Taniec z partnerem innym niż TŻ. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-07-16, 16:21   #1
Alt_A
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 62

Taniec z partnerem innym niż TŻ.


Witajcie
Uwielbiam tańczyć, niestety, mój TŻ nie podziela mojej pasji Kilkakrotnie próbowałam wyciągnąć go na kurs, ale kończyło się to kłótnią. Na początku naszego związku chodziłam na kurs Rock'n'Rolla, tańczyłam z innym partnerem i TŻ był w stanie jakoś to przeżyć. Niestety, kurs się zakończył i długi czas nie uczęszczałam na żadne zajęcia. W tym tygodniu planuję iść, zapisać się na kurs Bachaty, oczywiście TŻ nie chce iść ze mną więc chciałam złapać jakiegoś partnera już na miejscu. Ale tutaj oczywiście pojawił się problem bo TŻ jest o mnie strasznie zazdrosny i obraża się kiedy tylko o tym wspomnę. Rozumiem, Bachata jest tańcem który wymaga więcej "zbliżenia" niż R'n'R, ale jeżeli on nie chce iść ze mną...

Tutaj pytanie do Was... Czy jego obawy są uzasadnione? Jestem pewna moich uczuć do niego, ale nie jestem pewna czy on w ogóle może w tym wypadku "mieć coś do gadania". Czy jako jego dziewczyna powinnam się jego słuchać? Miałyście podobną sytuację?
Alt_A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 16:25   #2
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez Alt_A Pokaż wiadomość
Witajcie
Uwielbiam tańczyć, niestety, mój TŻ nie podziela mojej pasji Kilkakrotnie próbowałam wyciągnąć go na kurs, ale kończyło się to kłótnią. Na początku naszego związku chodziłam na kurs Rock'n'Rolla, tańczyłam z innym partnerem i TŻ był w stanie jakoś to przeżyć. Niestety, kurs się zakończył i długi czas nie uczęszczałam na żadne zajęcia. W tym tygodniu planuję iść, zapisać się na kurs Bachaty, oczywiście TŻ nie chce iść ze mną więc chciałam złapać jakiegoś partnera już na miejscu. Ale tutaj oczywiście pojawił się problem bo TŻ jest o mnie strasznie zazdrosny i obraża się kiedy tylko o tym wspomnę. Rozumiem, Bachata jest tańcem który wymaga więcej "zbliżenia" niż R'n'R, ale jeżeli on nie chce iść ze mną...

Tutaj pytanie do Was... Czy jego obawy są uzasadnione? Jestem pewna moich uczuć do niego, ale nie jestem pewna czy on w ogóle może w tym wypadku "mieć coś do gadania". Czy jako jego dziewczyna powinnam się jego słuchać? Miałyście podobną sytuację?
Według mnie hobby jest kwestią, w jaką TŻ-ci w ogóle nie powinni ingerować, jeśli nie mają sensownych obaw (np. "nie zgadzam się żebyś była grotołazem, bo chcę jeszcze trochę pomieć dziewczynę" - to jakoś jestem w stanie zrozumieć, chociaż nikt nie ma oczywiscie obowiązku godzić sie na takie ograniczenia). Jego zazdrość jest kompletnie nieuzasadniona i bezsensowna - wie, że chcesz tańczyć, Ty mu proponujesz wspólny kurs, on nie chce, ale Tobie też nie pozwoli, bo będziesz tańczyła z innym. No kurczę, to co innego masz zrobić, kukłę sobie uszyć? Bo przecież nikt normalny nie zrezygnuje z takiego fajnego hobby z powodu urojeń partnera, to nie kopulacja na parkiecie, tylko zwyczajny taniec. Każ mu się puknąć w czoło i powiedz, żeby nie był psem ogrodnika.

