2014-10-20, 20:40 | #3931 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 34
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Cześć dziewczyny!
Ja natomiast Epiduo stosowałam około pół roku. Od listopada do lipca, mniej więcej. Na tyle miesięcy zużyłam dwie tubki, także lek jest bardzo wydajny. Niestety, od początków czerwca zauwazyłam, że moja skóra jakby się uodporniła. Znów zaczęły wychodzić krostki, zaskórniki... Gdy lek się skończył sprawa tylko się pogorszyła. Wszystko wróciło do normy sprzed pół roku. Czy to naprawdę możliwe, żeby tak silny lek przestał działać na moją skórę? Co sądzicie? Jestem już umówiona do dermatologa na za tydzień, zobaczymy co powie |
2014-10-27, 22:49 | #3932 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Cytat:
|
|
2014-10-28, 08:29 | #3933 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Też nie sądzę, aby było możliwe uodpornienie się na ten lek. Nie wiem zupełnie co się mogło zadziać..
Ja natomiast stosuję Epiduo niecały tydzień i dopiero teraz zaczęła mnie swędzieć skóra. Wiele z Was pisało, że swędzi od razu i występuje zaczerwienienie. U mnie przez ten tydzień nic się nie działo. Zaczerwienienia nie mam, tylko to lekkie swędzenie. Dermatolog zaleciła Cetaphil balsam, kiedy będzie swędzieć, bo to podobno efekt wysuszenia skóry. Jak myślicie, czy wszytko jest ok z moją cerą?? Edytowane przez 1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398 Czas edycji: 2014-10-28 o 08:30 |
2014-10-28, 18:32 | #3934 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 283
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
[1=1c3a9668cb473eb00ec0f3d ce65be5361e74cda4_63d1c28 200398;48702150]Też nie sądzę, aby było możliwe uodpornienie się na ten lek. Nie wiem zupełnie co się mogło zadziać..
Ja natomiast stosuję Epiduo niecały tydzień i dopiero teraz zaczęła mnie swędzieć skóra. Wiele z Was pisało, że swędzi od razu i występuje zaczerwienienie. U mnie przez ten tydzień nic się nie działo. Zaczerwienienia nie mam, tylko to lekkie swędzenie. Dermatolog zaleciła Cetaphil balsam, kiedy będzie swędzieć, bo to podobno efekt wysuszenia skóry. Jak myślicie, czy wszytko jest ok z moją cerą?? [/QUOTE] Myślę, że jak najbardziej wszystko ok. Miałam podobnie po epiduo. Na początku nic a później swędzenie i zaczerwienienia, schodząca sucha skóra.. ale byłam na tyle nieuświadomiona, że nie wiedziałam iż powinnam używać dermatologicznych kremów chociażby takich z Ziaji |
2014-10-29, 16:50 | #3935 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Cytat:
Mam jeszcze pytanie odnośnie tego, ile czasu minęło, aż zobaczyłyście efekty? Edytowane przez 1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398 Czas edycji: 2014-10-29 o 20:20 |
|
2014-11-04, 09:12 | #3936 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Witam Od ok. miesiąca stosuje epiduo. Nigdy nie miałam wielkich problem z wypryskami, ale był moment kiedy troszkę mi się pogorszyło jednak nigdy to nie było jakieś straszne, wiem, że niektórzy mają o wiele większe problemy na twarzy.
