Nienawiść do siebie. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-16, 15:43   #1
ELECTROBARBIE
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 12

Nienawiść do siebie.


Cześć dziewczyny!
Z góry przepraszam, jeśli ten post będzie bardzo długi, ale muszę komuś się wyżalić. W realu nie lubię się komuś wypłakiwać i narzekać, dlatego piszę to tutaj. Proszę, jeśli chcesz mnie obrażać, to daj sobie spokój.
Nie mam już czasem siły, codziennie wstaję i nie mam po co żyć. Nienawidzę siebie. Ludzie mówią, że całe życie jest przede mną, ale ja nie widzę dla siebie żadnej przyszłości. Ta nienawiść dotyczy głównie wyglądu. Pewnie niektórzy powiedzą, że liczy się wnętrze, inni że każda kobieta jest piękna, tylko trzeba o siebie zadbać. Inni widzą, że nienawidzę siebie. Gdyby ktoś mnie zapytał, co mi się w sobie podoba bez wahania odpowiedziałabym NIC. Za to mogę wymienić milion rzeczy które mi się nie podobają: cienkie, brzydkie włosy, wysokie czoło, okropny kształt twarzy, długa broda, ohydny nos, małe usta, brzydkie oczy, rzadkie brwi i rzęsy, szerokie bary jak u faceta, grube uda (mimo, że ogólnie jestem szczupła), jestem płaska jak deska, mam skoliozę, nienawidzę nawet swoich dłoni! I mogłabym tak wymieniać w nieskończoność.
I nie myślcie, że jestem tylko leniwą kluchą, która siedzi w domu i narzeka. Naprawdę staram się coś z tym zrobić. Przefarbowałam włosy, żeby miały taki kolor jaki mi się podoba, wyprostowałam zęby, codziennie się maluję, dbam ogólnie o włosy i siebie. Ale przecież nie zmienię sobie kształtu twarzy, nosa, nie sprawię, że wyrośnie mi więcej włosów na głowie.
Kiedy patrzę na inne dziewczyny to aż mi się płakać chce. Wszystkie są takie śliczne, mają ładne, dziewczęce buźki. A ja? Ja wyglądam jak jakaś karykatura, babochłop. Jestem ohydna. Nigdy nie miałam faceta. Nie wyobrażam sobie, że mógłby mnie jakiś dotykać, pewnie by się brzydził. I wcale się nie dziwię, bo gdybym była inną osobą, to też brzydziłabym się dotknąć czegoś takiego jak ja. Czasem kiedy idę ulicą, to modlę się, żeby mnie coś zabiło.
Oczywiście nie chodzi tylko o wygląd, ale też o charakter. Nie znoszę siebie. Tego jak się zachowuję, tego jak mówię, chodzę. Mam przyjaciółki, najlepsze na świecie, kocham je, ale czasem zastanawiam, po co one się ze mną w ogóle zadają. Jestem nudną, mało inteligentną dziewuchą. Na ich miejscu urwałabym kontakt z czymś takim jak ja.
Przepraszam, jeśli wyszłam na jakąś idiotkę, naprawdę nie wiem co robić. Wylewam swoje żale obcym ludziom, bo tak jest łatwiej. Myślicie, że powinnam coś z tym zrobić? Że da się coś z tym zrobić?
ELECTROBARBIE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 16:06   #2
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: Nienawiść do siebie.

Myślałaś o wizycie u psychologa? Jakiejś terapii? Bo skoro Twoje problemy są tak głębokie i nienawidzisz siebie to zwykłe "weź przestań, jesteś ładna" nie pomoże, hmm? Myśli samobójcze (o tym, żeby Cie coś zabiło) też są niepokojące. Trzeba popracować może nie nad ciałem, którego tak nienawidzisz a nad swoim wnętrzem.
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 16:39   #3
ELECTROBARBIE
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 12
Dot.: Nienawiść do siebie.

