dziecko z żonatym mężczyzną

[przylaszczka50]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;47923857]w anglii to dziala troche inaczej.
ona dzwoni do specjalnej agencji alimentacyjnej i mowi ze on jest ojcem.jesli on sie wypiera to kieruja sprawe do sad a sad ich na badania DNA jak sie nie chce podac badania to sad uwaza to za przyznanie sie do dziecka.
jak ojcostwo juz bedzie ustalone ojciec bedzie mial obowiazek placic-jak duzo?to zalezy od jego zarobkow ogolnie to jest 17% od jego tygodniowych zarobkow powyzej 100f.
alimenty nie maja wplywu na wysokosc benefitow.
problemem moze byc tylko to ze jesli bedzie ojcem to ona moze miec problem z wyrobieniem paszportu dziecku i powrotem do polski itp[/QUOTE]

Może nie mam racji lecz sądzę, że on może dziecko wywieźć do swojego kraju i kto je tam znajdzie?

[dorotkaanna]

A po co uznawac ojca jako ojca. problem z paszportem rozwiazany, w urzedzie gdzie sie rejestruje dzieci nie podaje sie nazwiska ojca. Z alimentow i tak duzo nie dostanie bo jak facet ma pozanizane dochody i zone na utzrymaniu i dziecko to duzo tego nie bedzie licza sie zarobki z 6 tygodni payslip tygodniowy albo 2 miesieczne. jak nie wykaze duzych dochodow bo np jest self employed to minimum platne przez agencje to 7 funtow.
dostanie benefity . chate oplaca i dadza na dziecko i na matke na zycie . W tym kraju matce samotnej z dzieckim do 1 roku zycia umzec nie dadza
pozniej oczywiscie tez nie

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

jak nie bedze pracowac to niestety czarno widze jej przyszlosc.
zanim dostanie te benefity to troche potrwac moze wiec mam nadzieje ze ma odlozna kase na pierwsze miesiace.
ja bym go jako ojca nie podawala bo wiecej problemow niz pozytku ale zonie bym powiedziala chyba tak dla wlasnej satysfakcji bo korzysci to z tego raczej zadnej nie bedzie

[skazana_na_bluesa]

A przypadkiem nie mialy sie zmienic zasady sponsoringu przez panstwo? -_-

[suszarka]

autorko, Ty olej te telenowele i lepiej zamij się sobą i ciąża.

[golgie]

Jeśli to nie troll,to jestem w szoku jak ludzie potrafią sobie skomplikować życie. Niektórzy lecą do kłopotów jak muchy na lep, nie mają totalnie instynktu, nie słyszą i nie widzą żadnych sygnałów ostrzegawczych, gdzie w tej samej sytuacji inny człowiek wiałby od razu gdzie pieprz rośnie:/
Nie znam systemu alimentacyjnego Anglii, więc nie wiem co możesz ,,ugrać",ale sama chyba wiesz, że musisz się tematem zainteresować. Na Twoim miejscu, żonę jegomościa chyba też bym ,,oświeciła", choć wątpię, żeby się tym jakoś przejęła...

[201604130936]

Napisane przez przylaszczka50

Może nie mam racji lecz sądzę, że on może dziecko wywieźć do swojego kraju i kto je tam znajdzie?

Nom. Bo kazdy śniady, czy Arab, czy Hindus, czy jest np krisznowcem czy jednak muzułmaninem to wywozi dzieci wydzierajac je z rak matek albo je porywa. Nie ma miedzy nimi zadnej roznicy nie? Bo jak sniady to nie ma.
Zwłaszcza te dzieci machniete na boku, które są dla nich tylko solą w oku i z reguly sie nimi niespecjalnie interesuja.
Nieważne. Jak śniady to wywozi na bank. I jeszcze leje swoją żonę stołem.

Nie. Nie może zabrać dziecka za granicę bez zgody drugiego rodzica i adnotacji w paszporcie. I przede wszystkim. Po co mialby to
robic? Sam mieszka od kilkunastu lat w Anglii. To dziecko z romansu wywiezie do wujkow i ciotek bo co? Mniej Rutkowskiego ogladaj.

