Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[niezapomnijkaa09]

Hejka
Ale dziś wieczór- chyba wszystkie dzieci z mojego bloku się zmówiły i jest jeden wielki ryk- włącznie z Antkiem Normalnie o tej porze już śpi a dziś co zaśnie to się wybudza. Małż z nim dzielnie walczy ale boję się, że się on prędzej podda niż Antek i mi go odda na noc
Ale przynajmniej dziś udało się już dopiąć temat chrzcin- mamy chrzestnego i chrzestną no i lokal a datowo dwa terminy- końcówka sierpnia albo dopiero październik. W poniedziałek mają dać znać z restauracji.
Mykam spać bo w przeciwieństwie do syna padam z nóg

[ag9]

A u nas zaczyna się chyba kolejny skok Jak on ma trwać 4 tygodnie to chyba se łeb palnę
Nie wiem jak ogarnąć temat spacerów, bo póki śpi to jest ok, ale jak już się obudzi to nie wystarczy nawet żeby wózek jechał, jest wrzask i koniec. Nie pomaga opuszczenie budki. Za to wzięcie na ręce owszem Tylko że mnie już ręce mdleją od tego klocka. Tym sposobem dzisiejszy spacer trwał aż 4o minut

[Smarrita]

Napisane przez tygrysek83

Powodzenia

Dziękuję, już prawie wszystko gotowe

Napisane przez virginia

Bo wizaż to samo zło, zawsze to powtarzałam .
za jutro!




Melduję się po wizycie u okulisty. Pani doktor bardzo sympatyczna, Natalka urzekła ją swoimi uśmieszkami i długimi rzęsami . Dostaliśmy kropelki - antybiotyk na oczko i mamy masować, mam nadzieję, że to pomoże bo jak nie to pewnie zabieg a go robią w Białymstoku, pod narkozą, trzeba się kłaść na noc do szpitala itd. Mam nadzieję, że unikniemy tego. Za miesiąc 19.07 mamy kontrolę.

Spokojnej nocki i pięknej niedzieli bo ja jutro od rana w pracy - egzaminuję swoich słuchaczy. Mam w planie szybko się z nimi rozprawić.

Czy u Was pogoda też się tak spsuła?

Dzięki,
Trzymam za poprawę
Dziś u nas grad leciał. Już drugi raz w czerwcu

Lecę jeszcze tort udekorować i spać.

Miłej i spokojnej niedzieli wszystkim życzę.

[Edzia400]

u nas tez juz drugi raz grad padał
virginia trzymam kciuki za oczko
co do kataru to u nas jest koncówka ( mam nadizeje) i głeboko siedzi nikt by nawet sie nie kapnął ze młoda ma katar i jakby nie katarek to nic bysmy nie wyciagneli

koncze antybiotyk i nie jest wesoło mloda ma jakies dziwne dni pije co godz połtora moje cycki juz nie wyrabiaja zastanawiam sie nad podaniem mm
bylismy na wazeniu i mamy 5600 kurde klocek z niej jak nie wiem jest co nosic a to małe cós nie chce lezec

[Limonka1987]

Dzień dobry

Napisane przez niezapomnijkaa09

Ale dziś wieczór- chyba wszystkie dzieci z mojego bloku się zmówiły i jest jeden wielki ryk- włącznie z Antkiem Normalnie o tej porze już śpi a dziś co zaśnie to się wybudza. Małż z nim dzielnie walczy ale boję się, że się on prędzej podda niż Antek i mi go odda na noc

Ale śmieszny zbieg okoliczności! Chociaż rodzicom pewnie nie jest do śmiechu

Napisane przez niezapomnijkaa09

Ale przynajmniej dziś udało się już dopiąć temat chrzcin- mamy chrzestnego i chrzestną no i lokal a datowo dwa terminy- końcówka sierpnia albo dopiero październik. W poniedziałek mają dać znać z restauracji.

Cieszę się, że udało się poogarniać tematy związane z chrzcinami.

