Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III

[--Olka--]

Napisane przez HelenaTrojańska

Z depilatorem chyba też bym nie ryzykowała.

Naprawdę wszystko zależy od indywidualnych skłonności. Ja normalnie używałam depilatora i nic się nie działo. Ale w trakcie kuracji nie miałam skóry suchej jak wiór, ktoś inny może gorzej reagować.
Chociaż akurat z woskiem bym nie ryzykowała.

Napisane przez marcys255

Z tego co wiem to nie można zażywać przy kuracji tylko paru leków takich specjalistycznych tak to ujmę a takie zwykłe pigułki,suplementy można brać jeśli oczywiście nie masz jakis problemów poważnych z żołądkiem czy wątrobą bo wtedy może być jakieś przeciwskazania indywidualne.Ogólnie jak pytałam dermy o tabletki przeciwbólowe i inne to mówiła że można

Nie można też suplementów z witaminą A. Sporo zestawów witaminowych odpada.

U mnie 26. dzień po kuracji.
Boję się zapeszyć, ale jest... dobrze. Usta już zupełnie normalne, wyprysków nie ma. Zaskórniki mi zostały, ale to żaden większy problem.
Oby tak dalej.

[kathyw92]

Napisane przez gestapo

mogłabyś rozszerzyć ten temat? sama chciałabym pójść w naturalną pielęgnację.

Bardzo dużo czytałam blogów osób, które same robią sobie kosmetyki i zainteresowałam się działaniem półproduktów, gdyż na razie sama kremu jeszcze nie zrobiłam, bo chyba na razie nie potrzebuję. Stosuję różne oleje i maceraty mieszając je np. z kwasem hialuronowym, d-panthenolem, olejkami eterycznymi, dostosowując oczywiście działanie do moich potrzeb. Bardzo sobie cenię sklepy, gdzie mogę takie rzeczy kupić (nie wiem czy mogę nazwy podać ), ponieważ tam też są gotowe zestawy do przygotowania różnych kosmetyków jak np. w moim przypadku tonik depigmentacyjny, czy serum na przebarwienia. Na twarz zamiast kremu nakładam mieszankę różnych rzeczy tj. macerat z nagietka, olej z pestek dyni, malin, kokosowy, dzikiej róży, czy inny który mi akurat odpowiada, czasami mieszam z jakimś ekstraktem owocowym, żelem siarczkowym.
Także warto poczytać trochę na ten temat, bo ja już wiem, że nigdy nie wrócę do wcześniej pielęgnacji. Przy okazji zmniejszenia przebarwień, pozbyłam się już w znacznym stopniu cieni pod oczami, a moja skóra jest miękka i w miarę w jednym kolorze, czego nigdy nie udało mi się osiągnąć w takim stopniu ,a nawet spłyciłam moją zmarszczkę na czole
Ale to już nie będę się rozpisywać, bo nie o tym wątek zawszę mogę coś doradzić i pomóc przez PW

[--Olka--]

I chyba trochę zapeszyłam, mam paskuda na policzku.

[Selavie]

A ja myślałam, że to już koniec zaskórników bo z miesiąc miałam czyste policzki, ale nie Właśnie się pokazały! Kurcze ten Acnatac, maść za 90 zł a nie działa w ogóle, od miesiąca używam ZERO poprawy.

[ursaliana]

Ja widze, że mam coraz mniej wągrów Ale za to mnie wysypało troche wczoraj Nie wiem czy mnie coś zapchało czy co, ale denerwuje mnie to zobaczymy co powie moja derma, w środe ide na wizyte, pierwszy raz po odstawieniu izoteku..

[--Olka--]

Właśnie...wiadomo, że to indywidualna kwestia, ale po jakim czasie od odstawienia izotretinoiny zauważyłyście, że wraca przetłuszczanie skóry czy (nie daj Boże) następuje nawrót?

U mnie cztery tygodnie po zakończeniu skóra jest nadal normalna (nie tłusta), usta już niewyszone, ale widzę, że coś się dzieje. Tu coś wyskoczy, tam wyskoczy i szybko znika. W sumie żadna tragedia, nie wiem czy łączyć to z odstawieniem izo czy generalnie okresem jesiennym, w którym zawsze miałam pogorszenie. Nie bardzo też wiem jak przestawić pielęgnację.
Poczekam jeszcze z miesiąc i zrobię badania. Ciekawe jak wyjdą po kuracji, czy cholesterol coś spadnie.