[ajah]

Napisane przez harleyka

Nom. Bo kazdy śniady, czy Arab, czy Hindus, czy jest np krisznowcem czy jednak muzułmaninem to wywozi dzieci wydzierajac je z rak matek albo je porywa. Nie ma miedzy nimi zadnej roznicy nie? Bo jak sniady to nie ma.
Zwłaszcza te dzieci machniete na boku, które są dla nich tylko solą w oku i z reguly sie nimi niespecjalnie interesuja.
Nieważne. Jak śniady to wywozi na bank. I jeszcze leje swoją żonę stołem.

Nie. Nie może zabrać dziecka za granicę bez zgody drugiego rodzica i adnotacji w paszporcie. I przede wszystkim. Po co mialby to
robic? Sam mieszka od kilkunastu lat w Anglii. To dziecko z romansu wywiezie do wujkow i ciotek bo co? Mniej Rutkowskiego ogladaj.

Trochę mieszasz tutaj.
1. Rodzic może wywieźć dziecko z kraju bez zgody drugiego rodzica (tutaj ma znaczenie kraj docelowy)
2. W takiej sytuacji nie ma znaczenia raasa, kolor czy narodowość. Ludzie mją różne pomysły.
3. Zgdzam sie co do westii takiej, że akurat w tej sytuacji jakiekolwiek wywiezienie dziecka jest mało prawdopodobne.

[przylaszczka50]

Napisane przez harleyka

Nom. Bo kazdy śniady, czy Arab, czy Hindus, czy jest np krisznowcem czy jednak muzułmaninem to wywozi dzieci wydzierajac je z rak matek albo je porywa. Nie ma miedzy nimi zadnej roznicy nie? Bo jak sniady to nie ma.
Zwłaszcza te dzieci machniete na boku, które są dla nich tylko solą w oku i z reguly sie nimi niespecjalnie interesuja.
Nieważne. Jak śniady to wywozi na bank. I jeszcze leje swoją żonę stołem.

Nie. Nie może zabrać dziecka za granicę bez zgody drugiego rodzica i adnotacji w paszporcie. I przede wszystkim. Po co mialby to
robic? Sam mieszka od kilkunastu lat w Anglii. To dziecko z romansu wywiezie do wujkow i ciotek bo co? Mniej Rutkowskiego ogladaj.

Matka dziecka może się zgodzić na taki wyjazd.Choćby nieświadomie co się dalej stanie.
A wywożą aby je wydać za mąż za swoich pobratymców, zaszczepić praktyki religijne, szacunek,pokorę wobec starszych, to czego nie ma możliwości nauczyć się , wpoić dziecku w Anglii.
To, że on jest już kilkanaście lat w Anglii nie znaczy, że zmienił swoją mentalność i zapomniał co z domu wyniósł, odciął się od rodziny.
Przykładem choćby to zaaranżowane małżeństwo i przyjazd żony.
To inna kultura, bardzo są związani rodzinnie i wyznaniowo.

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

W miejscowości gdzie pracowałam od kilku lat ukrywa się u dalekiej rodziny Polka z dzieckiem ciemnoskórego. Nie mieli ślubu, nie ma w papierach znaku o ojcu, w ostatniej chwili rozmyśliła się aby tego nie robić.
Uciekła z kraju gdzie pracowała bo on chce wychowywać dziecko tak jak to jest w jego kraju, rodzinie, wspólnocie religijnej. A to nie jest dla dziecka z białej matki dobre.
Ludzie są różni, jeden dziecka się zaprze inny poczuje misję bycia ojcem, patriotą, wyznawcą.

[201604130936]

Przylaszczka, wez poczytaj o Indiach i Hinduizmie bo mi ręce opadły i nie mam siły Ci tłumaczyć. Traktujesz ich jak islamskich fundamentalistow, a oni nawet genetycznie nie są spokrewnieni, a co dopiero kulturowo i mentalnie. Nie siej niepotrzebnej paniki.
Dziecka jeszcze nie ma. Problem rozbija się o to czy informować o nim faceta i jego rodzine, a nie czy w tatusiu obudzi się instynkt ojcowski i tu kuriozum, czy przypadkiem nie jest fanatykuem religijnym (wtf?)

[przylaszczka50]

Napisane przez harleyka

Przylaszczka, wez poczytaj o Indiach i Hinduizmie bo mi ręce opadły i nie mam siły Ci tłumaczyć. Traktujesz ich jak islamskich fundamentalistow, a oni nawet genetycznie nie są spokrewnieni, a co dopiero kulturowo i mentalnie. Wez nie siej niepotrzebnej paniki.

