Polecam/odradzam WETERYNARZA

[mademoiselka]

Ja niestety jestem początkująca w kwestii posiadania zwierzaków, więc mogę tylko jednego weterynarza odradzić zdecydowanie. Mowa o klinice basset w Głogowie woj.dolnośląskie. to zwyczajne miejsce do zarabiania kasy i nic więcej. Pani weterynarz miała obciąć pazurki mojemu chomikowi ale że nie potrafiła sobie z ni poradzić to szarpnęła go kilka razy a raz upadł. A ja głupia myślałam że wszystko jest ok. Dwa dni później chomik dostał drgawek od pasa w dół. i zdychał w męczarniach. zadzwonilam do tej kliniki bo ponoc przecież są też w nagłych przypadkach no i to oni to spowodowali to lekarka z wielka laska zgodzila sie w koncu przyjechac ale 100zl chciala za sam przyjazd. nie chcialam z chlopakiem jednak tyle na nią czekać i pojechalismy gdzie indziej, pan doktor kazal przyjechac jak najszybciej i mowil cos ze najwyzej 30 zl. a maly biedny chomik umarl tuz przed domem drugiego weterynarza. dlatego nie polecam, nie ma tam mowy o żadnej etyce zawodowej. o żadnym pozytywnym stosunku do zwierząt. od tygodnia nie mogę zapomnieć jak biedny się męczył.

[erk]

Bardzo polecam:
Gabinet weterynaryjny Vetmedic w Szczecinie - miła obługa, nie ma problemu z zapisaniem się, posiadają porządny sprzęt + salę operacyjną. Dr Sulima jest jedynym lekarzem w moim mieście, który zna się na zwierzętach egzotycznych. Postawiła trafną diagnozę odnośnie choroby mojego jeża i zrobiła wszystko, żeby mu pomóc (zrobiła badania, wzięła na operację - nie doszła do skutku ze względu na słaby organizm, przepisała leki - jeśli po nich nie będzie poprawy to przygotować się na śmierć przyjaciela)

Nie polecam:
Gabinet weterynaryjny dr wet. Anna Jędruch w Szczecinie !!- Mój jeż jest na dzień dzisiejszy w bardzo ciężkim stanie i wybrałam się do tego wet. ze względu, że mieszkam na tej samej ulicy. Prosiłam o uśpienie zwierzęcia (nowotwory w jamie brzusznej, krwawi, nie je, brzuch spuchnięty - ciągnie nim po ziemi, leki przeciwkrwotoczne już nie działają); Pani dr przyszła spóźniona, przyjęła mnie w okienku kasowym (salę ze stołem zamknęła mi przed nosem) gdzie nie miałam nawet jak kolczaka wyjąć i pokazać z terrarium. Na dzień dobry usłyszałam "Po co ludzie w ogóle kupują jeże pigmejskie?! Biedne zwierzęta, tylko się męczą!" Sądzę, że taka kąśliwa uwaga nie powinna nawet mieć miejsca. Na koniec weterynarz stwierdziła, że ona nie ma ochoty zabijać biednego zwierzęcia, mam jechać gdzie indziej, co najwyżej może podać jakiś lek. Nie rozumiem postawy tej pani. Lepiej zwierzaka zostawić niech się po prostu wykrwawi i zagłodzi bo Pani dr ma taki humor... Widać będę musiała do poleconego wyżej weta ciągnąć jeżyka 40 km

[petenera]

