Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy cz.2

[Jutte]

To ostatecznie odstawiłam Diane 35 po 4 miesiacach brania.
Strasznie przytyłam mimo aktywności fizycznej ;/.
Jestem załamana bo mimo ze biegam i ruszam sie wyglądam teraz jak mops, w dodatku pojawił się u mnie cellulit, wygladam jakbym była po ciązy. Jakies rady, polecane diety?

[erk]

Przyjmowany sztuczny estrogen często prowadzi do cellulitu, nie wiem jak w przypadku 4 miesięcy brania. Na to pomaga peeling z kawą, częste masaże (poprawi ukrwienie skóry - to jest bardzo ważne), sport, zmiana diety, zmiana obcisłych ubrań na luźniejsze. Może dodatkowo zbiera Ci się woda w organizmie? Albo za mało jesz, uprawiasz sport i organizm głupieje - zamiast spalać kwasy tłuszczowe - magazynuje je. Poczytaj o odżywianiu podczas aktywności fizycznej.

[mala_mi667]

Odstawiłam tabsy po prawie 4 latach, stosowałam różne przez te lata : Midiane, Diane 35, Yasminelle, jedyne co zauważyłam w 1. cyklu bez nich to wysyp małych zaskórniaków i pryszczy, ale to unormowało się bardzo szybko. Nie przytyłam, ani nie schudłam, poza tym miesiączkę mam teraz co 26-28dni

[Jutte]

Napisane przez erk

Przyjmowany sztuczny estrogen często prowadzi do cellulitu, nie wiem jak w przypadku 4 miesięcy brania. Na to pomaga peeling z kawą, częste masaże (poprawi ukrwienie skóry - to jest bardzo ważne), sport, zmiana diety, zmiana obcisłych ubrań na luźniejsze. Może dodatkowo zbiera Ci się woda w organizmie? Albo za mało jesz, uprawiasz sport i organizm głupieje - zamiast spalać kwasy tłuszczowe - magazynuje je. Poczytaj o odżywianiu podczas aktywności fizycznej.

Wiem ,ze Diane jest dosc silna.. ale ginekolog zapisal niby pod pretekstem zdrowotnym to bralam( a nie jako atykoncepcja) i nigdy wiecej juz tego świństwa nie wezme.
caly czas uprawiam sport, aktywnie biegam, biore udzial w zawodach staram sie zdrowo odzywiac a przez glupie tabletki wygladam jakbym nic nie robila, przez nie stracilam wszystko to, co sobie wypracowalam wczesniej wiec jest mi strasznie źle i przykro.. ;/.
no ale trzeba nadal wziasc sie za siebie, moze teraz jak nie bede brac to moze cos to zdziala..

[AniaBeti]

Witam Dziewczyny.
Ja jakieś dwa miesiące temu odstawilam naraye. Bralam ja prawie 5 lat. Po ostatnim opakowaniu dostalam krwawienia z odst. Pozniej niestety pare dni plamienia. Następny okres pojawił sie dzień wcześniej, niz przy zażywania tab, takze ok. Trwal jednak tylko 2,5 dnia. Co do innych zauwazalnych efektow odstawienia to musze tu na pewno wymienic bole jajnikow w okresie owulacji, bole sutkow:/, zmiany tradzikowe na twarzy i niestety przyrost wagi.
Kazdy organizm jednak reaguje inaczej... ah te hormony.

