w poszukiwaniu pasji :)

[natalka2]

Nie wiem czy jestem jedyna, ale "dokucza" mi brak pasji.
Chciałabym znaleźć coś czego robienie dawałoby mi taką jakby to określić satysfakcję? radość?
Coś co wypełniałoby część mojego wolnego czasu.

Chodzi o coś raczej "przyziemnego", jeśli chodzi o podróże - kocham, ale mam małe, że tak powiem pole manewru, bo jeszcze się uczę [w szkole] i jestem na utrzymaniu rodziców.

Acha, szukam czegoś, że tak powiem dodatkowego, niezwiązanego ze szkołą/uczelnią tzn. że dążę do pogłębiania wiedzy, zdobywania doświadczenia w jakiejś dziedzinie raczej sama, we własnym zakresie, z czystej przyjemności.

Wiem, że nie da się znaleźć ot, tak, tylko ja nie wiem jak się do tego zabrać. Spróbować wszystkiego po kolei, aż powiem sobie "mam! znalazłam!"

Chętnie poczytam o waszych pasjach, a przede wszystkim o tym ja je odkryłyście.

Jeśli jest wątek o tym klimacie, proszę modów o połączenie.

[Strawberry Kitty]

mam wiele zainteresowań, ale pasja jest tylko jedna SŁODYCZE

[natalka2]

jeśli słodycze można zaliczyć do pasji, to mam już jedną
niestety niezdrową i kaloryczną która zmienia się w wałeczki tłuszczu, a to mnie nie satysfakcjonuje.

edit: nie chodzi mi co coś w stylu: lubię muzykę i filmy, bo to chyba każdy lubi i chyba nie ma w tym nic nadzwyczajnego

[liquefy]

racja, że muzykę lubi pewnie każdy ale to może byc prawdziwa pasja. Ja np. postanowiłam, że dowiem się wszystkiego czego bedę mogła o moim ulubionym rodzaju muzyki. Czytam więc wiele książek o historii tej muzyki, przesłuchuje dziesiątki płyt i uczę się grać
Chociaż rzeczywiście...zawsze chciałam miec jakąś wyjątkową pasję. No nie wiem..np jazda konna czy coś. Problemem jest to, że zanim się poświęcimy jakiejś pasji, przeważnie musimy mieć na to fundusze.
Chętnie poczytam o pasjach Wizażanek

[rozmarynek]

Napisane przez natalka2

Spróbować wszystkiego po kolei, aż powiem sobie "mam! znalazłam!"

Tak, włąsnie tak odnajduje sie swoja pasję Przynajmniej tak mi sie wydaje

[natalka2]

Napisane przez liquefy

racja, że muzykę lubi pewnie każdy ale to może byc prawdziwa pasja. Ja np. postanowiłam, że dowiem się wszystkiego czego bedę mogła o moim ulubionym rodzaju muzyki. Czytam więc wiele książek o historii tej muzyki, przesłuchuje dziesiątki płyt i uczę się grać
Chociaż rzeczywiście...zawsze chciałam miec jakąś wyjątkową pasję. No nie wiem..np jazda konna czy coś. Problemem jest to, że zanim się poświęcimy jakiejś pasji, przeważnie musimy mieć na to fundusze.
Chętnie poczytam o pasjach Wizażanek

właśnie - fundusze to przeszkoda w rozwijaniu pasji
ale wiadomo - jedne zainteresowania wymagają więcej pieniędzy inne na szczęście mniej

[Malinezja]

Moja pasją od wielu lat, od dzieciństwa są konie i jazda konna.
To główny pochłaniacz mojego wolnego czasu.

Dzień w dzień, po zajęciach, po imprezie, po czymkolwiek - wsiadam i jade do 'mojego' kopytnego


A jak znaleźć pasje hmmmm może poznać kogoś kto ją ma i Ciebie zarazi?
Ja tak 'wciągnęłam' się w samochody, własnie poprzez dobrego kolege który potrafił mnie tym zainteresować, zaciekawić. Choć pasją to to moją nie jest... ale hobby, sferą zainteresowań owszem

[Miss_Devil]

bonsai i giełda mmmmmmmmmmmiodzio

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Natalia, co do muzyki i jej lubienia - to też może być pasja Ja miałam taki okres w życiu, kiedy namiętnie zbierałam info o DM, aktywnie udzielałam się na forum, jeździłam na zloty, szukałam różnych remixów ich utwórów, fotek, porównywałam wykonania koncertowe - teraz co prawda zostałą sama chęć słuchania muzyki, ale pasja była

Wydaje mi sie, że jeśli chcesz szukać pasji - określ najpierw dokładnie, co lubisz robić. Tak bedzie łatwiej

[ghana]

hm a moze fotografia?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Fotografia jako pasja to dość droga zabawa. Natalia napisałą, że możliwości finansowe ma ograniczone.

