Słodkie mamy -przepisy, porady itp

[201704210903]

Napisane przez kordelka85

A bez mleka?

chyba można

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Montanka]

Napisane przez Mlebidakin

ja mam taka książeczkę z programu słodkie mamy
mają też swoją stronę w necie
wg tego programu kawa zwykła z mała ilością mleka i nie rano tylko do 2 śniadania lub później

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Ja pije rano,czasem nawet przed sniadaniem i moje cukry sa ok.

Napisane przez slodkomi

01.01 mam dzwonic do gin. i mówił na oststniej wizycie ze 02.01 przygotowac się na szpital, mam nadzieje ze o mnie nie zapomni, będę go gnębić w NOwy rok do upadłego

a Ciebie kiedy chce położyć? będziesz mieć cc?

a mierzysz po 1h ? czy znów po 30 min?

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------



nie pije kawy więc nie wiem

5.01 mam wizyte. O dluzszej obseewacji nie bylo mowy,chodzi raczej o to,zeby nie przechodzic. Dostane skierowanie do szpitala na tej wizycie,choc jak mam byc szczera,to do 5 wolalbym juz urodzic.

Mierze po pol. W Swieta sprawdzilam tylko kilka razy w roznych odstepach.

Wczoraj.zadzwonilam do mojej diab,zeby mi recepte wypisala ma paski,to mi z laska jedno opakowanie zapisala,a planowo wizyte mam dopiero 17. No juz taka laske szedzie robia,ze szok! Przy jej zaleceniach kontroli cukru tskie opakowanie wystarcza mii na 10 dni, a gdzie reszta?

[slodkomi]

Napisane przez Montanka

5.01 mam wizyte. O dluzszej obseewacji nie bylo mowy,chodzi raczej o to,zeby nie przechodzic. Dostane skierowanie do szpitala na tej wizycie,choc jak mam byc szczera,to do 5 wolalbym juz urodzic.

Mierze po pol. W Swieta sprawdzilam tylko kilka razy w roznych odstepach.

ja skierowanie do szpitala mam, jakby sie coś działo mam jechać, ale 01.01 myśle że już się dowiem wszystkiego i że 02.01 będzie już po i mała bedzie na świecie

przechodzić też nie chce, pierwsza ciąże przechodziłam 2 tygodnie

[Montanka]

Z cukrzyca to nawet nie powinnysmy.

Ja dzwonilam do szpitala pytac o to skierowanie. Polozna mi mowila,ze jak cos sie bedzie dzialo to.i bez skierowania mam przyjezdzac. Oby mnie nie odeslali z kwitkiem w razie potrzeby.

[slodkomi]

Napisane przez Montanka

Z cukrzyca to nawet nie powinnysmy.

Ja dzwonilam do szpitala pytac o to skierowanie. Polozna mi mowila,ze jak cos sie bedzie dzialo to.i bez skierowania mam przyjezdzac. Oby mnie nie odeslali z kwitkiem w razie potrzeby.

będziesz miec cc? na kiedy masz termin?

[Montanka]

Niee, nie mam zadnych wskazan do cc. Chce rodzic sn.

[slodkomi]

Napisane przez Montanka

Niee, nie mam zadnych wskazan do cc. Chce rodzic sn.

moja jest pośladkowo i bałabym się rodzić sn

[Montanka]

To dzialaj,zeby Ci Zrobili cc. Z tego,co wiem,to ulozenie posladkowe przy drugiej ciazy nie jest wskazaniem do cc. Jak lekarz psychol,to kaza roddzic sn.

[slodkomi]

Napisane przez Montanka

To dzialaj,zeby Ci Zrobili cc. Z tego,co wiem,to ulozenie posladkowe przy drugiej ciazy nie jest wskazaniem do cc. Jak lekarz psychol,to kaza roddzic sn.

działam, działam wszystkiego się dowiem w Nowy rok

pozzatym lekarz mi mówił ze w tym szpitalu co zamierzam rodzić napewno pośladkowo mi nie każą rodzić jakby się wcześniej zaczeło

[asiulek8]

Witam dziewczyny

Można się dołączyć? Dwa tygodnie temu miałam dwa testy obciążenia glukozą, tydzień po tygodniu. Oba wyszły z cukrzycą.

