Październikowe mamusie 2013

[Knw1986]

Ważne pytanie czy ktoś już zmienił fotelik samochodowy ?
Moja Wiki waży 8 kg , za tydzień jedziemy nad morzem i chce zmienić , iż w tym foteliku widać , że jej nie wygodnie , nogi jej wystają i widać , że źle jej się siedzi. Pytanie myślicie , że przy tej wadze mogę zmienić .... ? Znajomi mówią , że jak najbardziej , że te wagi się orientacyjne ważne że dziecko siedzi stabilnie. Co o tym sądzicie ?

[Ana__86]

Napisane przez Knw1986

Ważne pytanie czy ktoś już zmienił fotelik samochodowy ?

Ja zmieniłam tydzień temu na Romer 9-18kg. Moja Kaja waży teraz 8.800. Ale chyba wolała jeździć w tym starym, bo w nowym foteliku więcej mi marudzi. Może musi się też przyzwyczaić do nowego sposobu podróżowania. Ja bym nie zmieniała fotelika na sam wyjazd, bo może być tak, że też się jej nie spodoba. Lepiej wcześniej wypróbuj i zobacz czy jej się spodoba.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

A jeżeli chodzi o wagę, to myśle, że jak siedzi stabilnie to można zmienić.

[milakulus]

Knw moje zdanie jest takie, że jeśli się mieści w starym foteliku to tym bardziej bym nie zmieniała. Uważam, że jazda tyłem do kierunku jazdy jest bezpieczniejsza. Foteliki są przeważnie od 0-12 kg, więc Wiki jeszcze trochę brakuje, a to, że nóżki wychodzą, to chyba już u każdego malucha tak jest.

[Ana__86]

Milakulus ja stary fotelik mam 0-9kg, nóżki, że wsytają to nie problem, ale ciasno dziecku to też nie dobrze. Ale zgadzam się, że tyłem napewno bezpieczniej i jak dziecko się mieści to nie ma co zmieniać. Ja żałuje, że kupiłam pierwsze nosidełko tylko do 9kg i to byle jakie, ale koleżanki mówiły, że nie ma co wydawać dużo kasy, bo z dzieckiem tylko do lekarza się jeździ. A my właśnie dużo jeździmy i wygoda dziecka jest ważna. Przy drugim będę moądrzejsza:P
xxxxx
Moja Kaja śpi już 2,5h a ja siedze obok bo śpi na łózku i pilnuje, żeby nie spadła. CZekam, aż wstanie, bo się głodna robie. Jeszcze się chciałam zapytać czy wasze dzieci drapią się po uszku? Bo Kaja często się drapie, 2 miesiące temu byłam u laryngologa i mówiła, że wszystko jest ok. Lekarz też mówi, że gdyby było coś nie tak to by była marudna. Może to na tle alergicznym?

[michellinka]

Ana A o której wyjeżdżacie? my ciągle mamy dylemat czy w pt o 14:30 czy w sobotę o 4-5 rano. też nas czeka około 4 h jazdy
w pt nawet i dłużej bo większy ruch zawsze jest

co do uszka myślę ze robi jak jest
zmęczona Olek też jakis czas tak robił ale mu minęło.

wiecie że Olek od bożego ciała ma katar i dale nie mija\? jutro idę z nim do lekarza bo to nie normalne jest tyle czasu nic nie pomaga ciągle zapchany nosek ma a jak widzi fridę już go rzuca zresztą się nie dziwię

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

co do fotelika jedziemy jeszcze w starym 0-13 po wczasach kupuję większy, biorę ten z tego względu że jak będziemy o 4-5 rano jechać to tak jak będzie spał tylko przełożę go do tego fotelika i będzie mu wygodniej spać mam nadzieję że prześpi chociaż połowę drogi albo jak będziemy już w gdyni przynajmniej na spokojnie postój zrobimy bo na autostradzie tylko 2 parkingi są (chyba 2- może 1 )
a jakbyśmy jechali siedzącym to pewnie w ogóle by nie spał albo głowa by mu latała a takk nie chcę
zresztą na wczasach przynajmniej w tym nosidle go będę mogła wygodnie karmić
..
teraz rozglądam się za jakimś łóżeczkiem turystycznym...

[klaraweritas]

Hej Dziewczyny! Z tej strony Fasolka2013 - miałam juz wczesniej tutaj konto (zapomnialam nawet o tym....) i moj login tutaj to klaraweritas - nie wiem jak go zmienic więc taki juz zostanie.
Czytalam was w miare regularnie ale nie mam zbyt wiele czasu ostatnio i nie mialam jak odpisac. Ale w koncu sie zmobilizowalam, wiec nadrobię zaległości
Knw - jesli chodzi o fotelik to my zmienilismy na 9-18 przed wyjazdem. Jestem bardzo zadowolona, mała była wniebowzięta wrecz ze siedzi przodem i wszystko widzi we wczesniejszym foteliku byl juz problem, bo bylo jej niewygodnie i ciagle marudzila podczas kazdy. Wiec zmiana wyszla na dobre mamy chico xpace.
Gabrysia od jakiegos czasu jest strasznie zajmujaca... juz nie posiedzi za dlugo w jednym miejscu, szybko nudza jej sie zabawki, trzeba ciagle cos zmieniac, urozmaicac. I przez to nie mam juz tyle czasu dla siebie, nie ma czasu posiedziec na forum
A od kilku dni to juz w ogóle masakra jakas, nawet rece sa zle, chyba niedlugo powitamy nowe ząbki bo kupki sa rzadkie i ciagle cos do buzi wklada i gryzie ze zlością - tak jak to bylo przy jedynkach - ktore jej wyszły

[Ana__86]

Michellinka planujemy wyjechać ok.4-5 rano, chciałabym żeby Kaja jeszcze trochę pospała po drodze, a zobaczymy jak to wyjdzie. Jeszcze się nie zmobilizowałam, żeby się spakować, ale po osttanim wyjezdzie przynajmniej wiem co potrzebne, chociaż wiaodmo u nas w kraju noce i wieczory chłodniejsze.