[anusska89]

Hej dziewczyny

Ja także mam problem z tabletkami...otóż od jakiegoś czasu źle się przy nich czuję, a mianowicie okrutnie bolą mnie piersi, jestem osłabiona i ospała, chciałabym odstawić tabletki i myślę już o tym od dłuższego czasu, zwłaszcza, że dolegliwości w tym miesiącu są szczególnie nieprzyjemne i moje pytanie tutaj brzmi: Czy muszę koniecznie czekać do końca opakowania i po krwawieniu już nie przyjmować następnego blistra czy mogę to zrobić już dziś ? (do końca zostało mi 8 tabletek).
Z góry dziękuję za odpowiedzi

[201609270959]

Napisane przez anusska89

Hej dziewczyny

Ja także mam problem z tabletkami...otóż od jakiegoś czasu źle się przy nich czuję, a mianowicie okrutnie bolą mnie piersi, jestem osłabiona i ospała, chciałabym odstawić tabletki i myślę już o tym od dłuższego czasu, zwłaszcza, że dolegliwości w tym miesiącu są szczególnie nieprzyjemne i moje pytanie tutaj brzmi: Czy muszę koniecznie czekać do końca opakowania i po krwawieniu już nie przyjmować następnego blistra czy mogę to zrobić już dziś ? (do końca zostało mi 8 tabletek).
Z góry dziękuję za odpowiedzi

Możesz odstawić w każdej chwili.

[anusska89]

Napisane przez zomzom

Możesz odstawić w każdej chwili.

I nie będzie niosło to za sobą jakiś negatywnych skutków? Czy lepiej przemęczyć się jednak już do końca?
Wybaczcie ale troszkę panikuję po tym co się naczytałam jak niektóre dziewczyny reagują na odstawienie..Ja przed tabletkami miałam spore problemy z plamieniami i bólami owulacyjnymi i boję się też, że to wszystko wróci...Ale naprawdę bardzo chcę już odstawić bo mam dosyć mojego samopoczucia no i poza tym myślimy z TŻ już o dzidziusiu.

[201609270959]

Napisane przez anusska89

I nie będzie niosło to za sobą jakiś negatywnych skutków? Czy lepiej przemęczyć się jednak już do końca?
Wybaczcie ale troszkę panikuję po tym co się naczytałam jak niektóre dziewczyny reagują na odstawienie..Ja przed tabletkami miałam spore problemy z plamieniami i bólami owulacyjnymi i boję się też, że to wszystko wróci...Ale naprawdę bardzo chcę już odstawić bo mam dosyć mojego samopoczucia no i poza tym myślimy z TŻ już o dzidziusiu.

To nic nie zmienia, powinnaś dostać po prostu wcześniej krwawienia z odstawienia, a w kolejnym cyklu czekasz już na swój naturalny okres. Tu mogą dziać się różne rzeczy, to normalne, że organizm potrzebuje czasu aby wyregulować hormony. Ja miałam miesiączki po prawie 10 latach anty normalnie w terminach, ale przez ponad pół roku cykle były bezowulacyjne. Natomiast jeśli przed rozpoczęciem stosowania tabletek miałaś różne problemy, to prawie pewne, że powrócą one po odstawieniu - tabletki anty nie leczą, a maskują różne przypadłości.

[tarantoga]

Hej dziewczyny

Mam problem, właściwie wzrasta już do rangi zmartwienia. Tabletki anty dostawiłam dobre 10 miesięcy temu po ponad 2 latach przyjmowania. Czułam się w porządku, wszystko wróciło do normy, wszystko włącznie z nieregularnym okresem. Jednak zawsze przychodził wcześniej czy później, maksymalnie z tygodniowym opóźnieniem. Teraz jednak nie ma go już drugi tydzień i zastanawiam się czy to normalne. Bo to, że organizm wraca do normalności to jasne, tylko myślałam, że po 10 miesiącach jest w miarę ok.
Jeśli chodzi o współżycie, to zabezpieczaliśmy się z chłopakiem za każdym razem i nie było mowy o zapłodnieniu, oprócz jednego razu do którego mam wątpliwości, ale było to 3 miesiące temu. Oczywiście wybiorę się do ginekologa, problem w tym, że nie mieszkam w moim rodzinnym mieście, a tutaj nie mogę się wybrać na kasę chorych. Pozostaje mi tylko czekać, niestety zaczynam świrować i zastanawiać się czy czasem nie poszło coś nie tak czy to po prostu regulacja. Czy któraś z Was miała może podobnie?

