izotek

[arturowaaa]

hej we środę byłam u lekarza rodzinnego, bo przeziębienie nie przechodziło i przepisał mi antybiotyk. Powiedziałam mu, że biorę IZOTEK i kazał odstawić na czas brania antybiotyku (3 dni, 1 tab na dobę). Zadzwoniłam do swojej dermy i zapytałam czy tak mogę , a ona że tak. Jutro znów wracam do gry

[bleuclair]

nie wiadomo jak z tym antybiotykiem w sumie jest, mi dermatolog jak miałam brac antybiotyk (ale w końcu go nie brałam)powiedziała żeby odstawić na ten czas Izotek. Później brałam antybiotyk w związku z ekstrakcją ósemki, ale nie przestałam brać Izoteku, bo bałam się o to,że przerwa spowoduje taką masakrę jak przed kuracją.

[arturowaaa]

no u mnie na razie jest ok, myślę że 3 dni przerwy nie zrobią wielkiej różnicy.

[ts100]

Napisane przez meowww

Masz pewnosc, ze nie cierpisz na jakies alergie pokarmowe?

Byłam kiedyś badana pod tym kątem i absolutnie nic nie wyszło. Nie rozumiałam też dziewczyn, któe twierdziły że np. po zjedzeniu czekolady mają nowe "niespodzianki" na twarzy - u mnie tak to nie działało.
Największy wysyp zawsze występował po owulacji i trwał do końca cyklu, potem ok. 2 tyg. spokoju i znowu :/ I nic na to nie pomagało...

Dziękuję Ci wogóle za te filmiki Podniosły trochę na duchu gdyż okazało się, że wcale tak źle (w porównaniu z innymi) nie wyglądam.

Co do makijażu - mój dermatolog stwierdził, że mogę na twarz nakładać wszystko gdyż i tak nic na nią z zewnątrz nie oddziałuje (czyt. nie zapycha). Obecnie używam Revlon Colorstay i Dermacol, Vichy Dermablend kiedyś używałam ale przestałam z uwagi na małą gamę kolorystyczna. Co do mineralnych kosmetyków - nigdy nie próbowałam, może jednak warto?

Napisane przez helvetet

Niestety na ból kręgosłupa nic nie potrafie doradzić, ale próbowałam robić jakies ćwiczenia rozluzniajace mięśnie? Albo ogólnie robić jakies ćwiczenia na plecy, na pewno pomoże.

I to jest takie błędne koło: zacznę robić ćwiczenia (np. rozluźniające czy wzmacniające), kręgosłup zacznie boleć jeszcze bardziej, przez kilka dobrych dni będę "dochodziła do siebie" - praktykowałam to przy niższej dawce, teraz chyba nie chcę ryzykować.
Dalej jem Artresan, na następnej wizycie powiem lekarzowi o efektach tzn. o ich braku :/

[Dominikaa06]

Napisane przez meowww

Na usta polecam wazeline z maslem kakaowym, nie zostawia sladow i bialych 'smug', trzyma nawet na dworze, wytrzymuje nawet do kilku godzin. Ocalila moje usta

oo super, wypróbuję na pewno. Dzisiaj obudziłam się znowu z wyschniętymi ustami i już czuję, że mi schodzi skóra bo boli ;/ Nie wiem jak sobie poradzić z tym w nocy, żeby się tak nie działo

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez arturowaaa

hej we środę byłam u lekarza rodzinnego, bo przeziębienie nie przechodziło i przepisał mi antybiotyk. Powiedziałam mu, że biorę IZOTEK i kazał odstawić na czas brania antybiotyku (3 dni, 1 tab na dobę). Zadzwoniłam do swojej dermy i zapytałam czy tak mogę , a ona że tak. Jutro znów wracam do gry

Jak ja byłam chora, to też wspomniałam o braniu leku, ale nie powiedziała żebym go odstawiła przy braniu antybiotyku. Stwierdziła tylko, że izotek (u mnie actaven) powoduje osłabienie odporności.
Myślę, że w 3 dni nic się nie stanie

[Saphire_Blue]

