|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2014-10-13, 06:17 | #3811 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Jul wlasnie pije duzo. Ja po prostu nie nadaje sie do takiego klimatu szaro za oknem to i ja czuje sie do no, ale juz nie jecze
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio 16.08.2002 23.06.2011 01.06.2013
|
2014-10-13, 06:19 | #3812 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 955
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Cytat:
Ja tez nie bardzo lubie zmiany pogody. Ale pomysl... idzie do nas piekba, zlota, polska jesien te kolorowe liscie i w ogole... Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka
__________________
Bertunio |
|
2014-10-13, 06:20 | #3813 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Cytat:
---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ---------- A co u Was?
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio 16.08.2002 23.06.2011 01.06.2013
|
|
2014-10-13, 07:46 | #3814 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 898
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Dzień dobry
U mnie materac nie śmierdzial. Powierzyłam parę dni, żeby pachniało świeżością i tyle.
__________________
Wiktoria - 15.12.2008 r. Anna - 21.06.2014 r. |
2014-10-13, 08:42 | #3815 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Cześć
kicia dzieki za odp could również dzieki za odp Ale Wasze dzieciaczki rosną good szybko doszłaś do siebie, brawo nuno ode mnie też życzenia, spóźnione, bo już mnie nie było wtedy na wątku przez weekend, ale wszystkiego najlepszego wik moja dentystka kazała mi przyjść po 6-7 miesiący, bo mówiła, ze wtedy znieczulenie jest juz bezpieczne. A ja bez znieczulenia nie dam sobie nic zrobic, a mam 2 do leczenia i ósemkę do zabezpieczenia przed porodem mania ja wczoraj 2 razy musiałam brać apap, tak mnie bolała. Ale moze dlatego ze u znajomych spaliśmy w pokoju gdzie są storczyki, a ja mam na nie alergię a gdyby wyprać pokrowiec? Wiecie co, lubie naszych przyjaciół, ale w domu to w domu hehe. PO 3 godzinach siedzenia już nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, a nie chciałam iść spać o 21 to siedziałam z nimi co 10 minut w innej pozycji. I w nocy miałam stopy popuchnięte, a Młody mnie skopał hehe. Byliśmy w smyku pytać o wózki, to na ten co chcemy czeka się do 4 tygodni, wię w połowie grudnia trzeba by zamówic i spałąm w moim kojcu już mega wygodnie, tylko trzeba się przywyczaić A mój mąż jakiegoś kataru dostał. Nie wiem czy zmarzł w chłodni w Makro, bo poszliś,y tak jak bylismy w krótkich rękawkach, czy co ale spał dziś w salonie bo nie chciał mnie zarazić heh. Chyba kupie mu prenalen, bo mnie postawił na nogi, to moze i jemu pomoze, bo gorączki nie ma ani nic, tylko ten katar straszny A teraz chyba czas na śniadanie. miłęgo dnia ps - gdzie jagatka ? AAA, w internetowym smyku są wyprzedaże do -70% z okazji urodzin
__________________
Choć ciężko mi to idzie, walczę ze słabościami O miłość trzeba zawalczyć. To, co przychodzi łatwo, jest niewiele warte. A im będzie trudniej, tym będzie więcej warta. Leoś 29.12.2014 |
2014-10-13, 10:54 | #3816 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
cześć dziewczyny
ostatnio nie mam za bardzo czasu na neta, ale podczytałam troche, jednak wybaczcie nic nie cytuje dalej walczymy z kupką, od nutramigenu już nie jest zielona, ale śluz dalej jest, w dalszym ciągu mieszam z moim mlekiem, dwa razy dziennie daję jej cyca. dziś znowu oddałąm małej mocz, bo ostatnio wyszło że ma leukocyty w moczu(lekko ponad norme, ale zawsze) i musiałam dzisiaj powtórzyć. lekarka powiedziała, że może jakąś bakterie złapała i dlatego takie kupy, walczymy żebym mogłą karmić, ale nic na siłe jeśli okaże się że nie mogę to przejdziemy na mm a ten nutramigen strasznie śmierdzi, mała na początku nie chciała go pić, teraz już się przyzwyczaiła a i łapałyście mocz maluszkom???? normalnie szok, dzisiaj 45 minut czekałyśmy aż nasiusia |
2014-10-13, 12:36 | #3817 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Dzień dobry Nie mam ostatnio czasu na pisanie ale jestem na bieżąco jakby co!!