[Chatul]

Napisane przez tarantoga

Hej dziewczyny

Mam problem, właściwie wzrasta już do rangi zmartwienia. Tabletki anty dostawiłam dobre 10 miesięcy temu po ponad 2 latach przyjmowania. Czułam się w porządku, wszystko wróciło do normy, wszystko włącznie z nieregularnym okresem. Jednak zawsze przychodził wcześniej czy później, maksymalnie z tygodniowym opóźnieniem. Teraz jednak nie ma go już drugi tydzień i zastanawiam się czy to normalne. Bo to, że organizm wraca do normalności to jasne, tylko myślałam, że po 10 miesiącach jest w miarę ok.
Jeśli chodzi o współżycie, to zabezpieczaliśmy się z chłopakiem za każdym razem i nie było mowy o zapłodnieniu, oprócz jednego razu do którego mam wątpliwości, ale było to 3 miesiące temu. Oczywiście wybiorę się do ginekologa, problem w tym, że nie mieszkam w moim rodzinnym mieście, a tutaj nie mogę się wybrać na kasę chorych. Pozostaje mi tylko czekać, niestety zaczynam świrować i zastanawiać się czy czasem nie poszło coś nie tak czy to po prostu regulacja. Czy któraś z Was miała może podobnie?

Zwykle mówi się o tym, że organizm powinien wrócić do normy w ciągu maksymalnie 6 miesięcy.
Jeśli podejrzewasz ciążę, to po prostu zrób test. No i wybierz się do ginekologa, bo bardzo nierówne cykle mogą wynikać z jakichś problemów, np. hormonalnych.

[Solvidka]

Hej Dziewczyny

Po ponad 6 latach zdecydowałam się na odstawienie tabletek (najpierw brałam Yaz, potem Yasmin, a ostatnie lata Asubtelę - odpowiednik Yasminu). Czekam na krwawienie z odstawienia i zobaczymy, co się będzie dalej działo. Zawsze wydawało mi się, że odstawię i już po kłopocie! Ale jak czytam te niektóre Wasze historie w wątku, to aż skóra mi cierpnie... Mam nadzieję, że będzie w miarę bezboleśnie
Planujemy z mężem za jakiś czas postarać się o bobaska, ale najpierw chcę, żeby organizm sam się wyregulował po tych tabletkach. Co do względów zdrowotnych, to na pewno wątroba mi odpocznie (pomijając spotkania ze znajomymi ), a co jeszcze to nie mam pojęcia, bo właściwie to po tych latach nie pamiętam za bardzo, co się mogło zmienić na niekorzyść po rozpoczęciu stosowania hormonów (hmm... właściwie to widziałam same plusy).
Mam tylko nadzieję, że za bardzo nie zbrzydnę - no wiecie, kłopoty z cerą i włosami
Trzymajcie kciuka

[martini.]

Dziewczyny, a miała któraś z Was problemy z koncentracją i spadek nastroju w tym pierwszym momencie odstawienia? Ja powinnam dzisiaj brać 5. tabletkę z nowego opakowania i właśnie jakieś takie mnie wątpliwości dopadły.

[zabciajs]

Napisane przez Promyk03

witaj w klubie
ja odstawiłam 1 listopada już w 6 dc plamiłam od tego czasu strasznie bolą mnie piersi i około 14 dc przez 3 dni bardzo mnie bolał brzuch dziś jest 19 dc i już powoli czekam na @ jestem ciekawa czy będzie na czas

Ból piersi, to jest to co mnie spotkało po odstawieniu tabsów.
Mam właśnie trzecią miesiączke po odstawieniu.
Wydłużają mi się dni od jeden do drugiej, już jest 32 dni.

Napisane przez martini.