Napisane przez helvetet

Ts100 kuracja izo nie jest łatwa, ale pomysl, skoro już tyle przeszłas to czy warto teraz przerwać kuracje? Ja również nie wiedzialam u siebie poprawy przez długi czas, po prostu nagle z dnia na dzień zaczynało być lepiej. U Ciebie tez przyjdzie taki czas, ale trzeba być cierpliwym i się nie poddawać. Co do znajomych to nie mozesz myśleć takimi kategoriami. Jeżeli masz normalnych znajomych i czujesz się wśród nich swobodnie, to moge Cię zapewnić, że Twój stan cery im nie przeszkadza. Niestety na ból kręgosłupa nic nie potrafie doradzić, ale próbowałam robić jakies ćwiczenia rozluzniajace mięśnie? Albo ogólnie robić jakies ćwiczenia na plecy, na pewno pomoże. Kwestia makijażu, tutaj jest szerokie pole manewru. Ja będę wiernie polecać Annabelle minerals (to nie reklama) , bo mają nieziemskie krycie, nie spotkałam się z tak dobrym podkładem. Jak wcześniej nalozysz jeszcze korektor na cala twarz to jest idealny kolor skóry, mimo grudek. Nie wiem czym nakladasz makijaż, ale pędzel powinien rozwiązać Twoje problemy z pekajacymi pryszczami. Z innych dobrze kryjących, ale niestety już nieco cięższych podkładów jest dermacol, Vichy dermablend czy revlon, ale obawiałabym się używać tych kosmetyków na co dzień, bo są naszpikowane zspychajacymi składnikami. Trzymaj się

Ja bardziej polecam jednak gąbeczkę, można nią delikatnie wklepywać każdy, nawet gęsty podkład i nie zrobi smug ani nie podkreśli wtedy suchych skórek tak bardzo. Wiem co mówię, bo jeszcze 2 lata temu miałam same ropniaki na twarzy, z których schodziła skóra i które ciężko było zakryć ;/

Napisane przez Dominikaa06

Hej nie było mnie kilka dni, święta, później wyjazd w góry. Więc tak, coś zaczęło się dziać u mnie na plecach, wychodzą chyba te wszystkie grudki spod skóry,bo jak przejechać ręką po plecach to są tak nieprzyjemnie szorstkie od takich mini grudeczek (nie wiem jak to inaczej nazwać). Szoruję to gąbką podczas prysznica.
Co do twarzy. Coraz bardziej sucha;/ co kilka dni schodzi skóra z nosa. Ratuję się kremem nivea jak jestem w domu bez makijażu, na co dzień pod makijaż stosuję resztki mojego kremu nawilżającego z Pharmaceris. Kończy się i będę musiała kupić coś innego. Na noc jak pisałam Nivea na przemian z Avene Cicalfate. Usta też suche i tu też na zmianę Nivea, albo pomadka. Zależy czy jestem w domu czy wychodzę (nie będę biegała z białymi ustami po mieście ). Jeśli chodzi o zasychającą krew w nosie, to problem ustał, czyli była to większa wina grypy.
Plusem jest to, że nie muszę myć włosów codziennie jak przed kuracją
Ogólnie staram się balsamować ciało, bo zauważyłam przesuszenie na przedramionach.
Nadal najgorszy problem jest z ustami, zwłaszcza po nocy. Skóra z nich schodzi i boli ;( no i wyglądają wtedy nieciekawie. Przestałam używać szminek ;/ teraz tylko pomadka.
Będąc w górach nie zmieniałam nic w pielęgnacji. Tylko po basenach termalnych i przebywaniu w wodzie na zewnątrz gdzie jednak wiało i było zimno, pomadka się starła, a przy suszeniu się przeżyłam horror, bo usta mnie dosłownie paliły...
Na razie nic nie boli. Ale w porównaniu z większością z Was mam małą dawkę.
hmm chyba tyle na dziś

Walczymy razem, oby pomyślnie i bez nawrotów.
A, i mama też mi już mówiła, że może nie powinnam brać tego leku, koleżanki mówią, że one by nie brały, bo pewnie to podziała negatywnie na inne sprawy zdrowotne.
Także trzymamy się razem

Jesteś w stanie używać gąbki do mycia? Ja się poddałam już na początku, z gorącym prysznicem też, bo moja skóra była czerwona jakbym spaliła ciało na słońcu.

A tam, każdy lek ma długa listę skutków ubocznych, nawet Ibuprom czy witamina C. Ja nie zamierzam słuchać ludzi, którzy nie mają pojęcia jak to jest walczyć latami o ładną buzię. Kobiety w imię urody potrafią iść np. powiększyć sobie biust i o to jakoś mało kto je potępia, a to bardziej niebezpieczne.

