2014-11-12, 10:31 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
nie ma udanego związku bez seksu?
Hej.
Zaczęła nurtować mnie jedna kwestia. Wiele osób mówi, że seks jest potrzebny. I tak.... uważam,że to prawda, ale czy jest to konieczne do stworzenia związku? ( nie mówię, o seksie w 3 letnim związku, czy po ślubie, tylko o takim początkowym stadium, powiedzmy pół roku-rok) Przytoczę sytuacje. Wiem, że teraz trochę zgeneralizuję ale mam kilku takich znajomych. Facet przystojniak, zaradny, inteligentny z pracą wiek oko 26-28 lat. Dziewczyna młoda 21-22 lata przeciętna, nie powiem, że brzydka bo każdy ma inny gust, ale po prostu niezadbana, nie ambitna. I nagle dzidziuś i ślub. I jest para przystojniak+ całkiem przeciętna dziewczyna. I opinia: złapała go na dziecko. ( może nie dosłownie, ale oddała mu siebie, mógł brać co chciał więc korzystał i wpadli) Rejon: wieś, więc potrzebny ślub itp bo to jeszcze inne myślenie. Nie jest to tylko moja opinia. Nie oczerniam nikogo. Natomiast wielu znajomych-facetów tak to tłumaczy, że żony takiej by w życiu nie chciał ale miał ochotę a akurat taką spotkał wpadli no i trudno trzeba jakoś żyć. Przechodząc do sedna, bo trochę zboczyłam z głównego tematu. Wiele osób mi mówi, że żeby utrzymać faceta/dziewczynę trzeba się kochać w sensie fizycznym. Nawet jeśli oboje są przystojni czy oboje przeciętni- nie ważne, Chodzi o sam seks. Mogą się kochać, nienawidzić , ale jak jest seks to związek jest lepszy, więcej wytrzyma. Czy to jest faktycznie prawdą?? Byłam do tej pory w kilku związkach, ale były na tyle krótkie (około roku) i burzliwe, że nie byłam gotowa na seks. (oczywiście pieszczoty itp były). Co więcej nie byłam do tego zmuszana ani zachęcana. Po prostu nie było tematu. Chociaż wiem, ze byli takimi typami faceta , że jakbym przyszła i zainicjowała to reszta poszła by z górki, po prostu nie zaprzeczali by. Dlatego zaczęłam się zastanawiać, czy seks ułatwia wspólne życie? Czy ludzie którzy to robią lepiej się dogadują ? Co wy o tym myślicie i najważniejsze jakie macie doświadczenia? Wiem, że każda osoba to inny przypadek, ale czy nie zauważylście zależności , że ludzie uprawijący seks są bardziej ze sobą szczęsliwi bardziej otwarci i więcej sobie ufają niż tacy którzy z niego rezygnują na początku? |
2014-11-12, 10:36 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Nie, absolutnie nie uważam, że seks jest ważny w początkowym stadium związku. Ale zgodnie z tym w co ogólnie wierzę, jest bardzo ważny i powinien być istotny. Tylko w odpowiednim momencie. Ja i TŻ wierzymy, że seks powinniśmy wprowadzić do naszego związku po ślubie. Tak więc nigdy nie uprawialiśmy seksu, nie widzieliśmy się nago i ta-dam!, zaręczyliśmy się i planujemy ślub. A ja czuję się szczęśliwa wybierając taką drogę.
__________________
27.08.2016 Edytowane przez tyene Czas edycji: 2014-11-12 o 11:37 |
2014-11-12, 10:48 | #3 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
Natomiast owszem, seks przywiązuje i jak jest udany, to wielu osobom trudniej się wymiksować z toksycznego związku.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2014-11-12, 10:48 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
|
2014-11-12, 10:49 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
No, a ja sobie już nie wyobrażam związku bez seksu, bo dla mnie to ten rodzaj bliskości, z którego nie potrafiłabym zrezygnować.