Odradzam klinikę Arka na Chłopskiej w Krakowie.
Pojechałam z kotem na nocny dyżur, gdyż miał zakrwawiony tyłek i w kupie krew. Pani, która pełniła dyżur najpierw 1,5 h pobierała mu krew (u mojego weta trwa to 2 minuty!) ze wszystkich łap, aż w końcu przebiła żyłę i kot miał krwotok. Nie zwróciła zbytniej uwagi na podwyższoną kreatyninę, za to zainteresowała się agregatami, które-jak później okazało się-zawsze pojawiają się w krwi przy osłabieniu. Majaczyła coś o transfuzji i ew. biopsji węzłów chłonnych, ale ostatecznie sprawa miała wyjaśnić się po konsultacji z hematologiem. Chyba nie muszę mówić, jak czułam się przez dwa dni (byliśmy w piątek w nocy) dopóki w niedzielę wieczorem nie postanowiłam zadzwonić do mojego weta, który łapał się za głowę.
Nieumiejętne pobranie krwi kosztowało nas 320 zł (160 na wejście i 160 za męczenie kota i podanie sterydu).
Pani "weterynarz" próbowała na początku nas zniechęcić tłumacząc, że zaraz będzie mieć nagły przypadek i na wyniki krwi możemy czekać 3 h. Teraz już wiem, że to była ściema, która miała zatuszować nieumiejętność pobierania krwi (nikt do kliniki nie przyjechał z żadnym rannym kotem). W trakcie tego cyrku pani tłumaczyła, że u nich technicy pobierają...Żałuję tylko, że panika pozwoliła mi dopuścić do pokaleczenia wszystkich łap, kot wyglądał, jakby ktoś próbował go zadziabać na śmierć (wszędzie krew :/).

Polecam za to dr Tomasza Kutrzubę na Okulickiego 57. Wspaniały człowiek, krew pobiera tak, że zwierzę nawet nie wie i stawia trafne diagnozy. Nie lubi szprycowania lekami dla idei. Rozsądny i opanowany. Ceny dla ludzi.

[Kusum]

Sceny jak z horroru! Napisz na kocim co dalej? Jak kot?

[queenie777]

A jest tu może ktoś z Bydgoszczy kto mógłby polecić jakąś klinikę?

My niby mamy jedną wybraną, ale irytuje mnie w niej, że cała oplakatowana jest Royalem. A dla mnie weterynarz, który poleca Royala to tak jakby dietetyk polecał żywić się w jakiejś burgerlandii.

I za każdym razem jak tam wchodzimy (jeszcze za czasów królika chodziliśmy) to ktoś chce nam coś sprzedać, przemycić w gadce, że warto. I zastanawiam się czy jestem w klinice czy w centrum handlowym.
I mam wątpliwości co do tego na czym się oni skupiają bardziej- na leczeniu czy na sprzedaży.
Jeśli więc ktoś znałby dobrą klinikę w Bydzi to poproszę o jakąś opinię.

[esfira]

Napisane przez queenie777

A jest tu może ktoś z Bydgoszczy kto mógłby polecić jakąś klinikę?

My niby mamy jedną wybraną, ale irytuje mnie w niej, że cała oplakatowana jest Royalem. A dla mnie weterynarz, który poleca Royala to tak jakby dietetyk polecał żywić się w jakiejś burgerlandii.

I za każdym razem jak tam wchodzimy (jeszcze za czasów królika chodziliśmy) to ktoś chce nam coś sprzedać, przemycić w gadce, że warto. I zastanawiam się czy jestem w klinice czy w centrum handlowym.
I mam wątpliwości co do tego na czym się oni skupiają bardziej- na leczeniu czy na sprzedaży.
Jeśli więc ktoś znałby dobrą klinikę w Bydzi to poproszę o jakąś opinię.

Większość lecznic jest oklejona rc, bo rc najbardziej się reklamuje, więc nie rezygnowałabym z lecznicy tylko dlatego, że ma stojak royala w poczekalni

[elkaba]

Napisane przez Lena783

W samym Krakowie to nie znam, ale w okolicy gdzie mieszkam (Wieliczka) owszem – chodze do aba Vetu do Olafa Wojtaszka. Mam dwa koty i pieseła wiekowego, każdy z nich jest traktowany priorytetowo

Ja słyszałam o Wojtaszku, on chyba przyjmuje w klinice która się mieści w jednym budynku razem z inna kliniką tak ?