Mała strasznie szybko się rozwija, codziennie nabywa jakieś nowe umiejętności więc łapiemy każdą chwilę i chłoniemy te jej uśmiechy, już próbuje się śmiać w głos i to jest jakaś jazda po prostu |
2014-10-13, 13:05 | #3818 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Mako Jagacia na wesele jechala i na wsi miala zostac dluzej. Chyba jutro wraca
O nieeee ja juz nic nie moge kupowac, wiec nie kus tym smykiem Marszalka no to oby mala szybko doszla do siebie moze rzeczywiscie jakas infekcja drobna ja dopadla. Zuken super, ze mala sie rozwija piekne to musi byc jak tak sie usmiecha
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio 16.08.2002 23.06.2011 01.06.2013
|
2014-10-13, 13:07 | #3819 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 352
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Cytat:
Cytat:
Jeszcze trzy miesiące temu byłam u dentystki, to powiedziała, że zęby piękne i nic się nie dzieje. Mako dziękuję To teraz będziesz się wysypiać z rogalem A mąż nie jest zazdrosny, że przytulasz się do poduchy, a nie do niego? Mój mi to czasem wypomina Już zapowiedział, że po porodzie nie będzie spania z poduchą No i po co wspominałaś o promocji w smyku? (znaczy dobrze, dobrze ) Na godzinę utknęłam przeglądając rzeczy, a miałam co innego robić Marszalka mam nadzieję, że w końcu znajdziecie przyczynę złych kupek. Może faktycznie jakaś bakteria, skoro w moczu są Zdrówka dla małej
__________________
Marysia
|
||
2014-10-13, 13:17 | #3820 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 546
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Cześć dziewczyny
Wybaczcie, że nie cytuję ale za dużo tego, jestem na bieżąco ale jakoś nie mam kiedy usiąść na dłuższą chwilę przed kompem.
__________________
1cs-II kreski 27 maj 2014 39/40 11.12.2013 16.08.2013 Synuś- 2011 Córeczka- 2015 Killer 1x |
2014-10-13, 13:42 | #3821 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 135
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
u nas to samo tylko nie chce leżeć na brzuchu przez co nie ćwiczy głowy co mnie martwi
__________________
14.07.2012 II kreseczki 23.11.2013 Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm |
||||
2014-10-13, 14:39 | #3822 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Takie woreczki sa chyba do kupienia w aptece, bo moka kolezanka uzywala dla synka
Kamel co u Ciebie?
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio 16.08.2002 23.06.2011 01.06.2013
|
2014-10-13, 15:56 | #3823 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
manieczka, nuno , też mam nadzieję, że wreszcie się z tym uporamy
a i też muszę się pochwalić moją malutką, już jest taka kontaktowa, i śmieje się na głos, ostatnio aż się popłakała ze śmiechu, normalnie nie możemy się nadziwić no właśnie można kupić te woreczki i ja taki miałam, ale i tak trzeba trzymać dziecku nogi w górze, bo się rusza i wtedy z woreczka może się wylać, jak to raz mi się zrobiło |
2014-10-13, 18:18 | #3824 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 824
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Marszalka, biedna jest Twoja malutka i niezmiernie podoba mi się jej imię
Jul, jak tam sytuacja u Was? Przepraszam, że nie odniosę się do reszty, ale padam na twarz. Terrorysta odstawia mj dzisiaj terror na 100% Mój pseudo okres, to chyba nie okres jednak Mam pytanie do mamusiek - w jakien pozycji śpią Wasze dzieci? Bo czytam właśnie, że na wznak nie można, bo ulewanie, na boku nie, bo to źle dla bioderek, na brzuszku absolutnie nie wolno, jedynie jak trzymamy dziecko na nogach. No to jak to moje dziecko ma spać już pomijam to, że on pozycję zmienia sto razy i budzi się w drugim końcu łóżeczka no ale jakaś pozycja wyjściowa musi być, a teraz się boję, że robię dziecku krzywdę
__________________
11.01.2014r. - II kreseczki 2cs 27.08.2014 Oluś |
2014-10-13, 18:43 | #3825 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 955
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
- cześć Wam!