Napisane przez ag9

A u nas zaczyna się chyba kolejny skok Jak on ma trwać 4 tygodnie to chyba se łeb palnę
Nie wiem jak ogarnąć temat spacerów, bo póki śpi to jest ok, ale jak już się obudzi to nie wystarczy nawet żeby wózek jechał, jest wrzask i koniec. Nie pomaga opuszczenie budki. Za to wzięcie na ręce owszem Tylko że mnie już ręce mdleją od tego klocka. Tym sposobem dzisiejszy spacer trwał aż 4o minut

Tyle z Was ma podobne problemy... Boję się, że w końcu i u nas dotrzemy do etapu "wrzeszczącego wózka". Muszę się chyba delektować spokojnymi spacerami póki mogę

Napisane przez Edzia400

koncze antybiotyk i nie jest wesoło

Nie ma poprawy?

Napisane przez Edzia400

bylismy na wazeniu i mamy 5600 kurde klocek z niej jak nie wiem jest co nosic a to małe cós nie chce lezec

Słuszna waga! Siłownia zbędna

Niepotrzebnie martwiłam się o nocne pobudki, bo Emi spała jak kamień do 4.00, wsunęła butlę i śpi do tej pory.
Musiał ją jakoś wczorajszy dzień umęczyć.

Ja za to wczoraj wieczorem dostałam jakichś dreszczy, a dziś wstałam z bolącymi gnatami i gardłem. Teraz boję się, że córeczkę zarażę

Idę szykować sałatki, bo mamy dziś gości.

Miłej niedzieli

[mara86]

Jestem z wami na biezaco. Niestety mam problemy zdrowotne. Musialam mlodego odstawic od piersi. Co negatywnie wplywa na moja psychike. Calymi dniami chce mi sie plakac. Nie wiem co sie ze mna dzieje. Nie mam weny na nic. Chyba przechodze jakies zalamanie. Mam naprawde kochane dziecko, grzeczne nieplaczace. Nie mam powodow aby narzekac a jest mi tak jakos zle. Zle sie czuje sama ze soba. Nie potrafie tego wytlumaczyc. Musialam sie wyzalic Wam. Bo w domu tz mam wrazenie ze tez ma mnie juz dosc. Mam nadzieje ze wszystko wroci do normy i ogarne sie szybko.

wysłane z smartfona

[Ela87]

Smarrita za dzis

Limonka zdrowia

Mara nie wiem jak Ci pomoc, moze sie nawal i bedzie lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tygrysek83]

Limonka zdrowka dużo. Ja chodziłam w maseczce jak byłam chora

Mara współczuje nastroju. Mam nadzieje ze tylko Ci sie wydaje że TZ ma dość i będzie Cię wspierał. :glaski:

[thidien]

Napisane przez tygrysek83

Zdjec sie mieści tyle ile upchasz na stronie wchodzi od 1 do 12 (mój rekord). Album w tej cenie ma 40 stron ale mi zazwyczaj wychodzi troszke wiecej i dopłacam. Zamawiasz przez net.
Lubie w tym to ze można jako tło np zdjęcie wrzucić bądź jakikolwiek ulubiony obrazek. Robic opisy i inne upiekszacze. Na stronie masz przykładowe.

dodam, że warto polubić (albo przynajmniej obserwowac) ich stronę na facebooku, bo mają super promocje
mam kilka ksiażek od nich, same po 80/100 stron
najlepsze fotoksiążki w necie

[tygrysek83]

Napisane przez thidien

dodam, że warto polubić (albo przynajmniej obserwowac) ich stronę na facebooku, bo mają super promocje
mam kilka ksiażek od nich, same po 80/100 stron
najlepsze fotoksiążki w necie

Dzięki za info, nie wiedziałam

[thidien]

sprecyzuję, że promocje wyświetlają jako zdjęcia

teraz np. jest 100stron fotoksiażki za 69 zł i kurier gratis i kod jest ważny do 31 grudnia 2014

jest jeszcze 29zł na 100 odbitek

[side85]

Cześć dziewczyny, ostatnio czas tak szybko mi ucieka ze nigdy was nie nadrobie i pozostaje mi tylko czytanie.

