Bunt dwulatka na tapecie,zanim wątek skończymy urodzinki będą trzecie. Mamy IX-X 2011

[archinta]

Napisane przez aa2

chyba chce zebym mu dała piers-polik na piers i wtedy spi mu si enajlepiej

100% facet

[AgnesD]

wpadam i ja, u mnie przerabane
nie prosilam was o kciuki i teraz mam za swoje
Igu od poniedzialku zaczal przedszkole i jest koszmar, w pon juz po godzinie po nas zadzwonili, wpadl w panike, ze nie ma mnnie az pobil panie dzis z kolei bylam z nim przez 2 godz i co i w miedzy czasie przy zabawie upadl walna o lawke i rozwalil sobie warge, malo co i by bylo po zebach, bo dziasla tez pokaleczone placz pelno krwi, i powtorka z rozrywki, przyszedl TZ na wymiane, ale podobno bylo jeszcze gorzej i zaraz wrocili do domu

z kad w nim tyle agresji, masakra po dwoch dniach brakuje juz mi sil
nie krzyczymy na niego za te zachowanie, probujemy wytlumaczyc

[archinta]

Agnes- o matko, faktycznie źle ,ze nas o kciuki nie prosiłaś...biedny Iguś, i Wy
kurczę nawet nie umiem nic doradzić
kciuki zaciskam

[agus1978]

Napisane przez AgnesD

wpadam i ja, u mnie przerabane
nie prosilam was o kciuki i teraz mam za swoje
Igu od poniedzialku zaczal przedszkole i jest koszmar, w pon juz po godzinie po nas zadzwonili, wpadl w panike, ze nie ma mnnie az pobil panie dzis z kolei bylam z nim przez 2 godz i co i w miedzy czasie przy zabawie upadl walna o lawke i rozwalil sobie warge, malo co i by bylo po zebach, bo dziasla tez pokaleczone placz pelno krwi, i powtorka z rozrywki, przyszedl TZ na wymiane, ale podobno bylo jeszcze gorzej i zaraz wrocili do domu

z kad w nim tyle agresji, masakra po dwoch dniach brakuje juz mi sil
nie krzyczymy na niego za te zachowanie, probujemy wytlumaczyc

Agnes to może być odreagowywanie pojawienia się siostry, do tego jest w obcym środowisku, może nie rozumie języka dobrze, pań i kolegów..dotychczas był z wami a teraz jest tak, że on musi wyjść z domu do przedszkola a siostra zostaje w domu...ja bym to pod tym kątem rozumiała...dajcie mu trochę czasu jeszcze i wspierajcie, tulcie, poświęcajcie dużo czasu i uwagi a powinno być lepiej...

[SONIA004]

Napisane przez archinta

Aguś- no wymęczył sie. Byliśmy 5 dni, jak wyszlismy w pia to po powrocie do domu jakos kolo 16 padł na kanapie w duzym pokoju, przy świetle , przy tv, przy naszych rozmowach przypominam,ze mam egzemplarz, którego sen definiowany jest jako sen myszy pod miotłą
Ale co sie dziwic - w szpit o 5.40 pobudka na 1 antybiotyk dozylny- to juz Go rozbudzało takze nie zasypial. Z reszta na oddziale robil sie juz niezły rumor- swiatla, trzaskanie drzwiami. Kolo 7 wpadały panie z mopami i scierami- takze nawet jakby sie chcialo to nie szlo polezec. W miedzyczasie trzeba bylo dziecku zorganizowac sniadanie, bo te szpitalne było koło 9 jakos ciut przed byl obchod, no i zaraz jakas inhalacja, troche zabawy, drugi zastrzyk, obiad, inhalacja, znow zabawa, kolacja i ostatnia inhalacja. Zasypiał niby kolo 20 po czym w okolicach 23 pobudka na zastrzyk ...

archi współczucia... i duuuuużo zdrówka Wam życzymy!!!
A jak się teraz czujecie?

