Rozstanie z facetem XXXI - Strona 165 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-18, 10:13   #4921
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ja dzisiaj znowu porażka. Znowu maksymalny dół. Nie spałam do 4 lekką ręką.
Widziałam jego zdjęcie ze znajomymi z pracy. On już tam nie pracuje, ale widać ☠☠☠☠a ich odwiedza. Wkurzyłam się. On nie ma fejsbuka, ale znalazłam u jednej dziewczyny z którą pracował.. Zrobiło mi się źle. Ja byłam zazdrosna o tę pracę, o tych ludzi. No i wybrał ich.

Czuję się strasznie. Chciałabym żeby zatęsknił.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 10:32   #4922
Pestka88
Zadomowienie
 
Avatar Pestka88
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 390
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj znowu porażka. Znowu maksymalny dół. Nie spałam do 4 lekką ręką.
Widziałam jego zdjęcie ze znajomymi z pracy. On już tam nie pracuje, ale widać ☠☠☠☠a ich odwiedza. Wkurzyłam się. On nie ma fejsbuka, ale znalazłam u jednej dziewczyny z którą pracował.. Zrobiło mi się źle. Ja byłam zazdrosna o tę pracę, o tych ludzi. No i wybrał ich.

Czuję się strasznie. Chciałabym żeby zatęsknił.
Wiem, że Ci ciężko, ale chyba jesteś jdnak niesprawiedliwa. Facet się z Tobą rozstał z zupełnie innych powodów niż chęć balowania z kolegami z pracy. Trochę chyba odbierasz jego cieszenie się zyciem, jako robienie coś przecwiko Tobie, a on przecież tylko spotkał się ze znajomymi.

Mówisz, że zrozumiałaś swoje błędy odnośnie zazdrości i zaborczości, a nwet teraz robisz to samo: "wybrał ich zamiast mnie" chociaż facet tylko sobie ze znajomymi wyszedł.

Musisz się odciąć i przestac go śledzić w necie, bo sama sobie robisz krzywdę. Brak kontaktu to jedno, a brak śledzenia życia byłego to drugie, równie ważne.
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!"



2014:

książki: 12
filmy: 70
"Fizyka rzeczy niemożliwych" Michio Kaku
"Epidemia" Robin Cook





miesiąc z hula hop: 2/30
Pestka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 10:33   #4923
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ja postanowiłam, że jutro wrócę po 2,5 miesiącach przerwy na fitness. Nie chodziłam ostatnio, bo prawie zawsze miałam drugą zmianę w pracy i nie opłacało mi się kupować karnetu. Zawsze się mnie pytał, jak było na fitnessie ale przynajmniej będę miała jakieś zajęcie i nie będzie mnie kusiło, żeby do niego pisać, czy śledzić go na fb
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 10:40   #4924
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Pestka88 Pokaż wiadomość
Wiem, że Ci ciężko, ale chyba jesteś jdnak niesprawiedliwa. Facet się z Tobą rozstał z zupełnie innych powodów niż chęć balowania z kolegami z pracy. Trochę chyba odbierasz jego cieszenie się zyciem, jako robienie coś przecwiko Tobie, a on przecież tylko spotkał się ze znajomymi.

Mówisz, że zrozumiałaś swoje błędy odnośnie zazdrości i zaborczości, a nwet teraz robisz to samo: "wybrał ich zamiast mnie" chociaż facet tylko sobie ze znajomymi wyszedł.

Musisz się odciąć i przestac go śledzić w necie, bo sama sobie robisz krzywdę. Brak kontaktu to jedno, a brak śledzenia życia byłego to drugie, równie ważne.
Wiem, że jestem niesprawiedliwa. To nic złego, racja. Ale jednak zabolało mnie to bardzo. Chociaż na szczęście teraz już mi lepiej.. Byliśmy w sobie mimo wszystko bardzo zakochani. Ale pod koniec to już chyba tylko ja. Jakoś nie umiem się pogodzić z tym, że on mnie zostawił. Że układa sobie życie beze mnie. I to już na zawsze.

Przykro mi z tego powodu, że zepsułam to. Codziennie żałuję swoich błędów i staram się czegoś uczyć.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 11:40   #4925
Pestka88
Zadomowienie
 
Avatar Pestka88
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 390
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Wiem, że jestem niesprawiedliwa. To nic złego, racja. Ale jednak zabolało mnie to bardzo. Chociaż na szczęście teraz już mi lepiej.. Byliśmy w sobie mimo wszystko bardzo zakochani. Ale pod koniec to już chyba tylko ja. Jakoś nie umiem się pogodzić z tym, że on mnie zostawił. Że układa sobie życie beze mnie. I to już na zawsze.

Przykro mi z tego powodu, że zepsułam to. Codziennie żałuję swoich błędów i staram się czegoś uczyć.
Wiesz, mu już nie robisz tym krzywdy, bo on o tym nawet nie wie, ale sama się nakręcasz, katujesz się i nie pozwalasz sobie na zabliźnienie ran.

Musisz się odciąć i powoli zacząć układać sobie życie bez niego, nawet nie w sferze uczuciowej, ale w kaŻdej innej. Zamiast śledzić go na necie zapiesz się na jakiś kurs czegoś, co zawsze odkładałaś na później, albo znajdź jakąś nową rzecz do nauki. To najlepiej odrywa.
__________________
"i może nie wiem czego chcę, ale czego nie chcę wiem!"