Niezapominajko może powinni wprowadzić jaki na mleko :p?

My właśnie wybierany się na spacerek ale pogoda nie nastraja optymizmem. Póki co młody śpi w nosidle...

Miłej niedzieli!!

Wysłane z mojego SM-G386F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

O mamo niezapominajko chyba odpowiedziałam na twój mega stary post? mam jaka nowa wersje tartak i coś mi się chyba poprzestawialo :p

Wysłane z mojego SM-G386F przy użyciu Tapatalka

[Edzia400]

Napisane przez Limonka1987

Nie ma poprawy?



Słuszna waga! Siłownia zbędna

Niepotrzebnie martwiłam się o nocne pobudki, bo Emi spała jak kamień do 4.00, wsunęła butlę i śpi do tej pory.
Musiał ją jakoś wczorajszy dzień umęczyć.

Ja za to wczoraj wieczorem dostałam jakichś dreszczy, a dziś wstałam z bolącymi gnatami i gardłem. Teraz boję się, że córeczkę zarażę

gardło dalej boli wrrrr chodz reszta oznak choroby juz mineła , ale z tego powodu chyba jula odczuwa ten mój antybiol ... czeste kupy takie biegunkowe ale w ilosci 3/4 sztuki

mam nadzieje ze nie zarazisz małej , ponoc dzieci sie od mam nie zarazaja

i brawa za nocke

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez mara86

Jestem z wami na biezaco. Niestety mam problemy zdrowotne. Musialam mlodego odstawic od piersi. Co negatywnie wplywa na moja psychike. Calymi dniami chce mi sie plakac. Nie wiem co sie ze mna dzieje. Nie mam weny na nic. Chyba przechodze jakies zalamanie. Mam naprawde kochane dziecko, grzeczne nieplaczace. Nie mam powodow aby narzekac a jest mi tak jakos zle. Zle sie czuje sama ze soba. Nie potrafie tego wytlumaczyc. Musialam sie wyzalic Wam. Bo w domu tz mam wrazenie ze tez ma mnie juz dosc. Mam nadzieje ze wszystko wroci do normy i ogarne sie szybko.

wysłane z smartfona

mam nadzieje ze z klopotami zdrowotymi szybko sie uporasz ... i nie dołuj sie przeciez ty jestes mama oskarka .....
to ze nie bedziesz karmic piersia nie oznacza ze jests zła czy cós ...
zobacz jaka bliskosc wam da tulenie spiewanie do snu pocieszanie przy szczepieniu rozsmieszanie cała ta bliskosc jest cenniejsza niz piers , a ty tez dbajac o siebie dbasz o niego ... mm nie jest wcale zle zreszta to co połwe najcenniejszego mu dałas (siara itp) teraz zostaje ci druga czesc miłosc która bedzie pamietał do konca życia

[tygrysek83]

Pokoik małej na działce
ImageUploadedByWizaz Forum1402825847.764105.jpg

[thidien]

Napisane przez Edzia400

mam nadzieje ze z klopotami zdrowotymi szybko sie uporasz ... i nie dołuj sie przeciez ty jestes mama oskarka .....
to ze nie bedziesz karmic piersia nie oznacza ze jests zła czy cós ...
zobacz jaka bliskosc wam da tulenie spiewanie do snu pocieszanie przy szczepieniu rozsmieszanie cała ta bliskosc jest cenniejsza niz piers , a ty tez dbajac o siebie dbasz o niego ... mm nie jest wcale zle zreszta to co połwe najcenniejszego mu dałas (siara itp) teraz zostaje ci druga czesc miłosc która bedzie pamietał do konca życia

