|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3
|
Co zrobić z moim życiem...
Cześć wam,
jestem użytkowniczką wizażu, ale nie chcę być kojarzona z tym wątkiem dlatego zalożyłam nowe konto... Nie wiem już co mam robić, tak na prawdę chciałabym się komuś wygadać, nie mam przyjaciół, osób zaufanych, ale sama już sobie nie radzę. Zakończyłam ponad 3 letni związek, po prostu przestałam kochać chłopaka, niestety to u mnie żadna nowośc i teraz sama nie wiem czy w ogóle go kochałam. Nie potrafię zywić do ludzi większych uczuć, zawsze zależy mi tylko na korzyściach, jestem bardzo egoistyczna i samolubna. Od lat zmagam się z depresją, chodziłam na terapię, brałam Fluoxetine (prozak), było lepiej, później gorzej i znowu lepiej. Czasami doprowadzałam się do takiego stanu, że tydzień siedzialam w domu, brałam narkotyki (te ciężkie) i cięłam się. Ludzie wokół mnie nigdy by nie powiedzieli, że jestem taką osobą, każdy uważa mnie za osobę pewną siebie, wesołą, zabawną itd. Blizny mam jedynie na udach więc nikt nie jest w stanie ich zobaczyć, orpóz mojego eksa który bardzo mnie kochał, akceptował, wspierał. Nie mogę go jednak oszukiwac, pozbawiać prawa do prawdziwego szczęścia z normalną kobietą. Nie jsteśmy razem jakoś 2 miesiące, nie tęsknie za nim, jedynie za towarzystwem, czuję się przez to jeszcze gorzej. Wczoraj zachowalam się strasznie, przespałam się z kolegą z pracy, totalnie pijana, gdzies w krzakach koło bloku. Nigdy w życiu taiego czegoś nie zrobiłam, nie wiem co mi odbiło. Najgorsze jest to, że on napisał mi, że nie ma sensu się węcej spotykać, że to się nie powinno zdarzyć. Ja oczwiście przytakuje, że tak tak wiadomo, że wstyd, a w głębi serca czuję się strasznie, brzydka, obleśna, beznadziejna i do tego puszczalska. Nie sądzę, że jest jakikolwiek sens żeby iść znowu na terapię, znowu brać poczwórną dawkę leków... Jedyne o czym myślę od wielu miesięcy to swiadome skonczenie tego cyrku, bo już na prawdę mam dość. Chodzenie do pracy, studia, wszystko wydaje mi się bez sensu i męczy mnie strasznie. Co dzennie płaczę, w samotności, nie kaleczę się, nie ćpam, jedynie popijam czasami, ale nie w większych ilościach i nie co dziennie. dlaczego mam taki podły charakter? dlaczego nie potrafię być szcześliwa? dlaczego caly czas siebie krzywdzę? staralam się zmienić, wiele razy, nie potrafię, a nie nawidzę siebie za to jaka jestem... czy ktoś przechodzil przez coś podobnego? totalne uczucie poddania się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Co zrobić z moim życiem...
Przykro mi to czytać ale jedyna odpowiedz jaka mam w głowie to pomoc dobrego psychiatry
![]() ![]()
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: Co zrobić z moim życiem...
Cytat:
Co do reszty to chyba nikt tutaj nie jest w stanie ci pomóc. Psychiatra albo praca nad sobą (mi na zło wszelakie bardzo pomaga sport). A seks, nawet seks w krzakach, to zwykle 2 osoby, nie jedna. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 357
|
Dot.: Co zrobić z moim życiem...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Co zrobić z moim życiem...
Cytat:
Na tym etapie choroby wiele osób zachowuje się tak egoistycznie. Najważniejsze jest: ja, ja, ja. ie wiadomo więc jaki jest twój charakter, a w jakim stopniu twoje zachowanie jest związane z chorobą. Szukań alternatywnych zachowań do tych destruktywnych. Pomagaj sobie zdrowym trybem życia: odpowiednim jedzeniem, aktywnością fizyczną. Co ważne, porozmawiaj z kimś bliskim. Zachowując pozory dla świata wcale sobie nie pomagasz. Masz prawo do bycia, słabą, sutna, choroą. By wyzdrowieć przyda ci się wsparcie.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Co zrobić z moim życiem...
