Nietolerancja tamponów?

[severalflames]

Jakiś czas temu postanowiłam zaczac używać tamponów, to było moje drugie podejście ale równie nieudane co pierwsze.
Kiedy zaaplikuję tampon czuję się okropnie. Mdli mnie (dosłownie) i robi mi się słabo (również dosłownie) na samą myśl że mam coś w środku. Czemu tak się dzieje?

[Kreciola]

O tamponach kobiety się różnie wypowiadają: niektóre nie mogą bez nich żyć, a inne ich nie stosują ze względu na skutki uboczne, które mogą ze sobą nieść - chodzi o tą chorobę, o której jest mowa w ulotce informacyjnej dołączanej do każdego opakowania tamponów.
Być może masz albo taką w głowie blokadę psychiczną ze względu na tą chorobę, albo nie są one stworzone dla Ciebie. Może stosujesz nieodpowiednio dobrane tampony? Chodzi mi o rozmiar. Może to za wcześnie jak na Twój wiek? Ile masz lat? Może za krótko miesiączkujesz?
Powinnaś pogadać o tym z ginekologiem.
Według mnie lepiej żebyś się nie zmuszała na siłę do ich stosowania, może i są wygodniejsze - co sama po latach używania podpasek odkryłam, ale nie wszystko jest dla wszystkich.

[severalflames]

Napisane przez Kreciola

O tamponach kobiety się różnie wypowiadają: niektóre nie mogą bez nich żyć, a inne ich nie stosują ze względu na skutki uboczne, które mogą ze sobą nieść - chodzi o tą chorobę, o której jest mowa w ulotce informacyjnej dołączanej do każdego opakowania tamponów.
Być może masz albo taką w głowie blokadę psychiczną ze względu na tą chorobę, albo nie są one stworzone dla Ciebie. Może stosujesz nieodpowiednio dobrane tampony? Chodzi mi o rozmiar. Może to za wcześnie jak na Twój wiek? Ile masz lat? Może za krótko miesiączkujesz?
Powinnaś pogadać o tym z ginekologiem.
Według mnie lepiej żebyś się nie zmuszała na siłę do ich stosowania, może i są wygodniejsze - co sama po latach używania podpasek odkryłam, ale nie wszystko jest dla wszystkich.

Akurat mam 20 lat dlatego miesiączkuję już od bardzo dawna. Bardziej bym się skłaniała ku tej blokadzie psychicznej.

[Frezja__]

Używasz normalnych czy z aplikatorem?

[severalflames]

Najzwyklejszych O.B. I te mini probowalam jak i te zwykle, przy kazdym rodzaju to samo.

Wysłane przy użyciu Tapatalk

[Frezja__]

Może spróbuj z aplikatorem. Wtedy aplikacja jest mniej odczuwalna fizycznie więc może psychicznie też będzie lepiej.

[Amiszonowa]

Też nie lubię tamponow, dziwnie się czuje mając wrażenie, że coś obcego jest w srodku mnie no i tak już po prostu jest, pogodzilam się z tym, ze musze używać mniej praktycznych podpasek

Czasami brak polskich znaków, praszam!

[severalflames]

Napisane przez Amiszonowa

Też nie lubię tamponow, dziwnie się czuje mając wrażenie, że coś obcego jest w srodku mnie no i tak już po prostu jest, pogodzilam się z tym, ze musze używać mniej praktycznych podpasek

Czasami brak polskich znaków, praszam!

Ale w sumie podpaski nie sa az takie zle, np ja na poczatku przez pierwsze 3 dni mam bardzo obfity okres takze wole nawet podpaski niz tampony w takiej sytuacji.

Wysłane przy użyciu Tapatalk

[Alsou]

Napisane przez severalflames

Jakiś czas temu postanowiłam zaczac używać tamponów, to było moje drugie podejście ale równie nieudane co pierwsze.
Kiedy zaaplikuję tampon czuję się okropnie. Mdli mnie (dosłownie) i robi mi się słabo (również dosłownie) na samą myśl że mam coś w środku. Czemu tak się dzieje?