2014:

książki: 12
filmy: 70
"Fizyka rzeczy niemożliwych" Michio Kaku
"Epidemia" Robin Cook





miesiąc z hula hop: 2/30
Pestka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 11:49   #4926
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Pestka88 Pokaż wiadomość
Wiesz, mu już nie robisz tym krzywdy, bo on o tym nawet nie wie, ale sama się nakręcasz, katujesz się i nie pozwalasz sobie na zabliźnienie ran.

Musisz się odciąć i powoli zacząć układać sobie życie bez niego, nawet nie w sferze uczuciowej, ale w kaŻdej innej. Zamiast śledzić go na necie zapiesz się na jakiś kurs czegoś, co zawsze odkładałaś na później, albo znajdź jakąś nową rzecz do nauki. To najlepiej odrywa.
Pestka ma rację. Ja nie twierdzę, że zaczynanie sobie wszystkiego od nowa i powstrzymywanie się od śledzenia byłego nie jest łatwe, ale najtrudniej jest zacząć. Jest to owszem przykre, że nie jesteśmy już częścią ich życia. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że jak tylko zaczynamy zajmować się sobą, mamy swoje zajęcia, plany i życie, wtedy pojawia się nowa miłość.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 13:34   #4927
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
Znów czytam o sobie. Była eksa był dziewczyną "szaloną", nigdy się z nią nie nudził. Od początku gdy zaczęliśmy się spotykać, wiedziałam, że będzie mnie do niej porównywał i że nie będę mu w stanie dostarczać takich emocji. Zwłaszcza, że jak mnie poznał, to od jego poprzedniego rozstania minęło 3 miesiące, ale w międzyczasie spotkał się z nią parę razy, więc nawet nie zdążył się z niej wyleczyć. Z drugiej strony łudziłam się, że nie będzie szukał drugiej takiej samej dziewczyny. Nawet też starałam się być bardziej spontaniczna i szalona, nie biorąc pod uwagę tego, że on polubił mnie taką jaką jestem.
3 miesiące to naprawdę niedużo, nie wiadomo co mu siedziało wtedy w głowie. Mi się właśnie wydaje, że ja w takich fundamentalnych kwestiach byłam podobna do jego eks - była normalną dziewczyną, jej też zależało na rodzinie, a on od niej odszedł po wielu latach rozchodzenia się i schodzenia, więc może mogłam to przewidzieć, że mi też nie da stabilizacji. Chociaż zawsze jak mi o niej mówił, to wyłaniał się obraz takiej strachliwej, która wszystkim się przejmowała, nie lubiła sportu.. Eks znowu bardzo lubił wszelaką aktywność, razem chodziliśmy po górach, na kajaki, na ściankę, czy rowery, oprócz tego byłam bardziej wyluzowana niż ona, nie czepiałam się nigdy pierdół, ale i tak coś mu nie pasowało. Takiego to nigdy nie zadowolisz. Gdyby on jeszcze był chodzącym ideałem, ale wcale nie jest.
Wiem o czym mówisz z tym porównywaniem się, bo ja miałam taką sytuację z jego szaloną znajomą - miałam wrażenie, że lepiej dogaduje się z nią niż ze mną, a wszystko działo się w momencie, gdy się ode mnie odsuwał, wiec dodatkowo pojawiły się obawy, że jest w niej zakochany.

Nie wiem co robić. Przy ostatniej rozmowie powiedział mi, że on na razie nie będzie się do mnie odzywał, żebym sama sobie wszystko ułożyła, ale ma moje rzeczy i pieniądze. Niedługo miną 3 tygodnie milczenia, czy to nie on powinien w jakiś sposób mnie poinformować jak to rozwiążemy? Czy wyśle mi to paczką, czy poda przez kogoś?
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-18, 13:55   #4928
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez harvvey Pokaż wiadomość
3 miesiące to naprawdę niedużo, nie wiadomo co mu siedziało wtedy w głowie. Mi się właśnie wydaje, że ja w takich fundamentalnych kwestiach byłam podobna do jego eks - była normalną dziewczyną, jej też zależało na rodzinie, a on od niej odszedł po wielu latach rozchodzenia się i schodzenia, więc może mogłam to przewidzieć, że mi też nie da stabilizacji. Chociaż zawsze jak mi o niej mówił, to wyłaniał się obraz takiej strachliwej, która wszystkim się przejmowała, nie lubiła sportu.. Eks znowu bardzo lubił wszelaką aktywność, razem chodziliśmy po górach, na kajaki, na ściankę, czy rowery, oprócz tego byłam bardziej wyluzowana niż ona, nie czepiałam się nigdy pierdół, ale i tak coś mu nie pasowało. Takiego to nigdy nie zadowolisz. Gdyby on jeszcze był chodzącym ideałem, ale wcale nie jest.
Wiem o czym mówisz z tym porównywaniem się, bo ja miałam taką sytuację z jego szaloną znajomą - miałam wrażenie, że lepiej dogaduje się z nią niż ze mną, a wszystko działo się w momencie, gdy się ode mnie odsuwał, wiec dodatkowo pojawiły się obawy, że jest w niej zakochany.

