Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

[lonely_lady]

Napisane przez humpback

fajne podejście

oj, to się wycierpiałaś i jeszcze ten dodatkowy stres przy porodzie dzielna mama to i dziewczyny są silne i dały radę i czekamy na więcej

lonely tak sobie pomyślałam, że terminy terminami ale jak przyjedzie twoja rodzina to możecie sobie zrobić spóźnione urodziny na 13 m-cy czy coś..to akurat jest długi weekend, przed ślubem nie wiem czy znajdziecie czas, nie wiem czy planujecie poprawiny (jeśli tak to Wiktorek na poprawinach może mieć swój własny urodzinowy kącik, i jakiś tort), a jeśli nie to możecie usiąść razem i cieszyć się że jest z Wami. w gruncie rzeczy o to chodzi w urodzinach według mnie, żeby cieszyć się że ktoś przyszedł na ten świat i jest z nami a jak Twojej bratowej nie zależy na tym, to może nawet lepiej że jej nie będzie bo przynajmniej nie popsuje Wiktorkowego święta zresztą nie liczy się ilość

masz rację, o to właśnie chodzi. Moja rodzina mieszka daleko i zawsze jak widzą Małego to celebrują każdą chwilę z nim spędzoną. Rodzice bardzo ubolewają nad tym, że mieszkamy tak daleko i nie mogą widywać wnuka codziennie.

Napisane przez cloche

nie mam domowego soku ale probowalam mu podawac rozne soki, herbatki... i jedyne co jeszcze pije, to herbatka owocowa, taka z torebki parzona, niedosladzana. ale teraz nia tak samo pluje jak woda. chyba go to bawi - nabiera do budzi i skupia sie, patrzy na dol i ciach!

doczetałam.
twardy egzemplarz

Napisane przez Ashyshqa

Lonely impreza bedzie przednia, zobaczysz. Przynajmniej nie beda Cie wkurzac glupie gadki bratowej. Szkoda tylko, ze dziewczynek nie bedzie

2.Co do picia to Sofia tez niewiele pije. Ale wyraznie widze,ze jak chce jej sie pic to wypije, a jak nie to ciagnie i wylewa. Pije tylko wode. Picie nie ma byc dla smaku, a z pragnienia. Jesli chce, zeby pila przede wszystkim wode to bez sensu moim zdaniem dawac slodzonw napoje. Malinowe soki domowe robicie bez cukru? Z cukrem bym dziecku nie dala.
Z reszta kartonikowych tez nie moze samodzielnie w domu wyciskany sok, ale nie mam wyciskarki to S.pije wode a owoce zjada w calosci nie martwie sie tym, ze malo. Z czasem bedzie pic coraz wiecej. A zdrowie dziecko sie ani nie zaglodzi, ani nie odwodni

3.A tak w ogole to wreszcie przyszla do nas pogoda mamy piknik w parku, Sofia spi w wozku, tz czyta ksiazke a ja Was nadrabiam i sie chilloutujemy

Sent from my XT1032 using Tapatalk

masz rację, właśnie dziewczynek mi najbardziej szkoda. Dla młodszej nawet zamówiłam malutki torcik żeby też sobie świeczkę zdmuchnęła i nie była zazdrosna..
2. Na początku patrzyłam na składy, chciałam poić tylko wodą, chciałam unikać cukru itp. i co.. i teraz to się cieszę jak zje cokolwiek... wiadomo syfu mu nie daję, ale wyluzowałam bardzo.

Napisane przez karota11

Dzisiaj teśció mam na obiedzie, trzymajcie kciuki,zebym zachowała wewnętrzny spokój

Napisane przez karolina2121

Antoś dzisiaj skończył roczek... oglądam jego zdjęcia ze szpitala i płacze a za chwilę kolejny mały cud pojawi się na świecie <3

rośnij zdrowo Antosiu
ale ten czas leci, aż wierzyć się nie chce, że już niedługo będziecie mieli kolejnego bączka
ciekawe jaki będzie

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

troszkę ponadrabiałam, jak zwykle większość cytowanych postów mi wcięło no ale trudno, uciekam spać.
Wczoraj mieliśmy okropny dzień, wieczór i nockę.. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak długo musiałam usypiać Małego.. a takiego płaczu to jeszcze chyba nigdy nie było. 2x dawałam nurofen. W nocy budził się kilka razy i przez sen z zamkniętymi oczkami płakał Bidulek mały, dają mu popalić te zębiska..