Ja na początku używania tamponów (zaczęłam używać mniej więcej w Twoim wieku) też miałam takie objawy, dodatkowo miałam jakby nagłą falę gorąca. Też kilka razy próbowałam, z różnymi markami, rozmiarami. Podczas wizyty u ginekologa, przy okazji się o to zapytałam. Lekarka przeprowadziła dokładniejszy wywiad co się dokładnie wtedy dzieje. i powiedziała, że to jest normalne u kobiet które zaczynają stosowanie tamponów, coś tam o lęku mówiła. Poradziła mi 3 opcje: zrezygnowanie z tamponów, kupowanie tych z aplikatorem, bądź stosowanie normalnych ale wcześniej posmarowanych żelem. Przetestowałam dwie ostatnie i okazały się te z aplikatorem. Stosuję je do dziś, wszystko jest dobrze. Czasami użyję tych zwykłych i co ciekawe nic się nie dzieje. już się przyzwyczaiłam do nich

[sistermorphine]

niektóre kobiety nie mogą przekonać się do tamponów i tyle. spróbuj tych z aplikatorem, ale jak nie będzie lepiej to trudno, nic na siłę. ja stosuję, ale i tak wiele mi nie dają, bo mogę tylko w pierwszy dzień, a czuję się wtedy taka brzydka, gruba i w ogóle , że ani mi się śni iść na basen/rower czy nawet wychodzić z domu. później krwawię na tyle skąpo, że nic by mi nie weszło. nie czułabym dużej straty, gdybym nie tolerowała tamponów.

Twoja nietolerancja może brać się z przekonania, że tampony to zło, powodują jakieś choróbska, sznureczek się urywa czy cuś. ale zarówno źle stosowana podpaska, jak i źle stosowany tampon mogą zaszkodzić. jeśli zadbasz o higienę, wszystko będzie grało. grunt to często zmieniać korki, myć się i zrezygnować z nich na noc - mnie nawet reklamy OB, serwowane nieszczęśliwie za każdym razem do obiadu , nie przekonują. no chyba że chce Ci się wstawać, wtedy spoko.

[kikunga]

Ja mega polecam Tampax z aplikatorami,próbowałam po nich też OB i Bella,dla mnie totalna masakra z włożeniem OB,podrapałam sobie ścianki pochwy,tampon przy wpychaniu mi się rozwalał czasem a przy wyjmowaniu zdażały się problemy bo zbyt szeroki się robił i wata wyłzaziła,beznadzieja.Jeś li chodzi o Bella ten sam problem z otarciami ale łatwiej wyjąć niż OB.
Tampaxy spróbowałam pierwszy raz mając 16 lat,drogie jak siemasz ale komfort ogromny,nie robią się 4 razy grubsze(OB),najwyżej 2 razy,szybko i dostatecznie głęboko wchodzą,nawet jak nie masz jak umyć rąk to nie szkodzi bo da się zaplikować bez kontaktu ręka-aplikator-pochwa.
Ja kocham tampony,podpaski mi okropnie przeciekały,nie leciało mi kilka godzin a jak nagle lunęło to po udach się lało aż,nie nadążały wchłaniać plus moja miłość do obcisłych jeansów :P bardzo bardzo polecam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607040946]

Napisane przez Alsou

Ja na początku używania tamponów (zaczęłam używać mniej więcej w Twoim wieku) też miałam takie objawy, dodatkowo miałam jakby nagłą falę gorąca. Też kilka razy próbowałam, z różnymi markami, rozmiarami. Podczas wizyty u ginekologa, przy okazji się o to zapytałam. Lekarka przeprowadziła dokładniejszy wywiad co się dokładnie wtedy dzieje. i powiedziała, że to jest normalne u kobiet które zaczynają stosowanie tamponów, coś tam o lęku mówiła. Poradziła mi 3 opcje: zrezygnowanie z tamponów, kupowanie tych z aplikatorem, bądź stosowanie normalnych ale wcześniej posmarowanych żelem. Przetestowałam dwie ostatnie i okazały się te z aplikatorem. Stosuję je do dziś, wszystko jest dobrze. Czasami użyję tych zwykłych i co ciekawe nic się nie dzieje. już się przyzwyczaiłam do nich

to siedzi w głowie. W sumie to nie wiem, czemu kobiety boją się tamponów, choć na początku sama też miałam takie objawy: mdłości, ból głowy, aż mnie trzęsło.
Byłam dziewicą, gdy zaczęłam ich używać. Autorko, musisz znaleźć odpowiedni "kąt wsuwania", wtedy nie czuje się ich ani trochę i nie ma mowy, że będziesz czuła, że coś jest w tobie. Kilka razy i się uda! Ja próbowałam chyba 5 razy, oj dawno to było, ciągle coś było nie tak, ale kiedy zaprzyjaźniłam się z tamponami, już nie wracam do podpasek.