[Knw1986]

Fasolka - bardzo się cieszę , że jesteś z nami.
No ja właśnie zauważyłam , że Wiki podczas jazdy marudzi i widać , że jej nie wygodnie dlatego bardzo chce zmienić. Oczywiście , że wcześniej zrobię jej wycieczkę samochodem , żeby się przyzwyczaiła.
Miałam obawy tylko co do wagi ale jak piszecie , że można no to zamienię.
Fasolka musze się pochwalić , że od dzisiaj ćwiczę. Obiecałam sobie , że zabiorę się za siebie. Zrobiłam sobie plan tygodnia .... poniedziałki i środę bieganie po 30 minut , wtorki i piątki będę jeździć na rowerku stacjonarnym właśnie mąż mi kupił hihi.
U nas nocka dość ładna do północy spała w łóżeczku a potem z nami bez budzenia. Także jestem wypoczęta , wyspana. Właśnie wróciłam z biegania zabrałam prysznic i czekam na męża jak wróci z Wiki. Jakoś czuje się lepiej
Jutro po południu jadę do koleżanki a wieczorami będę chodzić do piwnicy na rowerek bo w domu nie ma miejsca.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

No i Wiki sobie śpi ja zaraz zabieram się za prasowanie. Nie chce mi się ale ktoś to musi zrobić. Jutro już czwartek ale ten czas leci.
-------------
Milka - no to za miesiąc wracasz do pracy. A kto zostaje z Jasiem pewnie Twoja mama prawda ? Ja mam jeszcze trochę czasu do grudnia. Z miłą chęcią bym siedziała w domu z małą no ale sobie na to pozwolić nie możemy
--------------
Czy są gdzieś pampersy w promocji ? Orientuje się ktoś ?
Miłej nocy Wam życzę

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Ana - my też chcemy wyjechać koło 4 - 5 rano , żeby Wiki pospała jeszcze w domu. Najpierw jedziemy pod Poznań mamy około 500 km a potem nad morzem ale to już blisko jakieś 210 km. Boje się trochę tej jazdy , żeby mała nie była marudna.

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Michellina - a może Olek ma alergię ? Bo ten katar dość długo się utrzymuje. Ja codziennie przed spaniem używam fridy odciągam kozy , żeby lepiej się spało. Moja tez jak ją widzi to jest płacz.

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Jeszcze nie doszłam do prasowania hihi. Właśnie oglądałam pogodę na 16 dni i tam gdzie będziemy mają być upały powyżej 30 stopni. Ohhh z jednej strony się cieszę ale z drugiej nie za bardzo.
Ciekawe czy się sprawdzi

[radmon]

My dziś mieliśmy aktywny dzień,byłam u znajomych,zebrałyśmy się w kilka dziewczyn i cały dzień spędziłyśmy razem,no i z dzieciaczkami.Pogoda cudowna u nas.

Co do fotelika to my mamy to my mamy ten od 0-13kg.Nóżki mu wystają,ale to chyba norma w tym wieku,ale już ledwo co zapina się w pasy,już ma na maksa wyciągnięte i tak na styk,wiec za niedługo czeka nas zmiana.Nie wiem ciagle na który się zdecydować,chyba maxi cosi jakiś..

Ana,tak mój czasami drapie się po uszku,lub ciągnie,albo skrobie sie po głowie,przeważnie podczas jedzenia i jak jest śpiący.

[milakulus]

Napisane przez Ana__86

Milakulus ja stary fotelik mam 0-9kg, nóżki, że wsytają to nie problem, ale ciasno dziecku to też nie dobrze. Ale zgadzam się, że tyłem napewno bezpieczniej i jak dziecko się mieści to nie ma co zmieniać. Ja żałuje, że kupiłam pierwsze nosidełko tylko do 9kg i to byle jakie, ale koleżanki mówiły, że nie ma co wydawać dużo kasy, bo z dzieckiem tylko do lekarza się jeździ. A my właśnie dużo jeździmy i wygoda dziecka jest ważna. Przy drugim będę moądrzejsza:P
xxxxx
Moja Kaja śpi już 2,5h a ja siedze obok bo śpi na łózku i pilnuje, żeby nie spadła. CZekam, aż wstanie, bo się głodna robie. Jeszcze się chciałam zapytać czy wasze dzieci drapią się po uszku? Bo Kaja często się drapie, 2 miesiące temu byłam u laryngologa i mówiła, że wszystko jest ok. Lekarz też mówi, że gdyby było coś nie tak to by była marudna. Może to na tle alergicznym?

Jak od 0-9 to też jak najbardziej bym już zmieniła, my mamy od 0-12 kg i zamierzam do 12 kg wozić małego w nim. Jak na razie nie zauważyłam żeby miał niewygodnie, chyba też wszystko zależy od fotelika. Fajne opcja jest u nas, że idzie wysunąć górę, czyli, że fotelik robi się wyższy, z pasami też mamy jeszcze dużo luzu, gorzej byłoby w zimę, ale jak jest na letniaka ubierany to jest ok.

Za uszko też się drapie, głównie jak jest śpiący.