Od czasu kiedy stosuję ten lek moja twarz wygląda o wiele gorzej. Oczywiście to nie jest tak, że spodziewałam się cudów, ale to jest dla mnie jakaś masakra. Myślałam, że może tak ma być, ale czy to normalne że wyskakują mi takie wypryski których nigdy wcześniej nie miałam? Takie czerwone, wielkie. W miejscach gdzie nigdy nie miałam wyprysków. To zaczyna mi wyglądać na prawdziwy trądzik i trochę się martwie bo nawet w najgorszych momentach nie miałam takich problemów ze skórą jak mam teraz. Pod koniec października byłam na kontroli i pani dermatolog powiedziała, że jest okej, że się polepsza, ale moim zdaniem wcale nie jest okej bo teraz jest strasznie! Jak myślicie? Iść do pani dermatolog, odstawić ten lek? |
2014-11-05, 23:37 | #3937 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Cytat:
|
|
2014-11-06, 18:31 | #3938 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
W zeszłym roku przez jakiś czas stosowałam epiduo. Mam cere mieszaną i suchą. Żel ten strasznie wysuszyl mi cere. Skóra mi się luszczyla. Efektów pomocy w walce z krostami też nie zauważyłam dlatego postanowiłam go odstawic. Osobiście nie polecam ale pamiętajmy że każdy z nas ma inną cere i to co m nie pomogło może pomóc innej osobie dlatego nie sugerujmy się w znacznym stopniu opiniami innych
|
2014-11-25, 08:22 | #3939 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 49
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
hej
osobiście Epiduo stosuję od 5 dni i na razie widzę tylko i wyłącznie poprawę! tyle naczytałam się o czerwonej piekącej skórze - u mnie nic takiego nie wystąpiło, nawet za pierwszym razem skóra zachowywała się jak po zwykłym kremie, nie było ani śladu podrażnienia. nigdy nie miałam wielkich problemów z cerą, standardowe kilka pryszczy raz w miesiącu. nie była też idealna, ale nie miałam powodów, aby stosować jakieś specjalne kremy. w wakacje pojawił się u mnie wysyp prosaków na policzkach, dermatolog zapisała mi Skinoren, po którym moim zdaniem było tylko gorzej. wiadomo - był moment pogorszenia, później było trochę lepiej, ale finalnie skóra była w gorszym stanie niż przed rozpoczęciem kuracji. pryszcze, które wychodziły na wierzch zostawiły po sobie czerwone ślady, które na szczęście powoli bledną, ale jest ich sporo - wcześniej nie miałam takiej sytuacji. teraz po Epiduo widzę, że wszystkie podskórne grudki zaczynają znikać, są bardzo małe, a pewnie część z nich już została usunięta (mam nadzieję ). Dodam jeszcze, że Epiduo stosuję na noc po zmyciu makijażu płynem micelarnym i przemyciu twarzy wodą, rano po prysznicu przecieram twarz roztworem wody z tabletką witaminy B complex i nakładam krem nawilżający. Myślicie, że Skinoren wyciągnął to wszystko na wierzch, a Epiduo zaczęło to wszystko goić? zastanawiam się nad tym, ponieważ zaskoczyła mnie tak szybka poprawa, różnice są spore, a to tylko niecały tydzień. mam nadzieję, że tak jest i wysyp nie nastąpi Edytowane przez niebanalna12345 Czas edycji: 2014-11-25 o 08:59 |
2014-11-28, 12:49 | #3940 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Jeśli zaczyna Cię piec, swędzieć i skóra robi się jakby zaczerwieniona to tak ma być podobno to tylko faza w drodze ku pełnemu wyleczeniu ale dziwę się niektórym że używają tego ponad pół roku myślałam, że 2 miesiące wystarczą!
|
2014-12-21, 18:33 | #3941 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 46
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Cześć dziewczyny!
Ja stosuję epiduo od ok. 2 mcy i jestem zachwycona efektami. Od około 2 lat zaczął się u mnie problem z zaskórnikami zamkniętymi i kaszką na policzkach + co jakiś czas czerwone wypryski/stany zapalne. Nie wierzyłam, że jakakolwiek maść może mi pomóc (w LO przeszłam kurację Izotekiem, która mi niesamowicie pomogła, ale w połowie studiów miałam nawrót. Teraz mam 25 lat). W końcu zdecydowałam się iść do dermatologa. Wizyta średnio udana, pani doktor nie przypadła mi do gustu. Przepisała mi to epiduo plus aknemycin plus miejscowo na te ropne gule. Wyszłam bardzo rozczarowana, bo byłam gotowa na powrót do retinoidów. Ale od tych dwóch miesięcy z każdym dniem widziałam coraz większą poprawę. Dzień w dzień, krok po kroku. Minęły dwa miesiące - zero wysypów, zero podrażnień, a cera piękna, gładziutka i rozświetlona. Jestem szczerze zachwycona tą maścią. Teraz stosuję ją średnio ok. 2-3 razy w tyg. Kończę pierwszą tubkę. Polecam cierpliwość Mam nadzieję, że dałam troszkę nadziei tym, którzy powoli zaczynają ją tracić! |
2014-12-23, 08:03 | #3942 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 8
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Cóż, moje przeżycia z diabelskim Epiduo sprawiły, że więcej po niego nie sięgnę...
