Już wychodzą ząbki nam, Mamo popatrz siedzę sam! Mamusie XI-XII 2013 r. cz. III

[Olenka_24]

Gdzie Wy się wszystkie podziewacie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[patrysia333]

Jestem ,
weekend sie zbliza więc robi sie pusto jak zawsze

Napisane przez motylek1007

Wez mnie nie strasz, bo ja chce jeszcze dlugo kp. Tak zle z zębiskami jest? (U nas zebow brak na razie)

Zuzia ma już troche zębów i dalej sie karmimy. Pare razy mnie ugryzla, ale przeszło jej. Jak mnie gryzła to odsuwałam ją i stanowczo mówiłam "nie wolno" a ona.......sie śmiała No ale jak widać podziałało i jest spokój.

Napisane przez Anoula

hej! nie było mnie troszkę, bo zakręcony okres.
Ciotka z Mexico przyleciała z dziećmi, a ja się wczoraj obroniłam na 5
może teraz już będzie troszkę spokoju

Gratulacje

[ryba91]

Napisane przez motylek1007

Licze, ze moj z zębami bedzie dla mnie wyrozumialy



Dokladnie, to jej powinno zalezec. Ryba napisz jej ze wyjezdzasz za granice i musi odebrac i juz

juz jej napisalam, ma czas do pn !

[motylek1007]

Napisane przez patrysia333

Zuzia ma już troche zębów i dalej sie karmimy. Pare razy mnie ugryzla, ale przeszło jej. Jak mnie gryzła to odsuwałam ją i stanowczo mówiłam "nie wolno" a ona.......sie śmiała No ale jak widać podziałało i jest spokój.


Gratulacje

Oby i u mnie tak bylo. Jest plus ze nie ma tych zebow

Napisane przez ryba91

juz jej napisalam, ma czas do pn !

I bardzo dobrze

[domii29]

Anoula Gratulacje!

Napisane przez ryba91

Ale ciszaaaa

Kacper ma 6 zebów- ostatnie dwie dwójki wyszły całkiem niedawno, niestety przy tym marudzenia a marudzenia... i płacz cąglły:/

Ależ się wkurzyłam... wystawiłam ciuszki po Kacprze, za grosze dosłownie np body po 2-3zł, bluzy po 7 komplety po10 no wydaje mi sie ze nie dużo i co? babka zamówiła, znaczy zarezerwowała połowe- mysle sobie ze super i od 3 dni nie mzoe sie ze mną umówić a dziś mi napisała ze jednak jest zbyt zajeta zeby sie tym zająć i odezwie sie jak bd miałą czas [jest z mojego miasta]
A JA WSZYSTKIE TE CIUSZKI PRZEPRAŁAM ZEBY BYŁY FAJNE SWIEŻEE A NIE PO 6MIESIACACH LEŻENIA W KARTONIE!!!!!!!!! A ZALEzało mi na szybkiej sprzedaży bo i nie mam miejsca i nie mam kasy

Ale dziwna baba, za taką kasę nie jedna osoba by się skusiła na te ciuszki.



Dobry wieczór
Jasiek właśnie zasnął więc ja mam chwilę żeby zaglądnąć tutaj . Jest dziś wyjątkowo grzecznym dzieckiem, sam się zabawiał cały dzień i dał mi ogarnąć dom od początku do końca .
Byłam dzisiaj u lekarza ze zdjęciami z rentgena (czy jak to się tam pisze), pani doktor pokiwała głową i powiedziała że jestem wariatką bo mój palec jest nie tylko złamany ale pogruchotany na amen a ja w najlepsze bawiłam się na weselu i gdzieś miałam palca . Do tego dostałam skierowanie na rehabilitacje, bo mam jakieś tyłozgięcie kręgosłupa i przez to mam duszności i drętwienie rąk... Aaa no i mam zakaz noszenia Jaśka, ciekawe jak miałabym to zrobić, jakoś sobie tego nie wyobrażam

[niunia32]

witam weekendowo

u nas od rana piękna pogoda

[ryba91]

Napisane przez domii29

Anoula Gratulacje!




Ale dziwna baba, za taką kasę nie jedna osoba by się skusiła na te ciuszki.



Dobry wieczór
Jasiek właśnie zasnął więc ja mam chwilę żeby zaglądnąć tutaj . Jest dziś wyjątkowo grzecznym dzieckiem, sam się zabawiał cały dzień i dał mi ogarnąć dom od początku do końca .
Byłam dzisiaj u lekarza ze zdjęciami z rentgena (czy jak to się tam pisze), pani doktor pokiwała głową i powiedziała że jestem wariatką bo mój palec jest nie tylko złamany ale pogruchotany na amen a ja w najlepsze bawiłam się na weselu i gdzieś miałam palca . Do tego dostałam skierowanie na rehabilitacje, bo mam jakieś tyłozgięcie kręgosłupa i przez to mam duszności i drętwienie rąk... Aaa no i mam zakaz noszenia Jaśka, ciekawe jak miałabym to zrobić, jakoś sobie tego nie wyobrażam

a wsadziła Ci te palec w jakis gips czy cos??

współczuje,TYLE TEGO SIE NAWARSTWIŁO...

[ryba91]

Joł joł

Witam z [jak za czasów poczekalni;p]

Mały ma kime, spi od 5 minut to mam czas zeby conieco napisać

Wyszły nam te dwie dwójki już, a mały nadal płacze i marudzi, wszystko w buzi, paluchami tak jeździ ze szok, non stop mnie gryzie... niby sie chce przytulić a on bach i mnie gryzie. Jak mówie nie wolno to on robi to jeszcze czesciej i jeszcze mocniej.. w ogólnie nie ma wyczucia mozecie sie smiać ale to na prawdę boli, jak np stoję sobie koło łózka, on tez sie tam gdzies bawi, za chwile wstaje i mnie za łydkę łapie i gryzie.. maam 3 siniaki na nodze- akurat na wysokości jego buźki, jak sie do mnie przytula to gryzie w szyje, czoło, nos.. ręce tak samo [jak siedzimy np a łózku oboje to podnosi sie trzymając mojej ręki] i ciągle mówie ze boli, ze nie wolno, a on nic sobie z tego nie robi... wrecz bardziej sie nakręca... macie pomysł jak temu zaradzic?

Poza tym mimo ze obcinam mu co 2 dzien pazury to ciągle drapie sie po uszkach, ma aż w środku strupki... ale paznokcie ma poobcinane, musi mocno drapać.. ale nic tam nie ma..?

