Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - Strona 57 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-11-04, 21:40   #1681
201609201022
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 48
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez kakamaka Pokaż wiadomość
Zawsze wzbraniałam się przed poznawaniem przez internet, bo wolę kontakt bezpośredni, od razu wiadomo czy jest to "coś", ale chyba nie mam wyjścia ;/
Jasne że nie masz wyjścia Skąd Jesteś?
Wbijaj się na przeznaczeni,jest tam wielu takich porządnych facetów jak ja kawalerowie bez tzw.przejść i nałogów. Mój rodzony brat poznał tam swoją żonę,urodziły im się śliczne bliźniaki
hehe
powodzenia życzę Tobie i... sobie...

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Cytat:
Napisane przez kropkawkropke Pokaż wiadomość
ehh, a ja powoli zaczynam myśleć czy ze mna nie jest cos nie tak...pisze z kolesiem, niby wszystko ok, szalu nie ma ale jest sympatyczny...mamy się spotkać w przyszłym tygodniu jak wrócę do miasta, ale razi mnie to że on czasami popełnia błędy ortograficzne...i od razu odrzuca...
zaczynam mysleć czy nie szukam pretekstów na siłę...
Ja tesz nie pszepadam za bladami ortograficznymi.Niekturyc h tżeba naóczyć pisac poprawnie bo kórczę nie ómieją wogule

Edytowane przez 201609201022
Czas edycji: 2014-11-04 o 21:26 Powód: oj tam...
201609201022 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-04, 22:02   #1682
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

"Randka" niezbyt fajna
A moje rozterki odnośnie rachunku okazały się słuszne

Po pierwsze - wzrost. Nie do końca miał tyle wzrostu ile napisał. Wizualnie lepiej na żywo niż na zdjęciach, ale... totalnie niepociągający dla mnie, miał coś co mnie drażniło. To samo w manierze mówienia. I ubiór - stare brudne trampki... Rozmawialiśmy głównie o... pracy i nowym... rozporządzeniu. Super. Potem on w ramach tego, że chyba taki doświadczony zaczął mi zadawać... kazusy, po czym zaraz udzielał odpowiedzi na podstawie praktyki. Ok, fajnie... Owszem to nawet i ciekawe, ale sorry Czemu faceci prawnicy to tacy nudziarze? a dziewczyny-prawniczki to z reguły fajne babki (w tym jak, chociaż jestem prawie prawnikiem;p).

Przy rachunku też wyszła niefajna sytuacja. Najpierw próbował nawiązać kontakt wzrokowy z kelnerem i potem za nim latał po całym lokalu żeby nam przyniósł rachunek. Gdy tak się w końcu stało, od razu zapytał "płacisz kartą czy gotówką?" i zaraz dodał "nie proponuję zapłaty, bo wy i tak wolicie płacić za siebie, a ja nie chce się kłócić" (i oczko). WTF? no sorry, ale gdyby nie dodał tego drugiego zdania to ok, nie ma sprawy, ale to denne tłumaczenie? poza tym to nie o to chodzi, tylko gdyby to zaproponował to byłoby to po prostu miłe. MIŁE i już.
Dałam mu dwa banknoty, po czym on zorientował się, że jednak nie ma gotówki i zapłaci kartą (jego część rachunku była sporo wyższa). Moje pieniądze schował i zapłacił kartą. Zasugerowałam, żeby wydał resztę z tych moich banknotów (chyba 4 zł) i zostawił jako napiwek. A on, że po co i z jakiej racji skoro czekaliśmy długo (wcale nie czekaliśmy długo). Powtórzyłam, że nie dałam dokładnie wyliczonej kwoty, tylko z nastawieniem, że ta różnica będzie napiwkiem (bo co to jest te 3 czy 4 zł w tej sytuacji). Jałowa dyskusja i suma sumarum - zakosił moje 4 zł! oczywiście to skomentowałam, ale jak grochem o ścianę.

Odprowadzając mnie na przystanek (w sumie to też był i jego) planował kolejne spotkanie, że teraz ja mam zaproponować miejsce (yyyy, teraz to był mój wybór) i generalnie nie może się doczekać i odezwie się po moim powrocie z wyjazdu (za tydzień wyjeżdżam na 3 dni - więc ile to czasu minie). Oczywiście jego autobus przyjechał wcześniej i mnie zostawił
The end & delete

Edytowane przez guerlainkowa
Czas edycji: 2014-11-04 o 22:04
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-04, 22:24   #1683
kaylla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 259
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
"Randka" niezbyt fajna
A moje rozterki odnośnie rachunku okazały się słuszne

Po pierwsze - wzrost. Nie do końca miał tyle wzrostu ile napisał. Wizualnie lepiej na żywo niż na zdjęciach, ale... totalnie niepociągający dla mnie, miał coś co mnie drażniło. To samo w manierze mówienia. I ubiór - stare brudne trampki... Rozmawialiśmy głównie o... pracy i nowym... rozporządzeniu. Super. Potem on w ramach tego, że chyba taki doświadczony zaczął mi zadawać... kazusy, po czym zaraz udzielał odpowiedzi na podstawie praktyki. Ok, fajnie... Owszem to nawet i ciekawe, ale sorry Czemu faceci prawnicy to tacy nudziarze? a dziewczyny-prawniczki to z reguły fajne babki (w tym jak, chociaż jestem prawie prawnikiem;p).

Przy rachunku też wyszła niefajna sytuacja. Najpierw próbował nawiązać kontakt wzrokowy z kelnerem i potem za nim latał po całym lokalu żeby nam przyniósł rachunek. Gdy tak się w końcu stało, od razu zapytał "płacisz kartą czy gotówką?" i zaraz dodał "nie proponuję zapłaty, bo wy i tak wolicie płacić za siebie, a ja nie chce się kłócić" (i oczko). WTF? no sorry, ale gdyby nie dodał tego drugiego zdania to ok, nie ma sprawy, ale to denne tłumaczenie? poza tym to nie o to chodzi, tylko gdyby to zaproponował to byłoby to po prostu miłe. MIŁE i już.
Dałam mu dwa banknoty, po czym on zorientował się, że jednak nie ma gotówki i zapłaci kartą (jego część rachunku była sporo wyższa). Moje pieniądze schował i zapłacił kartą. Zasugerowałam, żeby wydał resztę z tych moich banknotów (chyba 4 zł) i zostawił jako napiwek. A on, że po co i z jakiej racji skoro czekaliśmy długo (wcale nie czekaliśmy długo). Powtórzyłam, że nie dałam dokładnie wyliczonej kwoty, tylko z nastawieniem, że ta różnica będzie napiwkiem (bo co to jest te 3 czy 4 zł w tej sytuacji). Jałowa dyskusja i suma sumarum - zakosił moje 4 zł! oczywiście to skomentowałam, ale jak grochem o ścianę.

