![]() |
#181 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
Widzę, że nie tylko ja mam taki problem z TŻ
![]() Już tydzień jak go nie ma i nie wiem co mam ze sobą zrobić, a jeszcze posiedzi tam 2 miesiące, cieszę się, że wraca specjalnie na moje urodziny, ale brakuje mi go teraz... |
![]() ![]() |
![]() |
#182 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraśnik
Wiadomości: 4
|
![]() a mojego Kochania nie ma juz 2 miesiace i jutro wraca...na początku bylo mi strasznie bez Niego...a pozniej jakos przywyklam i teraz sie obawiam raczej spotkania...tego co bedzie jak sie zobaczymy...wiec trzmajcie dziewczeta za mnie kciuki mocno... |
![]() ![]() |
![]() |
#183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
Napewno bedzie dobrze.. po 2 miesiącach nie widzenia sie zapewne od razu rzucicie sie sobie na szyje
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#184 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 487
|
A mój kochany wraca już w niedziele , tyle że nie z pracy tylko z wakacji ... rozlaka na 1.5 miesiaca.
a ja czuje sie jakbysmy sie oddalali coraz bardziej. Cytat:
![]() przynajmniej ja w to wierze. Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-07-27 o 15:06 Powód: Post po poście. Przypominam o Edycji i MULTIcytowaniu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#185 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
chmurka tylko, że niestety taki głupie mysl czasami człowiekowi do głowy przychodza.. jak narzie jest dobrze.. codzinnie mi pisze jak bardzo za mna teskni i wogóle...
A mam pytanko: czemu on sam pojechał na wakacje sobie?? nie mógł z toba?? |
![]() ![]() |
![]() |
#186 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
Hej dziewczyny i jak sprawy się mają?
Ja właśnie zaczynałam się denerwować, że mój bzik nic nie pisze, a wystarczyło że weszłam na gadu i tam wiadomość od niego ![]() Ale też mnie nachodzą często takie myśli, że tam kogoś sobie znajdzie, że już nie wróci, bo nie będzie miał po co... |
![]() ![]() |
![]() |
#187 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 487
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
Cytat:
te mysli sa okropne. i wszystko niszcza. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#188 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
chmurko, rozumiem Cię, bo mój tż chciał żebym ja z nim leciała do stanów, dla niego kwestia pieniędzy nie grała roli, był skłonny zapłacić za mój przelot, za wszystko, ale rodzice .. Też leciał do rodziny swego czasu, teraz lata do pracy..
a myśli przechodzą z czasem.. ale najgorsze że znów powracają |
![]() ![]() |
![]() |
#189 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
Cytat:
I podobnie jak zarzka, boję się tego co będzie po jego powrocie. Ze ten cały przeklęty wyjazd oddali nas od siebie. Przyzwyczailam się że jego tutaj nie ma, i może być tak, że jak wróci okaze sie ze jest mi lepiej bez niego ![]() Już bylismy w podobnej sytuacji, on sie uczyl do sesji poprawkowej i praktycznie przez 2miesiace nie widywaliśmy się. Ja siedziałam, tak jak teraz, w domku, samotne wieczory itd. Odzwyczaiłam się od spotkań z nim, a jak znów zaczeliśmy sie widywac częściej to było jakoś dziwnie. Tak jakbym zapomniała, jak to jest się z kimś spotykać...
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#190 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
mój niestety nie ma tam netu.. wiec jeden smsik od niego dziennie musi mi wystarczyc... na szcie zawsze mi cos miłego pisze...
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#191 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#192 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
oj... tylko jeden telefon dziennie..
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#193 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
Nie dziennie, a tygodniowo
![]() A jaki macie koszt pisania sms? polska-holandia i na odwrót? Bom ciekawa ![]() Ja do swojego dzwonie skype'm i jest najtaniej bo 7gr za minutę ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#194 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 487
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
A ja smsow nie pisze , jedynie e-maile i dzwonil co 3 dni. A teraz nie dzwoni od jakichs dwoch tygodni, tylko piszemy e-maile i rozmawiamy na gg. Dlatego ja sie niepokoje... ;/... echhh ... co zrobic. Ale wraca za 5 dni
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#195 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
froggie tak tak, chdziło mi ze tygodniowo, ale sie przejęzyczyłam i wyszło dziennie
![]() ![]() ![]() chmurka nie martw sie.. napewno bedzie dobrze.. przecież jak by było coś nie tak, to by nie pisal ci maili i wogóle... a jesli pisze ci z uczuciami to tym bardziej nie masz sie co bac.. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#196 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
Mój jest w Szkocji i dzwonię do niego na stacjonarny (budka tel), i wtedy jest minuta za 7gr, bo na komórki to jest już drożej 84gr/min.
