Majowe Żonki 2012

[iceflower]

Dziękuję dziewczyny

[ewuszkaaa]

Aaa no i zdrowka! Duuuuuzo zdrowka Ice




Ja sie kloce z tz od paru dni, bo mnie irytuje i jeszcze mi mowi, ze to ja jego, czym mnie irytuje jeszcze bardziej - a ten mi na rynek w sobote wieczorem kaze isc, glupek Ale musze przyznac, ze fajnie bylo, nawet pogadalismy jak ludzie ze soba, co sie ostatnio rzadko zdarza, bo nie ma czasu i sily.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MARGIDA]

Napisane przez ewuszkaaa

Ja sie kloce z tz od paru dni, bo mnie irytuje i jeszcze mi mowi, ze to ja jego, czym mnie irytuje jeszcze bardziej - a ten mi na rynek w sobote wieczorem kaze isc, glupek Ale musze przyznac, ze fajnie bylo, nawet pogadalismy jak ludzie ze soba, co sie ostatnio rzadko zdarza, bo nie ma czasu i sily.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mój mąż mówi że jak się ludzie kłócą, to dobrze, bo mają jeszcze sobie coś do powiedzenia gorzej jest, jak już się do siebie nie odzywają

my dzisiaj w nocy ruszamy nad morze, a ja jestem w czarnej z pakowaniem, a jeszcze muszę rozmrozić lodówkę przed wyjazdem

miłej niedzieli życzę wszystkim

[ewuszkaaa]

Napisane przez MARGIDA

mój mąż mówi że jak się ludzie kłócą, to dobrze, bo mają jeszcze sobie coś do powiedzenia gorzej jest, jak już się do siebie nie odzywają

my dzisiaj w nocy ruszamy nad morze, a ja jestem w czarnej z pakowaniem, a jeszcze muszę rozmrozić lodówkę przed wyjazdem

miłej niedzieli życzę wszystkim

Udanego urlopu i pięknej pogody!


Ja wychodzę z tego samego założenia co Twój mąż.

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Madzia wykąpana w ogródkowym basenie u teściów. Jest nowa zabawa - wspinała się po nas w basenie i puszczaliśmy ją, żeby klapła do wody na pupę i wtedy mówimy "bam", a ona klapie i krzyczy "bał!" I tak w kółko. Już się taka zrobiła, że można się z nią bawić tak "interaktywnie", a nie tylko w pokazywanie jej zabawek

My poimprezowani. Fajny weekend. Na wieczór wczoraj pojechaliśmy jeszcze zrobić Madzi zdjęcie do dowodu. A potem do Tesco, bo miałam kupon na 20zł na F&F Chciałam stanik, ale nic nie mogłam znaleźć, za to obkupiłam się w majtki z promocji, skarpetki i spodnie od piżamy

A jak Wasz weekend?


Na cały ten tydzień zapowiadają po 33-35 stopni. Będziemy kisić z Magdą w domu całymi dniami :/

[iceflower]

Napisane przez ewuszkaaa

Aaa no i zdrowka! Duuuuuzo zdrowka Ice

Napisane przez ewuszkaaa

Ja sie kloce z tz od paru dni, bo mnie irytuje i jeszcze mi mowi, ze to ja jego, czym mnie irytuje jeszcze bardziej - a ten mi na rynek w sobote wieczorem kaze isc, glupek Ale musze przyznac, ze fajnie bylo, nawet pogadalismy jak ludzie ze soba, co sie ostatnio rzadko zdarza, bo nie ma czasu i sily.

My też się strasznie kłócimy ostatnio i wygląda to u nas podobnie wczoraj między innymi o to, że TŻ nigdzie nie chce wychodzić ze mną w takie miejsca jak właśnie rynek.

Napisane przez MARGIDA

mój mąż mówi że jak się ludzie kłócą, to dobrze, bo mają jeszcze sobie coś do powiedzenia gorzej jest, jak już się do siebie nie odzywają

Może coś w tym jest ale ciągłe kłótnie też chyba nie prowadzą do niczego dobrego.