[kennedy]

Po ok 2 miechach wrocilo mi przetluszczanie skory i wlosow.

[ursaliana]

Napisane przez --Olka--

Właśnie...wiadomo, że to indywidualna kwestia, ale po jakim czasie od odstawienia izotretinoiny zauważyłyście, że wraca przetłuszczanie skóry czy (nie daj Boże) następuje nawrót?

U mnie cztery tygodnie po zakończeniu skóra jest nadal normalna (nie tłusta), usta już niewyszone, ale widzę, że coś się dzieje. Tu coś wyskoczy, tam wyskoczy i szybko znika. W sumie żadna tragedia, nie wiem czy łączyć to z odstawieniem izo czy generalnie okresem jesiennym, w którym zawsze miałam pogorszenie. Nie bardzo też wiem jak przestawić pielęgnację.
Poczekam jeszcze z miesiąc i zrobię badania. Ciekawe jak wyjdą po kuracji, czy cholesterol coś spadnie.

U mnie też tak po 2 miesiącach, ale mam nadzieje, że derma mi na to jakoś zaradzi

[trafficjam]

A ja znowu zaczęłam zaglądać na ten wątek... Jestem 1,5 roku po kuracji. Buzia była piękna i gładka jak u niemowlaka. Po odstawieniu, jakieś 3 miesiące, miałam mini nawrót, ale szybko się z tym uporałam sudocremem i duaciem. Pół roku później chwilowe pogorszenie przez miesiąc, które też zeszło (myślałam, że cera się po prostu oczyszcza, bo potem znowu była idealna). A teraz...od 3 miesięcy nie potrafię nad nią zapanować. Nie ma oczywiście jakiejś super tragedii, wielkich ropnych wulkanów jak kiedyś, ale zrobiła mi się kaszka na całej twarzy i pojedyńcze jakieś większe czerwone zmiany. Twarz jest chropowata i ma nierówną powierzchnię, szczególnie pod światło... Zaczęłam używać effaclaru duo, ale to tylko spotęgowało wysyp. Chyba nie muszę ukrywać, że jestem przerażona i załamana. Jutro wybieram się do dermy i szczerze mówiąc jestem gotowa wybłagać drugą kurację, bo na moje oko i na to jak znam swoją cerę nie wygląda mi to już na tylko chwilowe pogorszenie, bo nie widzę jakiejkolwiek poprawy. Izotekiem byłam i jestem zachwycona, bo uratował mi życie, a w czasie kuracji nie miałam żadnych większych skutków ubocznych oprócz wysuszenia. Może druga, delikatniejsza kuracja pozbędzie się tego na zawsze?

[Selavie]

Lekarz pewnie zaproponuje Ci leczenie zewnętrze, i dopiero po długim czasie jakby nie pomogło Izotek. Ja zewnętrznie po Izoteku leczę się już pół roku, z tym że u mnie problemem są już tylko zaskórniki, kóre okazały się być niezniszczalne.

[marcys255]

Napisane przez --Olka--

Właśnie...wiadomo, że to indywidualna kwestia, ale po jakim czasie od odstawienia izotretinoiny zauważyłyście, że wraca przetłuszczanie skóry czy (nie daj Boże) następuje nawrót?

U mnie cztery tygodnie po zakończeniu skóra jest nadal normalna (nie tłusta), usta już niewyszone, ale widzę, że coś się dzieje. Tu coś wyskoczy, tam wyskoczy i szybko znika. W sumie żadna tragedia, nie wiem czy łączyć to z odstawieniem izo czy generalnie okresem jesiennym, w którym zawsze miałam pogorszenie. Nie bardzo też wiem jak przestawić pielęgnację.
Poczekam jeszcze z miesiąc i zrobię badania. Ciekawe jak wyjdą po kuracji, czy cholesterol coś spadnie.

Jestem już prawie 3 miesiące po kuracji i na razie skóra nadal jest normalna

Sent from my U20i using Wizaz Forum mobile app

[HelenaTrojańska]

Mi po zakończeniu wyskoczyły dwa syfki, ale derm stwierdził, że to nie syfki, ale potówki Od tej pory cisza

[--Olka--]

Dzięki za odpowiedzi.
Pozostaje czekać.