Do rzeczy - Epiduo zaleciła mi dermatolog razem z dwoma innymi środkami na niewielki trądzik (Lekarka w ogóle nie mówiła, tylko pisała. Cóż, może taki typ, opinie na jej temat są dobre). Miałam stosować go co drugi dzień, na przemian z pozostałymi 'siuwaksami'. Posmarowałam się nim po kąpieli w poniedziałek na noc, dwa dni przed Wigilią. Było ok, nic nie piekło, nie swędziało, myślałam, że rano będzie wszystko w porządku i poszłam spać Muszę tu zaznaczyć - nie, nie użyłam go za dużo, tylko tak, jak powinnam. Kiedy obudziłam się, czuję, że z moją twarzą jest coś nie tak. Lewego oka prawie nie mogłam otworzyć, czułam jakbym miała nadmuchaną twarz, swędziało i piekło. Idę do łazienki, patrzę w lustro, a tu szok, jakiego jeszcze nigdy nie przeżyłam - twarz bordowa, cała zapuchnięta, pod oczami jeszcze ciemniej (nie smarowałam się tam), lewa powieka czerwona i spuchnięta. Krótko mówiąc, wyglądałam okropnie. Wzięłam szybko tabletkę antyalergiczną i silne wapno i położyłam na twarz Panthenol w piance, zawsze pomagał mi na poparzenia. Po jakiś dwóch godzinach opuchlizna lekko zeszła, ale nadal byłam widocznie spuchnięta. Co jakiś czas przemywałam twarz i kładłam kolejny raz Panthenol, jednak z godziny na godzinę stan skóry twarzy pogarszał się. Piekło i bolało coraz bardziej, zaczęły mi się robić pęcherze wypełnione wodą, ogólnie masakra. Robię okłady, kładę Penthanol i idę spać w nadziei na poprawę. Rano, Wigilia, jest jeszcze gorzej - jeszcze bardziej zapuchnięta, bąble na całej twarzy, pod bordowymi oczami białe krosty (?). Ból niesamowity, biorę tabletkę przeciwalergiczną, rodzice dzwonią do apteki w poszukiwaniu wody termalnej - ponoć przynosi ulgę, ale niestety, Święta, wyprzedane i nie zamawiano jej. Mama pyta, co w takim razie może zrobić. Kiedy farmaceutka dowiaduje się, co się stało, załamała się, bo poznała już działanie Epiduo (mniejsza z tym jak). Szybko kazała jechać na pogotowie albo do lekarza. Rodzice podzwonili do przychodni i szybko w drogę na dyżur pediatryczny do mojej przychodni. Na miejscu lekarka po dokładniejszym przyjrzeniu się mojej twarzy(obejrzenie jej z bliska i poświecenia na pęcherze) szepnęła tylko "O Jezu...". Przemyślała co może zrobić, przepisała mi silne leki antyalergiczne (tego samego dnia miałam wziąć jeszcze 3 te tabletki) i powiedziała, żebyśmy szybko jechali na ostry dyżur dermatologiczny do szpitala, bo sama boi się przepisywać mi na twarz cokolwiek. Poprosiła recepcjonistki, by podowiadywały się, w których szpitalach teraz takowe działają (wiecie, Wigilia i te sprawy) i po chwili namysłu stwierdziła, że da mi jeszcze zastrzyki - obydwa przeciw alergii, w tym jeden steryd, a drugiego miałam podwójną dawkę. Rzeczywiście, pomogło mi - opuchlizna w większości zeszła, twarz niepokryta bąblami zbladła, a część bąbli mi wyschła i utworzyła się 'skorupa'. Wszyscy byli dla mnie strasznie mili, pomocni, nawiasem mówiąc. Przecież nie musieli wydzwaniać do różnych szpitali, ani mnie pocieszać, ale to już inna sprawa. Pojechaliśmy do szpitala, po lekkich problemach dostaliśmy się do dermatolog - ze stoickim spokojem, głupim uśmiechem na twarzy i rozkojarzeniem w oczach powiedziała, że LEKKIE oparzenia po Epiduo zdarzają się raz na sto (yhy...) i przepisała mi maści i kremy na wygojenie. Dodała, że dermatolog, która to przepisała, dała mi środki silne i bardzo wysuszające, których razem łączyć się nie powinno... Podsumowując - po jednym zastosowaniu Epiduo walczę z oparzeniem twarzy II stopnia, Pierwszy Dzień Świąt, jest trochę lepiej po maści, ale wizualnie wyglądam nadal koszmarnie. Gojenie pewnie będzie trwało w tygodniach licząc... Pomijam już, że maści na wygojenie kosztowały więcej niż to, po czym miałam zapomnieć o trądziku. Dziewczyny, Chłopaki! Jeśli będziecie mieli zamiar stosować Epiduo, za pierwszym razem posmarujcie sobie nim kawałek, na przykład, policzka. Jeśli coś się stanie, będziecie mieli kłopot z tym kawałkiem, a nie z całą twarzą, jak ja. Życzę Wam wszystkim pozytywnych efektów z Epiduo
__________________
Damaged peple are dangerous, they know they can survive... Edytowane przez Konaha29 Czas edycji: 2014-12-25 o 16:04 |