Napisane przez MARGIDA

my dzisiaj w nocy ruszamy nad morze, a ja jestem w czarnej z pakowaniem, a jeszcze muszę rozmrozić lodówkę przed wyjazdem

Udanego urlopu

Napisane przez ewuszkaaa

Madzia wykąpana w ogródkowym basenie u teściów. Jest nowa zabawa - wspinała się po nas w basenie i puszczaliśmy ją, żeby klapła do wody na pupę i wtedy mówimy "bam", a ona klapie i krzyczy "bał!" I tak w kółko. Już się taka zrobiła, że można się z nią bawić tak "interaktywnie", a nie tylko w pokazywanie jej zabawek

Aż się uśmiecham czytając

Napisane przez ewuszkaaa

My poimprezowani. Fajny weekend. Na wieczór wczoraj pojechaliśmy jeszcze zrobić Madzi zdjęcie do dowodu. A potem do Tesco, bo miałam kupon na 20zł na F&F Chciałam stanik, ale nic nie mogłam znaleźć, za to obkupiłam się w majtki z promocji, skarpetki i spodnie od piżamy

Skąd masz taki bon? Mi w piątek TŻ nie pozwolił w Tesco kupić spodni w kwiaty bo krzyczał, że paskudne.

Napisane przez ewuszkaaa

A jak Wasz weekend?

Mój kiepsko tak prawdę mówiąc. W piątek byliśmy u moich rodziców z teściową i dość ciężko to zniosłam, ale wypiłam sporo wina. W sobotę cały dzień sama, uczyłam się i złapałam mega doła, że przez rok nic się u mnie nie zmieniło poza wiekiem, zrobiłam tiramisu i sobie dobry obiad, a w niedzielę pożarłam się z TŻem i to na ostro więc urodzin do udanych nie zaliczam.

Dobrze, że chociaż tiramisu mi się udało. I dzisiaj dobrą tartę z białą czekoladą i borówkami przyniosłam dzisiaj do pracy.

[ewuszkaaa]

Z karty Clubcard dostałam już dawno. Że jak się wyda za min. 80zł w F&F to płaci się 20zł mniej. Zawsze cos, a bielizne i tak musialam uzupelnic.


Ide lizac mieszkanie, bo ktos obejrzec ma przyjechac.

[iceflower]

Napisane przez ewuszkaaa

Z karty Clubcard dostałam już dawno. Że jak się wyda za min. 80zł w F&F to płaci się 20zł mniej. Zawsze cos, a bielizne i tak musialam uzupelnic.

To ja chyba za rzadko u nich kupuję, bo nie dostaję takich rzeczy. Też lubię ich bieliznę i pidżamy.

[Myska0]

Weekend u nas zleciał bardzo szybko
Mąż w sobotę pracował, więc za dużo wolnego nie miałam.. A jeśli chodzi o kłótnie to też mocno się wkurzamy.. Głównie idzie o podejście TŻeta do małej.. Mam wrażenie, że nie jest na pierwszym miejscu.. Czasem jest głośno, że ja wymiękam, a co dopiero zasypiające dziecko, jak np idzie z małą w foteliku czy wózku to nie patrzy czy słońce na nią świeci i takie tam..... Poza tym wkurza mnie nocne wstawanie do dziecka.. Jak ja ją karmię to On śpi, a jak On to ja już nie śpię i im pomagam.. Ciekawe kiedy to się zmieni.. TŻ mówi, że jeszcze nie czuje się pewnie przy "obróbce" małej, a mi to sprawnie idzie.. Ehh.. Trzeba wymyślić jakiś system, bo niedługo wykituję..