Napisane przez ts100

Byłam kiedyś badana pod tym kątem i absolutnie nic nie wyszło. Nie rozumiałam też dziewczyn, któe twierdziły że np. po zjedzeniu czekolady mają nowe "niespodzianki" na twarzy - u mnie tak to nie działało.
Największy wysyp zawsze występował po owulacji i trwał do końca cyklu, potem ok. 2 tyg. spokoju i znowu :/ I nic na to nie pomagało...

Dziękuję Ci wogóle za te filmiki Podniosły trochę na duchu gdyż okazało się, że wcale tak źle (w porównaniu z innymi) nie wyglądam.

Co do makijażu - mój dermatolog stwierdził, że mogę na twarz nakładać wszystko gdyż i tak nic na nią z zewnątrz nie oddziałuje (czyt. nie zapycha). Obecnie używam Revlon Colorstay i Dermacol, Vichy Dermablend kiedyś używałam ale przestałam z uwagi na małą gamę kolorystyczna. Co do mineralnych kosmetyków - nigdy nie próbowałam, może jednak warto?


I to jest takie błędne koło: zacznę robić ćwiczenia (np. rozluźniające czy wzmacniające), kręgosłup zacznie boleć jeszcze bardziej, przez kilka dobrych dni będę "dochodziła do siebie" - praktykowałam to przy niższej dawce, teraz chyba nie chcę ryzykować.
Dalej jem Artresan, na następnej wizycie powiem lekarzowi o efektach tzn. o ich braku :/

Ja też twierdzę, że dieta ma znikomy wpływ na problemy skórne. Ile mam koleżanek, które pochłaniają same "niezdrowe" jedzenie i piją litrami gazowane napoje, a mają cerę jak pupcia niemowlaka.

Nie załamuj się, były dni, gdy nie mogłam na siebie patrzeć i płakałam do lustra. Na noc nakładałam korektor na twarz, bo nie czułam się dobrze ze sobą. Dopiero wczoraj, gdy nocowałam u znajomych odważyłam się nie nałożyć pierwszy raz w życiu makijażu na dzień wogóle (tzn. przy innych) i było ok, mimo że moja twarz zaczerwieniała się co chwilę. Prawdziwi przyjaciele będą wspierać

[PannaMB]

3680/7400

Połowa kuracji za mną Szybko zleciało.
Pryszcze przestały wyskakiwać, a jak się już coś pojawia to jest malutkie
Najbardziej martwią mnie 4 podskórne gulki, które nie chcą zniknąć. Dermatolog twierdzi, że jeżeli to jest zaczopowany gruczoł to zniknie na pewno, a jak nie tzn. że to są zgrubienia wynikające z blizn. No i jeszcze mam mnóstwo przebarwień, niektóre są wręcz sine nie wiem jak ja się ich pozbędę. Macie jakieś sposoby na ich rozjaśnienie, które można stosować przy kuracji ?

[Saphire_Blue]

Napisane przez PannaMB

3680/7400

Połowa kuracji za mną Szybko zleciało.
Pryszcze przestały wyskakiwać, a jak się już coś pojawia to jest malutkie
Najbardziej martwią mnie 4 podskórne gulki, które nie chcą zniknąć. Dermatolog twierdzi, że jeżeli to jest zaczopowany gruczoł to zniknie na pewno, a jak nie tzn. że to są zgrubienia wynikające z blizn. No i jeszcze mam mnóstwo przebarwień, niektóre są wręcz sine nie wiem jak ja się ich pozbędę. Macie jakieś sposoby na ich rozjaśnienie, które można stosować przy kuracji ?

To ja już wolę opcję, że to zaczopowane gruczoły jednak. Bo tez coś takiego mam bolą Cię te gule? Bo mnie właśnie nie.

[helvetet]

Napisane przez arturowaaa

hej we środę byłam u lekarza rodzinnego, bo przeziębienie nie przechodziło i przepisał mi antybiotyk. Powiedziałam mu, że biorę IZOTEK i kazał odstawić na czas brania antybiotyku (3 dni, 1 tab na dobę). Zadzwoniłam do swojej dermy i zapytałam czy tak mogę , a ona że tak. Jutro znów wracam do gry

ja podczas kuracji miałam infekcje gardła i normalnie brałam antybiotyk. Dermatolog powiedziała, żeby nie przerywać kuracji. Uprzedzała mnie, że nie mogę przyjmować antybiotyku z grupy tetracyklin i tę informacje przekazałam rodzinnemu. Nic mi się nie działo.