Dużo osób mi mówi, żebym poszła do psychologa, ale ja się wstydzę, nie chcę tam chyba iść.
ELECTROBARBIE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 17:38   #4
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Nienawiść do siebie.

Cytat:
Napisane przez ELECTROBARBIE Pokaż wiadomość
Dużo osób mi mówi, żebym poszła do psychologa, ale ja się wstydzę, nie chcę tam chyba iść.
A jak ząb będzie Cię bolał, to też będziesz wstydzić się pójść do specjalisty od zęba?
Jak psyche nie domaga to czas się wybrać do psychologa. Bo gwarantuję Ci, że z ciałem nie masz aż takich problemów, jak Ci się wydaje.

Miałem dwie znajome, które same widziały OLBRZYMIE wady w swoim wyglądzie, w swoim ciele (problemy z kośćcem i stawami w dużej mierze). Jedna z nich na koncertach była noszona przez ochroniarza, by nic jej się nie stało ze względu na jej schorzenie... Ale właśnie! Chodzi na koncerty, bo kocha to robić, uwielbia muzykę. Do tego jest przeraźliwie pewna siebie. Tu naprawdę rozchodzi się głównie o to: o pewność siebie. Normalni faceci nie będą obrzydzeni Tobą, co najwyżej nie będą chcieli z Tobą być, bo im się nie spodobasz jako partnerka. To jednak też nic złego, bo pamiętaj, że nie każdemu musimy się podobać jako partner.
I te dwie znajome, pomimo braków w wyglądzie mają bogate życie towarzyskie i miłosne.

Podsumowując: problem jest w Twojej głowie, nie w Twoim ciele.

I na pocieszenie: gdy miałem pewność siebie na poziomie zera bezwzględnego, też mi się nic we mnie nie podobało. Włosy paskudne, ryj niewyjściowy, za chudy itd. W momencie żywszych kontaktów z płcią przeciwną (które w jakiś sposób sam zacząłem inicjować, bo miałem dość tego letargu) zacząłem zauważać, że niektóre z tych kobiet ze mną flirtują. Ale jak to? Ze mną, taką paskudą? I tak kroczek po kroczku pewność siebie narastała, a przez to i postrzeganie własnego ciała. Wady stawały się albo zaletami, albo przestawał się liczyć. Np. włosy. Uważałem że są za grube, paskudne w dotyku i ogólnie fryzury żadnej nie mogłem sobie wybrać, bo są zbyt mocne i zbyt gęste. Miałem przeświadczenie, że rośnie mi jakiś naturalny kask A ostatnio moja TŻ nie mogła oderwać rąk od mojej głowy, bo tak bardzo jej się moje włosy podobają.

Poważnie, jeśli nie potrafisz sama sobie poradzić ze swoimi problemami psychicznymi, to idź do tego psychologa. Niczym go nie zaskoczysz. Niska samoocena to plaga współczesnych czasów. Coś jak przeziębienie dla somy.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 18:06   #5
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Nienawiść do siebie.

Podpisuję się obiema dłońmi pod tym, co napisał Leszy. Postrzeganie/obraz samego siebie rodzi się w naszej głowie i tam też trzeba go "leczyć".

Wizyty u psychologa/psychiatry to dziś norma, żaden wstyd. Kiedyś to ksiądz leczył dusze, teraz tę rolę spełniają profesjonaliści. Sama już nie tak za długo będę psychologiem i to klinicystą (ach te neologizmy) a do psychiatry staram się chodzić prywatnie choć raz w roku. Choćby po to, by usłyszeć, że czasem to świat wariuje a nie ja Nie zwlekaj z tą wizytą bo tak tylko się męczysz, bo sama widzisz, że nie dasz rady w samotnej walce.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 18:08   #6
Vler
Raczkowanie
 
Avatar Vler
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kalimdor
Wiadomości: 168
Dot.: Nienawiść do siebie.