[xal]

Napisane przez vil84

w ogóle Przemek śpi coraz dłużej, wczoraj spał od 12 do 16 i go budziliśmy, dziś po 3,5 h bo by nie spał potem 3 h 15 min to już norma ostatnich kilku tygodni .... zasypia koło 21 i śpi do 6-7 ... a że do tego ciągle uderza się piąstkami po główce ostatnio i przytula główkę co chwila do kanapy itp to się zaś zastanawiam czy wszystko ok

W tym wieku dzieci chyba zaczynają rozumieć o co chodzi w przytulaniu i może tuli się do kanapy bo miękka?

[karolina2121]

Sped rodziny to zawsze okazja do wygłaszania swoich mądrości. .. standardowo nie noscie go bo go rozpiescicie, dajcie mu się napić dla odmiany soku, napoju, dajcie mu ciastko, paluszki, chipsy... były też próby organizacji nam życia: posadzcie sobie truskawki, co zrobicie z taka dużą działką? A ciotka męża tradycyjnie była mistrzynia wkur%#@% ... przyczepila się do Pawła, że mnie rozpieszcza. .. bo "nic" nie muszę robić i mamy nianie.. nie cierpię jej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Wracamy wlasnie z zoo w Berlinie i w aucie zauwazylam u Miska przebita juz 4 wiwc siw chwale hehe

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[banka26]

Napisane przez Magiusa

Och cudownie
Nieco zazdroszcze



Wow...to ładnie śpi. My w nocy nie mamy problemów bo Daro śpi tak od 19:30/19:40 do 7:15/7:50, ale w dzień drzemka ma od godziny do 1,5...fajnie byłoby mieć choćby 2h przerwy.
Daro też sobie czasami ręce na głowę kładzie, a przytulać uwielbia się do misia swojego i kocyka i jak widzi to też główką od razu się w to wtula

Moj ostatnio wstaje kolo 6:00

Napisane przez vil84

Karolina za wizytę !!! już niedługo maluszek będzie na świecie, gdzie to minęło

Lonely fajne foty ja jestem bardzo z BJ zadwolona

Eliza współczuje przejść okołoporodowych .... najważniejsze że wszystko ok i że Dziewczynki zdrowe też czekam na dalsze wiadomości

--
miałam dwa dni z życia, tak się paskudnie zatrułam że miałam 39 stopni gorączki i mąż musiał brać urlop żeby Przemkiem się zająć wczoraj praktycznie przespałam cały dzień, a jak nie spałam to leżałam na kanapie .... dziś też jeszcze słabo, łeb bolał, dałam mężowi pospać ale jak on wstał to oddałam mu Przemka i poszłam spać na 2h, a potem jeszcze jak Przemek spał to spałam kolejne 2 h ...

w ogóle Przemek śpi coraz dłużej, wczoraj spał od 12 do 16 i go budziliśmy, dziś po 3,5 h bo by nie spał potem 3 h 15 min to już norma ostatnich kilku tygodni .... zasypia koło 21 i śpi do 6-7 ... a że do tego ciągle uderza się piąstkami po główce ostatnio i przytula główkę co chwila do kanapy itp to się zaś zastanawiam czy wszystko ok

biedna- wspolczuje samopoczucia problemy zoladkowe sa najgorszee ;(

Moj tez przytula sie do kanapy i wola aaa aaa heee

Napisane przez karolina2121

Antoś dzisiaj skończył roczek... oglądam jego zdjęcia ze szpitala i płacze a za chwilę kolejny mały cud pojawi się na świecie <3

Ehhh zlecialo a Ty na nowo bedziesz sie cieszyla z pierwszych chwil ♡♡

Co do picia Misio tez tylko wode pije nieraz ma dzien ze mniej pije ale to trudno sie mowi, kompotu,sokow, herbstek nie daje . Tesciowa mnie meczy jak tylko prxyjexdza to teksty " daj mu cos do picia" a js mowir no przrciez pije a ona na to ale cos porzadnego a ja no nic bardziej porzadnego od wody nie ma to ona no ty wiesz lepiej...
Albo daje mu ciasto ja mowie zeby nie dawala a ona zdziwiona i tekst przeciez juz moze!! Nosz k...wa rece opadaja..

