Żonki 2009 cz. XXXVII

[myszka_maj]

Napisane przez Madzialenka12344321

Myszko tez jesteś zadowolona z przedszkola?

Tak, ogólnie jestem, pomijając kilka sytuacji o których wam kiedys pisałam to jestem zadowolona z faktu że tomek chodził do przedszkola

[Madzialenka12344321]

To ja też się optymistycznie nastawiam.

[myszka_maj]

Napisane przez Madzialenka12344321

To ja też się optymistycznie nastawiam.

Pewnie, ja Ciebie rozumiem bo ja tez jestem taka panikara (jak zresztą wiecie) i pewnie bardziej sie stresowałam przedszkolem niż Tomek, na początku było trudno bo Tomek nie chciał chodzić a mi było jeszcze trudniej z myślą że jest tam zdany sam na siebie (bez mamusi ) ale wiedziałam że wyjdzie mu to na dobre i wyszło, bo fajnie sie rozwinął, nauczył sie wielu rzeczy, ma swoje koleżanki i kolegów, zrobił sie bardziej śmiały i samodzielny, potrafi sam zając sie sam zabawą, ogólnie na plus także panikara mówi panikarze ODWAGI

[Madzialenka12344321]

Myszko dzięki ja się zastanawiam jak to będzie, bo Maja ma etap nieśmiałość. To znaczy przy nowych osobach, potem jak je pozna, to już jest ok. No i niestety (albo stety nie wiem ) prowadzać będzie ją mąż (bo ja mam pierwszy semestr na 7 do pracy).

[india83]

Napisane przez iwka28

Ana - oszczędzaj się

Marta - no i prawidłowo poznałaś rodzinę - jak to mówią - śluby i pogrzeby

Wpadłam się pożegnać na całe 3 tyg. jutro w nocy jedziemy w wakacyjny rejs, trochę do kraju, trochę na Kretę. Obecnie krążę między moją pracą a pralką próbując ogarnąć wakacyjne ciuchy, które używam raz do roku - witajcie szorty i sukienki Trzymajcie kciuki za pogodę

iwka życzę wspaniałych wakacji i pięknej pogody. Wypoczywajcie i korzystajcie ze wspólnego wolnego czasu!

Napisane przez Madzialenka12344321

Iwka trzymam kciuki za pogodę, udanego wypoczynku

Maja wczoraj piła wodę i dla zgrywu sobie trochę nią plunęła w salonie. Widziałam, zwróciłam jej uwagę, ale nie zauważyłam, że to samo zrobiła na holu przy wejściu do kuchni (na płytkach). Było już późno (19.45) kiedy chciałam posprzątać, zanosiłam talerze z salonu do kuchni. Weszłam w tę wodę , wywinęłam pirueta, że aż mi kapcie pospadały, uderzyłam się jeszcze w barierkę , tę metalową ochronną do kuchni, upadłam na te 3 talerze co je niosłam, oczywiście wszystkie 3 pękły mi w ręku Tak więc prawa ręka lekko rozcięta, lewy palec lekko, lewe kolano sine i lewy łokieć też zbity. Myślałam, ze nie wstanę, bo tak mnie bolało to uderzenie. Maja się wystraszyła i uciekła (bo szła cały czas za mną) za sekundę wraca z chusteczką (abym sobie wytarła krew) i z moim telefonem i tekstem " dzwoń do taty. Nie martw się tata mnie wykąpie" . Całe szczęście o 20 był mąż, to posprzątał to wszystko. Ale najlepsze to było jak mąż wchodzi , ja mówię :wiesz co się stało?" a Maja "nic nie mów, katastrofa była"

Z Mai niezły zamachowiec, nie podejrzewałabym ją o to dobrze, że nie skończyło się jeszcze gorzej. A teksty małej super, pewnie od razu Cię tym rozbroiła.

Napisane przez Madzialenka12344321

PW?
oo widzisz, ja cały czas z tel piszę i nawet nie widziałam.

no fakt, chyba znak.