W Indiach są też mniejszości religijne i w przeliczeniu na liczbę mieszkańców wcale nie jest ich mało.
Może nie doczytałam , może jest to na wątku lecz nie widzę jakiego wyznania jest kochanek autorki.

[ajah]

Napisane przez przylaszczka50

Matka dziecka może się zgodzić na taki wyjazd.Choćby nieświadomie co się dalej stanie.
A wywożą aby je wydać za mąż za swoich pobratymców, zaszczepić praktyki religijne, szacunek,pokorę wobec starszych, to czego nie ma możliwości nauczyć się , wpoić dziecku w Anglii.
To, że on jest już kilkanaście lat w Anglii nie znaczy, że zmienił swoją mentalność i zapomniał co z domu wyniósł, odciął się od rodziny.
Przykładem choćby to zaaranżowane małżeństwo i przyjazd żony.
To inna kultura, bardzo są związani rodzinnie i wyznaniowo.

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

W miejscowości gdzie pracowałam od kilku lat ukrywa się u dalekiej rodziny Polka z dzieckiem ciemnoskórego. Nie mieli ślubu, nie ma w papierach znaku o ojcu, w ostatniej chwili rozmyśliła się aby tego nie robić.
Uciekła z kraju gdzie pracowała bo on chce wychowywać dziecko tak jak to jest w jego kraju, rodzinie, wspólnocie religijnej. A to nie jest dla dziecka z białej matki dobre.
Ludzie są różni, jeden dziecka się zaprze inny poczuje misję bycia ojcem, patriotą, wyznawcą.

Nie chcę robić OT.
Ale o co chodzi z pogrubionym?

[201604130936]

Sa mniejszosci. Więc facet jest na pewno fanatykiem religijnym i bojownikem dżinizmu. Albo organizuje ataki terrorystyczne o wolnosc sikhizmu. Pomijam to co te religie wprost mówią o przemocy. No chyba ze akurat autorce trafil sie ten 1 na 10 i facet jest muzulmaninem. Wiec od razu zalozmy że jest fundamentalista.
Plus to co pogrubila ajah.
Skoncz.

Wrocmy do dylematu autorki. Facetowi powiedzialabym na pewno. Jego zonie nie. Chyba zeby się migal od alimentow to troche bym mu pouprzykrzala zycie i zadbala, zeby parę osov wiedzialo, jakim pan jest reproduktorem, ze sobie dwojke dzieci w jednym czasie machnal.

[przylaszczka50]

Napisane przez ajah

Nie chcę robić OT.
Ale o co chodzi z pogrubionym?

Teraz widzę, że wyszło to niezrozumiale , ta biała matka.
Chodziło mi o tę konkretną matkę, która wyznaje inne zasady i nie ma zamiaru się zgodzić na zindoktrynowanie dziecka religią i zasadami współżycia rodzinnego panującymi w rodzinie ojca dziecka.
Chce aby dziecko dopiero gdy dorośnie zdecydowało w co chce wierzyć i czy chce być przypisane do jakiejś religii. I wychowywane z szacunkiem do innych ludzi, członków rodziny ale bez przesady.
I tak się umawiała z ojcem dziecka będąc w ciąży.Tylko jak się dziecko urodziło to on zmienił zasady i stosunek do niej.I nie było innego wyjścia jak ewakuacja.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez harleyka

Sa mniejszosci. Więc facet jest na pewno fanatykiem religijnym i bojownikem dżinizmu. Albo organizuje ataki terrorystyczne o wolnosc sikhizmu. Pomijam to co te religie wprost mówią o przemocy. No chyba ze akurat autorce trafil sie ten 1 na 10 i facet jest muzulmaninem. Wiec od razu zalozmy że jest fundamentalista.
Plus to co pogrubila ajah.
Skoncz.

Wrocmy do dylematu autorki. Facetowi powiedzialabym na pewno. Jego zonie nie. Chyba zeby się migal od alimentow to troche bym mu pouprzykrzala zycie i zadbala, zeby parę osov wiedzialo, jakim pan jest reproduktorem, ze sobie dwojke dzieci w jednym czasie machnal.