Wczoraj byliśmy u znajomych, którzy kupili dom pod L. i małej coś się stało, dała taki koncert, że hej! Nie wiem czy gorąco jej było czy brzuszek ją bolał, bo najedzona i przebrana była.. A że znajoma jest w 6 miesiącu w ciąży to chyba się przerazili

W ogóle ostatnio jakoś strasznie nerwowo Ania je.. Przed jedzeniem, zamiast się cieszyć, że dostanie butlę to jest nerwowa i płaczliwa.. Nie wiem co to może być.. Poza tym ulewa jej się dość często i wymiotuje wodą (bez mleka i "serka"). Mam nadzieję, że jej to niedługo minie...

Co tu robić z takim maluchem w taką pogodę? Na spacer w ukrop to chyba średnio, a w domu to już nie mam pomysłów, żeby ją rozbawiać I chodzimy po mieszkaniu w samym pampku

Ewuszko - super, że możecie się już tak bawić.. Ja też już bym tak chciała

Margido - udanego wypoczynku

A jeśli chodzi o zakupy ciuchowe, to ja w tym sezonie pasuję.. Jestem gruba i w nic się nie mieszczę.. Kupiłam sobie spódnicę w lidlu i jest za mała.. Muszę zacząć ćwiczyć, bo od września idę z małą na basen, a pewnie nie zmieszczę się w strój.. Motywacji i siły jak na razie zupełnie brak i nie wiem jak ruszyć .......

[ewuszkaaa]

Myska, nie pociesze Cie, bo u nas to sie nie poprawilo. Wstaje ja, bo ja ja slysze. Tz jak kloda, on sie tylko na alarm samochodowy budzi :/ A jakbym go kopla, zeby sie zajal to ja i tak nie zasne poki ja slysze :/ Ale byl czas, ze go budzilam jak kp, on odbijal, bo ja nosilismy po 40 min... Albo jak sie bardzo darla i nie ccialam jedna reka mleka robic.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Myska0]

Napisane przez ewuszkaaa

Myska, nie pociesze Cie, bo u nas to sie nie poprawilo. Wstaje ja, bo ja ja slysze. Tz jak kloda, on sie tylko na alarm samochodowy budzi :/ A jakbym go kopla, zeby sie zajal to ja i tak nie zasne poki ja slysze :/ Ale byl czas, ze go budzilam jak kp, on odbijal, bo ja nosilismy po 40 min... Albo jak sie bardzo darla i nie ccialam jedna reka mleka robic.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas jakoś wcześniej, jak karmiłam piersią godzinę, a później butlą to przynajmniej wstawał ze mną i dotrzymywał mi towarzystwa.. Jakoś to się pozmieniało.. Jednak mam nadzieję, że znowu się zmieni... Bo Mąż owszem słyszy ją i często do niej wstaje np smoczka wsadzić (śpi z brzegu ).

Moja córa jest dziwna.. Karmiłam ją o 17.05 i spała tylko jakieś 20 minut, teraz mi zasnęła w łóżeczku (po godzinnym kwękoleniu) jak jestem gotowa z kąpielą i jedzeniem na noc.. Mam nadzieję, że nie zasnęła tak już na noc.....

[Ewusia_marchew]

Napisane przez ewuszkaaa

Ja sie kloce z tz od paru dni, bo mnie irytuje i jeszcze mi mowi, ze to ja jego, czym mnie irytuje jeszcze bardziej - a ten mi na rynek w sobote wieczorem kaze isc, glupek Ale musze przyznac, ze fajnie bylo, nawet pogadalismy jak ludzie ze soba, co sie ostatnio rzadko zdarza, bo nie ma czasu i sily.

no to dobrze się złożyło że mieliście okazję pogadać

Napisane przez MARGIDA

my dzisiaj w nocy ruszamy nad morze, a ja jestem w czarnej z pakowaniem, a jeszcze muszę rozmrozić lodówkę przed wyjazdem

baw się dobrze i wypoczywaj

Napisane przez ewuszkaaa

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------
Madzia wykąpana w ogródkowym basenie u teściów. Jest nowa zabawa - wspinała się po nas w basenie i puszczaliśmy ją, żeby klapła do wody na pupę i wtedy mówimy "bam", a ona klapie i krzyczy "bał!" I tak w kółko. Już się taka zrobiła, że można się z nią bawić tak "interaktywnie", a nie tylko w pokazywanie jej zabawek