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[mamami88]

Napisane przez megusia87

Teściówka rulezzzzzzzzz
Ja mam jutro wizytację.
A tak jestem na nią cięta że szok :/
Znowu była u brata tzta i nas obgadywała. No po prostu szczyt :/ że jak Barta tak mogliśmy nauczyć spać że moj tz musi filmy wieczorem przez słuchawki oglądać.
A ja die pytam co ją to obchodzi?!?!?! Bo akurat to mnie przeszkadza dudnienie głośników i spać nie mogę. Ale czy to są rzeczy takie żeby komuś je opowiadać???

Do nas jeździ, ich obgaduje. Do nich jeździ, na nad gada. Czy to jest qwa normalne zeby swoje własne dzieci obgadywac do nich?????

No. Pożaliłam się. Ide se wypić meliskę. Z dwóch torebek a coo


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------




Fajne BMW

A te stopencje <3


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

ach te teściowe ))

Napisane przez karolina2121

Antoś dzisiaj skończył roczek... oglądam jego zdjęcia ze szpitala i płacze a za chwilę kolejny mały cud pojawi się na świecie <3

wszystkiego najlepszego dla Antka

Napisane przez banka26

Wracamy wlasnie z zoo w Berlinie i w aucie zauwazylam u Miska przebita juz 4 wiwc siw chwale hehe

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

Gratulacje czwórki )


My dzisiaj super spędZiliśmy dzien no oczywiście nie obyło sie bez marudzenia Filipa ale chyba mu górne dwójki idą wiec bolesci znowu ( bylismy dZisiaj na zdjęciach malutki ladnie pozował teraz czekamy za zdjeciami _)))


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolina2121]

Dziękujemy: ) Antos też marudny i ma katar, ale idą ma górne 2, więc ma prawo być nie w humorze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[esskapada]

Napisane przez karolina2121

Sped rodziny to zawsze okazja do wygłaszania swoich mądrości. .. standardowo nie noscie go bo go rozpiescicie, dajcie mu się napić dla odmiany soku, napoju, dajcie mu ciastko, paluszki, chipsy... były też próby organizacji nam życia: posadzcie sobie truskawki, co zrobicie z taka dużą działką? A ciotka męża tradycyjnie była mistrzynia wkur%#@% ... przyczepila się do Pawła, że mnie rozpieszcza. .. bo "nic" nie muszę robić i mamy nianie.. nie cierpię jej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Współczuję ja usłyszałam ze jestem gowniara i mam nie pouczać mojej kuzynki bo jest starsza i ma większe doświadczenia z dziećmi bo powiedziałam żeby nie prowadzili Natalki za jedną rękę bo stawia stopy krzywo (a jej dziecko chował każdy tyłki nie ona bo patrzyła żeby się tylko zmyć i z dzieckiem nie siedziec) to powiedziałam ze każdy chowa dziecko jak uważa ale to jak ja miałam 17 czy 18 lat i chodziłam z nią na imprezy to gowniara nie byłam, w dupie im się od pieniędzy wywraca wrrr tak samo jak mówi do natalki ze chodź ciocia då ciasteczko (a mają sklep spożywczy) a ja mówię że ona nie je takich rzeczy a ona ze skąd wiem to mówię że jej nie daje to chyba nie je (!) No taki ze mnie dziwolag

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez banka26

Moj ostatnio wstaje kolo 6:00











biedna- wspolczuje samopoczucia problemy zoladkowe sa najgorszee ;(

Moj tez przytula sie do kanapy i wola aaa aaa heee




Ehhh zlecialo a Ty na nowo bedziesz sie cieszyla z pierwszych chwil ♡♡

Co do picia Misio tez tylko wode pije nieraz ma dzien ze mniej pije ale to trudno sie mowi, kompotu,sokow, herbstek nie daje . Tesciowa mnie meczy jak tylko prxyjexdza to teksty " daj mu cos do picia" a js mowir no przrciez pije a ona na to ale cos porzadnego a ja no nic bardziej porzadnego od wody nie ma to ona no ty wiesz lepiej...
Albo daje mu ciasto ja mowie zeby nie dawala a ona zdziwiona i tekst przeciez juz moze!! Nosz k...wa rece opadaja..