Knw wczoraj kupiłam duży karton pampersów za 85 zł w carreofour, wzięłam rozmiar 4+, jak się nie mylę to jest tam 120 sztuk. Było tylko parę kartonów z różnych rozmiarów. Robię teraz tak, że w ciągu dnia używamy tańszych z tesco, a na noc pampers. Te tescowe naprawdę fajne, wzieliśmy na próbę i jestem zdziwiona, że zdały próbę: 50 sztuk za 25 zł.
Dziewczyny jeszcze raz życzę udanych wyjazdów, fajnie, że pogoda ma dopisać, odczuje się trochę, że mamy lato

Fasolka witaj

[klaraweritas]

Knw - tak trzymać! ja wróciłam po 21 z fitnesu, dzisiaj byłam na stepie, smieszne zajecia, fajne ale trzeba znac uklad, kilka razy pojde to załapie
Planuje więcej chodzic na silownie, bo same zajecia fitness to za malo. Nawet 4 razy w tyg..... Bede teraz chodzic 30 minut silownia + zajecia fitnes. Mam nadzieje ze po miesiącu bedą jakies efekty.... najgorsze jest jedzenie, zawsze byłam łasuchem i nie potrafie zrezygnowac ze schabowego czy ciasta a bez diety podobno efekty cwiczen sa duzo gorsze....
A wy jak dziewczęta? Ćwiczycie trochę czy nie musicie?

[sylwunia101]

Hej Dziewczyny, czytam Was codziennie już od momentu jak byłam w ciąży, ale nie mam czasu nigdy napisać.W końcu mam chwilę i chciałabym jak mogę przyłączyć się do Waszych rozmów?
Jeżeli chodzi o fotelik bo zamierzam mojej córeczce zmienić to ktoś mi kiedyś mowił lub czytałam nie pamiętam, że należy zmienić jak nóżki i główka bedą wystawać z fotelika....A polecacie jakiś konkretny?
Niestety mam też problem z wagą zostały mi jeszcze 4 kg do zrzucenia i mimo biegania nie mogę się ich pozbyć niestety
Mam pytanko czy orientujecie czy lecąc samolotem wózek liczony jest na odprawie bagażowej jako bagaż główny jak to jest wiecie?

[michellinka]

[B]Ana chyba najbardziej trafna godzina to 4-5 rano właśnie bo już jasno i nie jest gorąco, mamy kimę ale wole nie używać, i mniejszy ruch

Tż pytał dziś w pracy prawdopodobnie już piątek będzie miał wolny więc w piątek o 4-5 wyjedziemy jak nie to w sobotę.za bardzo ryzykowna ta 14-15


Fasolka super że jesteś
ja powinnam schudnąć ale nie mam siły ani motywacji
poza tym półtora miesiąca temu rzuciłam palenie ale na odchudzanie nie mogę się zebrać


Knw nie alergia nie. miał testy z krwi robione nie ma na nic uczulenia nawet na roztocza..
więc jakiegoś wirusa musiał złapać albo na zęby ale ja nie widzę nic na dziąsłach
jemu już nie idzie nosa odetkać taki zawalony dzisiaj szykuje się super nocka

co do pampersów w dzień używam dady z biedronki i mogę je polecić jednak na noc zakładam pampersa
kiedyś przez przypadek kupiłam fitti czy jakoś tak porażka z tragedią 2 pampersy zużyłam resztę wywaliłam

[Ana__86]

[QUOTE=sylwunia101;4713964 3Mam pytanko czy orientujecie czy lecąc samolotem wózek liczony jest na odprawie bagażowej jako bagaż główny jak to jest wiecie?[/QUOTE]
Wózek możesz oddać przy odprawie bagażowej a jak wolisz możesz zabrać ze sobą i zabierają dopiero przy wejściu do samolotu i przy wyjściu oddają, ja tak robiłam i tak jest wygodniej. Ty lko przy odprawie muszą go okleić.

[Francuzeczka_F1]

Napisane przez Knw1986

Ważne pytanie czy ktoś już zmienił fotelik samochodowy ?
Moja Wiki waży 8 kg , za tydzień jedziemy nad morzem i chce zmienić , iż w tym foteliku widać , że jej nie wygodnie , nogi jej wystają i widać , że źle jej się siedzi. Pytanie myślicie , że przy tej wadze mogę zmienić .... ? Znajomi mówią , że jak najbardziej , że te wagi się orientacyjne ważne że dziecko siedzi stabilnie. Co o tym sądzicie ?

Nie zmieniliśmy jeszcze fotelika- chętnie poznam Wasze typyi opinie ale na Twoim miejscu zmieniłabym już po wyjeździe

Napisane przez klaraweritas

Hej Dziewczyny! Z tej strony Fasolka2013 - miałam juz wczesniej tutaj konto (zapomnialam nawet o tym....) i moj login tutaj to klaraweritas - nie wiem jak go zmienic więc taki juz zostanie.

Miło, że jesteś!

Napisane przez Knw1986

[/COLOR]Jeszcze nie doszłam do prasowania hihi. Właśnie oglądałam pogodę na 16 dni i tam gdzie będziemy mają być upały powyżej 30 stopni. Ohhh z jednej strony się cieszę ale z drugiej nie za bardzo.
Ciekawe czy się sprawdzi