Napisane przez AgnesD

wpadam i ja, u mnie przerabane
nie prosilam was o kciuki i teraz mam za swoje
Igu od poniedzialku zaczal przedszkole i jest koszmar, w pon juz po godzinie po nas zadzwonili, wpadl w panike, ze nie ma mnnie az pobil panie dzis z kolei bylam z nim przez 2 godz i co i w miedzy czasie przy zabawie upadl walna o lawke i rozwalil sobie warge, malo co i by bylo po zebach, bo dziasla tez pokaleczone placz pelno krwi, i powtorka z rozrywki, przyszedl TZ na wymiane, ale podobno bylo jeszcze gorzej i zaraz wrocili do domu

z kad w nim tyle agresji, masakra po dwoch dniach brakuje juz mi sil
nie krzyczymy na niego za te zachowanie, probujemy wytlumaczyc

No nieciekawie kurcze....

Mati też miał znów dłuższą przerwę w przedszkolu i jak poszedł od poniedziałku to mi się rzucał na podłogę, płakał i krzyczał, że nie chce... Aż mnie brzuch rozbolał z tego wszystkiego. Ale pani w przedszkolu wzięła go na rozmowę... i obiecał jej, że następnego dnia
przyjdzie z uśmiechem... i jak tylko zaczyna mi marudzić to mu to przypominam i idzie ładnie... ciekawe jak długo, bo dziś w nocy kaszlał i pokazał się katar. No ale teraz dni wolnego to może podleczymy...

Napisane przez agus1978

Agnes to może być odreagowywanie pojawienia się siostry, do tego jest w obcym środowisku, może nie rozumie języka dobrze, pań i kolegów..dotychczas był z wami a teraz jest tak, że on musi wyjść z domu do przedszkola a siostra zostaje w domu...ja bym to pod tym kątem rozumiała...dajcie mu trochę czasu jeszcze i wspierajcie, tulcie, poświęcajcie dużo czasu i uwagi a powinno być lepiej...

Myślę, że agus1978 może mieć rację... może Ignaś czuje się odtrącony... mama zostaje z siostrzyczką w domu a on idzie do przedszkola w którym nie zdążył się w pełni zaaklimatyzować... Czuje strach, że wolicie małą i przemienia to w agresję, bo inaczej nie potrafi wyrazić swoich uczuć. Strasznie to trudne, bo nie wiemy co w tych małych główkach tak naprawdę siedzi.
I wspaniałe masz dzieciaczki AgnesD



Wczoraj przyszła do mnie wychowawczyni Mateusza (jak go przyszłam odebrać) i żaliła się, że Młody nie chce pracować... tzn wykonywać żadnych prac plastycznych. Kazała z nim ćwiczyć w domu z kredkami, plasteliną i nożyczkami, ale rzeczywiście moje dziecię w ogóle nie jest tym zainteresowane!!!
3 godziny wczoraj płakał, rzucał się na podłogę, bo mu zadaliśmy pomalować koło od samochodu w kolorowance.
No nic... musimy z nim przysiąść i pracować, bo jest leń

A i jeszcze chciałam napisać, że w poniedziałek miałam usg... ale Dzidek nie chce się ujawnić. Siedział po turecku w położeniu miednicowym, więc nic nie było widać
A mnie tam szczerze powiem wszystko jedno.... chciałabym się już tylko po trochu nad imieniem zastanawiać...

[AgnesD]

dzieki za rady
od pon mam go zostawiac na 2 godz, szczerze marnie to widze, niestety on nie rozumie niemieckiego i to jest tez duze utrudnienie jest w grupie gdzie robia duzo prac plastycznych, a tego Igor nie lubi. W domu troche malujemy ale nic nie wychodzi z tego pieknego

prosze o kciuki:pros i:

[agus1978]

Napisane przez SONIA004

Mati też miał znów dłuższą przerwę w przedszkolu i jak poszedł od poniedziałku to mi się rzucał na podłogę, płakał i krzyczał, że nie chce... Aż mnie brzuch rozbolał z tego wszystkiego. Ale pani w przedszkolu wzięła go na rozmowę... i obiecał jej, że następnego dnia
przyjdzie z uśmiechem... i jak tylko zaczyna mi marudzić to mu to przypominam i idzie ładnie... ciekawe jak długo, bo dziś w nocy kaszlał i pokazał się katar. No ale teraz dni wolnego to może podleczymy...

Misia mnie też wczoraj w nocy postraszyła i rano kaszlem i furczeniem, ale miałam w domu Pulneo to od razu jej dałam, do tego Pneumolan i Bioaron C bierze, i tfu tfu dziś w ciągu dnia była cisza...i oby na tym się skończyło...