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

Moja tuli się do podusi;-) albo do lali, misia i w sumie do wszystkiego co chce przytulic;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Napisane przez esskapada

Współczuję ja usłyszałam ze jestem gowniara i mam nie pouczać mojej kuzynki bo jest starsza i ma większe doświadczenia z dziećmi bo powiedziałam żeby nie prowadzili Natalki za jedną rękę bo stawia stopy krzywo (a jej dziecko chował każdy tyłki nie ona bo patrzyła żeby się tylko zmyć i z dzieckiem nie siedziec) to powiedziałam ze każdy chowa dziecko jak uważa ale to jak ja miałam 17 czy 18 lat i chodziłam z nią na imprezy to gowniara nie byłam, w dupie im się od pieniędzy wywraca wrrr tak samo jak mówi do natalki ze chodź ciocia då ciasteczko (a mają sklep spożywczy) a ja mówię że ona nie je takich rzeczy a ona ze skąd wiem to mówię że jej nie daje to chyba nie je (!) No taki ze mnie dziwolag

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------



Moja tuli się do podusi;-) albo do lali, misia i w sumie do wszystkiego co chce przytulic;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hee moj do misia za nic sie nie przytuli ale do mnie powoli sie przytula

Napisane przez karolina2121

Dziękujemy: ) Antos też marudny i ma katar, ale idą ma górne 2, więc ma prawo być nie w humorze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o to jak u nas , tylko ze u nas 4 w natarciu i chrobocze w nosie a katarek nic nie sciaga ehh

Napisane przez mamami88

ach te teściowe ))







wszystkiego najlepszego dla Antka





Gratulacje czwórki )


My dzisiaj super spędZiliśmy dzien no oczywiście nie obyło sie bez marudzenia Filipa ale chyba mu górne dwójki idą wiec bolesci znowu ( bylismy dZisiaj na zdjęciach malutki ladnie pozował teraz czekamy za zdjeciami _)))


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dziekujemy:p
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[esskapada]

Napisane przez banka26

Hee moj do misia za nic sie nie przytuli ale do mnie powoli sie przytula








o to jak u nas , tylko ze u nas 4 w natarciu i chrobocze w nosie a katarek nic nie sciaga ehh







Dziekujemy:p
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Banka jak mi się uda to nagram N jak się tuli i wrzuce na fb

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mamami88]

Hej dziewczyny ja przez 2 dni sama z małym bo mój mąż pojechał na szkolenie jeszcze nam wypadło jutro szczepienie na które muszę niestety iść sama boje się jak nie wiem coale mam nadzieje że wszystko będzie dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez banka26

Wracamy wlasnie z zoo w Berlinie i w aucie zauwazylam u Miska przebita juz 4 wiwc siw chwale hehe

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

za zęba

Napisane przez banka26

Co do picia Misio tez tylko wode pije nieraz ma dzien ze mniej pije ale to trudno sie mowi, kompotu,sokow, herbstek nie daje . Tesciowa mnie meczy jak tylko prxyjexdza to teksty " daj mu cos do picia" a js mowir no przrciez pije a ona na to ale cos porzadnego a ja no nic bardziej porzadnego od wody nie ma to ona no ty wiesz lepiej...
Albo daje mu ciasto ja mowie zeby nie dawala a ona zdziwiona i tekst przeciez juz moze!! Nosz k...wa rece opadaja..

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

maskara

my po dniu dziecka, teściów nie widziałam (w tygodniu wpadła sama teściowa, tradycyjnie jak byłam w pracy żeby się ze mną nie spotkać ), a w niedzielę przyszła tylko moja rodzinka więc było spokojnie I. miał ciacho dla siebie i był przeszczęśliwy. a za 3 tygodnie w niedzielę będzie miał swojego torta i to będzie dopiero radocha! jak wasze dzieci radziły sobie z dmuchaniem świeczki / uczyłyście je tego? bo u nas jest pffffffff i plucie póki co

[XxXJuSstiii]

Napisane przez humpback

jak wasze dzieci radziły sobie z dmuchaniem świeczki / uczyłyście je tego? bo u nas jest pffffffff i plucie póki co

wcale sobie nie radził, chciał złapać i zniszczyć świeczkę dopiero kilka dni temu nauczył się dmuchać

[deb]