[Yóu si di na]

Tańczę (w zespole) gram (w teatrze), śpiewam (sama dla siebie ... na razie!) wszystko w sam raz na aktorkę hi hi

[aga.vip022]

taniec

[Audacieux]

moją największą pasją jest jazda konna, jeżdże od kilkunastu lat, mam swojego konia i choć jest on wielkim obowiąkiem, jestem przez niego uwiązana, nie mogę jechac na wakacje na dłużej niż 5 dni, to i tak z niego nie zrezygnuję
Poza tym już bardziej przyziemnie: taniec, fotografia i gotowanie
Przez lata moja mama próbowała mnie jakoś czymś zainteresoać:
gra na pianinie, gitarze, flecie, balet, basen itp itd, a ja po krótkim czasie rzucałam wszystko w kąt, dopiero kiedy znudzona w wakcjacje kręciłam się po domu mama zdecydowała się mnie wysałać na obóz konny. Nie zgodziłam sie, zapierałam się nogami i rękami, aż w końcu mama osobiście zawiozla mnie do owego ośrodka wczasowego.
Pierwszego dnia na konia wsiąsc nie chciałam, bo duży, bo groźny itp itd, ale już po tygogniu nie chciałam zsiadać, a jazdę trenowałyśmy z koleżankami w jeździeckim ekwipunku.. w pokoju na puduszkach

[Sathi]

Wiele jest rzeczy które może stać się pasją:
Rysowanie: pastelami, węglem, farbami, jest teraz mnóstwo środków, atykułów papierniczych w sklepach, kupujesz papier do kser i malujesz na nim [jest sporo tańszy bo na raz kupujesz 5oo szt kartek]
W necie szukasz obrazków i tworzysz coś z zainspirowania.

Fotografia: wystarczy dobry aparat, cyfrówka bądź niekoniecznie, komputer i programy do obróbki zdjęć.

Układanie puzli i tworzenie z nich obrazów- idealne na długie wieczory przy gorącej czekoladzie.

Malowanie farbkami na szkle, ja swego czasu dziesiątki buteleczek i słoic\ków wymalowałam.

Malowanie wzorków na paznokciach, nowe makijaże: zobacz jak dziewczyny chwalą się swoimi dziełami.

Gotowanie: szukasz w necie przepisów i wymyślasz swoje własne, próbujesz swoich sił w kuchni

pielęgnowanie ogrodu, sadzenie roślin, pielenie - to może być coś wspaniałgo.

Poza tym takie wątki juz były, jeden nawet całkiem niedawno.

[ksh]

o tak, gotowanie to może być pasja

A coś ze sportu?
W zimie - narty (choć to kosztuje, całe wyposażenie i wyjazdy), w lecie - może tenis? Albo pływanie, jeśli umiesz pływać dosć dobrze, możesz zrobić kurs na ratownika

Biżuteria hand-made? Wystarczy poprzeglądać wizaż

Pasją mogą być też języki, ale nie tylko nauka słówek i gramatyki Poznawanie kultury obcych krajów, czytanie ksiażek w oryginale itd...

[wilhelmina]

Rzeczywiście jedynym sposobem na znalezienie pasji jest próbowanie wszystkiego.
Ja swoją życiową pasję znalazłam bardzo wcześnie jeszcze jako dwunastolatka. Jest nią język angielski. Nie ma niczego innego, co rozpierałoby mi tak serce, jak właśnie ten piękny język. Poza tym kolejne duże pasje: czytanie, muzyka folkowa, kino kostiumowe.
Oprócz tego coś mniejszego: fotografia (odkryłam w zeszłym roku), perfumy, makijaż.

Musisz popróbować, ale nic na siłę. Szczerze mówiąc - samo przyjdzie w pewnym momencie.

