Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców - Strona 48 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-27, 06:50   #1411
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

ech Enasza, wiesz, niby katarki tylko, ale w sumie przez 3 miesiące były może 2 tygodnie bez kataru. a tak to ciągle - raz mniejszy, raz większe... pierwszy miesiąc kataru + brzydki, mokry kaszel od kataru, skończył się antybiotykiem. było może 1,5 tyg spokoju po czym gorączka... potem znowu parę dni spokoju i znowu katar paskudny, i od niego po tygodniu okropny kaszel... tym razem pani dr anytbiotyku nie dała, ale jakieś syropy, krople do nosa, w sumie ciągle coś Hania pije lub łyka... teraz też jest w trakcie kuracji rybumonylem (taka doustna szczepionka, na poprawe odporności.. średnio w to wierzę, ale próbujemy..). no i mamy udać się do laryngologa, żeby ocenił migdały, bo może one są przyczyną tych długotrwających katarów... Hanka umie już smarkać, to chociaż tyle, że nie trzeba glutków niczym wyciągać... ale i tak męczące są te infekcje...
no ale i tak cieszę się, że właśnie nic poważniejszego jeszcze się nie przyplątało!
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 20:07   #1412
kociakZpazurem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 81
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Maksika to to tak,sama mam jeden uciążliwy problem "zdrowotny" i odpowiednie nastawienie i o niebo lepiej jest
My koło Lbn a To Wasza nie poprowadziła Was do konkretnego lekarza? U nas jak była mowa o operacji to dzwoniła to konkretnego lekarza(nie wiem jakiego) i z nim ustalała już co i jak.

pielaszko, enasza to ja inna nie raz powiedzmy jak K. jest chora,z gorączką(a jak gorączkuję to do 40*C dochodzi) u lekarza się wy wyje do tego np. wywali się i rozwali wargę i coś jeszcze jej się stanie albo jak zaczęła nam chorować co 2msc to mówię nieraz do męża "jejku, bidulka, co ona się ma"(w sensie, że szkoda mi jej że się tyle ucierpi) Ale o wadzie to myślę tylko rano i wieczorem jak trzeba tab. dać. Przez dzień w zabawach itp. niema żadnych "stopowań" przeze mnie, uważam, że jak się zmęczy to sama będzie chciała odpocząć. Aby jak ma ktoś przyjść do nas to wie, że jak ma katar czy coś to ma nie przychodzić(chociaż ostatnio odpuściłam ale niestety młoda łapie wszystko i znów będę pilnować) Także ten nie szufladkuję nas

pielaszko a Hania niema jakieś alergii co by się nasiliła teraz i kater gorszy by jej się zrobił?

Edytowane przez kociakZpazurem
Czas edycji: 2014-11-28 o 20:09
kociakZpazurem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-28, 21:30   #1413
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez kociakZpazurem Pokaż wiadomość
Maksika to to tak,sama mam jeden uciążliwy problem "zdrowotny" i odpowiednie nastawienie i o niebo lepiej jest
My koło Lbn a To Wasza nie poprowadziła Was do konkretnego lekarza? U nas jak była mowa o operacji to dzwoniła to konkretnego lekarza(nie wiem jakiego) i z nim ustalała już co i jak.

pielaszko, enasza to ja inna nie raz powiedzmy jak K. jest chora,z gorączką(a jak gorączkuję to do 40*C dochodzi) u lekarza się wy wyje do tego np. wywali się i rozwali wargę i coś jeszcze jej się stanie albo jak zaczęła nam chorować co 2msc to mówię nieraz do męża "jejku, bidulka, co ona się ma"(w sensie, że szkoda mi jej że się tyle ucierpi) Ale o wadzie to myślę tylko rano i wieczorem jak trzeba tab. dać. Przez dzień w zabawach itp. niema żadnych "stopowań" przeze mnie, uważam, że jak się zmęczy to sama będzie chciała odpocząć. Aby jak ma ktoś przyjść do nas to wie, że jak ma katar czy coś to ma nie przychodzić(chociaż ostatnio odpuściłam ale niestety młoda łapie wszystko i znów będę pilnować) Także ten nie szufladkuję nas

pielaszko a Hania niema jakieś alergii co by się nasiliła teraz i kater gorszy by jej się zrobił?