Nie potępiam innych wyborów, bo wypowiadam się tylko i wyłącznie za siebie. W każdym bądź razie, moim zdaniem seks zbliża bardzo Tylko teraz nie za bardzo rozumiem tej wstawki o dziecku i wpadce. Co ma piernik do wiatraka? edit. A no i co do tego, ze jak jest seks to już w ogóle super związek to bzdura. Seks nie rozwiązuję problemów, przynajmniej na dłuższą metę. Zresztą to jest jak dla mnie dopełnienie, a nie fundament. Edytowane przez raita Czas edycji: 2014-11-12 o 10:51 |
2014-11-12, 10:56 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
|
|
2014-11-12, 11:00 | #7 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2014-11-12, 11:01 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
Mi się wydaję, że takie coś zdarza się w momencie jak się pojawi wpadka, bo wtedy trzeba brać już odpowiedzialność i niektórzy faceci czują się zobowiązani do ślubu, rodziny itd. Ale nie sądzę, żeby to sie sprawdzało w momencie kiedy facet myśli "wezmę z nią ślub, bo dobrze rusza dupskiem" |
|
2014-11-12, 11:06 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Może być i bez seksu jeśli obie strony tego chcą, czują się z tym dobrze i to akceptują.
A tak bardziej ogólnie to seks niczego nie gwarantuje, nie naprawia, ani nie łagodzi. Natomiast kiepski seks, niedopasowanie się itp. mogą spowodować rozpad związku, w którym gra wszystko inne. |
2014-11-12, 11:18 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Zgadzam się.
|
2014-11-12, 11:22 | #11 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Może nie sam seks jest ważny, a po prostu zbliżone oczekiwania względem seksu i ich realizacja, na początku również. Trudno zakładać, że dwoje ludzi z niskim libido i wielką chęcią czekania z czymkolwiek dłuższy czas, powinno uprawiać seks po określonym czasie, jeśli np. nie czują takiej potrzeby. Chodzi o to, żeby się dobrać, zarówno pod względem czasu po którym seks wchodzi w grę, jak i pod względem libido, częstotliwości stosunków, ich charakteru itd. Tak więc dla niektórych do stworzenia związku na pewno jest potrzebny seks, a dla niektórych - nie. Cała tajemnica w tym, żeby obie strony zdanie miały podobne.
Co do Twoich doświadczeń autorko - seks tu niczego by nie zmienił, piszesz o "burzliwych" związkach, a więc takich które były skazane na niepowodzenie już od początku. Nie uprawiaj myślenia, że gdybyś zainicjowała stosunek, to byście byli do dzisiaj razem, bo to tak nie działa, jeśli ze strony Twoich partnerów nie było ciśnienia na to. Co innego, gdybyś nie chciała, a oni - owszem, i to bardzo, to też może wywoływać nieporozumienia. Ale w sytuacji, kiedy po prostu jest źle, seks niczego sam w sobie nie zmieni.
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2014-11-12 o 11:26 |
|
2014-11-12, 11:35 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
|
|
2014-11-12, 11:37 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
Jużem poprawiła!
__________________
27.08.2016 |
|
2014-11-12, 11:47 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 574
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Dla mnie związek bez seksu to nie związek tylko jakaś forma przyjaźni.
|
2014-11-12, 11:50 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Z tym się też zgadzam.
|
2014-11-12, 12:24 | #16 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Moim zdaniem współżycie jest elementem związku, ale jak szybko do tego dojdzie zależy od dwojga ludzi. Jedni robią to po 2 tygodniach, inni po kilku latach. To sprawa bardzo osobista. Znam ludzi, którzy dopiero po ślubie zaczeli współżycie bo są bardzo wierzący. Wiadomo "wpadki" mogą się zdarzyć. Seks z punktu biologicznego zawsze niesie ze sobą szansę na zajście w ciążę. Ludzie biorą ślub lub nie. To też sprawa osobista. Uważam, jednak że seks nie jest głównym elementem utrzymania związku, owszem to potrzeba i fizjologiczna i psychiczna, ale przecież inne czynniki też wchodzą w skład związku. Bywa przecież tak, że pary wpółżyją regularnie i związek z jakiegoś powodu się rozpada. Dlatego też nie zgodzę się, że jak jest seks to związek się utrzyma to nie jest gwarancja.
__________________
Szalona żona i matka wariatka
Edytowane przez namisek1990 Czas edycji: 2014-11-12 o 12:25 |
2014-11-12, 12:53 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 075
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
Autorka zadała pytanie, czy seks = bycie razem. Nieczęsto tak. Chociaż coraz bardziej widzę osoby, które wpadają (lub świadomie decydują się na ciążę) i nie biorą ślubu, lub biorą go po narodzinach dziecka. Wcześniej - owszem: wpadka i ślub. Ale każdy ma swój rozum, i jeśli nie chce być z danym chłopakiem/daną dziewczyną to raczej ślubu nie biorą. Ja tak to widzę. A jak zaczniesz współżyć autorko, to Ci się troszkę zmieni światopogląd Ja też przed miałam bzdetne myślenie, piękne scenariusze, ale człowiek dojrzewa i ja dojrzałam - teraz inaczej patrzę na niektóre sprawy. |
|
2014-11-12, 13:09 | #18 | ||||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||
2014-11-12, 13:16 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
|
|
2014-11-12, 13:19 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
No jeśli jedna ze stron chce go uprawiać to raczej logiczne, że nie ma.
|
2014-11-12, 13:26 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 642
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Związek bez seksu nie przetrwa to prawda.