Śliweńko jak się Karo zachowuje jak jestescie w sklepie? Nam z mężem ostatnio tak odstawia, że ucieka, jak chcemy ją złapać to się wyrywa. Dziś faceta w tyłek klepnęła. On się odwraca a za nim stoję ja

ciekawe co sobie pomyslał

[kliwia]

A moja kocha przymieraz i najchetniej buty

Marta, no wiadomo, na waszym przykladzie dobrze widac, ze konsekwencja jest najlepsza przy wychowaniu dzieci.

[Madzialenka12344321]

India no minę facet miał niezłą.

Kliwia u was te same zasady?

[kliwia]

Madzia, moj maz czasami sie zastanawia czy jej nie musztrujemy za mocno, ale gdybymodpuscila to bym jej nie naprostowala. Stad pewnie byly jej histerie w zeszlym roku. Proba sily. Czasami probuje postawic na swoim, to wystarczy teraz ze jejpowiem, ze ma isc do pokoju to sobie przemyslec i wrocic jak zrozumie, to od razu sie prostuje przeprasza i spokoj jest.

[martucha84]

Napisane przez myszka_maj

Pewnie, ja Ciebie rozumiem bo ja tez jestem taka panikara (jak zresztą wiecie) i pewnie bardziej sie stresowałam przedszkolem niż Tomek, na początku było trudno bo Tomek nie chciał chodzić a mi było jeszcze trudniej z myślą że jest tam zdany sam na siebie (bez mamusi ) ale wiedziałam że wyjdzie mu to na dobre i wyszło, bo fajnie sie rozwinął, nauczył sie wielu rzeczy, ma swoje koleżanki i kolegów, zrobił sie bardziej śmiały i samodzielny, potrafi sam zając sie sam zabawą, ogólnie na plus także panikara mówi panikarze ODWAGI

cudownie!!!!! to wlasnie sa super plusy przedszkola
nie mowie ze nie ma minusow sa ale plusow wiecej

Napisane przez Madzialenka12344321

Myszko dzięki ja się zastanawiam jak to będzie, bo Maja ma etap nieśmiałość. To znaczy przy nowych osobach, potem jak je pozna, to już jest ok. No i niestety (albo stety nie wiem ) prowadzać będzie ją mąż (bo ja mam pierwszy semestr na 7 do pracy).

mysle ze stety maz zrobi to spokojnie przynajmniej nie da po sobie znac a ty bedziesz pewnie tak rozwalona ze i Maja bedzie

Napisane przez kliwia

A moja kocha przymieraz i najchetniej buty

Marta, no wiadomo, na waszym przykladzie dobrze widac, ze konsekwencja jest najlepsza przy wychowaniu dzieci.

konsekwencja jest najwazniejsza i mega duzo milosci szacunku i rozmawiania iiiii jeszcze tone innych rzeczy

Napisane przez kliwia

Madzia, moj maz czasami sie zastanawia czy jej nie musztrujemy za mocno, ale gdybymodpuscila to bym jej nie naprostowala. Stad pewnie byly jej histerie w zeszlym roku. Proba sily. Czasami probuje postawic na swoim, to wystarczy teraz ze jejpowiem, ze ma isc do pokoju to sobie przemyslec i wrocic jak zrozumie, to od razu sie prostuje przeprasza i spokoj jest.

my sie tez nad tym czasem zastanawiamy, czy aby nie za ostro ale jak mu troche popuscimy to zachowuje sie strasznie.
zawsze moze zartowac skakac bawic sie szalec jest mega beztroskim dzieckiem ale sa rzeczy i sytuacje gdzie wie ze trzeba sie zachowac i tyle.
a z drugiej strony non stop sie tulimy wyglupiamy buziakujemy tanczymy ma tak duza pewnosc siebie akceptacje i zrozumienie ze nie wyrosnie na zastraszonego chlopca. zastraszonego w sensie przez nas..
bo jestesmy teraz na etapie boje sie - wsyztskiego psa kazdego panicznie, ciemnosci stukow pukow etc





laski bylam wczoraj na randce z mezem
pojechalismy do kina studyjnego na estonski film KERTU
mega wam polecam
i musze powiedziec ze nie widzialam lepszego filmu. nigdy! najlepszy film na swiecie cudowna muzyka swietnie wykreowania bohaterowie.. nie no musicie zobaczyc
uplakalam sie jak glupia.. ale film tak piekny...
polecam bardzo!

