Czy mogę być w ciąży? Prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz. X

[MascarpOOne]

Napisane przez anonimm22

Cześć dziewczyny , jakie jest prawdopodobieństwo że jestem w ciąży a jakie że dostane miesiączkę?
Ostatnią miesiączkę miałam 15.10 moje cykle trwają 26 dni , w dniu prawdopodobnej owulacji kochałam się z chłopakiem bez zabezpieczenia , ale nie skończył we mnie. Stosując taką metodę liczę się z tym że możemy wpaść więc nie bedzie to dla mnie jakiś wielki szok. Kilka dni po skończeniu dni płodnych zaczął pobolewać dół brzucha i na zmienę 2 janiki i trwa to do dziś , to jest taki ból jakby na okres ale słabszy, okresu mam dostać dopiero 10.11 więc nie wydaję mi się żebym tak wcześnie miała PMS. Przez 2 dni mialam takie delikatne kłucia w macicy (jakby ktoś wbijał tam szpilkę). Od kilku dni mam twarde podbrzusze i dosyć wzdęty brzuch. Moje piersi ważą chyba ze 100kg , a przynajmniej takie mam wrażenie .. Dzisiaj nie dałam rady nic zjeść bo mnie mdliło i miałam biegunkę. Plus do tego białe upławy, czasem gęstsze, czasem rzadsze ..
Napiszecie zrób test i będziesz pewna ale test dopiero zrobię w dniu przewidywanej miesiączki a do tego czasu osiwieje.. Jest możliwość żeby ponad 2 tygodnie przed okresem odczuwać już PMS? No chyba że to całkiem coś innego..

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

I jeszcze do tego czuję się jakbym miała podwyższone ciśnienie , strasznie się pocę i mocniej i szybciej mi serducho wali i mam uderzenia gorąca ..

Czyli wyliczonej przez aplikację mobilną ;P?

Czyli na objawy PMS za wcześnie ale na ciąże oki? ;P

[Rukmini]

Mi się objawy ciążowe pojawiły, gdy byłam w 8 tygodniu ciąży.
Dwa tygodnie przed okresem to nawet do implantacji nie miało czasu dojść.

Uderzenia gorąca to chyba menopauza, więc może ją też bierz pod uwagę.

[MascarpOOne]

Napisane przez Rukmini

Mi się objawy ciążowe pojawiły, gdy byłam w 8 tygodniu ciąży.
Dwa tygodnie przed okresem to nawet do implantacji nie miało czasu dojść.

Uderzenia gorąca to chyba menopauza, więc może ją też bierz pod uwagę.

Z tą menopauzą to pojechałaś ;P

Każdy organizm jest inny i każda kobieta ma w innym czasie inne objawy.

Moja koleżanka miała objawy w 4 tygodniu ciąży, a niektóre kobiety poza objadaniem się różnościami nie mają żadnych innych konkretnych nie mówię o tych typowych jak powiększona, szyjka, piersi itp.

[Chatul]

Napisane przez anonimm22

Napiszecie zrób test i będziesz pewna ale test dopiero zrobię w dniu przewidywanej miesiączki a do tego czasu osiwieje..

Test z krwi można zrobić już 10 dni po stosunku.

[MascarpOOne]

Napisane przez Chatul

Test z krwi można zrobić już 10 dni po stosunku.

Można ale też nie każdy ma 30-40 zl żeby sobie wyrzucić z rękawa. Sama wiem jak to jest bo u mnie też nie jest klarowna sytuacja, poszłabym na betę ale nie stać mnie, mam brata w szpitalu ciężko chorego i liczę każdą złotówkę.

[Chatul]

Napisane przez MascarpOOne

Można ale też nie każdy ma 30-40 zl żeby sobie wyrzucić z rękawa. Sama wiem jak to jest bo u mnie też nie jest klarowna sytuacja, poszłabym na betę ale nie stać mnie, mam brata w szpitalu ciężko chorego i liczę każdą złotówkę.

Wiem, że nie każdy ma 30-40 zł na test z krwi, ale nie wiem, dlaczego miałabym zakładać, że anonimm22 nie stać na to badanie.