święte słowa
też się dołowałam, że musze mm (tylko ja po prostu nie miałam czym karmić) i jak mi tu nasze kochane Dziewczęta przetłumaczyły do rozumu, to jestem zupełnie inna radośniejsza a tego mamie trzeba, nie dołującej się mamy

tak więc głowa do góry

trzeba było odstawić, trudno, to nie koniec świata - swoją czułością każda mama wynagrodzi dziecku po stokroć

[margo80]

Mieliśmy juz być w drodze do domu, a tymczasem od karmienia mijają juz 4h, a Przemo trzecia godzinę śpi na dworze. Trochę zaczął się wiercić, ale nie widać, żeby miał się zaraz wybudzić.
Czeka nas 3h podróży. A potem ogarnianie gromadki i szykowanie na jutro do przedszkola i na badania.
Ewa jak dziecko wojny - brudna ale przeszczesliwa

Przeczytałam wszystko, ale nie cytuje.
Virginia - trzymam kciuki, żeby antybiotyk pomógł Natalce.

Mara - dużo zdrówka. I nie doluj się, bo to Ci nie pomoże wyzdrowieć.

[tygrysek83]

Mąż pojechał do domu a my z Kinga, moja mama i ciocia zostałyśmy na działce. Nie jestem przyzwyczajona do bycia bez niego. Dobrze że weekend blisko.
Kinga chyba wyczuwa mój nastrój bo jest niespokojna.

A gdzie wy wszystkie sie podziewacie? Cisza tu jak nigdy.

[teQiba]

Napisane przez tygrysek83

A gdzie wy wszystkie sie podziewacie? Cisza tu jak nigdy.

Ja jestem, ale jakos tak nie wiem co pisac...
Moja dupa XXL pozegnala sie ze starymi spodniami (siostra chociaz zadowolona ze dostala je w spadku) i dostala kilka par nowych - smutno mi, ale chociaz nic mi sie nie wylewa. Nikt nie mowil, ze po ciazy ma sie cialo modelki

[Limonka1987]

Napisane przez mara86

Jestem z wami na biezaco. Niestety mam problemy zdrowotne. Musialam mlodego odstawic od piersi. Co negatywnie wplywa na moja psychike. Calymi dniami chce mi sie plakac. Nie wiem co sie ze mna dzieje. Nie mam weny na nic. Chyba przechodze jakies zalamanie. Mam naprawde kochane dziecko, grzeczne nieplaczace. Nie mam powodow aby narzekac a jest mi tak jakos zle. Zle sie czuje sama ze soba. Nie potrafie tego wytlumaczyc. Musialam sie wyzalic Wam. Bo w domu tz mam wrazenie ze tez ma mnie juz dosc. Mam nadzieje ze wszystko wroci do normy i ogarne sie szybko.

Miałam identyczną sytuację, więc wiem jak Ci ciężko.
Pamiętaj jednak, że dla Twojego dziecka ważniejsze jest, żeby mieć zdrową i szczęśliwą mamę niż koniecznie jeść mleko z piersi.
Nie ono pierwsze ani ostatnie wychowa się na butli.
Najgorsze co możesz robić, to zadręczanie się.
Mam nadzieję, że szybko się uporasz z tymi negatywnymi myślami

Napisane przez tygrysek83

Limonka zdrowka dużo. Ja chodziłam w maseczce jak byłam chora

Taki właśnie miałam plan, ale na szczęście chyba rozeszło się po kościach
Tylko rano czułam się marnie, teraz jest już ok.

Napisane przez side85

Cześć dziewczyny, ostatnio czas tak szybko mi ucieka ze nigdy was nie nadrobie i pozostaje mi tylko czytanie.

Piotruś Ci takie atrakcje zapewnia, że nie masz już czasu na wizaż?

Napisane przez tygrysek83

Pokoik małej na działce
Załącznik 5710869

Fajny, taki kolorowy

Napisane przez tygrysek83

Mąż pojechał do domu a my z Kinga, moja mama i ciocia zostałyśmy na działce. Nie jestem przyzwyczajona do bycia bez niego. Dobrze że weekend blisko.
Kinga chyba wyczuwa mój nastrój bo jest niespokojna.