Własnego doświadczenia pod tym względem nie mam, bo moje zainteresowania zawsze wszyscy szanowali, ale znam grono kobiet które miały problemy u swoich facetów, też z uwagi na zajęcia z tańca (taniec brzucha) i ewentualne występy. No nie docierało, że to nie ma nic wspólnego z tańcem erotycznym i zachęcaniem obślinionych panów do seksu, widzieli tylko goły brzuch i nic poza tym, im się to z seksem kojarzyło więc burzyli się jak jasna choroba. Te, które kopnęły swoich zazdrośników w tyłek, były bardzo zadowolone
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2014-07-16 o 16:27
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 16:28   #3
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez Alt_A Pokaż wiadomość
Witajcie
Uwielbiam tańczyć, niestety, mój TŻ nie podziela mojej pasji Kilkakrotnie próbowałam wyciągnąć go na kurs, ale kończyło się to kłótnią. Na początku naszego związku chodziłam na kurs Rock'n'Rolla, tańczyłam z innym partnerem i TŻ był w stanie jakoś to przeżyć. Niestety, kurs się zakończył i długi czas nie uczęszczałam na żadne zajęcia. W tym tygodniu planuję iść, zapisać się na kurs Bachaty, oczywiście TŻ nie chce iść ze mną więc chciałam złapać jakiegoś partnera już na miejscu. Ale tutaj oczywiście pojawił się problem bo TŻ jest o mnie strasznie zazdrosny i obraża się kiedy tylko o tym wspomnę. Rozumiem, Bachata jest tańcem który wymaga więcej "zbliżenia" niż R'n'R, ale jeżeli on nie chce iść ze mną...

Tutaj pytanie do Was... Czy jego obawy są uzasadnione? Jestem pewna moich uczuć do niego, ale nie jestem pewna czy on w ogóle może w tym wypadku "mieć coś do gadania". Czy jako jego dziewczyna powinnam się jego słuchać? Miałyście podobną sytuację?
Trudna sytuacja. Ja rozumiem Twojego TŻ, sama jestem o tańczenie niesamowicie zazdrosna i nie odczuwam przyjemności z tańczenia z nikim innym niż TŻ, a TŻ uwielbia obtańcowywać dziewczyny na imprezach. Ale obiecałam sobie, że 1) zapiszę się na kurs by sama się nauczyc lepiej tańczyć i jakoś przyzwyczaić do tańczenia z innymi 2) wypracowujemy kompromisy, że np. ok jest jak tańczy z koleżankami ale nie z obcymi dziewczynami itp.

Moim zdaniem jeśli Twój facet nie chce się nauczyć tańczyć to nie powinien Tobie zabraniać, ale z dugiej strony może zmień taniec.
Bachata jest na prawdę bliska i "erotyczna". Jak byłam z TŻ na kursie podstawowym bachaty i były zmiany w parach to się popłakałam widząc, jak tańczy w "taki sposób" z innymi. Także myślę, że samo tańczenie ok, ale może wybierz coś mniej blisko-erotycznego, tak w ramach kompromisu.

Edytowane przez Kolor Bzu
Czas edycji: 2014-07-16 o 16:29
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 16:34   #4
Littlejackie
Zadomowienie
 
Avatar Littlejackie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Trudna sytuacja. Ja rozumiem Twojego TŻ, sama jestem o tańczenie niesamowicie zazdrosna i nie odczuwam przyjemności z tańczenia z nikim innym niż TŻ, a TŻ uwielbia obtańcowywać dziewczyny na imprezach. Ale obiecałam sobie, że 1) zapiszę się na kurs by sama się nauczyc lepiej tańczyć i jakoś przyzwyczaić do tańczenia z innymi 2) wypracowujemy kompromisy, że np. ok jest jak tańczy z koleżankami ale nie z obcymi dziewczynami itp.