[pffe]

Napisane przez MascarpOOne

Można ale też nie każdy ma 30-40 zl żeby sobie wyrzucić z rękawa. Sama wiem jak to jest bo u mnie też nie jest klarowna sytuacja, poszłabym na betę ale nie stać mnie, mam brata w szpitalu ciężko chorego i liczę każdą złotówkę.

Jak się nie ma na tak podstawową rzecz to jak można się nie zabezpieczać? Dziecko nie kosztuje 10 zł ani te 30 co test z krwi. Najpierw nad takimi rzeczami trzeba pomyśleć.

[MascarpOOne]

Napisane przez Chatul

Wiem, że nie każdy ma 30-40 zł na test z krwi, ale nie wiem, dlaczego miałabym zakładać, że anonimm22 nie stać na to badanie.

Ja ją cenię tak wysoko, że zakładam, że ma na tyle iq ;P jeśli ma kasę .

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez pffe

Jak się nie ma na tak podstawową rzecz to jak można się nie zabezpieczać? Dziecko nie kosztuje 10 zł ani te 30 co test z krwi. Najpierw nad takimi rzeczami trzeba pomyśleć.

Na to pytanie musi odpowiedzieć Ci sama autorka.

[Szu_Mil]

Napisane przez MascarpOOne

Można ale też nie każdy ma 30-40 zl żeby sobie wyrzucić z rękawa. Sama wiem jak to jest bo u mnie też nie jest klarowna sytuacja, poszłabym na betę ale nie stać mnie, mam brata w szpitalu ciężko chorego i liczę każdą złotówkę.

W takim razie tym bardziej nie rozumiem Twojego podejcia ze jak ciaza to okej bylo by spoko i wogole i tego ze czesto krytykujesz to ze ktos obawia sie ciazy, nie chce w niej byc itp.. Nie oceniam, ale nie rozumeim po prostu.

[anonimm22]

A gdzie jest napisane że nie stać mnie na dziecko? Widzę że ktoś tu sobie lubi dopowiadac, haha ;D

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Wgl to jest żałosne , bo wchodzę tu żeby się doradzić być może doświadczonych kobiet, a wy w pięć minut potraficie kogoś ocenić nie znając go. WTF?

[pffe]

Napisane przez anonimm22

A gdzie jest napisane że nie stać mnie na dziecko? Widzę że ktoś tu sobie lubi dopowiadac, haha ;D

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Wgl to jest żałosne , bo wchodzę tu żeby się doradzić być może doświadczonych kobiet, a wy w pięć minut potraficie kogoś ocenić nie znając go. WTF?

Zauważ, że ta ocena wychodzi TYLKO na podstawie tego, co Ty piszesz o sobie, swoim związku. Może najpierw spójrz na siebie?

[anonimm22]

Bo napisałam że się nie zabezpieczam? Dobra dajcie sobie już spokój , powku*wiajcie kogoś innego. Dzięki za dokładne info, buahahaha ;/

[pffe]

Napisane przez anonimm22

Bo napisałam że się nie zabezpieczam? Dobra dajcie sobie już spokój , powku*wiajcie kogoś innego. Dzięki za dokładne info, buahahaha ;/

O boziu, jaki foch

[anonimm22]

Napisane przez pffe

O boziu, jaki foch

Co za niekulturalny kraj i zakompleksione babyy ;/

[MascarpOOne]

Napisane przez Szu_Mil

W takim razie tym bardziej nie rozumiem Twojego podejcia ze jak ciaza to okej bylo by spoko i wogole i tego ze czesto krytykujesz to ze ktos obawia sie ciazy, nie chce w niej byc itp.. Nie oceniam, ale nie rozumeim po prostu.

Bo dla mnie to dziwne osobiście uprawiać seks, kochać niby kogoś ale dziecka z nim bać się jak choroby zakaźnej. U mnie jest źle teraz z kasą ale teraz to nie znaczy zawsze. Tak samo może być u kogoś innego, zresztą jak się ma mało kasy i ma się dziecko mona brać kasę na dziecko z mopsu a zarabiać na lewo i jakoś się ten koniec z końcem będzie ciągnęło.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez anonimm22

Co za niekulturalny kraj i zakompleksione babyy ;/

A przepraszam z czym Pffe jest zakompleksiona ? Bo sorka ale znam ją z różnych wątków, jej wypowiedzi i wydaje mi się, że to ostatnia rzecz, którą można o niej powiedzieć. Po prostu mówi co myśli aż do bólu i tyle, kiedyś też miałam ją za chamską ale jak się douczyłam to zobaczyłam, że dziewczyny miały racje, że o mnie mówiły to i owo ale trzeba się przyznać do błędu a nie jak obrażona nastolatka zachowywać. Skoro stać Cię na dziecko to rusz 4 litery i idź po test a nie nam głowę swoją ciemnotą zawracasz.