Ohoo już otworzył oczy to sie wyspał


Za to jestem z niego baaaaaaaaaaaardzo dumna. Odkąd mamy nocnik codziennie rano go sadzam na nim. narazie 1-2razy dziennie, zeby nie przedobrzyć. Siedzimy w łazience zeby wiedział ze tam sie robi te sprawy
Ico go posadze to robie eeeeeee i cisnie, dostaje papier do ręki i wyciera bok nocnika nie zawsze wyjdzie kupka, czasem wystęka tylko bobka ale siku jest zawsze, kupka prawie zawsze. juz ładnie siedzi ze nogi ma na ziemi a nie w powietrzu, i cieszy sie jak go tam sadzam

Ooo już śpi znów

Mał ciągle wspina się wszędzie, wszystko zabiera, rozwala

Jak jestesmy w parku i widzi ławkę to jest masakra- piszczy jak opętany wtedy zawsze wyciągam go i siedzimy na niej a on po chwili chodzi w koło tak podoba mu sie chodzenie ze nie mysli zeby siedziec, zeby leżeć- leżenie to jak za karę. Nawet jeść chce na stojąco. Wczoraj w wózku prawie wstał.
[Nie wiem czy tylko ja bo mam używany wózek czy tak ogólnie jest, ale te pasy co są przez ręce wkładane mały je bardzo szybko umie ściągnąc, mimo MAKS ściągnięcia, ze są naprawdę krótkie to i tak są jak dla mnie luźne.. myślałam o przeszyciu ich, ale potem jak podrosnie to moge miec problem] no muszę go strasznie pilnować
Poza tym podoba mu sie zabawa "bach na pupkę" a mianowicie - stoi-rozgląda się-puszcza i leci na tyłek- zaciesza- i znów wstaje i powtorka. I o ile w domu w bezpiecznym miejscu moge mu pozwolić tak na placu zabaw czy w parku nie bardzo.

Aaa i strasznie lubi zbierać kamyczki

Nie mówi, nie bije brawa, robi Papa I PRZYBIJA PIĄTKĘ ale i tak jakoś mało w tym kierunku..
no ale poczekamy zobaczymy. Moze niedługo

ooo ale sie rozpisałam

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

kur.............wa karetka mi go obudizłą ze aż wstal na nogi
no nic to koniec pewnie mojej laby i picia kawy..

[kyte]

Nie było mnie kilka dni, na swoje usprawiedliwienie powiem, że miałam jakiegoś złośliwego wirusa na routerze i nie miałam jak pisać. Z kolei wczoraj zostałyśmy skierowane z Natalią do szpitala z powodu złych wyników krwi, no ale już dziś jesteśmy w domku, porobili badania i wyszłyśmy na przepustkę, kolejne wyniki w poniedziałek, narazie nic złego się nie dzieje że byśmy musiały koniecznie i bezsensu leżeć w szpitalu.
Rybko, Natalce wyszły przed chwilą górne jedynki, a już wychodzi kolejny ząbek, lekarz powiedział że ma tak rozpulchnione dziąsła jakby bomba zaraz miała wybuchnąć. Wszystkich Natalia gryzie i ciągnie za włosy. Ja już straciłam połowę tego co miałam.I nie żartuję. A tak zawzięcie gryzie że to szok.I na nic zdaje się mówienie że nie wolno, zwyczajnie jeszcze chyba tego nie rozumieją (no mam taką nadzieję) . dla Kacperka za nocniczek, zwyczajnie mega zdolne dziecko! I jak?Wypiłaś Ty ciepłą kawe?
Natalia właśnie usnęła...ciekawe o której się obudzi i o której położy się spać na noc
Domi, ale się załatwiłaś, musisz teraz zadbać o siebie!
anoula gratulacje!
ehh..nie mam już wiecej narazie siły, muszę ogarnąć dom bo wygląda okropnie

[Olenka_24]

Napisane przez domii29

Anoula Gratulacje!




Ale dziwna baba, za taką kasę nie jedna osoba by się skusiła na te ciuszki.



Dobry wieczór
Jasiek właśnie zasnął więc ja mam chwilę żeby zaglądnąć tutaj . Jest dziś wyjątkowo grzecznym dzieckiem, sam się zabawiał cały dzień i dał mi ogarnąć dom od początku do końca .
Byłam dzisiaj u lekarza ze zdjęciami z rentgena (czy jak to się tam pisze), pani doktor pokiwała głową i powiedziała że jestem wariatką bo mój palec jest nie tylko złamany ale pogruchotany na amen a ja w najlepsze bawiłam się na weselu i gdzieś miałam palca . Do tego dostałam skierowanie na rehabilitacje, bo mam jakieś tyłozgięcie kręgosłupa i przez to mam duszności i drętwienie rąk... Aaa no i mam zakaz noszenia Jaśka, ciekawe jak miałabym to zrobić, jakoś sobie tego nie wyobrażam

Oj Domii ale na rehabilitację to koniecznie idź. Z kręgosłupem nie ma żartów, mój tz ma problemy z kręgosłupem i nie chciałabyś widzieć jak czasem cierpi

Napisane przez ryba91

Joł joł

Witam z [jak za czasów poczekalni;p]

Mały ma kime, spi od 5 minut to mam czas zeby conieco napisać

Wyszły nam te dwie dwójki już, a mały nadal płacze i marudzi, wszystko w buzi, paluchami tak jeździ ze szok, non stop mnie gryzie... niby sie chce przytulić a on bach i mnie gryzie. Jak mówie nie wolno to on robi to jeszcze czesciej i jeszcze mocniej.. w ogólnie nie ma wyczucia mozecie sie smiać ale to na prawdę boli, jak np stoję sobie koło łózka, on tez sie tam gdzies bawi, za chwile wstaje i mnie za łydkę łapie i gryzie.. maam 3 siniaki na nodze- akurat na wysokości jego buźki, jak sie do mnie przytula to gryzie w szyje, czoło, nos.. ręce tak samo [jak siedzimy np a łózku oboje to podnosi sie trzymając mojej ręki] i ciągle mówie ze boli, ze nie wolno, a on nic sobie z tego nie robi... wrecz bardziej sie nakręca... macie pomysł jak temu zaradzic?

Poza tym mimo ze obcinam mu co 2 dzien pazury to ciągle drapie sie po uszkach, ma aż w środku strupki... ale paznokcie ma poobcinane, musi mocno drapać.. ale nic tam nie ma..?