[Madzialenka12344321]

Marta ooo super, że wieczór udany . U nas pewnie go nie grają. ... musze zobaczyć.

Dziś mam plan iść z Mają Na piechotę do rodziców. Zobaczymy. Wezmę jej wózek dla lalek to może się zajmie pchaniem i nie będzie chciała zachodzić na każdy plac zabaw po drodze

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta ooo super, że wieczór udany . U nas pewnie go nie grają. ... musze zobaczyć.

Dziś mam plan iść z Mają Na piechotę do rodziców. Zobaczymy. Wezmę jej wózek dla lalek to może się zajmie pchaniem i nie będzie chciała zachodzić na każdy plac zabaw po drodze

graja go tylko w kinach studyjnych wiec w multipleksach go nie bedzie
ale jak wrzucisz w google Kertu zalukaj to ci wyjdzie mnostwo stron do zobaczenia online
a tu mniej wiecej w polowie strony opis filmu..http://www.swiatowid.katowice.pl/index.php?id=kertu
niby dramat niby o milosci a taki zarabisty... moj maz jest pod ogromnym wrazeniem a ciezko facetow przekonac do takiej tematyki..

trzymam kciuki za spacer

[Madzialenka12344321]

To musze w wolnej chwili zobaczyć.

[martucha84]

no ja sie poplakalam jak durna juz nawet balam sie ze bede w tym kinie zawodzic.. przepiekny film.. do teraz nie potrafie przestac o nim myslec..
chcemy z wojtkiem jeszcze raz go zobaczyc.. pod kocem wtuleni w siebie.. no nie pamietam kiedy tak dobrze spedzilam te 90 kilka minut...

na prawde bardzo bardzo polecam...!! i nawet nie tylko pod wzgledem pieknej historii ale i watkow pobocznych calej spolecznosci wiejskiej, relacji jej z rodzicami, jej zamknieciu w sobie..
wszystko opowiedziane delikatnie z przefantastyczna muzyka... widoki...

[Madzialenka12344321]

Po takiej recenzji trzeba koniecznie obejrzeć.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Aaa właśnie. Marta chce kupić Mai ten podkład z Ikea. Tylko ona teraz śpi jeszcze w łóżeczku. Myślę że na gwiazdkę jej łóżko kupimy dopiero. Jak sądzisz jak bym kupiła ten podkład większy to znaczy takich rozmiarów jak ty to czy dałoby się go zagrać w jakoś trochę pod materac i do łóżeczka tez by ba ten pół roku był ok?

[martucha84]

Oczywiście wprawdzie nie założysz na gumki bo będzie na materacu nie równy ale spokojnie go położysz na materacu i to co wystaje powciskasz miedzy materac a lozeczko albo nawet pod materac. Te pol roku dasz rade a potem normalnie bedziesz zakladac na materac większy.

No chyba ze chcesz kupic większe lozko bo on jest na metr sześćdziesiąt ale 160 to dość dla takich dzieciaków

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Ja się z wami żegnam jadę na dolny slask wracam za tydzień w niedziele. W prawdzie będę miala dostep do netu ale nie wiem co będę robić więc się wole pożegnać do za tydzień

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Madzialenka12344321]

Dzięki

Udanego wyjazdu.