Moim zdaniem jeśli Twój facet nie chce się nauczyć tańczyć to nie powinien Tobie zabraniać, ale z dugiej strony może zmień taniec.
Bachata jest na prawdę bliska i "erotyczna". Jak byłam z TŻ na kursie podstawowym bachaty i były zmiany w parach to się popłakałam widząc, jak tańczy w "taki sposób" z innymi. Także myślę, że samo tańczenie ok, ale może wybierz coś mniej blisko-erotycznego, tak w ramach kompromisu.
Mam dokładnie takie samo zdanie. Zabijcie mnie, ale serio nie umiem sobie przetłumaczyć że to tylko tańce. Nie potrafiłabym tańczyć z kolegą inaczej niż luźne tańce w grupie, każdy w pewnej odległości i wygibasy bardziej dla żartu
Ogólnie nie przepadam za tańcami, czuję się wtedy jakoś intymnie z osobą z którą tańczę, dlatego wolę żeby to był mój facet.
A tańce, których elementem są jakieś ocieranki albo "sprośne" figury (oczywiście z założenia samych zasad i historii tańca) np. w tańcach latynoamerykańskich - ja sama czułabym się głupio i rozumiem, że komuś to może nie pasować.
Zgadzam się z Kolor Bzu że warto by poszukać kompromisu
Littlejackie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 16:36   #5
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Według mnie hobby jest kwestią, w jaką TŻ-ci w ogóle nie powinni ingerować, jeśli nie mają sensownych obaw (np. "nie zgadzam się żebyś była grotołazem, bo chcę jeszcze trochę pomieć dziewczynę" - to jakoś jestem w stanie zrozumieć, chociaż nikt nie ma oczywiscie obowiązku godzić sie na takie ograniczenia). Jego zazdrość jest kompletnie nieuzasadniona i bezsensowna - wie, że chcesz tańczyć, Ty mu proponujesz wspólny kurs, on nie chce, ale Tobie też nie pozwoli, bo będziesz tańczyła z innym. No kurczę, to co innego masz zrobić, kukłę sobie uszyć? Bo przecież nikt normalny nie zrezygnuje z takiego fajnego hobby z powodu urojeń partnera, to nie kopulacja na parkiecie, tylko zwyczajny taniec. Każ mu się puknąć w czoło i powiedz, żeby nie był psem ogrodnika.
Wybacz, ale bzdury gadasz.
Porównujesz bycie rotołazem, do bardzo seksownego, eterycznego, podniecającego, kontaktowego tańca. Co jak co, ale skręciłoby mnie po jednym takim tańcu TZta z inną, nie mówiąc o tym, że miałby robić to regularnie.
https://www.youtube.com/watch?v=2cehkSxOLNA polecam tym co nawołują do niezależności

Autorko, a nie możesz po prostu iść na jakiś taniec mniej kontrowersyjny? Bądź taki, który można tańczyć samodzielnie? I tak sobie nie potańczysz poza kursem, bo TZ nie umie a do tego trzeba dobrego partnera, więc zapewne chodzi Ci tylko o wyrobienie ruchów i ciała - masz więc kilka różnych opcji.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 16:47   #6
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Wybacz, ale bzdury gadasz.
Porównujesz bycie rotołazem, do bardzo seksownego, eterycznego, podniecającego, kontaktowego tańca. Co jak co, ale skręciłoby mnie po jednym takim tańcu TZta z inną, nie mówiąc o tym, że miałby robić to regularnie.
https://www.youtube.com/watch?v=2cehkSxOLNA polecam tym co nawołują do niezależności

Autorko, a nie możesz po prostu iść na jakiś taniec mniej kontrowersyjny? Bądź taki, który można tańczyć samodzielnie? I tak sobie nie potańczysz poza kursem, bo TZ nie umie a do tego trzeba dobrego partnera, więc zapewne chodzi Ci tylko o wyrobienie ruchów i ciała - masz więc kilka różnych opcji.
Mam po prostu inne zdanie - dla Ciebie to bzdury, dla mnie całkiem sensowne spojrzenie.

Wiem jak wygląda bachata. Z tańcem mam do czynienia praktycznie od zawsze - tancerze różnych technik prowadzą zupełnie zwyczajne życie osobiste, nie zawsze (ba - jednak stosunkowo rzadko) będąc sparowanymi ze swoimi partnerami z parkietu. O grotołazach napisałam w kontekście hobby niebezpiecznego - taniec zagrożeniem dla życia nie jest. Taniec to tylko taniec - sekwencja ruchów. Emocje, które się podczas niego wyzwalają, są albo osobiste, albo uzależnione od człowieka z którym się tańczy. Nawet bachatę inaczej zatanczysz z własnym TŻ, a inaczej z obcym kolesiem na zajęciach,. Zwłaszcza na zajęciach dla amatorów, gdzie głównie pilnujesz własnego ciała żeby się nie wywalić, nie wyglądać jak pokraka i zapamiętać jak to leci.

Autorka w pierwszej kolejności zaproponowała wspólne zajęcia facetowi, więc wybitnie nie wybiera się na bachatę żeby pomacać obcych. Jej TŻ stanowczo nie chce w nich uczestniczyć, w związku z czym domyślna jest dla mnie sytuacja, w której autorka na zajęcia idzie sama. Może faktycznie kompromisem byłby tutaj wybór innej techniki, ale pytanie, czy:
a) inny styl pasowałby facetowi autorki, skoro przy rock'n'rollu też się jakoś specjalnie nie cieszył,
b) inny styl w ogóle autorkę interesuje, bo niektórym nie wisi co tańczą.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 16:48   #7
Alt_A
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 62
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Wybacz, ale bzdury gadasz.
Porównujesz bycie rotołazem, do bardzo seksownego, eterycznego, podniecającego, kontaktowego tańca. Co jak co, ale skręciłoby mnie po jednym takim tańcu TZta z inną, nie mówiąc o tym, że miałby robić to regularnie.
https://www.youtube.com/watch?v=2cehkSxOLNA polecam tym co nawołują do niezależności