Dziękuję, jakoś Młody nie kaszle aż tak bardzo - jedynie po inhalacji, ale Pediatra mówił, że tak będzie i to normalne. Trzy razy dziennie musimy podawać Mucosolvan w inhalacji. Na początku się synek buntował, ale nauczyłam się go zabawiać i jakoś wytrzymuje te 6 minut w maseczce. Tż trzyma mu ją a ja odstawiam dzikie tańce I działa na niego stukanie gumowym młotkiem po ramie bujaka - no cóż... przynajmniej skutecznie udaje się go zabawić Ogólnie nadal jest rozdrażniony i szybko się wkurza. Staram się go jak najmniej nosić i większość czasu leży na macie. Póki co z nowych umiejętności to potrafi czasem podnieść pupkę i delikatnie przesunąć (podpełznąć) kilka cm. Nie potrafi w dalszym ciągu się odwracać z brzuszka na plecy - mam nadzieję, że w końcu to załapie bo aktualnie robi mega awanturę gdy na brzuchu za dużo leży. Co go przewrócę zaś na plecki on robi swoje i upierdliwie się odwraca z powrotem na brzuch po to aby stękać Zaczerwienienia na buźce są nadal i w ciągu dnia się nasilają (w zależności od tego jak się tam na macie czołga i wygłupia), no i mogę je jedynie zmniejszać poprzez smarowanie kremem Bambino. Nauczyliśmy się nie zwracać na to uwagi. Jeśli chodzi o skórne problemy to znów ciemieniucha się pojawia no i wysypka wokoło szyji i pod brodą. Ciągle to nawraca, znika i znów się pojawia. Myślałam, że to od czegoś z pokarmów, które mu dawałam ale nie... to nie od tego bo aktualnie od 3 dni jest na samej piersi (przez chorobę). Już nawet nie jem od dłuższego czasu mleka i jego przetworów. Mieliśmy umówioną wizytę u Dermatologa ale wtedy, kiedy jechaliśmy do szpitala więc wizytę odwołałam. Na pewno postaram się załatwić ją w tym tygodniu tylko najpierw na kontrolę do Pediatry pójdziemy. Dziś wykąpaliśmy go w krochmalu - oby pomogło. Co jeszcze... Nadal trwa w ciągu dnia bunt przy piersi, tylko teraz nie drze się a odpycha od piersi i rozgląda dookoła. Nie może się skupić. Mam wrażenie, że nie ma on czasu na jedzenie Nauczyłam się z tym żyć choć czasem psychicznie już nie daję rady. Ale nic to... poradzę sobie. Za to w nocy je ładnie. Od dwóch tygodni mój syn budzi się w nocy, wierci i kręci. Karmię go a on po jedzeniu nabiera ochoty na zabawę - stuka nogami o materac, szaleje w łóżeczku, gada, piszczy a w końcu po godzinie - dwóch zaczyna popłakiwać i wtedy zasypia tylko przy cycku - tak pięknie mi zawsze spał a teraz po nocnym karmieniu za każdym razem mam z nim problem Nie wiem czy to od zębów, czy od czego A i mieliśmy kłopot z jego wagą, w sumie nadal mamy. Podejrzewam, że to od choroby spadł na wadze. Miał jakiś czas temu ponad 8680 g, a dziś ważony tylko 8500 - więc w ciągu miesiąca przytył tylko 250 gramów No nic, może tak ma być. Za to strasznie go wydłużyło i pajace rozm. 74 są już za małe No a poza tym: - jedynka górna na wylocie - niebawem się przebije, - podciągany do siadu staje na nogach :brzydal, - nadal sprężynkuje (już 3 miesiąc), - przewijaki poszły w odstawkę - Młody stuka piętami i obijał je sobie o ramy więc aktualnie zmieniamy pieluchy i ubranka na macie na położonym uprzednio podkładzie, - nie potrafi stabilnie siedzieć, więc go na siłę nie sadzam, - nie chce wciąż butli, gdy tylko próbuję podać mu butelkę z czymkolwiek (woda/herbatka) od razu ma odruch wymiotny. Aż się boję, że nigdy nie załapie ( ma to jednak wielki plus, bo gdyby ładnie jadł z butelki to jakiś czas temu poddałabym się z kp, a tak to karmić piersią go muszę) - no ale i chcę dlatego mam większą motywację mimo małych problemów. - ogólnie od 6 miesięcy nie przespałam ani jednej nocy. W ogóle mało co śpię i czasem chodzę już jak duch po domu. mania - mnie też bolała dziś głowa i ćmi do tej pory Zaczęła po przedpołudniowej drzemce i obiecałam sobie, że już spać w ciągu dnia nie będę. ma.ko - Doskonale Cię rozumiem, nie ma to jak w domu Nuno - Wszystkiego Najlepszego - przepraszam, że dopiero teraz Zuken - - szkoda przegapić ważnej chwili Zaglądaj czasem wik - brakuje tu Ciebie! Jak próba z jabłuszkiem? Ania się zajadała? Czy nie? marszalka - współczuję kłopotów z kupką. Oby to minęło My też będziemy łapać bo zamierzam zrobić małemu wyniki moczu. Daj może pić tuż przed pobraniem moczu cloud - okres już po 6 tyg? Nie zazdroszczę - ja nie mam do tej pory i jakoś mi do tego nie tęskno. Myślę, że możesz iść spokojnie do gina, chyba, że jeszcze mocno z Ciebie leci. Nie będzie to przeszkadzało aby zrobić usg na szwach. Powiesz mu co i jak i już ---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ---------- Cytat:
Jak był taki malutki to spał tylko i wyłącznie na boczku (raz jednym, po następnym karmieniu na drugim i podkładałam pod plecki zrolowaną kołderkę/koc) bo bałam się, że się zachłyśnie gdy uleje ( a dużo wtedy ulewał). Po 2 miesiącach uparcie przekręcał się na plecki więc tak zasypiał, a aktualnie znów własnie na boczku
__________________
Bertunio Edytowane przez Juliette25 Czas edycji: 2014-10-13 o 18:44 |
|
2014-10-13, 18:48 | #3826 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Juliette ehhh umeczycie sie z ta wysypka...mam nadzieje, ze dermatolog cos poradzi. I tak jest dzielny, ladnie znosi inhalacje wspolczuje tych nieprzespanych nocy. Pajace 74 juz za male? o raaaany, ale rosnie i jakie ladne postepy robi
Cloud ja moge powiedziec jedynie to co wiem z teorii - na brzuszku na noc nie, tak jak mowisz, tylko wtedy gdy jestesmy w poblizu na chwile mozna. Najbezpieczniej chyba na plecach z glowka na bok, albo ew. jak b.duzo ulewa na boku. Ale tu tez slyszalam roznie - ja myslalam,ze mozna z tylu podkladac cos, zeby sie na plecy nie przekrecil, a gdzies ostatnio czytalam, ze lepiej nie, bo to zwieksza ryzyko, ze przekreci sie na buzke...i tu tez nie wiem
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio 16.08.2002 23.06.2011 01.06.2013
Edytowane przez manieczka1 Czas edycji: 2014-10-13 o 18:51 |
2014-10-13, 18:53 | #3827 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 955
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Cytat:
A co do spania na boczku i przekręcania się na brzuszek - ja kładłam Herbiego przy samym boku łóżka ( w sensie buźkę miał niedaleko ramy) a za plecami kładłam właśnie koc zwiniety więc na brzuszek nie miałby możliwości się przekręcenia
__________________
Bertunio |
|
2014-10-13, 21:00 | #3828 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
NIe cytuję, bo połowe odp mi wtedy ucina
marszałka słodko to musiało być jak się popłakała ze śmiechu hiih zuken oj tak, smianie się w głos jest cudowne. Jedna z córeczek mojego brata już się tak smieje i aż się zawsze rozczulam Druga próbuje i już chyba nawet powoli jej sie udaje mania aaa faktycznie miało być wesele. Dzięki za przypomnienie, bo widzisz, niby jestem, czytam, pisze, a jak przyjdzie co do czego to wszystko zapominam hehe nuno no wygodnie teraz mąz póki co nie jest zazdrosny, ale może dlatego, ze my rzadko kiedy spimy przytuleni. Przed ciążą to tak na chwile przed snem, a później dupkami do siebie nam było najwygodniej. A teraz troche się boję, zeby mi mąż przez sen nie uderzył łokciem czy coś i spie daleko od niego hehe. A dzisiaj chciałam sie do niego przytulić po obiedzie, to wstał i przyniósł mi z sypialni poduchę wybrałaś coś? Ja chyba zamówię jeszcze jedno okrycie kąpielowe i jakies ciuszki zeby zobaczyc jaki materiał kamel ale nie szalejesz za bardzo? kicia moze nie lubi. Małe mojego brata też nie lubią ćwiczyć głowki. could to dobrze, ze jeszcze jednak nie okres Jul grunt, że macie metode i inhalacje skutkują ale Wam rośnie ten młody kawalek aa waga to myślę przez chorobę Ja już drugą noc będę spałą bez męża. WYwędrował mi do salonu, bo ma katar i nie chce mnie zarazić. Kochany, ze tak sie martwi, ale ja nie lubię spać bez Niego, mimo ze spimy na dwóch końcach łózka ehh. Ale faszeruję go witaminami, wapnem, nawet prenalen mu kupiłam (kazał nikomu nie mówic, ze bierze lek dla kobiet w ciąży