Ohoo już otworzył oczy to sie wyspał


Za to jestem z niego baaaaaaaaaaaardzo dumna. Odkąd mamy nocnik codziennie rano go sadzam na nim. narazie 1-2razy dziennie, zeby nie przedobrzyć. Siedzimy w łazience zeby wiedział ze tam sie robi te sprawy
Ico go posadze to robie eeeeeee i cisnie, dostaje papier do ręki i wyciera bok nocnika nie zawsze wyjdzie kupka, czasem wystęka tylko bobka ale siku jest zawsze, kupka prawie zawsze. juz ładnie siedzi ze nogi ma na ziemi a nie w powietrzu, i cieszy sie jak go tam sadzam

Ooo już śpi znów

Mał ciągle wspina się wszędzie, wszystko zabiera, rozwala

Jak jestesmy w parku i widzi ławkę to jest masakra- piszczy jak opętany wtedy zawsze wyciągam go i siedzimy na niej a on po chwili chodzi w koło tak podoba mu sie chodzenie ze nie mysli zeby siedziec, zeby leżeć- leżenie to jak za karę. Nawet jeść chce na stojąco. Wczoraj w wózku prawie wstał.
[Nie wiem czy tylko ja bo mam używany wózek czy tak ogólnie jest, ale te pasy co są przez ręce wkładane mały je bardzo szybko umie ściągnąc, mimo MAKS ściągnięcia, ze są naprawdę krótkie to i tak są jak dla mnie luźne.. myślałam o przeszyciu ich, ale potem jak podrosnie to moge miec problem] no muszę go strasznie pilnować
Poza tym podoba mu sie zabawa "bach na pupkę" a mianowicie - stoi-rozgląda się-puszcza i leci na tyłek- zaciesza- i znów wstaje i powtorka. I o ile w domu w bezpiecznym miejscu moge mu pozwolić tak na placu zabaw czy w parku nie bardzo.

Aaa i strasznie lubi zbierać kamyczki

Nie mówi, nie bije brawa, robi Papa I PRZYBIJA PIĄTKĘ ale i tak jakoś mało w tym kierunku..
no ale poczekamy zobaczymy. Moze niedługo

ooo ale sie rozpisałam

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

kur.............wa karetka mi go obudizłą ze aż wstal na nogi
no nic to koniec pewnie mojej laby i picia kawy..

Brawo dla Kacperka za super umiejętności! Z tym nocnikiem to rewela ! Ale gryzienia to współczuję

Napisane przez kyte

Nie było mnie kilka dni, na swoje usprawiedliwienie powiem, że miałam jakiegoś złośliwego wirusa na routerze i nie miałam jak pisać. Z kolei wczoraj zostałyśmy skierowane z Natalią do szpitala z powodu złych wyników krwi, no ale już dziś jesteśmy w domku, porobili badania i wyszłyśmy na przepustkę, kolejne wyniki w poniedziałek, narazie nic złego się nie dzieje że byśmy musiały koniecznie i bezsensu leżeć w szpitalu.
Rybko, Natalce wyszły przed chwilą górne jedynki, a już wychodzi kolejny ząbek, lekarz powiedział że ma tak rozpulchnione dziąsła jakby bomba zaraz miała wybuchnąć. Wszystkich Natalia gryzie i ciągnie za włosy. Ja już straciłam połowę tego co miałam.I nie żartuję. A tak zawzięcie gryzie że to szok.I na nic zdaje się mówienie że nie wolno, zwyczajnie jeszcze chyba tego nie rozumieją (no mam taką nadzieję) . dla Kacperka za nocniczek, zwyczajnie mega zdolne dziecko! I jak?Wypiłaś Ty ciepłą kawe?
Natalia właśnie usnęła...ciekawe o której się obudzi i o której położy się spać na noc
Domi, ale się załatwiłaś, musisz teraz zadbać o siebie!
anoula gratulacje!
ehh..nie mam już wiecej narazie siły, muszę ogarnąć dom bo wygląda okropnie

Dobrze że już jesteście w domku i mam nadzieję że pozostałe wyniki też będą dobre masz już naprawiona tą awarię internetu ?

U nas właśnie mega grzmi, ale nic więcej na razie. Aż się boję co się z tego wykluje bo zapowiadali u nas gwałtowne burze z gradem.

Zjadłam dziś wielka pizzę na obiad i mam wyrzuty.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[89Beatka]

Doomi kobieto ty na siebie uważaj nie ma zmiłuj, rehabilitacja i jak namniej podnoś Jaska. JAk jest tŻ to niech on go podnosi i przesów , on od tego jest a nie ty


Ryba brawa dla Kacperka pięknie idzie mu nauka aż ja jestem dumna z niego



A ja mam problem z Liwką od wczoraj w czasie drzemek w ciągu dnia wybudza mi się. I to nie jets takie zwykłe wybudzanie. Wygląda to tak że usneła i nagle rozdzierający płacz, ona cała sztywna, cala się trzęsie,jest przerażona i płacze. Mam wrazenie że chwile jej schodzi zeby mnie poznała bo tak jakby szuka mnie wzrokiem. Wczoraj wieczorem zdarzyło się to 4 razy. W nocy śpi ladnie. DZiś rano z kolei aż 7 i wkońcu usneła mi ze zmęczenia na rękach i tak czułam że ja trzepie taki dreszcz.
Dziś podałam jej już z tego wszytskoego pedicetamol i po walkach usneła bez tych panicznych płaczy i przerażenia.

Myślałąm ze moze po tym upadku z łóżka, ale ona nie boi się łóżka, łóżeczka. NAwet pomyślałam że coś moze w główie stukła sobie ale zachowywała sie normalnie, je normalnie, i to zaczeło się 2 dni później.

JAk anrazie LIwia śpi po tym pedicetamolu, oby to tylko zęby i onie ją jakoś bolały i dokuczały

[kyte]

Olenka ty przynajmniej zjadłaś na obiad, ja zjadłam na kolacje aż chce mi się
Beatka...kurcze biedna Liwcia, może jakieś koszmary ją męczą?Oby jej szybciutko przeszło

A ja się dalej męczę z moim diabełkiem, nie cche spać,a ja już padam!

[ryba91]

Napisane przez kyte

Nie było mnie kilka dni, na swoje usprawiedliwienie powiem, że miałam jakiegoś złośliwego wirusa na routerze i nie miałam jak pisać. Z kolei wczoraj zostałyśmy skierowane z Natalią do szpitala z powodu złych wyników krwi, no ale już dziś jesteśmy w domku, porobili badania i wyszłyśmy na przepustkę, kolejne wyniki w poniedziałek, narazie nic złego się nie dzieje że byśmy musiały koniecznie i bezsensu leżeć w szpitalu.
Rybko, Natalce wyszły przed chwilą górne jedynki, a już wychodzi kolejny ząbek, lekarz powiedział że ma tak rozpulchnione dziąsła jakby bomba zaraz miała wybuchnąć. Wszystkich Natalia gryzie i ciągnie za włosy. Ja już straciłam połowę tego co miałam.I nie żartuję. A tak zawzięcie gryzie że to szok.I na nic zdaje się mówienie że nie wolno, zwyczajnie jeszcze chyba tego nie rozumieją (no mam taką nadzieję) . dla Kacperka za nocniczek, zwyczajnie mega zdolne dziecko! I jak?Wypiłaś Ty ciepłą kawe?
Natalia właśnie usnęła...ciekawe o której się obudzi i o której położy się spać na noc
Domi, ale się załatwiłaś, musisz teraz zadbać o siebie!
anoula gratulacje!
ehh..nie mam już wiecej narazie siły, muszę ogarnąć dom bo wygląda okropnie

Dobrze żę już w domku jesteście

Wypiłam, o dziwo wypiłam, mały pofikał na łózku potem pochodził a ja wypiłam Kawusie <3

Mam nadzieje ze masz racje!!