Cytat:
Napisane przez ELECTROBARBIE Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Z góry przepraszam, jeśli ten post będzie bardzo długi, ale muszę komuś się wyżalić. W realu nie lubię się komuś wypłakiwać i narzekać, dlatego piszę to tutaj. Proszę, jeśli chcesz mnie obrażać, to daj sobie spokój.
Nie mam już czasem siły, codziennie wstaję i nie mam po co żyć. Nienawidzę siebie. Ludzie mówią, że całe życie jest przede mną, ale ja nie widzę dla siebie żadnej przyszłości. Ta nienawiść dotyczy głównie wyglądu. Pewnie niektórzy powiedzą, że liczy się wnętrze, inni że każda kobieta jest piękna, tylko trzeba o siebie zadbać. Inni widzą, że nienawidzę siebie. Gdyby ktoś mnie zapytał, co mi się w sobie podoba bez wahania odpowiedziałabym NIC. Za to mogę wymienić milion rzeczy które mi się nie podobają: cienkie, brzydkie włosy, wysokie czoło, okropny kształt twarzy, długa broda, ohydny nos, małe usta, brzydkie oczy, rzadkie brwi i rzęsy, szerokie bary jak u faceta, grube uda (mimo, że ogólnie jestem szczupła), jestem płaska jak deska, mam skoliozę, nienawidzę nawet swoich dłoni! I mogłabym tak wymieniać w nieskończoność.
I nie myślcie, że jestem tylko leniwą kluchą, która siedzi w domu i narzeka. Naprawdę staram się coś z tym zrobić. Przefarbowałam włosy, żeby miały taki kolor jaki mi się podoba, wyprostowałam zęby, codziennie się maluję, dbam ogólnie o włosy i siebie. Ale przecież nie zmienię sobie kształtu twarzy, nosa, nie sprawię, że wyrośnie mi więcej włosów na głowie.
Kiedy patrzę na inne dziewczyny to aż mi się płakać chce. Wszystkie są takie śliczne, mają ładne, dziewczęce buźki. A ja? Ja wyglądam jak jakaś karykatura, babochłop. Jestem ohydna. Nigdy nie miałam faceta. Nie wyobrażam sobie, że mógłby mnie jakiś dotykać, pewnie by się brzydził. I wcale się nie dziwię, bo gdybym była inną osobą, to też brzydziłabym się dotknąć czegoś takiego jak ja. Czasem kiedy idę ulicą, to modlę się, żeby mnie coś zabiło.
Oczywiście nie chodzi tylko o wygląd, ale też o charakter. Nie znoszę siebie. Tego jak się zachowuję, tego jak mówię, chodzę. Mam przyjaciółki, najlepsze na świecie, kocham je, ale czasem zastanawiam, po co one się ze mną w ogóle zadają. Jestem nudną, mało inteligentną dziewuchą. Na ich miejscu urwałabym kontakt z czymś takim jak ja.
Przepraszam, jeśli wyszłam na jakąś idiotkę, naprawdę nie wiem co robić. Wylewam swoje żale obcym ludziom, bo tak jest łatwiej. Myślicie, że powinnam coś z tym zrobić? Że da się coś z tym zrobić?
Cytat:
Napisane przez ELECTROBARBIE Pokaż wiadomość
Dużo osób mi mówi, żebym poszła do psychologa, ale ja się wstydzę, nie chcę tam chyba iść.
Jedno przeczy drugiemu.
Cofnij się do momentu, kiedy Twoje problemy się zaczęły. Albo najlepiej do momentu, kiedy byłaś dzieckiem, dajmy na to 7-letnim. Czy byłabyś w stanie temu dziecku powiedzieć, że jest brzydkie, nienawidzisz go i modlisz się o jego śmierć? Zapewne nie. Nie torturuj się więc i jeśli naprawdę zależy Ci, na zmianie na lepsze, idź do psychologa. To żaden wstyd, będę bić Ci za odwagę jeśli się zdecydujesz. Bo to duży krok w stronę polepszenia Twojej sytuacji.
__________________
"Problem to nie problem. Problem to Twoje podejście do problemu"
- Jack Sparrow

Edytowane przez Vler
Czas edycji: 2014-04-16 o 18:09
Vler jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 19:16   #7
ELECTROBARBIE
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 12
Dot.: Nienawiść do siebie.