Nie wiem co robić. Przy ostatniej rozmowie powiedział mi, że on na razie nie będzie się do mnie odzywał, żebym sama sobie wszystko ułożyła, ale ma moje rzeczy i pieniądze. Niedługo miną 3 tygodnie milczenia, czy to nie on powinien w jakiś sposób mnie poinformować jak to rozwiążemy? Czy wyśle mi to paczką, czy poda przez kogoś?
A dlaczego ex rozstał się z tą dziewczyną? Trzy miesiące to bardzo mało by zapomnieć. Myślę, że nawet jak ktoś się broni i mówi, że już jest okej, że zapomniał, że nic nie czuje to tak naprawdę wciska sobie i innym kity.
Niektórzy w tym czasie odpoczywają sobie, siedzą w domu , ryczą a inni chcą wejść w nowy związek metodą klin klinem i niestety to sie odbija na tym nieszczęsnym nowym klinie.
Być może uczucie do byłej było takie właśnie. Silne na tyle, że chciał zapomnieć o tym w ramionach innych. Ja obecnie mam podobną sytuację. Mam ochotę na klina, bo już dłużej nie wyrabiam z myślę, że kocham strasznie ,ale nic z tego nie będzie.

Jednocześnie same dobrze wiemy, że mimo wad exów mamy do nich tak duże uczucie. Takie, że powiedzmy, że w sumie nikt kto miałby zalety exów i brak wad exów nie jest w stanie nas rozkochać w sobie tak, jak właśnie ON. Bo to uczucie tkwi, mamy dużo wspomnień, jakieś żale i nadzieje i póki co możemy sobie pomyśleć o ukojeniu w ramionach innego, ale niestety z egoistycznych pobudek.

Może niestety tak też tu było, u Ciebie. To okropne co mówię - wiem. Ale wszystkie nasze rozstania, zachowania i uczucia są w tym momencie niesamowicie bolesne itd
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 16:08   #4929
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
A dlaczego ex rozstał się z tą dziewczyną? Trzy miesiące to bardzo mało by zapomnieć. Myślę, że nawet jak ktoś się broni i mówi, że już jest okej, że zapomniał, że nic nie czuje to tak naprawdę wciska sobie i innym kity.
Niektórzy w tym czasie odpoczywają sobie, siedzą w domu , ryczą a inni chcą wejść w nowy związek metodą klin klinem i niestety to sie odbija na tym nieszczęsnym nowym klinie.
Być może uczucie do byłej było takie właśnie. Silne na tyle, że chciał zapomnieć o tym w ramionach innych. Ja obecnie mam podobną sytuację. Mam ochotę na klina, bo już dłużej nie wyrabiam z myślę, że kocham strasznie ,ale nic z tego nie będzie.

Jednocześnie same dobrze wiemy, że mimo wad exów mamy do nich tak duże uczucie. Takie, że powiedzmy, że w sumie nikt kto miałby zalety exów i brak wad exów nie jest w stanie nas rozkochać w sobie tak, jak właśnie ON. Bo to uczucie tkwi, mamy dużo wspomnień, jakieś żale i nadzieje i póki co możemy sobie pomyśleć o ukojeniu w ramionach innego, ale niestety z egoistycznych pobudek.

Może niestety tak też tu było, u Ciebie. To okropne co mówię - wiem. Ale wszystkie nasze rozstania, zachowania i uczucia są w tym momencie niesamowicie bolesne itd
Nie wiem czy zrozumiałaś, bo te 3 miesiące to było odnośnie posta She is pink. Mój eks miał rok przerwy między jednym a drugim związkiem i jestem pewna, że jego była nie siedziała mu już w głowie. Wiem, że nie chodziło o nią. Kiedyś jednak powiedział mi, że rozstali się, bo ona miała jakieś dziwne parcie na dziecko mimo iż się kłócili, przestali się po prostu dogadywać i było coraz więcej nieporozumień, a teraz jak rozstawał się ze mną, to usłyszałam inną wersje. Powiedział, że z nią miał tak samo - w pewnym momencie przestał czuć to co wcześniej, był niemiły i nie chce, żebym ja teraz przez niego płakała, bo widzi, że mnie rani. Czyli jednak to on sprowokował ich rozstanie swoim zachowaniem do czego nie przyznał się wcześniej. Czuję się głupia i naiwna, bo nadal go kocham, ale postanowiłam, że nie chcę już takiego faceta. Wspomnienia i uczucia jakie jeszcze do niego żywię są bardzo bolesne, ale trzeba to przeżyć, niestety.
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 16:59   #4930
eN90
Raczkowanie
 
Avatar eN90
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 397
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez harvvey Pokaż wiadomość

Nie wiem co robić. Przy ostatniej rozmowie powiedział mi, że on na razie nie będzie się do mnie odzywał, żebym sama sobie wszystko ułożyła, ale ma moje rzeczy i pieniądze. Niedługo miną 3 tygodnie milczenia, czy to nie on powinien w jakiś sposób mnie poinformować jak to rozwiążemy? Czy wyśle mi to paczką, czy poda przez kogoś?
Wydaje mi się, że skoro on powiedzial, że nie będzie się odzywał sam, póki ty sobie tego w głowie nie ułożysz, to on czeka na kontakt z Twojej strony. Jeśli Ci zależy na rzeczach i pieniądzach, to ja bym mu wysłała krótkiego smsa, że prosisz by rzeczy wysłał Ci na adres: a pieniądze na konto:. Krótko, zwięźle, bez żadnych "hej, co u Ciebie?, pogadajmy".