I komu byś powiedziała?
Facet chyba wie o ciąży autorki. Rodzi niedługo , raczej się zorientował.

[201604130936]

No w tym przypadku wlasnie zonie? Wspolpracownikom? Zadbala o czarny pr miejsca pracy.

[przylaszczka50]

Napisane przez harleyka

No w tym przypadku wlasnie zonie? Wspolpracownikom? Zadbala o czarny pr miejsca pracy.

Jego żona jeśli zgodziła się na zaaranżowane małżeństwo lub musiała się zgodzić chociaż nie chciała to najpewniej nic z tym nie zrobi bo nie jest w stanie. Może sobie jedynie w kąciku popłakać jeżeli liczyła, że wydano ją za mąż za kogoś tak czystego jak ona jak religia nakazuje.
Współpracownicy jeśli o takim samym "moralu" to będą go podziwiać.
I nie zmuszą go do płacenia alimentów.
Takie postępowanie nic nie da. Jeśli ma agresywny charakter i kolegów to zemsta może być tragiczna dla autorki. Mężczyzna ośmieszany przez kobietę ma dużo solidarnych przyjaciół. To nie Polska gdzie kobieta ma coś do powiedzenia.
Za mało wiemy o nim aby coś istotnego poradzić autorce.
Jaki jest jego stan majątkowy, czy ma prawo pobytu, stałą pracę.

[Hibiku]

Napisane przez przylaszczka50

To nie Polska gdzie kobieta ma coś do powiedzenia.

O.O Nadal rozmawiamy o Anglii?

[201604130936]

Eee. Ale w Anglii kobiety nie są ciemiezone i maja duzo do powiedzenia. A porownanie z polska wręcz komiczne. Co ty cpiesz. Ze wspolpracownikami chodzilo mi o to, ze przez czarny pr, pocztą pantoflowa rozehdzie się kiepska reputacja. Ot zlosliwostka a nie ze wspolpracownicy go do czegos zmusza.

[mpt]

Napisane przez anna19691

[...]Chcę normalnego ojca dla mojego dziecka. [...]

To lepiej bierz się za szukanie, przy małym dziecku idzie łatwiej.

A poważnie - czas się pogodzić z tym, że będziesz matką. Zadbaj przede wszystkim o dziecko, a faceta sobie daruj, zwłaszcza, jeśli jest fanem kultury arabskiej.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Akurat w Anglii to wszyscy maja gdzieś ile i z kim ludzie maja dzieci . to nie ma wpływu na zatrudnienie . poza tym naskakiwanie na gościa publiczne i obrabianie mu tyłka kiedy się wiedziało ze jest żonaty jest czysta hipokryzja.

[201604130936]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;47928097]Akurat w Anglii to wszyscy maja gdzieś ile i z kim ludzie maja dzieci . to nie ma wpływu na zatrudnienie . poza tym naskakiwanie na gościa publiczne i obrabianie mu tyłka kiedy się wiedziało ze jest żonaty jest czysta hipokryzja.[/QUOTE]
Wspomnialam o tym w wypadku gdyby sie nie kwapil to wypełniania swoich obowiazkow ojcowskich. Czy tak bedzie, nie wiemy. I nie chodziło mi o zatrudnienie bo bezrobotny w tatus tym bardziej placic nie bedzie. Po prostu powiedzialam, ze ja bym nie infoemowala zony tego pana. Dopiero przy ewentualnych problemach szeplnelabym slowko.

[przylaszczka50]

Napisane przez harleyka

Eee. Ale w Anglii kobiety nie są ciemiezone. Co ty cpiesz.

Skłaniając ku opcji, że facet jest wyznawcą hinduizmu to i ta jego żona musi być. To on dla niej jest jak bóg, ma go słuchać, szanować, odpowiadać miłością za cierpienia jakie jej zadaje.Nawet spłonąć dobrowolnie na stosie gdy wdową zostanie.
Co się dzieje w domach imigrantów to my nie wiemy wszystkiego.
A na stronach Itaki jest mnóstwo zaginionych kobiet za granicą.
Część z nich zanim słuch o nich zaginął związała się z chwilowo z przybyszami z innych krajów, zaszła w ciążę.
Moja bliska rodzina mieszka za granicą. Znają przypadek Polki, która nagle zniknęła w początkach ciąży zaraz po tym jak powiedziała swojemu partnerowi.To tak na marginesie.
Jeśli facet bogaty, dom jest jego, jest właścicielem jakiejś firmy to występować o alimenty na drodze prawnej.
Jeśli pracuje za 6 funtów na godzinę, wynajmuje pokój to dać sobie spokój, liczyć na siebie i dotacje angielskie.
W obu przypadkach nie wchodzić mu w drogę, usunąć się , zmienić miejsce zamieszkania po ustaleniu alimentów. Nie narażać tym samym siebie i dziecka.