[Niebieskooka arystokratka]

Polecam przychodnię Vet Curatio - Ewa i Stanisław Szymczyk w Płońsku, ul. Młodzieżowa 28 c. Tel: 690 091 035, 690 989 125, 602 668 689. placówka pełni dyżur telefoniczny w nagłych wypadkach poza podanymi godzinami pracy telefon dyżurny: 690091035. Kotunio zawsze może liczyć w tej przychodni na szybką i fachową opiekę

[dziewcze421]

polecam - Warszawa Tarchomin, gdzie obecnie mieszkam - Wojciech Sierakowski fantastyczny kochający zwierzaki wet, zrobi wszystko, żeby je wyleczyc, do tego jest po prostu przemiły, znalazlam go dzieki jednej pani z forum myzoo, gdzie tez jest taki wątek wymiany doświadczeń z wetami, teraz z chęcią polecam dalej

[MisioPysio10]

...

Witam serdecznie,
Moje doświadczenia z kliniką Ogonek na początku były bardzo pozytywne. Chodziłem tam z moją szynszylką. Rzeczywiście kiedy zajmowała się moim zwierzakiem kierowniczka kliniki wszystko było profesjonalnie, potem niestety nie miałem tyle szczęścia. Z każdą wizytą było coraz gorzej, inni lekarze i fatalne w skutkach decyzje, dziś mojego kochanego pupila nie ma, nie ma sensu podawanie krok po kroku tego co zaszło, ale nigdy już nie skorzystam z usług tej kliniki. Czas oczekiwania na wizyty jest niestety bardzo długi, czekałem raz 4 godziny a miałem być "za chwilę" przyjęty. W soboty lekarze nie są w pracy punktualnie, przychodzą spóźnieni. Zęby (siekacze) obcinają obcęgami (na ostatniej wizycie moja szynszylka straciła wszystkie-popękały wzdłuż do dziąsła), nie wspomnę że zwierzątko było bardzo słabe a to był pierwszy zabieg jakiego dokonano, to tak jakby mnie z bolącym brzuchem zawieźć najpierw na wyrywanie zębów. Z zębami chodziłem często, jak nie za krótko przycieli to innym razem połamali do zera. Słuchanie się różnych rad różnych lekarzy Ogonka sprawiało że miałem mętlik w głowie co mam w końcu robić by było dobrze. Myszka umarła, a ja mam żal do siebie że zaufałem, że nie poszłem wcześniej do innego lekarza (w innym miejscu), że sam nie domyśliłem się co tak naprawdę jej dolega. Jeśli mogę Wam coś doradzić to czytajcie, czytajcie i czytajcie wszystko o swoich pupilkach i jeśli macie cień podejrzeń co może się złego dziać działajcie, lepiej chuchać na zimne i dać coś co nie zaszkodzi niepotrzebnie niż zastanawiać się potem co się stało. Ja próbowałem różnych rzeczy, nie pomogło. Sposób w jaki próbowałem pomóc Myszce nie dał się porównać z tym co zrobiła Pani weterynarz...szukajcie lekarzy z powołaniem, którzy kochają zwierzęta, nawet jeśli nie uda im się pomóc to pozostaje poczucie i we mnie i w lekarzu, że zrobiło się wszystko co można było zrobić a tak została mi złość na klinikę że tak to się skończyło, że małe stworzonko które się tak pokochało zostało potraktowane jak szmacianka lalka i na siebie, że nie przeczytałem między wierszami tego co moja Myszka do mnie mówi, że nie poszłem poszukać pomocy gdzieś indziej.