Tak wgl to my sobie spekulowałyśmy, ogólnikowo na Twoim przykładzie ale widać jesteś za mało rozgarnięta by to zrozumieć. Pozdrawiam.

[Szu_Mil]

Napisane przez MascarpOOne

Bo dla mnie to dziwne osobiście uprawiać seks, kochać niby kogoś ale dziecka z nim bać się jak choroby zakaźnej.

Bo to moze nie miec znaczenia z kim to potencjalne dziecko by sie mialo tylko o sam fakt dziecka

[MascarpOOne]

Napisane przez Szu_Mil

Bo to moze nie miec znaczenia z kim to potencjalne dziecko by sie mialo tylko o sam fakt dziecka

A co jest strasznego w dziecku? Fakt, że ono by Ciebie bezgranicznie kochało czy ty je?
Sorry ale to jest naturalna kolej rzeczy, że ludzie rodzą się , dorastają, dojrzewają, łączą się w pary i rozmnażają i w sumie to nie mój punkt widzenia jest tu dziwny. Ja nikomu życia nie chcę ustawiać ale nie muszę się z tym zgadzać tak jak z tym czy osoby homo powinny mieć dzieci. Gdyby normalne byłoby by je miały to by mogły się rozmnażać. Ja np.nie chciałabym mieć 2 tatusiów...
Może jeszcze jesteś za młoda i ten instynkt do Ciebie nie przemówił.
Ja w wieku 16 lat modliłam się przed "obrazem, który czyni cuda" bym była bezpłodna xd
Teraz mam 20 lat i będę skakała ze szczęścia gdy ciąża się potwierdzi. Ja tylko nie wiem jak kogoś może przerażać mały, słodziutki człowieczek, który będzie kochał i świata bez rodziców nie widział

[Szu_Mil]

Napisane przez MascarpOOne

A co jest strasznego w dziecku? Fakt, że ono by Ciebie bezgranicznie kochało czy ty je?
Sorry ale to jest naturalna kolej rzeczy, że ludzie rodzą się , dorastają, dojrzewają, łączą się w pary i rozmnażają i w sumie to nie mój punkt widzenia jest tu dziwny. Ja nikomu życia nie chcę ustawiać ale nie muszę się z tym zgadzać tak jak z tym czy osoby homo powinny mieć dzieci. Gdyby normalne byłoby by je miały to by mogły się rozmnażać. Ja np.nie chciałabym mieć 2 tatusiów...
Może jeszcze jesteś za młoda i ten instynkt do Ciebie nie przemówił.
Ja w wieku 16 lat modliłam się przed "obrazem, który czyni cuda" bym była bezpłodna xd
Teraz mam 20 lat i będę skakała ze szczęścia gdy ciąża się potwierdzi. Ja tylko nie wiem jak kogoś może przerażać mały, słodziutki człowieczek, który będzie kochał i świata bez rodziców nie widział

No jednak może przerażać
Jestem starsza od Ciebie, nie mam za grosz instynktu w tym momecie i nie wiem czy kiedyś mi się obudzi i nie pamiętam żebym kiedykolwiek miała myśli na temat posiadania dzieci. Poza tym nie znam się na nich, nie umiem zajmować i one mnie nie lubią
A co najważniejsze to teraz nie czas i pora na dziecko, mam jakieś inne cele i dążenia w życiu i na pewno nie potrafiła bym się cieszyć z wpadki

[MascarpOOne]

Napisane przez Szu_Mil

No jednak może przerażać
Jestem starsza od Ciebie, nie mam za grosz instynktu w tym momecie i nie wiem czy kiedyś mi się obudzi i nie pamiętam żebym kiedykolwiek miała myśli na temat posiadania dzieci. Poza tym nie znam się na nich, nie umiem zajmować i one mnie nie lubią
A co najważniejsze to teraz nie czas i pora na dziecko, mam jakieś inne cele i dążenia w życiu i na pewno nie potrafiła bym się cieszyć z wpadki

aha a gdyby o Tobie Twoja mama tak myślała? Ok jak ktoś nie chce to niech nie planuje ale jak już jest się w ciąży to jednak nie wypada mówić o dziecku wpadka i myśleć jak myśleć, no chyba że ma się serce z kamienia ale z tego co piszesz myślę że jeśli Ci się przydaży i zobaczysz, że można żyć z dzieckiem i realizować plany to zmienisz podejście.