Mój mi nie chce pisać sms ![]() Do Holandii na stacjonarny masz po 7gr/min, a na komórkę 90gr/min. http://www.skype.com/intl/pl/product...html#listing-N
__________________
Edytowane przez froggie Czas edycji: 2007-07-25 o 17:23 |
![]() ![]() |
![]() |
#197 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
oj wielkie dzieki.. bo szukałam na stronie skype i nie mogłam Holandii znaleźc.. czyli mówisz, że jak mój pójdzie do budki telefonicznej, to tez bede płaciła te 7 gr??
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#198 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
http://www.skype.com/intl/pl/products/waystopay/
tu masz wszystko napisane ![]() Holandia = Netherlands po angielsku ![]() najszybciej i najprościej jest chyba doładować konto poprzez 'moje doładowania'. Praktycznie tak samo jak przy doładowywaniu komórki. albo jak Ukash uda ci sie znaleźć w Twoim mieście. Albo zapłacić kartą kredytową. Przelew bankowy idzie ze 3dni, więc niekoniecznie polecam, jesli jestes tak samo niecierpliwa jak ja ![]() Dopisek: Poprawiłam u góry cene na komórkę. Roztrzepaniec ze mnie i wpisałam Niemcy zamiast Holandii ![]() Ceny bez vatu. Ale sama nie wiem po jakiemu skype nalicza, czy z vat czy bez/ Bez róznicy 7gr czy 8gr, bo i tak tanio ![]()
__________________
Edytowane przez froggie Czas edycji: 2007-07-25 o 17:26 Powód: nie ta nazwa ;) |
![]() ![]() |
![]() |
#199 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
a czytałam jeszcze o czymś takim jak Voipdiscount podobno to jest lepsze jeszcze od skypa i tam gadasz przez 120 pierwszych dni za darmo ..
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#200 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
Ni nie słyszałam.
Ale teraz czytam o tym i szkoda, że nie ma podanych cen z złotówkach. A metody płatności dopiero można sprawdzić jak sie zalogujesz. Mi się nie chce z tym bawić ![]() dopisek: A z tego co rozumiem to i tak trzeba kupić kredyt, żeby miec te darmowe minuty przez 120dni, ale tygodniowo można wykorzystać 300minut.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#201 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
no tak, ale 300 min to i tak 5 godzin...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#202 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
Cytat:
Tak budka to tez stacjonarny, bo idzie kabelkiem ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#203 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraśnik
Wiadomości: 4
|
![]()
no i wrocil moj Misio...jak narazie jest wzorcowo...az nie moge uwierzyc ze ten czas tak szybko minal...zaden z moich czarych scenariuszy sie nie sprawdzil ! nie poznal innej , nie zapomnial o mnie...eh jednak ten pesymizm nie jest taki zly,bo jak ja sie teraz ciesze
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#204 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
oj jak ci zazdroszcze...
|
![]() ![]() |
![]() |
#205 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 487
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
Cytat:
Hmm z uczuciami... jak narazie pytał co sie ze mna dzieje, czy jestem na niego zła i jesli tak to zebym mu to powiedziala ![]() ![]() Mam taka nadzieje. Wierze i czekam. Trzymajcie sie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#206 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
dziewczyny mam tak okropnego doła, że to głowa mała... siedze i rycze i juz sama nie wiem co mam o tym wszystkim mysleć.. może wy mi jakoś pomożecie... Godzine temu dzwonił do mnie mój TZ... (tydzien czasu juz nie rozmawialismy tylko były ten1 sms dziennie wiec sie bardzo ucieszyłam.. a teraz to żaluje ze odebrałam) zapytałam sie go kiedy wraca..a on.. ze nie wie...
![]() ![]() Dziewczyny co ja mam robic.. nagle poczułam jak by mi sie swiat załamywal... ja od tycg trzech cholernych tygodni odliczam czas... i gdy zostały prawie ze 2 miesiace z kawałkiem to on mi cos takiego?? a gdzie nasze plany, gdzie nasza przyszosc?? gdzie my?? juz chyba żadnego telefonu od niego nie odbiore... ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#207 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
Jak dla mnie wymyślasz. I sama sobie niepotrzebnie robisz przykrości.