My jedziemy 28 lipca nad morze. Do 2 sierpnia. Aby rocznicę tam spędzić

[śliweńka]

madzia jedziecie do Ustki??My do Niechorza 24.07-02.08

[Madzialenka12344321]

Napisane przez śliweńka

madzia jedziecie do Ustki??My do Niechorza 24.07-02.08

Jedziemy do takiej miejscowości jak Ostrowo (między Karwią i Jastrzębią górą). Zależało nam, aby to była spokojniejsza miejscowość, aby plaża nie była nie wiem jak oblegana (aby nie trzeba było iść i iść i szukać miejsca blisko morza ). A tu jak czytałam opinie ludzi, plaża jest piękna i jest generalnie cisza i spokój. A do większych miejscowości jest blisko, więc albo spacer (bo bierzemy wózek) albo jak troszkę dalej to samochodem można podjechać. Generalnie dzwoniliśmy i dzwoniliśmy i wszystko pozajmowane, ale udało się w końcu coś znaleść

[martucha84]

Dotarłam na koniec świata

Magda my w zeszłym roku byliśmy w jastrzębiej górze a nasi znajomi w Ostrowie więc ich odwiedzaliśmy
obie miejscowości piękne
ale zgadam się Ostrowo bardzo ciche i spokojne - w jastrzębiej rozrywkowo - dlatego my braliśmy pokoje w domku na końcu jastrzębiej boi mieliśmy ogromny spokój - a do plaży szliśmy spacerkiem wiec sie jeszcze przewietrzyliśmy

Ostrowo jest małe urokliwe spokojne, jedyny minus to dojscie do morza - bo jest dalej niż w jastrzębiej nawet z końca, a do tego droga jest mało fajna - tzn idziesz długą drogą potem ruchliwa ulica do przejścia i las... ale jak się jest autem to to żaden minus bo są pod lasem parkingi więc śmiało można podjechać. Nasi znajomi wypatrzyli coś jeszcze lepszego -podjeżdzali autem na nie na te dojścia do morza na wprost od miejscowości a kawałek dalej - na jedne z ostatnich (od tej karwijskiej strony) bo wpada tam jakaś rzeczka czy potok czy to tama jest.. w każdym razie jest to takie super połączenie że przez cały czas na plaży przy morzu robiły się oczka wodne - i dla dorosłych było morze a małe dzieciaki siedziały w tych oczkach - nie dość że płytko to i woda ciepła

jeśli chodzi o atrakcje to w jastrzębiej jest latarnia morska plus obejście jej do zwiedzania - jakieś maszyny etc.. fajne to tylko że na samą latarnie wstęp mają dzieci powyżej 4 roku życia

nie dajcie się namówić na "oceanarium" w jastrzębiej - okazów mniej niż w zoologicznym, a rekin którym kuszą nie wiele większy od karpia

za to polecam wypad na jeden dzień na hel - fokarium jest cudowne szczególnie w porach karmienia

(w klubie w zdjęciach na 225 stronie są moje zdjęcia z wakacji z zeszłego roku i tam gdzie jest niedziela spędzona ze znajomymi są te "oczka wodne" bo nie wiedziałam jak inaczej to opisać

[india83]

Kochane potrzebuje szybkiej rady, co do sukienki na wesele. Zdjęcia w K. Mogę na was liczyć?

[gold-fish]

Podoba mi się ten pomysł z powrotem do domu jak dziecko ucieka.
A może macie jakąś radę bo Danio ostatnio przekornie zrywa narożniki, albo mnie gryzie, nawet w czasie zabawy. Mówię że nie wolno i boli a ten siė śmieje. A jak odrywa narożniki żelowe przy stole to patrzy się prosto w oczy i jakby mnie testował. Wczoraj jak tak zrobił 3 raz to mówię że następnym razem pójdzie do kojca, oczywiście 10 sek. później zerwał i go tam wsadziłam. Ryk straszny. Nie wiem jaka może być kara dla dziecka 1 rok 3 miesiąca. Jest strasznie kumaty więc wiem że on robi to umyślnie
Macie jakiś pomysł?