Napisane przez iceflower

Mój kiepsko tak prawdę mówiąc. W piątek byliśmy u moich rodziców z teściową i dość ciężko to zniosłam, ale wypiłam sporo wina. W sobotę cały dzień sama, uczyłam się i złapałam mega doła, że przez rok nic się u mnie nie zmieniło poza wiekiem, zrobiłam tiramisu i sobie dobry obiad, a w niedzielę pożarłam się z TŻem i to na ostro więc urodzin do udanych nie zaliczam.

przykro mi

Napisane przez Myska0

Weekend u nas zleciał bardzo szybko
Mąż w sobotę pracował, więc za dużo wolnego nie miałam.. A jeśli chodzi o kłótnie to też mocno się wkurzamy.. Głównie idzie o podejście TŻeta do małej.. Mam wrażenie, że nie jest na pierwszym miejscu.. Czasem jest głośno, że ja wymiękam, a co dopiero zasypiające dziecko, jak np idzie z małą w foteliku czy wózku to nie patrzy czy słońce na nią świeci i takie tam..... Poza tym wkurza mnie nocne wstawanie do dziecka.. Jak ja ją karmię to On śpi, a jak On to ja już nie śpię i im pomagam.. Ciekawe kiedy to się zmieni.. TŻ mówi, że jeszcze nie czuje się pewnie przy "obróbce" małej, a mi to sprawnie idzie.. Ehh.. Trzeba wymyślić jakiś system, bo niedługo wykituję..

żebyście się dogadali w sprawie opieki

Napisane przez Myska0

Ewuszko - super, że możecie się już tak bawić.. Ja też już bym tak chciała

pewnie zanim sie obejrzysz tak będzie

Napisane przez Myska0

A jeśli chodzi o zakupy ciuchowe, to ja w tym sezonie pasuję.. Jestem gruba i w nic się nie mieszczę.. Kupiłam sobie spódnicę w lidlu i jest za mała.. Muszę zacząć ćwiczyć, bo od września idę z małą na basen, a pewnie nie zmieszczę się w strój.. Motywacji i siły jak na razie zupełnie brak i nie wiem jak ruszyć .......

Kochana dopiero urodziłaś, więc wiadomo ze jeszcze Ci parę kilo zostało zaczniesz biegać za Anią i zobaczysz że wszystko co dodatkowe zniknie

U mnie weekend fajny ale krótki w sobotę po malowaniu jakoś dało nam sie zebrać na te urodziny. Wróciliśmy niezbyt późno bo zaraz po północy, bo rano mieliśmy jechać na wycieczkę wycieczka się udała, zwiedzanie kopalni to był dobry pomysł na upał, bo tam było 10 stopni w aquaparku tez mi się podobało

No a dziś w pracy jakoś zleciało a po pracy byliśmy u lekarza (relacja z telenoweli na wiadomy temat w klubie )

[ewuszkaaa]

Heja, co słychać?

Margida, to ma chyba fajną pogodę nad morzem


Mi tydzień zleciał nawet nie wiem kiedy. Trochę się uczyłam nawet włoskiego. Bo bez uczenia w domu, to te korki o d. rozbić... Latałam po urzędach, no bo przecież za jednym razem się nie da, nie? Żeby dziecku dowód wyrobić muszą być oboje rodziców, no i ok. Ale czemu na necie jak już się pofatygowałam sprawdzić, co trzeba, to wypisali potrzebnych dokumentów. I co, drugi raz musiałam jechać. Tyle dobrze, że babka poszła na rękę, tz coś tam podpisał i pojechałam sama drugi raz.

Jutro chyba do krk jedziemy w odwiedziny do rodziny tz.


TZ mnie znowu wkurzam. Mamusia nie nauczyla sprzatac po sobie i szału dostaję... Mam tak falami. Raz mi to zwisa. Raz mam ochote wyrzucic przez okno.