Przyłączam się

w przyszłym tygodniu odstawiam tabletki, brałam ponad 3 lata yaz i jego odpowiednik. Czego się mogę spodziewać? Bo szczerze, mam wizje okrutne wiem, że każdy organizm ma inaczej, ale może choć trochę mnie ogarniecie. Miałam iść w tym tygodniu do lekarza, ale niestety praca tak mi się poukładała, że nie dam rady wcześniej, niż pod koniec stycznia. Niestety też muszę zmienić gina, choć moja obecna babka jest super, ale niestety przyjmuje rzadko i w sąsiednim mieście, co bardzo utrudnia sytuację. Nowa ma bardzo dobre opinie, ale nie wiem, powinnam się domagać jakiś badań?

Ja też się bałam na początku. Ale lepiej chyba mieć wszystko naturalne? Poznać siebie.
Próby wątrobowe to poodstawowe badanie przy przyjmowaniu tabletek anty. Również cukier, mi pod koniec brania "szedł" do góry. Niedługo wybiorę się na nowe badania i porównam.

Napisane przez martini.

Dziewczyny, a miała któraś z Was problemy z koncentracją i spadek nastroju w tym pierwszym momencie odstawienia? Ja powinnam dzisiaj brać 5. tabletkę z nowego opakowania i właśnie jakieś takie mnie wątpliwości dopadły.

Najstrój mam inny. Zwłaszcza przed okresem. Ale przy braniu tabsow też tak było, tylko znałam już swóją reakacje i mogłam powiedzieć środa przed okresem jest najgorsza, dużo sprzatam żeby się rozładować, w czwartek jestem wrażliwa, a w piętek chcę się tylko przytulać
Teraz nie wiem jeszcze.. reaguje różnie, sądze że z czasem się poznam i będą znów wiedzieć czgo się spodziewać.

[asialll]

Dziewczyny pomóżcie, zapomniałam drugiej tabletki w pierwszym tygodniu opakowania Madinette wziłam ją na drugi dzień(ogólnie to trzecie opakowania po porodzie), czartą natomiast po 2-3 godzinach zwymiotowałam, wczoraj dokończyłam opakowanie i się zastanawiam czy robić przerwe normalnie czy może kontunuować i wtedy antykoncepcja jest zachowana?

[Cytrynowe_Marzenie]

O odstawieniu mowa.

Ostatnie paczkę zjadłam październik/listopad. Miałam normalne krwawienie. Potem okres w grudniu a teraz do tej pory nic. Robiłam już test Ale wychodzi negatywny. Czy taka przerwa jest ok czy mam się martwić?
Do lekarza mogę się zapisac dopiero na następny tydzień.

[erk]

Nie masz się czym martwić. Jak okres miałaś przed braniem tabletek? Mi lekarz powiedział, że jak wcześniej miałam cykle 1-2-3 miesięczne - to teraz też tak będzie. Ostatnio 1,5 miesiąca mi się spóźnił

[Cytrynowe_Marzenie]

Regularnie 34 dniowe cykle. Teraz to już 2 miesiąc cyklu idzie

[erk]

Na spokojnie, organizm głupieje

[Cytrynowe_Marzenie]

Staram się być spokojna. Ale już słyszałam że dziewczyna niby test negatywny a z krwi wyszło że jednak ciąża.
A mój tz mnie nakreca bo on to ciemnogród. Nie rozumie że hormony sie czasami nudzą i swiruja

[erk]

Dla swojego spokoju możesz zrobić test z krwi Jak mi się spóźniał tyle czasu też robiłam ale wyszedł negatyw, a szkoda w sumie Tżowi nic nie mówię, bo później świruje

[Cytrynowe_Marzenie]

Mój sam zwraca uwagę że okresu nie mam.
Chcę zrobić ten z krwi. Ale iść tu do lekarza to mi ciężko bo nie mam stałych dni wolnych a rota tylko na tydzień.