Autorko, a nie możesz po prostu iść na jakiś taniec mniej kontrowersyjny? Bądź taki, który można tańczyć samodzielnie? I tak sobie nie potańczysz poza kursem, bo TZ nie umie a do tego trzeba dobrego partnera, więc zapewne chodzi Ci tylko o wyrobienie ruchów i ciała - masz więc kilka różnych opcji.
Byłam na pokazie i po prostu zakochałam się w tym tańcu. MARZĘ o tym, żeby zatańczyć tak kiedyś z TŻ ale to pozostanie chyba na zawsze w sferze marzeń. Dlatego chciałabym chociaż spróbować sama... A wiem, że cokolwiek nie wybiorę to nie będzie to pasowało chłopakowi...
Alt_A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-07-16, 16:55   #8
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Mam po prostu inne zdanie - dla Ciebie to bzdury, dla mnie całkiem sensowne spojrzenie.

Wiem jak wygląda bachata. Z tańcem mam do czynienia praktycznie od zawsze - tancerze różnych technik prowadzą zupełnie zwyczajne życie osobiste, nie zawsze (ba - jednak stosunkowo rzadko) będąc sparowanymi ze swoimi partnerami z parkietu. O grotołazach napisałam w kontekście hobby niebezpiecznego - taniec zagrożeniem dla życia nie jest. Taniec to tylko taniec - sekwencja ruchów. Emocje, które się podczas niego wyzwalają, są albo osobiste, albo uzależnione od człowieka z którym się tańczy. Nawet bachatę inaczej zatanczysz z własnym TŻ, a inaczej z obcym kolesiem na zajęciach,. Zwłaszcza na zajęciach dla amatorów, gdzie głównie pilnujesz własnego ciała żeby się nie wywalić, nie wyglądać jak pokraka i zapamiętać jak to leci.

Autorka w pierwszej kolejności zaproponowała wspólne zajęcia facetowi, więc wybitnie nie wybiera się na bachatę żeby pomacać obcych. Jej TŻ stanowczo nie chce w nich uczestniczyć, w związku z czym domyślna jest dla mnie sytuacja, w której autorka na zajęcia idzie sama. Może faktycznie kompromisem byłby tutaj wybór innej techniki, ale pytanie, czy:
a) inny styl pasowałby facetowi autorki, skoro przy rock'n'rollu też się jakoś specjalnie nie cieszył,
b) inny styl w ogóle autorkę interesuje, bo niektórym nie wisi co tańczą.
Słyszałam nie raz od osób, które dużo tańczą, że przesadzam, bo przecież to tylko taniec.
Ale dla mnie to nie jest "tylko taniec". I mam prawo tak czuć, ma prawo tak czuć ema_ oraz TŻ autorki.
Nie związałabym się z tancerzem zawodowym ani hobbystycznym (TŻ bez kursu jest ot po prostu lubi tańczyć i zawsze to robił choć nie jedna była o to mu głowę suszyła). Zrozum, że dla niektórych to poza strefą komfortu. I nie ma co się zmuszać do zakceptowania czegoś, co w naszych oczach graniczy ze zdradą bo łatwiej partnerowi zrezygnować z erotycznego tańca niż komuś przełknąć gorzką pigułkę poczucia bycia zdradzanym.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Alt_A Pokaż wiadomość
Byłam na pokazie i po prostu zakochałam się w tym tańcu. MARZĘ o tym, żeby zatańczyć tak kiedyś z TŻ ale to pozostanie chyba na zawsze w sferze marzeń. Dlatego chciałabym chociaż spróbować sama... A wiem, że cokolwiek nie wybiorę to nie będzie to pasowało chłopakowi...
Żebyć tak tańczyła z TŻ to on musi też umieć, bo to mężczyzna prowadzi.
I ja rozumiem, że Ci się podoba, ale może przegadaj to z TŻ.
Bo moim zdaniem jesli się zachciankę ceni wyżej niż komfort i poczucie bezpieczeństwa ukochanej osoby, to coś jest nie tak.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 16:58   #9
201705121341
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 760
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