Wczoraj przyszła do mnie wychowawczyni Mateusza (jak go przyszłam odebrać) i żaliła się, że Młody nie chce pracować... tzn wykonywać żadnych prac plastycznych. Kazała z nim ćwiczyć w domu z kredkami, plasteliną i nożyczkami, ale rzeczywiście moje dziecię w ogóle nie jest tym zainteresowane!!!
3 godziny wczoraj płakał, rzucał się na podłogę, bo mu zadaliśmy pomalować koło od samochodu w kolorowance.
No nic... musimy z nim przysiąść i pracować, bo jest leń
ja bym tego nie brała za lenistwo..może faktycznie małego to nie interesuje i nie ma sensu go do tego zmuszać, bo będzie tylko na odwrót, bunt, krzyk, niszczenie i robienie na złość..a jak Pani w przedszkolu nie potrafi go jakoś namówić to trudno, niech robi cos innego w trakcie zajec plastycznych, niech sobie siedzi i układa np. puzzle a jak będzie widział, że inne dzieci pracują z chęcią i bez marudzenia to może też się sam do tego przekona...gdybym ja np. zmuszała dziecko do tańca lub wykonywania jakiegoś polecenia wtedy, kiedy nie ma akurat do tego ochoty albo ma zły dzień to bym daleko nie zaszła z nim i nie było by żadnego efektu potem...a powiedz mi, czy jak był młodszy to dawaliście mu jakieś kolorowanki, książeczki z zadaniami? czy jest w ogóle nauczony pracy z książką i z różnymi materiałami?
i chciałam napisać, że w poniedziałek miałam usg... ale Dzidek nie chce się ujawnić. Siedział po turecku w położeniu miednicowym, więc nic nie było widać
A mnie tam szczerze powiem wszystko jedno.... chciałabym się już tylko po trochu nad imieniem zastanawiać...

poczekaj do następnego usg...może akurat się maluszek dobrze ustawi

Napisane przez AgnesD

dzieki za rady
od pon mam go zostawiac na 2 godz, szczerze marnie to widze, niestety on nie rozumie niemieckiego i to jest tez duze utrudnienie jest w grupie gdzie robia duzo prac plastycznych, a tego Igor nie lubi. W domu troche malujemy ale nic nie wychodzi z tego pieknego

prosze o kciuki:pros i:

mocne są a puszczacie mu w domu no bajki po niemiecku? a mąż by nie mógł nauczyć go tego języka? na pewno byłoby mu łatwiej, gdyby miał jakieś podstawy już....

[golgie]

Irmith, co tam u Ciebie?Daj znać

U nas znów zapalenie uszu

[danika]

Golgie - współczuje zapalenia ucha, Olga w tamtym roku miała 6 razy okazało się ze to przez powiększony trzeci migdał... Każdy katar najmniejszy natychmiast szedł na ucho.


Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

[golgie]

Napisane przez danika

Golgie - współczuje zapalenia ucha, Olga w tamtym roku miała 6 razy okazało się ze to przez powiększony trzeci migdał... Każdy katar najmniejszy natychmiast szedł na ucho.


Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

Obawiam się, że u nas też to przez 3 migdał:/Chcę jej zrobić specjalne badania w tym kierunku. A Ty już go usuwałaś?

[danika]

Napisane przez golgie

Obawiam się, że u nas też to przez 3 migdał:/Chcę jej zrobić specjalne badania w tym kierunku. A Ty już go usuwałaś?

Oli miała oglądany nosek i uszy taką specjalna kamerą. ale nie usuwaliśmy, mam nadzieję, że nie będzie trzeba. Nasz lekarz (70 km od domu znaleziony bo laryngolodzy są u nas od czapy) nie jest za usuwaniem u takich małych dzieci, jeśli nie ma bezdechów i kłopotów z oddychaniem.
Olga bierze sterydy do nosa już pół roku, do tego inne leki jeszcze mamy i migdał się obkurczył ładnie. Co nie zmienia faktu, ze jak młoda zacznie mówić "boli mnie ..." to oboje nas oblewa zimny pot, że znów ucho. Także współczuję i młodej i Wam.

A ma wodę w tych uszach? robiliscie badanie słuchu?