Napisane przez 89Beatka

Doomi kobieto ty na siebie uważaj nie ma zmiłuj, rehabilitacja i jak namniej podnoś Jaska. JAk jest tŻ to niech on go podnosi i przesów , on od tego jest a nie ty


Ryba brawa dla Kacperka pięknie idzie mu nauka aż ja jestem dumna z niego



A ja mam problem z Liwką od wczoraj w czasie drzemek w ciągu dnia wybudza mi się. I to nie jets takie zwykłe wybudzanie. Wygląda to tak że usneła i nagle rozdzierający płacz, ona cała sztywna, cala się trzęsie,jest przerażona i płacze. Mam wrazenie że chwile jej schodzi zeby mnie poznała bo tak jakby szuka mnie wzrokiem. Wczoraj wieczorem zdarzyło się to 4 razy. W nocy śpi ladnie. DZiś rano z kolei aż 7 i wkońcu usneła mi ze zmęczenia na rękach i tak czułam że ja trzepie taki dreszcz.
Dziś podałam jej już z tego wszytskoego pedicetamol i po walkach usneła bez tych panicznych płaczy i przerażenia.

Myślałąm ze moze po tym upadku z łóżka, ale ona nie boi się łóżka, łóżeczka. NAwet pomyślałam że coś moze w główie stukła sobie ale zachowywała sie normalnie, je normalnie, i to zaczeło się 2 dni później.

JAk anrazie LIwia śpi po tym pedicetamolu, oby to tylko zęby i onie ją jakoś bolały i dokuczały

hmmm aż dziwne to zachowanie, obserwuj i jak cos to leć do lekarza...

[tunieczka]

Witam
Nie było mnie chwilę bo w piątek imieniny męża, a wczoraj byliśmy nad Zegrzem Dziś dzień lenia i ogarniania mieszkania.

Napisane przez ania_cz79

Tunieczka współczuję tych problemów, ale pamiętam jak mój synek nie chciał spojrzeć nawet na marchewkę, teraz je prawie wszystko chyba dorósł za to nie przepada za bananami i wszystkim co bananowe

Pamiętam jak Mikołaj miał uczulenia przez około 4 miesiące pilnowaliśmy się zero nabiału i tym pochodnych, a potem nagle wszystko przeszło. Dziwne to dla mnie ale się cieszę. Teraz nie mamy problemów.

Życzę Wam tego samego. Może porostu czasem się z tego wyrasta.

A Mikołaj skończył w poniedziałek 8 miesięcy i idzie nam już 7 ząb
Wysypek nie mieliśmy ale gorączka i biegunka była. Na szczęście tylko przy jednym ząbku.

Mam nadzieję, że tak jak piszesz wyrośnie z tego. Będziemy próbować z bardzo małymi porcjami, ale najwcześniej za miesiąc.

Napisane przez Anoula

hej! nie było mnie troszkę, bo zakręcony okres.
Ciotka z Mexico przyleciała z dziećmi, a ja się wczoraj obroniłam na 5
może teraz już będzie troszkę spokoju

Gratulacje !!!

Napisane przez kyte

Nie było mnie kilka dni, na swoje usprawiedliwienie powiem, że miałam jakiegoś złośliwego wirusa na routerze i nie miałam jak pisać. Z kolei wczoraj zostałyśmy skierowane z Natalią do szpitala z powodu złych wyników krwi, no ale już dziś jesteśmy w domku, porobili badania i wyszłyśmy na przepustkę, kolejne wyniki w poniedziałek, narazie nic złego się nie dzieje że byśmy musiały koniecznie i bezsensu leżeć w szpitalu.
Rybko, Natalce wyszły przed chwilą górne jedynki, a już wychodzi kolejny ząbek, lekarz powiedział że ma tak rozpulchnione dziąsła jakby bomba zaraz miała wybuchnąć. Wszystkich Natalia gryzie i ciągnie za włosy. Ja już straciłam połowę tego co miałam.I nie żartuję. A tak zawzięcie gryzie że to szok.I na nic zdaje się mówienie że nie wolno, zwyczajnie jeszcze chyba tego nie rozumieją (no mam taką nadzieję) . dla Kacperka za nocniczek, zwyczajnie mega zdolne dziecko! I jak?Wypiłaś Ty ciepłą kawe?
Natalia właśnie usnęła...ciekawe o której się obudzi i o której położy się spać na noc
Domi, ale się załatwiłaś, musisz teraz zadbać o siebie!
anoula gratulacje!
ehh..nie mam już wiecej narazie siły, muszę ogarnąć dom bo wygląda okropnie

Trzymamy kciuki za Natalkę żeby wszystko było dobrze.

Napisane przez 89Beatka

Doomi kobieto ty na siebie uważaj nie ma zmiłuj, rehabilitacja i jak namniej podnoś Jaska. JAk jest tŻ to niech on go podnosi i przesów , on od tego jest a nie ty


Ryba brawa dla Kacperka pięknie idzie mu nauka aż ja jestem dumna z niego



A ja mam problem z Liwką od wczoraj w czasie drzemek w ciągu dnia wybudza mi się. I to nie jets takie zwykłe wybudzanie. Wygląda to tak że usneła i nagle rozdzierający płacz, ona cała sztywna, cala się trzęsie,jest przerażona i płacze. Mam wrazenie że chwile jej schodzi zeby mnie poznała bo tak jakby szuka mnie wzrokiem. Wczoraj wieczorem zdarzyło się to 4 razy. W nocy śpi ladnie. DZiś rano z kolei aż 7 i wkońcu usneła mi ze zmęczenia na rękach i tak czułam że ja trzepie taki dreszcz.
Dziś podałam jej już z tego wszytskoego pedicetamol i po walkach usneła bez tych panicznych płaczy i przerażenia.

Myślałąm ze moze po tym upadku z łóżka, ale ona nie boi się łóżka, łóżeczka. NAwet pomyślałam że coś moze w główie stukła sobie ale zachowywała sie normalnie, je normalnie, i to zaczeło się 2 dni później.