U mnie dziś ok. Walczę, walczę, walczę, by o nim nie myśleć. I staram się pielęgnować złość na niego.
eN90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 17:42   #4931
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez eN90 Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że skoro on powiedzial, że nie będzie się odzywał sam, póki ty sobie tego w głowie nie ułożysz, to on czeka na kontakt z Twojej strony. Jeśli Ci zależy na rzeczach i pieniądzach, to ja bym mu wysłała krótkiego smsa, że prosisz by rzeczy wysłał Ci na adres: a pieniądze na konto:. Krótko, zwięźle, bez żadnych "hej, co u Ciebie?, pogadajmy".

U mnie dziś ok. Walczę, walczę, walczę, by o nim nie myśleć. I staram się pielęgnować złość na niego.
Nie wiem czy załatwię to jednym smsem, chciałam z nim normalnie porozmawiać. Do końca nie wiem ile ma mi przelać pieniędzy, to trochę bardziej skomplikowana sprawa, oprócz tego ja mam jego rzeczy, których na pewno nie wyślę pocztą (np. ważące kilkadziesiąt kg ciężary). Myślę, że mogłabym z nim pogadać bez zbędnych emocji, ale chyba jeszcze się boję, jestem w kropce..
Dziewczyny, czy ta pierwsza rozmowa od rozstania z byłym bardzo źle na was wpłynęła? Ja pogodziłam się z rozstaniem, funkcjonuję normalnie, jednak boję się, że może mnie to rozwalić. Jak było u was?
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-18, 18:06   #4932
eN90
Raczkowanie
 
Avatar eN90
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 397
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez harvvey Pokaż wiadomość
Nie wiem czy załatwię to jednym smsem, chciałam z nim normalnie porozmawiać. Do końca nie wiem ile ma mi przelać pieniędzy, to trochę bardziej skomplikowana sprawa, oprócz tego ja mam jego rzeczy, których na pewno nie wyślę pocztą (np. ważące kilkadziesiąt kg ciężary). Myślę, że mogłabym z nim pogadać bez zbędnych emocji, ale chyba jeszcze się boję, jestem w kropce..
Dziewczyny, czy ta pierwsza rozmowa od rozstania z byłym bardzo źle na was wpłynęła? Ja pogodziłam się z rozstaniem, funkcjonuję normalnie, jednak boję się, że może mnie to rozwalić. Jak było u was?
A to grubsza sprawa w takim razie.
Powiem Ci jak to było ze mną. Pierwszą rozmowę telefoniczną odbyłam z eksem po 2 tygodniach od rozstania, rozmawialiśmy na początku normalnie, jakbyśmy w ogóle nie zerwali, dopiero po jakiś 45 min zaczęłam płakać do słuchawki, jaką to mi krzywdę zrobił, jak nie mogę się pozbierać, jak coś na uspokojenie biorę, że przez to, że zostawił w chorobie, ja sobie nie mogę z życiem poradzić.. I wtedy eks pierwszy raz przestraszył się i zrozumiał, co najlepszego zrobił.
Druga rozmowa, tym razem na fb, była po miesiącu od rozstania, po tym jak eks wysłał mi rzeczy pocztą i list, w którym przepraszał za wszystko co zrobił. Rozmawialiśmy kilka godzin, głównie wspominając nasz związek, rozmowa też na początku wyglądała normalnie, a potem znowu był mój wielki płacz.
Teraz, po ponad 2 miesiącach, gdybym się z nim w jakikolwiek sposób skontaktowała, ograniczyłaby się tylko do powiedzenia mu, że nie jesteśmy przyjaciółmi, bo prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, że mnie skrzywdził, że mu tego nie wybaczę, że współczuje jego nowej dziewczynie, bo żadna się tak nie upokorzy jak ja i żeby pamiętał, że karma wraca.
Ale tak sobie to wyobrażam, natomiast wolę nie sprawdzać mojej siły, bo mogę się faktycznie przeliczyć i znowu płakać mu w słuchawkę. A nie dam mu tej satysfakcji.
eN90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 19:02   #4933
losiento
Raczkowanie
 
Avatar losiento
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 54
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

aj dziewczyny, tak podczytuje wasz watek, ale nie wiem, czuje sie zdolowana chyba bardziej przez to... bo duzo z was jest pare tyg. po zerwaniu albo pare tyg. po braku kontaktu, macie takie stany, jakie ja mam 4msc po zerwaniu i ostatnim kontakcie. Czuje sie tak zalosna, bo on juz pewnie zapomnial o mnie dawno, a ja nadal szaleje... jak to zniesc?
__________________
I’m not where I need to be, but thank God I’m not where I used to be.
losiento jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 19:54   #4934
Lovemes
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 72
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez losiento Pokaż wiadomość
aj dziewczyny, tak podczytuje wasz watek, ale nie wiem, czuje sie zdolowana chyba bardziej przez to... bo duzo z was jest pare tyg. po zerwaniu albo pare tyg. po braku kontaktu, macie takie stany, jakie ja mam 4msc po zerwaniu i ostatnim kontakcie. Czuje sie tak zalosna, bo on juz pewnie zapomnial o mnie dawno, a ja nadal szaleje... jak to zniesc?
mam to samo...podpisuje się pod twoim postem.
Lovemes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 20:01   #4935
losiento
Raczkowanie
 
