2007-06-25, 14:06 | #1501 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Yoolia, Primavera my teraz mieszkając u teściów mamy wannę i z racji tego, że ja u rodziców miałam prysznic i myję się chlapiąc jak taka kaczka to odrazu pomyśleliśmy o drzwiach do wanny. Wg mnie jest to świetne rozwiązanie, owszem kotara jest tańsza, ale niestety jak opisywała Yoolia utrzymanie jej w czystości wymaga troszkę zachodu, a tego chcieliśmy uniknąć. Kupiliśmy drzwi właśnie w leroy takie składane na 3, nie zajmują dużo miejsca a są naprawdę pożyteczne. Ale oczywiscie koszt takich drzwi zależy od tego jaką powierzchnię mają zakrywać. U nas zakrywają no ponad 3/4 wanny.
My do nowego mieszkanka upatrzyliśmy super kabinę, zresztą u nas z racji tego, że łazienka jest mała w grę wchodziła tylko kabina. Tylko musiała niestety spełniać kilka warunków wymiary 90x90, półokrągła, mająca w środku te wszystkie bajerki do masażu, ale nie "przebajerzona" i najważniejsze głęboki brodzik z myślą o maluchu. I znaleźliśmy kabinę moich marzeń w castoramie co prawda jest troszkę droższa niż myślałam, ale skoro ma wszystko co chciałam to cenę przeboleję Dziewczyny a teraz pytanie z innej beczki. Na jakiej mniej więcej wysokości czujecie ruchy maluszków??? Może pytanie głupie, ale zastanawia mnie to czy to co czuję to na pewno ruchy
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2007-06-25, 15:34 | #1502 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
misia - moi rodzice też mają taki parawan na wannę, fajna sprawa
Ja parawanu nie kupię, bo mamy 2 łazienki - duża ma wannę i tam się będzie raczej tylko kąpało, bo w małej jest prysznic (ja tam wolę prysznic niz kąpiel). Wszystko byłoby oki, w małej łazience wymyśliliśmy sobie, ze nie wstawimy kabiny narożnej, tylko zostawiliśmy wnękę na kabinę peysznicową. Do tego mam kupiony brodzik (100x100) ni i teraz drzwi - i cały mój ból w tym, że te drzwi są drogie - za ich cenę spokojnie kupiłabym CAŁY zestaw, czyli brodzik z tymi ściankami-rzwiczkami i jeszcze by kasa została... Nic to, zobaczymy, ile w końcu wyniosa te drzwi - jak uda się opuścic cenę, to weźmiemy, a jak nie - to na razie zostanie zasłonka Był u mnie przed chwilą brat - i był w szoku, ze mam takiego brzucha (a nie widzialiśmy się raptem parę dni) - cały czas go macał i głaskał, ze taki duży |
2007-06-25, 15:39 | #1503 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Zamieściłam zdjątka na brzuszkowym i teraz i Wam się pochwalę:
1. Ja i brzusio 2. Pesta całująca brzusio 3. Pesta próbująca wyczuć ruchy dzidziusia
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2007-06-25, 15:49 | #1504 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
misia sliczny brzuszek coraz wiekszy, i widze ze pies sie nie moze doczekac nowego domownika
__________________
16.05.2013
|
2007-06-25, 15:57 | #1505 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
misia - ladny brzunio! No i w zasadzie jak teraz patrze na swoj - to Twoj nie jest taki duzy Moj jakos tak urosl ostatnimi czasy
