Skakanka VS tłuszcz :)

[nika21]

Przez weekend byłam pokłócona ze skakanką,ale już się pogodziłam i dziś było 1400 interwałowo

[blackmaria]

Od dzisiaj ja także zaczynam skakać. Ćwiczyłam zeszłego lata i dało to całkiem niezłe efekty w niedługim czasie. Na to samo liczę i teraz, bo trochę mi się nazbierało tam gdzie nie potrzeba. ;P Zapuściłam przez ten rok, więc startuje od mojej najwyższej dotychczas wagi... 67kg! ;/ Przy 172 cm uważam, że to dużo za dużo, poza tym robi się to też uciążliwe w codziennym życiu. Nie mam jakiegoś określonego celu wagowego, ale z całą pewnością poniżej 60 kg. Co do jedzenia plan jest taki: głównie warzywa i owoce, nic ciężkostrawnego (problemy zdrowotne), dużo napojów, tzn. przede wszystkim wody, ale bez żadnego głodzenia (z autopsji wiem, że to może więcej zaszkodzić niż pomóc). Czasu mi nie brakuje, więc jeśli tylko zapał zostanie, to liczę, że mój plan się powiedzie! ;D

[NaStoLatKa :)]

dziewczyny co mi radzicie?
czy skakanie na czczo da jakis plus?
i czy lepiej skakac na dwóch nogach czy tak na zmiane raz ta noga raz tak.. no wiecie

[Ather]

Napisane przez NaStoLatKa :)

dziewczyny co mi radzicie?
czy skakanie na czczo da jakis plus?
i czy lepiej skakac na dwóch nogach czy tak na zmiane raz ta noga raz tak.. no wiecie

Skakanka to aeroby... A aeroby można wykonywać na czczo. Kiedyś była dyskusja na ten temat, czy lepiej z rana na czczo czy w ciągu dnia...
Jak jesteś bez posiłku czyli na czczo to organizm raczej szybciej dobierze się do tłuszczu, bo skądś energię będzie musiał czerpać

Na zmianę lepiej, skacząc stale 'żabką' - obciążasz stawy.

[arbuzik]

A czy skacząc po 15-20 minut robicie przerwy? A jeśli tak to ile i i p ile

[Ather]

Napisane przez arbuzik

A czy skacząc po 15-20 minut robicie przerwy? A jeśli tak to ile i i p ile

Ja w 15 min robię około 1400 powtórzeń, ale bez żadnej przerwy

[nika21]

Napisane przez Ather

Ja w 15 min robię około 1400 powtórzeń, ale bez żadnej przerwy

Mi też tyle wychodzi-oczywiscie bez przerw

[NaStoLatKa :)]

LASK MAM OGROMNA PROSBE
TAK na jednej stronie azeby wszystkie napisały, jakie efekty sa, np w ciagu tygodnia ile cm wam spadło, albo w ciagu miesiaca. plissssssssssssssssss

[nika21]

Dziś znów było 1400 interwałowo,ale ze mnie się pot lał ciurkiem-na dodatek w taki upał-dzielna jestem

[vadi]

Ja po długiej przerwie - niezbyt fajna kontuzja ścięgna, które nadal trochę boli - wróciłam do skakankowego HIIT. 11 minut tylko, ale postaram się szybko dojś do 20

[myszeczka00]

Vadi,
Ty ćwiczysz na skakance faktycznie HIIT czy interwały ?
Jesli HIIT to jak sobie radzisz z pomiarem tętna ?

[vadi]

HIIT tzn. High Intensity Interval Training czyli b. intensywny trening interwałowy, więc ja to rozumiem po prostu jako naprzemienne skakanie wolne i zasuwanie aż do padnięcia

[myszeczka00]

Napisane przez vadi

HIIT tzn. High Intensity Interval Training czyli b. intensywny trening interwałowy, więc ja to rozumiem po prostu jako naprzemienne skakanie wolne i zasuwanie aż do padnięcia

Pamietam jak kiedys Pingwinek napisała ze tr. siłowego nie mozna robic w ten sam dzien kiedy wykonujemy HIIT, lecz mozna zrobić interwaly max 15 min.wiec troszke mnie to zmyliło.
Zaczekam na Pingwinka moze tu zajrzy

[vadi]

Może chodzi właśnie o intensywnośc, bo tak, jak napisała kiedyś Pingwin, po HIIT nie ma się już siły na nic

[Alatienka]

z góry przepraszam za moje pytanie ale naprawdę przejrzenie 87 stron mnie przerasta...
skakanie wyszczupli nogi czy je 'powiększy'? bo mnie bardzo zależy na wyszczupleniu.