Marzy mi się, żeby trądzik nie wrócił.
I tak obecny stan cery jest genialny w porównaniu do tego co było, ale teraz chcę jeszcze - może przed wiosną, gdzieś koło lutego zainteresuję się na poważnie likwidacją blizn (głębokich).
Jeśli macie jakieś doświadczenia w tym temacie, to będę wdzięczna.

[trafficjam]

Napisane przez Selavie

Lekarz pewnie zaproponuje Ci leczenie zewnętrze, i dopiero po długim czasie jakby nie pomogło Izotek. Ja zewnętrznie po Izoteku leczę się już pół roku, z tym że u mnie problemem są już tylko zaskórniki, kóre okazały się być niezniszczalne.

Tak właśnie się stało - dostałam epiduo... Jestem ciekawa co z tego będzie, bo już go stosowałam przed izo i jakoś spektakularnych efektów sobie nie przypominam

[vatanaya]

u mnie tez spokój, a już prawie 3 tyg po zakończeniu kuracji. oby tak dalej, nie przetłuszczam się, nie ma zaskórników, problemów z zatkanymi porami (czego najbardziej się bałam i boję nadal że wróci). delektuję się efektami póki co

[obłoczek]

Napisane przez trafficjam

A ja znowu zaczęłam zaglądać na ten wątek... Jestem 1,5 roku po kuracji. Buzia była piękna i gładka jak u niemowlaka. Po odstawieniu, jakieś 3 miesiące, miałam mini nawrót, ale szybko się z tym uporałam sudocremem i duaciem. Pół roku później chwilowe pogorszenie przez miesiąc, które też zeszło (myślałam, że cera się po prostu oczyszcza, bo potem znowu była idealna). A teraz...od 3 miesięcy nie potrafię nad nią zapanować. Nie ma oczywiście jakiejś super tragedii, wielkich ropnych wulkanów jak kiedyś, ale zrobiła mi się kaszka na całej twarzy i pojedyńcze jakieś większe czerwone zmiany. Twarz jest chropowata i ma nierówną powierzchnię, szczególnie pod światło... Zaczęłam używać effaclaru duo, ale to tylko spotęgowało wysyp. Chyba nie muszę ukrywać, że jestem przerażona i załamana. Jutro wybieram się do dermy i szczerze mówiąc jestem gotowa wybłagać drugą kurację, bo na moje oko i na to jak znam swoją cerę nie wygląda mi to już na tylko chwilowe pogorszenie, bo nie widzę jakiejkolwiek poprawy. Izotekiem byłam i jestem zachwycona, bo uratował mi życie, a w czasie kuracji nie miałam żadnych większych skutków ubocznych oprócz wysuszenia. Może druga, delikatniejsza kuracja pozbędzie się tego na zawsze?

Jestem w podobnej sytuacji więc pozwolę sobie odpisać. Ja również mimo, że mam nawrót jestem z izoteku zadowolona. Bo po pierwsze miałam długi okres spokoju a po drugie mój obecny tradzik jest inny, czasem udaje się go nawet utrzymać w ryzach odpowiednią pielęgnacją i lekami zewnętrznymi Na drugą kurację (narazie) się nie zdecydowałam głownie przez problemy hormonalne. Nie mam po prostu pewności czy przyjmowanie izo w moim przypadku nie będzie bezcelowa.
Na Twoim miejscu wstrzymałabym się z ponowną kurację. Może trzeba zmienić całkowicie pielęgnację? Może wystarczą leki zewnętrzne? Porozmawiaj o tym z dermatologiem i przemyśl to jeszcze.
Fak jest taki, że o cerę trądzikową trzeba dbać w szczegolny sposób już zawsze, nawet po kilku kuracjach izotretynoiną.

[Selavie]

Czy któraś z Was miała laserowane usuwanie przebarwień? Ja chciałabym pójśc bo po ponad pół roku od zakończenia Izo ciągle mam pizze na twarzy i coraz mniej sił żeby na nią patrzeć. Zastanawiam sie czy w przypadku takich czerwonych plam potrądzikowych jeden zabieg załatwi sprawę?