haha) i na noc fervex. Mam nadzieje, ze mu przejdzie. Bo jeszcze w pracy ma mase roboty (ogólnie jest G-magazynier i 4 kierowców. Teraz jeden jest na L4 - jak dla mnie na głowe ale twierdzi, ze na kregosłup, a jeden ten co miał ostatnio wypadek, skołował sobie L4 na 2 tygidnie, więc chłopaki muszą zapierdzielać) i G nie dość ze musi magazyn ogarnąć, to jeszcze jeździ z towarem i widze, ze biedak zmęczony ehh. A ja jutro ide na USG, ale niestety bez małża, bo nie chcemy zeby zasmarkany chodził po oddziale ginekologicznym. I wiecie co, od kilku dni czuję już nie tylko "ruchy" ale jak np. mój synek wypucha rączkę czy nóżkę. Jeszcze ich nie widać, ale ja czuję, ze to nie przesuwanie czy skakanie po pęcherzu, a normalne wystawianie nóżek i rączek
__________________
Choć ciężko mi to idzie, walczę ze słabościami O miłość trzeba zawalczyć. To, co przychodzi łatwo, jest niewiele warte. A im będzie trudniej, tym będzie więcej warta. Leoś 29.12.2014 |
2014-10-13, 21:18 | #3829 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Cytat:
Mako powodzenia jutro na usg i super, ze ruchy coraz silniejsze ja juz wiem, ze bedzie mi tego strasznie brakowac
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio 16.08.2002 23.06.2011 01.06.2013
|
|
2014-10-14, 04:31 | #3830 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 955
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
- moj synek juz od 5:00 nie spi wiec wstajemy i idziemy sie bawic ;-) matko... toz to srodek nocy
Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka
__________________
Bertunio |
2014-10-14, 06:39 | #3831 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Hej ja pewno jeszcze bym dalej spała, ale mąż wychodził do pracy i się przebudziłam.
Witam się w rozpoczętym 37 tygodniu
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio 16.08.2002 23.06.2011 01.06.2013
|
2014-10-14, 07:15 | #3832 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 955
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Cytat:
A Bertus poszalal od 5:00 i teraz zasnal wiec szykuje rybke, ziemniaczki i buraczki na obiad spac nie ide bo znow zamulona wstane. Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka
__________________
Bertunio |
|
2014-10-14, 07:34 | #3833 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Juliette haha wstał tak rano to teraz odsypia mmmm rybka. Zrobie chyba na piątek
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio 16.08.2002 23.06.2011 01.06.2013
|
2014-10-14, 07:57 | #3834 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 955
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Mania - no wlasnie, cwaniak jeden ;-) Ja juz smaze rybcie, przy moim synku to trzeba robic obiad kiedy spi - zapraszam!
Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka
__________________
Bertunio Edytowane przez Juliette25 Czas edycji: 2014-10-14 o 08:00 |
2014-10-14, 08:59 | #3835 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Dzień dobry
mania mi tez będzie tego brakować wow, to jeszcze chwila i rodzisz Jul długo dzień bedzie jak pobudka o 5 U mnie dziś roladki wołowe z ogórkiem kiszonym, a do tego frytki bo nie chce mi sie isc po ziemniaki i buraki, bo zalegają w lodówce hehe. Ja sie przebudziłam po 5 jak mąż wstawał. Zrobiłam mu śniadanie, nafaszerowałąm witaminami i wyprawiłam do pracy. Sama zasnęłam i wstałam o 9 Ostatnio coraz dłużej spie rano, ale to dlatego, ze budze sie i nie mogę w nocy spać Wczoraj liczyliśmy wydatki. Jeszcze nic nie kupiliśmy, a już 1000zł nie nasze
__________________
Choć ciężko mi to idzie, walczę ze słabościami O miłość trzeba zawalczyć. To, co przychodzi łatwo, jest niewiele warte. A im będzie trudniej, tym będzie więcej warta. Leoś 29.12.2014 |
2014-10-14, 09:04 | #3836 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 898
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Marszalka , dobrze, że z kupą małej już lepiej. Kciuki za wyniki.