[agus1978]

hej..Misia mi tu chrapie...trzy tygodnie był spokój i od piątku walczymy z kaszlem, dziś nawet lekarz został zaliczony ale niby wsio ok tylko spływający katar daje się jej we znaki, bo oczywiście moje dziecko toporne w kwestii nauki dmuchania do chusteczki wrrrr....

Napisane przez danika

Golgie - współczuje zapalenia ucha, Olga w tamtym roku miała 6 razy okazało się ze to przez powiększony trzeci migdał... Każdy katar najmniejszy natychmiast szedł na ucho.


Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

o matko współczucia dziewczyny..Olga miała aż 6 razy? to się biedna wymęczyła pewnie...

Napisane przez danika

Oli miała oglądany nosek i uszy taką specjalna kamerą. ale nie usuwaliśmy, mam nadzieję, że nie będzie trzeba. Nasz lekarz (70 km od domu znaleziony bo laryngolodzy są u nas od czapy) nie jest za usuwaniem u takich małych dzieci, jeśli nie ma bezdechów i kłopotów z oddychaniem.
Olga bierze sterydy do nosa już pół roku, do tego inne leki jeszcze mamy i migdał się obkurczył ładnie. Co nie zmienia faktu, ze jak młoda zacznie mówić "boli mnie ..." to oboje nas oblewa zimny pot, że znów ucho. Także współczuję i młodej i Wam.

A ma wodę w tych uszach? robiliscie badanie słuchu?

MIchasię też czeka diagnostyka pod kątem trzeciego migdałka ale jak usłyszałam, jak to robią u nas w przychodni to zwątpiłam...

[danika]

Napisane przez agus1978

hej..Misia mi tu chrapie...trzy tygodnie był spokój i od piątku walczymy z kaszlem, dziś nawet lekarz został zaliczony ale niby wsio ok tylko spływający katar daje się jej we znaki, bo oczywiście moje dziecko toporne w kwestii nauki dmuchania do chusteczki wrrrr....

o matko współczucia dziewczyny..Olga miała aż 6 razy? to się biedna wymęczyła pewnie...

MIchasię też czeka diagnostyka pod kątem trzeciego migdałka ale jak usłyszałam, jak to robią u nas w przychodni to zwątpiłam...

Aga poszukaj prywatnego gabinetu gdzie robią ocenę endoskopową - taką mini-kamerkę na kabelku wprowadza lekarz do noska i do gardła może od razu pozaglądac i do ucha dają znieczulenie więc nie boli, aczkolwiek na pewno miłe nie jest. Ale dzieci tak są zainteresowane wnętrzem swojego nosa pokazanym na monitorze, ze sobie zapominają

no Olga miała 6 raz zapalenie ucha od grudnia do maja. Dramat to był

[irmith]

hejka

troche mnie nie było 5 listopada o 12:45 moja rodzinka spełniła wymogi do karty dużej rodziny Magdalenka wazyła jedynie 2780 ale wkurza sie zupełnie jak 4 kilogramowy noworodek jak odbiera sie jej pierś

[martunia_199]

Napisane przez irmith

hejka

troche mnie nie było 5 listopada o 12:45 moja rodzinka spełniła wymogi do karty dużej rodziny Magdalenka wazyła jedynie 2780 ale wkurza sie zupełnie jak 4 kilogramowy noworodek jak odbiera sie jej pierś

aaaa gratki pokaż zdjęcie kruszynki
jak rodzeństwo starsze zareagowało na siostrzyczkę?

[AgnesD]

Napisane przez irmith

hejka

troche mnie nie było 5 listopada o 12:45 moja rodzinka spełniła wymogi do karty dużej rodziny Magdalenka wazyła jedynie 2780 ale wkurza sie zupełnie jak 4 kilogramowy noworodek jak odbiera sie jej pierś

GRATULACJE !!! piekne imię, łezka mi sie zakreciła w oku na ta wiadomość. Wszystkiego dobrego dla Was

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

a u nas choróbsko, Igor poszedł w poniedziałek tamty do przedszkola, został sam na 2 godziny, odebrałam go zaplakanego, ale podobno od tego ze sie zderzył głowa z chłopcem a nie od braku mamy. Poczym Pani powiedziala, ze nie jadł sniadania (co dla mojego szkraba dziwne, bo nic rano przed przedszkolem nie jadl,a potem w przedszkolu jak zje to zjezdzaja ze zjezdzalni z 1 pietra, więc kocha chodzic na śniadanka
No i wieczorem dostal temp.
i tydzien pochodzil i teraz chory
oczywiscie przeszło na Mię