Cześć
widzę że na tapecie teksty rodzinki o wychowywaniu naszych dzieci
u mnie dla odmiany nikt na roczku o nic się nie czepiał - przynajmniej nie przy mnie teściowa tylko bez pytania (co mnie strasznie wkurzyło) dała Helenie torta no nic...i tak chciałam dać jej spróbować ale wiadomo że chodzi o to że przecież te wszystkie babcie i ciocie wiedzą najlepiej co już można dać dziecku

Ale najlepszy był mój mąż wczoraj - upiekłam ciasto z rabarbarem i on chciał dać Heli kawałek był strasznei zdziwiony i wrecz wkurzony że zabroniłam ja rozumiem, że na roczek mogła torta spróbować ale czy rocznemu dziecku mam teraz co niedzielę kawałek ciasta z toną cukru dawać

[ankaaa206]

tak czytam Wasze zmagania z rodzinką :p ja już dawno zluzowałam, ciasto pieczone, domowe mały wcina, wiadomo nie dużo ale odrobinę dostaje, bo jak to - wszyscy jedzą a Ty mały weź idz marchewkę zjedz bo nie możesz slodyczy
ja tam uważam że wszystko można dać spróbować ale z rozsądkiem i umiarem

my po weselichu, wybawiliśmy się świetnie, mały zasnął po 21 - obudził się 2 razy na mleko i było fajnie
miał radochę podczas przerw w graniu bo mógl po całej sali biegać
no i się wytańczyłam bo kazdy chciał z małym iść do ogrodu, wziąć na ręce itp więc nie żałuje że z nami był na weselichu no i elektroniczna niania się spisała

dziś pakujemy się bo jutro jedziemy nad morze, z tego co widziałam pogoda będzie kiepska ale to nic, sam fakt że spędzimy w 3 cały tydzien jest super

i z nowości, malą zaczął wymawiać literkę "k" więc jak widzidzi kurę to aż piszczy z radości i wola ko ko ko, no i mówi kot jak widzi na obrazku

[xal]

Napisane przez ankaaa206

tak czytam Wasze zmagania z rodzinką :p ja już dawno zluzowałam, ciasto pieczone, domowe mały wcina, wiadomo nie dużo ale odrobinę dostaje, bo jak to - wszyscy jedzą a Ty mały weź idz marchewkę zjedz bo nie możesz slodyczy
ja tam uważam że wszystko można dać spróbować ale z rozsądkiem i umiarem

Jak dobrze, że to piszesz, bo już myślałam, że ja taka nietroskliwa matka i daję dziecku kawałeczek ciasta z talerzyka
No i masz rację, trudno jak się je dziecku nic nie dać, głupie toto nie jest i widzi, że ktoś coś ma w buzi, to dlaczego ono nie ...

A co do noszenia na rękach, to mnie znowu teściowa wkurza, bo ona by tylko na rękach nosiła, jakby moje dziecko nóg nie miało dodam tylko, że P. już sama śmiga i zasuwa jakby miała motorek w pupci i bardzo jej się to podoba

[mamami88]

Napisane przez ankaaa206

tak czytam Wasze zmagania z rodzinką :p ja już dawno zluzowałam, ciasto pieczone, domowe mały wcina, wiadomo nie dużo ale odrobinę dostaje, bo jak to - wszyscy jedzą a Ty mały weź idz marchewkę zjedz bo nie możesz slodyczy
ja tam uważam że wszystko można dać spróbować ale z rozsądkiem i umiarem

my po weselichu, wybawiliśmy się świetnie, mały zasnął po 21 - obudził się 2 razy na mleko i było fajnie
miał radochę podczas przerw w graniu bo mógl po całej sali biegać
no i się wytańczyłam bo kazdy chciał z małym iść do ogrodu, wziąć na ręce itp więc nie żałuje że z nami był na weselichu no i elektroniczna niania się spisała

dziś pakujemy się bo jutro jedziemy nad morze, z tego co widziałam pogoda będzie kiepska ale to nic, sam fakt że spędzimy w 3 cały tydzien jest super

i z nowości, malą zaczął wymawiać literkę "k" więc jak widzidzi kurę to aż piszczy z radości i wola ko ko ko, no i mówi kot jak widzi na obrazku

Super ze wszystko sie udało ))

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolina2121]