Odprowadzając mnie na przystanek (w sumie to też był i jego) planował kolejne spotkanie, że teraz ja mam zaproponować miejsce (yyyy, teraz to był mój wybór) i generalnie nie może się doczekać i odezwie się po moim powrocie z wyjazdu (za tydzień wyjeżdżam na 3 dni - więc ile to czasu minie). Oczywiście jego autobus przyjechał wcześniej i mnie zostawił
The end & delete
No to rzeczywiście średnio. Pomijam trampki i rozmowę o pracy, bo to jeszcze do przejścia Ten komentarz przy płaceniu - czasami nie wiadomo, co tym facetom w głowie siedzi:P
Natomiast po części dotyczącej napiwku, to już bym się w ogóle zniechęciła. Też uważam, że na tym etapie powinnaś zakończyć tę historię.
kaylla jest teraz online Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-04, 22:54   #1684
201609201022
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 48
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
"Randka" niezbyt fajna
A moje rozterki odnośnie rachunku okazały się słuszne

Po pierwsze - wzrost. Nie do końca miał tyle wzrostu ile napisał. Wizualnie lepiej na żywo niż na zdjęciach, ale... totalnie niepociągający dla mnie, miał coś co mnie drażniło. To samo w manierze mówienia. I ubiór - stare brudne trampki... Rozmawialiśmy głównie o... pracy i nowym... rozporządzeniu. Super. Potem on w ramach tego, że chyba taki doświadczony zaczął mi zadawać... kazusy, po czym zaraz udzielał odpowiedzi na podstawie praktyki. Ok, fajnie... Owszem to nawet i ciekawe, ale sorry Czemu faceci prawnicy to tacy nudziarze? a dziewczyny-prawniczki to z reguły fajne babki (w tym jak, chociaż jestem prawie prawnikiem;p).

Przy rachunku też wyszła niefajna sytuacja. Najpierw próbował nawiązać kontakt wzrokowy z kelnerem i potem za nim latał po całym lokalu żeby nam przyniósł rachunek. Gdy tak się w końcu stało, od razu zapytał "płacisz kartą czy gotówką?" i zaraz dodał "nie proponuję zapłaty, bo wy i tak wolicie płacić za siebie, a ja nie chce się kłócić" (i oczko). WTF? no sorry, ale gdyby nie dodał tego drugiego zdania to ok, nie ma sprawy, ale to denne tłumaczenie? poza tym to nie o to chodzi, tylko gdyby to zaproponował to byłoby to po prostu miłe. MIŁE i już.
Dałam mu dwa banknoty, po czym on zorientował się, że jednak nie ma gotówki i zapłaci kartą (jego część rachunku była sporo wyższa). Moje pieniądze schował i zapłacił kartą. Zasugerowałam, żeby wydał resztę z tych moich banknotów (chyba 4 zł) i zostawił jako napiwek. A on, że po co i z jakiej racji skoro czekaliśmy długo (wcale nie czekaliśmy długo). Powtórzyłam, że nie dałam dokładnie wyliczonej kwoty, tylko z nastawieniem, że ta różnica będzie napiwkiem (bo co to jest te 3 czy 4 zł w tej sytuacji). Jałowa dyskusja i suma sumarum - zakosił moje 4 zł! oczywiście to skomentowałam, ale jak grochem o ścianę.

Odprowadzając mnie na przystanek (w sumie to też był i jego) planował kolejne spotkanie, że teraz ja mam zaproponować miejsce (yyyy, teraz to był mój wybór) i generalnie nie może się doczekać i odezwie się po moim powrocie z wyjazdu (za tydzień wyjeżdżam na 3 dni - więc ile to czasu minie). Oczywiście jego autobus przyjechał wcześniej i mnie zostawił
The end & delete
Bez obrazy ale Jesteś trochę żałosna... może to Ty nie Jesteś wcale pociągająca?brak ci manier i tu leży problem... Napisałaś jak Ty to widzisz ze swojej strony.
Wzrost Ci nie odpowiada aż tak ? o ile ten chłopak się pomylił? o 1 cm czy o 2cm?
Założył stare trampki bo zawsze jest sobą,nie udaje kogoś kim nie jest...
Fajna babka to ta która ma fajne ciało,śliczne oczy i super charakter,NIEWAŻNE czy jest prawnikiem,lekarzem czy jest bezrobotna.
Ja osobiście wstydziłbym się napisać że ktoś mi"zakosił" 4 zł. bez przesady...
Złożymy się na forum po 10 gr. i oddamy Tobie te 4 zł.na otarcie łez.
201609201022 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-04, 23:09   #1685
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez Armani100 Pokaż wiadomość
Bez obrazy ale Jesteś trochę żałosna... może to Ty nie Jesteś wcale pociągająca?brak ci manier i tu leży problem... Napisałaś jak Ty to widzisz ze swojej strony.
Wzrost Ci nie odpowiada aż tak ? o ile ten chłopak się pomylił? o 1 cm czy o 2cm?
Założył stare trampki bo zawsze jest sobą,nie udaje kogoś kim nie jest...
Fajna babka to ta która ma fajne ciało,śliczne oczy i super charakter,NIEWAŻNE czy jest prawnikiem,lekarzem czy jest bezrobotna.
Ja osobiście wstydziłbym się napisać że ktoś mi"zakosił" 4 zł. bez przesady...
Złożymy się na forum po 10 gr. i oddamy Tobie te 4 zł.na otarcie łez.
Już? ulżyło Ci?

Tak, żal mi 4 zł, bo chciałam zostawić napiwek (omg, jestem żałosna, bo wg mnie wypada zostawić napiwek i nie chciałam reszty od pana kelnera?). Daruj sobie te smutne teksty o zrzutce po 10 gr.
Napisałam coś co obrażałoby tego pana? nie. Owszem, był miły, sympatyczny, inteligentny. Nie spodobał mi się wizualnie - po prostu, czy to jakaś zbrodnia? Nie spodobało mi się też parę innych rzeczy.

Co do tekstu o fajnych paniach - jasne, masz rację. Tyle, że moja wypowiedź była ściśle związana z kontekstem całej tej sytuacji.

Wyluzuj.