[Rock_Fanka]

Hm... ja nie wiem. Mam wiele zainteresowań. Muzyka - to najważniejsze Zbieram plakaty, wycinki o moich ulubionych zespołach, wykonawcach itp. Książki - dużo czytam. Historia - lubię się jej uczyć. Zjawiska paranormalne - czytam różne ciekawostki. No i różne inne Ale czy to można pasją nazwać Ni wiem

[sylwónia]

Jesteś jeszcze bardzo młodziutka, więc nie możesz mieć do siebie pretensji , że szukasz, że nie wiesz co Cię tak naprawdę pasjonuje. To tak jakoś przychodzi z czasem, niespodziewanie, usłyszy się gdzieś jedno słowo, zobaczy się coś, i wciąga. Radzę obserwować świat , oglądać, czytać, słuchać ludzi i nie zastanawiać się "Kurczę, nie mam żadnej pasji" , bo to przychodzi samo.
O sobie też mam powiedzieć? Kurczę, nie lubię mówić o sobie
Gdzieś w Twoim wieku próbowałam sobie wmówić, że moją pasją jest historia ,że zostanę kiedyś wielką dziennikarką Zupełnie przypadkiem wylądowałam w liceum (idąc owczym pędem za moją przyjaciółką) w klasie biologiczno-matematycznej. Zupełnie mi to nie przeszkadzało, nadal uczyłam sie tylko historii i WOSu -tudzież udawałam, ze się uczę Zapisałam się nawet na kółko dziennikarskie I nagle ni stąd ni zowąd w drugiej klasie L.O. napisałam próbną maturę z biologii najlepiej w szkole. Właściwie się nie ucząc. I to mną trochę potrząsnęło- że po co zmuszam się do czegoś czego nie lubię, a pomijam coś do czego od zawsze mnie ciągnie. Musiałam przewartościować sobie w głowie swój własny obraz, że jednak nie zostanę tą Justyną Pochanke , bo wolę coś zupełnie innego- człowieka , co , jak w nim funkcjonuje, chemia, fizjologia.
Na chwilę obecną mogę powiedzieć , że nauki biologiczne bardzo szeroko pojęte są dla mnie pasją, studia, które wybrałam (które mnie wybrały ? ) są dla mnie niesamowicie pasjonujące, a wiadomo,że człowiek zupełnie inaczej uczy się czegoś jeśli umie się całkowicie zapomnieć czytając akademicką książkę. Uwielbiam wiedzieć jak co działa, tłumaczyć wszystko racjonalnie bez wiary w magię i siły nadprzyrodzone.
Ostatnią dopiero rozwijającą się pasją są rośliny lecznicze, rozpoznawanie, hodowla, działanie. Zawsze botanika wydawała mi się piekielnie nudna, ale profesor , który to wykładał był tak wielkim pasjonatą, że nie dało się przejść obojętnie
Z pasji pozanaukowych uwielbiam starocie. W każdym wydaniu. Starocie muzyczne, starocie ubraniowe, starocie meblowe. Ogromną dawkę emocji budzą we mnie przedmioty ,które mają swoją historię,a nie te , ktore dopiero przed chwilą zeszły z produkcyjnej taśmy jako towar seryjny.
Uwielbiam też ubrania , sposób w jaki mogą zmieniać ludzki wizerunek.
Nie wiem czy to tez można podciągnąć pod pasję , ale bardzo lubię czytać, nie mam konkretnego gustu, np. tylko pozytywistów, lubię czytać prawie wszystko poza fantastyką. W czytaniu jest coś z poznawania mysli innych ludzi, z odkrywania innego świata Z tego samego powodu lubię rozmawiać z ludźmi posiadającymi własne zdanie
No i to by było na tyle, choć stan posiadania pasji jest u mnie niezwykle płynny i jutro może się okazać, ze pasjonuje mnie coś zupełnie innego

[Fresa]

Napisane przez natalka2

Nie wiem czy jestem jedyna, ale "dokucza" mi brak pasji.
Chciałabym znaleźć coś czego robienie dawałoby mi taką jakby to określić satysfakcję? radość?
Coś co wypełniałoby część mojego wolnego czasu.

Chodzi o coś raczej "przyziemnego", jeśli chodzi o podróże - kocham, ale mam małe, że tak powiem pole manewru, bo jeszcze się uczę [w szkole] i jestem na utrzymaniu rodziców.

Acha, szukam czegoś, że tak powiem dodatkowego, niezwiązanego ze szkołą/uczelnią tzn. że dążę do pogłębiania wiedzy, zdobywania doświadczenia w jakiejś dziedzinie raczej sama, we własnym zakresie, z czystej przyjemności.

Wiem, że nie da się znaleźć ot, tak, tylko ja nie wiem jak się do tego zabrać. Spróbować wszystkiego po kolei, aż powiem sobie "mam! znalazłam!"