JAk anrazie LIwia śpi po tym pedicetamolu, oby to tylko zęby i onie ją jakoś bolały i dokuczały

Beatko współczuję tych pobudek, niestety łącze się w bólu bo u nas od środy też to tak wygląda, z tym że w nocy też. Budzi sie z totalną histerią, ale to po tej przygodzie z mlekiem. Mam nadzieję że szybko jej przejdzie.

[kyte]

hej hej! Jak tam dziś u Was? My jesteśmy same mąż w pracy Ale pociesza mnie to że od wtorku wyjeżdżamy na 3 dni! Nasze pierwsze rodzinne wakacje
Tunieczka u mnie też dziś dzień ogarniania mieszkania Mieliście fajny rodzinny weekend

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Beatko i jak dzisiaj Liwia zachowywała się w nocy?

[domii29]

Napisane przez ryba91

a wsadziła Ci te palec w jakis gips czy cos??

współczuje,TYLE TEGO SIE NAWARSTWIŁO...

Dała mi skierowanie do chirurga który powie mi co dalej, ale dostać się do jakiegoś chirurga to będzie wyższa szkoła jazdy, mówiła że być może wsadzi mi nogę w jakąś szynę czy coś takiego.


Ryba doskonale Cię rozumiem jeśli chodzi o gryzienie, mój Jasiek jak go trzymam na rękach to wbija mi ząbki w ramiona, mam tak porysowane że masakra, a przy okazji jaki to okropny ból :/. Tylko że ja odniosłam wrażenie że skoro gryzie wszystko co się tylko da to pewnie to przynosi mu ulgę i jak trzymam go na rękach to mnie gryzie bo akurat ma mnie pod ręką Stwierdziłam że to przejściowe i że minie z czasem, oczywiście też mu mówię że tak nie wolno ale to nie przynosi żadnych efektów.

za nocnikowe postępy

Napisane przez kyte

Nie było mnie kilka dni, na swoje usprawiedliwienie powiem, że miałam jakiegoś złośliwego wirusa na routerze i nie miałam jak pisać. Z kolei wczoraj zostałyśmy skierowane z Natalią do szpitala z powodu złych wyników krwi, no ale już dziś jesteśmy w domku, porobili badania i wyszłyśmy na przepustkę, kolejne wyniki w poniedziałek, narazie nic złego się nie dzieje że byśmy musiały koniecznie i bezsensu leżeć w szpitalu.
Rybko, Natalce wyszły przed chwilą górne jedynki, a już wychodzi kolejny ząbek, lekarz powiedział że ma tak rozpulchnione dziąsła jakby bomba zaraz miała wybuchnąć. Wszystkich Natalia gryzie i ciągnie za włosy. Ja już straciłam połowę tego co miałam.I nie żartuję. A tak zawzięcie gryzie że to szok.I na nic zdaje się mówienie że nie wolno, zwyczajnie jeszcze chyba tego nie rozumieją (no mam taką nadzieję) . dla Kacperka za nocniczek, zwyczajnie mega zdolne dziecko! I jak?Wypiłaś Ty ciepłą kawe?
Natalia właśnie usnęła...ciekawe o której się obudzi i o której położy się spać na noc
Domi, ale się załatwiłaś, musisz teraz zadbać o siebie!
anoula gratulacje!
ehh..nie mam już wiecej narazie siły, muszę ogarnąć dom bo wygląda okropnie

Dobrze że jesteście w domku, co jak co ale w domu najlepiej i trzymamy z Jasiem mocno kciuki za dobre wyniki

Napisane przez Olenka_24

Oj Domii ale na rehabilitację to koniecznie idź. Z kręgosłupem nie ma żartów, mój tz ma problemy z kręgosłupem i nie chciałabyś widzieć jak czasem cierpi









Brawo dla Kacperka za super umiejętności! Z tym nocnikiem to rewela ! Ale gryzienia to współczuję









Dobrze że już jesteście w domku i mam nadzieję że pozostałe wyniki też będą dobre masz już naprawiona tą awarię internetu ?

U nas właśnie mega grzmi, ale nic więcej na razie. Aż się boję co się z tego wykluje bo zapowiadali u nas gwałtowne burze z gradem.

Zjadłam dziś wielka pizzę na obiad i mam wyrzuty.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nigdy jakoś o siebie nie dbałam ale teraz tego kręgosłupa przypilnować muszę

Pizza

Napisane przez 89Beatka

Doomi kobieto ty na siebie uważaj nie ma zmiłuj, rehabilitacja i jak namniej podnoś Jaska. JAk jest tŻ to niech on go podnosi i przesów , on od tego jest a nie ty


Ryba brawa dla Kacperka pięknie idzie mu nauka aż ja jestem dumna z niego



A ja mam problem z Liwką od wczoraj w czasie drzemek w ciągu dnia wybudza mi się. I to nie jets takie zwykłe wybudzanie. Wygląda to tak że usneła i nagle rozdzierający płacz, ona cała sztywna, cala się trzęsie,jest przerażona i płacze. Mam wrazenie że chwile jej schodzi zeby mnie poznała bo tak jakby szuka mnie wzrokiem. Wczoraj wieczorem zdarzyło się to 4 razy. W nocy śpi ladnie. DZiś rano z kolei aż 7 i wkońcu usneła mi ze zmęczenia na rękach i tak czułam że ja trzepie taki dreszcz.
Dziś podałam jej już z tego wszytskoego pedicetamol i po walkach usneła bez tych panicznych płaczy i przerażenia.

Myślałąm ze moze po tym upadku z łóżka, ale ona nie boi się łóżka, łóżeczka. NAwet pomyślałam że coś moze w główie stukła sobie ale zachowywała sie normalnie, je normalnie, i to zaczeło się 2 dni później.

JAk anrazie LIwia śpi po tym pedicetamolu, oby to tylko zęby i onie ją jakoś bolały i dokuczały

Tż może mi pomóc jedynie po pracy, a przez cały dzień muszę sobie radzić z Jasiem sama a nie da się całkowicie uniknąć noszenia go na rękach. Nie mogę się doczekać kiedy Jaś sam zacznie chodzić, choć trzeba będzie mieć oczy dookoła głowy to dla mojego kręgosłupa to będzie wybawienie bo gdzie będzie chciał to sam pójdzie a tak to go trzeba w dane miejsce zanieść.

Biedna Liwka, obserwuj ją i w razie czego rzeczywiście skonsultuj to z lekarzem. Może rzeczywiście tak ją te ząbki męczą ?

[CorkaCzarownic]

czytam na bieżąco ale coś pisać mi się nie chce

U nas już na wyjściu 2 górna, nie wiem czy czasami dwie na raz się nie wyżynają... Muszę się temu przyjrzeć.

Przez te upały Ulka spać nie może, znaczy zasnąć. Były 4 dni chłodniejsze teraz i było super, zasypiała dosłownie w 5 minut... A dzisiaj skwar znów i znów problem... masakraaa...