Kociaku uwierz mi, że ja jestem największą panikarą ever. Jak F miał zapalenie ucha we wrześniu to schudłam 4kg bo nie mogłam normalnie jeść i funkcjonować skoro moje dziecko cierpi i męczy go gorączka itp bylam dosłownie przyspawana do synka i przez 3 tyg nie wyszłam z domu bo tak czułam i nie umiałabym wyjść "odpocząć" (uważałam że będzie czas na odpoczynek jak F wyzdrowieje). To chodzi raczej o całościowy sposób myślenia o dziecku-"jesteś silny- mimo wady dasz sobie radę w życiu i możesz osiągnąć wszystko co chcesz" a nie "o moje biedactwo co z Toba będzie, taka biedna chora jesteś/nie biegaj tak szybko itp.". Także wydaje mi się że Twoje martwienie się o córeczkę i współczucie jest zupełnie normalne przynajmniej w moim rozumieniu rodzicielstwa

Edytowane przez enasza
Czas edycji: 2014-11-29 o 00:07
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-29, 00:19   #1414
Nadzieja_ToJa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 189
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

witam
Ja tylko na chwilkę,przepraszam wszystkie osoby, nie czytałam postów ostatnio, prosze o wybaczenie.myślałam, doczytam, czekałam na wyjście ze szpitala.
Jestem wykończona, małego przenieśli jak pisałam na pediatrię tzn,chyba pisałam, nie sprawdzałam moich wpisów i Waszych
Ivo walczy z sepsą , proszę o o modlitwę, jestem niedostępna ,ale muszę jakoś pogodzić szpital z domem.
Prosimy bardzo o duchowe wsparcie,bo stan jest lepszy, prosimy o zdrowaśkę,żeby się nie pogorszyło, dla nas to ważne, Ciotki Wasze modlitwy i wsparcie, na wagę złota,.
Dziękujemy.
nie pisałam nowego postu, tylko edytowalam.Gorączka maluszkowi zeszła, na dzień dzisiejszy czuje się lepiej, jest kontaktowy, usmiechnięty. Wiemy, ze sepsa ma to dosiebie, że stan może się zmienić, ale jesteśmy dobrej myśli.Wygląda na to, że leki dzialają.
Wszystkim dziękuję za duchowe wsparcie.

Edytowane przez Nadzieja_ToJa
Czas edycji: 2014-11-29 o 21:51
Nadzieja_ToJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 14:37   #1415
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez enasza Pokaż wiadomość
Na Działdowskiej łazienka jest bardzo przyzwoita i spokojnie można się umyć. Brakuje łóżek dla rodziców, wyżywienia itp, budynek jest stary ale po remoncie. Coś do spania dla siebie trzeba mieć z domu. Ja na początku miałam samopompujacy się materac ale to nie zdaje egzaminu i polecam rozkładane krzesełko ogrodowe. Jest dość wygodne zapewnia dobrą widoczność na łóżeczko dziecka i można siedzieć na nim w ciągu dnia (a nie na twardym krześle).
Własnie przeszlifowalimśmy Działdowska w zeszłym tygodniu. Bylismy na pulmonologi żeby odstawic leki wziewne i przy okazji kardiolodzy wzieli nas w obroty. BArdzo się ciesze bo pozbylis,my sie leków wziewnych zrobili nam rtg klatki piersiowej, echo serca, EKG i założyli holtera (na MArszałkowskiej). Wszytko oki tylko nie mamy holtera ale nie miałam ochoty siedziec w szpitalu i czekac na holtera. Zadzwonie i dopytam moze mi powiedzą a jak nie to w styczniu wracamy na pulmunologię. Został nam lek na nadciśnieie płócne którego nie widać na szczeście ale maja go odstwić w styczniu Przy okazji mamy miec cho zrobione przez dr Mądrego co mnie cieszy. Warynki tak jak pisałaś są oki mogłam sie wykompać na oddzile i do ubikacji tez chodzić na oddziale tyle że dziecko z oddziału miało pierwszeństwo. Myć szłam się przeważnie koło południa bo dzieciaki rano i wieczorem sie myły.
Jedzenie to mąż wynalazł niedaleko knajpke i przynosił nam do szpitala obiady. Co do spania to dla mnie ogrodowe krzesło w ciąży średnio wygodne. Następnym, razem wezmę materac. Ale fakt z krzesła ogrodowego lepiej widac dziecko i szybko wstac do dziecka.