[pannaatopowa]

Ja polecam natomiast w Sztumie weterynarza na ulicy Kochanowskiego. Leczył moją kotkę.
Przyszła do nas w złym stanie. Głównym problemem było zagrzybienie uszu (podobno matka powinna to wylizać kociakowi, ale chyba spisała ją na straty - ostatnia z miotu). Czyścił uszy w paru sesjach. Nie było to łatwe, ponieważ moje 3 kilogramy szczęścia są jak szatan i dwóch facetów musiało ja trzymać. Nie obyło się bez obrażeń (u ludzi). Dostawałam też tabletki. Potem sterylizowałam kotkę. Szwy się ładnie trzymały, nawet gdy skakała z pieca. Nic sie nie babrało i nie swędziało kotkę (nie lizała się tam ani nie drapała). Nie jest drogi i leki dostawałam w ramach wizyty. Kotka ma inne zdanie na temat weterynarza i go nie lubi (no ale co ma myśleć o człowieku, który grzebie jej w uszach, daje zastrzyki i tak dalej)
Niestety nie leczy gryzoni, o czym uczciwie powiedział i wskazał weterynarza, który to robi (zamiast wcisnąć nam jakiś proszek i zainkasować pieniądze).

Dla małych zwierząt polecam weterynarza w Barlewiczkach. Mysza też miałam z odzysku. Trafił do nas ze świerzbem i okazał się być stary a nie młody. Zgredka tak swędziało, że wygryzł sobie uszy. Weterynarz wyleczył świerzbowca. Mysz przestał się drapać i odzyskał radość życia. Co było słychać w nocy - kołowrotek. Niestety krotko potem zmarł ze starości. Także nie był drogi. Narzeczony mówił, że płacił tylko za tabletki.

Jest jeszcze podobno weterynarz na Słonecznej w Sztumie. Słyszałam trochę niepochlebnych opinii, ale osobiści nie byłam, więc nie wyrokuje

[Etarielle]

Ja mogę polecić weterynarzy pracujących w przychodni http://www.wetmarysin.pl/. Zawsze otrzymuję tam dobrą, profesjonalną pomoc i rady odnośnie pielęgnacji moich kotów. Wiem, że robią tam też zabiegi operacyjne, ja na szczęście nigdy nie musiałam się przekonywać, czy są w tym dobrzy. Za to szczepienia, kleszcze, pchły i inne takie sprawy zawsze tam załatwiam i jestem zadowolona.

[anja0804]

Kochane czy mozecie polecić klinikę w Warszawie, która tanio robi badania rtg kręgosłupa i morfologię psa?? jak patrze na cenniki i sama morfologia kosztuje 70zł to aż mi się płakać chce bo nie mam pieniędzy teraz a pies musi przejść badania...

[monika_sonia]

Może poproś weta o rozłożenie na raty?

[esfira]

tanio i dobrze to dwie różne rzeczy, lepiej wyszperać trochę kasy i zrobić porządne badania, niż zrobić zdjęcie za 20zł i potem się dziwić, że na zdjęciu nic nie widać, bo było robione stuletnim rentgenem na dwustuletniej kliszy. W Warszawie ceny są raczej na stałym poziomie, jakbyś chciała taniej, to trzeba szukać poza Warszawą (dalej, nie Legionowo czy Piaseczno). Ale wtedy płacisz za dojazd i na jedno wychodzi.

[elennna]

Chodzi o mojego kotka który od pewnego czasu zaczął podejrzanie dziwnie się zachowywać. Schudł. Nie jest już taki tłuściutki jak kiedyś. Poza tym zaczął w nocy pić dużo wody. Generalnie widać, że coś jest z nim nie tak - chyba go coś boli. Gdzieś czytałam, że to może być problem z nerkami ;/ Z góry dziękuję za pomoc.

[esfira]

http://nordica-vet.pl/ mozesz zajrzeć tu, dr Włodarczyk zna się na chorobach nerek i jest pasjonatką tego, co robi

[gwiazdaJ]

Pierwszy raz do klinika vet na strzeleckiego poszłam z moją kotką kiedy zobaczyłam, że słania się po kątach, nie je, jest markotna, nie chce się bawić, trochę się martwiłam ,b ozawsze była bardzo żywiołowa, lubiła zabawy. Lekarze w tej klinice są super! Mili, pomocni, odpowiadają na każde pytania, są bardzo cierpliwi.