[zakonna]

Weź przestań z ta propaganda matczyna. Jest wiele osób dla których ciąża to wpadka i coś negatywnego.bez opcji na szczęśliwe zakończenie

[dziuniaax]

Witajcie,
proszę o pomoc, co to może być? miesiączkę powinnam dostać 5 pozdziernika a dokładanie wtedy zaczeło się brązowo -krwiste plamienie które trwało 2 tygodnie.
zawsze miałam obfite miesiączki dlatego bardzo się zdziwiłam.... zrobiłam test po kilku dniach i wyszedł negatywny. ( Może za wcześnie? ) używamy gumek nigdy nie pękła więc małe prawdopodobieństwo ciąży - prawda?
dzisiaj znowu brązowe plamienie a okresu brak. Dodam że zdarza mi się krwawić podczas stosunku. Mam nadżerkę która kiedys krawiła przy badaniu ginekologicznym może to ta przyczyna. u gina nie byłam chyba od roku. zarejestrowałam sie za tydzień , a tak bardzooo sie boję ze może to jednak ciąża ;(

[Chatul]

Napisane przez dziuniaax

Witajcie,
proszę o pomoc, co to może być? miesiączkę powinnam dostać 5 pozdziernika a dokładanie wtedy zaczeło się brązowo -krwiste plamienie które trwało 2 tygodnie.
zawsze miałam obfite miesiączki dlatego bardzo się zdziwiłam.... zrobiłam test po kilku dniach i wyszedł negatywny. ( Może za wcześnie? ) używamy gumek nigdy nie pękła więc małe prawdopodobieństwo ciąży - prawda?
dzisiaj znowu brązowe plamienie a okresu brak. Dodam że zdarza mi się krwawić podczas stosunku. Mam nadżerkę która kiedys krawiła przy badaniu ginekologicznym może to ta przyczyna. u gina nie byłam chyba od roku. zarejestrowałam sie za tydzień , a tak bardzooo sie boję ze może to jednak ciąża ;(

Jeśli zawsze stosujecie prezerwatywę, a żadna prezerwatywa Wam nie pękła, nie zsunęła się itp., to ja szans na ciążę nie widzę. Bo i skąd miałaby ta ciąża być?
Dobrze, że się zapisałaś do ginekologa. Możliwe, że krwawienie ma coś wspólnego z nadżerką. Lepiej sprawdzić.

[MascarpOOne]

Napisane przez zakonna

Weź przestań z ta propaganda matczyna. Jest wiele osób dla których ciąża to wpadka i coś negatywnego.bez opcji na szczęśliwe zakończenie

Widzę że świat zgłupiał i uczucia to patologia. Szkod że wam matki dały imiona zamiast mówić : smutna wpadko, obiad. Może byłoby trochę pomyślunku zanim zrobi się komuś krzywę. Znam osoby z wpadki które do dziś na tym cierpią bo kochane mamusie do dziś nie kryją, że ciąża zniszczyła im życie. Jak ktoś nie chce dzieci to niech zrezygnuje z seksu lub płodności ale niech nie krzywdzi swoją znieczulicą bezbronnego człowiek, któremu miłość matki należy się jak psu micha.

[cud nie kobieta]

Lol... Dawno mnie tu nie było, ale widzę, że mascarpone dalej szaleje

[MascarpOOne]

Napisane przez cud nie kobieta

Lol... Dawno mnie tu nie było, ale widzę, że mascarpone dalej szaleje

spoko :P

[PaulinciaKWC]

Napisane przez MascarpOOne

Teraz mam 20 lat i będę skakała ze szczęścia gdy ciąża się potwierdzi. Ja tylko nie wiem jak kogoś może przerażać mały, słodziutki człowieczek, który będzie kochał i świata bez rodziców nie widział

Miloscia dziecka nie nakarmisz niestety.