I jak to prasowanie?
.
U mnie masakra. Dopadły mnie mdłości, źle się czuje, wszystko mi śmierdzi, nie mogę nawet lodówki otworzyć, a najgorzej jest z obiadkami dla Julka. Od dwóch dni sama nie gotuje, bo mnie mdli na sam widok, ale najgorsze, że nie dam rady mu podawać nawet tych słoiczkowych! Szok! Mam nadzieje, że szybko mi minie, bo pamiętam, że w ciąży z Julkiem wymiotowałam może góra przez 3 dni- przechodziłam ciążę bezobiawowo, a teraz takie hece!
Poza tym wszystko mnie nuży, męczy i chce mi się spać. Dlatego około 10 wraz z synkiem ucinamy sobie drzemkę hihi, jest super!
Jak Juluś śpi sam, to śpi max 1 godzinę, a dzisiaj spaliśmy razem 2,5 godzinki... Cuuudownie Teraz uciął sobie kolejną, a ja buszuje po necie...
.
Od 2 dni mamy też gorzej z kupkami. Zawsze była jedna i to do nocnika, a wczoraj było 6 (!!!) i to do pieluchy! Od miesiąca nie zmieniałam zanieczyszczonych pieluch! Dziś były tylko 4, ale dzień się jeszcze nie skończył. Nie wiem od czego- coś z jedzenia czy może w końcu ząbki, bo jeszcze żadnego nie ma
.
Ja musiałam zaniechać ćwiczeń, a szkoda, bo mocno się w to już wkręciłam i brakuje mi tego, ale nie chce się forsować, bo ostatnio dłużej popracowałam i wieczorem bolało mnie podbrzusze- lepiej nie ryzykować.
W zamian zajęłam się swoimi włosami- chce, żeby były, zdrowe, piękne i silne. Olejuje, myję odżywkamia nie szamponami, które wysuszają, suszę zimnym nawiewem, stosuję maski Biovaxu i postaram się nie farbować. Już 2 tygodnie jak się stosuje do tych zasad i ostatnio moja koleżanka jak mnie zobaczyła to wykrzyknęła: "Co ty zrobiłaś ze swoimi lokami, że są takie piękne i błyszczące!". A to dopiero początek!

[Knw1986]

Moje prasowanie odłożyłam na kiedy to nie wiem hihi .... dzisiaj mi się nie chce.
My cały dzień poza domem. Ładna pogoda także spędzamy na świeżym powietrzu. Praktycznie cały czas siedzimy na placu zabaw mała uwielbia piasek. Po południu byłam u koleżanki.
No i Wiki lubi chodzić za rączki tak przebiera nóżkami , że wszyscy są w szoku. Rączki już nie są takie fajne jak kiedyś teraz to nóżki.
Jutro i kolejne dni upalne .... do południa spędzimy na działce a po południu jedziemy na grilla do teściowej -- zapowiada się fajny dzień.
W sobotę maż ma wychodne jedzie z kumplami na imprezę taką na świeżym powietrzu zaczyna się o 12 w południe. A my z koleżankami i z dzieciaczkami jedziemy na basen. Same kobiety z dziećmi.
W niedzielę mamy festyn więc też będzie super. Weekend zaplanowany. No a od poniedziałku się pakujemy i w środę rano wyruszamy.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Sylwiunia - jasne , że możesz dołączyć.

[wodna2]

Pocieszyłyście mnie z tym usypianiem bo myślałam że wszystkie Brzdące poza moim usypiają spokojnie w swoim łóżeczku. W takim razie zostajemy nadal na usypianiu piersiowym bo bezbolesne, a płaczu nie potrafię długo wytrzymać.
Francuzeczka- jak jeszcze dołączą się do Twoich działań hormony ciążowe to dopiero fryzurą zabłyśnisz
Fotelika jeszcze nie zmieniałam bo głowa nie wystaje ale Młody nie lubi nim jeździć więc może przed wrześniem (wyjazd nad morze) zmienimy. Ale i tak pewnie pojedziemy w nocy bo u nas to pewnie 7 godzin jazdy wyjdzie

[klaraweritas]

U mnie masakra. Dopadły mnie mdłości, źle się czuje, wszystko mi śmierdzi, nie mogę nawet lodówki otworzyć, a najgorzej jest z obiadkami dla Julka. Od dwóch dni sama nie gotuje, bo mnie mdli na sam widok, ale najgorsze, że nie dam rady mu podawać nawet tych słoiczkowych! Szok! Mam nadzieje, że szybko mi minie, bo pamiętam, że w ciąży z Julkiem wymiotowałam może góra przez 3 dni- przechodziłam ciążę bezobiawowo, a teraz takie hece!
Poza tym wszystko mnie nuży, męczy i chce mi się spać. Dlatego około 10 wraz z synkiem ucinamy sobie drzemkę hihi, jest super!

.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Kurcze.... chcialam zacytowac francuzeczkę.... ale jakos nie wyszło... hihi
Francuzeczko - podobno jedna ciąza drugiej nie równa... tak slyszalam od kolezanek ze jedna moze byc bezobjawowa, a druga wymioty, nudnosci, senność itp. ....
Ja mialam to co ty teraz jak byłam w ciązy. 3 miesiace wymioty, nudnosci, ciagle mi sie chcialo spac, moglam w ogole nie wstawac z lozka, zapachy - masakra, wszystko mi smierdziało.... i wszystko przeszło z dnia na dzien jak minął 3 miesiac ciązy także głowa do góry! będzie lepiej

[radmon]

Francuzeczka,współczuję.T akie złe samopoczucie i do tego jeszcze opieka nad maluszkiem.Ale dasz rade!I też słyszałam od znajomych,że kazda ciąża inna jest..ja pierwszą miałam bezobjawową i aż boję się drugiej,co to mnie dopadnie :/ Tak samo każde dziecko inne.Znajoma urodziła 1,5m.temu drugiego synka i mówi,że strasznie.Bo pierwszy 3-latek teraz to nic nie płakał,spał po nocach,ładnie jadł,a ten drugi ciągle płacze,ciągle na rękach,w nocy nie chce spać..więc coś w tym jest.

My wczoraj cały dzien poza domem,pogoda cudowna,uwielbiam taka Dziś wyjdziemy popołudniu bo już grzeje.Alan już zdrowy,cieszę się ze tak szybko wyzdrowiał

Co do ćwiczeń to ja staram się codziennie wykonywać 3 ćwiczenia na płaski brzuch,bo kg.po ciąży dodatkowych mam już tylko 2 więc bardziej dbam o brzuch.