To spróbuj go przekonać, ja mam taką parę w rodzinie gdzie "mama tańczy bo kocha taniec a tata tańczy bo kocha mamę"
201705121341 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:02   #10
Alt_A
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 62
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Słyszałam nie raz od osób, które dużo tańczą, że przesadzam, bo przecież to tylko taniec.
Ale dla mnie to nie jest "tylko taniec". I mam prawo tak czuć, ma prawo tak czuć ema_ oraz TŻ autorki.
Nie związałabym się z tancerzem zawodowym ani hobbystycznym (TŻ bez kursu jest ot po prostu lubi tańczyć i zawsze to robił choć nie jedna była o to mu głowę suszyła). Zrozum, że dla niektórych to poza strefą komfortu. I nie ma co się zmuszać do zakceptowania czegoś, co w naszych oczach graniczy ze zdradą bo łatwiej partnerowi zrezygnować z erotycznego tańca niż komuś przełknąć gorzką pigułkę poczucia bycia zdradzanym.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------



Żebyć tak tańczyła z TŻ to on musi też umieć, bo to mężczyzna prowadzi.
I ja rozumiem, że Ci się podoba, ale może przegadaj to z TŻ.
Bo moim zdaniem jesli się zachciankę ceni wyżej niż komfort i poczucie bezpieczeństwa ukochanej osoby, to coś jest nie tak.
A bo tutaj pojawia się już bardziej ogólny problem. Gdybym miała się go bez przerwy słuchać w kwestii moich zajęć to bym chyba z pokoju w domu nie wyszła. Proponuję wyjście na spacer to nie, bo jest zmęczony. Taniec nie, bo nim gardzi. Łyżwy zimą nie bo nie lubi. Basen latem nie bo nie. Koncert nie bo nie lubi takiej muzyki.... Także tu chyba zawsze będzie NIE

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
To spróbuj go przekonać, ja mam taką parę w rodzinie gdzie "mama tańczy bo kocha taniec a tata tańczy bo kocha mamę"
Właśnie... ostatnio pytał co chcę dostać na urodziny to powiedziałam, że marzy mi się chociaż godzinka na kursie tańca z nim. Oczywiście, dostałam biżuterię zamiast tańca! Także to nie jest chłopak zdolny do poświęceń dla drugiej osoby, albo po prostu nie kocha
Alt_A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:06   #11
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Także myślę, że samo tańczenie ok, ale może wybierz coś mniej blisko-erotycznego, tak w ramach kompromisu.
Autorka zrezygnuje z kursu bachaty, a co chłopak zrobi w ramach kompromisu?
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-16, 17:09   #12
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez Alt_A Pokaż wiadomość
A bo tutaj pojawia się już bardziej ogólny problem. Gdybym miała się go bez przerwy słuchać w kwestii moich zajęć to bym chyba z pokoju w domu nie wyszła. Proponuję wyjście na spacer to nie, bo jest zmęczony. Taniec nie, bo nim gardzi. Łyżwy zimą nie bo nie lubi. Basen latem nie bo nie. Koncert nie bo nie lubi takiej muzyki.... Także tu chyba zawsze będzie NIE
O proszę trup z szafy wypada.
Powiem tak, jeśli problemem TŻ jest zazdrość o to jak bachata wygląda to zmień taniec, bo akurat rozumiem, że nie każdemu pasuje jak partner "tak tańczy".

A że jest do wszystkiego na "nie" i w ogóle z tego, co piszesz nie robicie nic razem to jest poblem głębszy i tu zastanowiłabym się jak naprawić związek, a nie jak nakłonić faceta by nie wariował jak pójdziesz na kurs.

Nie wyobrażam sobie nie robienia niczego z facetem. U mnie tą zapalną iskrą jest tańczenie, ale tak to lubimy razem narty, łyżwy, ściankę wspinaczkową, basen, rowery, żagle, koncerty, gry planszowe i komputerowe... A Was co łączy tak na prawdę?

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Autorka zrezygnuje z kursu bachaty, a co chłopak zrobi w ramach kompromisu?
Spokojnie da jej pójść na kurs tańca tylko inny.

