Oryginał czy podróbka? Część IV

[hathayoga]

Napisane przez ginger505

Flakon jest z 2009 roku, czy możliwe, że płyn ściemniał z upływem czasu?

Ja mam flakonik 30 ml (chyba od 2010 roku) i u mnie płyn ściemniał. A przechowywane były prawidłowo, zapach się nie zmienił ani trochę.

[ginger505]

Napisane przez hathayoga

Ja mam 30 ml na wykończeniu i u mnie płyn ściemniał. A przechowywane były prawidłowo, zapach się nie zmienił ani trochę.

Czyli jest szansa, że ten też będzie ok... No cóż- jak nie zaryzykuję to się nie przekonam

[hathayoga]

U mnie ciut jaśniejszy, niż ten z all.

[wgn]

Napisane przez hathayoga

Ja mam flakonik 30 ml (chyba od 2010 roku) i u mnie płyn ściemniał. A przechowywane były prawidłowo, zapach się nie zmienił ani trochę.

Może tak być, temperatura i powietrze też mogą dać taki efekt
Najważniejsze, że zapach ok
Pełnowymiarowe flaszki mam z w miarę świeże (jedna to chyba nawet 2014r) ale mam też taką wersję mini, która ma 3 lata i tam faktycznie płyn jest minimalnie ciemniejszy a zapach jest w porządku.
A jeszcze ciemniej wygląda jak wcisnę autokorektę (2 zdj).

[sylwia.gda]

Kilka dni temu weszłam drogą wymiany w posiadanie ordynarnej podróbki mojego znanego od lat, kochanego i ubóstwianego Kenzo Flower.
Otrzymałam flakon 30 m (25ml). Śmierdzi niesamowicie. W środku pływają paprochy (dla jasności - nie są to bąbelki, jakie powstają po potrząśnięciu butelką).
Szkło ma nierówne denko, cały flakon jest usiany drobnymi dziurkami, jest nierklarowny, nieprzejrzysty. Smród ulatuje po godzinie, z Kenzo Flower który znam OD LAT ma niewiele wspólnego.

Napisałam do wizażanki która mi ów flakon wysłała. Twierdzi ona, że to oryginał, bo wizażanka, od ktorej go dostała, a przed nią jeszcze inne wizażanki twierdzą że to też oryginał. podobno zanim trafil w moje ręce był w perfumeriach porównywany do oryginału

W sumie co tam, mogłam tym pędem puścić go dalej na wymianę w moim wątku, ale jak były moderator byłam często osobą weryfikującą flakony podczas wymian innych wizażanek. Brzydzę się takimi praktykami, jak puszczanie dalej podróby w obieg.

Fotki 1 i 2 przedstawiają ciekawe zjawisko - oprócz paprochów w środku pływa coś a'la cienki jasny włosek - lub kawałek waty
Fotka 3 oraz 4 - denko i dziurki we flaszce.
Fotka nr 4 ukazuje dziurki i nierowności w spoczynku, nie są to bąbelki które osiadają po potrząśnięciu!
Szkoda że smrodu nie da się pokazać na fotce.

[201709081028]

Prosiłabym o przejrzyste fotki dna flakonu ,gdyz ocena flaszki w duzej mierze zalezy od jakośc zrobienia foto. Najlepiej proponuje zrób je w swietle dziennym przy oknie. pzdr

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez sylwia.gda

Kilka dni temu weszłam drogą wymiany w posiadanie ordynarnej podróbki mojego znanego od lat, kochanego i ubóstwianego Kenzo Flower.
Otrzymałam flakon 30 m (25ml). Śmierdzi niesamowicie. W środku pływają paprochy (dla jasności - nie są to bąbelki, jakie powstają po potrząśnięciu butelką).
Szkło ma nierówne denko, cały flakon jest usiany drobnymi dziurkami, jest nierklarowny, nieprzejrzysty. Smród ulatuje po godzinie, z Kenzo Flower który znam OD LAT ma niewiele wspólnego.

Napisałam do wizażanki która mi ów flakon wysłała. Twierdzi ona, że to oryginał, bo wizażanka, od ktorej go dostała, a przed nią jeszcze inne wizażanki twierdzą że to też oryginał. podobno zanim trafil w moje ręce był w perfumeriach porównywany do oryginału

W sumie co tam, mogłam tym pędem puścić go dalej na wymianę w moim wątku, ale jak były moderator byłam często osobą weryfikującą flakony podczas wymian innych wizażanek. Brzydzę się takimi praktykami, jak puszczanie dalej podróby w obieg.