[89Beatka]

Napisane przez kyte

hej hej! Jak tam dziś u Was? My jesteśmy same mąż w pracy Ale pociesza mnie to że od wtorku wyjeżdżamy na 3 dni! Nasze pierwsze rodzinne wakacje
Tunieczka u mnie też dziś dzień ogarniania mieszkania Mieliście fajny rodzinny weekend

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Beatko i jak dzisiaj Liwia zachowywała się w nocy?

po tym pedicetamolu spała dobrze nie miała takich akcji już. Ale przed chwilą też była potwórka przy zasypianiu, podałam już pedicetamil i zobaczymy co dalej.


Ale gorąc, byłyśmy w kościele. Zjadłyśmy obiad i L. kąpała sie w basenikiu. Zazdroszcze jej.

[domii29]

Napisane przez 89Beatka

po tym pedicetamolu spała dobrze nie miała takich akcji już. Ale przed chwilą też była potwórka przy zasypianiu, podałam już pedicetamil i zobaczymy co dalej.


Ale gorąc, byłyśmy w kościele. Zjadłyśmy obiad i L. kąpała sie w basenikiu. Zazdroszcze jej.

Ja też Liwce zazdroszczę . Nawet mój mąż powiedział że jak się wkurzy to pojedziemy zaraz po basen bo jest tak gorąco że się wytrzymać nie da.


Dzień dobry tak w ogóle
Okropnie boli mnie głowa, chyba pójdę się chwilę położyć.
W ogóle ubrałam się dzisiaj elegancko, zrobiłam porządny makijaż a nie tak jak zwykle na szybko i poza tą bolącą głową czuję się znakomicie

[Olenka_24]

Napisane przez 89Beatka

Doomi kobieto ty na siebie uważaj nie ma zmiłuj, rehabilitacja i jak namniej podnoś Jaska. JAk jest tŻ to niech on go podnosi i przesów , on od tego jest a nie ty


Ryba brawa dla Kacperka pięknie idzie mu nauka aż ja jestem dumna z niego



A ja mam problem z Liwką od wczoraj w czasie drzemek w ciągu dnia wybudza mi się. I to nie jets takie zwykłe wybudzanie. Wygląda to tak że usneła i nagle rozdzierający płacz, ona cała sztywna, cala się trzęsie,jest przerażona i płacze. Mam wrazenie że chwile jej schodzi zeby mnie poznała bo tak jakby szuka mnie wzrokiem. Wczoraj wieczorem zdarzyło się to 4 razy. W nocy śpi ladnie. DZiś rano z kolei aż 7 i wkońcu usneła mi ze zmęczenia na rękach i tak czułam że ja trzepie taki dreszcz.
Dziś podałam jej już z tego wszytskoego pedicetamol i po walkach usneła bez tych panicznych płaczy i przerażenia.

Myślałąm ze moze po tym upadku z łóżka, ale ona nie boi się łóżka, łóżeczka. NAwet pomyślałam że coś moze w główie stukła sobie ale zachowywała sie normalnie, je normalnie, i to zaczeło się 2 dni później.

JAk anrazie LIwia śpi po tym pedicetamolu, oby to tylko zęby i onie ją jakoś bolały i dokuczały

Beatka mam nadzieję że to nie jest związane jednak z tym upadkiem, ale obserwuj Liwię, jak to nie minie do kilku dni to ja bym poszła do lekarza. A nie miała L. Dzień wcześniej jakichś przeżyć? Może jakiś nadmiar wrażeń? W każdym razie biedna malutka i biedna Ty

Napisane przez kyte

hej hej! Jak tam dziś u Was? My jesteśmy same mąż w pracy Ale pociesza mnie to że od wtorku wyjeżdżamy na 3 dni! Nasze pierwsze rodzinne wakacje
Tunieczka u mnie też dziś dzień ogarniania mieszkania Mieliście fajny rodzinny weekend[COLOR="Silver"
---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

[/COLOR]Beatko i jak dzisiaj Liwia zachowywała się w nocy?

u mnie też dziś dzień sprzątania, miałam taką furę prasowania że padam na ryjek

Napisane przez CorkaCzarownic

czytam na bieżąco ale coś pisać mi się nie chce

U nas już na wyjściu 2 górna, nie wiem czy czasami dwie na raz się nie wyżynają... Muszę się temu przyjrzeć.

Przez te upały Ulka spać nie może, znaczy zasnąć. Były 4 dni chłodniejsze teraz i było super, zasypiała dosłownie w 5 minut... A dzisiaj skwar znów i znów problem... masakraaa...

No już się zastanawiałam gdzie to się podziewasz, proszę to się odzywać częściej
U nas też problem z zasypianiem w te upały

Napisane przez domii29

Ja też Liwce zazdroszczę . Nawet mój mąż powiedział że jak się wkurzy to pojedziemy zaraz po basen bo jest tak gorąco że się wytrzymać nie da.


Dzień dobry tak w ogóle
Okropnie boli mnie głowa, chyba pójdę się chwilę położyć.
W ogóle ubrałam się dzisiaj elegancko, zrobiłam porządny makijaż a nie tak jak zwykle na szybko i poza tą bolącą głową czuję się znakomicie

Mnie też mega boli głowa dzisiaj, ale tak niefajnie migrenowo.

Witam sie

W końcu się zmotywowalam i zaczęłam wystawiać niepotrzebne rzeczy na olx, co prawda na razie kulka książek wstawiłam ale od czegoś trzeba zacząć. Wieczorem jak młody pójdzie spać to będę dalej działała
TUNIECZKA byliście nad zalewem Zegrzynskim ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[CorkaCzarownic]

Beatko ja myślę że to na zęby, skoro pedicetamol działa

Domi wróciłas do męża?

Uli Zjadla cala bulionowke zupki jarzynowej

[89Beatka]

i znów pedicetamol zadziałał. Spała godzinę bez problemów. może to zęby faktycznie. W dzień jest normalna i tak sie zachowuje w nocy śpi. Tylko w dzień jak am isć spać.Problem jest

[lineczka1989]

Napisane przez gabrysiaczek19

Hej! Powiedzcie mi czy u którejś z Was przy wychodzeniu znaków wyszła wysypka?? Na dole już widzę i czuje zarys zabka ale wysypka mnie martwi...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Wychodzeniu ząbków