[Ochotka]

Ale tu pusto
Knw ja też bym przed samym wyjazdem nie zmieniała fotelika no chyba że faktycznie już niewygodnie Małej to bez sensu męczyć ją, my tak się rozglądamy od 2 miesięcy ale chyba przez wakacje jeszcze pojeździmy w nosidełku, bezpieczniej tak będzie

Ale Wam wszystkim zazdroszczę że nad morze jedziecie, piękna pogoda teraz więc ja sama najchętniej wskoczyłabym do auta i fruuu, poleżeć na plaży , niestety muszę poczekać do 26 lipca

Zaczęłam Młodemu dawać Bebilon na noc, ale nic a nic nie śpi po nim dłużej! Budzi się po 3 godzinach i po podaniu picia albo słynnego "szszszsz" zasypia ponownie, na drugiej pobudce daje cyca jeszcze i tak przesypia noc do 5
My jutro ponownie jedziemy do teściów na wieś, Filip popluska się w basenie a mamusia się poopala
Ps. Ale duchota, nie ma to jak zimne piwko

[Mimi_1987]

Cześć dziewczyny
Dawno mnie nie było ale czytam Was codziennie. Muszę się pochwalić u nas już jutro przeprowadzka matko jak się cieszę ehhh papapa tesciowo )

★★★★★
Dzisiaj przeżyłam coś strasznego do tej pory mi się trzesą ręce.
O 19 wyszłam z Alanem na spacer bo wstał dzisiaj późno z po południowej drzemki i postanowiłam go troszkę zmeczyc spacerkiem
Zawsze chodzimy do parku ktory mamy może 100 metrów od bloku. Jeżdżę sobie wózkiem po alejkach a tam na ławkach grupa nastolatków wiek 18_21 . Dwie dziewczyny i dwóch chłopaków z piwami ledwo się trzymający na nogach i z kim? Wśród nich maleństwo na oko około 6 miesięcy. Jeden trzymał tego chlopczyka na nogach . Patologia jak 150 limo pod okiem i pijany jak bela. Jadę koło nich i tak sobie myślę matko a jak mu by wypadł ten maluszek? Nie minełam ich może na 100 metrow jak słyszę płacz wypadło mu dziecko z rąk i mały spadł prosto główką na ziemię. Od razu za wróciłam zaczęłam krzyczeć zaczęłam podnosić tego malca sprawdzać czy nic mu nie jest czy nie krwawi. Oczywiście pseudo mamusia na mnie z buzia co ja sobie wyobrazam itp. Powiedziałam jej ze jak nie zabierze dziecka do domu to zadzwonię po policję. Po czym chyba ojciec dziecka wsadzil tego placzacego malca do wozka i zaczął biec. W tym parku są pomosty i płynie taki zalew. Ja zastygłam ; ( nie wiedziałam co mam robić. Czy za nim biec /miałam Alana w wozku/ czy dzwonić po policję czy nadal się kłócić z tą patologia. Dziwi mnie że nikt wcześniej nie zareagował jakaś Pani do mnie oni już tą libacje mają ze 2 godziny. Nosz kur... i nikt wcześniej widząc słysząc nie zareagował. Serce mnie boli do tej pory. Myślę co się z tym dzieckiem dzieje. ja uczestniczyłam w tym przez 4 moze 7 minut nie zdążyłam zareagować nie zadzwonilam. Myślałam że się opamieta ta dziewucha że zadzwoni po pogotowie jezuuuu jak można być taką patologia. Inni się starają o fzieci latami nie mogą mieć itp a ta widać zdrowe dziecko i ważniejszy facet alkohol ehhh.
Jak opowiedzialam to mojemu mężowi to nie widział co ma mi odpowiedzieć najpierw krzyknął że byłam sama i naraziłam zycie swoje i Alana bo nie wiadomo co by mi mogli zrobić. Z drugiej strony super ze zareagowalam. Ale i tak mam taki żal do siebie. Jakbym była z kimś to bym od razu zadzwoniła. A tak to Alan w wozku inny malec u mnie na rekach i jego mamusia ktora wrzeszczy i wyrywa mi go z rąk. No dramat
Mam nadzieje że temu malcowi nic nie jest...

[Francuzeczka_F1]

Napisane przez Mimi_1987

Cześć dziewczyny
Dawno mnie nie było ale czytam Was codziennie. Muszę się pochwalić u nas już jutro przeprowadzka matko jak się cieszę ehhh papapa tesciowo )

★★★★★
Dzisiaj przeżyłam coś strasznego do tej pory mi się trzesą ręce.
O 19 wyszłam z Alanem na spacer bo wstał dzisiaj późno z po południowej drzemki i postanowiłam go troszkę zmeczyc spacerkiem
Zawsze chodzimy do parku ktory mamy może 100 metrów od bloku. Jeżdżę sobie wózkiem po alejkach a tam na ławkach grupa nastolatków wiek 18_21 . Dwie dziewczyny i dwóch chłopaków z piwami ledwo się trzymający na nogach i z kim? Wśród nich maleństwo na oko około 6 miesięcy. Jeden trzymał tego chlopczyka na nogach . Patologia jak 150 limo pod okiem i pijany jak bela. Jadę koło nich i tak sobie myślę matko a jak mu by wypadł ten maluszek? Nie minełam ich może na 100 metrow jak słyszę płacz wypadło mu dziecko z rąk i mały spadł prosto główką na ziemię. Od razu za wróciłam zaczęłam krzyczeć zaczęłam podnosić tego malca sprawdzać czy nic mu nie jest czy nie krwawi. Oczywiście pseudo mamusia na mnie z buzia co ja sobie wyobrazam itp. Powiedziałam jej ze jak nie zabierze dziecka do domu to zadzwonię po policję. Po czym chyba ojciec dziecka wsadzil tego placzacego malca do wozka i zaczął biec. W tym parku są pomosty i płynie taki zalew. Ja zastygłam ; ( nie wiedziałam co mam robić. Czy za nim biec /miałam Alana w wozku/ czy dzwonić po policję czy nadal się kłócić z tą patologia. Dziwi mnie że nikt wcześniej nie zareagował jakaś Pani do mnie oni już tą libacje mają ze 2 godziny. Nosz kur... i nikt wcześniej widząc słysząc nie zareagował. Serce mnie boli do tej pory. Myślę co się z tym dzieckiem dzieje. ja uczestniczyłam w tym przez 4 moze 7 minut nie zdążyłam zareagować nie zadzwonilam. Myślałam że się opamieta ta dziewucha że zadzwoni po pogotowie jezuuuu jak można być taką patologia. Inni się starają o fzieci latami nie mogą mieć itp a ta widać zdrowe dziecko i ważniejszy facet alkohol ehhh.
Jak opowiedzialam to mojemu mężowi to nie widział co ma mi odpowiedzieć najpierw krzyknął że byłam sama i naraziłam zycie swoje i Alana bo nie wiadomo co by mi mogli zrobić. Z drugiej strony super ze zareagowalam. Ale i tak mam taki żal do siebie. Jakbym była z kimś to bym od razu zadzwoniła. A tak to Alan w wozku inny malec u mnie na rekach i jego mamusia ktora wrzeszczy i wyrywa mi go z rąk. No dramat
Mam nadzieje że temu malcowi nic nie jest...