[Hibiku]

Napisane przez przylaszczka50

Skłaniając ku opcji, że facet jest wyznawcą hinduizmu to i ta jego żona musi być. To on dla niej jest jak bóg, ma go słuchać, szanować, odpowiadać miłością za cierpienia jakie jej zadaje.Nawet spłonąć dobrowolnie na stosie gdy wdową zostanie.
Co się dzieje w domach imigrantów to my nie wiemy wszystkiego.
A na stronach Itaki jest mnóstwo zaginionych kobiet za granicą.
Część z nich zanim słuch o nich zaginął związała się z chwilowo z przybyszami z innych krajów, zaszła w ciążę.
Moja bliska rodzina mieszka za granicą. Znają przypadek Polki, która nagle zniknęła w początkach ciąży zaraz po tym jak powiedziała swojemu partnerowi.To tak na marginesie.

ta... Pewien Polak zabił swojego pracodawcę/sąsiada/żonę - na każdego trzeba patrzeć jak na potencjalnego mordercę.

Dziewczyno, przestań szaleć i dowiedz się czegokolwiek o kulturach innych niż twoja, dopiero potem pisz...

[PinkLady8891]

Napisane przez anna19691

Witam.
Mam straszny mętlik w głowie. Powinnam zacząć od początku. Otóż półtora roku temu przyjechałam do Anglii. Zamieszkałam tu z mężczyzną, który zalatwil mi także pracę. W sensie wynajmowałam od niego pokój. On nie jest stad, co prawda mieszka tu kilkanaście lat, ale obywatelstwo ma hinduskie. Od samego początku coś się miedzy nami zaczęło. Widywaliśmy sie prawie codziennie w pracy, swietnie nam sie razem pracuje. Dodatkowo w domu spędzaliśmy ze sobą praktycznie caly wolny czas. Żyliśmy jak para. Sęk w tym, ze on jest żonaty. Jako ze tam jest kultura małżeństw aranżowanych, jego rodzice wybrali mu żonę. Nie zmusili go oczywiscie ale on stwierdził, ze nie poznał tu nikogo przez kilka lat i na to przystał. My poznaliśmy sie trzy miesiące po jego ślubie. Jej oczywiscie tu nie bylo. Przyjechala trzy miesiące temu. Zaszłam w ciążę, jeszcze przed jej wyjazdem, niedługo rodzę. Okazało się, że moje dziecko szybko będzie mialo rodzeństwo, ona jest w drugim miesiącu. Powinnam jej o wszystkim powiedziec? Chcę normalnego ojca dla mojego dziecka. Caly czas myślę o tym. Pomóżcie proszę...

A on co na to wie ze to jego dziecko ? Jak powiesz to nie znaczy ze on zostawi zone i dziecka dla ciebie . Zalezy jeszcze jak on podchodzi to zwiazku waszego czy na powazne czy tak ze nie bylo zony to bylas ty

[ajah]

Napisane przez przylaszczka50

Skłaniając ku opcji, że facet jest wyznawcą hinduizmu to i ta jego żona musi być. To on dla niej jest jak bóg, ma go słuchać, szanować, odpowiadać miłością za cierpienia jakie jej zadaje.Nawet spłonąć dobrowolnie na stosie gdy wdową zostanie.
Co się dzieje w domach imigrantów to my nie wiemy wszystkiego.
A na stronach Itaki jest mnóstwo zaginionych kobiet za granicą.
Część z nich zanim słuch o nich zaginął związała się z chwilowo z przybyszami z innych krajów, zaszła w ciążę.
Moja bliska rodzina mieszka za granicą. Znają przypadek Polki, która nagle zniknęła w początkach ciąży zaraz po tym jak powiedziała swojemu partnerowi.To tak na marginesie.
Jeśli facet bogaty, dom jest jego, jest właścicielem jakiejś firmy to występować o alimenty na drodze prawnej.
Jeśli pracuje za 6 funtów na godzinę, wynajmuje pokój to dać sobie spokój, liczyć na siebie i dotacje angielskie.
W obu przypadkach nie wchodzić mu w drogę, usunąć się , zmienić miejsce zamieszkania po ustaleniu alimentów. Nie narażać tym samym siebie i dziecka.