Chętnie poczytam o waszych pasjach, a przede wszystkim o tym ja je odkryłyście.

Jeśli jest wątek o tym klimacie, proszę modów o połączenie.

Jest obszerny wątek o pasjach :
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ighlight=pasje

I drugi,w którym nawet się udzielałaś :
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ighlight=pasje

[nice6irl]

Nie wiem czy to pasja, ale ostatnio strasznie wkęciły mnie rodzinne historie mafijne (filmy, książki, co się da). Niesamowicie mnie to ekscytuje i dziennie budzę się z ochotą do poznawania tego świata z bliska.
A może to tylko małe zboczenie?

[Malinezja]

Napisane przez Audacieux

moją największą pasją jest jazda konna, jeżdże od kilkunastu lat, mam swojego konia i choć jest on wielkim obowiąkiem, jestem przez niego uwiązana, nie mogę jechac na wakacje na dłużej niż 5 dni, to i tak z niego nie zrezygnuję
Poza tym już bardziej przyziemnie: taniec, fotografia i gotowanie
Przez lata moja mama próbowała mnie jakoś czymś zainteresoać:
gra na pianinie, gitarze, flecie, balet, basen itp itd, a ja po krótkim czasie rzucałam wszystko w kąt, dopiero kiedy znudzona w wakcjacje kręciłam się po domu mama zdecydowała się mnie wysałać na obóz konny. Nie zgodziłam sie, zapierałam się nogami i rękami, aż w końcu mama osobiście zawiozla mnie do owego ośrodka wczasowego.
Pierwszego dnia na konia wsiąsc nie chciałam, bo duży, bo groźny itp itd, ale już po tygogniu nie chciałam zsiadać, a jazdę trenowałyśmy z koleżankami w jeździeckim ekwipunku.. w pokoju na puduszkach

No to mozemy sobie podać dłonie

Z tym że u mnie było odwrotnie, o 180 stopni.
Ja od maleńkości chciałam na konie, do stajni. Kolekcjonowałam zabawki koniki, plakaty itd
A moja mama się bała, bo to niebezpieczne, bo wypadki, bo to tamto. Dobrze że tato ją przekonał i zawieźli mnie (niby poszliśmy się przejechać - pamiętam to jak dziś). W efekcie dojechaliśmy do stajni na obrzeżach naszego miasta.
To była wspaniała niespodzianka bez okazji

Wtedy zaczęłam 'regularnie' jeździć (raz w tygodniu oj czekało się na tą upragnioną niedziele czekało). Wcześniej jedynie na wakacjach gdzieś jednorazowo jak się udało wsiadałam na lonżę albo jakieś oprowadzanki
Staare dzieje.

[wilhelmina]

Napisane przez nice6irl

Nie wiem czy to pasja, ale ostatnio strasznie wkęciły mnie rodzinne historie mafijne (filmy, książki, co się da). Niesamowicie mnie to ekscytuje i dziennie budzę się z ochotą do poznawania tego świata z bliska.
A może to tylko małe zboczenie?

Tak, to właśnie jest pasja w pełnym tego słowa znaczeniu!

[nice6irl]

Napisane przez wilhelmina

Tak, to właśnie jest pasja w pełnym tego słowa znaczeniu!

Być może.
Dzisiaj znowu powiększyła się kolekcja moich mafijnych filmów, a wczoraj zamówiłam kolejną książkę

[golgie]

Napisane przez natalka2

Nie wiem czy jestem jedyna, ale "dokucza" mi brak pasji.
Chciałabym znaleźć coś czego robienie dawałoby mi taką jakby to określić satysfakcję? radość?
Coś co wypełniałoby część mojego wolnego czasu.

Chodzi o coś raczej "przyziemnego", jeśli chodzi o podróże - kocham, ale mam małe, że tak powiem pole manewru, bo jeszcze się uczę [w szkole] i jestem na utrzymaniu rodziców.

Acha, szukam czegoś, że tak powiem dodatkowego, niezwiązanego ze szkołą/uczelnią tzn. że dążę do pogłębiania wiedzy, zdobywania doświadczenia w jakiejś dziedzinie raczej sama, we własnym zakresie, z czystej przyjemności.

Wiem, że nie da się znaleźć ot, tak, tylko ja nie wiem jak się do tego zabrać. Spróbować wszystkiego po kolei, aż powiem sobie "mam! znalazłam!"

Chętnie poczytam o waszych pasjach, a przede wszystkim o tym ja je odkryłyście.