2014-12-27, 19:10 | #3944 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Cytat:
Przed chwila sie tutaj zarejestrowalem i jest to moj pierwszy post na tym forum. Niestety "pojawiam" sie tutaj dokladnie z tego samego powodu, ktory opisalas. Co prawda z tego co piszesz wnioskuje, iz Twoje przygoda z epiduo zakonczyla sie o wiele gorzej od mojej, lecz ja rowniez doznalem oparzenia, ktore co gorsza utrzymuje sie juz od trzech miesiecy i ptrzez ten okres nastapila raptem niewielka poprawa. Co ciekawe dermatolog, ktory polecil mi zastosowanie tego preparatu twierdzil, iz musze smarowac to jakims tam kremem nawilzajacym i zejdzie po trzech dniach hahah smiech na sali, gdyz od razu golym okiem widac bylo, ze potrwa to dlugie tygodnie. Oczywiscie ja sam aplikowalem sobie preparat, ale zastosowalem go rapem cztery razy na niewielki obszar w okolicy lewego oka. Chcialem pozbyc sie trzech brazowych sladow po krostkach, ktore w lecie przybraly brunatny odcien. Gdybym mogl cofnac czas zrobilbym to. Ale teraz jest juz za pozno. Jako, ze stracilem kompletnie zaufanie do tego dermatologa skierowalem sie do innego, ktory cieszy sie dobra opinia (na ile oczywiscie jest to w jakikolwiek sposob miarodajne). Ow dermatolog zalecil mi krem Porcelana z hydrochinonem oraz Lipikar czy cos takiego La Roche Posay. Stosuje to od tygodnia. Ma to niby wlasciwosci rozjasniajace, lecz okres stosowania wynosi okolo poltora do dwoch miesiecy. Dlugo Moge prosic Was (szczegolnie dziewczyny ) o porade czy spotkalyscie sie z tym kremem? Nie doszedlem jeszcze czy mozna tutaj dodawac fotki albo czy istnieje mozliwosc przeslanaia fotki na priv, aby ktos zerknal czy pozbycie sie tego czegos jest rzeczywiscie realne (nie dopuszczam w ogole mysli, ze nie jest ?) Dermatolog twierdzi, ze oczywiscie to zejdzie tylko potrzeba czasu i ceirpliwosci (staram sie wykazywac cieprliwoscia, ale trzy miesiace to wedlug mojej skali strasznie dlugo). |
|
2014-12-27, 19:41 | #3945 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Cytat:
---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ---------- I szczerze współczuję...
__________________
Nie używamy cukru 10.03.2019 tp 17.03.2019-Zuzia |
|
2014-12-28, 14:02 | #3946 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 8
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Cytat:
Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy po przeczytaniu Twojego posta to to, że "doznałeś oparzenia, które utrzymuje się od trzech miesięcy" - jesteś pewien, że to oparzenie? Ne chcę negować tego w żadnym wypadku, jednak to BARDZO długo jak na oparzenie, które praktycznie nie ma zmiany na lepsze bądź gorsze... Ja swoje leczę tak: na ostrym dyżurze dermatologicznym dostałam receptę na dwie maści lecznicze tego typu zmiany skórne jak moje oraz na krem natłuszczający, którym mam smarować miejsca ze schodzącą już skórą. Dodatkowo nadal biorę lek przeciwalergiczny oraz silne wapno i dwa razy dziennie myję twarz Physiogelem do skóry twarzy suchej i wrażliwej. Efekty widać, wreszcie przypominam człowieka. Mam nadzieję, że nie zostaną mi blizny... Gdybym ja usłyszała swój przypadek od innej osoby, której to się przydarzyło, przyznaję bez bicia - nie dowierzałabym. Po prostu nie mogłabym sobie wyobrazić, że taki środek może wyrządzić tyle szkód. Moja pani dermatolog też miała bardzo dobre opinie, więc ja się opiniami sugerować nie będę, wiedziała, co mi przepisuje, a co ja mam z przeczytania składu na ulotce? Nie oszukujmy się - zwykła osoba nie zrozumie tych nazw. Mam inny lek z La Roche Posay, ale na razie przestałam go używać, rozumiesz. Jeśli używasz tych leków tylko dlatego, by usunąć przebarwienia, osobiście zapytałabym dermatologa o jakąś ewentualną kurację u kosmetyczki, no chyba że masz niezaleczony trądzik, to zapomnij, dopóki nie wyleczysz. Nawiasem mówiąc, nie powinno się stosować leków takich jak Epiduo wokół oczu - to też zależy co rozumiałeś przez napisanie "w okolicy lewego oka", jednak unikaj tych okolic, tam skóra jest bardzo wrażliwa.