Brawo za reakcję! Ważne, że w ogóle zareagowałaś, niżbyś miała przejść obojętnie. Szkoda dziecka... bardzo! I tak jak mówisz, inni się starają latami, a taka patologia zachodzi w ciążę bezproblemowo! Zero sprawiedliwości. W swojej pracy spotykałam się nader często z patologią i z krzywdzonymi dziećmi. Zdarzyło mi się nawet kilka razu odebrać dziecko matce. Przy czym zaznaczam, że nie zrobiło to nawet na nich wielkiego wrażenia, bo były tak odurzone alkoholem. Lepiej, żeby dziecko nie plątało się pod nogami, lub co gorsze, denerwowało partnera...
Mimo wszystko uważam, że Twoja reakcja była prawidłowa! Gratuluje! Gdybyś spotkała ich następnym razem, to koniecznie zadzwoń na policję! Nawet nie podchodź, możesz też zadzwonić anonimowo
.
U nas jest problem z kupkami. Nie wiem, czy to biegunka, czy co, bo nigdy nie było takich problemów. Kupek jest z 6, może więcej, są takie dziwne, papkowate, ale bez śluzu czy krwi... Ogólnie jest uśmiechnięty, nic go nie boli, nie ma gorączki, tylko te kupki. Słyszałyście o jakiejś marchwiance lub kleiku marchewkowym do kupienia w aptece? Podobno pomaga, ale radzę się Was! Na domiar złego, przez te częstsze kupki odparzył mi się (też pierwszy raz). Posmarowałam teraz sudocremem i zostawiłam bez pieluszki i teraz wspina się na krzesełko uczydełko- dostaliśmy od mojej siostry po jej synu, w języku włoskim- hehe, mój syn będzie poliglotą!
.
Sam przy nim wstaje! Tego jeszcze nie było! Lecę go asekurować!

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Mimi_1987- Super z tą przeprowadzką! A przypomnij mi, bo gdzieś mi umknęło- przeprowadzacie się do mieszkania czy domu? Daleko od miejsca w którym teraz mieszkałaś z teściową?

[Knw1986]

Mimi - brawo , że zareagowałaś Jak to przeczytałam to łezka mi poleciała szkoda mi tego malucha.
---------
U nas zmiana planów nie jedziemy na basen tylko idziemy z dzieciaczkami na działeczkę grillować. Tam jest basen także będzie fajnie. Mała właśnie ma drzemkę jak wstanie nakarmię ją i idziemy.
Wiecie , że od kilku tygodni mała w nocy nie wstaje na mleko tylko pije nad ranem między 5 a 6. Nocki nam się wydłużają śpi ładnie w łóżeczku do 2 , 3 rano i potem ją zabieram i nie płacze , marudzi.
W nocy daję lekką herbatkę na początku było ciężko bo chciała mleko ale oduczyłam ją tego i jest coraz lepiej.
Dzisiaj mamy 9 miesięcy oh piękny okres

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Francuzeczka - Wiki jak miała taki problem z kupką to kupiłam w aptece właśnie ten kleik marchewkowy. Koleżanka mi poleciła no i nawet tego nie wypiła , spróbowała i wypluła także już tego nigdy nie kupię. U nas był taki problem dość dawno jak miała 4 miesiące. A tarte jabłuszko nie pomaga ? U nas zawsze i potem jest mega kupka.

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

A co do fotelika to po długich przemyśleniach stwierdziłam , że przed wyjazdem nie zmieniam. Bezpieczniej będzie jeszcze w tym nosidełku no i chyba lepiej będzie się spało niż na siedząco w nowym foteliku. Nie jest jeszcze przyzwyczajona także zostaję przy starym jedziemy nas ranem jak będzie spała , więc mam nadzieję , że nie będzie tak źle

[michellinka]

u nas zmiana planów...
muszę kupić fotelik przed wyjazdem i chyba kupię ten co też jest montowany tyłem ale 9-25 chociaż zobaczymy co nam też do samochodu będzie pasować,
chciałam o 4-5 jechać na śpiocha go w nosidełku wziąć ale koleżanka skutecznie wybiła mi ten pomysł,bo Olkowi już głowa wystaje a jej znajomi też mają dziecko w jego wieku i jechali też z nosidełkiem to dostali 500 zł mandatu za to.powinien już we większym jeździć. dlatego wolę lepszy fotelik kupić niż 500 zł mandatu płacić no i przede wszystkim bezpieczeństwo
dlatego jak będzie jechać w siedzącym pojedziemy o 8-9 jak będzie wyspany i najedzony