[agus1978]

Napisane przez danika

Aga poszukaj prywatnego gabinetu gdzie robią ocenę endoskopową - taką mini-kamerkę na kabelku wprowadza lekarz do noska i do gardła może od razu pozaglądac i do ucha dają znieczulenie więc nie boli, aczkolwiek na pewno miłe nie jest. Ale dzieci tak są zainteresowane wnętrzem swojego nosa pokazanym na monitorze, ze sobie zapominają

no Olga miała 6 raz zapalenie ucha od grudnia do maja. Dramat to był

trzeba będzie tak zrobić, tylko mówiąc szczerze to nie wiem, gdzie takowego szukać...a wyście gdzie byli z Olgą? Misia obecnie na antybiotyku, chyba udało się zapobiec anginie tfu tfu...

Napisane przez irmith

hejka

troche mnie nie było 5 listopada o 12:45 moja rodzinka spełniła wymogi do karty dużej rodziny Magdalenka wazyła jedynie 2780 ale wkurza sie zupełnie jak 4 kilogramowy noworodek jak odbiera sie jej pierś

gratulacje malutka Madziulka była..i brawo za kp

Napisane przez AgnesD

GRATULACJE !!! piekne imię, łezka mi sie zakreciła w oku na ta wiadomość. Wszystkiego dobrego dla Was

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

a u nas choróbsko, Igor poszedł w poniedziałek tamty do przedszkola, został sam na 2 godziny, odebrałam go zaplakanego, ale podobno od tego ze sie zderzył głowa z chłopcem a nie od braku mamy. Poczym Pani powiedziala, ze nie jadł sniadania (co dla mojego szkraba dziwne, bo nic rano przed przedszkolem nie jadl,a potem w przedszkolu jak zje to zjezdzaja ze zjezdzalni z 1 pietra, więc kocha chodzic na śniadanka
No i wieczorem dostal temp.
i tydzien pochodzil i teraz chory
oczywiscie przeszło na Mię

współczucia choroby i u Igora i u Mii...tak to jest na początku chodzenia do przedszkola...ale po roku będzie dobrze

[irmith]

Napisane przez martunia_199

aaaa gratki pokaż zdjęcie kruszynki
jak rodzeństwo starsze zareagowało na siostrzyczkę?

Aparat nam się rozkraczył także ze zdjęciami jest problem
Rodzeństwo jest bardzo ciekawe niestety mamy izolację bo oba starszaki chore spędzamy całe dni w naszej sypialni

Napisane przez AgnesD

GRATULACJE !!! piekne imię, łezka mi sie zakreciła w oku na ta wiadomość. Wszystkiego dobrego dla Was

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

a u nas choróbsko, Igor poszedł w poniedziałek tamty do przedszkola, został sam na 2 godziny, odebrałam go zaplakanego, ale podobno od tego ze sie zderzył głowa z chłopcem a nie od braku mamy. Poczym Pani powiedziala, ze nie jadł sniadania (co dla mojego szkraba dziwne, bo nic rano przed przedszkolem nie jadl,a potem w przedszkolu jak zje to zjezdzaja ze zjezdzalni z 1 pietra, więc kocha chodzic na śniadanka
No i wieczorem dostal temp.
i tydzien pochodzil i teraz chory
oczywiscie przeszło na Mię

Martusia teraz pochodziła 3 tygodnie a jak wróciłam z Madzią do domu to też sie rozłożyła i Szymon jutro pediatra na nas czeka a ja drżę żeby mała nic nie złapała bo kurcze jeszcze 2 tygodni nawet nie ma:/
W każdym razie zdrowia życzymy

Napisane przez agus1978

trzeba będzie tak zrobić, tylko mówiąc szczerze to nie wiem, gdzie takowego szukać...a wyście gdzie byli z Olgą? Misia obecnie na antybiotyku, chyba udało się zapobiec anginie tfu tfu...

gratulacje malutka Madziulka była..i brawo za kp


współczucia choroby i u Igora i u Mii...tak to jest na początku chodzenia do przedszkola...ale po roku będzie dobrze

Dzięki

[danika]

Napisane przez agus1978

trzeba będzie tak zrobić, tylko mówiąc szczerze to nie wiem, gdzie takowego szukać...a wyście gdzie byli z Olgą? Misia obecnie na antybiotyku, chyba udało się zapobiec anginie

Aguś - laryngolog- otolaryngolog, a najlepiej audiolog foniatra oni maja dobry sprzęt do badan zwykle nie wiem gdzie tam u was szukac. Mogę polecić naszego doktora, ale on z nowego Sącza. My mamy daleko a od was to juz straszna wyprawa.