Ice, mam kilka rozkminek z cyklu "jak to zrobić w nowym mieszkaniu". Jak znajdę wenę to wrzucę do klubu

[MARGIDA]

Pozdrowienia z upalnego Międzywodzia deszcze też się zdarzają, ale nie dłuższe niż przez godzinę. Opalaliśmy się tak skutecznie, że schodzi nam już skóra :P buziaki dla wszystkich

[Ewusia_marchew]

Napisane przez ewuszkaaa

Mi tydzień zleciał nawet nie wiem kiedy. Trochę się uczyłam nawet włoskiego. Bo bez uczenia w domu, to te korki o d. rozbić... Latałam po urzędach, no bo przecież za jednym razem się nie da, nie? Żeby dziecku dowód wyrobić muszą być oboje rodziców, no i ok. Ale czemu na necie jak już się pofatygowałam sprawdzić, co trzeba, to wypisali potrzebnych dokumentów. I co, drugi raz musiałam jechać. Tyle dobrze, że babka poszła na rękę, tz coś tam podpisał i pojechałam sama drugi raz.

Jutro chyba do krk jedziemy w odwiedziny do rodziny tz.


TZ mnie znowu wkurzam. Mamusia nie nauczyla sprzatac po sobie i szału dostaję... Mam tak falami. Raz mi to zwisa. Raz mam ochote wyrzucic przez okno.

TŻowi najlepiej kopa zasadzić

co do urzędów to ja praktycznie nigdy niczego za pierwszym razem nie załatwiłam, chyba taki "urok" tych instytucji dobrze ze sie wreszcie udało

Napisane przez MARGIDA

Pozdrowienia z upalnego Międzywodzia deszcze też się zdarzają, ale nie dłuższe niż przez godzinę. Opalaliśmy się tak skutecznie, że schodzi nam już skóra :P buziaki dla wszystkich

super że macie piękną pogodę bawcie się świetnie

Mnie też tydzień zleciał jak z bicza praktycznie codziennie coś mieliśmy po południu do roboty (oprócz czwartku kiedy to lało a ja umierałam z powodu @ więc nie miałam siły ruszać nawet kończyną jedną ) W środę i dziś byliśmy w aquaparku , takim do którego mamy niedaleko całkiem mają tam sporą część zewnętrzną więc korzystaliśmy z pogody
Dziś wieczorem jeszcze się wybieramy do kina pod chmurką

[iceflower]

ewuszko wrzucaj koniecznie, chętnie poczytam i mnie też TŻ wkurza, staram się nie przejmować i być miłą w imię lepszego jutra, ale mam dość chwilami.

Mi też tydzień zleciał szybko... w ogóle czas mi leci tak bardzo szybko ostatnio, że mnie to przeraża.
Ale końcówkę tygodnia miałam fajną - w środę wpadła koleżanka na kawę, w czwartek byłam na imprezie z ludźmi z pracy i było świetnie, wczoraj byliśmy na piwie ze znajomymi i też było super. A dzisiaj szara codzienność już.

[Myska0]

To ja już nie wspomnę jak mi szybko czas zapitala.....
Na weekend byliśmy u teściów, a wcześniej nie miałam siły pisać.. Ta pogoda mnie i małą wykończy.....

Margido - odpoczywaj Kochana Należy Ci się

To ja tym razem nie dołączę do narzekających na TŻetów.. Póki co jest ok Jak Mąż ma drugą zmianę to z rana bierze małą do salonu, a ja jeszcze mogę sobie pospać Za co mu bardzo jestem wdzięczna Poza tym Ania ma czasem napady chyba kolki albo problem z jelitkami, bo potrafi tak krzyczeć i płakać, a później pruta.. Jestem wtedy bezradna i też chce mi się płakać I moje dziecko przespało od 20.30 do 4 rano

[alwa]

Cześć
Niedawno powróciłam na wizaż i postanowiłam tu zajrzeć i przesłać Wam pozdrowienia, chociaż pewnie mnie już nie pamiętacie tyle czasu już minęło... w każdym bądź razie witam się i pozdrawiam