[vadi]

Napisane przez NaStoLatKa :)

LASK MAM OGROMNA PROSBE
TAK na jednej stronie azeby wszystkie napisały, jakie efekty sa, np w ciagu tygodnia ile cm wam spadło, albo w ciagu miesiaca. plissssssssssssssssss

ciężko powiedziec, wszystko przecież zależy od Twojego ciała
Ja mogę powiedziec, że już po 2 tyg zauważyłam, że podniosły mi się pośladki No a potem miałam kontuzję i skończyło się rumakowanie

Wczoraj skakałam 15 minut interwałami/HIIT'em (już sama nie wiem co to ), dzisiaj oczywiście też planuję

Bardzo, bardzo chcę wyjechac w tym roku we wrześniu za granicę z Tż'tem i znajomymi, więc trzeba się wygazelic wreszcie

Alatienko - napewno się wyszczuplisz, nie jest tak łatwo zbudowac kawałek mięśnia nawet ja, z tendencją do 'przypakowywania' w udach, po skakance widziałam same plusy

[Alatienka]

vadi dziękować

[pingwin2]

Hiit robimy w dzień bez treningu siłowego, interwały też lepiej robić w inny dzień, ale ewentualnie można rano jedno wieczorem drugie
prawda jest taka: jeśli ktoś ma siłe żeby tego samoego dnai zrobić siłowy i interwały to albo ma mega kondycję albom ćwiczy na pół gwizdka

HIIT to trening po którym człowiek odczuwa ogromny dyskomfort

[myszeczka00]

Napisane przez pingwin2

Hiit robimy w dzień bez treningu siłowego, interwały też lepiej robić w inny dzień, ale ewentualnie można rano jedno wieczorem drugie
prawda jest taka: jeśli ktoś ma siłe żeby tego samoego dnai zrobić siłowy i interwały to albo ma mega kondycję albom ćwiczy na pół gwizdka

HIIT to trening po którym człowiek odczuwa ogromny dyskomfort

[vadi]

właśnie odczuwam dyskomfort
20 min interwałów na skakance - complited

[megiiii]

ooooooo... to ja skakam 30-60 minut dziennie a myślałam że to malo i chciałam zwiekszyc a czy cos schudlam to nie wiem schudłam w sumie 3 kilo ale to raczej dieta na mnie chyba skakanka nie dziala a moze to kwestia tego ze 2 razy w tyg mam napady obazarstwa i wchlaniam niesmamowite kalorie ( a potem 5 dni postu... )

[donia27]

Ja wracam znowu do skakania Dzisiaj 1700 podskoków:jup i: Aż się dziwię że po takiej dłuższej przerwie dałam rade tyle poskakać

[hula_hula]

7 min

[dziedziczka]

echh dziewczyny.. chyba potrzebuję wsparcia. mam do Was kilka pytań.

1. skaczecie na czczo?
2. czy od razu zaczęłyście skakaś po te 20 minut bez przerwy? a jesli nie to ile zajęło Wam dojście do tego poziomu.
3. czy oprócz skakanki wykonujecie inne ćwiczenia? np. serie 8 min, A6W czy hula-hop.
4. czy chcecie dużo schudnąć czy po prostu wkurza Was obwisły tylek i odstający brzuszek?

Nie narzekam na nadwagę, mam 169,5 cm wzrostu i ważę 56 kg. ale mam okropniaście obwisły tyłek i za dużo tłuszczu na brzuchu i biodrach.

EDIT:

i jeszcze jedno. skakanie idzie mi nieźle biorąc pod uwagę staż, przy dobrym dniu skaczę 15 minut bez przerwy... tzn przerwy są i w związku z tym pytanie. Mnie ta skakanka co jakiś czas zaczepia o palca dużego u nogi no i wtedy jest króciutka przerwa. Wy też tak zaczepiacie? Bo mnie to czasem doprowadza do wściekłego płaczu.

[Ather]

Napisane przez dziedziczka

echh dziewczyny.. chyba potrzebuję wsparcia. mam do Was kilka pytań.

1. skaczecie na czczo?
2. czy od razu zaczęłyście skakaś po te 20 minut bez przerwy? a jesli nie to ile zajęło Wam dojście do tego poziomu.
3. czy oprócz skakanki wykonujecie inne ćwiczenia? np. serie 8 min, A6W czy hula-hop.
4. czy chcecie dużo schudnąć czy po prostu wkurza Was obwisły tylek i odstający brzuszek?

Nie narzekam na nadwagę, mam 169,5 cm wzrostu i ważę 56 kg. ale mam okropniaście obwisły tyłek i za dużo tłuszczu na brzuchu i biodrach.

EDIT:

i jeszcze jedno. skakanie idzie mi nieźle biorąc pod uwagę staż, przy dobrym dniu skaczę 15 minut bez przerwy... tzn przerwy są i w związku z tym pytanie. Mnie ta skakanka co jakiś czas zaczepia o palca dużego u nogi no i wtedy jest króciutka przerwa. Wy też tak zaczepiacie? Bo mnie to czasem doprowadza do wściekłego płaczu.