Cytat:
Napisane przez Vler Pokaż wiadomość
Cofnij się do momentu, kiedy Twoje problemy się zaczęły. Albo najlepiej do momentu, kiedy byłaś dzieckiem, dajmy na to 7-letnim. Czy byłabyś w stanie temu dziecku powiedzieć, że jest brzydkie, nienawidzisz go i modlisz się o jego śmierć? Zapewne nie.

Ja od dziecka miałam bardzo niską samoocenę. Może nie kiedy miałam 7 lat, bo wtedy bawiłam się pod blokiem, ale mając około 10 lat już w pełni zdawałam sobie sprawę ze swojej beznadziejności. Pamiętam, że już wtedy mówiłam koleżankom, że nie znajdę sobie chłopaka, pamiętam też, że jedna koleżanka powiedziała, że wyglądam jak czarownica, z kolei kolega, że jestem brzydka.
ELECTROBARBIE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-16, 19:31   #8
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Nienawiść do siebie.

Cytat:
Napisane przez ELECTROBARBIE Pokaż wiadomość
Ja od dziecka miałam bardzo niską samoocenę. Może nie kiedy miałam 7 lat, bo wtedy bawiłam się pod blokiem, ale mając około 10 lat już w pełni zdawałam sobie sprawę ze swojej beznadziejności. Pamiętam, że już wtedy mówiłam koleżankom, że nie znajdę sobie chłopaka, pamiętam też, że jedna koleżanka powiedziała, że wyglądam jak czarownica, z kolei kolega, że jestem brzydka.
PSYCHOLOG.

Dużymi literami żebyś zauważyła.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 19:38   #9
ELECTROBARBIE
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 12
Dot.: Nienawiść do siebie.

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
PSYCHOLOG.

Dużymi literami żebyś zauważyła.

Spoko, widzę i małymi, mimo wady wzroku -3. Ale ja po prostu zapadłabym się pod ziemię, gdyby ktoś się dowiedział, że chodzę do psychologa. Moja mama by powiedziała, że znowu coś wymyślam. Poza tym ja nie chcę jej robić dodatkowych problemów.
ELECTROBARBIE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 19:56   #10
Vler
Raczkowanie
 
Avatar Vler
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kalimdor
Wiadomości: 168
Dot.: Nienawiść do siebie.

I co z tego, że ktoś by się dowiedział? To jest Twoje życie i Twoje problemy. Nikt inny za Ciebie nie pójdzie do lekarza, żeby je rozwiązać. Dlatego nie powinno ich obchodzić jakich lekarzy odwiedzasz.
A większym "problemem" dla Twojej mamy będzie fakt, że nie chcesz dać sobie pomóc i cierpisz. Będzie cierpieć razem z Tobą.
__________________
"Problem to nie problem. Problem to Twoje podejście do problemu"
- Jack Sparrow

Edytowane przez Vler
Czas edycji: 2014-04-16 o 19:57
Vler jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 19:58   #11
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Nienawiść do siebie.

Cytat:
Napisane przez ELECTROBARBIE Pokaż wiadomość
Spoko, widzę i małymi, mimo wady wzroku -3. Ale ja po prostu zapadłabym się pod ziemię, gdyby ktoś się dowiedział, że chodzę do psychologa. Moja mama by powiedziała, że znowu coś wymyślam. Poza tym ja nie chcę jej robić dodatkowych problemów.
3 sprawy:

1. Kto ma się niby dowiedzieć? A jak nawet, to co? Teraz masz takie podejście do informacji o psychologu, bo Twoja samoocena leży i kwiczy.

2. A co ma mama do gadania w tej sprawie? U mnie też było "wymyślasz", ale nie przestałem chodzić, bo chciałem zmienić siebie.