Cytat:
Wszystko mam przygotowane, tabletki, list itd, ale wiem ze zabiłabym tym nie tylko siebie ale i rodzinę, a nie chce krzywdzić ich jeszcze bardziej. Cytat:
Trochę sie po cieszyłam tym że ktoś uważa iz my egoizm moze byc winikiem depresji... bo to na prawdę sprawia ze cierpię, ja nie tęsknię za ludźmi, nie potrafię zbudować z nikim stabilnych relacji, wczoraj nie dalam rady i pierwszy raz od 3 lat nie poszłam do pracy, mam ogromne wyrzuty sumienia ze wszystkich zawiodlam, a z drugiej strony to głównie chodzi o to ze juz nie mogę sie chwalić nienaganną obecnością w pracy.. mam w domu resztki etizolamu, uspokaja mnie, chyba wezmę sobie tak doraźnie ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 126
|
Dot.: Co zrobić z moim życiem...
Czy twoje życie zawsze tak wyglądało, czy też był jakiś moment, od którego te problemy się zaczęły? Z tego co piszesz raczej nie masz dobrych relacji z rodziną (zaufanie, miłość, wsparcie) i to może być podstawą niewłaściwych relacji z ludźmi, brakiem wiary w siebie, niską samooceną. Pogubiłaś się i potrzebujesz ustawić życie na właściwe tory. Potrzebujesz znaleźć wartości, które będą podstawą do budowania normalnych i zdrowych relacji z ludźmi. Zacznij od małych kroczków.
Znajdź w życiu coś co sprawi ci radość. Coś w czym będziesz dobra i robiąc to odczujesz satysfakcję, np. fotografia czy kulinaria. Oderwij się od ponurych myśli. Im więcej o nich myślisz tym problemy stają się większe i nie do przejścia. Zrób coś dobrego dla innych. Jeśli kochasz zwierzaki to pomagaj im. Możesz w wolnych chwilach pomagać w schronisku lub założyć dom tymczasowy. Schroniska są przepełnione, więc można brać zwierzaka do siebie i szukać mu domu stałego. Dzięki temu poczujesz się lepszą osobą, zobaczysz, że wcale nie jesteś egoistką. Jeśli studia cię męczą to może zmień kierunek albo weź dziekankę. Tyle możesz ty sama zrobić dla siebie. A głupoty w życiu zdarzają się niemal każdemu (chodzi mi o seks z kolegą). Dobrze, że sama zdajesz sobie sprawę z tego co zrobiłaś źle. Było, minęło, najważniejsze to uczyć się na błędach i ich nie powtarzać.
__________________
"Brak perfekcji jest piękny, szaleństwo jest geniuszem i lepiej być absolutnie niedorzecznym niż absolutnie nudnym."-Marilyn Monroe |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: góralska krew
Wiadomości: 106
|
Dot.: Co zrobić z moim życiem...
Kochana! Nie znamy się, nie widziałyśmy się, nie wiemy kim jesteśmy ale zobacz ile osób zainteresowało się Twoją sprawą i próbuje pomóc!
![]() W takich momentach zawsze doradzam wyjazd w góry (najlepiej Tatry Wysokie), wejście na szczyt i rozejrzenie się wokół. Wszystko jest takie małe. Może takie oderwanie od rzeczywistości i spojrzenie na problemy z innej perspektywy Ci pomoże? Spróbuj! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Co zrobić z moim życiem...
Cytat:
Uwielbiam swoj kierunek na studiach, ale smuci mnie to ze nie mam takiej siły przebicia jak inni, bardzo sie denerwuje, zawsse siedze cicho, odstaje strasznie od ludzi... z tym zwierzakiem to dobry pomysł, kocham je nad życie, wspieram wiele fundacji, mam zamiar adoptować kota lub psa jak tylko zmienię mieszkanie, juz w styczniu. Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:58.