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Myska0

To ja tym razem nie dołączę do narzekających na TŻetów.. Póki co jest ok Jak Mąż ma drugą zmianę to z rana bierze małą do salonu, a ja jeszcze mogę sobie pospać Za co mu bardzo jestem wdzięczna Poza tym Ania ma czasem napady chyba kolki albo problem z jelitkami, bo potrafi tak krzyczeć i płakać, a później pruta.. Jestem wtedy bezradna i też chce mi się płakać I moje dziecko przespało od 20.30 do 4 rano

super że mąż się spisuje
mam nadzieje że dolegliwości u Ani będą występować jak najrzadziej

Napisane przez alwa

Cześć
Niedawno powróciłam na wizaż i postanowiłam tu zajrzeć i przesłać Wam pozdrowienia, chociaż pewnie mnie już nie pamiętacie tyle czasu już minęło... w każdym bądź razie witam się i pozdrawiam

Pewnie ze Cię pamiętam, witaj co tam u Ciebie?
widzę w podpisie ze masz synka, tak?

A co tu taka cisza? ja odliczam godziny do weekendu tydzień mi znów szybko zleciał, a to siłka, a to fryzjer, a to basen
Na weekend nie ma jeszcze konkretnych planów, ale coś się pewnie wykluje po drodze
Za tydzień w piątek mamy wesele, na szczęście sukienki nie kupuję więc mam luz a po weselu, w sobotę chcemy skoczyć na chwilę (do poniedziałku) w Tatry Słowackie, cel główny: Tatralandia zobaczymy jeszcze czy to wypali, ale plan wstępny jest

[iceflower]

Właśnie straszna cisza coś ostatnio ja mam trochę gorszy okres, w sumie od tych urodzin jestem taka trochę zwątpiona no i inne sprawy też się na to nakładają. Może w wolnej chwili pożalę wam się w klubie.

Z weekendu ciesze się o tyle, że się może wyśpię, bo jakoś poprzedniego jeszcze nie mogę odespać. Czy nawet tygodnia przed poprzednim weekendem. Jutro mój TŻ robi sobie wolne od budowy i jeszcze na żaglówkę z moim tatą i kuzynem, męskie wyjście więc nie jestem mile widziana. Jak mu się spodoba to będę musiała przyspieszyć plany nauki pływania.

A ja idę dzisiaj zrobić usg kolana, mam nadzieję, że się okaże że jest wszystko dobrze i to że lekko boli to nic, bo bym już chciała do ćwiczeń wrócić, bo flaczeję tak, że nie mogę na siebie patrzeć w lustrze. Na bieganie mam ochotę, w tym roku jeszcze nie biegałam.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez iceflower

Właśnie straszna cisza coś ostatnio ja mam trochę gorszy okres, w sumie od tych urodzin jestem taka trochę zwątpiona no i inne sprawy też się na to nakładają. Może w wolnej chwili pożalę wam się w klubie.

napisz nam, może Ci się zrobi lepiej jak się wygadasz

Napisane przez iceflower

A ja idę dzisiaj zrobić usg kolana, mam nadzieję, że się okaże że jest wszystko dobrze i to że lekko boli to nic, bo bym już chciała do ćwiczeń wrócić, bo flaczeję tak, że nie mogę na siebie patrzeć w lustrze. Na bieganie mam ochotę, w tym roku jeszcze nie biegałam.

i daj znać jak po usg
chociaż z doświadczenia mojego na usg wiele rzeczy nie wychodzi, potrzebny jest rezonans żeby było dokładnie widać co i jak

[iceflower]