Mam nadzieję, że mimo braku męża będziecie się dobrze bawić i odpoczniecie

Napisane przez tygrysek83

A gdzie wy wszystkie sie podziewacie? Cisza tu jak nigdy.

Właśnie, gdzie są wszyscy...?

U mnie dziś bardzo miły dzień.
Miałam imieniny, więc od rana goście, goście, goście... Tylko się zmieniali

[teQiba]

Limonka - no to 100 lat!

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez tygrysek83

Mąż pojechał do domu a my z Kinga, moja mama i ciocia zostałyśmy na działce. Nie jestem przyzwyczajona do bycia bez niego. Dobrze że weekend blisko.
Kinga chyba wyczuwa mój nastrój bo jest niespokojna.

A gdzie wy wszystkie sie podziewacie? Cisza tu jak nigdy.

Ja jestem ale coś mnie chyba przeziębienie łapie Miałam pobiegać ale nie zaryzykuję... Poza tym Antek chyba skok przechodzi bo marudzi jak nigdy. Też się cieszę, że weekend blisko

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez Limonka1987

Miałam identyczną sytuację, więc wiem jak Ci ciężko.
Pamiętaj jednak, że dla Twojego dziecka ważniejsze jest, żeby mieć zdrową i szczęśliwą mamę niż koniecznie jeść mleko z piersi.
Nie ono pierwsze ani ostatnie wychowa się na butli.
Najgorsze co możesz robić, to zadręczanie się.
Mam nadzieję, że szybko się uporasz z tymi negatywnymi myślami



Taki właśnie miałam plan, ale na szczęście chyba rozeszło się po kościach
Tylko rano czułam się marnie, teraz jest już ok.



Piotruś Ci takie atrakcje zapewnia, że nie masz już czasu na wizaż?



Fajny, taki kolorowy



Mam nadzieję, że mimo braku męża będziecie się dobrze bawić i odpoczniecie



Właśnie, gdzie są wszyscy...?

U mnie dziś bardzo miły dzień.
Miałam imieniny, więc od rana goście, goście, goście... Tylko się zmieniali

Kochana wszystkiego najlepszego

[tygrysek83]

TeQuiba moze z czasem wrócisz jeszcze do poprzedniego rozmiaru. Ja jeszcze walczę, ale tez zaczynam sie zastanawiać nad wymiana części garderoby.

Limonka wszystkiego naj z okazji imienin.

Niezapominajka zdrowka.

A co do karmienia piersia to powiem wam, że ja to średnio lubie i nie czuje żeby to mnie zbliżało do dziecka. Uważam że dużo przyjemniejsze jest jak młoda usypia wtulona we mnie, czy się uśmiecha patrząc na mnie. Czasem nawet zazdroszczę tym które z jakiś powodów przeszły na mm. Karmiąc piersia mam czasem wrażenie że dziecko traktuje mnie jedynie jako mleczarnie i ta okropna osobę od czarnej roboty.

[ag9]

Napisane przez mara86

Jestem z wami na biezaco. Niestety mam problemy zdrowotne. Musialam mlodego odstawic od piersi. Co negatywnie wplywa na moja psychike. Calymi dniami chce mi sie plakac. Nie wiem co sie ze mna dzieje. Nie mam weny na nic. Chyba przechodze jakies zalamanie. Mam naprawde kochane dziecko, grzeczne nieplaczace. Nie mam powodow aby narzekac a jest mi tak jakos zle. Zle sie czuje sama ze soba. Nie potrafie tego wytlumaczyc. Musialam sie wyzalic Wam. Bo w domu tz mam wrazenie ze tez ma mnie juz dosc. Mam nadzieje ze wszystko wroci do normy i ogarne sie szybko.

wysłane z smartfona

Mam nadzieję że szybko uporasz się z problemami zdrowotnymi... oraz z samą sobą

My dzisiaj cały dzień poza domem, byliśmy też w Ikei ale Gabrysiowi nie za bardzo się podobało. Jest jednak plus z wizyty z dzieckiem w sklepie - kupujesz szybko, tylko to co masz zaplanowane, nie kupujesz pierdół bo nie masz czasu na oglądanie i szybko spadasz na wypadek włączenia syreny.