A co do początkowej fazy: Jak miałam 18/19 lat i byłam dziewicą, to tak, pół roku, czy też rok do pełnego zbliżenia to był dla mnie optymalny czas. Mając lat 25, wiedząc czym jest seks i będąc już jednak dojrzalszą i bardziej świadomą siebie: uważam, że rok to byłoby zdecydowanie za długo. Pewnie takie optimum to byloby 3-4 miesiące dość intensywnego poznawania się (a nie 1 spotkanie na 1,5 tygodnia). Podsumowując: dla mnie wszystko zależy od wieku, w którym się jest. |
2014-11-12, 13:32 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
|
2014-11-12, 13:33 | #23 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2014-11-12, 15:19 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
to czy seks jest czy go nie ma nie jest żadną gwarancją ''udaności'' związku.
Znam pary w totalnie toksycznej relacji, które mają obłędny seks i jest to jeden z powodów dla których wiecznie się schodzą po burzliwych rozstaniach. Znam ludzi, długo powstrzymujących się od seksu. Generalnie moim zdaniem najważniejsze jest, żeby odnośnie terminu rozpoczęcia współżycia obie strony miały jednakowe zdanie. Bo na 100% nie skończy się dobrze dla związku kiedy jedna strona będzie naciskać a druga stawiac opór - blisko już jest momentu traktowania seksu jako karty przetargowej. Podobnie jest z odmiennymi potrzebami seksualnymi, temperamentem itp - jak nie będzie dopasowania będą zgrzyty albo powazniejsze problemy. tekstu o ''oddawaniu się'', ''łapaniu na dziecko'', ''ożenku bo co ludzie powiedzą' nawet nie skomentuję, bo to żałosne jest. Jeśli kobieta traktuje seks w kategorii oddawania się to sama ustawia się przedmiotowo w związku i raczej nie powinna się dziwić, że się sypie Edytowane przez 201712071518 Czas edycji: 2014-11-12 o 15:23 |
2014-11-12, 15:25 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
|
|
2014-11-12, 15:28 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Seks jest wazny ale lol, nie po to, zeby UTRZYMAC KOGOS PRZY SOBIE. Jedna strona traktuje partnera jak materac, druga uprawia jakas emocjonalna prostytucje.
|
2014-11-12, 15:31 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
jestem dokładnie odmiennego zdania.
---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ---------- Cytat:
Kobieta się oddaje, żeby misiaczek nie znalazł sobie innej jak mu odmówi. |
|
2014-11-12, 15:41 | #28 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
Jestem ze swoim TŻ 3 lata, zaczęliśmy uprawiać seks po 1,5 roku z takich a nie innych powodów. I myślę, ze był to odpowiedni czas żebym do tego dojrzała, chłopak nie robił wymówek aczkolwiek wiedziałam, że on tego chce. Teraz, mimo, że jestem o rok tylko starsza, zdecydowałabym się na ten krok szybciej. Cytat:
|
||
2014-11-12, 15:44 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Cytat:
Związek może być udany bez seksu- jeśli partnerzy są aseksualni |
|
2014-11-12, 15:47 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 642
|
Dot.: nie ma udanego związku bez seksu?
Co do seksu dodam tylko, że jakkolwiek się nie dobierzemy temperamentami to dobrze mieć partnera, który przede wszystkim ROZUMIE też pewne kwestie.
Z mężem dobrani jestesmy idealnie i oboje uwielbiamy seks, praktycznie mógłby być codziennie i często był... A potem zaszłam w ciążę (zresztą planowaną i chcianą). Najpierw ban po plamieniu w szpitalu. Jak ten się skończył to okazało się, że łożysko źle się układa i dalej ban... Jak się nie podniesie to zakaz seksu aż do porodu plus połóg. Więc gdyby tylko seks decydował o tym czy związek jest, czy go nie ma, i czy ludzie są razem szczęśliwi to mój mąż właśnie zamiast wracać do domu szedłby z "koleżanką: pracować nadgodziny:P Natomiast trwałe niedopasowanie w tej kwestii... Może być przyczyną rozpadu związku i nie raz już było. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:30.