Cytat:
Napisane przez kociakZpazurem Pokaż wiadomość

clo, kefi jak się czyta jakie miałyście warunki to inny świat
Ja pżeżyłam polski Krakowski szpital i nigdy wiecej
Dla mnie Niemcy to był raj i teraz Działdowska tez
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 15:32   #1416
Maksika
Raczkowanie
 
Avatar Maksika
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 79
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Hej !!!

U Nas mała zmiana planów bo jedziemy już 7 do szpitala a 10 ma być operacja

Trzymajcie kciuki bo jednak trochę panikuje.
Maksika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 12:05   #1417
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Maksika już zaciskam
dobrze wiem, jak się teraz czujesz, jaki to stres i strach, ale tyle w tym dobrego, że najpewniej na święta będziecie już w domku razem
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-03, 21:35   #1418
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Maksika dokladnie, lepiej wyrobic sie przed swietami! bedzie dobrze, a kciuki juz zaciskamy tak to bys czekala i czekala...

a u nas po chorobach mlodego zachorowalam ja mam zapalenie gardla, ale typowo wirusowe, wiec nie ma czym sie leczyc - po prostu staram sie wzmacniac jakos... no i probuje nie zarazic mlodego... bo juz za tydzien powinnismy pakowac walizki do kliniki. musimy byc zdrowi jak rybki!
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-03, 22:47   #1419
Nadzieja_ToJa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 189
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

pozdrawiamy, przepraszamy, wiemy , że Ivuś inny temat, dziękujemy ciotkom wszelkim, wiecie jakim, szykujemy się na wyjście do domu, please na prv, en, piel.poproszę bo ivuś ma wyjść potrzebuje rady, czekam na was, jesteści ciotkami jak r0dzina sorki za błędy ale klaw mi padła i narazi nie kupiłam nowej a muszę do lapka. ciotki ja na was czekam, całuski i dzięki i wiecie za co
Nadzieja_ToJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 07:37   #1420
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez Maksika Pokaż wiadomość
Hej !!!

U Nas mała zmiana planów bo jedziemy już 7 do szpitala a 10 ma być operacja

Trzymajcie kciuki bo jednak trochę panikuje.
Trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Maksika dokladnie, lepiej wyrobic sie przed swietami! bedzie dobrze, a kciuki juz zaciskamy tak to bys czekala i czekala...

a u nas po chorobach mlodego zachorowalam ja mam zapalenie gardla, ale typowo wirusowe, wiec nie ma czym sie leczyc - po prostu staram sie wzmacniac jakos... no i probuje nie zarazic mlodego... bo juz za tydzien powinnismy pakowac walizki do kliniki. musimy byc zdrowi jak rybki!
U nas ja i maz chorujemy a młody na szczescie nie złapał i mam nadzieję ze uda mi sie go nie zarazić. Trzymam kciuki za was byście już nic nie podłapali.

Cytat:
Napisane przez Nadzieja_ToJa Pokaż wiadomość
pozdrawiamy, przepraszamy, wiemy , że Ivuś inny temat, dziękujemy ciotkom wszelkim, wiecie jakim, szykujemy się na wyjście do domu, please na prv, en, piel.poproszę bo ivuś ma wyjść potrzebuje rady, czekam na was, jesteści ciotkami jak r0dzina sorki za błędy ale klaw mi padła i narazi nie kupiłam nowej a muszę do lapka. ciotki ja na was czekam, całuski i dzięki i wiecie za co
Super że już do domku
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-04, 07:39   #1421
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Maksika-im szybciej tym lepiej! Może na Święta wyjdziecie na przepustkę. A jak katar??



Clo-zdrowia dla Was. Mnie ostatnio pomogła mikstura czosnek/miód/cytryna co 4 godz jedna łyżka specyfiku i po jednym dniu byłam zdrowa



Nadziejo świetne wieści! Tzn że sepsa pokonana? Nie mam żadnej wiadomości prywatnej..