Masz jakieś kosmiczne wyobrażanie wyssane z palca co do życia w Wielkiej Brytanii, ichniejszego systemu alimentacyjnego.
Serio, jaby było tak jak piszesz to żyłąbym w jakiejść dżungli a nie żyję.
Sadzisz farmazony o tym, że nie wiemy co się dzieje w rodzinach imigranckich. Co do rodzi imigranckich to ja wiem tyle samo co o rodzinach żyjących w Polsce.
Miałam przyjemność obcować z ludźmi z Indii i inych krajów.
Twój poziom igorancji jest zwyczajnie zatrważający.

[dorotkaanna]

Jeszcze sie dziecko nie urodzilo a juz sa wpisy o rzekomym wywozie dziecka przez ojca a na jakiej podstawie ? ? jak mu matka dziecka nie da do rak wlasnych i to z paszportem to w jaki sposob???? TYlko prosze nie wypisywac ze i na to sa metody czy sposoby . jak matka z dzieckiem chce wyjechac np do polski nie wazne czy auto czy samolot to na lotnisku ma miec akt urodzenia dziecka jezeli jest innego nazwiska. Idac dalej , ojciec musialby byc w posiadaniu i paszportu i aktu urodzenia . Oczywiscie padna sugestie ze moze to zrobic rodzina i tu problem znow bo jak ktos obcy poza rodzicami to musi byc mamusia na lotnisku i list podpisany przez rodzica ze wyraza zgode na lot dziecka z opiekunem
A benefity uzyskuje sie po roku pracy . a maciezynskie po pol roku przepracowanych . i nie musi to byc ostatnie pol roku przed porodem tylko w calosci pol roku dokladnie nie znam az niuansow pisze tylko co znam z autopsji .
a sponsoring w tym kraju sie nie skonczyl a szkoda .

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

i to ze mezczyzna jest wyznawca hinduizmu wcale nie znaczy ze jego zona tez musi byc . Znam trzy malzenstwa odmiennych religi i wierzcie mi choinka na BOZE Narodzonie ladnie przystrojona

[przylaszczka50]

Napisane przez ajah

Masz jakieś kosmiczne wyobrażanie wyssane z palca co do życia w Wielkiej Brytanii, ichniejszego systemu alimentacyjnego.
Serio, jaby było tak jak piszesz to żyłąbym w jakiejść dżungli a nie żyję.
Sadzisz farmazony o tym, że nie wiemy co się dzieje w rodzinach imigranckich. Co do rodzi imigranckich to ja wiem tyle samo co o rodzinach żyjących w Polsce.
Miałam przyjemność obcować z ludźmi z Indii i inych krajów.
Twój poziom igorancji jest zwyczajnie zatrważający.

Ja też miałam przyjemność rozmawiać z Hinduską w Anglii.Mój syn i synowa mieszkają tam od ponad roku, byłam kilkakrotnie. Za sąsiadów mają Hindusów.Żyją spokojnie , nie ma z nimi problemów. Żony i córki są jak niewolnice posłuszne mężczyznom mimo, że mamy XXI wiek.
Według niej rodzice, którzy nie szukają sami dobrego męża dla swoich nawet małoletnich córek robią źle, robią krzywdę córce. Bo narażają ją na staropanieństwo jeśli sama męża nie znajdzie, na deprawację gdy pod wpływem wzorców europejskich zacznie żyć tak jak kobiety z Europy, na wybór nieodpowiedniego człowieka, który ją porzuci. A los Hinduski rozwódki jest tragiczny.
Jej znaleziono męża, już jest znaleziony mąż dla jej chyba niewiele ponad 15 letniej córki i będą szukać dla 10 latki.
Podobnie jest w rodzinach muzułmańskich. Dziewczynki od początku uczy się posłuszeństwa i usługiwania mężczyźnie.
Jeśli autorce urodzi się córeczka i jej ojciec będzie chciał mieć wpływ na jej wychowanie to wątpię aby pozwolił jej robić to co jej rówieśnice, Polki, Angielki.
Sam jest pod wpływem rodziny, zgodził się na małżeństwo z kobietą, którą mu rodzina wybrała i to przejdzie na następne pokolenia.Wierność tradycji.