On nie chce by ona tańczyła, one chce i to jeszcze bachatę.
No to niech tańczy (jego kompromis) ale coś mniej erotycznego (jej kompromis)
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:10   #13
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

na początku wątku miałam podejście "twój tż wymyśla... to twoja pasja, jeśli on jej nie podziela, to nie powinien w to ingerować jeśli wymaga to dwóch osób"

ale potem wgłębiłam się w temat dzięki zarzuconym tutaj linkom i dochodzę do wniosku: jeśli taniec faktycznie jest twoją pasją, to wybierz mniej... obsceniczny :P

i nie rozumiem czemu facet miałby robić cokolwiek w ramach kompromisu. to ona chce iść na kurs tańca bez niego, kompromisem będzie wybranie formy która jest interesująca dla niej a którą akceptuje on. no i tyle.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:12   #14
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez Alt_A Pokaż wiadomość
A bo tutaj pojawia się już bardziej ogólny problem. Gdybym miała się go bez przerwy słuchać w kwestii moich zajęć to bym chyba z pokoju w domu nie wyszła. Proponuję wyjście na spacer to nie, bo jest zmęczony. Taniec nie, bo nim gardzi. Łyżwy zimą nie bo nie lubi. Basen latem nie bo nie. Koncert nie bo nie lubi takiej muzyki.... Także tu chyba zawsze będzie NIE

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------


Właśnie... ostatnio pytał co chcę dostać na urodziny to powiedziałam, że marzy mi się chociaż godzinka na kursie tańca z nim. Oczywiście, dostałam biżuterię zamiast tańca! Także to nie jest chłopak zdolny do poświęceń dla drugiej osoby, albo po prostu nie kocha
Twój chłopak to straszna zrzęda Autorko. Też znam paru ludzi, co zawsze są ''NA NIE''. Męczące jest życie z takimi ludźmi i podziwiam Cię, że masz na to siłę.
Nie wyobrażam sobie, żeby mój chłopak truł mi tyłek na jakiś temat x czasu (np. taki kurs tańca), a ja bym nie wzięła tego pod uwagę i nawet z okazji jego urodzin nie poświęciła tej głupiej godziny, żeby mu zrobić przyjemność. Dla mnie to jest naturalne, że czasem robię coś na co nie mam początkowo ochoty (np. zmuszam się do wyjścia z domu, mimo że jestem zmęczona), bo mi na kimś zależy, a w 90% okazuje się, że to był strzał w dziesiątkę i świetnie się bawiłam. Jeżeli Twój chłopak to taki maruda i leń to nie powinnaś wg mnie oglądać się tak na niego i odmawiać tego, na co on nie ma ochoty, jak Ci radzą wizażanki, bo w pewnym momencie będziesz sfrustrowana takim życiem i to się na bank odbije na związku.
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:13   #15
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

a ja nienawidzę tańczyć i nie wiem co by się musiało stać żebym poszła na kurs tańca

nie wiem. naprawdę, nie wiem
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:14   #16
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Jeżeli Twój chłopak to taki maruda i leń to nie powinnaś wg mnie oglądać się tak na niego i odmawiać tego, na co on nie ma ochoty, jak Ci radzą wizażanki, bo w pewnym momencie będziesz sfrustrowana takim życiem i to się na bank odbije na związku.
Ja dziewczynie poradziłam by popracowali nad związkiem bo ewidentnie facet jest nie ten teges.
Ale jest różnica pomiędzy marudzeniem na spacer po parku czy koncert, a niechęcią do tego by partneka z innymi jakieś obściskwańce i kręcenie pupą uprawiała.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:15   #17
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

I rozumiem że masz zrezygnować z tańca bo twój Tż jest totalnym zazdrośnikiem i wyobraża sobie że bóg wie co łączy Cię z facetem przed którym rzucasz biodrami ? Skoro uważa że będziesz się obmacywać po zajęciach i wyjdzie coś więcej z tych seksualnych ruchów ,to po cholerę z tobą jest ? widocznie ma o tobie nie zbyt dobre zdanie ,bardziej to by mnie zmartwiło. Radziłabym Ci z nim porozmawiać i wytłumaczyć że taniec to taniec a nie seks na parkiecie . A jak nie zrozumie to niech Ci znajdzie partnera przy którym nie będzie czuł się jak mały knypek ,może wtedy pozbędzie się zazdrości albo niech sam przekona się do tego tańca, dla mnie to dziwne że mu się nie podoba. Uważam ze jest za☠☠☠isty.
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:18   #18
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
i nie rozumiem czemu facet miałby robić cokolwiek w ramach kompromisu. to ona chce iść na kurs tańca bez niego, kompromisem będzie wybranie formy która jest interesująca dla niej a którą akceptuje on. no i tyle.
Przecież mu proponowała kurs wielokrotnie, więc to nie jest tak, że ona ma go w tyłku i nie chce go tam widzieć, bo woli tańczyć z jakimiś obcymi facetami.