Zuken, super są te nowe umiejętności, no i gratuluję śmiechu Fajna sprawa, chociaż moja dopiero parę razy śmiała się tak w głos, głównie wtedy gdy całuję ją po szyjce albo po brzuszku Kicia, moja bardzo długo nie chciała ćwiczyć głowy. Leżała na brzuszku bardzo krótko bo zaraz był krzyk. I potem z dnia na dzień sama z siebie zaczęła wysoko zadzierac główkę. Cloud_on_sky, moją od początku układała raz na jednym raz na drugim boczku, bo ulewala. Teraz też tak zasypia, ale potem przekręca się na plecki i głównie tak śpi Jul, brawa za metody na inhalacje taniec hula hula to jest to :-D Moja też ma ciemieniuche. Walczymy z nią cały czas, niby trochę schodzi ale bardzo opornie. A waga spadła Bertusiowi na pewno od choroby, nadrobi jeszcze. No i miałam coś jeszcze popisać, ale mała się obudziła. Wiec narazie lecę
__________________
Wiktoria - 15.12.2008 r. Anna - 21.06.2014 r. |
2014-10-14, 09:06 | #3837 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 9 622
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Mako no wyprawka kosztuje becikowe przy wszystkich wydatkach to kropla w morzu, no ale lepsze to niz nic
__________________
II kreseczki - 01.03.2014 22.11.2014, 3910 g, 57 cm Franio 16.08.2002 23.06.2011 01.06.2013
|
2014-10-14, 09:11 | #3838 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Witam się i ja
Moje dziecko pospało od 23 do 9 rano, zjadła i śpi dalej na macie Tż pojechał do pracy więc wkońcu mam chwilę dla siebie Wczoraj pofarbowałam włosy i od razu lepiej się czuję Muszę wziąć się za jakieś ćwiczenia bo masakra:/ do wiosny muszę być laska A tak ogólnie to nudy, dzień mija za dniem strasznie szybko i trochę tego nie ogarniam, że Mela ma już ponad 2 miesiące |
2014-10-14, 10:02 | #3839 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 898
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Jul, , ja ostatnio strasznie zajęta jestem. Trochę działka, niespodziewany remont. Poza tym życie towarzyskie kwitnie, bo non stop jakieś rodzinne imprezy, urodziny, imieniny, teraz mój brat przyjechał i przesiaduje często u nas.
Poza tym jesteśmy teraz ze starszą córką na etapie poszukiwań: "co mi się podoba..." W zeszłym roku chodziła na zumbe i plastyke. Teraz stwierdziła, że plastyka to nuda. Poszła na zumbe raz i stwierdziła, że też nie chce, bo jej ulubiona koleżanka nie chodzi. Chciałam ja wysłać na zajęcia teatralne, ale są u nas dopiero od ósmego roku życia. A ostatnio jej czteroletni kuzyn opowiadał jak zaczął chodzić na judo . No i Wika tez zachciala spróbować. Po pierwszym razie jej się podoba, mam nadzieje, ze na dłużej. Tak więc, małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot Ania jest to pierwszej próbie z jabłkiem. Była ogromnie zdziwiona co jej daję i w pewnym momencie złapała nawet odruch wymiotny.. Nie wiem czy jej się spodobało, bo jeszcze za bardzo nie wiedziała co z tym zrobić, jak połknąć i się krzywila. Zjadła może jedną łyżeczkę. Zobaczymy jak będzie dalej. Tylko, że dziś pojawiły jej się trzy czerwone plamki, jedna na czole, jedna na powiece i jedna na główce. I teraz nie wiem czy to nie jest reakcją na to jabłuszko. I czy teraz dziś jej znów spróbować podać czy nie.
__________________
Wiktoria - 15.12.2008 r. Anna - 21.06.2014 r. Edytowane przez wik_and_ola Czas edycji: 2014-10-14 o 10:13 |
2014-10-14, 11:13 | #3840 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Coraz więcej mam tu mamy na kolejne wciąż czekamy. Mamy po staraniach cz. IV
Cytat:
Tż w sobotę balował z kolegami ale tak się struł, że tak szybko się to chyba nie powtórzy Nie ukrywam, że brakuje mi trochę wyjść bo jednak z małą to jak gdzieś idziemy to o 19 wracamy do domu:P teraz kąpiemy ją później bo koło 21-22, tak najlepiej nam śpi więc może poszalejemy na następny weekend hehe Super, że mała się już zajada innymi przysmakami Ja bym dzisiaj też dała jej to jabłuszko i obserwowała te chrostki Macie jakąś specjalną łyżeczkę dla małej? Jakąś miseczkę? Jak się przygotować do tych pierwszych posiłków? |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:13.