Fotki 1 i 2 przedstawiają ciekawe zjawisko - oprócz paprochów w środku pływa coś a'la cienki jasny włosek - lub kawałek waty
Fotka 3 oraz 4 - denko i dziurki we flaszce.
Szkoda że smrodu nie da się pokazać na fotce.

a czy Ty jestes pewna swoich poprzednich flaszek?
bo z tego co wiem to flower ma dziurki na dnie flaszki!

tu bardzo ladnie flaszka porównawcza

http://allegro.pl/kenzo-flower-50ml-...954480339.html

[chudelatte]

Napisane przez LadyDagaMilon

Prosiłabym o przejrzyste fotki dna flakonu ,gdyz ocena flaszki w duzej mierze zalezy od jakośc zrobienia foto. Najlepiej proponuje zrób je w swietle dziennym przy oknie. pzdr

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------




a czy Ty jestes pewna swoich poprzednich flaszek?
bo z tego co wiem to flower ma dziurki na dnie flaszki!

tu bardzo ladnie flaszka porównawcza

http://allegro.pl/kenzo-flower-50ml-...954480339.html

napisała, że cały flakon jest usiany drobnymi dziurkami i to chyba o te dziurki chodzi przeczytaj jeszcze raz posta

[sylwia.gda]

Napisane przez chudelatte

napisała, że cały flakon jest usiany drobnymi dziurkami i to chyba o te dziurki chodzi przeczytaj jeszcze raz posta

dokładnie tak.
Bardzo żałuję, że smrodu nie da się sfotografować.
Bo to przecież głównie o zapach chodzi w perfumach


żeby było jasne - mam na myśli dziurki i nieklarowne szkło na flakonie. Nie chodzi mi o 2 duże wyżlobione dziury na denku.

[naanakov]

A mój Kwiat nie miał dziurek. A miałam z Superpharmu(jeszcze pamiętam, bo dwie promocje niechcący mi naliczyli przy kasie i nie umieli odkręcić A że był duży ruch, to dali sobie spokój i zapłaciłam za niego 30zł ).

[Asiuuuuula]

Przydałoby się dokładne zdjęcie całej butli... ew. dokładne zdjęcia tych nierówności i dziurek.
Szczerze mówiąc "śmierdzi" ta sprawa... 4 właścielka, woda krąży i nikt dziwnym zbiegiem okoliczności nie zrobił wcześniej zdjęć, nikt zapachu nie znał....

Dla mnie osobiście jedynym rozwiązaniem jest odmianka dla dobra sprawy a na przyszłość trzeba wyrobić sobie nawyk robienia zdjęć bo tak to można sobie udowadniać...

[misianka]

Napisane przez Asiuuuuula

Przydałoby się dokładne zdjęcie całej butli... ew. dokładne zdjęcia tych nierówności i dziurek.
Szczerze mówiąc "śmierdzi" ta sprawa... 4 właścielka, woda krąży i nikt dziwnym zbiegiem okoliczności nie zrobił wcześniej zdjęć, nikt zapachu nie znał....

Dla mnie osobiście jedynym rozwiązaniem jest odmianka dla dobra sprawy a na przyszłość trzeba wyrobić sobie nawyk robienia zdjęć bo tak to można sobie udowadniać...

Asiu - wyboldowane, to akurat na Targowisku normalne, tam niekoniecznie jak na Perfumach, siedzą hobbystki perfumowe

[Asiuuuuula]

Napisane przez misianka

Asiu - wyboldowane, to akurat na Targowisku normalne, tam niekoniecznie jak na Perfumach, siedzą hobbystki perfumowe

Masz rację misianko no ale nie zrobić zdjęć w tyle osób? w żaden sposób

[sylwia.gda]

No właśnie, ja znam od lat wszystkie wersje Flowera, łącznie z tymi już nieistniejacymi. Zapach znam na pamięć. Od razu mnie uderzył po nosie smród z tegoż flakonika. Byłam w Sephorze, co tylko utwierdzilo mnie w przekonaniu, że z tą flaszka jest ewidentnie coś nie halo.