[n_bb]

Napisane przez elennna

Chodzi o mojego kotka który od pewnego czasu zaczął podejrzanie dziwnie się zachowywać. Schudł. Nie jest już taki tłuściutki jak kiedyś. Poza tym zaczął w nocy pić dużo wody. Generalnie widać, że coś jest z nim nie tak - chyba go coś boli. Gdzieś czytałam, że to może być problem z nerkami ;/ Z góry dziękuję za pomoc.

To może być też cukrzyca. Moja koleżanka z pracy również miała podobny problem z kotką. Okazało się, że to właśnie kocia cukrzyca. Idź koniecznie do weta. W Gd przy Bulońskiej mają dobrą lecznicę 24h - tu masz dane kontaktowe http://tkw24.pl/
Nie czekaj, niech się kot nie męczy.

[Agucha0000]

Kilkanaście dni temu pani weterynarz z gabinetu "Nasz Wet" w Warszawie spartaczyła prostą operację mojego psa. Nie potrafiąc przyznać się do błędu, przez prawie dwa tygodnie zwodziła nas, że wszystko będzie dobrze, a pooperacyjny krwiak wielkości pomarańczy wchłonie się. Wyciągnęła przy okazji od nas sporo pieniędzy. Krwiak nie tylko się nie wchłonął, ale zamienił się w ropień (czego owa pani nie rozpoznała, zdejmując w poniedziałek szwy). W efekcie doprowadziła do sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia psa. Kiedy z psem było już bardzo źle, pani tylko zaproponowała środki na kleszcze ("bo może to kleszcz, już się pojawiły, może jednak go spryskam"). Kiedy piesek trafił na drugi dzień do innego weterynarza, ten oniemiał. Pies był w takim stanie, że lekarz powiedział tylko, że zrobi, co w jego mocy. W środę mój pies ponownie był operowany. Na szczęście tym razem znalazł się w rękach profesjonalistów, którzy (mimo że wcześniej nie chcieli robić mi złudzeń) uratowali mu życie. Psiak jest drugą dobę po operacji i już się uśmiecha.
Wczoraj poszłam do tamtej lekarki, żeby jej o tym powiedzieć. Chciałam, żeby spojrzała mi w oczy, oczekiwałam słowa "przepraszam", żalu... Pani nie zarumieniła się, ani nie zmieszała. Twierdziła, że wszystko zrobiła dobrze, a co do ropnia to... przecież ja byłam przy zdejmowaniu szwów, więc mogłam zauważyć (!!!!), że krwiak zmienił się w ropień. Nie pytajcie mnie, jakie myśli przemknęły mi przez głowę, gdy to usłyszałam. Na szczęście udało mi się zapanować nad sobą. Odpowiedziałam, że to ona jest weterynarzem; ja znam się na swojej robocie, a ona powinna na swojej i to jej obowiązkiem było dostrzec, zdiagnozować, wyleczyć. Zasugerowałam więcej pokory i zmianę zawodu, zanim odbierze życie jakiejś żyjącej istocie.
Niestety, już po fakcie, dowiedziałam się, że pani ma na swoim koncie dużo więcej spapranych operacji. Jak widać, nie wyciągnęła wniosków. Dalej pracuje jako weterynarz, cieszy się dobrym samopoczuciem i zdrowym snem.
Ostrzegam przed gabinetem weterynaryjnym "Nasz Wet" na ul. Surowieckiego 4, w Warszawie. Jeśli nie chcecie, żeby ktoś skrzywdził Wasze zwierzę, omijajcie łukiem.

[aniolek-tasmanski]

Polecam

Jeśli ktoś ma zwierzę egzotyczne: żółwia , gekona, węża, kurę, polecam Krzysztofa Piórkowskiego z lecznicy "Sowa" w Łodzi - jeden z niewielu lekarzy który pomaga żółwiom.
Pan pracuje także w Łódzkim ZOO do 20 lat, leczy zwierzęta egzotyczne.