Jeśli jest wątek o tym klimacie, proszę modów o połączenie.

Heehhee, wejdź na forum perfumowe, a Twój problem zniknie

A tak poważnie, to zastanów się co lubisz robić?Może ćwiczyć, może malować, może szyć, może śpiewać.Na pewno jest jakaś dziedzina, ktorą chciałabyś zgłębić

[Amelia_bm]

Moją główna pasją od 7 lat jest muzyka. Najpierw było to słuchanie w kółko jednej płyty potem coraz więcej, doszły koncerty, gitara, teraz miałam kupić bas, ale czuje że coś ta pasja gaśnie ale mam nadzieje że się jeszcze odrodzi... Pare lat temu były mangi(i chyba zaczynają znowu powracać bo ostatnio poznałam pewną Japonkę która mnie zainspirowała). Poza tym zawsze lubiłam rysowac i malować(mam na koncie jeden obraz, który niestety zaginął po wystawie). No i czasami jeżdże konno, może nie pasjami, ale poprostu to lubię(pomimo alergii )
O pasjach takich jak zdobienie paznokci, makijaże, perfumy i słodycze chyba nie musze opowiadać
A poza tym to jeszcze książki, czasem jak mnie najdzie wena to haftowanie i grzebanie w ogródku. Zależy od humoru

[martini.]

Nie będę oryginalna. Moja pasja to muzyka. Z dużą namiętnością słucham płyt (które masowo kupuję i które dosłownie walają się u mnie wszędzie), radia (z którym się budzę i zasypiam). Czytam książki o moich ulubieńcach. Oczywiście chodzę też na koncerty, a jedyną rzeczą z jaką nie rozstaję się nigdy jest mój discman.

Inną moją pasją jest fotografia, którą dopiero odkrywam i ciągle się uczę. W sumie to też zaczęło się niewinnie, bo mój tato się tym interesował jak byłam mała. Potem ja na krótko się tym zainteresowałam, ale mi przeszło. I potem pojechałam na obóz filmowy do Zakopanego (bez specjalnego powodu, ot tak, pomysł wydawał się fajny) i potem zaczęłam się bawić zdjęciami na nowo. Ale popsuł się aparat a mi widocznie nie zależało na tyle, żeby kupić nowy. Zapomniałam o sprawie i szukałam dalej.

Wróciłam do fotografowania jakieś 2 lata temu, kupiłam aparat i rzeczywiście zajęłam się tym na poważnie. Dziś, jestem na mediowo-filmowej specjalizacji i mam na koncie nakręcony film dokumentalny (pomysł koleżanki zrealizowany w 99% moją ręką i okiem ). Film ten został okrzyknięty najlepszym materiałem u mnie na roku. Za rok planuję iść na filmoznawstwo jako drugi kierunek. Tak więc pasję łączę z życiem.

Swoją drogą, to nigdy nie wiadomo, jak to się wszystko potoczy, bo ja np. o tym obozie przypomniałam sobie dopiero niedawno i śmiałam się, że nawet mi się jeszcze wtedy nie śniło, że film może stać się częścią mojego sposobu na życie.

[Wenezia]

Głównie taniec i jazda konna.

Ach do dziś pamiętam swoje pierwsze próby naśladowania piosenkarek tańczących na teledyskach. Głównie Beyonce i Jennifer Lopez. A konie... konie to bajka.

[CaliDreamin]

Moje pasje to:

-skladanie duzych puzzli, takich ktore maja 3,000 lub 4,000 czesci

-sudoku

-kino (tutaj tez szczegolnie interesuja mnie te brytyjskie
kryminaly ) )

-Pilates!!

-czytanie, szczegolnie brytyjskie cryminaly

-kosmetyki, szegolnie Perfumy (!!!) Coz, jestem prozna )

-podroze

-lody, kawa, i czekolada

-dekoracja wnetrz i moda (te dwa tematy interesuja mnie w mniejszym stopniu, niz te powyzej wymienione)

[angelika03]

1 Moda - moja pierwsza i chyba jedyna miłość , z niecierpliwością czekam na tygodnie mody i śledze namiętnie wszystkie nowinki
2 Projektowanie ubrań pasja nierozelwalnie związana z ta pierwsza , mam nadzieje że kiedyś będę mogła sie tym zajmować profesjonalnie
3 Fotografia
4 Podróże
5 Sztuka
6 motoryzacja kocham samochody i wszystko co z tym związane wyścigi , rajdy