A co do ruchow, to na poczatku to pewnie bedziesz czula bardzo nisko, czyli z 8cm ponizej pepka. Potem powoli wyzej. Ja juz czasem czuje tak z 3cm ponizej pepka, ale czesciej tam niziutko. primavera - widzialam dzis to lozko na zywo i calkiem serio sie nad nim zastanawiam. Jest tanie i nawet dosc stabilne jest to oparcie choc wyglada niestabilnie. Tylko takie niewygodne do oparcia. Trzeba by postawic tuz przy scianie i miec olbrzymie poduchy. Bo mi najbardziej zalezy zeby moc na nim siedziec i np. karmic malucha. Upatrzylam sobie w BlackRedWhite takie za 569zl. Bo dzis to zwiedzilam Ikea, BlackRedWhite, Bodzio (nic tam nie ma), meble Agata (sa nawet fajne, ale ceny od 1000wzwyz, a zeby jakies fajne kupic to trzeba by miec z 1800). Wklejam zdjecie upatrzonego lozka (niestety wykonane z jakies plyty pilsniowej a nie drewna, ale mi sie podoba) lista......... Lista mamus listopadowo - grudniowych: 1. Ag_nes - termin 27 pazdziernika; Przeczucie: dziewczynka 2. gizelcia - termin 02 listopada; dziewczynka Oliwka 3. Laura_85 - termin 03 listopada; chlopczyk 4. Paulincia - termin 03 listopada; dziewczynka Marysia 5. celka2000 - termin 05 listopada; chlopczyk 6. szprotusia - termin 06 listopada 7. szperrr - termin 8 listopada; Przeczucie: dziewczynka 8. afiliks - termin 14 listopada; Przeczucie: chłopczyk 9. bb-m - termin 17 listopada; chłopczyk + chłopczyk 10. bingo30 - termin 17 listopada; Przeczucie: dziewczynka 11. Yoolia - termin 17 listopada; Przeczucie: chłopczyk 12. betka72 - termin 20 listopada 13.*misia* - termin 20 listopada; chlopczyk Mateusz 14. GosiaSusanka - termin 22 listopada 15. Monikak24 - termin 22 listopada 16. ewcia123 - termin 24 listopada, chlopczyk 17. mili78 - termin 25 listopada 18. martka83 - termin 25 listopada; chlopczyk 19. Aniolek85 - termin 25 listopada; Przeczucie: chłopczyk 20. Balbinna - termin 25 listpada 21. bubbel - termin 3 grudnia; chlopczyk 22. Fiona_80 - termin 4 grudnia; dziewczynka 23. primavera - termin 6 grudnia; niespodzianka 24. ann_Lee - termin 7 grudnia; Przeczucie: chlopczyk 25. jolanta.g. - termin 24 grudnia 26. Ifriti - termin 25 grudnia 27. juk-ka - termin 30 grudnia; przeczucie: chlopczyk 28. puszina - termin 31 grudnia; Przeczucie: chlopczyk Marek Edytowane przez celka2000 Czas edycji: 2007-06-27 o 08:23 |
2007-06-25, 16:03 | #1506 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Cytat:
Cytat:
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
||
2007-06-25, 16:10 | #1507 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Dziewczyny, sliczne zdjecia!
Coraz bardziej wkurzam sie na siebie, ze nie pstrykam fotek z rosnacym bebenkiem ...ale na wkurzaniu sie narazie konczy A szkoda, bo to fajna pamiatka. Musze sie wziac za aparat. A kopie mnie tez niziutko.. dlatego na poczatku myslalam, ze to moze jednak cos sie w jelitach dzieje ale teraz juz sie tego nie da pomylic, kopniaki na calego!
__________________
|
2007-06-25, 16:44 | #1508 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
celka - a patrzyłaś - na niektórych stacjach benzynowych (w okolicy Wrocka to wiem, ze jest w Wilczkowie, jakieś 25 km od Wrocka po drodze na Kudowę) są sklepy z meblami z drewna litego. Podobno ceny producenta. Nigdy tam nie zaglądałam- może warto?