3. Niby jakie dodatkowe problemy? Póki co, to szukasz każdej możliwej wymówki.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-16, 20:08   #12
ELECTROBARBIE
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 12
Dot.: Nienawiść do siebie.

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
3 sprawy:

1. Kto ma się niby dowiedzieć? A jak nawet, to co? Teraz masz takie podejście do informacji o psychologu, bo Twoja samoocena leży i kwiczy.

2. A co ma mama do gadania w tej sprawie? U mnie też było "wymyślasz", ale nie przestałem chodzić, bo chciałem zmienić siebie.

3. Niby jakie dodatkowe problemy? Póki co, to szukasz każdej możliwej wymówki.

Nie znacie mojej mamy, ona jest świetna, ale tylko wtedy jak nie idziesz do niej z problemem. Traktuje mnie jak małe dziecko, sama nie chodzi za często po lekarzach. Kiedy jej mówię, że potrzebuję iść do lekarza, to śmieje się i "ale wymyślasz". A na razie mieszkam z nią i na 100% by się dowiedziała, jeśli poszłabym do psychologa (ma znajomą w przychodni). A jeśli chodzi o problemy, to mam tu na myśli problemy finansowe, bo jakbym poszła do psychologa to jestem prawie pewna, że on by mnie skierował do psychiatry, a z kolei on by mi przepisał jakieś leki, co liczy się z kosztami. Bo szczerze wątpię, że psycholog mi pomoże.
ELECTROBARBIE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 20:23   #13
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Nienawiść do siebie.

Cytat:
Napisane przez ELECTROBARBIE Pokaż wiadomość
Nie znacie mojej mamy, ona jest świetna, ale tylko wtedy jak nie idziesz do niej z problemem. Traktuje mnie jak małe dziecko, sama nie chodzi za często po lekarzach. Kiedy jej mówię, że potrzebuję iść do lekarza, to śmieje się i "ale wymyślasz". A na razie mieszkam z nią i na 100% by się dowiedziała, jeśli poszłabym do psychologa (ma znajomą w przychodni). A jeśli chodzi o problemy, to mam tu na myśli problemy finansowe, bo jakbym poszła do psychologa to jestem prawie pewna, że on by mnie skierował do psychiatry, a z kolei on by mi przepisał jakieś leki, co liczy się z kosztami. Bo szczerze wątpię, że psycholog mi pomoże.
Z każdej kolejnej wiadomości wynika jedno: szukasz wszędzie usprawiedliwienia i wymówek, by niczego nie robić. Do tego wolisz ponarzekać zamiast coś zrobić. Do psychologa nie pójdziesz, bo na pewno będziesz musiała później iść do psychiatry
Nie ma na pewno, to Ty znowu sobie coś wmawiasz.

Ile masz lat?
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 20:31   #14
ELECTROBARBIE
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 12
Dot.: Nienawiść do siebie.

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
Z każdej kolejnej wiadomości wynika jedno: szukasz wszędzie usprawiedliwienia i wymówek, by niczego nie robić. Do tego wolisz ponarzekać zamiast coś zrobić. Do psychologa nie pójdziesz, bo na pewno będziesz musiała później iść do psychiatry
Nie ma na pewno, to Ty znowu sobie coś wmawiasz.

Ile masz lat?
A ja jestem pewna, że mnie tam wyślą, jak im powiem o autoagresji.
Mam prawie 19 lat.
ELECTROBARBIE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 20:43   #15
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Nienawiść do siebie.

Cytat:
Napisane przez ELECTROBARBIE Pokaż wiadomość
A ja jestem pewna, że mnie tam wyślą, jak im powiem o autoagresji.
Mam prawie 19 lat.
Myśli samobójcze to nie autoagresja.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-16, 20:48   #16
ELECTROBARBIE
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 12
Dot.: Nienawiść do siebie.

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
Myśli samobójcze to nie autoagresja.

Napiszę Ci coś na priv, bo nie chcę tu publicznie.
ELECTROBARBIE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-16 21:48:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:00.