Dzisiaj zaczynam 30 tydzień, waga na plusie 7 kg (startowałam od 45 kg).
Młoda pod koniec 28 tygodnia ważyła równiusieńko 1 kg.
Wizyta - pierwsza, w poradni diabetologicznej we wtorek. Wtedy dowiem się więcej, jak na razie tylko tyle co dr Google podpowiedział co do diety.

[201704210903]

cześć asia

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[kordelka85]

Napisane przez Montanka

To dzialaj,zeby Ci Zrobili cc. Z tego,co wiem,to ulozenie posladkowe przy drugiej ciazy nie jest wskazaniem do cc. Jak lekarz psychol,to kaza roddzic sn.

Serio nie jest wskazaniem? Ja bym w zyciu sie nie zdecydowala na sn przy takim ulozeniu.

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez asiulek8

Witam dziewczyny

Można się dołączyć? Dwa tygodnie temu miałam dwa testy obciążenia glukozą, tydzień po tygodniu. Oba wyszły z cukrzycą.

Dzisiaj zaczynam 30 tydzień, waga na plusie 7 kg (startowałam od 45 kg).
Młoda pod koniec 28 tygodnia ważyła równiusieńko 1 kg.
Wizyta - pierwsza, w poradni diabetologicznej we wtorek. Wtedy dowiem się więcej, jak na razie tylko tyle co dr Google podpowiedział co do diety.

Witaj.
To jestes 2 tygodnie przede mna.

[slodkomi]

Napisane przez asiulek8

Witam dziewczyny

Można się dołączyć? Dwa tygodnie temu miałam dwa testy obciążenia glukozą, tydzień po tygodniu. Oba wyszły z cukrzycą.

Dzisiaj zaczynam 30 tydzień, waga na plusie 7 kg (startowałam od 45 kg).
Młoda pod koniec 28 tygodnia ważyła równiusieńko 1 kg.
Wizyta - pierwsza, w poradni diabetologicznej we wtorek. Wtedy dowiem się więcej, jak na razie tylko tyle co dr Google podpowiedział co do diety.

witam nową mamę

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez kordelka85

Serio nie jest wskazaniem? Ja bym w zyciu sie nie zdecydowala na sn przy takim ulozeniu.

internet takie inf. podaje, ale ja się na sn nie zgodzę a jak będzie trzeba będę płacić ( bo w PL to wszystko możliwe) , mam jednak nadzieje ze mój lekarz w nowy rok da mi szybki termin na cc

[noadia]

Dziewczyny czy wasze dzieciątka też tak dotkliwie kopią na końcówce ciąży. Mój mały strasznie szleje. W sumie zawsze był ruchliwy ale teraz to brzuch lata i faluje mi we wszystkich kierunkach. Dodatkowo wypina bardzo boleśnie stópki i rączki po bokach. W święta trochę się wkurzałam bo wszyscy zwracali uwagę, że mam mały brzuch i wygląda na 6-7 miesiąc a nie na 9. Od razu wszystkim zaczęły przypominać się historię, że ktoś tam miał mały brzuch i związane to było z...małowodziem czy inną nieciekawą dolegliwością i trzeba to sprawdzić. Nadenerwowałam się bardzo, a wizytę mam dopiero za tydzień i nie wiem jak wytrzymam. Ogólnie to ze mnie straszna panikara odnośnie ciąży ale chyba trudno się dziwić po wcześniejszych poronieniach.

[slodkomi]

Napisane przez noadia

Dziewczyny czy wasze dzieciątka też tak dotkliwie kopią na końcówce ciąży. Mój mały strasznie szleje. W sumie zawsze był ruchliwy ale teraz to brzuch lata i faluje mi we wszystkich kierunkach. Dodatkowo wypina bardzo boleśnie stópki i rączki po bokach. W święta trochę się wkurzałam bo wszyscy zwracali uwagę, że mam mały brzuch i wygląda na 6-7 miesiąc a nie na 9. Od razu wszystkim zaczęły przypominać się historię, że ktoś tam miał mały brzuch i związane to było z...małowodziem czy inną nieciekawą dolegliwością i trzeba to sprawdzić. Nadenerwowałam się bardzo, a wizytę mam dopiero za tydzień i nie wiem jak wytrzymam. Ogólnie to ze mnie straszna panikara odnośnie ciąży ale chyba trudno się dziwić po wcześniejszych poronieniach.