Ewusia Ty się znasz na kolanach nieźle po swoich perypetiach, mogę zapytać o coś? Okazuje się że mam mało chrząstki, idę oczywiście do ortopedy (nawet się w LX zwolniło miejsce do gościa, którego mi polecali bardzo w pracy), ale wiesz coś o leczeniu tego? Czy ja w ogóle mogę cokolwiek ćwiczyć? Z tego co wygooglałam to chyba nie jest taka całkiem banalna sprawa.
Co ja mogę brać, poprzedni mi przepisał jakiś Orton Flex, ale nie wykupiłam go bo miał notatnik z logo tego preparatu, nie ufam takim.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez iceflower

Ewusia Ty się znasz na kolanach nieźle po swoich perypetiach, mogę zapytać o coś? Okazuje się że mam mało chrząstki, idę oczywiście do ortopedy (nawet się w LX zwolniło miejsce do gościa, którego mi polecali bardzo w pracy), ale wiesz coś o leczeniu tego? Czy ja w ogóle mogę cokolwiek ćwiczyć? Z tego co wygooglałam to chyba nie jest taka całkiem banalna sprawa.
Co ja mogę brać, poprzedni mi przepisał jakiś Orton Flex, ale nie wykupiłam go bo miał notatnik z logo tego preparatu, nie ufam takim.

Kochana aż taką specjalistą nie jestem, wiec obawiam się że Ci nie pomogę za wiele to że masz mało chrząstki może oznaczać że Twoje kości są bliżej siebie i bardziej o siebie trą, więc to może powodować ból. Jeśli chrząstka jest jednolita to powinno się dać ją farmakologicznie wzmocnić (np zastrzykami z kwasu hialuronowego, albo w lżejszych przypadkach tabletkami z glukozaminą), no ale to już musi lekarz ocenić
Ja mam taką chorobę (nazywa sie chondromalacja rzepki) która polega na tym że chrząstka jest miękka i dziurawa, ale to chyba nie to samo co u Ciebie (mam taką nadzieję przynajmniej bo to jest strasznie upierdliwa choroba, jeszcze jak się ma I stopień to spoko w miarę, ale ja mam III-IV, czyli prawie najgorszy, wiec stąd te moje jazdy)
Co do ćwiczeń to dopóki nie pójdziesz do ortopedy to lepie nie wykonuj ćwiczeń obciążających kolana. Ja nie mogę wcale i już nigdy takich ćwiczeń wykonywać, wiec jakoś się da ja np chodze na siłkę i ćwiczę na orbitreku na najmniejszym obciążeniu (na rowerku też można, ale dla mnie to jest już za dużo, nie daję rady) oraz ćwiczena przyrządach siłowych górne partie ciała. Poza tym basen jak najbardziej wskazany, więc możesz dalej trenować pływanie Z fitnessu to jak dla mównie tylko pilates i tego typu statyczne rzeczy, zadnych podskoków ale jeśli nie jest z Tobą bardzo źle to możesz chodzić na takie miej intensywne zajęcia na nogi jak np zumba, odpadają tylko ćwiczenia na steperach bo to jest mega obciążenie dla kolan
Mam nadzieję ze ortopeda i powie ze to jednak nic poważnego

[iceflower]

Ewusia dzięki, jesteś nieoceniona mam nadzieję, ze u mnie nie jest tak poważnie i że faktycznie jakieś leczenie pomoże, zobaczymy niedługo co powie lekarz. Właśnie gotuję galaretkę z nóżek, może coś nie coś wzmocni.

[alwa]

Napisane przez Ewusia_marchew

Pewnie ze Cię pamiętam, witaj co tam u Ciebie?
widzę w podpisie ze masz synka, tak?

Tak, zgadza się, 4 miesiące temu zostałam mamą i świat się wywrócił do góry nogami Kuba jest wymagający, ale kochany Teraz jak siedzę w domu postanowiłam znowu korzystać z wizażu. Po ślubie wyprowadziliśmy się na swoje, najpierw nie miałam neta a potem czasu i dlatego zniknęłam.

Widzę, że jest temat kolan. Mnie zaczęły ostatnio pobolewać, gdy wstaję. Albo to od ćwiczeń, albo od noszenia małego. Póki co kupiłam spray i może pomoże.