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie

Napisane przez Anoula

hej! nie było mnie troszkę, bo zakręcony okres.
Ciotka z Mexico przyleciała z dziećmi, a ja się wczoraj obroniłam na 5
może teraz już będzie troszkę spokoju

gratuluję!
do nas na początku sierpnia przylatuje rodzina z Ekwadoru

Napisane przez Olenka_24

U nas też króluje pelzanie, ale przemieszcza się błyskawicznie. Wczoraj próbował paluchy do kontaktu włożyć wszystko co zakazane go interesuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

my mamy zatyczki powkładane we wszytskie gniazdka :P

Napisane przez Olenka_24

Gdzie Wy się wszystkie podziewacie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

urlopujemy się

Napisane przez domii29

Dobry wieczór
Jasiek właśnie zasnął więc ja mam chwilę żeby zaglądnąć tutaj . Jest dziś wyjątkowo grzecznym dzieckiem, sam się zabawiał cały dzień i dał mi ogarnąć dom od początku do końca .
Byłam dzisiaj u lekarza ze zdjęciami z rentgena (czy jak to się tam pisze), pani doktor pokiwała głową i powiedziała że jestem wariatką bo mój palec jest nie tylko złamany ale pogruchotany na amen a ja w najlepsze bawiłam się na weselu i gdzieś miałam palca . Do tego dostałam skierowanie na rehabilitacje, bo mam jakieś tyłozgięcie kręgosłupa i przez to mam duszności i drętwienie rąk... Aaa no i mam zakaz noszenia Jaśka, ciekawe jak miałabym to zrobić, jakoś sobie tego nie wyobrażam

ale się dorobiłaś :P

Napisane przez 89Beatka

A ja mam problem z Liwką od wczoraj w czasie drzemek w ciągu dnia wybudza mi się. I to nie jets takie zwykłe wybudzanie. Wygląda to tak że usneła i nagle rozdzierający płacz, ona cała sztywna, cala się trzęsie,jest przerażona i płacze. Mam wrazenie że chwile jej schodzi zeby mnie poznała bo tak jakby szuka mnie wzrokiem. Wczoraj wieczorem zdarzyło się to 4 razy. W nocy śpi ladnie. DZiś rano z kolei aż 7 i wkońcu usneła mi ze zmęczenia na rękach i tak czułam że ja trzepie taki dreszcz.
Dziś podałam jej już z tego wszytskoego pedicetamol i po walkach usneła bez tych panicznych płaczy i przerażenia.

Myślałąm ze moze po tym upadku z łóżka, ale ona nie boi się łóżka, łóżeczka. NAwet pomyślałam że coś moze w główie stukła sobie ale zachowywała sie normalnie, je normalnie, i to zaczeło się 2 dni później.

JAk anrazie LIwia śpi po tym pedicetamolu, oby to tylko zęby i onie ją jakoś bolały i dokuczały

ostatnio się mnei szwagierka pytała czy Nelka budzi się z takim przeraźliwym płaczem, i była u pediatry i przy okazji się zapytała o te płacze to jest powiedziała że dzieci w okolicach 8-9 miesiąca życia mogą mieć takie napady płaczu, ale żeby skonsultowała to z neurologiem


witajcie!
pozdrawiam Was z pięknych gór
pogodę mamy taką sobie, dzisiaj z rana pojechaliśmy nad Dunajec, reszta ekipy popłynęła Dunajcem a my z TŻ i z Nelką spacerowaliśmy wzdłuż rzeki Nela moczyła nogi i taka zadowolona była że szok ale taka padnięta była że całą drogę powrotną nam przespała :P
jechaliśmy tutaj 6,5 godziny z czego jakieś 6 godz Nela przespała ale za to dała popis w nocy dzisiaj obudziła się z taką histerią że nigdy nie słyszałam żeby ona tak płakała, to jak się uspokoiła to wzięłam ją do nas do łóżka ale się wierciła, kręciła spać nie mogła a ja razem z nią

[Kabriela]

Witam Was Piękne Mamy i jeszcze piękniejsze dzieci.
Ja już na nogach choć to tż powinien ogarnąć dziecko, bo ja ostatnie kilka dni miałam taki zapiernicz, że głowa mała, ale cóż.
My jutro rano wyjeżdżamy w Tatry, uparłam się zdobyć Giewont, Kasprowy Wierch.
A te ostatnie dni spędziłam na przygotowaniach do imienin Mamy, dwa ciasta, 5o roladek, łopatka pieczona i wszytko byłoby do przyjęcia, gdyby nie to, że sobota zleciała nam cały dzień na spływie kajakowym.
Spaliłam się na raka, boli prawie wszystko mam jednak nadzieje, że szybko przejdzie.

[tunieczka]

Witam
Dziecię padło to mam chwilę dla siebie Uczymy się zasypiać bez cyca, więc dzikie histerie przed zaśnięciem. Przeczytałam właśnie "Język niemowląt" i żałuję że w ciąży się nie zabrałam za lekturę. Chyba popełniłam wszystkie możliwe błędy opisane w tej książce, teraz próbujemy chociaż część prostować.

Napisane przez Olenka_24

W końcu się zmotywowalam i zaczęłam wystawiać niepotrzebne rzeczy na olx, co prawda na razie kulka książek wstawiłam ale od czegoś trzeba zacząć. Wieczorem jak młody pójdzie spać to będę dalej działała
TUNIECZKA byliście nad zalewem Zegrzynskim ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oleńka tak nad Zegrzem w Nieporęcie. Było cudownie, mega leniwy dzień Z tym OLX to może też mnie zmotywujesz, jakiś czas temu też trochę powystawiałam i może trzeba znowu spróbować.

Napisane przez lineczka1989

nie

gratuluję!
do nas na początku sierpnia przylatuje rodzina z Ekwadoru

my mamy zatyczki powkładane we wszytskie gniazdka :P

urlopujemy się

ale się dorobiłaś :P


ostatnio się mnei szwagierka pytała czy Nelka budzi się z takim przeraźliwym płaczem, i była u pediatry i przy okazji się zapytała o te płacze to jest powiedziała że dzieci w okolicach 8-9 miesiąca życia mogą mieć takie napady płaczu, ale żeby skonsultowała to z neurologiem


witajcie!
pozdrawiam Was z pięknych gór
pogodę mamy taką sobie, dzisiaj z rana pojechaliśmy nad Dunajec, reszta ekipy popłynęła Dunajcem a my z TŻ i z Nelką spacerowaliśmy wzdłuż rzeki Nela moczyła nogi i taka zadowolona była że szok ale taka padnięta była że całą drogę powrotną nam przespała :P
jechaliśmy tutaj 6,5 godziny z czego jakieś 6 godz Nela przespała ale za to dała popis w nocy dzisiaj obudziła się z taką histerią że nigdy nie słyszałam żeby ona tak płakała, to jak się uspokoiła to wzięłam ją do nas do łóżka ale się wierciła, kręciła spać nie mogła a ja razem z nią

Lineczka zazdroszczę gór. Super wam się podróż udała że Nelka tyle spała. Jechaliście w nocy?