O systemie alimentacyjnym na razie nic nie wiem. Jadę za 3 tygodnie to się dowiem.
Lecz wiem, że wózkowy z ichniejszej Biedronki zarabiający 6 funtów na godzinę po to przywiózł żonę aby rodziła dzieci i dzięki temu mogą mieć mnóstwo profitów.

[Hibiku]

Napisane przez przylaszczka50

Ja też miałam przyjemność rozmawiać z Hinduską w Anglii.Mój syn i synowa mieszkają tam od ponad roku, byłam kilkakrotnie. Za sąsiadów mają Hindusów.Żyją spokojnie , nie ma z nimi problemów. Żony i córki są jak niewolnice posłuszne mężczyznom mimo, że mamy XXI wiek.
Według niej rodzice, którzy nie szukają sami dobrego męża dla swoich nawet małoletnich córek robią źle, robią krzywdę córce. Bo narażają ją na staropanieństwo jeśli sama męża nie znajdzie, na deprawację gdy pod wpływem wzorców europejskich zacznie żyć tak jak kobiety z Europy, na wybór nieodpowiedniego człowieka, który ją porzuci. A los Hinduski rozwódki jest tragiczny.
Jej znaleziono męża, już jest znaleziony mąż dla jej chyba niewiele ponad 15 letniej córki i będą szukać dla 10 latki.
Podobnie jest w rodzinach muzułmańskich. Dziewczynki od początku uczy się posłuszeństwa i usługiwania mężczyźnie.
Jeśli autorce urodzi się córeczka i jej ojciec będzie chciał mieć wpływ na jej wychowanie to wątpię aby pozwolił jej robić to co jej rówieśnice, Polki, Angielki.
Sam jest pod wpływem rodziny, zgodził się na małżeństwo z kobietą, którą mu rodzina wybrała i to przejdzie na następne pokolenia.Wierność tradycji.

O systemie alimentacyjnym na razie nic nie wiem. Jadę za 3 tygodnie to się dowiem.
Lecz wiem, że wózkowy z ichniejszej Biedronki zarabiający 6 funtów na godzinę po to przywiózł żonę aby rodziła dzieci i dzięki temu mogą mieć mnóstwo profitów.

Nie byłam, nie widziałam, nie przeżyłam, ale nałopowiadali mi o jednych sąsiadach więc znam zachowania calusieńkiej nacji. -.-

[I ona]

Teraz lament bo ciąża! Po co w ogóle łazić do łóżka z żonatym facetem i nie ważne czy polak, hindus, amerykanin czy bądź kto inny. Zawsze z tego jest problem. Choć oczywiście większy kiedy jest to obcokrajowiec zwłaszcza z tak specyficzną kulturą.
Ale stało się i trzeba coś zrobić!
Ja bym w systuacji kiedy dowiedziałabym się o ciąży, spakowałabym się i albo 100km dalej zamieszkała albo w ogóle wróciła do kraju. Nie powiedziałabym absolutnie mu o ciąży!

Autorko chcesz żeby Twoje dziecko miało normalnego ojca?
przepraszam, ale on nie jest i nigdy nie będzie "normalny", ma wpojoną swoja kulturę, jeśli będzie ojcem na papierze to tą kulture będzie wpajał Waszwmu dziecku.

Daj sobie dziewczyno spokój, pakuj sie i uciekaj jak najdalej, bo chyba nie wiesz co Cię czeka!

[przylaszczka50]

Napisane przez Hibiku

Nie byłam, nie widziałam, nie przeżyłam, ale nałopowiadali mi o jednych sąsiadach więc znam zachowania calusieńkiej nacji. -.-

To jak to widzisz? Autorka ma walczyć o palmę pierwszeństwa , pierworództwa dla swojego dziecka i dla siebie o ważniejszą pozycje niż ślubna żona?
A potem godzić się na to co on sobie zażyczy w wychowaniu dziecka, w wyborze drogi życiowej?
Bo to nacja tak bliska nam kulturowo, że jest to bez znaczenia.