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Dziewczyny, mam jeszcze takie pytanie. Od jakiegoś tygodnia pojawiły mi się czerwone krostki na czole tuż przy linii włosów. Niektóre bolące. Wygląda to jak jakaś wysypka. Nigdy wcześniej nie miałam czegoś takiego więc chyba nie jest to alergia na szampon. Jak myślicie co to może być, miałyście kiedyś taki problem?

[amisu]

Hej dziewczyny! Jestem nowa w tym wątku

Możecie napisać coś więcej na temat tego żelu Acnatac?

To chyba jakaś nowość, nazwa ta pojawia się w postach z ostaniach kilku miesięcy i chyba nie jest zbyt popularny bo mało o nim opinii.
Dostałam dziś na niego receptę, niestety nie zapytałam lekarki ile będzie kosztował. 70-80 zł to sporo, zastawiania mnie czy połączenie Tretinoiny i Clindamycyny jest takie "przełomowe"?

Mój problem to trądzik zaskórnikowy na twarzy, plecach i dekolcie, ropne gule dokuczają mi mniej. To cholerstwo towarzyszy mi od 15 lat raz bardzie raz mniej. Wczesną wiosna przeszłam kuracje Tetralysalem i Isotrexinem, przerwałam na czas wakacji, było lepiej, znów jest gorzej (to było do przewidzenia). W międzyczasie stosowałam różne metody naturalne i trochę pomagało ale zaskórniki otwarte i zamknięte w ilości ogromniej, oraz blizny i przebarwienia upamiętniające lata walki jak były tak są. Na razie nie wraca do Tetralysalu bo ma inne problemy dermatologiczne (prawdopodobnie ŁZS skóry głowy), poza tym Tetralysal powodował u mnie dziwne sutki uboczne w postaci.... strasznego łojotoku na twarzy i głowie (coś zupełnie odwrotnego, niż u większości z Was

[Selavie]

Dla mnie ta maść jest po prostu beznadziejna. Kosztowała mnie ogromne pieniądze, a po jakimś 1.5 miesiąca używania nie zmieniła nic w stanie skóry. No może po tym, że jest czerwona i przesuszona. Od pół roku doleczam się zewnętrznie po Izoteku i ta maść jak to tej pory daje najsłabsze efekty.

[--Olka--]

Napisane przez Selavie

Czy któraś z Was miała laserowane usuwanie przebarwień? Ja chciałabym pójśc bo po ponad pół roku od zakończenia Izo ciągle mam pizze na twarzy i coraz mniej sił żeby na nią patrzeć. Zastanawiam sie czy w przypadku takich czerwonych plam potrądzikowych jeden zabieg załatwi sprawę?

Nie miałam, ale za jakieś 5 miesięcy też zamierzam się wybrać. Oczywiście o ile trądzik nie powróci.
Rozmawiałam wstępnie z dermatologiem, u mnie na pewno jeden zabieg nie wystarczy, ale wynika to z tego, że mam dużo przebarwień i liczne blizny.
Nie wiem jak u ciebie.
A w ogóle masz czystą cerę? W sensie pozostały same przebarwienia? Bo przy aktywnych zmianach chyba nie stosują lasera.

Napisane przez Selavie

Od jakiegoś tygodnia pojawiły mi się czerwone krostki na czole tuż przy linii włosów. Niektóre bolące. Wygląda to jak jakaś wysypka. Nigdy wcześniej nie miałam czegoś takiego więc chyba nie jest to alergia na szampon. Jak myślicie co to może być, miałyście kiedyś taki problem?

A nie zmieniałaś ostatnio jakiegoś preparatu do włosów? Lakieru, odżywki? Ja miałam kiedyś coś takiego od wcierki do włosów.


Po ponad miesiącu od odstawieniu wraca przetłuszczanie. Po skórze jeszcze tak tego nie widzę, ale po włosach znacząco.

[Selavie]

Co do tych krostek po wcierce, czy u ciebie to też były mocno czerwone i niektóre z płynem?