Co w tym dziwnego, że on nie wie kiedy wróci? Moze zrozumiał Cie, że pytasz go o dokładną datę powrotu? Tego nie da się przewidzieć. Jest w pracy tam, więc jakieś zobowiązania ma wobec pracodawcy. Umowa o prace chociażby czy coś podobnego. Może też nie ma kasy na powrót? Nie zarobił jeszcze tyle ile chciał? Bo skoro tam pojechał to tęsknota tęsknotą ale pojechał tam zarobić i to jest tam dla niego najważniejsze. Może też chce Ci zrobić niespodziankę... Co on ci takiego zrobił, że masz być załamana? Bo nie powiedział kiedy dokładnie wraca? Jakie plany na przyszłość pokrzyzuje niewiedzac kiedy wraca?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#208 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
ale ja mu powiedziałam, ze mi nie chodzi o dokladna date.. chce tylko wiedziec, czy wraca tak jak mi obiecał przed wyjazdem czyli wrzesien/październik... a on powiedział na to ze nie wie... a może mu sie tam aż tak bardzo spodobało, ze postanowił juz nie wrócic??
załamana jestem , bo mi tu jest bez niego bardzo cięzko.. a on... czuje jakby on nie tesknił.. ![]() Zamiesciłam ten temat na innym wątku, ale wiem, ze zagląda tam mało osób postanowiłam jeszcze raz to napisać ogólnym forum.. now wiec.. z moim TZ jestesmy prawie 6 lat... 3 tygodnie temu wyjechał do Holandii do pracy.. powiedziała ze wraca za 3 miesiące czili na koniec wrzesnia początek paxdziernika ... a oto mój problem: mam tak okropnego doła, że to głowa mała... siedze i rycze i juz sama nie wiem co mam o tym wszystkim mysleć.. może wy mi jakoś pomożecie... Godzine temu dzwonił do mnie mój TZ... (tydzien czasu juz nie rozmawialismy tylko były ten1 sms dziennie wiec sie bardzo ucieszyłam.. a teraz to żaluje ze odebrałam) zapytałam sie go kiedy wraca..a on.. ze nie wie... ![]() ![]() co ja mam robic.. nagle poczułam jak by mi sie swiat załamywal... ja od tycg trzech cholernych tygodni odliczam czas... i gdy zostały prawie ze 2 miesiace z kawałkiem to on mi cos takiego?? a gdzie nasze plany, gdzie nasza przyszosc?? gdzie my?? juz chyba żadnego telefonu od niego nie odbiore... ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pewnie dla wielu z was wyda sie ten problem jakąs błahostka.. ale nie dla mnie... ja mam wrazenie ze albo tam za mna nie teskni... albo tak mu sie tam sposobało, ze juz nie chce wrcac i ja mu juz nie jestem potrzebna?? sama nie wiem co mam o tym myslec... Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-07-27 o 15:15 Powód: Post pod postem. Przypominam o Edycji i MULTIcytowaniu. |
![]() ![]() |
![]() |
#209 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
ło matko. ślub w 2009roku, mamy teraz 2007 więc jest czas. Wystarczy max rok wcześniej podjąc decyzje o terminie. No chyba ze to ma być oblegany termin, tak jak w tym roku 7lipca.
Skąd wiesz czy mu sie tam podoba? moze nie i sam nie wie ile jeszcze tam wytrzyma tylko ciebie nie chce martwić? skoro planujecie ślub i zaręczyny to może chce właśnie na to zarobić? Wkręcaj sobie dalej, że on cię nie kocha i już nie tęskni i nie chce do ciebie wracać to ani się obejrzysz związek się rozleci. Gdyby nie tęsknił to chyba by nie dzwonił. tylko zwyczajnie by cię olał ty sama wiesz na ile mozesz zaufać TŻ. ![]() Mój też nie wie kiedy dokładnie wróci. Dziś pracę ma, jutro może nie mieć. Taki nasz los że trzeba czekać, jeśli się chce być dalej w tym związku. łatwo nie jest, wiadomo, rozstania i rozłąki nie należą do najprzyjemniejszych. Miłość zwycięża wszystko, nieprawdaż?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#210 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Mój ukochany jedzie za granice... :(
No masz racje... ale po co mi to mowił, po co mnie martwił... wolałam, zyc dalej w przekonaniu, że on wróci za te 2 miesiące... wiem że mu sie tam podoba, bo sam mi to mówił.. pracuje mniej i lżej niz tu w Polsce a zarabia o wiele wiecej... a jesli chodzi o slub.. to niestety ale u nas w miescie (szczególnie na takie miesiące jak sierpień, czerwiec to trzeba slub rezerwowac duuuużo wczesniej.. np. nie ma juz sal do konca 2008 roku (tez byłam w szoku.. ale moja mama prowadzi hotel i ludzie, którzy rezerwuja pokoje na wesela tak mówili...) zreszta sama pisałam do paru lokali i tez dostałam taka wiadomośc.. wiec 2-1,5 roku przed to musowo trzeba juz rezerwowac wszytsko...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:25.