[geosmina]

Ja od lat używam głównie tamponów i też moim zdaniem są o niebo lepsze od podpasek. Ale kilkakrotnie miałam objawy jak Ty - mdłości i słabość. Wydaje mi się, że było to spowodowane nieprawidłowym kątem włożenia tamponu, a zdarzało się zwykle pod koniec okresu, gdy w pochwie nie było tak mokro jak w pierwsze dni. Wtedy gorzej było manewrować tamponem wewnątrz i umieścić go w idealnym miejscu. Praktyka czyni mistrza, próbuj często to myślę że w końcu Ci się uda

Piszę z telefonu-pozdro szejset

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

A jeszcze jeśli chodzi o tampony z aplikatorem - nie jestem w stanie ich używać ;-) nigdy nie założyłam tamponu za pomocą aplikatora, po prostu nie daję rady, wydaje mi się że wszedłby za głęboko. No i nawet jak kupiłam raz Tampaxy, to musiałam wyjmować je z aplikatora i wkładać palcem;-) i wg mnie są najgorsze, strasznie się rozłażą po nawilgnięciu, robi się z nich taka kupka waty bez kształtu. Zwykłe tampony przynajmniej zachowują kształt. I zwykle używam rossmannowych albo biedronkowych, są jakościowo jak Bella a tańsze

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[kikunga]

Tampaxy przy wyjmowaniu są miękkie ale OB mi strasznie się rozłaziły,były ze 3-4 razy grubsze o twarde.
To już co kto woli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[severalflames]

A jak to wyglada przy bardzo obfitym okresie (pierwsze dwa, trzy dni). Tampony sie sprawdzaja?

Wysłane przy użyciu Tapatalk

[201607040946]

Większy rozmiar, zmieniaj co 3 godziny. Ja mam obfite okresy i tampony sprawdzają się ok

[kikunga]

Bardzo mi podpaski ciągle przeciekały a tamponu super lub super plus używałam i było okej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lulka19]

Napisane przez kaguya

Większy rozmiar, zmieniaj co 3 godziny. Ja mam obfite okresy i tampony sprawdzają się ok

U mnie co 3 godziny groziłoby powodzią. w Najgorszym dniu zmieniam tampony super co 1,5 -2 godziny.

Ogólnie jestem ich wielką zwolenniczką. Czasem nie czuję, że mam je w sobie

[Alsou]

Napisane przez severalflames

A jak to wyglada przy bardzo obfitym okresie (pierwsze dwa, trzy dni). Tampony sie sprawdzaja?

Wysłane przy użyciu Tapatalk

Przez pierwsze 3 dni to ja mam powódź między nogami
Zdecydowanie wolę tampony. Przy podpaskach (pierwsze 3 dni) to chwila moment i mi przeciekały. A w lecie to już w ogóle był koszmar. Leci jak z kranu, a przy upałach to jeszcze się przyklejało. Zero komfortu. I jeszcze ten strach czy podpaski nie przeciekły, czy jak gdzieś usiądę to czy nie zostawię śladu. Przy tamponach tego nie mam. Ja dla asekuracji przyklejam wkładkę i jeszcze mi się nie zdarzyło bym poplamiła spodnie. A używam kilka lat

[geosmina]

Napisane przez kikunga

Tampaxy przy wyjmowaniu są miękkie ale OB mi strasznie się rozłaziły,były ze 3-4 razy grubsze o twarde.
To już co kto woli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja miałam wrażenie że te Tampaxy mi się rozwalały i zostawały mi w pochwie fragmenty waty:/ no i mniej skutecznie trzymały przez to wilgoć... Ale przyznaję, że wyjmowanie było prostsze, przy innych tamponach jak już nawilgną, to trzeba się bardzo rozluźnić żeby je wyjąć