Tak jak zawsze piszę, u mnie zostały tylko zaskórniki. Miałam już po Izoteku jeden laser, zamykający naczynka. Więc zgaduję, że raczej mogę się poddać kolejnym Blizn nie mam, ale niektóre plamy są np bordowe, a mam jasną karnację. Co więcej czasami przybywają kompletnie samoistnie np wczoraj zrobiła mi się taka bordowa plama na policzku i nie wiem skąd. Może to od Acnatacku?

[marcys255]

Napisane przez Selavie

Czy któraś z Was miała laserowane usuwanie przebarwień? Ja chciałabym pójśc bo po ponad pół roku od zakończenia Izo ciągle mam pizze na twarzy i coraz mniej sił żeby na nią patrzeć. Zastanawiam sie czy w przypadku takich czerwonych plam potrądzikowych jeden zabieg załatwi sprawę?

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Dziewczyny, mam jeszcze takie pytanie. Od jakiegoś tygodnia pojawiły mi się czerwone krostki na czole tuż przy linii włosów. Niektóre bolące. Wygląda to jak jakaś wysypka. Nigdy wcześniej nie miałam czegoś takiego więc chyba nie jest to alergia na szampon. Jak myślicie co to może być, miałyście kiedyś taki problem?

Ja za 2 tygodnie idę na laser frakcyjny,boję się jak cholera ale jestem ciekawa jaki będzie efekt końcowy bo przydałoby mi się pozbyć pozostałości po pryszczach,śladów,rozszer zonych porów,fajnie by było

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[krolowa zurawin]

ja niestety zanim udam się na lasery/kwasy i inne jeszcze trochę pomęczę się z trądzikiem... w środę idę na wizytę do kolejnego dermatologa. Przypomnę że kurację skończyłam mniej więcej rok temu(wszystko z długością,dawką itp. było okej) po ok. pół roku robiło się gorzej i gorzej... ogólnie tragedii nie ma(na pewno jest lepiej niż było przed kuracją) ale sama kuracja też pozostawiła mi jakieś blizny,więc nie wygląda to zbyt ciekawie,no ale cóż mi pozostaje w tym momencie-badam hormony,szukam przyczyny i walczę dalej!

[Selavie]

KrólowaŻurawin, a jak teraz wygląda Twoja cera, jakie zmiany się pojawiają?

Wracając do laserów, ja własnie nie będę wybierała tego fraxela, bo nie mam blizn. Niestety w necie 90% opinii to właśnie o tym laserze, a o jakichś innych prawie nic. Jakby ktoś miał pytania co do zamykania naczynek to walcie.

[ursaliana]

Napisane przez Selavie

KrólowaŻurawin, a jak teraz wygląda Twoja cera, jakie zmiany się pojawiają?

Wracając do laserów, ja własnie nie będę wybierała tego fraxela, bo nie mam blizn. Niestety w necie 90% opinii to właśnie o tym laserze, a o jakichś innych prawie nic. Jakby ktoś miał pytania co do zamykania naczynek to walcie.

Bolalo jak zamykali naczynka ? niestety mnie tez to czeka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[--Olka--]

Napisane przez Selavie

Jakby ktoś miał pytania co do zamykania naczynek to walcie.

Właśnie chciałam zapytać.
Na zamykanie też pewnie będę musiała się przejść, bo liczba naczynek w trakcie kuracji izo wzrosła.

Napisz wszystko.
Dużo ich miałaś? Płaciłaś od naczynka? Ile? Po jakim czasie można było wyjść do ludzi/? Są jakieś przeciwwskazania?

Napisane przez marcys255

Ja za 2 tygodnie idę na laser frakcyjny,boję się jak cholera ale jestem ciekawa jaki będzie efekt końcowy bo przydałoby mi się pozbyć pozostałości po pryszczach,śladów,rozszer zonych porów,fajnie by było

Koniecznie daj znać! Na moje blizny prawdopodobnie tylko fraxel. O ile w ogóle da radę.