[Szu_Mil]

Napisane przez PaulinciaKWC

Miloscia dziecka nie nakarmisz niestety.

tym bardziej jak studiujesz i chcesz te studia skończyć i nie być na utrzymaniu rodziców. Ale wtedy przecież lepiej zrezygnować ze współżycia....

[Ennyo]

Dziewczyny pomóżcie - wydaje mi się że mój przypadek jest dość dziwny.. Okres powinnam dostać pod koniec października, zawsze miałam regularne miesiączki. Mniej więcej w połowie października wyjechałam w delegację na drugi koniec Polski, co było dla mnie bardzo stresujące. Miałam pod koniec miesiąca typowe objawy przedokresowe, ale okresu nadal nie ma. Wczoraj stwierdziłam, że kupię sobie test ciążowy, a nuż doszło do zapłodnienia (mimo iż nie współżyłam z chłopakiem od bardzo dawna). Dziś rano zrobiłam test na mocz i od razu wyskoczyły dwie kreski - ciąża!!! Natychmiast koleżanka dała mi nr do ginekologa i dziś do niego poszłam - usg wykluczyło ciążę, lecz jak stwierdził doktor jestem już po owulacji. Widać że był nieco zdziwiony, wysłał mnie na wyniki krwi na poziom HCG. Wyszło mi 0,1 mIU/ml [0-3] - czyli b.niski, wykluczający ciążę. W takim razie jakim cudem rano wyszło mi na tym pieprzonym teście, że jestem w ciąży?! Ma ktoś jakiś pomysł? Istna tragedia, co się najadłam stresu to moje. Za tydzień pójdę sprawdzić czy wszystko ok...

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ennyo

Dziewczyny pomóżcie - wydaje mi się że mój przypadek jest dość dziwny.. Okres powinnam dostać pod koniec października, zawsze miałam regularne miesiączki. Mniej więcej w połowie października wyjechałam w delegację na drugi koniec Polski, co było dla mnie bardzo stresujące. Miałam pod koniec miesiąca typowe objawy przedokresowe, ale okresu nadal nie ma. Wczoraj stwierdziłam, że kupię sobie test ciążowy, a nuż doszło do zapłodnienia (mimo iż nie współżyłam z chłopakiem od bardzo dawna). Dziś rano zrobiłam test na mocz i od razu wyskoczyły dwie kreski - ciąża!!! Natychmiast koleżanka dała mi nr do ginekologa i dziś do niego poszłam - usg wykluczyło ciążę, lecz jak stwierdził doktor jestem już po owulacji. Widać że był nieco zdziwiony, wysłał mnie na wyniki krwi na poziom HCG. Wyszło mi 0,1 mIU/ml [0-3] - czyli b.niski, wykluczający ciążę. W takim razie jakim cudem rano wyszło mi na tym pieprzonym teście, że jestem w ciąży?! Ma ktoś jakiś pomysł? Istna tragedia, co się najadłam stresu to moje. Za tydzień pójdę sprawdzić czy wszystko ok...

1. Sprawdzalas test po czasie wskazanym na opakowaniu?
2. Kiedy ostatnio wspolzylas?

Testy moga sie mylic.

[Ennyo]

Oczywiście, że tak. Na opakowaniu było napisane, że wynik testu otrzymam po 4-5 sekundach. Zrobiłam go rano ponieważ wtedy poziom hormonów jest najwyższy - ponoć.
Nie pamiętam kiedy ostatnio współżyłam, to mogło być pół roku temu, wstyd się przyznać ale tak jest. Aczkolwiek jak wiadomo podczas innych form seksu również może dojść niechcący do zapłodnienia - choć lekarz powiedział mi, że jest to niemalże niemożliwe, bowiem kwaśne ph pochwy zabija plemniki i do wytrysku musi dojść bezpośrednio w pochwie. Dodam, że ja i mój chłopak bardzo pilnujemy się w takich sytuacjach, dlatego też możliwość zajścia w ciążę wydawała mi się niemożliwa. Tylko w takim razie po cholerę te testy robić skoro nie są miarodajne? Teraz wiem, że pierwszym krokiem powinno być badanie krwi.