Też mam jakiś melancholijny nastrój ostatnio, ryczę przy kołysance Krajewskiego "dla okruszka", a jeszcze dzisiaj TZ stwierdził ze łzami w oczach że on nie wiem już tyle czasu żyliśmy bez Gabrysia, więc już całkiem...

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez teQiba

Ja jestem, ale jakos tak nie wiem co pisac...
Moja dupa XXL pozegnala sie ze starymi spodniami (siostra chociaz zadowolona ze dostala je w spadku) i dostala kilka par nowych - smutno mi, ale chociaz nic mi sie nie wylewa. Nikt nie mowil, ze po ciazy ma sie cialo modelki

ehh rozumiem cię bo mam to samo, zawsze w rozmiarze 36 a teraz nawet w udach starych jeansów nie wciągne czeka mnie remanent w szafie ale nie mogę się zabrać...

[agunia4ever]

Napisane przez mara86

Jestem z wami na biezaco. Niestety mam problemy zdrowotne. Musialam mlodego odstawic od piersi. Co negatywnie wplywa na moja psychike. Calymi dniami chce mi sie plakac. Nie wiem co sie ze mna dzieje. Nie mam weny na nic. Chyba przechodze jakies zalamanie. Mam naprawde kochane dziecko, grzeczne nieplaczace. Nie mam powodow aby narzekac a jest mi tak jakos zle. Zle sie czuje sama ze soba. Nie potrafie tego wytlumaczyc. Musialam sie wyzalic Wam. Bo w domu tz mam wrazenie ze tez ma mnie juz dosc. Mam nadzieje ze wszystko wroci do normy i ogarne sie szybko.

wysłane z smartfona

Kochana tak mi przykro. Mam nadzieję, że nie są to bardzo poważne problemy zdrowotne i że szybko z tego wyjdziesz. Najważniejsze jest zdrowie. Karmiłaś tyle ile mogłaś Mam nadzieję, że dojdziesz do siebie szybciutko

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez tygrysek83

A co do karmienia piersia to powiem wam, że ja to średnio lubie i nie czuje żeby to mnie zbliżało do dziecka. Uważam że dużo przyjemniejsze jest jak młoda usypia wtulona we mnie, czy się uśmiecha patrząc na mnie. Czasem nawet zazdroszczę tym które z jakiś powodów przeszły na mm. Karmiąc piersia mam czasem wrażenie że dziecko traktuje mnie jedynie jako mleczarnie i ta okropna osobę od czarnej roboty.

Ja czuję to samo. Też mam czas wrażenie że mój synek jak na mnie patrzy to widzi tylko mleko. Ja jeszcze dodatkowo ściągam pokarm laktatorem. Więc i to mi jeszcze sporo czasu zabiera, czasu, który mogłabym młodemu poświęcić. Poza tym młody reaguje uczuleniem na nabiał więc nie jem nabiału - boję się trochę o moje zęby i kości Już nie mogę się doczekać końca karmienia. Nie wiem czy nie zrezygnuje od 4 miesiąca.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Limonka sto lat

[uparta8210]

warto obejrzeć
http://www.planeta.fm/Planeta-tv/Kam...zgrzanym-aucie

łezka mi poleciała kiedy to oglądałam i od razu pomyślałam o tej dziewczynce co ostatnio mówili o niej

co do karmienia piersią to moja ostatnio na wieczór jak daję jej pierś to krzywi się i płacze od razu, jak by jej nie smakowało czy coś nie mam pojęcia

i też mam doła jakiegoś, może to ta pogoda czy coś ...