[Alsou]

Tampaxy rosną na długość a OB na szerokość. Dlatego OB nie poleca się dziewicom, jak włożą rozmiar super i jak im nasiąknie to mogą mieć problem z wyciągnięciem tak by nie uszkodzić błony.
Tak naprawdę największym problemem tamponów z aplikatorem jest mały wybór co do firm

[kikunga]

W Polsce żaden wybór :P ja błony nie miałam, cztery palce mógł mi włożyć ale myślałam, że zejdę z bólu przy wyjmowaniu OB i to normalnych, my nym z Bella super plus nie miałam aż takiego problemu, jednak otarcia czuć było tydzień po okresie, także odradzam bez aplihatorów na poczatek, wszystkie moje kumpelki się tak zraziły nawet z mini

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[IgnisDivine]

Napisane przez kikunga

W Polsce żaden wybór :P ja błony nie miałam, cztery palce mógł mi włożyć ale myślałam, że zejdę z bólu przy wyjmowaniu OB i to normalnych, my nym z Bella super plus nie miałam aż takiego problemu, jednak otarcia czuć było tydzień po okresie, także odradzam bez aplihatorów na poczatek, wszystkie moje kumpelki się tak zraziły nawet z mini

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To ja chyba jakaś kosmitka jestem, bo moje pierwsze opakowanie to były średnie tampaxy... I zawsze jak ich uzywałam to mi się ten tampon układał krzywo, ciekło bokiem, bolało i w ogóle NIE
Natomiast później już zaczęłam kupować zwykłe, żółte OB i było spoko. Jak człowiek gmera paluchem to może to faktycznie jest mniej higieniczne ale przynajmniej ma się pewność, że dobrze wsadzony

[kikunga]

No to mi te bez aplikatora wysuwały się jak się zgięłam bo mogłam wepchać wsadzając środkowy palec cały do pochwy a po 5 minutach już uwierał przy wejściu.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hiss]

Ja też nie mogę znieść tamponów, to dla mnie bardzo niekomfortowe i niewygodne, źle się czuję i muszę niestety używać podpasek (czyt: jak to mój facet mówi "pieluszki" :P) no cóż, życie...

[kikunga]

Napisane przez hiss

muszę niestety używać podpasek (czyt: jak to mój facet mówi "pieluszki" :P) no cóż, życie...

Mój na tampony mówi "pociski"

[Sherminka]

Nie wiem skąd się bierze opinia, że tampony są niewygodne. Problem chyba rzeczywiście jest w głowie, bo prawidłowo włożony tampon jest niewyczuwalny.Ja używam tamponów OB ponad 10 lat, gdy zaczynałam byłam dziewicą i nic mi się tam nie stało Dla mnie rewelacja, mam okres i wcale nie czuję, że go mam

p.s a mój TŻ mówi 'baterie'

[kikunga]

Napisane przez Sherminka

Nie wiem skąd się bierze opinia, że tampony są niewygodne. Problem chyba rzeczywiście jest w głowie, bo prawidłowo włożony tampon jest niewyczuwalny.Ja używam tamponów OB ponad 10 lat, gdy zaczynałam byłam dziewicą i nic mi się tam nie stało Dla mnie rewelacja, mam okres i wcale nie czuję, że go mam

p.s a mój TŻ mówi 'baterie'

No może i w głowie ale jak dla mnie OB były niewygodne bo nie wiem czemu ale jakoś się wysuwały a z czasem po prostu pęczjiały aż do bólu,nie dla mnie ich konstrukcja chyba :P z Bella nie było aż tak ale znalazłam idealne dla mnie i to Tampaxy,minusem ich kest cena :P

Baterie haha

[zlotniczanka]

też nie przepadam za tamponami - używam ich od czasu do czasu, na jakieś wyjścia czy cuś, ale nie mam komfortu, że nie przeciekną - bardziej się tego boję niz przy podpasce

[geosmina]

Napisane przez kikunga

Mój na tampony mówi "pociski"

Napisane przez Sherminka

p.s a mój TŻ mówi 'baterie'

A mój "czopy", w sensie często pyta "już się zaczopowałaś? To idziemy."';-)

Piszę z telefonu-pozdro szejset