Madzia zdjęcie jak z thrillera

[Madzialenka12344321]

Gold ja ostatnio wymiękam...... Mai dodatkowo wychodzi 5-tka (częściowa już przebita) więc jest mega marudą. Ona też nas testuje, no masakra. Wczoraj dużo z mężem z nią chodziliśmy. Tyle się nadreptała ale była mega grzeczna, co prawda miała akcje typu "Maja - szaleniec" ale było ok nawet w sklepie dała sobie wytłumaczyć, aby grzecznie siedzieć w wózku sklepowym

Marta wielkie dzięki za taki opis bardzo pomocny.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Aaa i dziewczyny jak możecie to napiszcie czym zajmujecie dzieci w podróży aby im szybko zlecialo. To będzie pierwszą nasza tak długa podróż z Mają. Myślę aby wyjechać wcześniej bo pewnie utkiemy w jakimś korku.

[śliweńka]

rekin którym kuszą nie wiele większy od karpia

padłam

ja byłam na Helu kilka lat temu, cudnie
co do drogi z dzieckiem, dlatego chcemy jechać w nocy, ale jak gdzieś jeździmy, to bierzemy książeczki i laptopa, z tej firmy co widziałam Wy też macie teraz będziemy jechać to muszę zabawki tam wziąć, chyba cały karton

[Madzialenka12344321]

To o której jedziecie? Ile macie tam km? Sami autem z karo jedziecie?

[śliweńka]

my chcemy wyjechać w nocy by ominąć np. korki na bramkach we Wrocławiu
mamy 558 km i niby nie całe 6godz
jedziemy z moimi rodzicami i bratem, bratową i bratankiem, na dwa auta, na autostradzie się do nas przesiądzie ktoś z drugiego auta

[Madzialenka12344321]

My mamy ok 370 km. Ale rok temu jak jechaliśmy do Łeby to 2 godz w korkach staliśmy.
Ja myślalam aby gdzieś o 5 jechać ale mąż się krzywo patrzy ze za wcześnie.

[śliweńka]

no to my wyjechaliśmy w zeszłym roku o północy, dojechaliśmy 0 9, bo tyle aut przed Łebą jechało, że godzinę straciliśmy, no a nie widzę Karo w aucie np. 8-9h w foteliku z powodu korków tyle siedzącej

[Madzialenka12344321]

To co ile postoje robicie?

[martucha84]

Goldi odkladaj go dalej, ja bym tylko unikala miejsca ktore mu sie jednoznacznie kojarzy np łóżko. Rozumiem ze kojec jest miejscem do zabawy?
My sadzalismy pata na pol minuty przy rogówce tzn narozniku w salonie. I oczywiście cały czas byliśmy z nim. Tlumaczac mu mowilismy krótkimi zdanianimi bo długi wywod to dla niego za duzo. Uderzyłes mamę tak? Mame to boli. Mama cie nie bije. Etc

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Magda my jechaliśmy o 4-5 ale nasza jazda to z 7,8 godzin. Nie jedziemy na noc bo mlody sie wyspi a my nie. A nie mamy nikogo kto sie nim zajmie jak my będziemy spać.
W czasie podróży mu czytam rysuje suchoscieralnym szczegolnie na autostradzie bo droga równa, ogladamy obrazki, gramy w czuczu, magnetyczne przebieranki, w gry slowne wymien wszystko co jest czerwone czy okragle etc na tel nam gry ale to na 10 minut bo nawet gry lego go potem nudza. No i czasem patryk zasypia szczególnie zaraz rano

[Madzialenka12344321]

My też będziemy jechali sami wiec tez się nikt by nią nie zajął jak byśmy chcieli odespac . Ooo mamy tabliczkę sucho scieralna to ją wezme najgorzej jest z czytaniem bo mnie od razu mdli. Ale to jej poopowiadam bajki. To pierwsza nasza tak długa podróż z Mają