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Cytat:
Napisane przez kaylla Pokaż wiadomość
No to rzeczywiście średnio. Pomijam trampki i rozmowę o pracy, bo to jeszcze do przejścia Ten komentarz przy płaceniu - czasami nie wiadomo, co tym facetom w głowie siedzi:P
Natomiast po części dotyczącej napiwku, to już bym się w ogóle zniechęciła. Też uważam, że na tym etapie powinnaś zakończyć tę historię.
Właśnie. O pracy - ok, ciekawe tematy, mogłam się czegoś ciekawego dowiedzieć, jakiś plus Komentarz przy płaceniu - mógł sobie darować, bo sposób w jaki to powiedział był po prostu niemiły.

Co do napiwku - Armani już mnie ocenił, że jestem żałosna A w skrócie sytuacja wygląda tak, że koleś zabrał napiwek. Po prostu. Pal licho te 4 zł., nie o to chodzi. I wcale nie oczekiwałam, że za mnie zapłaci, bo nie o to chodzi też

Czasami czuje się to coś albo nie. Ja tego nie poczułam.

A co do wzrostu - pan pomył się o dobre 10 cm.
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-04, 23:51   #1686
ponury1939
Zadomowienie
 
Avatar ponury1939
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: ano stad :D
Wiadomości: 1 249
GG do ponury1939
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
"Randka" niezbyt fajna
A moje rozterki odnośnie rachunku okazały się słuszne

Po pierwsze - wzrost. Nie do końca miał tyle wzrostu ile napisał. Wizualnie lepiej na żywo niż na zdjęciach, ale... totalnie niepociągający dla mnie, miał coś co mnie drażniło. To samo w manierze mówienia. I ubiór - stare brudne trampki... Rozmawialiśmy głównie o... pracy i nowym... rozporządzeniu. Super. Potem on w ramach tego, że chyba taki doświadczony zaczął mi zadawać... kazusy, po czym zaraz udzielał odpowiedzi na podstawie praktyki. Ok, fajnie... Owszem to nawet i ciekawe, ale sorry Czemu faceci prawnicy to tacy nudziarze? a dziewczyny-prawniczki to z reguły fajne babki (w tym jak, chociaż jestem prawie prawnikiem;p).

Przy rachunku też wyszła niefajna sytuacja. Najpierw próbował nawiązać kontakt wzrokowy z kelnerem i potem za nim latał po całym lokalu żeby nam przyniósł rachunek. Gdy tak się w końcu stało, od razu zapytał "płacisz kartą czy gotówką?" i zaraz dodał "nie proponuję zapłaty, bo wy i tak wolicie płacić za siebie, a ja nie chce się kłócić" (i oczko). WTF? no sorry, ale gdyby nie dodał tego drugiego zdania to ok, nie ma sprawy, ale to denne tłumaczenie? poza tym to nie o to chodzi, tylko gdyby to zaproponował to byłoby to po prostu miłe. MIŁE i już.
Dałam mu dwa banknoty, po czym on zorientował się, że jednak nie ma gotówki i zapłaci kartą (jego część rachunku była sporo wyższa). Moje pieniądze schował i zapłacił kartą. Zasugerowałam, żeby wydał resztę z tych moich banknotów (chyba 4 zł) i zostawił jako napiwek. A on, że po co i z jakiej racji skoro czekaliśmy długo (wcale nie czekaliśmy długo). Powtórzyłam, że nie dałam dokładnie wyliczonej kwoty, tylko z nastawieniem, że ta różnica będzie napiwkiem (bo co to jest te 3 czy 4 zł w tej sytuacji). Jałowa dyskusja i suma sumarum - zakosił moje 4 zł! oczywiście to skomentowałam, ale jak grochem o ścianę.

Odprowadzając mnie na przystanek (w sumie to też był i jego) planował kolejne spotkanie, że teraz ja mam zaproponować miejsce (yyyy, teraz to był mój wybór) i generalnie nie może się doczekać i odezwie się po moim powrocie z wyjazdu (za tydzień wyjeżdżam na 3 dni - więc ile to czasu minie). Oczywiście jego autobus przyjechał wcześniej i mnie zostawił
The end & delete

Co do pogrubionego: w 100% się z Tobą zgadzam. Jeszcze jak mieszkałem w Krakowie, to często bywałem na prawniczych imprezach (sam nie mam z prawem nic wspólnego) i faceci byli tak nudni, aż do porzygu. Prawniczki były spoko, ale często miały za wysokie mniemanie o sobie. Mówię o tym co widziałem. Ciebie nie znam więc nie piję do Ciebie

Cytat:
Napisane przez Armani100 Pokaż wiadomość
Bez obrazy ale Jesteś trochę żałosna... może to Ty nie Jesteś wcale pociągająca?brak ci manier i tu leży problem... Napisałaś jak Ty to widzisz ze swojej strony.
Wzrost Ci nie odpowiada aż tak ? o ile ten chłopak się pomylił? o 1 cm czy o 2cm?
Założył stare trampki bo zawsze jest sobą,nie udaje kogoś kim nie jest...
Fajna babka to ta która ma fajne ciało,śliczne oczy i super charakter,NIEWAŻNE czy jest prawnikiem,lekarzem czy jest bezrobotna.
Ja osobiście wstydziłbym się napisać że ktoś mi"zakosił" 4 zł. bez przesady...
Złożymy się na forum po 10 gr. i oddamy Tobie te 4 zł.na otarcie łez.
Gościu ale pier**lisz. Dziewczyna ma akurat pełną rację.
Chodzenie w brudnych trampkach to jest ,,bycie sobą"? To jakiś problem wyczyścić buty przed randką? Jeśli taki jest Twój tok rozumowania, to ,,pozdrawiam". Nie dziwne że jesteś sam.
A co w tym złego że uważa kradzież 4 zł za brak manier? Kradzież, to kradzież. Zostawił ją samą na przystanku. To też jest brak manier.
__________________
na świecie, nie ma ludzi normalnych i nienormalnych,
tylko są Ci pozamykani w zakładach i Ci którzy nie zostali przebadani
ponury1939 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-04, 23:56   #1687
SmutnyPan
Raczkowanie
 
Avatar SmutnyPan
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Nie dotyczy
Wiadomości: 41
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

@guerlainkowa
Takie zachowanie co do płacenia za wspólną kolację oznacza, że mu nie zależy chyba na dalszych spotkaniach. I nie chce ponosić kosztów, skoro "planuje" już więcej cie nie zobaczyć. (Oby tylko nie przestał się odzywać i odbierał telefony) Jeśli by mu zależało to by tak pomyślał "fajna babka, dziś zapłacę ja, a następnym spotkaniu może zapłaci ona"
Chyba że dawałaś sygnały, że nic z tego nie wyjdzie "coś mnie drażniło"

Co do opisów na portalach randkowych to zawsze są zawyżone, tak samo jak w CV o pracę i trzeba je traktować z rezerwą

@kropkawkropke
Błędy ortograficzne świadczą wyraznie że nie czyta gazet, książek, a do lektur w szkole zaglądał z przymusu. Cecha: lenistwo, że mu się nie chce zajrzeć do słownika gdy pisze ważnego emaila.