a w dodatku przyszła sąsiadka z dziećmi, co za dzieci masakra jakaś, smarkały sie cały czas, przeklinały ze starszą się drażniły non stop musiałam im zwracać uwagę na ich zachowanie i je pouczać a ich matka siedziała, piła kawkę i się uśmiechała jak by to było naturalne
a ja małą cały czas trzymałam na rękach przez 2 h bo bałam się że zechcą ją pocałować (kilka razy próbowali) albo że jej coś zrobią. A maja po 7 i 5 lat jak bym miała takie dzieci to chyba bym się po.wiesiła albo psychicznie by mnie wykończyły

[(t)asia]

Dziewczyny czytam Was na bieżąco, ale zawsze jak chcę napisać to małemu się przypomina, że chyba chce mu się po raz kolejny jeść. Jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy i mam nadzieję, że mimo że nie udzielam się za często nie macie mi za złe że was śledzę.

Mara trzymam kciuki, żeby problemy zdrowotne szybko minęły.

Ostatnio przeżyliśmy chyba skok, bo mały był tak nieznośny że nie wiedziałam już co robić. Nie chciał jeść, ale na szczęście wyszliśmy na prostą. Mam wrażenie że czasami jak budzimy się rano to już inny chłopiec.Jakiś większy, doroślejszy... Dni mijają nieubłaganie.

Znowu mnie ratujecie w temacie wywoływania zdjęć =) Zawsze jak czegoś szukam to akurat o tym piszecie. Zamówiłam też w końcu poduszeczkę la millou angel wings. Zastanawiam się jeszcze nad otulaczkiem. Pamiętam, że o nim pisałyście- na pewno ty mariola- sprawdza się on? Bo wygląda fajnie, ale cena
Mój synek ma już prawie 11 tygodni a ja dopiero zabieram się za organizację jego kącika. Aż mi głupio, że tak późno.

Co do ubrań- ja ciągle liczę że uda mi się wrócić do swojej wagi. Zostało jeszcze 3 kg. Najgorsze jest to, że tuż przed zajściem w ciąże zmieniłam całą szafę, wszystko co było "za duże" oddałam. I teraz mam tylko dwie pary spodni w które się ledwo mieszczę. Na szczęście jest ciepło i ratują mnie spodenki i sukienki

Dołączam do pytania o katarek. Codziennie muszę czyścić nosek synkowi, obawiam się że zaszkodzę tym jego śluzówce w nosku. Od urodzenia zdarza mu się kaszlnąć. Ostatnio jednak kaszle parę razy dziennie. Trochę mnie to niepokoi. Podejrzewam też u niego nietolerancję laktozy, ale we wtorek ustalę więcej w tym temacie.

Używacie książeczek- oczami maluszka? Od kiedy? Ja mam parę kartek i mały wodzi za nimi wzrokiem. Chciałam powiesić mu parę w łóżeczku, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Na razie mam czarno białe. Kiedy wprowadzacie z czerwonym i żółtym?

I chciałam jeszcze przedstawić Szymka

[tygrysek83]

Napisane przez agunia4ever

Kochana tak mi przykro. Mam nadzieję, że nie są to bardzo poważne problemy zdrowotne i że szybko z tego wyjdziesz. Najważniejsze jest zdrowie. Karmiłaś tyle ile mogłaś Mam nadzieję, że dojdziesz do siebie szybciutko

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------


Ja czuję to samo. Też mam czas wrażenie że mój synek jak na mnie patrzy to widzi tylko mleko. Ja jeszcze dodatkowo ściągam pokarm laktatorem. Więc i to mi jeszcze sporo czasu zabiera, czasu, który mogłabym młodemu poświęcić. Poza tym młody reaguje uczuleniem na nabiał więc nie jem nabiału - boję się trochę o moje zęby i kości Już nie mogę się doczekać końca karmienia. Nie wiem czy nie zrezygnuje od 4 miesiąca.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Limonka sto lat

Agunia, ja tez bez nabiału. W piątek decyzja u pediatry czy odstawiamy cos jeszcze i jak suplementowac nabiał. Eh...