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Irmith - gratulacje i zdrówka dla dzieciaków starszaków i obyście sie nie zaraziły z małą

Agnes - i dla was zdrówka

[19natka88]

Napisane przez irmith

hejka

troche mnie nie było 5 listopada o 12:45 moja rodzinka spełniła wymogi do karty dużej rodziny Magdalenka wazyła jedynie 2780 ale wkurza sie zupełnie jak 4 kilogramowy noworodek jak odbiera sie jej pierś

Gratulacje!!
Zdrówka dla was.

Napisane przez agus1978

trzeba będzie tak zrobić, tylko mówiąc szczerze to nie wiem, gdzie takowego szukać...a wyście gdzie byli z Olgą? Misia obecnie na antybiotyku, chyba udało się zapobiec anginie tfu tfu...

gratulacje malutka Madziulka była..i brawo za kp


współczucia choroby i u Igora i u Mii...tak to jest na początku chodzenia do przedszkola...ale po roku będzie dobrze

Aguś tacy specjaliści są na pewno w Mavicie w Katowicach i z tego co mają na stronce to robią takie badania my tam mieliśmy badania słuchu i mogę polecić jak najbardziej.

[agus1978]

Napisane przez irmith

Aparat nam się rozkraczył także ze zdjęciami jest problem
Rodzeństwo jest bardzo ciekawe niestety mamy izolację bo oba starszaki chore spędzamy całe dni w naszej sypialni
qrcze niedobrze...a na spacer udaje się wam choć na chwile wyjść?żeby zmienić środowisko?


Martusia teraz pochodziła 3 tygodnie a jak wróciłam z Madzią do domu to też sie rozłożyła i Szymon jutro pediatra na nas czeka a ja drżę żeby mała nic nie złapała bo kurcze jeszcze 2 tygodni nawet nie ma:/
W każdym razie zdrowia życzymy



Dzięki

to tak jak Misia...trzy tygodnie pochodziła i teraz tydzień w domu posiedzi...

Napisane przez danika

Aguś - laryngolog- otolaryngolog, a najlepiej audiolog foniatra oni maja dobry sprzęt do badan zwykle nie wiem gdzie tam u was szukac. Mogę polecić naszego doktora, ale on z nowego Sącza. My mamy daleko a od was to juz straszna wyprawa.

no faktycznie daleko..no nic trzeba będzie tu poszukać bliżej kogos...

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez 19natka88

Gratulacje!!
Zdrówka dla was.



Aguś tacy specjaliści są na pewno w Mavicie w Katowicach i z tego co mają na stronce to robią takie badania my tam mieliśmy badania słuchu i mogę polecić jak najbardziej.

o dzięki za podpowiedź..zaraz pooglądam ich stronkę

[archinta]

Napisane przez irmith

hejka

troche mnie nie było 5 listopada o 12:45 moja rodzinka spełniła wymogi do karty dużej rodziny Magdalenka wazyła jedynie 2780 ale wkurza sie zupełnie jak 4 kilogramowy noworodek jak odbiera sie jej pierś

gratulacje

jak samopoczucie?

[golgie]

Napisane przez danika

Oli miała oglądany nosek i uszy taką specjalna kamerą. ale nie usuwaliśmy, mam nadzieję, że nie będzie trzeba. Nasz lekarz (70 km od domu znaleziony bo laryngolodzy są u nas od czapy) nie jest za usuwaniem u takich małych dzieci, jeśli nie ma bezdechów i kłopotów z oddychaniem.
Olga bierze sterydy do nosa już pół roku, do tego inne leki jeszcze mamy i migdał się obkurczył ładnie. Co nie zmienia faktu, ze jak młoda zacznie mówić "boli mnie ..." to oboje nas oblewa zimny pot, że znów ucho. Także współczuję i młodej i Wam.