@Armani100
Pomysł na zbiórkę po 10 gr to chamskie zachowanie. Patrz regulamin forum
SmutnyPan jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-11-05, 07:00   #1688
topdong
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Czytam opis randki i po prostu to jest dla mnie nierealne skąd Ty wzięłaś takiego gamonia. O czym Wy rozmawialiście przez neta,o pracy? Jak można przyjść w brudnych trampkach na spotkanie,na którym chce się zrobić jak najlepsze wrażenie? Akcja z zapłatą rachunku to już jest rekord świata. Dla mnie to są proste zasady: ja zapraszam, ja płacę. Ściema odnośnie wzrostu to już jest wisienka na torcie.
topdong jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 07:16   #1689
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez ponury1939 Pokaż wiadomość
Co do pogrubionego: w 100% się z Tobą zgadzam. Jeszcze jak mieszkałem w Krakowie, to często bywałem na prawniczych imprezach (sam nie mam z prawem nic wspólnego) i faceci byli tak nudni, aż do porzygu. Prawniczki były spoko, ale często miały za wysokie mniemanie o sobie. Mówię o tym co widziałem. Ciebie nie znam więc nie piję do Ciebie



Gościu ale pier**lisz. Dziewczyna ma akurat pełną rację.
Chodzenie w brudnych trampkach to jest ,,bycie sobą"? To jakiś problem wyczyścić buty przed randką? Jeśli taki jest Twój tok rozumowania, to ,,pozdrawiam". Nie dziwne że jesteś sam.
A co w tym złego że uważa kradzież 4 zł za brak manier? Kradzież, to kradzież. Zostawił ją samą na przystanku. To też jest brak manier.
Domyślam się. Oczywiście nie wszyscy prawnicy tacy są z pewnością - ci, których poznałam, więc tylko do tych odnosi się moje stwierdzenie

Zdziwiła mnie reakcja Armaniego, bo myślałam, że to równy gość. A tu takie coś jakbym oczekiwała niewiadomo czego

Mój "randkowicz" zostawił mnie na przystanku, ale zaraz przyjechał mój autobus, więc wybaczam mu

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Cytat:
Napisane przez SmutnyPan Pokaż wiadomość
@guerlainkowa
Takie zachowanie co do płacenia za wspólną kolację oznacza, że mu nie zależy chyba na dalszych spotkaniach. I nie chce ponosić kosztów, skoro "planuje" już więcej cie nie zobaczyć. (Oby tylko nie przestał się odzywać i odbierał telefony) Jeśli by mu zależało to by tak pomyślał "fajna babka, dziś zapłacę ja, a następnym spotkaniu może zapłaci ona"
Chyba że dawałaś sygnały, że nic z tego nie wyjdzie "coś mnie drażniło"

Co do opisów na portalach randkowych to zawsze są zawyżone, tak samo jak w CV o pracę i trzeba je traktować z rezerwą
Hm. Dla mnie sytuacja z rachunkiem ma właśnie takie znaczenie jak napisałeś. Jednak... w nocy pan wysłał mi maila gdzie opisał jak to było fjanie, miło, jest pod wrażeniem i żałuje, że jego autobus przyjechał zbyt wcześnie i "porządnie się ze mną nie pożegnał" (cokolwiek to znaczy...). Napisał też, że liczy, że na jednym spotkaniu się nie skończy i chciałby spotkać się w przyszłym tygodniu. Więc... jednak coś tam planuje. Tyle, że to wszystko wpłynęło na to, że znalazł się w kategorii "kolega".
Wydaje mi się, że raczej przyczyną postępowania była... oszczędność. Sytuacja z napiwkiem - ehhh... :/

A na mailach pisało się więcej o życiu i takich innych życiowych sprawach, o pracy zdecydowanie mniej

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Cytat:
Napisane przez topdong Pokaż wiadomość
Czytam opis randki i po prostu to jest dla mnie nierealne skąd Ty wzięłaś takiego gamonia. O czym Wy rozmawialiście przez neta,o pracy? Jak można przyjść w brudnych trampkach na spotkanie,na którym chce się zrobić jak najlepsze wrażenie? Akcja z zapłatą rachunku to już jest rekord świata. Dla mnie to są proste zasady: ja zapraszam, ja płacę. Ściema odnośnie wzrostu to już jest wisienka na torcie.

Niestety internet.
Nie oczekiwałam, że przyjdzie w garniturze :P (ok, może trochę, w końcu takie miałam wizje odnośnie pracy w niezłej kancelarii).
On zaprosił i spotkanie wyszło z jego inicjatywy. Ja zaproponowałam lokal.

Wzrost - po co kłamać, skoro i tak to wyjdzie?
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 07:21   #1690
kaylla
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 259
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez guerlainkowa Pokaż wiadomość
Domyślam się. Oczywiście nie wszyscy prawnicy tacy są z pewnością - ci, których poznałam, więc tylko do tych odnosi się moje stwierdzenie

Zdziwiła mnie reakcja Armaniego, bo myślałam, że to równy gość. A tu takie coś jakbym oczekiwała niewiadomo czego

Mój "randkowicz" zostawił mnie na przystanku, ale zaraz przyjechał mój autobus, więc wybaczam mu

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------



Hm. Dla mnie sytuacja z rachunkiem ma właśnie takie znaczenie jak napisałeś. Jednak... w nocy pan wysłał mi maila gdzie opisał jak to było fjanie, miło, jest pod wrażeniem i żałuje, że jego autobus przyjechał zbyt wcześnie i "porządnie się ze mną nie pożegnał" (cokolwiek to znaczy...). Napisał też, że liczy, że na jednym spotkaniu się nie skończy i chciałby spotkać się w przyszłym tygodniu. Więc... jednak coś tam planuje. Tyle, że to wszystko wpłynęło na to, że znalazł się w kategorii "kolega".
Wydaje mi się, że raczej przyczyną postępowania była... oszczędność. Sytuacja z napiwkiem - ehhh... :/

A na mailach pisało się więcej o życiu i takich innych życiowych sprawach, o pracy zdecydowanie mniej

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------




Niestety internet.
Nie oczekiwałam, że przyjdzie w garniturze :P (ok, może trochę, w końcu takie miałam wizje odnośnie pracy w niezłej kancelarii).
On zaprosił i spotkanie wyszło z jego inicjatywy. Ja zaproponowałam lokal.