u mnie różnie bywa, nie raz cisza jak makiem zasiał a nie raz też brzuch faluje a kiedyś w kościele tak mnie wykopała że ani stać ani siedziec nie mogłam

nie martw się na pewno wszytsko ok, też nie lubie jak tak gadają wkurzające to jest

[noadia]

Właśnie nie wiem czym ludzie się kierują, że uwielbiają straszyć ciężarne kobiety. W ciągu tej ciąży wysłuchałam tysiące mrożących krew w żyłach historii. Tak, mam mały brzuch i chciałabym choć raz od kogoś usłyszeć "o jaki masz fajny brzuszek" zamiast "nie wyglądasz na 9 miesiąc, byłaś ostatnio u lekarza, ile waży dzidziuś na pewno mało, a może coś innego jest nie tak". Moja mama ciągle mi powtarza, że synek na 100% będzie bardzo malutki i może będzie miał nieco ponad 2 kilo, nie więcej. Dodam, że w 35 tygodniu miał 2,5 kg ale kogo to obchodzi. Jak widzą, że bardzo się rusza to od razu teksty, że to nie jest normalne i trzeba to sprawdzić... może mało wód, albo mu niewygodnie, zaplątał się i etc,etc. Szczerze mówiąc to w pierwszy dzień świąt jak wróciliśmy z rodzinnej imprezy to zamknęłam się w łazience i przepłakałam cały wieczór. Mam już dość... chyba popadam w depresję z tego wszystkiego.

[slodkomi]

Napisane przez noadia

Właśnie nie wiem czym ludzie się kierują, że uwielbiają straszyć ciężarne kobiety. W ciągu tej ciąży wysłuchałam tysiące mrożących krew w żyłach historii. Tak, mam mały brzuch i chciałabym choć raz od kogoś usłyszeć "o jaki masz fajny brzuszek" zamiast "nie wyglądasz na 9 miesiąc, byłaś ostatnio u lekarza, ile waży dzidziuś na pewno mało, a może coś innego jest nie tak". Moja mama ciągle mi powtarza, że synek na 100% będzie bardzo malutki i może będzie miał nieco ponad 2 kilo, nie więcej. Dodam, że w 35 tygodniu miał 2,5 kg ale kogo to obchodzi. Jak widzą, że bardzo się rusza to od razu teksty, że to nie jest normalne i trzeba to sprawdzić... może mało wód, albo mu niewygodnie, zaplątał się i etc,etc. Szczerze mówiąc to w pierwszy dzień świąt jak wróciliśmy z rodzinnej imprezy to zamknęłam się w łazience i przepłakałam cały wieczór. Mam już dość... chyba popadam w depresję z tego wszystkiego.

u mnie na szczęście nikt mi nie opowiada historii i nikt nie zwraca uwagi na mój brzuch i ruchy małej, współczuje Ci

nie przejmuj się, końcówka ciązy jest bardzo męcząca i drażliwa ty bieżesz to do siebie, spróbuj o tym nie myśleć, już bardzo blisko

[201704210903]

Napisane przez noadia

Właśnie nie wiem czym ludzie się kierują, że uwielbiają straszyć ciężarne kobiety. W ciągu tej ciąży wysłuchałam tysiące mrożących krew w żyłach historii. Tak, mam mały brzuch i chciałabym choć raz od kogoś usłyszeć "o jaki masz fajny brzuszek" zamiast "nie wyglądasz na 9 miesiąc, byłaś ostatnio u lekarza, ile waży dzidziuś na pewno mało, a może coś innego jest nie tak". Moja mama ciągle mi powtarza, że synek na 100% będzie bardzo malutki i może będzie miał nieco ponad 2 kilo, nie więcej. Dodam, że w 35 tygodniu miał 2,5 kg ale kogo to obchodzi. Jak widzą, że bardzo się rusza to od razu teksty, że to nie jest normalne i trzeba to sprawdzić... może mało wód, albo mu niewygodnie, zaplątał się i etc,etc. Szczerze mówiąc to w pierwszy dzień świąt jak wróciliśmy z rodzinnej imprezy to zamknęłam się w łazience i przepłakałam cały wieczór. Mam już dość... chyba popadam w depresję z tego wszystkiego.