A ma wodę w tych uszach? robiliscie badanie słuchu?

Niue mam pojęcia czy ma wodę.
Fajnie,że udało się Wam go zmniejszyć lekamiMoże i unas by to wystarczyło...
No nic, będę działać

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez irmith

hejka

troche mnie nie było 5 listopada o 12:45 moja rodzinka spełniła wymogi do karty dużej rodziny Magdalenka wazyła jedynie 2780 ale wkurza sie zupełnie jak 4 kilogramowy noworodek jak odbiera sie jej pierś

Wielkie gratulacje!!

[SONIA004]

Napisane przez irmith

hejka

troche mnie nie było 5 listopada o 12:45 moja rodzinka spełniła wymogi do karty dużej rodziny Magdalenka wazyła jedynie 2780 ale wkurza sie zupełnie jak 4 kilogramowy noworodek jak odbiera sie jej pierś

Gratulacje przeogromne!!!! Rośnijcie zdrowo

Ciężko mi tu ostatnio zaglądać, bo choć jestem na L4 to jakoś zajęć mi nie brakuje. A poza tym w tym tyg. nazbierało się dodatkowych wizyt u magików.
U nas młody na razie chodzi do przedszkola i choć pokasłuje to nic więcej się nie dzieje. Codziennie zaskakuje nas jakimiś nowymi wierszykami i piosenkami.

Zdrówka życzę wszystkim przedszkolaczkom i nie tylko, mamusiom też

[agus1978]

dobry i za miesiąc święta...przeleciało jak zawsze...Misia siedzi koło mnie, przykleja naklejki i spiewa tydzień siedziała w domu, było ok, poszła w piątek do przedszkola i zaś katar, kichanie i pokasływanie wrrrrr....

Napisane przez SONIA004

Gratulacje przeogromne!!!! Rośnijcie zdrowo

Ciężko mi tu ostatnio zaglądać, bo choć jestem na L4 to jakoś zajęć mi nie brakuje. A poza tym w tym tyg. nazbierało się dodatkowych wizyt u magików.
U nas młody na razie chodzi do przedszkola i choć pokasłuje to nic więcej się nie dzieje. Codziennie zaskakuje nas jakimiś nowymi wierszykami i piosenkami.

Zdrówka życzę wszystkim przedszkolaczkom i nie tylko, mamusiom też

i nawzajem

[SONIA004]

My też siedzimy w domu. Katar ropny, kaszel... a tak poza tym to nic więcej, więc na razie bez wizyty lekarskiej. Nam (czyli starym) też sprzedał. Ech...

[agus1978]

Napisane przez SONIA004

My też siedzimy w domu. Katar ropny, kaszel... a tak poza tym to nic więcej, więc na razie bez wizyty lekarskiej. Nam (czyli starym) też sprzedał. Ech...

Misia mi się teraz na wieczor szpetnie rozkaszlała wrrr..ponoć za rok będzie już lepiej..jak dzieci nabiorą odporności..no cóż, się okaże

[AgnesD]

Hejka

u nas po chorobie został kaszel ale Igor chodzi do przedszkola.
Juz drugi tydzien jak zostaje sam co prawda na 4 godziny bo na tyle go zapisalismy ale daje rade tylko nic nie je bo mowi ze duzo dzieci przychodzi doo domu i pochlania lodowke

zdrowka

[agus1978]

no więc znowu antybiotyk u małejpocieszam się, że będziemy obydwie dwa tygodnie mieć wolnego na świeta wiec będziemy odbudowywać jakos odporność...Misia w przyszłym tygodniu ma dwa Mikołaje wiec kaszel szpetny musi iść zdecydowanie precz

Napisane przez AgnesD

Hejka

u nas po chorobie został kaszel ale Igor chodzi do przedszkola.
Juz drugi tydzien jak zostaje sam co prawda na 4 godziny bo na tyle go zapisalismy ale daje rade tylko nic nie je bo mowi ze duzo dzieci przychodzi doo domu i pochlania lodowke

zdrowka

dla Igora...a kaszel się może długo utrzymywać...a powiedz jak tam z tym mieszkaniem u Was?

[agus1978]

hej kobitki jak tam dzieciaczki? Misia po tygodniu siedzenia w domu idzie jutro do przedszkola i mam nadzieję, że trochę do niego teraz pochodzi