Napisane przez jestemann

Pozwolę sobie dodać, że podkłady Vichy przebadane są pod kątem komedogenności, także nie powinno być mowy o jakimkolwiek zapychaniu. Podobnie sprawa wygląda z podkładami La Roche Posay (choć wiem, że bywa z tym różnie - tak czy inaczej, teoretycznie nie powinny).

Niemniej jednak Dermablend jest faktycznie dość ciężki żeby używać go codziennie (do dziś pamiętam swoją pierwszą szpachlę). Z kryjących skłaniałabym się bardzie ku TOLERIANE TEINT FLUID Kojący podkład korygujący z LRP

A Annabellki również uwielbiam - wersja matująca

To chyba jestem wyjątkiem. Sprawdzałam skład, załamałam się, bo już na pierwszym miejscu z tego co pamiętam jest slikon No i ten efekt maski, bardzo zniechęcający. Zresza nieważne, ja tylko minerały akceptuje teraz. Więc dlatego dla mnie wszystko inne jest fuj

[Butowniczka007]

U mnie cały czas sytuacja idzie do przodu. Dobrze się czuje, nic mnie nie boli. Tylko usta bardziej wysychają ale to i minusowe temperatury mają na to wpływ.

Mam też postanowienie noworoczne- nie dotykać twarzy bez przyczyny. Niby głupie i banalne ale często, bez zastanowienia ( ot taki nawyk) moje paluchy kierowały się do czoła i dłubałam, skubałam, rozdrapywałam trądzik. A fe! Z daleka od twarzy!

[jestemann]

To chyba jestem wyjątkiem. Sprawdzałam skład, załamałam się, bo już na pierwszym miejscu z tego co pamiętam jest slikon :( No i ten efekt maski, bardzo zniechęcający. Zresza nieważne, ja tylko minerały akceptuje teraz. Więc dlatego dla mnie wszystko inne jest fuj

To prawda, efekt maski bez wprawy gwarantowany Co do silikonów... - to nie są te "złe" silikony i nie ma mowy żeby jakoś "zalegały" na twarzy Wręcz przeciwnie - zimą będą np. chroniły twarz przed zimnem, wiatrem, itp.

Ja też uwielbiam minerały i już bardzo rzadko sięgam po zwykły podkład (mam jeszcze w kosmetyczce jakiś Chanel i HD MUFE - próbuje je wykończyć). Był czas, że sama uległam mani, że wszystkie silikony i inne składniki są złe! Postawiłam na całkowicie naturalną pielęgnację i niestety na dłuższa metę wcale nie wyszło mi to na dobre. Wydałam mnóstwo kasy, a spektakularnych efektów brak

Teraz wiem, że trzeba z rozsądkiem podchodzić do składów... - pamiętać o technologii, patentach, proporcjach, itd. Tym bardziej, że dany kosmetyk może co najwyżej spowodować trądzik kosmetyczny, który jak wiadomo łatwo okiełznać

PS: Nigdy nie zapomnę jak przeczytałam gdzieś komentarz (chyba nawet tu na wizażu) jak dziewczyna żaliła się, że zapchała ją woda termalna!

[withi_as]

Hej. Jaki suplement polecacie na włosy i paznokcie, bo chciałabym zmienić Silice, którą biorę juz jakieś trzy miesiące ;-)? Boję się że w końcu przestanie działać ;-)

[Dominikaa06]

Napisane przez Saphire_Blue

Jesteś w stanie używać gąbki do mycia? Ja się poddałam już na początku, z gorącym prysznicem też, bo moja skóra była czerwona jakbym spaliła ciało na słońcu.

A tam, każdy lek ma długa listę skutków ubocznych, nawet Ibuprom czy witamina C. Ja nie zamierzam słuchać ludzi, którzy nie mają pojęcia jak to jest walczyć latami o ładną buzię. Kobiety w imię urody potrafią iść np. powiększyć sobie biust i o to jakoś mało kto je potępia, a to bardziej niebezpieczne.