Dla mnie kompromisem nie jest sytuacja, żeby ona poszła tańczyć polkę i pan łaskawca wyrazi na to zgodę. Dla mnie kompromis jest wtedy, gdy przykładowo ona wybierze bardziej neutralny taniec, a on w ramach kompromisu pójdzie z nią na kurs chociażby w jej urodziny, rocznicę itp. (albo chociaż do klubów gdzie się tańczy głównie konkretne style)
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:20   #19
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;47330631]I rozumiem że masz zrezygnować z tańca bo twój Tż jest totalnym zazdrośnikiem i wyobraża sobie że bóg wie co łączy Cię z facetem przed którym rzucasz biodrami ? Skoro uważa że będziesz się obmacywać po zajęciach i wyjdzie coś więcej z tych seksualnych ruchów ,to po cholerę z tobą jest ? widocznie ma o tobie nie zbyt dobre zdanie ,bardziej to by mnie zmartwiło. Radziłabym Ci z nim porozmawiać i wytłumaczyć że taniec to taniec a nie seks na parkiecie . A jak nie zrozumie to niech Ci znajdzie partnera przy którym nie będzie czuł się jak mały knypek ,może wtedy pozbędzie się zazdrości albo niech sam przekona się do tego tańca, dla mnie to dziwne że mu się nie podoba. Uważam ze jest za☠☠☠isty. [/QUOTE]

A po kiego w ogóle tańczyć coś co wymaga seksualnych ruchów?

A co z tańcem który wygląda jak seks na parkiecie?

Nie można zmusić nikogo by przestał takie tańce uważać za coś erotycznego. Można albo zrezygnować wtedy z takich tańców, albo zrezygnować z partera.
Ale nie można mówić, że nienormalna jest osoba, której nie podoba się, że partner seksualnie tańczy z kimś innym. Ludzie mają różne progi tolerancji. I jeśli komuś tak bardzo na tańcach wszelakich zależy to niech znajdzie sobie partnea z podobnym podejściem, albo takiemu któremu to nie będzie przeszkadzać.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-16, 17:21   #20
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

xd no to nie wiem jestem dziwna ale jak kompromis wygląda tak że on będzie robił to na co nie ma absolutnie ochoty to nie jest żaden kompromis xd


nic tylko się rozstać przez taniec tylko dens ma sens
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:22   #21
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Przecież mu proponowała kurs wielokrotnie, więc to nie jest tak, że ona ma go w tyłku i nie chce go tam widzieć, bo woli tańczyć z jakimiś obcymi facetami.

Dla mnie kompromisem nie jest sytuacja, żeby ona poszła tańczyć polkę i pan łaskawca wyrazi na to zgodę. Dla mnie kompromis jest wtedy, gdy przykładowo ona wybierze bardziej neutralny taniec, a on w ramach kompromisu pójdzie z nią na kurs chociażby w jej urodziny, rocznicę itp. (albo chociaż do klubów gdzie się tańczy głównie konkretne style)
Jak ten kompromis ma wyglądać to sprawa pomiędzy nimi. Niemniej zmszanie kogoś do zaakceptowania czegoś, co w oczach tego kogoś rani uczucia jest niefajne.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:22   #22
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Ja dziewczynie poradziłam by popracowali nad związkiem bo ewidentnie facet jest nie ten teges.
Ale jest różnica pomiędzy marudzeniem na spacer po parku czy koncert, a niechęcią do tego by partneka z innymi jakieś obściskwańce i kręcenie pupą uprawiała.
Nie twierdze, że nie ma różnicy, ale kompromis powinien dotyczyć obu stron. No sorry, korona by mu z głowy nie spadła, jakby tą godzinkę w roku przetańczył z nią na kursie w jej urodziny, w ramach kompromisu, że poszła na mniej zmysłowy taniec.
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:24   #23
Alt_A
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 62
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

ostatnio chciałam iść na Salsę LA to też się nie zgodził
Alt_A jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:24   #24
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Nie twierdze, że nie ma różnicy, ale kompromis powinien dotyczyć obu stron. No sorry, korona by mu z głowy nie spadła, jakby tą godzinkę w roku przetańczył z nią na kursie w jej urodziny, w ramach kompromisu, że poszła na mniej zmysłowy taniec.