[Knw1986]

Witam U nas dzień na pełnych obrotach. Wszystko się udało , Wiki zachwycona. Dobrze , że poszła spać bo ja jestem zmęczona. Posiedzę jeszcze chwilę na necie i uciekam do łóżka. Maż pewnie wróci rano bo jest na imprezie. Ja byłam tydzień temu.
----------------
Mojej małej główka nie wychodzi z nosidełka także dostaję przy obecnym. Policja nie ma czego się doczepić -- waga odpowiednia , tylko nóżki wystają ale to normalne w takim wieku.
-----------------
Jutro również mamy dzień od rana zaplanowany. Idziemy do mojej mamy na obiad , potem spacerek , kawusia i idziemy wszyscy rodzinnie na festyn. Wrócę do kąpania. No i weekend zleciał.
-------------------
W poniedziałek mam fryzjera , kosmetyczkę Dzień do południa tylko dla SIEBIE a mama będzie z Wiktorią. Po południu ostatnie pranie , prasowanie , zakupy no i we wtorek pakowanie. W środę nad ranem chcemy wyjechać. Już się nie umiem doczekać

[wodna2]

Widać, że pogoda ładna, bo ruch na forum mniejszy :-D Mi bardzo tęskno za morzem ale póki co lato w mieście. Przynajmniej na basen możemy chodzić.
Kilka dni temu mieliśmy taki dzień, że byłyo 6 kupek. Nie wiem czemu, następnego dnia już normalnie. Nic nie robiliśmy tylko pilnowałam żeby często wodę podawać. Na szczęście Błażej chętnie z kubka niekapka pije.
Od kilku dni stosujemy maści od dermatologa na atopową skórę i wreszcie zaczęło się goić. Młody przestał się drapać. A ostatatnią noc spał całkiem dobrze, tzn pobudka o 2 i 5. Mam nadzieję że zły okres minął i będzie tyko lepiej. Nie wiem tylko jak to utrwalić i czy dalsze trzymanie diety bezmlecznej ma sens skoro wcześniej nie pomagało. Czy któreś z Waszych dzieci ma skazę białkową? Jakie mleko dostaje? Miałam w planach odstawianie od piersi w lipcu ale przez dietę boję się. Podobno najlepszy byłby Nutramigen ale skoro jest paskudny to takiego dużego dziecka chyba nie przekonam

[radmon]

Mimi,Twoja reakcja była prawidłowa!Szkoda tego maluszka,nie wiem co za życie je czeka,aż strach myśleć..Biedactwo

Francuzeczka,ja osobiście nie słyszałam a kleikach marchewkowych,więc nie wypowiadam się.Ale mam kuzynkę która ma synka z sierpnia.Ostatnio właśnie zrobił jej w ciągu dnia więcej kupek,a na wieczór już w szpitalu z nim wylądowała,bo odwodnił się w jeden dzień!Zrobili badania,podali kroplówkę,wszystko ok,a po tygodniu wyszedł kolejny ząbek.Więc może coś z ząbkami powiązane było..?

Wodna,u nas nie ma skazy białkowej,co do mleczka może podpytaj pediatrę,ale wydaje mi sie że przepisze te śmierdzące Nutramigen.

U nas za to problem z tym czymś czerwonym pod kolankiem-pisałam kiedyś na kafe.Pokazywałam pediatrze,stwierdziła ze to jest obtarcie np.od spodni i jak się zgrzeje to się czerwone robi,zaleciła sypać mąką ziemniaczaną.Ma to samo pod pachą.Niczym nie da rady się tego pozbyć,mąka nic nie daje,smaruję bepathenem i też nie pomaga.Już nie wiem co z tym zrobić.Zaznaczam ze powiększa się i kolor jest bardziej czerwony...

My teraz ciągle poza domem,pogoda super wiec szkoda w domu siedzieć Ja dziś z rana na wyprzedażach byłam,mąż zrobił sobie dzień wolnego,więc zaszalałam.Wszędzie takie przeceny

[milakulus]

Napisane przez Mimi_1987

Cześć dziewczyny
Dawno mnie nie było ale czytam Was codziennie. Muszę się pochwalić u nas już jutro przeprowadzka matko jak się cieszę ehhh papapa tesciowo )

★★★★★
Dzisiaj przeżyłam coś strasznego do tej pory mi się trzesą ręce.

Mimi gratulacje przeprowadzki, wreszcie będziecie tylko we trójkę no i na swoim

Brawo za reakcję, ludzie są straszni, ale mi szkoda tego maluszka. Najgorsze, że to pewnie nie pierwszy raz taka sytuacja, mając tak nieodpowiedzialnych rodziców, nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak na co dzień wygląda ich opieka nad dzieckiem. Smutne to bardzo.

Dziewczyny od dziś mogę pochwalić się tytułem mgr - obroniłam się na 5, jestem mega szczęśliwa, no i wreszcie koniec nauki, bo ostatni tydzień miałam wyjęty z życiorysu. Mąż przez tydzień nie dostał obiadu, a po pracy cały czas musiał opiekować się Kubą, a ja zakuwałam. Dzisiaj dostałam od Niego bukiet czerwonych róż, kolczyki i perfum, super niespodziankę mi zrobił.

Jutro wyjeżdżamy na urlop, ale się cieszę, wreszcie zasłużony wypoczynek Wy też tak dużo rzeczy pakujecie dla maluchów? Boję się, że się nie zmieścimy do samochodu i że czegoś zapomnę.