[krolowa zurawin]

jak wygląda teraz moja cera...
dużo zaskórników(w sumie żadnych ropnych wielkich pryszczy nie mam) do tego mam najprawdopodobniej gronkowiec/liszajec - pod tym kątem też będę robić badania tylko nie można przez min. 2 tygodnie używać niczego z antybiotykiem,a ja używałam właśnie na te moje zmiany mupiroxu...
no i mój odwieczny problem- mam wrażenie że wszystko mnie zapycha,a że cerę mam delikatną i przesuszoną to po jakiś 2-3 dniach skinorenu(czy czegokolwiek p.trądzikowego) mam wręcz saharę i muszę się czymś nawilżać(3 dni temu na noc żel hialuronowy +olej z czarnuszki;wczoraj odkryłam stadko zaskórników na policzku... nie wiem czy to na pewno od tego) i takie to zamknięte kółko...
a do tego wszystko się strasznie wolno goi,mam jasną cerę więc długimi tygodniami/miesiącami męczę się ze śladami po wypryskach
w załączniku zdjęcie dla odważnych - właśnie takie rany pojawiają mi się co jakiś czas,często samoistnie,czasem po majstrowaniu przy twarzy... po prostu mam wrażenie że mam jakieś zanieczyszczenie pod skórą oczywiście blizny po tym zostają...

[amisu]

Brzydko to wygląda, jak poparzenie :/
Mi po Isotrexinie i czasem po za mocnych kwasach robiły się takie łuszczące, rózowopomarańczowe, swędzące placki i na to pomógł mi bardzo Dexeryl (traktowałam te zmiany jak AZS). Nawilża i lekko natłuszcza, nie zapycha.
Czasem na źle gojące się pryszcze i ranki kładę Dermatol (proszek), czasem sam, czasem zmieszany z jakaś maścią lub w/w kremem. Szybko się goi

[Marcusia]

KrólowaŻurawin mi to wygląda na przesuszenie. Nakładaj przez dwa tygodnie przynajmniej dwa razy dziennie krem nawilżający. W ten sposób odżywisz skórę. Nie nakładaj olejków na twarz bo moim zdaniem stąd te zaskórniki. Po tym czasie daj znać jak poszło. Polecam ny cetaphil czy fitomed. Ale broń Boże nie zrywaj strupków choćby kusiło.
Też mam naczynka, jak się ich skutecznie pozbyć

[Selavie]

Napisane przez ursaliana

Bolalo jak zamykali naczynka ? niestety mnie tez to czeka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Więc tak: sam zabieg jest krótki, u mnie naczynka były na całej twarzy, a całośc trwała może 15 minut. Niestety trzeba się przygotować psychicznie, bo zabieg jest dosyć bolesny. Uczucie podobne do nakłuwania skóry igiełką - każdy strzał lasera to takie własnie ukłucie. Zaraz po strzale skóra robi sie czerwona i zaczyna piec, na sam koniec mamy elegancki buraczek Proponuję na zbieg zapisać się na jak najpóźniejszą godzinę, żeby potem posiedzieć w łóżku z okładem z lodu i pójść spać. Po ok 2 h chłodzenia lodem było już spoko i mogłam normalnie zasnąć. Jeśli chodzi o rekonwalescencję po zabiegu to tak jak powiedział mi lekarz, trwała ona tydzień. Tyle czasu zajęło aby zeszła całkowicie opuchlizna z twarzy. Jeśli chodzi o efekt, miałam dopiero jeden zabieg a powinnam pewnie ze 2 jeszcze zrobic więc póki co nie oceniam wyników, niemniej jednak wydawało mi się że twarz jest jakby bardziej klarowna. Trudno to jednak ocenić, bo mam mnóstwo czerwonych przebarwień więc naczynka to moje dalsze i o wiele mniej widoczne zmartwienie - laser zrobiłam wyłącznie prozdrowotnie. Koszt był dość wysoki - 480zł ( w tym rabat 20%) bo ostrzeliwana była cała twarz plus wybrałam klinikę o bardzo dobrych opiniach ("Elite" w warszawie). Nie ma co ryzykować u kosmetyczki, bo źle wykonany laser może zostwić bardzo przykre niespodzianki. Jak macie jeszcze jakieś pytania to piszcie

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Dodam jeszcze, że co do bólu jest on do wytrzymania ze względu na to, że to krótki zabieg. Miałam dużo bardziej bolesne zabiegi 'kosmetyczne' jak usuwanie brodawki czy wybielanie zębów. Laser od naczynek co prawda też boli, ale nie aż tak jak tamte rzeczy. Jak usuwali mi brodawkę laserem co2 to krzyczałam hehe