Na razie nic się nie dzieje jak używam gąbki, inaczej bym chyba siedziała i skrobała plecy. Wiem, ohyda ;D
Nie będę słuchać,jak każdy mówi, że wcale nie mam problemu. Lekarz przyznał mi rację, że trądzik widać i tych grudek bardzo ciężko jest się pozbyć. Więc liczę na to, że w końcu po tylu latach je zwalczę

[withi_as]

Napisane przez PannaMB

3680/7400

Połowa kuracji za mną Szybko zleciało.
Pryszcze przestały wyskakiwać, a jak się już coś pojawia to jest malutkie
Najbardziej martwią mnie 4 podskórne gulki, które nie chcą zniknąć. Dermatolog twierdzi, że jeżeli to jest zaczopowany gruczoł to zniknie na pewno, a jak nie tzn. że to są zgrubienia wynikające z blizn. No i jeszcze mam mnóstwo przebarwień, niektóre są wręcz sine nie wiem jak ja się ich pozbędę. Macie jakieś sposoby na ich rozjaśnienie, które można stosować przy kuracji ?

Ja mam dzisiaj 3550mg, chyba idziemy podobnie
Zero wyprysków, nic nowego się nie pojawia. Zaczerwienienie na twarzy wciąż bez zmian, suche ręce i dłonie, bóle kręgosłupa. Kolejny minus - po raz drugi spóźnia mi się cykl, teraz już 10 dni ... (ostatnio było 8dni). A poza tym to leci szybko, bez większych skutków ubocznych. Z perspektywy czasu wydaje mi się że początki są najtrudniejsze, potem już tylko z górki

[phideaux]

Napisane przez withi_as

Ja mam dzisiaj 3550mg, chyba idziemy podobnie
Zero wyprysków, nic nowego się nie pojawia. Zaczerwienienie na twarzy wciąż bez zmian, suche ręce i dłonie, bóle kręgosłupa. Kolejny minus - po raz drugi spóźnia mi się cykl, teraz już 10 dni ... (ostatnio było 8dni). A poza tym to leci szybko, bez większych skutków ubocznych. Z perspektywy czasu wydaje mi się że początki są najtrudniejsze, potem już tylko z górki

Co do suplementu, polecam Revalid

Mnie też się rozregulował cykl przy izoteku, a dotychczas miałam jak w zegarku. Raz dostałam za wcześnie o prawie tydzień, co mnie mocno zaskoczyło, za to kolejny się spóźnił.

Z moimi oczami już jest lepiej - trzy dni z kropelkami z antybiotykiem i znikło uczucie tkwienia czegoś za okiem i pieczenie

[kropelkaa]

Przez izotek tez rozlegulował mi się bardzo cykl i to też minus poza tym koleżanka dziś mnie zobaczyła bez makijażu i zachwycała się jaką mam ładną cere a dopiero 2,5 mies. za mną więc już jestem bardzo zadowolona

[Marzenag1]

Witam.

U mnie 44 dzień i 1760mg izoteku za mną.

Ja niestety, podobnie jak ts100, wciąż czekam na jakiekolwiek efekty. Narazie zero poprawy, jednego dnia mam wrażenie, że jest lepiej bo po prostu nie tworzą się nowe stany zapalne ale za to dnia następnego pojawiają sie trzy nowe...

Mam takie miejsce w okolicach żuchwy na lewym policzku w którym w jednym miejscu utworzyło sie kilka stanów zaplanych i to miejsce przybrało sino-bordową barwę... coś okropnego...

Na noc więc jadę z zinerytem lub acnymycinem a po 2 godzinach cethapil lub avene cicalfate albo nie nakładam nic.

Pewnie, że się nie poddaję ale brak efektów jest taki dołujący. Mam nadzieję, że kiedyś dołączę do grona tych zadowolonych z kuracji.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Aha piszecie że bierzecie jeszcze dodatkowo witaminy.

A jak się ma suplamentacja preparatami witaminowymi do kuracji wewnetrznej retinoidami? Jest to dozwolone?

Ja jednoczesnie z izotekiem, czyli dwa razy dziennie biorę oeparol femina z omega 3 i 6. Myślicie że to dobry pomysł? Sugerowałam się tym, że wit A lepiej rozpuszcza się w tłuszczach.

[meowww]

Napisane przez Marzenag1

Witam.

U mnie 44 dzień i 1760mg izoteku za mną.

Ja niestety, podobnie jak ts100, wciąż czekam na jakiekolwiek efekty. Narazie zero poprawy, jednego dnia mam wrażenie, że jest lepiej bo po prostu nie tworzą się nowe stany zapalne ale za to dnia następnego pojawiają sie trzy nowe...