Wzrost - po co kłamać, skoro i tak to wyjdzie?
Też nie rozumiem, po co kłamać o takich rzeczach jak wzrost czy waga? Inne rzeczy to jeszcze można przez jakiś czas ukrywać, a to akurat wyjdzie na pierwszym spotkaniu. I nie mówię tu o naciągnięciu prawdy o 1 czy 2 cm, ale 10?
Ja chwilowo odpuściłam sobie temat randek - przez te kilka miesięcy widziałam się z ludźmi poznanymi przez neta, ale za każdym razem czułam, że to nie było to. Nie wiem, może ja po prostu za szybko odpuszczam, bo przecież w facecie, z którym byłam kilka lat też nie zakochałam się po pierwszym spotkaniu.

A teraz mam wrażenie, że już na początku chciałabym coś poczuć
kaylla jest teraz online Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 07:39   #1691
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez kaylla Pokaż wiadomość
Też nie rozumiem, po co kłamać o takich rzeczach jak wzrost czy waga? Inne rzeczy to jeszcze można przez jakiś czas ukrywać, a to akurat wyjdzie na pierwszym spotkaniu. I nie mówię tu o naciągnięciu prawdy o 1 czy 2 cm, ale 10?
Ja chwilowo odpuściłam sobie temat randek - przez te kilka miesięcy widziałam się z ludźmi poznanymi przez neta, ale za każdym razem czułam, że to nie było to. Nie wiem, może ja po prostu za szybko odpuszczam, bo przecież w facecie, z którym byłam kilka lat też nie zakochałam się po pierwszym spotkaniu.

A teraz mam wrażenie, że już na początku chciałabym coś poczuć
Mnie te randki już po prostu bawią. Mojego byłego poznałam przez net i od razu nas trafiło, mimo, że mega przystojny nie był, ale było to coś, porozumienie i bez dziwnych akcji. Zatem jest to możliwe Jakiś czas temu też spotykałam się z pewnym gościem i też myślałam, że coś z tego może być, bo polubiłam go. Pisałam tutaj o nim i po pewnym czasie wylazła z niego duża niedojrzałość i brak empatii.

A co do wzrostu - faceci nagminnie kłamią :/ skoro umawiają się z dziewczyną +170 cm to przecież ona od razu się zorientuje
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-05, 07:49   #1692
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

LoL, smiechlam na sytuacje z rachunkiem - moim zdaniem w dobrym tonie jest chociaz zaproponować płatność. Mam wrażenie ze takie zachowania wynikają chyba z niezrozumienia idei gender, tzn ze niby równouprawnienie ma dotyczyć absolutnie każdej dziedziny życia. Nawet jeżeli facet nie chce płacić bo nie ma kasy to wolałabym zeby mi to powiedział wprost a nie udawał przy stoliku ze gorączkowo szuka drobnych, po czym raczy mnie stwierdzeniem, ze "niestety ale ma tylko 8,50 na jedno piwo" (moja ostatnia sytuacja) ogólnie całe to równouprawnienie prowadzi według mnie do absurdów właśnie jestem świadkiem jednego z nich - dziewczyna w tramwaju dosłownie wisi nad głowa siedzącego typa w swoim wieku, który oczywiście zapatrzył sie w okno podziwiając pas startowy Okęcia w ogóle czy któryś z panów mógłby mi wytłumaczyć co wy macie z tym siadem rozkracznym w autobusach? Ani to kulturalne ani tym bardziej (a mam wrażenie ze wielu panów którzy to praktykują rak myśli) seksowne, a wręcz według mnie świadczy o totalnym buractwie.

LoL, ja sie spotykałam z wieloma prawnikami i z żadnym nie dyskutowałam o rozporządzeniach wyobrażam sobie jak cię ten koleś w myślach punktuje za kazusy - 1 za wskazanie podstawy prawnej, 1 za subsumpcje, 0 za wnioski


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 07:56   #1693
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Ja uważam, że kobieta powinna za siebie płacić i nie rozumiem tego ciągłego nacisku na mężczyzn, żeby ciągle płacili. Co innego małżeństwo, czy para w której partnerka dużo gorzej zarabia (sama w takim związku byłam i na chodzenie do restauracji po prostu nie miałam pieniędzy, ale gdy mogłam płaciłam za siebie). Jednak skąd ten nacisk, żeby mężczyzna płacił? W myśleniu wielu kobiet dominuje XIX wiek.

A sytuacja z napiwkiem - wyjątkowy burak.

Edytowane przez 201604301932
Czas edycji: 2014-11-05 o 07:58
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 10:02   #1694
koralik124
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 643
GG do koralik124
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Musiałam sobie przeczytać jeszcze raz te wszystkie wypowiedzi bo się pogubiłam
Co do płacenia to wydaje mi się wszystko zależy od mężczyzny. Znam takich którzy sobie nie wyobrażają tego żeby zaprosić dziewczyne i nie zapłacić za nią. A są też tacy którzy wolą płacić tylko za siebie to jest trochę tak jak z przepuszczaniem kobiety pierwszej w drzwiach, niby nic ale ja na przykład zwracam na to uwagę. Lubię jak mężczyzna zachowuje sie jak mężczyzna a nie chłopiec a feministką zaciekłą nie jestem. Co do 4 zł to lekkie przegięcie
Co do wzrostu to ja nie wiem jak się można pomylić. Armani co tu jest do zapamiętania, to nie jest nr dowodu osobistego ... Ja zwracam na to uwagę bo mam 176 wzrostu i jak facet napisze ze na 190 to wiem ze moge sobie pozwolic na szpilki na przykład. Potem wchodze na spotkanie a tu sie okazuje ze pan jest niższy ode mnie o pół głowy, czuje się wtedy niekomfortowo... więc jest to istotne....
A co do brudnych butów no to wydaje mi się że tylko świadczy o tym koledze ....
koralik124 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 11:17   #1695
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Jeszcze raz podkreślam, że nie chodziło wcale o to, że miał zapłacić i ja tego oczekiwałam Po prostu miłym gestem byłoby gdyby zaprononował, a ja wtedy mając wybór, podziękowałabym i wolała zapłacić swoją część (aby nie mieć wobec niego "długu wdzięczności"). I gdyby jeszcze nie ten komentarz odnośnie płacenia - to już mógł sobie darować

A napiwek... widocznie uznał, że jemu się należy bardziej
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 11:18   #1696
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Randka faktycznie fatalna, jak się poczyta wypowiedzi dziewczyn, to od razu widać jak łatwo zaprzepaścić swoje szanse, więc mam nadzieję, że panowie nas podczytują w większej liczbie Nie chodzi o to, że 1 mała wpadka i od razu skreślony, ale jak jest ich cała seria, to dziewczynie już się odechciewa nawet drugiego spotkania. guerlainkowa - odpisałaś mu już, że nie jesteś jednak zainteresowana?

