wróciłam z miasta bardzo głodna, muszę zrobić coś sobie do zjedzenia

[oliwka74]

Właśnie tesso - wczoraj robiłam tę zapiekankę warzywną z ryżem i bardzo mi smakowała. Jest tania i spokojnie możesz zrobić, bo nie wymaga brudzenia naczyń ani wielu składników.
Innym dziewczynom też polecam - spokojnie można dodać do niej usmażone mięso np. drobiowe.

Zapiekanka warzywna (porcja dla 4 osób, więc tesso dla ciebie 1/4 - sama się zdziwisz jak mało potrzeba do pysznej potrawy).

- 2 torebki ryzu
- opakowanie mrożonych brokułów
- 4 marchewki
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 20 dkg pieczarek-
- 50 g orzechów włoskich
- 1 kostka rosołowa
- sól i pieprz

Gotujemy ryż.
Mrożone brokuły wyłożyć do głębokiego garnka lub patelni - pogrzewać (będą się rozmrażały i miękły). W międzyczasie pokroić w plasterki po obraniu oczywiście marchewki, pokroić cebulę, posiekać czosnek, pokroić w plastry pieczarki.
Dodać do mięknących brokułów wszystkie warzywa i wymieszać. Brokuły puszczą wodę i warzywa będą się ładnie podduszały do miękkości. Dodać kostkę rosołową - pomieszać, aby się rozpuściła i doprawić solą i pieprzem.
Gdy warzywa będą miękkie (ja preferuję al dente), dosypać do nich ugotowany ryż i wymieszać.
Całość posypać orzechami włoskimi - tak jak są w torebce.
Koniec!
Ja wstawiłam jeszcze danie na 15 min. do zapieczenia w 180C, aby orzechy się trochę podprażyły ale jest to zbędne.

Ja jeszcze w polu z zakupami świątecznymi i zajączkiem........

[Mon247]

Wlasnie wrocilam zpracy , rano zadzwonili zebym przyszla jak moge bo kumpele rozlozylo .wiec pojechalam , kasa sie przyda I w tylek caluja ze laskawie sie sgodzilam , sam menadzer dzwonil I potem przyszedl sprawdzic czy wszytko ok I jeszcze podziekowal za poratowanie w ostatniej chwili , hehe.
Napisze do was pozniej , wrocilam z szybkiego spaceru z chrabina zeby ma wyciszyc I nagrodzic za dobre sprawowanie .szybko obiad , tikka masala z ryzem I chlebkiem naan , a na 5 mam fryka , bo rano przenioslam spotkanie .planowalam ewke ale chyba nic z tego , nie wiem czy mi sil starczy, a jeszcze jeden spacer I to dluzszy z sunia ...I wina kieliszek mi sie marzy na koniec dnia ...nie starczy mi tego dnia chyba .
Do uslyszenia pozniej

Sent from my SM-T210 using Tapatalk

[grazka34]

..