My wczoraj bylismy na bilansie 2 latka F przytył przez ostatnie 2 msc 1kg! byliśmy w szoku bo poprzedni kg tył ok.. 9msc. Ale rzeczywiście je jak kon ostatnimi czasy (4dolewki zupy Poza tym robiliśmy bilans nie w przychodni na nfz (brak terminów) tylko w placówce gdzie mamy pakiet med i tam dr wysyła na bilansach do psychologa bo mówi że jest tak wiele dzieci z zaburzeniami że woli wyłapywać wcześniej w razie co. Także idziemy za tydzień przy okazji zapytam jak reagować na bunty bo F od tygodnia jest potworem!

Pieleszko-Hania też miała etap że Was gryzła i biła jak coś było nie po jej myśli?
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-04, 07:56   #1422
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Nadziejo, ja też nie mam nic w wiadomościach prywatnych...

clo zdrówka!!!! niech wirusy idą precz!

Enasza, w zasadzie Hania nigdy jakoś specjalnie nie biła, a gryźć nie gryzła nigdy.ona najczęściej zaczynała krzyczeć, tupać, płakać. teraz, czasami w trakcie napadu złego humoru, histerii czy gniewu (np. bo mama każe iść się kąpać, a dziecko nie ma zamiaru) zdarza jej się podnieść rękę i uderzyć lub próbować uderzyć...ale chwilę po tym przeprasza lub zaczyna płakać... wie, że tak się robić i zachowywać nieładnie i nie można, bo mama na nią ręki nie podnosi, więc ona też nie powinna... ech, te bunty i tego typu zachowania dzieci... trudne to i dla rodzica i dla dziecka. ale jak najbardziej prawidłowe! w rozwoju... potrzeba cierpliwości...morza cierpliwości, której mi niestety często brakuje... rozmawiałam ostatnio z przedszkolanką Hani. powiedziała, że mała jest bardzo grzeczna. zażartowałam, że szkoda, że w domu niekoniecznie i nie zawsze. na co pani stwierdziła, że to bardzo dobrze o niej świadczy! że umie się w grupie i przy "obcych" czyt. nauczycielach itp. zachować poprawnie, jak dobrze wychowane dziecko, a w domu dokazuje. pani stwierdziła, że znacznie bardziej trzeba się martwić tym, gdy dziecko jest "wycofane, zbyt spokojne, nie okazujące emocji"..
dla Fifiego za "przypakowanie"
mnie ostatnio zaskoczyła waga Hani (przy okazji wizyty u pediatry ją zważyłam, bo trzeba było dobrać dawkę leku) - całe 17 kg! wzrost 104 cm.. z 75 centyla w wieku 2 lat, wskoczyła na 90
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)

Edytowane przez pieleszka
Czas edycji: 2014-12-04 o 07:57
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-08, 21:03   #1423
Nadzieja_ToJa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 189
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

hej, sorki
Ivo chyba w tym tyg wyjdzie
Jutro mam nocować w szpitalu, żeby zobaczyć, jak mały w nocy się zachowuje, czyli całe życie muszę przeorganizować.
Trzymajcie kciuki, żebysmy wyszli
Nadzieja_ToJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 07:09   #1424
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

nadziejo wielkie kciuki!!! oby się udało zabrać Ivo do domu!!!!
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 10:08   #1425
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Nadziejo cudownie!! Trzymamy kciuki za Was i za tych co już są bądź sie wybierają do szpitala (clo/Maksik) powodzenia!



Pieleszko- Haneczką to naprawdę duża dziewczynka. Mój 7 letni kuzyn waży zaledwie 2kg więcej od niej
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 10:39   #1426
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

nadzieja super
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 15:07   #1427
Maksika
Raczkowanie
 
Avatar Maksika
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 79
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Ja name szybko
U nas zmiany - po echo u Dr. madrego wyszlo ze mloda ma dorv ! Jestem w szoku. Jutro operacja. Trzymajcie kciuki. Jack cos wiecej wiecie o wadzie to piszcie go nie ma za wiele konkretow w necie.
Szpital rewelacja, polecam
Dzieki
Maksika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 17:13   #1428
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez Maksika Pokaż wiadomość
Ja name szybko


U nas zmiany - po echo u Dr. madrego wyszlo ze mloda ma dorv ! Jestem w szoku. Jutro operacja. Trzymajcie kciuki. Jack cos wiecej wiecie o wadzie to piszcie go nie ma za wiele konkretow w necie.


