Zakochana w niewłaściwym chłopaku...

[hermiona94]

Jestem zakochana w koledze z liceum. Niestety, On zupełnie nie zwraca na mnie uwagi. No może nie w takim stopniu jak jest pochłonięty rozmową z innymi dziewczynami. Mnie tylko dyskretnie obserwuje, czasami o coś zagada, ma do mnie jakiś taki dystans, na imprezach woli szaleć z innymi dziewczynami. A mnie boli to, że tak mnie olewa. Kiedy byłam ostatnio na spotkaniu klasowym zastanawiałam się co mnie tak naprawdę w nim urzekło. Bo przestaje mi się podobać kiedy jest pod wpływem alkoholu, bo nie chciałabym mieć chłopaka, który dużo pije. Z drugiej strony ma On w sobie jakąś taką dojrzałość, mądrość życiową, radość życia, że coś mnie do niego nieustannie ciągnie. Dzieje się to wbrew mojej woli, nie potrafię o nim zapomnieć choć bym chciała. Sama się sobie dziwię, że On wciąż mi się podoba, bo niekiedy denerwuje mnie jego zachowanie. Czy istnieje szansa, że o nim zapomnę ?

[201803290936]

Napisane przez hermiona94

Jestem zakochana w koledze z liceum. Niestety, On zupełnie nie zwraca na mnie uwagi. No może nie w takim stopniu jak jest pochłonięty rozmową z innymi dziewczynami. Mnie tylko dyskretnie obserwuje, czasami o coś zagada, ma do mnie jakiś taki dystans, na imprezach woli szaleć z innymi dziewczynami. A mnie boli to, że tak mnie olewa. Kiedy byłam ostatnio na spotkaniu klasowym zastanawiałam się co mnie tak naprawdę w nim urzekło. Bo przestaje mi się podobać kiedy jest pod wpływem alkoholu, bo nie chciałabym mieć chłopaka, który dużo pije. Z drugiej strony ma On w sobie jakąś taką dojrzałość, mądrość życiową, radość życia, że coś mnie do niego nieustannie ciągnie. Dzieje się to wbrew mojej woli, nie potrafię o nim zapomnieć choć bym chciała. Sama się sobie dziwię, że On wciąż mi się podoba, bo niekiedy denerwuje mnie jego zachowanie. Czy istnieje szansa, że o nim zapomnę ?

Jesteś zauroczona wizją bycia z kimś takim, jak wydaje Ci się, że jest ten kolega. Bo sama przyznajesz, że jego obraz w Twojej głowie nie do końca pokrywa się z rzeczywistością, a na pewno nie w każdej sytuacji. Pytasz, czy zapomnisz? A jak długo trwa to zauroczenie i czy zamyka Ci drogę do poznawania innych mężczyzn - chodzenia na randki, flirtowania? Jeżeli to trwa już długo, a Ty nie potrafisz się z tym uporać, to jest w tym coś niezdrowego jednak i powinnaś, albo zasięgnąć porady psychologa, albo postawić sprawę na ostrzu noża i zaprosić kolegę na randkę (konfrontacja może sprawić, że "odkochasz" się w 5 minut).

[wada12]

Zapomnisz o nim kiedy zacznie podobać Ci się ktoś inny albo nie będziecie widywać się już w szkole. Jesteś młoda, więc jestem pewna, że za jakiś czas ten chłopak będzie tylko jakimś wspomnieniem a Tobie zacznie podobać się ktoś zupełnie inny.

[LittleAnne]

Napisane przez hermiona94

Jestem zakochana w koledze z liceum. Niestety, On zupełnie nie zwraca na mnie uwagi. No może nie w takim stopniu jak jest pochłonięty rozmową z innymi dziewczynami. Mnie tylko dyskretnie obserwuje, czasami o coś zagada, ma do mnie jakiś taki dystans, na imprezach woli szaleć z innymi dziewczynami. A mnie boli to, że tak mnie olewa. Kiedy byłam ostatnio na spotkaniu klasowym zastanawiałam się co mnie tak naprawdę w nim urzekło. Bo przestaje mi się podobać kiedy jest pod wpływem alkoholu, bo nie chciałabym mieć chłopaka, który dużo pije. Z drugiej strony ma On w sobie jakąś taką dojrzałość, mądrość życiową, radość życia, że coś mnie do niego nieustannie ciągnie. Dzieje się to wbrew mojej woli, nie potrafię o nim zapomnieć choć bym chciała. Sama się sobie dziwię, że On wciąż mi się podoba, bo niekiedy denerwuje mnie jego zachowanie. Czy istnieje szansa, że o nim zapomnę ?

Zaproś go na przysłowiową kawę, nic Ci to zaszkodzi, a przekonasz się czy ten kolega jest faktycznie wart takiego zauroczenia jakim go darzysz.
Powodzenia

[Charles1995]

Daj sobie spokój z takim chłopakiem, dziewczyna powinna być traktowana jak księżniczka i wszystko powinno się sprowadzać do Niej, trafisz jeszcze na odpowiedniego chłopaka tego sobie daruj

[201803290936]

Napisane przez Charles1995

Daj sobie spokój z takim chłopakiem, dziewczyna powinna być traktowana jak księżniczka i wszystko powinno się sprowadzać do Niej, trafisz jeszcze na odpowiedniego chłopaka tego sobie daruj

Ale to nie jest jej chłopak, ona się po prostu w nim podkochuje. Czemu niby miałby ją traktować "jak księżniczkę"? Jakby była jego, to może by i traktował. Ale nie jest i facet nie daje jej żadnych powodów, aby myślała, że może być. Nie bawi się nią.