Mam takie miejsce w okolicach żuchwy na lewym policzku w którym w jednym miejscu utworzyło sie kilka stanów zaplanych i to miejsce przybrało sino-bordową barwę... coś okropnego...

Na noc więc jadę z zinerytem lub acnymycinem a po 2 godzinach cethapil lub avene cicalfate albo nie nakładam nic.

Pewnie, że się nie poddaję ale brak efektów jest taki dołujący. Mam nadzieję, że kiedyś dołączę do grona tych zadowolonych z kuracji.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Aha piszecie że bierzecie jeszcze dodatkowo witaminy.

A jak się ma suplamentacja preparatami witaminowymi do kuracji wewnetrznej retinoidami? Jest to dozwolone?

Ja jednoczesnie z izotekiem, czyli dwa razy dziennie biorę oeparol femina z omega 3 i 6. Myślicie że to dobry pomysł? Sugerowałam się tym, że wit A lepiej rozpuszcza się w tłuszczach.

Mozna brac wszystkie suplementy witaminowe oprocz tych z wit. A

[PannaMB]

Napisane przez Saphire_Blue

To ja już wolę opcję, że to zaczopowane gruczoły jednak. Bo tez coś takiego mam bolą Cię te gule? Bo mnie właśnie nie.

Nie bolą wcale. Martwię się właśnie, że to jednak to bliznowacenie bo w tych miejscach pojawiały mi się wcześniej wielkie ropne pryszcze, które cisnęłam strasznie Jak zaczęłam brać izotek to pryszcze przestały wyskakiwać a gule zostały

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez withi_as

Ja mam dzisiaj 3550mg, chyba idziemy podobnie
Zero wyprysków, nic nowego się nie pojawia. Zaczerwienienie na twarzy wciąż bez zmian, suche ręce i dłonie, bóle kręgosłupa. Kolejny minus - po raz drugi spóźnia mi się cykl, teraz już 10 dni ... (ostatnio było 8dni). A poza tym to leci szybko, bez większych skutków ubocznych. Z perspektywy czasu wydaje mi się że początki są najtrudniejsze, potem już tylko z górki

U mnie ze skutków ubocznych to właściwie tylko bardzo suche usta. Czasami się zdarzy, że żołądek mnie boli a poza tym wszystko ok. Okres u mnie regularny, ale to pewnie dlatego, że biorę tabletki na czas kuracji. Nie wiem jakby było gdybym nie stosowała hormonalnej antykoncepcji.

[helvetet]

ja sie własnie ostatnio zastanawiałam dlaczego dostaje miesiączke raz wczesniej, a raz później.. wypadają mi włosy, cykl rozregulowany i już obawiałam się, że to hormony coś wymyślają, miałam czarne myśli 'bo przecież izo i nieprawidłowe hormony to niecieawe równania..' . Nie skojrzyłam, że kuracja mogła wpłynać na miesiączkę, będe teraz spokojniesza

[Dominikaa06]

Zauważyłam dzisiaj takie suche placki na dłoniach. Taka szorstka sucha skóra w kilku miejscach. Miałyście takie coś? Jak temu zaradzić?

[Saphire_Blue]

Napisane przez withi_as

Hej. Jaki suplement polecacie na włosy i paznokcie, bo chciałabym zmienić Silice, którą biorę juz jakieś trzy miesiące ;-)? Boję się że w końcu przestanie działać ;-)

Ja biorę Vitapil i w porównaniu z silicą wypada mi mniej włosów. I bierze się 1 tabletkę /dzień. Mój cykl jest w normie. Ale ja zawsze miałam regularny, z antykoncepcją czy bez.

[laisla]

Napisane przez Dominikaa06

Zauważyłam dzisiaj takie suche placki na dłoniach. Taka szorstka sucha skóra w kilku miejscach. Miałyście takie coś? Jak temu zaradzić?

Tak, miałam. Dziewczyny na wcześniejszych stronach opisywały gorsze objawy na dłoniach( podrażnienia przechodzące w strupy) więc i tak nie jest źle. Smaruję często ręce kremem, u mnie pomaga każdy nawilżający więc specjalnych jakichś nie mam

Co prawda to prawda z tym obniżeniem odporności przy izo. Jestem chora i od wielu lat nie miałam tak upierdliwej i ciągnącej się infekcji

[bleuclair]

Napisane przez Dominikaa06

Zauważyłam dzisiaj takie suche placki na dłoniach. Taka szorstka sucha skóra w kilku miejscach. Miałyście takie coś? Jak temu zaradzić?