Szpital rewelacja, polecam


Dzieki



Będziemy jutro mocno zaciskać kciuki! Dr Mądry jest niezawodny teraz lekarze na pewno wiedzą czego jutro się spodziewać i wszystko pójdzie gładko.

Ps-Dorv CHYBA miał Jasiek lemurkow ale dawno się nie odzywali
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-09, 18:08   #1429
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Sprawdziłam w mądrej książce i DORV to dwu ujściowa prawa komora
Mały mi płacze więc jak pójdzie spać to przeczytam i postaram się ci coś napisac
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-10, 20:25   #1430
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez Maksika Pokaż wiadomość
Ja name szybko
U nas zmiany - po echo u Dr. madrego wyszlo ze mloda ma dorv ! Jestem w szoku. Jutro operacja. Trzymajcie kciuki. Jack cos wiecej wiecie o wadzie to piszcie go nie ma za wiele konkretow w necie.
Szpital rewelacja, polecam
Dzieki
no ladnie, wpadlam na chwile, zeby zobaczyc co u was wlasnie, a tu taki njus!!! DORV to skrot od double outlet right ventricle czyli jak juz ci dziewczyny napisaly... chodzi o to, ze z prawej komory odchodzi i tetnica plucna (prawidlowo) i aorta. powiazane jest to z duzym VSD.

nadzieja, kciuki! jak sobie poradziliscie w nocy?

my jutro z rana jedziemy...
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-11, 07:10   #1431
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Maksika jak znajdziesz chwilę to napisz, jak u Was!
clo wielkie kciuki!!!!

trzymajcie się dziewczyny!
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-11, 12:48   #1432
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Maksika-Przyłączam się do apelu o wieści z oiomu! Cały czas trzymamy kciuki.

Clo-powodzenia i informuj na bieżąco.

Nadziejo-u Was jak?
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 08:07   #1433
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

mlody juz od pol h na sali. nie wiem ile to potrwa, zalezy co i gdzie zobacza. jeszcze pare minut wczesniej bawil sie w gotowanie i sklep, kroplowka mu tylko chwilami przeszkadzala a wczoraj zasnal podczas usg! czeka nas jeszcze ciezka doba, bo po cewnikowaniu mlody musi lezec. ogolnie na razie mamy szczescie. w tym tygodniu byly 4 takie terminy i 2 dzieciaczkow zostalo odeslanych do domu - jeden z wysypka, a drugi z przeziebieniem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 10:30   #1434
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

cloche za wyniki!! i za samopoczucie Flo po zabiegu
dobrze kojarzę, że dzisiaj Florek ma cewnikowanie serca? trzeci etap od wyników zależny??
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 10:46   #1435
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Clo -to świetnie że Florek taki dzielny jest ale on tak bez wspomagaczy zasnął na badaniu?? Dla mnie to jakaś abstrakcja trzymamy kciuki za wyniki cewnikowania!



Pieleszko-a Haneczka nadal dzielnie chodzi do p-kola?
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 11:02   #1436
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

enaszo, tak chodzi. chociaż znowu jej się katar mocniejszy rzucił. temperatury nie ma, nie kaszle (rano tylko odkaszluje to, co w nocy się w nochalu uzbiera), nos wysmarkać potrafi, więc do pkola chodzi.
żadne to tłumaczenie, ale mamy teraz z mężem taki zapieprz w pracy, że nie ma mowy o nawet dniu wolnego...
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 11:57   #1437
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez pieleszka Pokaż wiadomość
cloche za wyniki!! i za samopoczucie Flo po zabiegu
dobrze kojarzę, że dzisiaj Florek ma cewnikowanie serca? trzeci etap od wyników zależny??
tak, dobrze kojarzysz. mlody dalej nie wrocil. nie wiem czym sie zajac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 15:54   #1438
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Pieleszko niepotrzebnie masz wyrzuty. Jeśli katar nie przechodzi w coś gorszego tfu tfu tzn że organizm sobie jakoś z tym radzi. Póki dziecko ma dobre samopoczucie i umie wysmarkać nosek to nie ma sensu siedzieć w domu bo takie powroty do grupy po chorobie też są bardzo stresujące (dla mnie to było mega stresem w szkole). Zaflukany przedszkolak to chyba norma