Avatar losiento
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 54
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Lovemes Pokaż wiadomość
mam to samo...podpisuje się pod twoim postem.
A masz tak jak ja jeszcze jakas glupia nadzieje?
__________________
I’m not where I need to be, but thank God I’m not where I used to be.
losiento jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 20:02   #4936
mandragona
Marudziara
 
Avatar mandragona
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez losiento Pokaż wiadomość
aj dziewczyny, tak podczytuje wasz watek, ale nie wiem, czuje sie zdolowana chyba bardziej przez to... bo duzo z was jest pare tyg. po zerwaniu albo pare tyg. po braku kontaktu, macie takie stany, jakie ja mam 4msc po zerwaniu i ostatnim kontakcie. Czuje sie tak zalosna, bo on juz pewnie zapomnial o mnie dawno, a ja nadal szaleje... jak to zniesc?
Z czasem przejdzie ... z czasem wszystko przechodzi. Czas jest jedynym lekiem, ale to prawda.
__________________


mandragona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 20:14   #4937
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Kuuurczę, jak tu opuścić wątek jak już zdążyłam w niego wsiąknąć? Chyba nie da rady :-P i to mój główny problem: nie umiem tak po prostu porzucać :-P
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 20:15   #4938
ChocoWhite
Zakorzenienie
 
Avatar ChocoWhite
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Centralne biuro uwodzenia :D
Wiadomości: 4 729
GG do ChocoWhite
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cześć dziewczyny mogę się przyłączyć ? Rzucił mnie chłopak z dnia na dzień nagle zakochany po uszy a teraz ma mnie w dupie.. nie wiem co sie stalo strasznie cierpie i nie umiem sie pozbierać
__________________
nienawidzę patrzeć na ludzi, którzy byli mi kiedyś bliscy, a teraz są obcy

. .
ChocoWhite jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 20:21   #4939
losiento
Raczkowanie
 
Avatar losiento
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 54
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez ChocoWhite Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny mogę się przyłączyć ? Rzucił mnie chłopak z dnia na dzień nagle zakochany po uszy a teraz ma mnie w dupie.. nie wiem co sie stalo strasznie cierpie i nie umiem sie pozbierać

ale bylo zle ostatnio?
__________________
I’m not where I need to be, but thank God I’m not where I used to be.
losiento jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-18, 20:24   #4940
Lovemes
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 72
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez losiento Pokaż wiadomość
A masz tak jak ja jeszcze jakas glupia nadzieje?


Nie mam nadziei. Jak również tego, że się odezwie. Raczej nie potrafię pogodzić się z tym w jaki sposób mnie zostawił i dlaczego to zrobił "bo przecież tacy zakochani byliście" każdy to widział i myślałam, że tak jest. U mnie zerwał z dnia na dzień, przez smsa po ok 2latach. Zerowy kontakt do dnia dziesiejszego. Także ja z tym nie umiem sobie poradzić.
Lovemes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 20:29   #4941
mandragona
Marudziara
 
Avatar mandragona
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Lovemes Pokaż wiadomość

Nie mam nadziei. Jak również tego, że się odezwie. Raczej nie potrafię pogodzić się z tym w jaki sposób mnie zostawił i dlaczego to zrobił "bo przecież tacy zakochani byliście" każdy to widział i myślałam, że tak jest. U mnie zerwał z dnia na dzień, przez smsa po ok 2latach. Zerowy kontakt do dnia dziesiejszego. Także ja z tym nie umiem sobie poradzić.
Musisz sobie poradzić inaczej nie zaczniesz "żyć" .Tkwiąc w starym nie otworzysz nowego ...
__________________


mandragona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 20:35   #4942
Lovemes
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 72
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez mandragona Pokaż wiadomość
Musisz sobie poradzić inaczej nie zaczniesz "żyć" .Tkwiąc w starym nie otworzysz nowego ...
Tak. Ja to wiem, ale jest mi naprawdę ciężko. Może dlatego że to moja pierwsza miłość. Najgorsze jest porównywanie innych do niego. I każdy się przy nim chowa..Pomimo tego cierpienia i krzywd które mi zafundował.
Lovemes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 20:42   #4943
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez eN90 Pokaż wiadomość
A to grubsza sprawa w takim razie.
Powiem Ci jak to było ze mną. Pierwszą rozmowę telefoniczną odbyłam z eksem po 2 tygodniach od rozstania, rozmawialiśmy na początku normalnie, jakbyśmy w ogóle nie zerwali, dopiero po jakiś 45 min zaczęłam płakać do słuchawki, jaką to mi krzywdę zrobił, jak nie mogę się pozbierać, jak coś na uspokojenie biorę, że przez to, że zostawił w chorobie, ja sobie nie mogę z życiem poradzić.. I wtedy eks pierwszy raz przestraszył się i zrozumiał, co najlepszego zrobił.
Druga rozmowa, tym razem na fb, była po miesiącu od rozstania, po tym jak eks wysłał mi rzeczy pocztą i list, w którym przepraszał za wszystko co zrobił. Rozmawialiśmy kilka godzin, głównie wspominając nasz związek, rozmowa też na początku wyglądała normalnie, a potem znowu był mój wielki płacz.
Teraz, po ponad 2 miesiącach, gdybym się z nim w jakikolwiek sposób skontaktowała, ograniczyłaby się tylko do powiedzenia mu, że nie jesteśmy przyjaciółmi, bo prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, że mnie skrzywdził, że mu tego nie wybaczę, że współczuje jego nowej dziewczynie, bo żadna się tak nie upokorzy jak ja i żeby pamiętał, że karma wraca.
Ale tak sobie to wyobrażam, natomiast wolę nie sprawdzać mojej siły, bo mogę się faktycznie przeliczyć i znowu płakać mu w słuchawkę. A nie dam mu tej satysfakcji.
Kurcze, nie brzmi to wszystko fajnie. Ja jeszcze tydzień temu chciałam mu powiedzieć jaki mam do niego ogromny żal i wyrzucić wszystko co we mnie siedzi, ale wiem, że to by się skończyło podobnie jak u ciebie, a również nie chcę, żeby on słuchał mojego płaczu. Dlatego postanowiłam, że ja po prostu przekażę mu to, co chcę, ale nie będę nawiązywać normalnej rozmowy. To niemożliwe, żebyśmy na dzień dzisiejszy byli przyjaciółmi, chociaż tęsknie za tą częścią naszego związku.