Ja na tym łóżku z ikei jeszcze się nie opierałam - kiedyś je widziałąm i tak tylko wizualnei zapamiętaliśmy. Pewnei trzeba sprawdzić, jak zrobione od spodu - tzn czy tylko drewniane "poprzeczki", czy też jest do tego metalowe wzmocnienie Możesz zajść jeszcze do Bogfrana albo Jyska Buu, tak opisujecie to kopanie - a u mnie nic, nawet małym kopniaczkiem mnie jeszcze dziecię nie uraczyło |
2007-06-25, 17:47 | #1509 |
Rozeznanie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Wlasnie jestem swiadkiem wielkiej burzy w Singapurze, podobno bedzie tak padac przez pare dni dopiero sie wynudze
Dzisiaj poszlismy na nocne safari, bylo calkiem calkiem ale spodziewalam sie czegos lepszego Dzisiaj wlasnie jest 17 tydzien i tez jeszcze nie czuje zadnych kopniaczkow, ale wiem ze nie dlugo poczuje cos. Primavera powinnysmy zaczac odczuwac nasze dzieci w potobnym terminie U mnie juz pozno wiec bede szykowac sie do spania. Dobranoc
__________________
Nathaniel jest z nami od 24.11. 2007 380 hp, Londyn - 09/07/2010 |
2007-06-25, 17:59 | #1510 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Cytat:
Koniecznie zapodaj nam jakieś zdjęcia Ciekawa jestem wyglądu waszego Maleństwa - czy będzie bardziej podobne do mamy, czy do taty? Pewnie będzie miało ciekawą, taką "inną" urodę Co do kopniaczków - to faktycznie, nasze maluchy idę "łeb w łeb". Zobaczymy, które pierwsze przestanie się lenić i da o sobie znać |
|
2007-06-25, 21:21 | #1511 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Oglaszam wszystim zainteresowanym, ze dostalam posciel z Allegro. No i moje pierwsze spostrzezenia:
- przeslali mi 2 pieluchy flanelowe zamiast 4 - zglosilam, mysle ze uzupelnia. Pieluchy dobrej jakosci, te z zyrafami sa super! - co do poscieli - to bawelna jakas taka z duzymi oczkami - wydaje mi sie ze posciel na ktorej ja spie jest lepsza gatunkowo. No coz jestem wybredna. Taka troche sztywna. Pewnie jak ja wypiore i wyprasuje bedzie ok. Bo teraz to wszystko strasznie pogniecione jest. Kolorystycznie podoba mi sie - ja mam te zolte zyrafki i mysle ze lozeczko bedzie ladnie wygladac. - przescieradla frotte - 80% bawelny, 20% poliester. Myslalam ze bedzie 100% bawelny. Ale tu sie nie znam - na stronie nie ma nic ze to 100% bawelny wiec tu moja pomylka. Gdybym wiedziala ze nie 100% to bym nie zamawiala. chyba Was za bardzo nie zachecilam... Mysle ze lozeczko jak juz wypiore wszystko i wyprasuje (i kupie lozeczko) bedzie wygladac cudnie. Ale chcialam byc szczera i niech kazda z Was zdecyduje sama odnosnie ew. zakupu (tu zwracam sie do tych, ktore byly zainteresowane) |