[agunia4ever]

Napisane przez (t)asia

Dziewczyny czytam Was na bieżąco, ale zawsze jak chcę napisać to małemu się przypomina, że chyba chce mu się po raz kolejny jeść. Jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy i mam nadzieję, że mimo że nie udzielam się za często nie macie mi za złe że was śledzę.

Mara trzymam kciuki, żeby problemy zdrowotne szybko minęły.

Ostatnio przeżyliśmy chyba skok, bo mały był tak nieznośny że nie wiedziałam już co robić. Nie chciał jeść, ale na szczęście wyszliśmy na prostą. Mam wrażenie że czasami jak budzimy się rano to już inny chłopiec.Jakiś większy, doroślejszy... Dni mijają nieubłaganie.

Znowu mnie ratujecie w temacie wywoływania zdjęć =) Zawsze jak czegoś szukam to akurat o tym piszecie. Zamówiłam też w końcu poduszeczkę la millou angel wings. Zastanawiam się jeszcze nad otulaczkiem. Pamiętam, że o nim pisałyście- na pewno ty mariola- sprawdza się on? Bo wygląda fajnie, ale cena
Mój synek ma już prawie 11 tygodni a ja dopiero zabieram się za organizację jego kącika. Aż mi głupio, że tak późno.

Co do ubrań- ja ciągle liczę że uda mi się wrócić do swojej wagi. Zostało jeszcze 3 kg. Najgorsze jest to, że tuż przed zajściem w ciąże zmieniłam całą szafę, wszystko co było "za duże" oddałam. I teraz mam tylko dwie pary spodni w które się ledwo mieszczę. Na szczęście jest ciepło i ratują mnie spodenki i sukienki

Dołączam do pytania o katarek. Codziennie muszę czyścić nosek synkowi, obawiam się że zaszkodzę tym jego śluzówce w nosku. Od urodzenia zdarza mu się kaszlnąć. Ostatnio jednak kaszle parę razy dziennie. Trochę mnie to niepokoi. Podejrzewam też u niego nietolerancję laktozy, ale we wtorek ustalę więcej w tym temacie.

Używacie książeczek- oczami maluszka? Od kiedy? Ja mam parę kartek i mały wodzi za nimi wzrokiem. Chciałam powiesić mu parę w łóżeczku, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Na razie mam czarno białe. Kiedy wprowadzacie z czerwonym i żółtym?

I chciałam jeszcze przedstawić Szymka

Ale słodziak

[Ela87]

Tasia sliczny chlopiec. Ja nie kupilam ksiazki oczami maluszka, ogladamy jakies ksiazki z wierszykami i nawet pana pierdziołke i interesuja ja te obrazki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Napisane przez tygrysek83

TeQuiba moze z czasem wrócisz jeszcze do poprzedniego rozmiaru. Ja jeszcze walczę, ale tez zaczynam sie zastanawiać nad wymiana części garderoby.

Limonka wszystkiego naj z okazji imienin.

Niezapominajka zdrowka.

A co do karmienia piersia to powiem wam, że ja to średnio lubie i nie czuje żeby to mnie zbliżało do dziecka. Uważam że dużo przyjemniejsze jest jak młoda usypia wtulona we mnie, czy się uśmiecha patrząc na mnie. Czasem nawet zazdroszczę tym które z jakiś powodów przeszły na mm. Karmiąc piersia mam czasem wrażenie że dziecko traktuje mnie jedynie jako mleczarnie i ta okropna osobę od czarnej roboty.

Ja od poczatku karmie butla, wczesniej moim sciagniety, a teraz mm i dalej mam wrazenie, ze jestem tylko od karmienia i przewijania ale z drugiej strony kto daje jesc jest fajny
W karmieniu butla podoba mi sie najbardziej to, ze tz moze nakarmic mala, jest to tez jakas forma przytulania i bliskosci jakby nie bylo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariolasl]

Tasiu ślicznego masz synka. Otulacza z millou używam czesto, ostatnio jako kocyk i zasłonę od słońca w wózku, otulam nim rownież, ale w chłodniejsze dni.