Cytat:
Napisane przez losiento Pokaż wiadomość
aj dziewczyny, tak podczytuje wasz watek, ale nie wiem, czuje sie zdolowana chyba bardziej przez to... bo duzo z was jest pare tyg. po zerwaniu albo pare tyg. po braku kontaktu, macie takie stany, jakie ja mam 4msc po zerwaniu i ostatnim kontakcie. Czuje sie tak zalosna, bo on juz pewnie zapomnial o mnie dawno, a ja nadal szaleje... jak to zniesc?
Zajmij się czymś, poczytaj książkę, staraj się odpędzać myśli o nim i tłumacz sobie, że to i tak nic nie zmieni. Ja czasami daje sobie takie kilkanaście minut na rozmyślanie (niestety jestem z tych wiecznie myślących i analizujących), ale staram się nad tym panować. Z czasem na pewno będzie lepiej, zajmij się sobą.

Cytat:
Napisane przez ChocoWhite Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny mogę się przyłączyć ? Rzucił mnie chłopak z dnia na dzień nagle zakochany po uszy a teraz ma mnie w dupie.. nie wiem co sie stalo strasznie cierpie i nie umiem sie pozbierać
Ile byliście razem? Wytłumaczył cokolwiek, podał jakiś powód? Cóż, na to potrzeba czasu. W końcu się z tym pogodzisz i zaczniesz żyć dla siebie. Trzymaj się ciepło i pisz tutaj w razie kryzysu, mi to bardzo pomaga
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 20:43   #4944
mandragona
Marudziara
 
Avatar mandragona
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Lovemes Pokaż wiadomość
Tak. Ja to wiem, ale jest mi naprawdę ciężko. Może dlatego że to moja pierwsza miłość. Najgorsze jest porównywanie innych do niego. I każdy się przy nim chowa..Pomimo tego cierpienia i krzywd które mi zafundował.
Przeżyłam podobne rzeczy i uwierz ... czas naprawdę leczy rany.Byłam z człowiekiem któremu ufałam w 100% i kochałam mocno ... ponad 4 lata.
Trzeba pogodzić się z tym co było, ale to już nie wróci
Nie możesz trwać i tkwić w przeszłości ... zostaje pogodzenie się z zastaną rzeczywistością. Wszystko minie ... czas i jeszcze raz czas .
__________________



Edytowane przez mandragona
Czas edycji: 2014-08-18 o 20:45
mandragona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 20:49   #4945
ChocoWhite
Zakorzenienie
 
Avatar ChocoWhite
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Centralne biuro uwodzenia :D
Wiadomości: 4 729
GG do ChocoWhite
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez losiento Pokaż wiadomość
ale bylo zle ostatnio?
szczerze? nie wiem trochę się kłóciliśmy itd byłam wtedy na obozie i bardzo juz za nim tęskniłam a on nagle z takim czymś wyjeżdża przez telefon jeszcze ma inną.

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Cytat:
Napisane przez harvvey Pokaż wiadomość
Ile byliście razem? Wytłumaczył cokolwiek, podał jakiś powód? Cóż, na to potrzeba czasu. W końcu się z tym pogodzisz i zaczniesz żyć dla siebie. Trzymaj się ciepło i pisz tutaj w razie kryzysu, mi to bardzo pomaga
pół roku mój najdłuższy związek.
jego powodem było to, że już tego nie czuje i nie potrafi mnie kochać i tak będzie lepiej.
dzięki na razie to codziennie mam kryzys
__________________
nienawidzę patrzeć na ludzi, którzy byli mi kiedyś bliscy, a teraz są obcy