2007-06-26, 06:50 | #1512 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 597
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
hej kobitki śpicie jeszcze? wstawać, wstawać...
primavera, bubbel - nie matrwcie się, że jeszcze nic nie czujecie każda z naszych ciąż jest troszeczkę inna i inaczej ją odczuwamy głowa do góry, dbać o siebie i czekać, a ruchy napewno się pojawią a ja oficjalnie donoszę, że wczoraj wieczorem zostałam po raz pierwszy skopana przez naszego kruszyna - uczucie, którego nie da się pomylić z niczym innym niestety zanim mąż przyjechał z pracy to mały się zdezaktywował ale napewno jeszcze nie raz kopnie i to pewnie dużo mocniej *misia* brzusio śliczny i te kopniaczki (no powiedzmy jakby mnie coś mocniej puknęło od środka) też czuję bardzo nisko nawet się na początku zastanawiałam czy to napewno to Jeśli chodzi o kupowanie rzeczy dla kruszyny to u nas narazie zastój. Ale mam po sąsziedzku hurtownię z artykułami dziecięcymi - może uda się wynegocjować jakiś korzystny rabacik a mają wszystko... A ja dzisiaj na 14 do lekarza, ale wczesniej muszę jeszcze trochę po mieście się pokręcić...w sobotę wyjazd Bubbel taka egzotyka, a ty znudzona... co można zwiedzać w Singapurze? Jakieś fotki poprosimy a poza tym już niedługo będziesz w domku - jeszcze tylko troszkę, wytrzymasz kobitko Dobra zajrzę jeszcze na brzuszkowy i spadam pod prysznic... (niestety narazie z zasłonką, ale ja ją co jakiś czas piorę w automacie). Miłego dnia
__________________
|
2007-06-26, 08:43 | #1513 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Byłam wczoraj u lekarza i znowu powiedział mi że będzie chłopiec
Jeszcze nie na 100% ale ja myślę że będzie synek. Coraz bardziej się cieszę na to maleństwo, już nie mogę się doczekać. w niedzielę byliśmy z Tż na zakupach i trochę zwiedzaliśmy sklepy dla takich małych kruszynek. Znaleźliśmy fajny wózek, kupiłam takie małe buciki i album małego dziecka. Taki fajny który uzupełnia się już będąc w ciąży, kest tam miejsce na datę pierwszych kopniaczków i listę imion dla dzidzi. Prawie się popłakałam w tym sklepie jak go oglądałam. A ostatnio trochę dużo miałam na głowie i trochę się nabiegałam. I zaczęło mnie dość mocno ściskać w dole brzucha i lekarz kazał mi zwolnić i leżec. Na każdą godzinę na nogach ma przypadać 15 minut leżenia No to się oszczędzamy
__________________
Marcelek |
2007-06-26, 10:42 | #1514 |
Rozeznanie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Oczywiscie, ze mozna sie nudzic w Singapurze.