Nie wiem czy da się skakać przez 15 min bez ani jednego 'zaczepienia' się skakanki. Toż nikt nie jest idealny, wiadomo że będą przerwy na odplątanie się w pewnym momencie i nie ma w tym nic złego. No już bez przesady...

1. Ja nie. Z reguły popołudniami jak oglądam TV (a że to tylko pół godziny dziennie to akurat).
2.oczywiście że nie. wszystko stopniowo. Należy zacząć od umiarkowanej liczby powtórzeń, no chyba że masz świetną kondycję. A potem dodawać stopniowo czas/ilość powtórzeń.
3. Tia...
4. ja skaczę rekreacyjnie codziennie. Tzn. bo lubię. I zawsze jest to interwałowo.

[vadi]

ja wczoraj tylko 7 minut, nie wiem, co się dzieje, ale cały dzień myślałam, ze zasnę

Napisane przez dziedziczka

echh dziewczyny.. chyba potrzebuję wsparcia. mam do Was kilka pytań.

1. skaczecie na czczo? NIE, NAJCZĘŚCIEJ JAKIEŚ 2 GODZINY PO 2 ŚNIADANIU, JA BEZ ENERGII Z JEDZENIA NIE UMIEM FUNKCJONOWAĆ
2. czy od razu zaczęłyście skakaś po te 20 minut bez przerwy? a jesli nie to ile zajęło Wam dojście do tego poziomu. NIE, ZACZYNAŁAM OD 10, POTEM 15, POTEM 20
3. czy oprócz skakanki wykonujecie inne ćwiczenia? np. serie 8 min, A6W czy hula-hop. NIE
4. czy chcecie dużo schudnąć czy po prostu wkurza Was obwisły tylek i odstający brzuszek? CELLULIT I BRYCZESY MNIE DENERWUJĄ

Nie narzekam na nadwagę, mam 169,5 cm wzrostu i ważę 56 kg. ale mam okropniaście obwisły tyłek i za dużo tłuszczu na brzuchu i biodrach.

EDIT:

i jeszcze jedno. skakanie idzie mi nieźle biorąc pod uwagę staż, przy dobrym dniu skaczę 15 minut bez przerwy... tzn przerwy są i w związku z tym pytanie. Mnie ta skakanka co jakiś czas zaczepia o palca dużego u nogi no i wtedy jest króciutka przerwa. Wy też tak zaczepiacie? Bo mnie to czasem doprowadza do wściekłego płaczu. NO NIESTETY, TAKI UROK SKAKANKI ALE PRAKTYKA CZYNI MISTRZA

[dziedziczka]

dzięki dziewczyny ja skaczę w sumie od 10 lipca około, ale miałam 5-dniową przerwę bo miałam zapalenie tchawicy. trudno wiec mówić o powalających rezultatach. natomiast akcję poprawy wyglądu rozpoczełam na początku lipca. zmieniłam dietę (czy inaczej może- nawyki żywieniowe) staram się mieścić w tych 1000-1200 kcal, słodyczy nie jem - ale to akurat nie tragedia, zresztą jak mam ochotę na nutelle to biorę pieczywo i smaruje cienką warstwę i bez tragedii. wyrzuciłam z jadłospisu bomby kaloryczne i już. i staram się duuuuużo ruszać. największe efekty były po tygodniu kiedy to zniknęła moja "pierwsza faza ciąży" tzn taki odstający brzuch - miałam rozciągnięty, rozepchany żołądek i jak zaczęłam jeść mniej to już mi tak nie odstaje. A teraz widzę, że po 1-2 cm już mi ubywa powoli i kg też troszkę lecą. Zobaczymy.

Naczytałam się dużo o efektach skakanki, a że ja takie duże dziecko jestem, więc sobie skaczę. Mam nadzieję, że na mnie też to podziała - jakby nie patrzeć to ruch i palone kalorie, więc niczym nie ryzykuję

[nefre]

Jak mi sie skakanka zaczepi to dostaje szewskiej pasji! i skacze pozneij szybciej i intesywniej, aby nerwy wyładowac

[myszeczka00]

Napisane przez nefre

Jak mi sie skakanka zaczepi to dostaje szewskiej pasji! i skacze pozneij szybciej i intesywniej, aby nerwy wyładowac

Nefre, u mnie to róznie, ale czesciej jest tak, że rzucam skakanka daleko i wychodze z pokoju ;p ale za jakis czas znow wracam.
Denerwuje sie bardzo, bom nerwowy człowiek ;p

[dziedziczka]

Napisane przez nefre

Jak mi sie skakanka zaczepi to dostaje szewskiej pasji! i skacze pozneij szybciej i intesywniej, aby nerwy wyładowac

uchhh znam ten ból, albo tak jak myszeczka rzucam w kąt i się obrażam