ludzie są czasem nienormalni

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[noadia]

dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Muszę sobie jakoś ten wolny czas zorganizować żeby nie myśleć za dużo. Na jutro umówiłam się z koleżanką i na piątek. Może jakoś zleci. Dziś siedzę sama w domu i pewnie dlatego wzięła mnie taka chandra

[slodkomi]

Napisane przez noadia

dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Muszę sobie jakoś ten wolny czas zorganizować żeby nie myśleć za dużo. Na jutro umówiłam się z koleżanką i na piątek. Może jakoś zleci. Dziś siedzę sama w domu i pewnie dlatego wzięła mnie taka chandra

JA też dużo siedze sama, mój w pracy , córka albo u tesciowej albo babci, ciągną mi się te dni strasznie, na dodatek mam dośc diety i jestem poddenerwowana i niecierpliwie czekam na 01.01

[201704210903]

Napisane przez slodkomi

JA też dużo siedze sama, mój w pracy , córka albo u tesciowej albo babci, ciągną mi się te dni strasznie, na dodatek mam dośc diety i jestem poddenerwowana i niecierpliwie czekam na 01.01

już niedługo

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Montanka]

Napisane przez noadia

Właśnie nie wiem czym ludzie się kierują, że uwielbiają straszyć ciężarne kobiety. W ciągu tej ciąży wysłuchałam tysiące mrożących krew w żyłach historii. Tak, mam mały brzuch i chciałabym choć raz od kogoś usłyszeć "o jaki masz fajny brzuszek" zamiast "nie wyglądasz na 9 miesiąc, byłaś ostatnio u lekarza, ile waży dzidziuś na pewno mało, a może coś innego jest nie tak". Moja mama ciągle mi powtarza, że synek na 100% będzie bardzo malutki i może będzie miał nieco ponad 2 kilo, nie więcej. Dodam, że w 35 tygodniu miał 2,5 kg ale kogo to obchodzi. Jak widzą, że bardzo się rusza to od razu teksty, że to nie jest normalne i trzeba to sprawdzić... może mało wód, albo mu niewygodnie, zaplątał się i etc,etc. Szczerze mówiąc to w pierwszy dzień świąt jak wróciliśmy z rodzinnej imprezy to zamknęłam się w łazience i przepłakałam cały wieczór. Mam już dość... chyba popadam w depresję z tego wszystkiego.

Nie bierz tego o siebie. Przeciez jestes pod kontrolą lekarzy, co miałoby byc nie tak? Lekarz zauważyłby na pewno jakies nieprawidłowości. O cukier też dbasz, więc jest ok.


Witam nową koleżankę i życzę powodzenia na słodkiej drodze

Słodkomi, zazdroszczę, że młoda masz u mam. My jesteśmy chorzy wszyscy już drugi tydzień. Umęczeni tym jesteśmy. Jeszcze na to wszystko dziś syn biegunki dostał po antybiotyku, który bierze od soboty. Daję smectę, osłonę i nic. Puszcza takie mokre bączki, a kupka luźna

[slodkomi]

Napisane przez Montanka

Słodkomi, zazdroszczę, że młoda masz u mam. My jesteśmy chorzy wszyscy już drugi tydzień. Umęczeni tym jesteśmy. Jeszcze na to wszystko dziś syn biegunki dostał po antybiotyku, który bierze od soboty. Daję smectę, osłonę i nic. Puszcza takie mokre bączki, a kupka luźna

a coca- cola z butelki szklanej? nam pomaga

[jasowaa]

Napisane przez noadia

dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Muszę sobie jakoś ten wolny czas zorganizować żeby nie myśleć za dużo. Na jutro umówiłam się z koleżanką i na piątek. Może jakoś zleci. Dziś siedzę sama w domu i pewnie dlatego wzięła mnie taka chandra