Tutaj jest tak goraco, ze najlepiej siedzialoby sie w zamknietym pokoju z klimatyzacja albo na basenie, tylko ze na basenie nie wolno nic jesc wiec ja na basenie dluzej niz 2-3 godz nie wytrzymam bo umre z glodu Singapur jest pieknym miastem z przepisami. Dla mnie szczegolnie teraz w ciazy jest bardzo ciezko - za duszno. Powinnyscie mnie rozumiec bo wiem ze ostatnio bylo goraco w Polsce. Wyobrazcie sobie ze tutaj jest dwa razy gorzej!!!! Dziewczyny jak tylko wroce to domu to na pewno zamieszcze zdjecia z podrozy. Jestem zmeczona plywaniem a tu jeszcze czeka mnie wieczorne wyjscie do restauracji Mam nadzieje, ze to bedzie cos innego niz ryz!!! Odezwe sie poznie!!!! Milego dnia zycze wszystkim
__________________
Nathaniel jest z nami od 24.11. 2007 380 hp, Londyn - 09/07/2010 |
2007-06-26, 10:52 | #1515 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 597
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
bubbel 3maj się. Już niedługo będziesz w domciu... pewnie, gdybyś nie była w ciąży to podróz miałaby dla Ciebie więcej uroku, a tak ....
martka oszczędzaj się, dużo odpoczywaj a będzie dobrze... spadam się szykować do gina. pa
__________________
|
2007-06-26, 11:40 | #1516 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: okolice W-wy
Wiadomości: 776
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Hej ciężarówki!
Widze, że zakupy w toku prawie u wszystkich. Ja na razie nic nie kupuje, tylko przegladam i robie notatki z wizażowego wątku "polecamy-odradzamy". Póki co dostałam pierwsze pudło z ciuszkami od znajomej i cudne sweterki w nim były, takie robione na drutach w rozmiarze lalkowym Wczoraj na wizycie u lekarza widziałam maleńkie niemowle 2-tygodniowe. Jego mama mówiła, że waży 3,5kg, ale ono było takie maluteńkie... tak sie troche zaczęłam obawiać czy ja bedę umiała sie odpowiednio zająć takim filigranowym maleństwem. |
2007-06-26, 12:01 | #1517 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Cytat:
Troszkę ciuszków też dostałam od kolezanki, ale muszę jeszcze je przebrać, bo nie wszystkie mi się podobają (jeśli chodzi o jakość) a nie chciałam przy niej wybrzydzać ale wiele jest naprawdę słodkich... Ja jak sobie pomysle o tak małym człowieczku to też czasami mam obawy, czy będę umiała takim maleństwem sie zając, tym bardziej,że moja mama i tesciowa mieszkają daleko i na ich bezpośrednią pomoc nie będę mogła raczej liczyć.. ale myśle,że pomoze mi w tym uczestnictwo w szkole rodzenia i nasz instynkt macierzyński zarazem. Ps. wstawiłam ciasto drożdżowe z owocami do piekarnika...ale zapach się roznosi.... mam nadzieje,ze smak będzie równie wyśmienity
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię.. Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię... Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r |
|
2007-06-26, 15:21 | #1518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
bubbel - no tak, rozumiem- te upały faktycznie mogą człowieka wykończyć
ja przed chwilą wróciłam z uczelni - i jestem tak wnerwiona, że szok. Generalnie mamy zrobić praktyki, a później podjechać do takiej jednej pani dr, zeby przybiła pieczątkę. Ja robić nie muszę, tylko dać zaświadczenie z pracy. Pani dr przyjmuje we wtorki między 15 a 17. Pojeechałam dziś, bo szkoła się skończyła i w końcu mam wtorkowe popołudnie wolne - i co się okazało?? "Moja" pani dr owszem, jest - ale wpisów nie ma zamiaru robić, bo jutro jest jakaś konferencja na uczelni i ona między innymi ma ją przygotowywać ja rozumiem - ale do cholery można chyba na necie dać informację jakąś? Ja to pół biedy, ale przyjechały też 2 dziewczyny z Jeleniej Góry - no i co, wrócą z kwitkiem, bo pani się nie chce poswięcić minuty na przybicie pieczątki, grrr A jeszcze bardziej ciśnienie mi podniosła koleżanka tej kobity, która skomentowała - "a co wy nie wiecie, kiedy są konsultacje". Wkurzyłam się i powiedziałam, z eczytać potrafię i konsultacje są we wtorki od 15 do 17, a jej niech myszy wszystko zeżrą Nie lubię, jak mnie ktoś w ten sposób traktuje |
2007-06-26, 17:17 | #1519 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Primavera no niestety tak to jest ja sama mam ochote rwac wlosy jak sie okazuje ze jade do szkoly ponad 70 km , na zajecia, zeby wszystko pozalatwiac, biore specjalnie wolne w pracy, przyjezdzam i okazuje sie ze pani dr przyjezdza 1.5 godziny spozniona i jeszcze nie da sie z nia nic zalatwic.
Gdybym w tamten dzien byla jakos ubrana tak , ze brzuch bylo widac zrobilabym wielkie halo, no ale jak zwykle nie wolno sie bylo nawet odezwac. A jak u Was kobietki z ciuchami ? ja juz dojrzalam do decyzji kupienia spodni ciazowych, takich lnianych z szeroką gumą. 3 tygodnie temu ich jeszcze nie potrzebowalam, a w tym tygodniu juz chcialam je kupic, oczywiescie jak poszlam do sklepu juz ich nie bylo .
__________________
16.05.2013
|
2007-06-26, 19:22 | #1520 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 597
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
primavera nie rozumiem podejścia tej baby - 10 minut i miałaby spokój... sama miałam zajecia ze studentami w zeszłym semestrze - wpisy na ostatnim zjeździe, żeby nie było ciągania - po co ma mnie ktoś w wakacje ścigać, kiedy panuje totalny luz i rozprężenie A nie mogliście jej tych indeksów zostawić z prośbą o przekazanie do dziekanatu? czy to nie ten typ ludzi?