Wiem. Sama po sobie zresztą wiem, że kompromis to też coś w stylu "ja się nauczę tańczyć byś miał dobrą partnekę do tańca" albo cokolwiek podobnego.
Jednak autoka pyta czy pójść na ten kurs i moim zdaniem odpowiedź brzmi nie- nie iść. Tylko porozmawiać z partnerem i coś wspólnie wypracować, ale obawiam się, że w ich przypadku leży i kwiczy komunikacja i w ogóle że mało ich łączy.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:25   #25
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Nie twierdze, że nie ma różnicy, ale kompromis powinien dotyczyć obu stron. No sorry, korona by mu z głowy nie spadła, jakby tą godzinkę w roku przetańczył z nią na kursie w jej urodziny, w ramach kompromisu, że poszła na mniej zmysłowy taniec.
xd a może by mu spadła, skąd wiesz że by nie spadla xd ?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:25   #26
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Też bym nie chciała, by mój facet tańczył ten typ tańca z inną kobietą niż ja
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:26   #27
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez Alt_A Pokaż wiadomość
ostatnio chciałam iść na Salsę LA to też się nie zgodził
Może zamiast narzekać i wymieniać wszystko, na co TŻ się nie zgodził, by usprawiedliwić się, odpowiesz na pytanie o to, co Was w ogóle łączy? Skoro jesteście tak różni i macie oboje swoje potrzeby i obawy gdzieś, to co Was razem trzyma?
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:27   #28
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
xd no to nie wiem jestem dziwna ale jak kompromis wygląda tak że on będzie robił to na co nie ma absolutnie ochoty to nie jest żaden kompromis xd
Ona wybierze mniej zmysłowy taniec, On pójdzie raz w roku na taniec = żaden kompromis, bo chłopak robi to na co nie ma ochoty

Ona zrezygnuje z tańca , On nie zrobi dla niej nic= super kompromis


No sorry, dla to mnie to głupie. Uważam, że się nie dobraliście Autorko, bo Ty jesteś bardziej żywiołowa i aktywna, a chłopak to typ kanapowca. Zamęczycie się wzajemnie, jak czegoś nie zmienicie

Edytowane przez vouvray
Czas edycji: 2014-07-16 o 17:31
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:28   #29
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
to nie kopulacja na parkiecie, tylko zwyczajny taniec.
A to tylko kopulacja z kimś innym może być w związku nieakceptowana przez partnera/partnerkę?
Cytat:
Taniec to tylko taniec - sekwencja ruchów. Emocje, które się podczas niego wyzwalają, są albo osobiste, albo uzależnione od człowieka z którym się tańczy
Seks to tylko seks - sekwencja ruchów. Emocje, które się podczas niego wyzwalają są albo osobiste, albo uzależnione od człowieka, z którym się go uprawia.
W sumie pasuje, nie?

Super, że dla Ciebie taniec z sekwencjami ruchów polegającymi na ocieraniu się o partnera jest niczym. Ale kumasz, że ktoś może nie chcieć, by ich partner ocierał się o inne ciała?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-16, 17:30   #30
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Taniec z partnerem innym niż TŻ.

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
A to tylko kopulacja z kimś innym może być w związku nieakceptowana przez partnera/partnerkę?


Seks to tylko seks - sekwencja ruchów. Emocje, które się podczas niego wyzwalają są albo osobiste, albo uzależnione od człowieka, z którym się go uprawia.
W sumie pasuje, nie?

Super, że dla Ciebie taniec z sekwencjami ruchów polegającymi na ocieraniu się o partnera jest niczym. Ale kumasz, że ktoś może nie chcieć, by ich partner ocierał się o inne ciała?
aż sobie wyobrażam ten wątek na wizażu!

Witajcie jestem Marek, moją pasją jest seks analny. Partnerka nie chce się przekonać, czy taki seks z innymi partnerami niż TŻ jest ok? To tylko seks, sekwencja ruchów, emocje, które się podczas niego wyzwalają są albo osobiste, albo uzależnione od człowieka, z którym się go uprawia. Tak długo prosiłem o zbliżenie analne, ale ona nic i nic. Sam już nie wiem co robić bo nie czuję się spełniony

huehuehueue paranoja
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-21 00:28:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:39.