__________________
Damaged peple are dangerous, they know they can survive... |
|
2014-12-29, 14:48 | #3947 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Ja epiduo stosuje od ok 4 lat z przerwami i jest jedynym specyfikiem który mi po,aga na zaskórniki grudki itp
|
2015-01-06, 15:46 | #3948 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Hej
ja na początku stosowałam isotrexin a potem epiduo, ten drugi już ponad miesiąc. Czasami po zastosowaniu go czuje lekkie pieczenie na policzkach ale nic poza tym. Dobrze zadziałał na czoło, teraz już praktycznie nic sie na nim nie pojawia . Jednak na policzkach i brodzie miałam większy problem a ich stan się znacznie pogorszył. Na początku miałam na nich duży wysyp który pozostawił po sobie mnóstwo czerwonych śladów :/ Myślałam że z czasem znikną ale minęło już ponad 2.5 miesiąca a ich jest coraz więcej, bo wciąż pojawiają mi sie nowe po kolejnych wypryskach, mimo że ich nie dotykam. Spodziewałam sie dużego wysypu bo moja skóra była bardzo zanieczyszczona ale mimo wszystko wydaje mi sie że tak być nie powinno. Epiduo stosuje od poniedziałku do piątku a potem 2 dni przerwy i znowu. Oczywiście nawilżam buźke . Miał ktoś podobny problem? Będę wdzięczna za pomoc |
2015-01-18, 12:10 | #3949 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4
|
Dziewczyny, dogadajcie się z Epiduo! :)
Witajcie,
Epiduo gel stosuję od ok. 1,5 roku. Na początku w celu wyleczenia notorycznie występujących ropnych pryszczy. Stosowaniem byłam załamana bo mam bardzo suchą i wrażliwą cerę a epiduo tylko to pogarszał. Skóra była przesuszona, czerwona, obolała. Okazało się, że dermatolog dała mi za dużą dawkę - kazała smarować rano i wieczorem całą buzię (sic!). Po jakiś 3 miesiącach zbuntowałam się i smarowałam tylko wieczorem miejsca wyjątkowo dotknięte problemem + wyciśnięte już pryszcze (tak, wiem, nie polecają wyciskania ale ja takie wyjątkowo białe, ropowate wyciskam). To był strzał w dziesiątkę. Pryszcze pojawiały się już dużo rzadziej, tylko przed menstruacją a skóra po wyciśniętym pryszczu lub takim dopiero się budującym szybko się goiła. Teraz stosuję bardzo rzadko, tylko gdy coś pojedynczego mi wyskoczy. Z Epiduo trzeba się "dogadać" i polubić oraz pamiętać o regularnym NAWILŻANIU (kilka razy dziennie) a nie o NATŁUSZCZANIU Pozdrawiam! |
2015-01-22, 18:01 | #3950 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 36
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Jaki krem nawilżający polecacie przy kuracji epiduo? Mam bardzo wrażliwą cerę, skłonną do podrażnień
|
2015-01-24, 18:11 | #3951 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Już prawie 4 miesiąc stosowania epiduo i w sumie nic ciekawego się nie wydarzyło, oprócz tego, że muszę co 4 h nawilżać skórę Cetaphilem , bo mnie po prostu boli. Ehh, już 8 rok klątwy i końca nie widać.