Ag-nes ja narazie chodzę w swoich starych - nowych spodniach, tzn. kupionych już w ciąży, biodrówkach. Narazie jest oki. Dzisiaj oglądałam sobie spodnie ciążowe i nic mi się nie podobało ale pewnie w miarę jak brzuszek zacznie bardziej rosnąć to podstawą będzie wygoda, a nie wygląd... A ja dzisiaj byłam u lekarza... od 8 maja przybyło mi 3,2 kg, wyniki w normie, w środku narazie oki. Słyszałam też tętno dzieciaczka - bardzo szybciutkie (podobno ma powyżej 140 uderzeń na minutę). Położna tylko przystawiła słuchawkę i odrazu było słychać I dostałam coś na te moje nieszczęsne pajączki i wychodzące żyły - cyclo3fort - mam narazie brać 2 razy dziennie po 1 tabletce + smarować nogi maścią z wyciągiem z kasztanowca. A i jeszcze kupiłam sobie magnez (oprócz witamin które łykam), bo mam w nocy straszne skurcze łydek. W sobotę to nawet przebudziłam się z płaczem - do dzisiaj czuję tą łydkę Dostałam skierowanie na badanie - ogólne moczu i morfologia, no i niestety glukoza 50g (jak ja wypiję to paskudztwo...), a i skierowanie na USG położnicze - muszę się jutro umówić, bo dzisiaj już nie dało rady... Kolejna wizyta u gina 31 lipca. Spadam kończyć obiad (chyba kolację ) dla męża - gołąbki po meksykańsku Miłego wieczorku
__________________
|
2007-06-26, 19:42 | #1521 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Cytat:
Prosilismy ją, żeby podeszła do nas kiedys na zjeździe - bo trudno tak e środku tygodnia ludziom przyjechać, a tak - to "hurtem" by wszystkich załatwiła. Nie zgodziła się - trzeba po pieczątkę indywidualnie przyjeżdzać. Doprawdy, jakby nie zdawał asobie sprawy z tego, że ten kierunek jest rzadko spotykany i dojeżdża mnóstwo ludzi z dalekich okolic, jeżdżą po 200 km nawet. No, ale co ją to obchodzi Współczuję skurczy - ja swego czasu też miałam, w nocy ból straszliwy - budził i nie dawał usnąć z powrotem. Ja za spodniami ciażowymi jeszcze nie patrzyłam - praktycznie chodzę cały czas w takich rybaczkach dżinsowych (dżins z lycrą, więc rozciagliwe) które akurat ukłądają się pod brzuszkiem. Mam tez spodnie takie lniane na gumce - w pasie zmieszcza jeszcze duużo Podejrzewam, że w zwykłe spodnie juz nie wejdę - i jak zacznie się troche chłodniej robić, to wybiorę sie na zakupy. teraz śmigam w sukienkach i spódnicach |
|
2007-06-26, 21:35 | #1522 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Rzym/sercem ze Szczecina
Wiadomości: 108
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Moałam dzisiaj wizytę i z chłopca wyszła mi dziewczynka.
Na 90%to dziewczynka,a ostatnio było że na 90% chłopiec.Trochę się dziwnie czuje.Muszę się z tym przespać. |
2007-06-27, 03:50 | #1523 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Cytat:
to dlugo musze czekac Czy wytlumaczyli ci dlaczego wczesniej powiedzieli chopak????
__________________
Nathaniel jest z nami od 24.11. 2007 380 hp, Londyn - 09/07/2010 |
|
2007-06-27, 07:31 | #1524 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Primavera i ja to przeszłam. Studiowałam na prywatnej uczelni, gdzie wykładowcami byli ludzie głównie z lubelskiego UMCS i Politechniki. Z tymi z Politechniki jeszcze można było coś załatwić, ale UMCS - uważali się za pępki świata. Niektórzy mieli tylko 1 godzinę konsultacji w tygodniu na UMCS, na naszej uczelni wogóle i też miałam przeprawy, brałam wolne jechałam na UMCS zajmowałam sobie kolejkę i często bywało, że nie załapałam się na "audiencję".
Na razie brykam w spodniach biodrówkach, albo materiałowych z szerokim nieuciskającym pasem, ale bron Boże z tym okropnym szerokim ściągaczem, nie wiem czy zmusze sie do takich spodni, okropnie mi się nie podobają. Dobrym rozwiązaniem są biodrówki i jak napisała Primavera dżins z lycrą, nie uciskają, są rozciągliwe i nadługo wystarcza Fiona a to niespodzianka moja znajoma jest w 9 m-cu lada chwila bedzie rodzić a jeszcze nie wie co to będzie, na żadnym usg nie chciało pokazać |
2007-06-27, 07:42 | #1525 |
Raczkowanie
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Witam wszystkie mamy...