Co do robienia błędów ort., to przyznam, że kilka lat zmieniłam swoje nastawienie chyba aż o 180 stopni. W domu nauczono mnie bardzo zwracać uwagę na poprawność językową, w środku jestem trochę taki grammar nazi, jednak gdy poznałam jednego faceta przestałam tak łatwo oceniać ludzi. To dyslektyk, który bardzo imponuje mi swoją wiedzą, ale jak czyta się jego wypowiedzi, to aż zęby bolą normalnie... Teraz więc nie przywiązuje wagi do jakiegoś orta czy cudzej interpunkcji. Sama też robię błędy. Jeśli ktoś pisze niechlujnie, to już sam styl pokazuje mi jego charakter, poprawność gram.-ort. już nie ma takiego znaczenia (np. nieśmiertelne teksty: co tam lalka, co porabiasz ciekawego). Jeśli ktoś nie potrafi stworzyć zdania podrzędnie złożonego (nawet z bykami i bez przecinka), to to jest dla mnie ważniejsze. Bo na żywo najczęściej wychodzi, że nie ma też za bardzo nic do powiedzenia.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 11:30   #1697
SmutnyPan
Raczkowanie
 
Avatar SmutnyPan
 
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: Nie dotyczy
Wiadomości: 41
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Przedstawiam Wam tok rozumowania mężczyzn

1. Piszę do kilku dziewczyn z portali.
2. Umawiam się z każdą w realu
3. Mam kilka płatnych kolacji, a więc przy spotkaniach
które nie rokują na dalszy ciąg wychodzi heca z płaceniem
4. Jeśli miałbym płacić za wszystkie spotkania to wydam pół pensji
5 .Skoro to już 4 kolacja w tym tygodniu to mogę sobie tę dzisiejszą
odpuscić i spotkać się bezpośrednio po treningu w piłkę (brudne trampki)
SmutnyPan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 11:52   #1698
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez SmutnyPan Pokaż wiadomość
Przedstawiam Wam tok rozumowania mężczyzn

1. Piszę do kilku dziewczyn z portali.
2. Umawiam się z każdą w realu
3. Mam kilka płatnych kolacji, a więc przy spotkaniach
które nie rokują na dalszy ciąg wychodzi heca z płaceniem
4. Jeśli miałbym płacić za wszystkie spotkania to wydam pół pensji
5 .Skoro to już 4 kolacja w tym tygodniu to mogę sobie tę dzisiejszą
odpuscić i spotkać się bezpośrednio po treningu w piłkę (brudne trampki)
Ja nie w kwestii płacenia. Ale: 4 kolacje w tygodniu? To jakiś casting? To na serio da się wyczuć, że pan się za bardzo nie skupia na jednej osobie, więc nie dziw się, jeśli Ci te randki nie wychodzą. I nie, nie chodzi o jakieś deklaracje od pierwszego maila/spotkania, tylko o nierozmienianie się drobne.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 11:54   #1699
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Randka faktycznie fatalna, jak się poczyta wypowiedzi dziewczyn, to od razu widać jak łatwo zaprzepaścić swoje szanse, więc mam nadzieję, że panowie nas podczytują w większej liczbie Nie chodzi o to, że 1 mała wpadka i od razu skreślony, ale jak jest ich cała seria, to dziewczynie już się odechciewa nawet drugiego spotkania. guerlainkowa - odpisałaś mu już, że nie jesteś jednak zainteresowana?
Jeszcze nie odpisałam, maila odczytałam rano. Odpiszę mu, że nie jestem zainteresowana i jak już to znajomość czysto koleżeńska.


Na kolacje żadne inne on nie chadza. Chyba, w koncu mogę tego nie wiedzieć Na spotkanie przyszedł prosto z pracy, więc w takich butach był w pracy...
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-05, 11:54   #1700
koralik124
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 643
GG do koralik124
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Shinypearl zgadzam się całkowicie z twoją wypowiedzią, jako dyslektyczka ale są jednak przypadki kiedy ktoś robi błędy bo na przykład nie zna zasad ortograficznych ale z tym zazwyczaj idzie brak umiejętności tworzenia zdań złożonych.
SmutnyPan ciężko mi nawet skomentować to co napisałeś...
koralik124 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 12:45   #1701
ponury1939
Zadomowienie
 
Avatar ponury1939
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: ano stad :D
Wiadomości: 1 249
GG do ponury1939
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
w ogóle czy któryś z panów mógłby mi wytłumaczyć co wy macie z tym siadem rozkracznym w autobusach? Ani to kulturalne ani tym bardziej (a mam wrażenie ze wielu panów którzy to praktykują rak myśli) seksowne, a wręcz według mnie świadczy o totalnym buractwie.
Zależy co masz na myśli mówiąc ,,rozkraczonym". Jedno jest pewne że większość facetów nie siedzi z nogami złączonymi ze względu że jest to niekomfortowe.
__________________
na świecie, nie ma ludzi normalnych i nienormalnych,
tylko są Ci pozamykani w zakładach i Ci którzy nie zostali przebadani
ponury1939 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 14:33   #1702
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez SmutnyPan Pokaż wiadomość
Przedstawiam Wam tok rozumowania mężczyzn

1. Piszę do kilku dziewczyn z portali.
2. Umawiam się z każdą w realu
3. Mam kilka płatnych kolacji, a więc przy spotkaniach
które nie rokują na dalszy ciąg wychodzi heca z płaceniem
4. Jeśli miałbym płacić za wszystkie spotkania to wydam pół pensji
5 .Skoro to już 4 kolacja w tym tygodniu to mogę sobie tę dzisiejszą
odpuscić i spotkać się bezpośrednio po treningu w piłkę (brudne trampki)

Ale pan z przykładu wyżej chce sie spotkać, wiec chyba upada twoja teoria.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Cytat:
Napisane przez ponury1939 Pokaż wiadomość
Zależy co masz na myśli mówiąc ,,rozkraczonym". Jedno jest pewne że większość facetów nie siedzi z nogami złączonymi ze względu że jest to niekomfortowe.