[ewacia85]

Napisane przez radmon

Francuzeczka,współczuję.T akie złe samopoczucie i do tego jeszcze opieka nad maluszkiem.Ale dasz rade!I też słyszałam od znajomych,że kazda ciąża inna jest..ja pierwszą miałam bezobjawową i aż boję się drugiej,co to mnie dopadnie :/ Tak samo każde dziecko inne.Znajoma urodziła 1,5m.temu drugiego synka i mówi,że strasznie.Bo pierwszy 3-latek teraz to nic nie płakał,spał po nocach,ładnie jadł,a ten drugi ciągle płacze,ciągle na rękach,w nocy nie chce spać..więc coś w tym jest.

My wczoraj cały dzien poza domem,pogoda cudowna,uwielbiam taka Dziś wyjdziemy popołudniu bo już grzeje.Alan już zdrowy,cieszę się ze tak szybko wyzdrowiał

Co do ćwiczeń to ja staram się codziennie wykonywać 3 ćwiczenia na płaski brzuch,bo kg.po ciąży dodatkowych mam już tylko 2 więc bardziej dbam o brzuch.

u mnie dwie ciąże bezobjawowe jedynie druga zdrowotnie od ok 5/6 miesiąca troszke gorzej

Napisane przez Mimi_1987

Cześć dziewczyny
Dawno mnie nie było ale czytam Was codziennie. Muszę się pochwalić u nas już jutro przeprowadzka matko jak się cieszę ehhh papapa tesciowo )

★★★★★
Dzisiaj przeżyłam coś strasznego do tej pory mi się trzesą ręce.
O 19 wyszłam z Alanem na spacer bo wstał dzisiaj późno z po południowej drzemki i postanowiłam go troszkę zmeczyc spacerkiem
Zawsze chodzimy do parku ktory mamy może 100 metrów od bloku. Jeżdżę sobie wózkiem po alejkach a tam na ławkach grupa nastolatków wiek 18_21 . Dwie dziewczyny i dwóch chłopaków z piwami ledwo się trzymający na nogach i z kim? Wśród nich maleństwo na oko około 6 miesięcy. Jeden trzymał tego chlopczyka na nogach . Patologia jak 150 limo pod okiem i pijany jak bela. Jadę koło nich i tak sobie myślę matko a jak mu by wypadł ten maluszek? Nie minełam ich może na 100 metrow jak słyszę płacz wypadło mu dziecko z rąk i mały spadł prosto główką na ziemię. Od razu za wróciłam zaczęłam krzyczeć zaczęłam podnosić tego malca sprawdzać czy nic mu nie jest czy nie krwawi. Oczywiście pseudo mamusia na mnie z buzia co ja sobie wyobrazam itp. Powiedziałam jej ze jak nie zabierze dziecka do domu to zadzwonię po policję. Po czym chyba ojciec dziecka wsadzil tego placzacego malca do wozka i zaczął biec. W tym parku są pomosty i płynie taki zalew. Ja zastygłam ; ( nie wiedziałam co mam robić. Czy za nim biec /miałam Alana w wozku/ czy dzwonić po policję czy nadal się kłócić z tą patologia. Dziwi mnie że nikt wcześniej nie zareagował jakaś Pani do mnie oni już tą libacje mają ze 2 godziny. Nosz kur... i nikt wcześniej widząc słysząc nie zareagował. Serce mnie boli do tej pory. Myślę co się z tym dzieckiem dzieje. ja uczestniczyłam w tym przez 4 moze 7 minut nie zdążyłam zareagować nie zadzwonilam. Myślałam że się opamieta ta dziewucha że zadzwoni po pogotowie jezuuuu jak można być taką patologia. Inni się starają o fzieci latami nie mogą mieć itp a ta widać zdrowe dziecko i ważniejszy facet alkohol ehhh.
Jak opowiedzialam to mojemu mężowi to nie widział co ma mi odpowiedzieć najpierw krzyknął że byłam sama i naraziłam zycie swoje i Alana bo nie wiadomo co by mi mogli zrobić. Z drugiej strony super ze zareagowalam. Ale i tak mam taki żal do siebie. Jakbym była z kimś to bym od razu zadzwoniła. A tak to Alan w wozku inny malec u mnie na rekach i jego mamusia ktora wrzeszczy i wyrywa mi go z rąk. No dramat
Mam nadzieje że temu malcowi nic nie jest...

popłakałam sie

[Asia mama Kajci]

Hej, bardzo dawno się nie odzywałam...u mnie taki pęd niesamowity że naprawdę nie mam czasu!
Kajcia rośnie jak na drożdżach, wazy 10kg ma z 77 wzrostu i nosi 80/86 i wygląda bardzo normalnie nawet z ta wagą Dalej nie raczkuje tylko staje do raczkowania, siada sama pełza-no i mamy problem bo asymetria która już by się wydawało zażegnana wróciła tzn. jak mała zaczęła siadac to zaczęła w siadzie przekrzywiać główkę na jedną stronę znów zadzwoniliśmy po rehabilitantkę i będzie do nas przychodziła...eehh.
My nie kupiliśmy jeszcze drugiego fotelika bo bardzo mało jeździmy. Planujemy w sierpniu kupic. Mamy zamówione wczasy na wrzesień...a maż dostał nową pracę i ma okres próbny na 3 miesiące-urlopu to raczej nie dostanie...kicha jak nie wiem ale w sumie nie ma co poświęcać pracy na urlop bo robota super -dostał samochod laptopa telefon i pensje prawie 2 razy wyższą jak tam...no i nam potrzebna jest umowa do kredytu więc lepiej niech się stara
No i uzgodniliśmy że przy budowie domu klima obowiązkowo-po tej duchocie co jest od kilku dni maż zmienił zdanie co do klimy(początkowo był przeciwny)
Są fajne wyprzedaże w smyku i reserved kids-kupiłam małej na 92 ubranka dobre są też w 5-10-15 i endo, tylko tam to zamawiam

po 20 lipca będę miała więcej czasu to będę więcej pisała pozdrawiamy wszystkie mamy i dzieciaczki
Asia i Kajcia