Miłej niedzieli

[MARGIDA]

alwa
gratuluję maleństwa

melduję powrót z urlopu
na szczęście nie wracam jeszcze do pracy

[ewuszkaaa]

Napisane przez alwa

Cześć
Niedawno powróciłam na wizaż i postanowiłam tu zajrzeć i przesłać Wam pozdrowienia, chociaż pewnie mnie już nie pamiętacie tyle czasu już minęło... w każdym bądź razie witam się i pozdrawiam

Hej Milo Cie znowu "widzieć"
Gratuluje maleństwa!

Napisane przez MARGIDA

melduję powrót z urlopu
na szczęście nie wracam jeszcze do pracy

Opowidaj! Pogoda sie chyba udala, co?
Kilka dni na rozruch po urlopie sa bardzo wskazane

[MARGIDA]

Napisane przez ewuszkaaa

Opowidaj! Pogoda sie chyba udala, co?
Kilka dni na rozruch po urlopie sa bardzo wskazane

nie za bardzo mam co opowiadać, bo głównie leniuchowaliśmy

pogoda nam dopisała, chyba całe wakacje było ładnie nad morzem w tym roku
za to kolega męża wrócił z Chorwacji w sobotę, byli tam 10 dni, z czego 9 lało

[Ewusia_marchew]

Napisane przez iceflower

Ewusia dzięki, jesteś nieoceniona mam nadzieję, ze u mnie nie jest tak poważnie i że faktycznie jakieś leczenie pomoże, zobaczymy niedługo co powie lekarz. Właśnie gotuję galaretkę z nóżek, może coś nie coś wzmocni.

nie ma sprawy

Napisane przez alwa

Tak, zgadza się, 4 miesiące temu zostałam mamą i świat się wywrócił do góry nogami Kuba jest wymagający, ale kochany

super zazdroszczę
ju sporo naszych majówek ma dzieciaczki

Napisane przez alwa

Widzę, że jest temat kolan. Mnie zaczęły ostatnio pobolewać, gdy wstaję. Albo to od ćwiczeń, albo od noszenia małego. Póki co kupiłam spray i może pomoże.

no iestety ciąża a później noszenie maluszka to jest spore obciążenie dla kolan

Napisane przez MARGIDA

pogoda nam dopisała, chyba całe wakacje było ładnie nad morzem w tym roku
za to kolega męża wrócił z Chorwacji w sobotę, byli tam 10 dni, z czego 9 lało

super że wakacje Wam się udały
dobrze ze jak ja byłam w Chorwacji to tam było słońce a w Polsce padało, bo bym się zapłakała chyba

[alwa]

Napisane przez MARGIDA

alwa
gratuluję maleństwa

Napisane przez ewuszkaaa

Hej Milo Cie znowu "widzieć"
Gratuluje maleństwa!

dziękuję

Napisane przez Ewusia_marchew

super zazdroszczę
ju sporo naszych majówek ma dzieciaczki

a kto jeszcze ma? widzę w podpisie że Myska ma córeczkę
Troszkę nam zeszło, zanim pojawił się Kuba, w zasadzie to go wymodliłam

a tak ogólnie to co u Was słychać dziewczyny?

[santom]

hej laseczki wpadam sie przywitac

Napisane przez alwa

dziękuję



a kto jeszcze ma? widzę w podpisie że Myska ma córeczkę
Troszkę nam zeszło, zanim pojawił się Kuba, w zasadzie to go wymodliłam

a tak ogólnie to co u Was słychać dziewczyny?

a i ja mam coreczke i ewuszka

i zostawiam grzdyla na pocieszenie oka
nie potrafie uwierzyc, ze Lilka lada chwila tez bedzie miala 4 miesiace i zaraz bede jej wprowadzac inne posilki. generalnie bardzo wesole dziecie mam i dumna jestem, bo w sobote zaliczyla swoj pierwszy przewrot na brzuszek smieje sie w glos, cieszy sie do swojego odbicia w lustrze, slodziak