Ja rozumiem, ze siedzenie ze złączonymi czy nawet z noga na nogę jest postrzegane za pedalskie, ale zajmowanie 3/4 szerokości obu miejsc w autobusie tak, ze aż wbijasz mi kolano w kolano jest przesada większość facetów chyba nie jest aż tak hojnie wyposażona zeby musieć rozchylić nogi na 270 stopni


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 16:13   #1703
ponury1939
Zadomowienie
 
Avatar ponury1939
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: ano stad :D
Wiadomości: 1 249
GG do ponury1939
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość

Ja rozumiem, ze siedzenie ze złączonymi czy nawet z noga na nogę jest postrzegane za pedalskie, ale zajmowanie 3/4 szerokości obu miejsc w autobusie tak, ze aż wbijasz mi kolano w kolano jest przesada większość facetów chyba nie jest aż tak hojnie wyposażona zeby musieć rozchylić nogi na 270 stopni
Zapewne nie Tutaj już wchodzimy na grząski temat pt ,,wychowanie".
__________________
na świecie, nie ma ludzi normalnych i nienormalnych,
tylko są Ci pozamykani w zakładach i Ci którzy nie zostali przebadani
ponury1939 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 17:08   #1704
kakamaka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 110
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

[QUOTE=Armani100;48803277]Jasne że nie masz wyjścia Skąd Jesteś?
Wbijaj się na przeznaczeni,jest tam wielu takich porządnych facetów jak ja kawalerowie bez tzw.przejść i nałogów. Mój rodzony brat poznał tam swoją żonę,urodziły im się śliczne bliźniaki
hehe
powodzenia życzę Tobie i... sobie...[COLOR="Silver"]


Bardzo optymistyczna historia Muszę się po prostu wyzbyć oporów przed randkami z internetu, na razie idzie mi to topornie. Wbiłam sobie do głowy, że to już taka ostateczność i desperacja, choć wiem, że mnóstwo ludzi się tak poznaje i nie w tym nic dziwnego ;-)
PS. Jestem z Wielkopolski.
kakamaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 23:11   #1705
201609201022
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 48
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez ponury1939 Pokaż wiadomość

Gościu ale pier**lisz. Dziewczyna ma akurat pełną rację.
Chodzenie w brudnych trampkach to jest ,,bycie sobą"? To jakiś problem wyczyścić buty przed randką? Jeśli taki jest Twój tok rozumowania, to ,,pozdrawiam". Nie dziwne że jesteś sam.
A co w tym złego że uważa kradzież 4 zł za brak manier? Kradzież, to kradzież. Zostawił ją samą na przystanku. To też jest brak manier.
Gościu "ponury" jak listopadowa jesień,właśnie że ta dziewczyna NIE MA RACJI dlatego że ma za wysokie mniemanie o sobie,żaden facet jej się nie spodoba,bo myśli że może mieć każdego,dlatego żal mi jej,nienawidzę takiego zachowania i tyle,kapujesz?
Szanuję tych którzy są zawsze sobą,ich sprawa jak się ubierają!
Leszczu kiedy ja wybieram się na randkę raz na 2-3 lata to zawsze zakładam nowe buty z czarnej skóry a ty szorujesz stare trampeksy.
Pozdrowienie to możesz sobie wsadzić wiesz gdzie... Ja mogę cie pozdrowić jedynie środkowym palcem
——————/´ ¯/)
—————--/—-/
—————-/—-/
———--/´¯/'--'/´¯`•_
———-/'/--/—-/—--/¨¯\
——--('(———- ¯~/'--')
———\————-'—--/
———-'\'————_-•´
————\———--

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Cytat:
Napisane przez koralik124 Pokaż wiadomość
Shinypearl zgadzam się całkowicie z twoją wypowiedzią, jako dyslektyczka ale są jednak przypadki kiedy ktoś robi błędy bo na przykład nie zna zasad ortograficznych ale z tym zazwyczaj idzie brak umiejętności tworzenia zdań złożonych.
SmutnyPan ciężko mi nawet skomentować to co napisałeś...
koralik,ale Ty to Jesteś równa babka,taka opanowana,zrównoważona,ta kie mam wrażenie kiedy czytam Twoje posty
Oby było tutaj jak najwięcej takich kobiet
Widzisz,narzekaliśmy że są pustki na forum,wystarczył mój jeden nie miły trochę komentarz i już coś się tutaj dzieje
Wiem że czasem jestem za bardzo wybuchowy dlatego odmówiłem wyróżnienia które ktoś z administracji mi tutaj zaproponował bo nie zawsze mam natchnienie do miłego pisania

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:42 ----------

[QUOTE=guerlainkowa;488051 31]Domyślam się. Oczywiście nie wszyscy prawnicy tacy są z pewnością - ci, których poznałam, więc tylko do tych odnosi się moje stwierdzenie

Zdziwiła mnie reakcja Armaniego, bo myślałam, że to równy gość. A tu takie coś jakbym oczekiwała niewiadomo czego f


Jestem równy dla równych.
Zdziwiło Cię to że nie napisałem po Twojej myśli ?
Właśnie takie mam wrażenie że oczekujesz zbyt wiele od facetów.
Sorki,jeśli za mocno naskakuje,ale drażni mnie takie zachowanie.

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Cytat:
Napisane przez kakamaka Pokaż wiadomość


Bardzo optymistyczna historia Muszę się po prostu wyzbyć oporów przed randkami z internetu, na razie idzie mi to topornie. Wbiłam sobie do głowy, że to już taka ostateczność i desperacja, choć wiem, że mnóstwo ludzi się tak poznaje i nie w tym nic dziwnego ;-)
PS. Jestem z Wielkopolski.
kakamaka chciałbym Ci powiedzieć że to żadna desperacja ale chyba było by to kłamstwo chociaż powiem Ci szczerze że jedynie w całkiem spontaniczny sposób udaje mi się poznać kogoś czasem.
201609201022 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-05, 23:19   #1706
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez Armani100 Pokaż wiadomość
Gościu "ponury" jak listopadowa jesień,właśnie że ta dziewczyna NIE MA RACJI dlatego że ma za wysokie mniemanie o sobie,żaden facet jej się nie spodoba,bo myśli że może mieć każdego,dlatego żal mi jej,nienawidzę takiego zachowania i tyle,kapujesz?
Szanuję tych którzy są zawsze sobą,ich sprawa jak się ubierają!
Leszczu kiedy ja wybieram się na randkę raz na 2-3 lata to zawsze zakładam nowe buty z czarnej skóry a ty szorujesz stare trampeksy.
Pozdrowienie to możesz sobie wsadzić wiesz gdzie... Ja mogę cie pozdrowić jedynie środkowym palcem
——————/´ ¯/)
—————--/—-/
—————-/—-/
———--/´¯/'--'/´¯`_
———-/'/--/—-/—--/¨¯\
——--('(———- ¯~/'--')
———\————-'—--/
———-'\'————_-´
————\———--[COLOR="Silver"]
A znasz mnie? skąd wiesz jaka jestem? to że uważam, że zasługuję na kogoś fajnego i jestem tego w pełni świadoma - zasługuję na hmmm potępienie? mam zadowalać się byle czym i iść na ustępstwa? Gdy koleś rzuca chamskie teksty albo ma brudne buty na randce ze mną, bo jest sobą - ja mam potulnie przytaknąć i podziękować niebiosom za tego królewicza? :P

Wysokie mniemanie? dlatego, że mam jakiekolwiek wymagania i oczekuję tyle samo od innych co od siebie? uważam, że każdy powinien mieć wymagania, bo to wynika z szacunku do siebie.