Tak jak poprzednicy polecam Cetaphil. Wcześniej miałem Barwę Siarkową i to było po prostu piekło, moje czoło piekło żywym ogniem. |
2015-01-26, 13:01 | #3952 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Dermatolog przepisał mi maść epiduo i poleciał do tego używać płyny micelarnego cetaphi i kremu nawilżającego.Po pierwszym razie posmarowania twarzy okropnie mnie piekło i swędziało ale efekt był już po drugim zastosowaniu.Niestety szybko nadeszło rozczarowanie kiedy to zaskórniki po kolejnym zastosowaniu wróciły ze zdwojoną siłą.Nigdy tyle tego nie miałam na twarzy
Podsumowując maść epidou nie pomogła mi nic-mam wrażenie ,że pogorszyła tylko sprawę,płyn micelarny mnie uczulił-używając go czuje się jak by mi ktoś twarz przypalał żywym ogniem(oczywiście odstawiłam go) a cudowny krem nawilżający nic nie nawilżył mojej twarzy. Jak dla mnie pieniądze wydane w błoto. Właśnie od rana dzwonie do lekarza dermatologa żeby się umówić na wizytę bo nie mogę już na siebie w lustrze patrzeć po tym co sobie zrobiłam stosując się do mojej cudnej kuracji która miała mi pomóż.
__________________
Niereformowalna, zmienna, niestabilna, W nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna Momentalna przemiana totalna, w chwilę inna Chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna |
2015-01-27, 06:11 | #3953 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 301
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Z epioduo właśnie tak na początku jest, że wszystko wywala i jest straszne pogorszenie. To znak, że lek zaczął działać
|
2015-01-27, 20:32 | #3954 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 5 337
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Cytat:
Leczę swoją buzie dalej po epiduo bo nie pomógł. Wczoraj właśnie dermatolog mi przepisał nowy specyfik,żel.Sprawdzałam jego opinie chociażby tu na wizażu ale nie ma zbyt pochlebnych opinii.Jeśli on mi już nie pomoże to nie wiem kurde bo nie uśmiecha mi się chodzić co miesiąc do dermatologa i wydawać po 250-300zł
__________________
Niereformowalna, zmienna, niestabilna, W nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna Momentalna przemiana totalna, w chwilę inna Chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna |
|
2015-01-27, 21:56 | #3955 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Ja również do nawilżania skóry wrażliwej polecam Cetaphil
Jak ktoś ma rany po epiduo to niech zmniejszy dawkę lub częstotliwość nakładania. Ale jeżeli ktoś ma wysyp (nawet dwukrotny wysyp) to proponuję poczekać. Ale decyzja należy oczywiście do każdej z Was |
2015-02-12, 21:23 | #3956 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
pamiętam jak stosowałam epiduo pierwszy raz, dermatolog zaleciła codzienne używanie i moja twarz cierpiała, skóra piekła i robiła się zaczerwieniona, potem zaczęłam robić przerwy i smarowałam co drugi dzień aż skóra się przyzwyczaiła, jednakże przy codziennym stosowaniu nie sposób było uniknąć podrażnień, następnie miałam miesiąc przerwy, a po nim powrót do epiduo, teraz stosuje co drugi dzień i zauważyłam tylko lekkie złuszczanie ale to na plus bo wygładzają mi się blizny i redukują przebarwienia
|
2015-02-16, 21:40 | #3957 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 49
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
hej
powracam po prawie 3 miesiącach kuracji z relacją co się przez ten czas zmieniło. bywało różnie - raz lepiej, raz gorzej, ale cały czas wytrwale stosuję i efekty widać gołym okiem tak jak pisałam w moim poprzednim poście - moja twarz Epiduo przyjmuje spokojnie, żadnych podrażnień, zaczerwienień, nic nie piecze. czasem skóra miejscowo jest lekko przesuszona i napięta, widać lekko suche skórki, ale krem nawilżający szybko to łagodzi. obecnie mój lewy policzek jest w stanie bardzo dobrym - zostało jeszcze tylko kilka malutkich czerwonych plamek po wyciskaniu (niestety, zdarzyło się czasem, ale w tym przypadku z pozytywnym skutkiem) prosaków/zaskórników. prawy policzek zawsze był tym gorszym dlatego nadal stosuję Epiduo, aby doprowadzić go do normalnego stanu, ale nie powiem, i tak jest dobrze! żel poradził sobie ze zmianami tkwiącymi pod skórą, wymagało to trochę czasu i wiem, że jeszcze trochę to potrwa, ale warto jestem w trakcie drugiej tubki, być może zakupię jeszcze trzecią. dziewczyny, znacie coś dobrego na lekkie czerwone plamki, przebarwienia po tych zmianach? zostało mi ich kilka, oprócz tych na policzku, na brodzie, a fajnie byłoby pożegnać się w końcu z korektorem |