Jestem w 14 tygodniu ciązy(ciazy zagrozonej z powodu krwiaka w macicy),od 6 tygodnia ciazy caly czas leze plackiem w lozku. Termin porodu mam na 24 grudnia. Mam takie pytanie...czy mamy ktore maja termin grudniowy zaczely juz przybierac na wadze?Bo ja jakos stoje w miejscu z moja waga,moze dlatego ze leze i jestem strasznie slaba,miesnie nie pracuja,a jem naprawde duzo i ciagle waga ani drgnie. |
2007-06-27, 08:23 | #1526 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 236
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
tulis Ja mam trermin na 31 grudnia i przybrałam 2 kg. zawsze ważyłam tak okoł o 58-60 kg a teraz 62,3 i od dwóch tygodni stoi w miejscu.
apetyt mam ogromny, cały czas bym os jadła.nie duzo, ale róznorodnie Nie martw się wagą pójdzie w górę, maluszek waży przecież tyle co śliweczka, wiec nie ma w sumie prócz piersi co tam ważyć jeszcze . Głowa do góry i dbaj o siebie1 Będę trzymała mocno kciuki |
2007-06-27, 08:33 | #1527 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Fiona - no to ladnie Ja Ci zazdroszcze tej dziewczynki No i gratuluje. Niestety poznawanie plci maluszka to troche loteria, zadna z nas nie moze byc pewna ze to na pewno to. No chyba ze misia, ona ma zdjecie peniska
tulis - w pierwszym trymestrze mozna nic nie przytyc, a nawet spokojnie schudnac jesli sie ma mdlosci i wymioty. Tu nie ma regul. Ale chyba lepiej nie przytyc na samym juz poczatku... Ja bym sie nie martwila tym. Ja przytylam tez ok 2 kg, jak puszina, ale kazdy inaczej reaguje nawet na jedzenie. Jeden sie moze objadac przez miesiac i nic, a drugi przez swieta przytyje 3kilo i juz mu zostaje. Waga to rzecz indywidualna. Poczytaj inne watki mamus, bo widzialam gdzies ze dziewczyny nawet w 18 (nie wiem czy dobrze pamietam) nic nie przytyly. Moja kolezanka w 21 tyg miala 2 kilo na plusie (tylko najpierw schudla troche). |
2007-06-27, 09:33 | #1528 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 236
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
tulis dokładnie tak jak celka pisze Nic się martw. Ja teraz dwa dni leżałam plackiem , bo pogoda się zmieniła a ja jestem migreniczką. Leżałam w bólu głowy tak ogromnym że gryzłam parapety . Zjadałam tylko pieroga z serem przez dwa bite dni mnóstwo wody wypiłam. No i wymiotowałam bez przerwy... i jak weszłam na wagę przed chwilą ( a mam dobrą, cyfrowa) to zobaczyłam 59 kg...
Czyli odwodniłam się... tez sądzę ze to sprawa indywidualna a waga ruszy, głowa do góry. Ponoć- tak słyszałam ze bardzo, bardzo szczupłe dziewczyny mogą przybrać więcej i szybciej podczas ciąży by zapewnić organizmowi zapasik na wysiłek jakim jest ciążą. A Ty jeszcze leżysz plackiem, wiec mięśnie faktycznie słabną trochę..A co mówi lekarz? Jesteś przecież pod kontrolą, czy on się niepokoi również? Bądź dobrej myśli i dbaj o siebie - całus! |
2007-06-27, 09:48 | #1529 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
Moj synek w brzuszku - 22 tydzien (21t4d)
|
2007-06-27, 10:00 | #1530 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Rzym/sercem ze Szczecina
Wiadomości: 108
|
Dot.: Listopadowo - grudniowe mamusie 2007
no i mam dziewuchę ,od początku z mężem byliśmy pewnii że będzie feminucia,ale doktorek zbił nas z tropu.
Ja się cieszę,baby górą Różowo mmmmmmmmi Bubbel nic mi nie tłumaczyli.penisek w 17 tygoniu ma ponoć 1mm i bardzo łatwo jest się pomylić,dlatego powiedział mi na 90%dziewczyna a na 100we bedziemy wiedzieć za miesiąc Przez miesiąc przytyłam 1,5kg czyli od początku ciąży mam 1kg na plusie.Trochę mało według mnie,ale już zaczynam nadrabiać.Z dumą wypchałam się i pokazałam brzuch lekarzowi a on skwitował że to tylko tłuszczyk Pytałam o pozwolenie wyjazdu w sierpniu do Polski,pozwolił ale przed wyjazdem mam zrobić jakieś specjalistyczne badania krwi Celka piękny brzuszek Edytowane przez Fiona_80 Czas edycji: 2007-06-27 o 10:04 Powód: dopisek dla celki |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:54.