Napisane przez ankaaa206

tak czytam Wasze zmagania z rodzinką :p ja już dawno zluzowałam, ciasto pieczone, domowe mały wcina, wiadomo nie dużo ale odrobinę dostaje, bo jak to - wszyscy jedzą a Ty mały weź idz marchewkę zjedz bo nie możesz slodyczy
ja tam uważam że wszystko można dać spróbować ale z rozsądkiem i umiarem

my po weselichu, wybawiliśmy się świetnie, mały zasnął po 21 - obudził się 2 razy na mleko i było fajnie
miał radochę podczas przerw w graniu bo mógl po całej sali biegać
no i się wytańczyłam bo kazdy chciał z małym iść do ogrodu, wziąć na ręce itp więc nie żałuje że z nami był na weselichu no i elektroniczna niania się spisała

dziś pakujemy się bo jutro jedziemy nad morze, z tego co widziałam pogoda będzie kiepska ale to nic, sam fakt że spędzimy w 3 cały tydzien jest super

i z nowości, malą zaczął wymawiać literkę "k" więc jak widzidzi kurę to aż piszczy z radości i wola ko ko ko, no i mówi kot jak widzi na obrazku

No pewnie, że wszystkiego lub prawie wszystkiego spróbuje, ale bez przesady. .. nie jednego dnia i nie wszystko na raz. Ciasto domowe, w którym wiem co się znajduje jest ok, ale ciastka ze sklepu, pełne nie wiadomo czego, paluszki z solą i chipsy. .. a jak już mu dali to non stop chciał ciastka chrupki kukurydziane już są bee. Ja nie jem zbyt często słodyczy i tego samego chciałabym nauczyć moje dzieci i powinni to uszanować

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magiusa]

Napisane przez mamami88

Hej dziewczyny ja przez 2 dni sama z małym bo mój mąż pojechał na szkolenie jeszcze nam wypadło jutro szczepienie na które muszę niestety iść sama boje się jak nie wiem coale mam nadzieje że wszystko będzie dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie martw sie. Na pewno bedzie dobrzd.

Napisane przez xal

Jak dobrze, że to piszesz, bo już myślałam, że ja taka nietroskliwa matka i daję dziecku kawałeczek ciasta z talerzyka
No i masz rację, trudno jak się je dziecku nic nie dać, głupie toto nie jest i widzi, że ktoś coś ma w buzi, to dlaczego ono nie ...

A co do noszenia na rękach, to mnie znowu teściowa wkurza, bo ona by tylko na rękach nosiła, jakby moje dziecko nóg nie miało dodam tylko, że P. już sama śmiga i zasuwa jakby miała motorek w pupci i bardzo jej się to podoba

Ej ja jestem z tych samych mam. Mlody je wszystko. Nie wiem czy jest cos czego mu nie daje. No moze czekolady sprobowal 3x ale poza tym wszystko.

Co do noszenia to u nas tez by moze chxieli nosic ale Daro nie chce. Na rekach mu nudno ( chyba ze ze mna tanczy i sie wyglupia) wiec sie odpycha by go postawic.

Acha wyszla nam juz gorna czworka ( tzn.rabek) wiec pewnie druga tez walczy o przebicie ( nam ida zeby parami) wiec moge miec racje ze na 12 miesiecy bedzie 12 zebow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ada32]

hejka mamuski..

mamy troche trudne chwile..Gabrynio strasznie marudzi ..gryzie wszystkich i gorączkuje troche przez ząbki
no i przesunął sobie drzemke południową na 14tą ..ech a wcześniej zasypiał około 12 i spał dwie godzinki i super zasypiał do 21 na nocne spanie..a teraz o 22 cieżko mu usnąc..co prawda zwale wszystko na zebiska..bo no..na coś trzeba

Gabryś uwielbia próbowac wszystko co my jemy..
nie zabraniam..
degustuje wszystko..z umiarem z własnego wyboru..bo i tak cyc górą ..
nie pije "tylko" wody bo i dlaczego..
lubi kompocik i soki porzeczkowe ..malinowe.. itd.domowej roboty..
czyli cukrem..
ciatka i ciasta lubi ale nie przesadza..
za to ja jestem od słodyczy uzależniona do potęgi..
jedna tabliczka czekolady to już dla mnie mało..
drugą wsunę w nocy przy każdym karmieniu Gabrynia ..
wczoraj całą rodzinką bylismy na gałkowych lodach...pychotka...
Gabryś też uwielbia i ulizał loda każdego z nas
ach i nawet gdybym broniła mu tych wszystkich rzeczy próbowac
to i tak po kryjomu Wiktor nakarmiłby Gabrynia serkiem danio czy monte..
albo tak jak ostatnio wcisnął mu do ust..czym Gabrys nie pogardził .. mleczną kanapkę...
no to wiecie...zła ze mnie matka jest