Miałam tak trzykrotnie. Wypróbowałam wiele kremów nawilżających, ale póki co , krem koncentrat do rąk z Lidla SOS Cien jest najlepszy, odkąd zaczęłam go używać nie mam z tym już problemu

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez withi_as

Hej. Jaki suplement polecacie na włosy i paznokcie, bo chciałabym zmienić Silice, którą biorę juz jakieś trzy miesiące ;-)? Boję się że w końcu przestanie działać ;-)

Ja zmieniłam Silicę na Revalid i po półtora miesiąca zażywania, widzę różnicę na plus. Silica na mnie nie działała, a mi włosy jakby zaczęły mniej wypadać, na szczęście.

[Dominikaa06]

hej to znowu ja i moje dwie nowe suche plamy na plecach ;/ chyba czas zainwestować w coś dobrze nawilżającego. Od wczoraj również znowu dwie zajady przy ustach. Irytujące to jest. Ale jakoś sobie poradzę

[meowww]

U mnie ostatnio tez byl spadek odpornosci. I strasznie czesto bola mnie lokcie!

[arturowaaa]

hej dziewczyny!

już mniej więcej uporałam się z przeziębieniem, został jedynie katar i kaszel.
Ogólnie cera super, żadnych nowych wyprysków, są tylko takie plamy (ciemniejszy kolor skóry) po jednej i po drugiej stronie brody. Nie wiem, czy ktoś tak miał, ja głównie dlatego zdecydowałam się na Izotek.

co do zajadów to stosowałam witaminę B ileś tam i maść Lips- od razu przeszło.
na ręce pomógł mi polecany przez Bleuclair krem z lidla SOS.
Jest świetny, wysypka od razu zniknęła, stosowałam go tez na nos (po katarze suche skórki) i na usta gdy pod ręką nie miałam pomadki. Super! Polecam!

zamówiłam próbki Annabelle Minerals, golden firest..ale jest troche za jasny. Do tego dostalam beige firest- to już w ogóle odpada.. czy tą drugą próbkę mogę wybrać sama czy to już oni decydują.?

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

a dodatkowych witamin, leków osłonowych czy na stawy nie używam. Jedynie co teraz biorę to witamina c (przeziębienie)
okres mam regularny

[auricularis]

Napisane przez PannaMB

Nie bolą wcale. Martwię się właśnie, że to jednak to bliznowacenie bo w tych miejscach pojawiały mi się wcześniej wielkie ropne pryszcze, które cisnęłam strasznie Jak zaczęłam brać izotek to pryszcze przestały wyskakiwać a gule zostały

Dziewczyny nie martwcie się tymi zaczopowanymi gruczołami! Również miałam jednego na policzku i także po tym jak, wstyd się przyznać, wycisnęłam na początku kuracji pryszcza w tym miejscu. Miałam go przez cały okres kuracji i dopiero miesiąc po jej zakończeniu mi zniknął...

Powodzenia, bo warto

[ts100]

Dziewczyny, czy Wy same w jakiś sposób obliczyłyście sobie ilość mg preparatu jaką powinnyście przyjąć w czasie trwania kuracji (np. 100 mg na każdy 1 kg masy ciała) czy lekarze Wam to obliczyli?
Bo ja już przyjęłam prawie 5000 mg - dużo a efektów brak

[Saphire_Blue]

Napisane przez ts100

Dziewczyny, czy Wy same w jakiś sposób obliczyłyście sobie ilość mg preparatu jaką powinnyście przyjąć w czasie trwania kuracji (np. 100 mg na każdy 1 kg masy ciała) czy lekarze Wam to obliczyli?
Bo ja już przyjęłam prawie 5000 mg - dużo a efektów brak

Mi lekarka podała "widełki" - czyli, że moja kuracja ma trwać "najpewniej" od 6-8 miesięcy w zależności od przyjmowanej dawki i reakcji mojej skóry i organizmu na jakąś konkretną dawkę. Minimum trzeba przyjąć 12omg/kg a max niby 150 mg/kg, ale czasem są wyjątki od tej reguły. Teraz ja się chwilowo martwię tymi problemami przychodni i ministerstwa zdrowia, bo akurat moja przychodnia strajkuje. A skierowanie do dermatologa jednak trzeba mieć, nawet mimo kontynuacji leczenia więc ciekawe co mi powiedzą w czwartek.