[AniaBeti]

Czesc Dziewczyny.
Znowu ja...
W listopadzie ostawilam Naraye... po ok 5 latach, jak napisałam powyżej. Od tego czasu miałam krwawienie z odstawienia i dwa okresy, które były dość obfite, ale i krótkie - 2,5dnia. Od 6 dni męczą mnie brazowe plamienia i trochę pobolewa mnie jajnik....Zaczęły się jakieś 10 przed miesiączka - hipotetycznie, bo poprzedni okres miała dużo wcześniej od poprzedniego.
Jak myślicie co to i dlaczego?
Proszę o opinie.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

[anusska89]

Napisane przez AniaBeti

Czesc Dziewczyny.
Znowu ja...
W listopadzie ostawilam Naraye... po ok 5 latach, jak napisałam powyżej. Od tego czasu miałam krwawienie z odstawienia i dwa okresy, które były dość obfite, ale i krótkie - 2,5dnia. Od 6 dni męczą mnie brazowe plamienia i trochę pobolewa mnie jajnik....Zaczęły się jakieś 10 przed miesiączka - hipotetycznie, bo poprzedni okres miała dużo wcześniej od poprzedniego.
Jak myślicie co to i dlaczego?
Proszę o opinie.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Przed braniem tabletek miałam tak przy owulacji, plamienia i bóle jajnika, dlatego właśnie lekarz przepisał mi tabletki lecz niestety nie mógł mi zagwarantować, że po odstawieniu to nie wróci. Wybierz się lepiej do lekarza bo to może być owulacja ale może też być jakieś zapalenie. Lepiej to sprawdzić.

Ja jestem 2 tygodnie po odstawieniu, krwawienie z odstawienia było, teraz czekanie na okres :P Ale na razie czuję się świetnie, ustały bóle piersi i podbrzusza, zupełnie odżyłam Co prawda pojawiły się dwa pryszcze ale to pikuś :P Ciekawe co będzie dalej..

[erk]

A ja póki co pozbyłam się problemów z cerą. Drugi dzień okresu a tu tylko jeden pryszcz Nie wiem czy to była wina tabletek, ale na ramionach miałam zapalenie około mieszkowe - teraz znikło Zmniejszył się również celullit na pupie

[anusska89]

Napisane przez erk

A ja póki co pozbyłam się problemów z cerą. Drugi dzień okresu a tu tylko jeden pryszcz Nie wiem czy to była wina tabletek, ale na ramionach miałam zapalenie około mieszkowe - teraz znikło Zmniejszył się również celullit na pupie

Czyli nie w każdym przypadku jest tak źle i strasznie po odstawieniu jak pisały dziewczyny wcześniej

Ile czasu jesteś już bez tabletek ? I jak z okresem? gorszy niż przy tabletkach czy nie?

[erk]

Odstawiłam w październiku, ogólnie na początku była tragedia. Cera - pryszcz na pryszczu, woda mi się zbierała. Raz mi się okres spóźnił miesiąc, teraz tydzień, ale źle nie jest

[Edyta1990]

Czesc dziewuszki. W czerwcu ubieglego roku odstawilam antykoncepty. Wlosy zawsze mialam z tendencja do wychodzenia, ale bez tragedii, cere w miare ok. Ale to co zadzialo sie u mnie po odstawieniu tabsow to czysta masakra. Do listopada mniej wiecej wlosy wypadaly mi okropnie, teraz jest troche lepiej ale i tak wypada mi wiecej wlosow niz zazwyczaj. Cera? Nie ma dnia bez nowych niespodzianek na twarzy, co jedne sie zagoja, juz wyskakuja kolejne. Na twarzy multum, ma ramionach drobne krostki. Juz konczy mi sie cierpliwosc. Jak to u Was wizazanki wygladalo po odstawieniu tabsow? Borykalyscie sie z tymi problemami? Jak dlugo? Czy cos pomoglo? Pozdrawiam.

[astele]

Może głupie pytanie- ale czy jak nie miałam żadnych skutków ubocznych podczas brania tabletek, to czy istnieje jakikolwiek cień nadziei, że wpłynie to pozytywnie na organizm podczas odstawienia?

[Edyta1990]

Tez nie mialam zadnych, a przy odstawieniu zadzialo sie to co wyzej napisalam.