[banka26]

Ja nie daje np. Ciasta bo nie widze sensu w tym i wole dac mu np owoce czy warzywo, ale nie nyguje jak ktos daje najwazniejsze ze mojego M. Maja nie futrowac slodyczami. Wiem ze kiedys nastapi moment ze D. Mu cos dacalbo M zobaczy ze D. Je i tez bedzie chcial. Ale poki jest ciemby w sprawach slodyczy i pustych kalorii to ja swiadomie nie zamierzam go nimi futrowac.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez ada32

hejka mamuski..

mamy troche trudne chwile..Gabrynio strasznie marudzi ..gryzie wszystkich i gorączkuje troche przez ząbki
no i przesunął sobie drzemke południową na 14tą ..ech a wcześniej zasypiał około 12 i spał dwie godzinki i super zasypiał do 21 na nocne spanie..a teraz o 22 cieżko mu usnąc..co prawda zwale wszystko na zebiska..bo no..na coś trzeba

Gabryś uwielbia próbowac wszystko co my jemy..
nie zabraniam..
degustuje wszystko..z umiarem z własnego wyboru..bo i tak cyc górą ..
nie pije "tylko" wody bo i dlaczego..
lubi kompocik i soki porzeczkowe ..malinowe.. itd.domowej roboty..
czyli cukrem..
ciatka i ciasta lubi ale nie przesadza..
za to ja jestem od słodyczy uzależniona do potęgi..
jedna tabliczka czekolady to już dla mnie mało..
drugą wsunę w nocy przy każdym karmieniu Gabrynia ..
wczoraj całą rodzinką bylismy na gałkowych lodach...pychotka...
Gabryś też uwielbia i ulizał loda każdego z nas
ach i nawet gdybym broniła mu tych wszystkich rzeczy próbowac
to i tak po kryjomu Wiktor nakarmiłby Gabrynia serkiem danio czy monte..
albo tak jak ostatnio wcisnął mu do ust..czym Gabrys nie pogardził .. mleczną kanapkę...
no to wiecie...zła ze mnie matka jest

Pewnie ida mu kolejne zebiska ja przez przypadek wczoraj odkrylam 4 u Miska


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolina2121]

Ada co Ty piszesz? Jaka zła matka? Każdy karmi i poi swoje dziecko czym chce. Ja chce go nauczyć picia wody, bo jest najlepsza na pragnienie. Nie uczę go jedzenia słodyczy, bo lepsze są owoce i warzywa. Z pewnością gdy będzie starszy i tak będzie domagał się słodyczy, ale póki co wolę go do nich nie przyzwyczajac. Każdy robi jak chce, a otoczenie powinno uszanować decyzję rodziców i nie narzucać im swoich mądrości

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mysia mysz]

Napisane przez deb

Cześć
widzę że na tapecie teksty rodzinki o wychowywaniu naszych dzieci
u mnie dla odmiany nikt na roczku o nic się nie czepiał - przynajmniej nie przy mnie teściowa tylko bez pytania (co mnie strasznie wkurzyło) dała Helenie torta no nic...i tak chciałam dać jej spróbować ale wiadomo że chodzi o to że przecież te wszystkie babcie i ciocie wiedzą najlepiej co już można dać dziecku

Ale najlepszy był mój mąż wczoraj - upiekłam ciasto z rabarbarem i on chciał dać Heli kawałek był strasznei zdziwiony i wrecz wkurzony że zabroniłam ja rozumiem, że na roczek mogła torta spróbować ale czy rocznemu dziecku mam teraz co niedzielę kawałek ciasta z toną cukru dawać

ja byma dała skoro ja jem to co mam mu kit wciskać domowe daje, ale wiadomo nie codziennie i raczej domowe, rzadko kupne

dla mnie nie ma przesady w tym, że młody raz na czas dostanie domowy dżem, sok do wody czy ciasto domowe, bez przesady wszytsko z umiarem jest dla ludzi

[banka26]