Tez nie wiem, czemu ludzie staraja sie byc madrzejsi od lekarzy, choc ich "cenne" rady nic nie wnosza, a nawet doprowadzaja ludzi do placzu. wrrrr...
Moj brzuch tez dlugo byl maly, a Malutka srednio ruchliwa, tez sie nasluchalam, teraz dopiero na koniec mi go wybilo i kopie mnie bolesnie i mocno.
A siedzenie w domu sprzyja chandrze, dzis siedzialam, tez jutro wychodze do ludzi )) wlaszcza, ze oprocz tej wrednej cukrzycy jeszcze mi chyba wyszla cytomegalia na koniec, ale coz, stres nie pomaga, a wiara, ze wszystko bedzie w porzadku

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez slodkomi

JA też dużo siedze sama, mój w pracy , córka albo u tesciowej albo babci, ciągną mi się te dni strasznie, na dodatek mam dośc diety i jestem poddenerwowana i niecierpliwie czekam na 01.01

Slodkomi, atermin masz na 01.01 czy za 11 dni ?
Ciekawa jestem, ktora z nas stad jest nablizej aktualnie
Ja mam tp na 07.01.

[slodkomi]

Napisane przez jasowaa

Slodkomi, atermin masz na 01.01 czy za 11 dni ?
Ciekawa jestem, ktora z nas stad jest nablizej aktualnie
Ja mam tp na 07.01.

Termin mam na 09.01 , ale 01.01 mam dzwonić do gin. i ma mi powiedzieć kiedy cc i co dalej ze mną bo moja mała siedzi pośladkowo dlatego jestem taka przejęta

[Montanka]

Napisane przez slodkomi

a coca- cola z butelki szklanej? nam pomaga

Dzięki Słodkomi.
Nie słyszałam nigdy o tym sposobie. Dziś kupa juz jest ok, zobaczymy, czy mokrę bączki będą. Może się unormuje wszystko. Już bym chciała, żebyśmy wyleźli z tych choróbsk. Człowiek zestresowany oczekuje porodu, a tu jeszcze choroba.

Napisane przez jasowaa

A siedzenie w domu sprzyja chandrze, dzis siedzialam, tez jutro wychodze do ludzi )) wlaszcza, ze oprocz tej wrednej cukrzycy jeszcze mi chyba wyszla cytomegalia na koniec, ale coz, stres nie pomaga, a wiara, ze wszystko bedzie w porzadku

Zdecydowanie
Jasowaa, oczywiście, że będzie dobrze. Inaczej byc nie może. Ja już planuję, co mąż ma mi do szpitala do jedzenia kupić. Pierwsza będzie słodka drożdżówka

[slodkomi]

Napisane przez Montanka

Dzięki Słodkomi.
Nie słyszałam nigdy o tym sposobie. Dziś kupa juz jest ok, zobaczymy, czy mokrę bączki będą. Może się unormuje wszystko. Już bym chciała, żebyśmy wyleźli z tych choróbsk. Człowiek zestresowany oczekuje porodu, a tu jeszcze choroba.

ta cola ma jakieś elektrolity czy coś , moja córka to sie cieszy że moze wtedy to pić

[jasowaa]

Napisane przez Montanka

Dzięki Słodkomi.
Nie słyszałam nigdy o tym sposobie. Dziś kupa juz jest ok, zobaczymy, czy mokrę bączki będą. Może się unormuje wszystko. Już bym chciała, żebyśmy wyleźli z tych choróbsk. Człowiek zestresowany oczekuje porodu, a tu jeszcze choroba.

Zdecydowanie
Jasowaa, oczywiście, że będzie dobrze. Inaczej byc nie może. Ja już planuję, co mąż ma mi do szpitala do jedzenia kupić. Pierwsza będzie słodka drożdżówka

mmm a bierzesz glukometr do szpitala ? czy tam juz beda swoimi nam mierzyc ?

[201704210903]

Napisane przez jasowaa

mmm a bierzesz glukometr do szpitala ? czy tam juz beda swoimi nam mierzyc ?

ja biorę ale widziałam jak na sali przedporodowej mierzyli szpitalnym

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[slodkomi]

Napisane przez Mlebidakin

ja biorę ale widziałam jak na sali przedporodowej mierzyli szpitalnym

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

to ja też spakuje swój, tylko jaka ta norma po porodzie ma być ? 140 po 2h ?