. .
ChocoWhite jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 20:52   #4946
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Lovemes Pokaż wiadomość
Tak. Ja to wiem, ale jest mi naprawdę ciężko. Może dlatego że to moja pierwsza miłość. Najgorsze jest porównywanie innych do niego. I każdy się przy nim chowa..Pomimo tego cierpienia i krzywd które mi zafundował.
Przestanie, uwierz. Wcześniej czy później zauważysz innych ludzi wokół siebie, przestaniesz porównywać, a były nie będzie Ci się jawił jako ósmy cud świata i dostrzeżesz, że w gruncie rzeczy był normalnym człowiekiem z wadami i zaletami, żadnym cudem, który w dodatku źle Cię potraktował. Mnie też się wydawało że nikt nigdy do pięt nie dorośnie eks, mimo że starałam się nie wmawiać sobie takich bzdur - no ale mimo wszystko takie miałam wrażenie, że nikogo innego nie będzie, że wszyscy są be, że każdy będzie gorszy itd. Wcale tak nie jest, ale to okazuje się po pewnym czasie. Przytulam
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 21:56   #4947
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
A dlaczego ex rozstał się z tą dziewczyną? Trzy miesiące to bardzo mało by zapomnieć. Myślę, że nawet jak ktoś się broni i mówi, że już jest okej, że zapomniał, że nic nie czuje to tak naprawdę wciska sobie i innym kity.
Niektórzy w tym czasie odpoczywają sobie, siedzą w domu , ryczą a inni chcą wejść w nowy związek metodą klin klinem i niestety to sie odbija na tym nieszczęsnym nowym klinie.
Być może uczucie do byłej było takie właśnie. Silne na tyle, że chciał zapomnieć o tym w ramionach innych. Ja obecnie mam podobną sytuację. Mam ochotę na klina, bo już dłużej nie wyrabiam z myślę, że kocham strasznie ,ale nic z tego nie będzie.

Jednocześnie same dobrze wiemy, że mimo wad exów mamy do nich tak duże uczucie. Takie, że powiedzmy, że w sumie nikt kto miałby zalety exów i brak wad exów nie jest w stanie nas rozkochać w sobie tak, jak właśnie ON. Bo to uczucie tkwi, mamy dużo wspomnień, jakieś żale i nadzieje i póki co możemy sobie pomyśleć o ukojeniu w ramionach innego, ale niestety z egoistycznych pobudek.

Może niestety tak też tu było, u Ciebie. To okropne co mówię - wiem. Ale wszystkie nasze rozstania, zachowania i uczucia są w tym momencie niesamowicie bolesne itd
Mój eks (już przyzwyczaiłam się, że tak o nim mówię, jest postęp), rozstał się 3 miesiące przed tym jak poznał mnie, ale w międzyczasie spotkał się z nią parę razy, więc sprawa była całkiem świeża. Choć zapewniał, że się z niej wyleczył.
Ja nawet na klina nie mam ochoty, po prostu nie mam ochoty gadać z innymi facetami.

Cytat:
Napisane przez losiento Pokaż wiadomość
aj dziewczyny, tak podczytuje wasz watek, ale nie wiem, czuje sie zdolowana chyba bardziej przez to... bo duzo z was jest pare tyg. po zerwaniu albo pare tyg. po braku kontaktu, macie takie stany, jakie ja mam 4msc po zerwaniu i ostatnim kontakcie. Czuje sie tak zalosna, bo on juz pewnie zapomnial o mnie dawno, a ja nadal szaleje... jak to zniesc?
Nie dodam nic nowego, tylko czas może pomóc, ale nie zastanawiaj się nad tym, czy długo zapominasz czy nie. Każdy jest inny, jeden potrafi się uprać szybciej, a drugi potrzebuje więcej czasu.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 22:21   #4948
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez losiento Pokaż wiadomość
aj dziewczyny, tak podczytuje wasz watek, ale nie wiem, czuje sie zdolowana chyba bardziej przez to... bo duzo z was jest pare tyg. po zerwaniu albo pare tyg. po braku kontaktu, macie takie stany, jakie ja mam 4msc po zerwaniu i ostatnim kontakcie. Czuje sie tak zalosna, bo on juz pewnie zapomnial o mnie dawno, a ja nadal szaleje... jak to zniesc?
Nie możesz czuć się żałosna, że masz w sobie tyle uczuć do tego faceta i jeszcze się ich nie wyzbyłaś. To całkowicie normalne. Normalny proces. Nie trwa on krótko, niestety.
Ja nie wierzę że po 4 miesiącach będę już w pełni wolna. Mija miesiąc a mi nie jest ani trochę lepiej. Generalnie to zależy od wielu czynników - czy to pierwszy związek, czy był w jakiś sposób wyjątkowy, jak długi, jakie zaangażowanie i uczucie w nie włożyliśmy, co w nim przeżyliśmy, jak wrażliwi jesteśmy itd itd.
A Ci, którzy mówią, że po takim czasie są już całkowicie wolni od byłego partnera.. Nie wierzę im do końca. Uczucia takie są. Nie da się ich łatwo wyplenić.
Nie martw się, każda z nas jest w podobnej sytuacji. Trzymaj się
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 22:34   #4949
losiento
Raczkowanie
 