Nigdy mi do głowy nie przyszło, że mogę mieć każdego no ale Ty wiesz lepiej

Hm, jeszcze coś? Może zrób coś w końcu z tymi kompleksami, co?



Odnośnie pana z wczoraj - nie odpisałam mu na maila, ale do niego zadzwoniłam, bo niefajnie dostać takiego maila... Porozmawialiśmy i ok. Powiedziałam, że widzę tę znajomość jako koleżeńską. On stwierdził, że zaraz jak mnie zobaczył to pomyślał, że "z czym on do mnie" i "wiedział, że nic nie ugra". Zapytał czy chodzi o wygląd. Odpowiedziałam, że nie, powiedziałam mu, że ma potencjał (bo wg mnie każdy go ma) i będzie lepiej. Powiedziałam mu też o butach - był w szoku, że to się liczy i że się na to w ogóle zwraca uwagę - przyznał, że mógł je wyczyścić. Kwestii rachunku nie poruszałam już. Facet podziękował mi za konstruktywne wnioski odnośnie wczoraj. Dodatkowo mi opowiedział o swoich poprzednich "randkach" - ponoć z żadną nie chciał spotkać się kolejny raz, bo wszystkie okazywały się... szpetne (tak je okreslił) i tylko ze mną chciał jeszcze raz. Hmm.... no super, mi tu się zarzuca takie brzydkie rzeczy (tzn. Armani zarzuca), a jak facet odrzuca od razu nieładne dziewczyny to jest w porządku? (a ja mam niby mniemanie za duże...).
Zatem sprawa wyjaśniona - relacja koleżeńska i już on to przyjął, podziękował, że jestem szczera, nie zwodzę go i nie daje niepotrzebnej nadziei i luz Lepiej się z tym czuję.

Edytowane przez guerlainkowa
Czas edycji: 2014-11-05 o 23:20
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-06, 01:16   #1707
Przemasnowy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 16
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Zupełnie nie rozumiem kwestii płacenie przez mężczyznę na pierwszej randce. Nigdy nie zapłaciłbym za kobietę na pierwszej randce, bo co ja jej jestem winny? No chyba, żebym ewidentnie zaprosił, bo wtedy to wypada, ale z reguły umawiam się tak, że sugeruję pójście do kawiarni czy do restauracji. Wtedy sytuacja powinna być prosta - każdy płaci za siebie. Idąc na randkę traktuje kobietę jak potencjalną partnerkę, a nie moja podwładną, którą sponsoruję, więc równościowe podejście nie powinno nikogo dziwić. W dalszym etapie można się umówić raz Ty, raz ja, ale gdy mężczyzna finansuje to mi się zwyczajnie źle kojarzy i nie chciałbym być z kobietą, która ma takie średniowieczne podejście do związków.
Przemasnowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-06, 04:37   #1708
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Znam paru facetów - buraków, którzy z partkerką rozliczają się co do grosza ze wspólnych zakupów (typu "Oddaj mmi 2 zł, bo tego wina więcej wczoraj wypiłaś"), ale wiele kobiet w związkach ma średniowieczne podejście. Na przykład planujemy babski wyjazd (nic wielkiego, weekend w większym mieście) i koleżanka wypala tekstem "wiecie, ja wolę pojechać ze swoim M. bo wtedy on za wszystko płaci" albo inna znajoma, która po pierwszej randce nie spotkała się z jakimś fajnym kolesiem, bo "kawy nie postawił".

Masakra po prostu...
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-06, 05:25   #1709
koralik124
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 643
GG do koralik124
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Armani dziękuję za miłe słowa niezmienia to jednak faktu że nasza koleżanka trafiła na wyjątkowego kołka. Jakieś dwie strony temu napisałeś że jak dziewczyna ma ładne ciało, ładne oczy i jest fajna to zawód nie jest ważny. Ok ale co jeżeli dziewczyna nie jest zgrabna i ma oczy w kolorze który Ci nie odpowieda. Ja jestem przy kości i mam atopowe zapalenie skóry od 27 lat, którego narazie nie widać bo biore leki eksperymentalne, ponieważ mój organizm nie był już w stanie przyjąć więcej sterydów. A mimo to nie czuje się gorsza ani brzydsza od innych. Wyklucz mnie to wszystko jako dobrego partnera nie. Kołek randkowy stwierdził że inne dziewczyny były szpetne. To że temu gamoniowi się nie podobały to nie znaczy że komuś innemu się nie mogły podobać. Jeżeli chodzi o facetów którzy mnie się podobają. Niestety ale dla mnie mężczyzna musi zachowywać się jak meżczyzna (nie mówie tu absolutnie o płaceniu). I nie musi mieć kaloryfera na brzuchu ani jachtu na Mazurach. Musi mnie szanować, kochać, nie zdradzać a przede wszystki musi mi się podobać.
koralik124 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-06, 07:19   #1710
guerlainkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 152
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Nie wiem ile razy mam jeszcze tłumaczyć nie oczekiwałam przecież, że ktoś za mnie zapłaci i nie miałam postawy oczekującej. Facet mnie zaprosił i...? miłoby byłoby gdyby zaproponował, a ja wtedy bym mu podziękowała i tyle. Gdyby doszło do następnego spotkania, a on na pierwszym zapłaciłby rachunek, to na drugim spotkaniu zrobiłabym to ja. Albo jak jakieś drinki - raz płacę ja, raz on. Proste. Jednak gdy ktoś płaci - nie mam wyrzutów sumienia i nie czuję się jak "podwładna". To nie o to chodzi

Koralik - właśnie o to mi chodzi. Armani, wielki krytyk, a niech spojrzy najpierw na siebie Ważne żeby ładna była ciekawa jestem jaki Armani jest.
guerlainkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-19 11:12:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:27.