2015-02-22, 20:05 | #3958 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 36
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
bardzo skuteczny jest trioxil
|
2015-03-10, 21:28 | #3959 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 532
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Cześć dziewczyny, zacznę od początku. Nigdy nie miałam większych problemów ze skórą jako nastolatka, ale niestety dopadł mnie trądzik 30-latków (co za parodia :P). Dwa lata temu zaczęły się problemy na szyi - duże twarde i bolące gule bez możliwości wyciśnięcia ani nic. Poszłam do dermatologa, dostałam jakieś "mazidła" i przeszło. Po pewnym czasie poza "zwykłymi" wypryskami zaczęły pojawiać mi się wyżej wspomniane gule również na brodzie i między brwiami i w linii żuchwy. Niestety zdarzało mi się maltretować moją twarz, próbując je wycisnąć co oczywiście powodowało jeszcze gorszą sytuacje - dłużej się goiło i było bardziej widoczne, bo bardziej czerwone. Jeśli ich nie dotykałam to zazwyczaj po pewnym czasie "pękała" mi na nich skóra (takie jakby łuszczenie) i tez się długo goiło. Po tych cudach zostawały mi ciemne, brązowe blizny. Tak czy siak, ostatnimi czasy porobiło się jeszcze gorzej, więc znów wybrałam się do dermatologa i dostałam właśnie Epiduo do stosowania codziennie, a w razie dużych podrażnień raz na 3 dni. Pierwsze 3 aplikacje ok, żadnych rewelacji. Po tym czasie wieczorem zauważyłam, że skóra piecze nawet przy zmywaniu makijażu i oczywiście pojawiła się "złażąca" skóra. Zgodnie z zaleceniami zrobiłam przerwę 3-dniową. Niestety niewiele to pomogło bo skóra mimo nawilżania (akurat krem Nivea) łuszczyła się dalej, a dodatkowo zaczęły wyskakiwać nowe "wykwity", które starym zwyczajem zaczęłam masakrować. Minął tydzień od smarowania całej twarzy epi (starałam się ewentualnie nakładać na te wypryski, które się pojawiały, ale tylko miejscowo). Skóra dalej się łuszczy, moje zmaltretowane krosty wyglądają okropnie i w paru miejscach nadal jest lekko czerwona. Uff, ale się naprodukowałam .
Zwracam się z pytaniem: czy tak powinno być? Jak poradzić sobie z tą łuszczącą skórą? Jak nakładam makijaż do pracy to po pewnym czasie wyglądam jak wąż, który zmienia skórę... Wiem, że nie powinnam wyciskać tych nowych krost, ale nie mogłam się powstrzymać :/. Od dermatologa dostałam jeszcze Locacid do stosowania raz w tyg, ale ponieważ to silnie złuszcza, a moja twarz jest bardzo wrażliwa teraz jeszcze go nie używałam. Jeżeli któraś z Was przeczyta te moje długie wypociny, czekam na jakieś rady... |
2015-03-11, 18:26 | #3960 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: EPIDUO- jak na was działa?
Inez3 a próbowałaś zwykłej zielonej lub białej glinki? Też mam bardzo wrażliwą cerę a po epiduo również bardzo się łuszczyła (zwłaszcza okolice nosa i ust). Wszelkie apteczne specyfiki jak i drogeryjne maseczki/peelingi nie sprawdzały się a wręcz pogarszały sytuację. Pomogła mi dopiero zielona / biała glinka. Jest to produkt całkowicie naturalny, sypki (rozpuszczasz w letniej przegotowanej wodzie). Nakładasz przygotowaną maseczkę na skórę dwa razy w tygodniu. Po zmyciu maseczki z glinki nakładałam krem nawilżający, bardzo łagodny i co najważniejsze nie zapychający - Cetaphil. Co ważne - nie nakładałam NIC innego, żadne toniki, kremy, żele, podkłady, fluidy, zupełnie nic. Pomogło
|
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:36.