Avatar losiento
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 54
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Dziekuje wam dziewczyny, macie racje.
Ja w sumie przejmuje sie moze nie tym, ze wolno mi idzie w jakichs statystykach, czy w stosunku do kolezanek, kogokolwiek, ale w stosunku do niego... bo jestem pewna, ze on juz mnie nie kocha, nie mysli o mnie, juz dawno zapomnial. To mnie najbardziej boli. Nie powinno mnie to obchodzic, racja, ale wiecie, wez i tu nie mysl o tym.
Boze bedzie ciezko, jest i bylo, ale trace wiare, ze poczuje ten dzien ulgi, naprawde.
Ciezko mi, bo tak to byla moja pierwsza milosc, najdluzsza i najbardziej wyjatkowa, wiem, ze nigdy sie nikomu nie bede chciala tak poswiecic. Z nim to serio bylo tak "serialowo", sama tak chcialam albo ogolnie mam tak zryty umysl. Podkochiwalam sie w nim 3 lata, chociaz mialam jakies tam zwiazki w miedzyczasie, ale on byl taka osoba, ze wiecie jeden sms ze on jest na koncu polski i fajnie byloby sie spotkac- kupuje juz bilet, robie cos waznego, on pisze ze ma teraz 15 min - juz lece, on nie skonczy pytania - ja odpowiadam tak... potem w zwiazku rozpieszczalam go jak szalona. Ktora z was zima jedzie pod blok do chlopaka, zeby wbic jedynie balonik serduszka w snieg? albo lubilam strasznie go zaskakiwac, jak wracal z zajec, to np czekam na niego za pierwszym zakretem z hot dogiem, bo uwielbial ogolnie to jestem taki mini grafik komputerowy i robilam mnostwo animacji z jego udzialem, przerobek zdjeciowych.. szalalam na jego punkcie. Chociaz jego zainteresowania kompletnie nie pokrywaly sie z moimi to ja chcialam sie jego uczyc, czulam sie taka szczesliwa, gdy byl zdziwiony, ze cos tam nauczylam sie, tego co dla niego jest taka oczywistoscia I moze to glupie, ale wiecie, jakie bylo najfajniejsze uczucie? nie, to ze kocha mnie, ze sie troszczy, tylko duma jaka mialam. Gdy spotykalismy sie w jakichs wiekszych gronach, na imprezach i byly na nich osoby, z ktorymi kiedys sie trzymalismy jako paczka i ja bylam w etapie "podkochiwania sie" w nim, zawsze mi sie wydawalo, ze jestem taka frajerka, a potem siedzimy na tej imprezie, przytuleni, czulam taka dume, ze udalo mi sie po tylu latach go zdobyc.
A on tak po prostu odszedl.
__________________
I’m not where I need to be, but thank God I’m not where I used to be.

Edytowane przez losiento
Czas edycji: 2014-08-18 o 22:37
losiento jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-18, 23:23   #4950
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez losiento Pokaż wiadomość
Dziekuje wam dziewczyny, macie racje.
Ja w sumie przejmuje sie moze nie tym, ze wolno mi idzie w jakichs statystykach, czy w stosunku do kolezanek, kogokolwiek, ale w stosunku do niego... bo jestem pewna, ze on juz mnie nie kocha, nie mysli o mnie, juz dawno zapomnial. To mnie najbardziej boli. Nie powinno mnie to obchodzic, racja, ale wiecie, wez i tu nie mysl o tym.
Boze bedzie ciezko, jest i bylo, ale trace wiare, ze poczuje ten dzien ulgi, naprawde.
Ciezko mi, bo tak to byla moja pierwsza milosc, najdluzsza i najbardziej wyjatkowa, wiem, ze nigdy sie nikomu nie bede chciala tak poswiecic. Z nim to serio bylo tak "serialowo", sama tak chcialam albo ogolnie mam tak zryty umysl. Podkochiwalam sie w nim 3 lata, chociaz mialam jakies tam zwiazki w miedzyczasie, ale on byl taka osoba, ze wiecie jeden sms ze on jest na koncu polski i fajnie byloby sie spotkac- kupuje juz bilet, robie cos waznego, on pisze ze ma teraz 15 min - juz lece, on nie skonczy pytania - ja odpowiadam tak... potem w zwiazku rozpieszczalam go jak szalona. Ktora z was zima jedzie pod blok do chlopaka, zeby wbic jedynie balonik serduszka w snieg? albo lubilam strasznie go zaskakiwac, jak wracal z zajec, to np czekam na niego za pierwszym zakretem z hot dogiem, bo uwielbial ogolnie to jestem taki mini grafik komputerowy i robilam mnostwo animacji z jego udzialem, przerobek zdjeciowych.. szalalam na jego punkcie. Chociaz jego zainteresowania kompletnie nie pokrywaly sie z moimi to ja chcialam sie jego uczyc, czulam sie taka szczesliwa, gdy byl zdziwiony, ze cos tam nauczylam sie, tego co dla niego jest taka oczywistoscia I moze to glupie, ale wiecie, jakie bylo najfajniejsze uczucie? nie, to ze kocha mnie, ze sie troszczy, tylko duma jaka mialam. Gdy spotykalismy sie w jakichs wiekszych gronach, na imprezach i byly na nich osoby, z ktorymi kiedys sie trzymalismy jako paczka i ja bylam w etapie "podkochiwania sie" w nim, zawsze mi sie wydawalo, ze jestem taka frajerka, a potem siedzimy na tej imprezie, przytuleni, czulam taka dume, ze udalo mi sie po tylu latach go zdobyc.
A on tak po prostu odszedl.
Czuję podobnie. Tyle, że to on o mnie zabiegał. Zdobył. Było cudownie. Zakochałam się. A później wszystko schrzaniłam swoim zachowaniem
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-20 17:38:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:09.