[Olenka_24]

Napisane przez Kabriela

Witam Was Piękne Mamy i jeszcze piękniejsze dzieci.
Ja już na nogach choć to tż powinien ogarnąć dziecko, bo ja ostatnie kilka dni miałam taki zapiernicz, że głowa mała, ale cóż.
My jutro rano wyjeżdżamy w Tatry, uparłam się zdobyć Giewont, Kasprowy Wierch.
A te ostatnie dni spędziłam na przygotowaniach do imienin Mamy, dwa ciasta, 5o roladek, łopatka pieczona i wszytko byłoby do przyjęcia, gdyby nie to, że sobota zleciała nam cały dzień na spływie kajakowym.
Spaliłam się na raka, boli prawie wszystko mam jednak nadzieje, że szybko przejdzie.

To się napracowalas ! Jestem pełna podziwu smaruj się dużo balsamami nawilżającymi to przejdzie szybko

Napisane przez lineczka1989

nie

gratuluję!
do nas na początku sierpnia przylatuje rodzina z Ekwadoru

my mamy zatyczki powkładane we wszytskie gniazdka :P

urlopujemy się

ale się dorobiłaś :P


ostatnio się mnei szwagierka pytała czy Nelka budzi się z takim przeraźliwym płaczem, i była u pediatry i przy okazji się zapytała o te płacze to jest powiedziała że dzieci w okolicach 8-9 miesiąca życia mogą mieć takie napady płaczu, ale żeby skonsultowała to z neurologiem


witajcie!
pozdrawiam Was z pięknych gór
pogodę mamy taką sobie, dzisiaj z rana pojechaliśmy nad Dunajec, reszta ekipy popłynęła Dunajcem a my z TŻ i z Nelką spacerowaliśmy wzdłuż rzeki Nela moczyła nogi i taka zadowolona była że szok ale taka padnięta była że całą drogę powrotną nam przespała :P
jechaliśmy tutaj 6,5 godziny z czego jakieś 6 godz Nela przespała ale za to dała popis w nocy dzisiaj obudziła się z taką histerią że nigdy nie słyszałam żeby ona tak płakała, to jak się uspokoiła to wzięłam ją do nas do łóżka ale się wierciła, kręciła spać nie mogła a ja razem z nią

my też mamy zatyczki we wszystkich gniazdkach ale mimo tego i tak go interesują
Miłego urlopu Wam życzę!

Napisane przez tunieczka

Witam
Dziecię padło to mam chwilę dla siebie Uczymy się zasypiać bez cyca, więc dzikie histerie przed zaśnięciem. Przeczytałam właśnie "Język niemowląt" i żałuję że w ciąży się nie zabrałam za lekturę. Chyba popełniłam wszystkie możliwe błędy opisane w tej książce, teraz próbujemy chociaż część prostować.

Oleńka tak nad Zegrzem w Nieporęcie. Było cudownie, mega leniwy dzień Z tym OLX to może też mnie zmotywujesz, jakiś czas temu też trochę powystawiałam i może trzeba znowu spróbować.



Lineczka zazdroszczę gór. Super wam się podróż udała że Nelka tyle spała. Jechaliście w nocy?

Tunieczka to nie są co prawda moje rejony, ale byłam tam raz w hotelu 500 na chrzcinach i bardzo mi się tam podobało! Cudnie tam było

Co do języka niemowląt to ja przeczytałam tą książkę jak Leon miał jakieś 3 miesiące i bardzo mi pomogła w wielu kwestiach. Trzymam kciuki za zasypianie bez cyca, dacie radę.!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez Kabriela

Witam Was Piękne Mamy i jeszcze piękniejsze dzieci.
Ja już na nogach choć to tż powinien ogarnąć dziecko, bo ja ostatnie kilka dni miałam taki zapiernicz, że głowa mała, ale cóż.
My jutro rano wyjeżdżamy w Tatry, uparłam się zdobyć Giewont, Kasprowy Wierch.
A te ostatnie dni spędziłam na przygotowaniach do imienin Mamy, dwa ciasta, 5o roladek, łopatka pieczona i wszytko byłoby do przyjęcia, gdyby nie to, że sobota zleciała nam cały dzień na spływie kajakowym.
Spaliłam się na raka, boli prawie wszystko mam jednak nadzieje, że szybko przejdzie.

Kabriela, będziecie w Zakopanym? może uda nam się spotkać co? bo my też pod Zakopcem jesteśmy, dzisiaj będziemy jechać do Doliny Kościeliskiej :P ale podjechać by nie był problem jak byś miała chęci i w ogóle

Napisane przez tunieczka

Witam
Dziecię padło to mam chwilę dla siebie Uczymy się zasypiać bez cyca, więc dzikie histerie przed zaśnięciem. Przeczytałam właśnie "Język niemowląt" i żałuję że w ciąży się nie zabrałam za lekturę. Chyba popełniłam wszystkie możliwe błędy opisane w tej książce, teraz próbujemy chociaż część prostować.

Oleńka tak nad Zegrzem w Nieporęcie. Było cudownie, mega leniwy dzień Z tym OLX to może też mnie zmotywujesz, jakiś czas temu też trochę powystawiałam i może trzeba znowu spróbować.



Lineczka zazdroszczę gór. Super wam się podróż udała że Nelka tyle spała. Jechaliście w nocy?

dziękuję tak wyjechaliśmy było ok 2:30
kciuki za oduczanie cyca!

Napisane przez Olenka_24

To się napracowalas ! Jestem pełna podziwu smaruj się dużo balsamami nawilżającymi to przejdzie szybko








my też mamy zatyczki we wszystkich gniazdkach ale mimo tego i tak go interesują
Miłego urlopu Wam życzę!




Tunieczka to nie są co prawda moje rejony, ale byłam tam raz w hotelu 500 na chrzcinach i bardzo mi się tam podobało! Cudnie tam było

Co do języka niemowląt to ja przeczytałam tą książkę jak Leon miał jakieś 3 miesiące i bardzo mi pomogła w wielu kwestiach. Trzymam kciuki za zasypianie bez cyca, dacie radę.!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dziękuję!

też mam w domu Język niemowląt i kurde nie mam kiedy czytać :/ teraz jestem na etapie czytania "Miłość w czasach kolki" przeczytałam może z 13 stron przez jakieś 2 tygodnie


heja!

[Olenka_24]

Da się czytać ta miłość w czasach kolki czy nie bardzo ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[89Beatka]

Liwia mnie dizś zaskakuje si już 3 raz w tym 2 razy po 1,5 h wkońcu moge poleżeć w łóżku,a prasowanie niech poczeka

[niunia32]

dzień dobry

u mnie właśnie przestało padać...

o mamuniu.... dzisiaj ostatni dzień wolności....
jutro badania, środa szkolenie BHP i od czwartku już normalnie praca.... aaaaa