Wracajac do temu wlasnie wrocilan ze zlobka i Pani poinformowala mnie ze dzisij byl dzien dziecka i cieci mialy stol suto zastawiony chrupkami i ciastkami w czekoladzie a Misiowi bardzo smakowaly takze nie uniknie sie zawsze ktos dziec wcisnie po cicchaczu hehe a M. Dostal w zlobku kolejne wiaderko z foremkami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Deb to może rób z mniejszą ilością cukru Ja używam brązowego no i zmniejszam ilość zazwyczaj o połowę Ostatnio zrobiłam z truskawkami i wcale słodkie nie było, Bartkowi smakowało

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

Deb to może rób z mniejszą ilością cukru Ja używam brązowego no i zmniejszam ilość zazwyczaj o połowę Ostatnio zrobiłam z truskawkami i wcale słodkie nie było, Bartkowi smakowało

Dokladnie ja robie lekkoe ciasta z duza iloscia owocow i maja iloscia cukru o albo np babeczki jaglane mlody zapychal

[Ashyshqa]

Z tym dawaniem dziecku cukru to kazdy powinien to robic w zgodzie ze soba i swoja wiedza. Ja wiem, ze cukier nic nie wnosi tylko kradnie wazne skladniki odzywcze z pozostalego jedzenia lub z kosci i oslabia uklad odpornosciowy wiec podziekuje za te przyjemnosc. Mozna jesc slodko i zdrowo. Bo nie mam nic przeciwko slodkiemu smakowi, a wrecz go uwielbiam! Z reszta prawie wszystkie owoce, warzywa, orzechy i inne naturalne smakolyki sa slodkie lub maja slodki posmak. Wiec nie widze nic zlego w "przyzwyczajaniu" dziecka do slodkiego. Tylko w naszym domu to slodkie musi byc pelnowartosciowe. Inaczej to sie mija z celem. Do slodzenia wypiekow uzywam owocow suszonych, melasy, chce tez kupic erytrytol (brat ksylitolu ale nie podraznia jelit i ma jeszcze wiecej dobrych wlasciwosci) zeby maz nim slodzil kawe (bo do tego tylko jeszcze u nas sluzy cukier). Nie uzywamy tez rafinowanej soli (uzywamy himalajska) maki (tylko pelnoziarnista zytnia -do chleba, a do wypiekow kosowowa i migalowa) i oleju (uzywamy tloczone na zimno ale jemy je na zimno, do obrobki cieplnej tylko kokosowy, jeszcze chce dorwac maslo klarowane bo jest tansze a tez sie nadaje). Dzieki temu wiem,ze wszystko co jemy nam sluzy.

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[karolina2121]

Ash ja pisałam o przyzwyczajaniu do słodyczy, a nie do slodkiego smaku.

Ja osobiście ciast nie pieke, bo u nas w domu się marnuja, nie zjemy i będzie do wyrzucenia. .. zresztą obecnie to nie dalabym rady nic upiec :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magiusa]

Coz ja sie zgadzam ze kazdy powinien robic to w zgodzie ze soba. U nas Daro dostaje i rzeczy kupne i domowe. Ciasta moze nie za czesto bo w sumie nie kupujemy w ogole a szykowane przez nas je. Ale za to ciastka czasami mu daje...z reszta moje dziecko je np.nieslawne kaszki Nestle...tak wiec...niech kazdy robi jak chce i jak czuje.
Bo niektorych wkurza dawanie ich dzieciom pewnych produktow a innych pouczanie ze czegos sie jesc nie powinno bo za slodkie/za slone/ za duzo czegos tam albo tamtego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolina2121]

Napisane przez Magiusa

Coz ja sie zgadzam ze kazdy powinien robic to w zgodzie ze soba. U nas Daro dostaje i rzeczy kupne i domowe. Ciasta moze nie za czesto bo w sumie nie kupujemy w ogole a szykowane przez nas je. Ale za to ciastka czasami mu daje...z reszta moje dziecko je np.nieslawne kaszki Nestle...tak wiec...niech kazdy robi jak chce i jak czuje.
Bo niektorych wkurza dawanie ich dzieciom pewnych produktow a innych pouczanie ze czegos sie jesc nie powinno bo za slodkie/za slone/ za duzo czegos tam albo tamtego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dokładnie Magi, dlatego wkurza mnie moja rodzinka, która chce decedowac za mnie o zywieniu mojego dziecka. Ja w życiu nie smialabym narzucać komuś swojego zdania, dlatego tak mnie irytuje ich zachowanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.