Clo-wiesz już coś??
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 18:46   #1439
Maksika
Raczkowanie
 
Avatar Maksika
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 79
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Hej,
Już Wam pisze co i jak.
Operacja miała być w środę rano. Mała była już przygotowana. Przyszedł anastezjolog i od słowa do słowa - bo małej ciekły gluty od płaczu bo chciała jeść, że jednak pediatra musi osłuchać bo to może jakaś infekcja. Po osłuchaniu okazało się że coś chlupie w płucach i muszą zrobić morfologie bo albo to niewydoloność krążenia i zbiera się płyn w płucach albo to zapalenie płuc. Więc jakby nie było operacji nie będzie. Jak coś to może być następnego dnia. po badaniach okazało się że to niewydolność i dostała duże dawki moczopędnych. Operacja miała być we czwartek. I tak też się stało. Znowu wszytsko od początku. głód od 3, kroplówki, antybiotyk o 9 zaprowadziłam ją na blok, nie płakała tylko się patrzyła. Potem jak pamiętacie jest to beznadziejne czekanie które ciągnie się w nieskończoność. o 14 wyszedł do Nas profesor i powiedział że operacja się udała. Zrobił tunel, a teraz ją szyją za jakąś godz. wyjdzie anastezjolog. I tak też było. Powiedział że stan jest stabilny, i była już duża niewydolność krążenia, ale wszytsko ruszyło. Pokazał nam ją, mi nawet pozwolił wejść do niej i jej dotknąć. Widok wcale nie tai straszny bo to w końcu moje dziecko. Ale fakt buzia spuchnięta. Dostaliśmy numer tel. i zasady jakie teraz będą apropo kontaktu. Wyszliśmy zadowoleni. Wieczorem zdzwoniliśmy no i stabilna ruszyła ręką. Rano jak dzwoniłam to nie mogła mi nic powiedzieć bo trwały badania. Za godz. pojechaliśmy do szpitala żeby się dowiedzieć bo przez tel mogą tylko mówić czy stabilna czy nie. Lekarka do nas wyszła i powiedziała że w nocy zaczeły się kłopoty i stan jest cięzki. Z tych nerwów nie zarejestrowałam co dokładnie się stało. Wprowadzili ją znowu w taką mocną śpiączke i dostała zwiotczające takie jak do operacji żeby nie obciążać w żaden sposób organizmu. O 14 dowiedzieliśmy się tyle ze jest nadal ciężki ale się nie pogarsza a to jest dobrze i że jak tak będzie przez weekend to będzie dobrze. O 18 tel i hemodynamicznie ok ale były zaburzenia rytmu serca stan nadal ciężki ... Następny tel ma być koło 22. Jutro kolejne echo żeby sprawdzić co się dzieje. Elka walczy. Szczerze nie dopuszczam innej myśli. Napiszcie jak u was było po operacji.
Jestem bardzo zadowolona ze szpitala lekarzy i całej osady. Ten nasz Lubelski szpital powinien się od nich uczyć bo nie dorastają im do pięt !
Kto widział żeby dziecko miało robione 5 razy echo i żeby nie zobaczyć dwunaczyniowej komory !!!! W ostatniej chwili zupełnie przez przypadek trafiliśmy w tym czasie do szpitala. To był ostatni dzwonek na operacje.Trzymajcie kciuki
Maksika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-12, 20:53   #1440
Nadzieja_ToJa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 189
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Witamy
My standardowo z opóźnieniem, ale Ivo nie wyszedł.
Mamy problem immunologiczny, Ivo nie ma przeciwciał, więc łapie i będzie łapał bakterie, które są za każdym razem zagrożeniem jego życia.
Miał wczoraj przetaczane przeciwciała i narazie czeka Nas na długie miesiące pobyt w szpitalu i przetaczanie regularne.
Nadzieja_ToJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-21 18:12:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:12.