Tech. wet. Krzysztof Piórkowski
Całodobowa Lecznica i Szpital dla Zwierząt Sowa
''Lecznica Sowa''

ul. Pietrusińskiego 47/49, 91-009 Łódź (Polesie)
tel. (042) 612-11-10, (042) 612-18-70

Godziny przyjęć:
przed wizytą należy zadzwonić i zapytać, kiedy lekarz ma dyżur

http://www.lecznica-sowa.pl/page.php?id1=28

[karuta]

Szukam kogoś sprawdzonego w Warszawie, na Żoliborzu. Ktoś może coś polecić?

[DoriisW]

Pilnie szukam dobrego weterynarza dla psa w Garwolinie!

[esfira]

Napisane przez karuta

Szukam kogoś sprawdzonego w Warszawie, na Żoliborzu. Ktoś może coś polecić?

Zoliborska Klinika Weterynaryjna na ul. Schroegera

nie polecam gabinetu na ul. Kniaźnina

[Marekktsm]

Ja ostatnio trafiłem - w temacie Czyżyny, Mistrzejowice w Krakowie - do chyba? - nowootwartej Przychodni Vitalvet na os. Piastów, niby rutynowe szczepienie, ale przy okazji wykryto guzka, którego nikt wcześniej nie zauważył. Psiaka zdiagnozowano na miejscu bo mają tam i całe laboratorium i rentgen, a guzka usunięto. Ja jestem zadowolony z obsługi a wszystko przebiegło sprawnie i bezproblemowo. Polecam

[kulkaa89]

Kraków - Małopolska
Mogę polecić lekarz Michalinę Wąsik. Obecnie przyjmuje na Ruczaju na Zachodniej w Przychodni Zdrowie Pupila. Ma rękę do kotów i odpowiedni sprzęt. Wykonuje zabiegi chirurgiczne, z których korzystaliśmy. Wszystko było naprawdę ok.

[Galijka]

Jeśli Wasze zwierzaki mają problemy z oczami to z czystym sumieniem mogę polecić dr Stefanowicza z przychodni Retina na ul. Rolnej 1 w Krakowie.

[Zadie77]

Chorzów. U mnie sprawdziła się przychodnia weterynaryjna w Falowcu przy Gałeczki 47. Pan doktor ma dobre podejście do mojego dzikiego kota, który z reguły reaguje na weterynarzy wścieklizną Kicia ma tak już przy próbie wsadzenia i wyjęcia go z transportera - ma skojarzenia z wetem (wcześniej nie trafiałam w tak dobre miejsce). A tu jakimś cudem nie było źle. Lekarze z sercem = dobrym podejściem do zwierzaków.

[Kusum]

Noe Lublin - nie polecam!
W przychodni panuje wirus panleukopenii. Chore zwierzeta nie sa izolowane, a klinika nie dba o bezpieczenstwo zwierzat.
Niestety przekonalismy sie o tym bolesnie, gdy w czasie zabiegu sterylizacji wirusem pp zostala zarazona jedna kotek zgarnieta z ulicy. Kicia po zabiegu trafila do dt, a po czterech dniach wrocila do Noe z podejrzeniem panleukopenii.
Ludzie tam pracujacy myla zwierzeta, nie sa zorientowani w stanie zdrowia naszego podopiecznego. Trudno mowic o jakiejs kompetencji.
Niestety ta akurat lecznice wskazala fundacja...

[MyaMK]

Ja jestem z Warszawy i jesli mam polecić to na pewno dr.Nowickiego. Pracuje w klinice Vet4Pet na ul.Grenadierów i korzystam z niej już od jakiegoś czasu. Trafiają tam ludzie, którzy w wielu przypadkach nie dostali pomocy nigdzie indziej. Tak samo było z moim psiakiem. Dr. Michał specjalizuje się głównie w chirurgii i neurochirurgii, ale mają wielu innych specjalistów. Widziałam, że nawet tutaj niektórzy go polecają.