[shini]

Napisane przez Asiuuuuula

Masz rację misianko no ale nie zrobić zdjęć w tyle osób? w żaden sposób

Wizażanka, która puściła w obieg perfumy, miała zdjęcia w wątku, ale po wymianie zakończonej usunęła zdjęcia itd. to chyba nic dziwnego prawda? Ja Kenzo od niej właśnie dostałam a ode mnie Wizażanka, która wysłała je Wizażance sylwia.gda. Nie robiłam wtedy zdjęć, bo miałam telefon w naprawie i cegłofona w użyciu- można to sprawdzić w poprzednich wątkach, pisałam, że na życzenie mogę jakoś wykombinować fotkę, poprosić kogoś o zrobienie. Mam prawie 80 wymian za sobą i to pierwsza taka sytuacja, mam nauczkę będę zawsze robić dokładne zdjęcia już ;] Wizażanka, która wymieniła perfumy z sylwia.gda z tego co wiem też nie robiła fot do tej pory...
Co do wędrowania flaszki, to pisałam już, że mam częste migreny, nie używam perfum codziennie, mam kilka otwartych, niektóre z małym ubytkiem od dawna Kenzo podobało mi się na papierku w perfumerii, co innego chodzenie w tak intensywnym zapachu, to jednak nie dla mnie...A Wizażanka, która dostała ode mnie perfumy dobrała Kenzo do pudru Vichy z minimalnym ubytkiem, na którym jej głównie zależało. Nie znała tego zapachu wcześniej i wzięła go w ciemno i jej nie podszedł. Często wystawiam rzeczy, które niekoniecznie chcę oddać, nowe lub z małym ubytkiem, jak mnie coś skusi to oddaję, Kenzo poleciało w większej wymianie za coś, co chciałam, tyle ode mnie

[naanakov]

Dziewczyny, może nie przenośmy dyskusji z CL tutaj, tylko czekajmy na weryfikację i możliwie więcej zdjęć, bo i tak nic nie wskóramy na razie...

[misianka]

Napisane przez Asiuuuuula

Masz rację misianko no ale nie zrobić zdjęć w tyle osób? w żaden sposób

szczerze?
właśnie posiadłam w wymianach Tsukimi Annayake i Lutka, zdjęć nie było, prawie od razu je sama wydałam na żer i ... też fotek nie zrobiłam
jakby kto chciał, to bym zrobiła, ba! pewnie i tak zrobię, ale jakoś tak wyszło i już
to nie jest dla mnie dowód czegokolwiek, po prostu. wolę twarde dowody

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez naanakov

Dziewczyny, może nie przenośmy dyskusji z CL tutaj, tylko czekajmy na weryfikację i możliwie więcej zdjęć, bo i tak nic nie wskóramy na razie...

racja

[shini]

O samej flaszce (flakonie) nie będę pisać, bo wiadomo jestem osobą po części w to zamieszaną i nie jestem obiektywna no i nie znam się na żadnym weryfikowaniu po wykonaniu flakonu itd. Powiem tylko, że też znam zapach Kenzo, wąchałam go milion razy w perfumeriach i zapach był taki sam, nic nie śmierdziało Wizażanka, która dostała Kenzo ode mnie też psikała jeszcze w perfumerii i też mówi, że tak samo pachniały dla niej. Każde perfumy weryfikuję zarówno ja jak i ona w perfumerii, Dolce, które mam od niej w wątku też weryfikowałam, oglądałam flakon w Sephorze itd.

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Ok, kto będzie chciał poczyta sobie BL Chciałam tylko odnieść się do pytania dlaczego nie ma fot i czemu "tyle" osób (trzy) przekazało flaszkę dalej.

[Asiuuuuula]

No dowodów to nie będzie żadnych, ani tfardych ani miętkich .
A ta wizażanka, która miała zdjęcia a potem je wykasowała z wątku nie może ich wstawić?... W sumie do niczego się nie dojdzie, słowo przeciwko słowu...

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Napisane przez shini

Ok, kto będzie chciał poczyta sobie BL Chciałam tylko odnieść się do pytania dlaczego nie ma fot i czemu "tyle" osób (trzy) przekazało flaszkę dalej.

Dzięki

[shini]

Napisane przez Asiuuuuula

No dowodów to nie będzie żadnych, ani tfardych ani miętkich .
A ta wizażanka, która miała zdjęcia a potem je wykasowała z wątku nie może ich wstawić?... W sumie do niczego się nie dojdzie, słowo przeciwko słowu...

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------


Dzięki

Pisała, że nie ma już fot. To chyba nic dziwnego, ja jeśli robię już foty- a teraz będę robić zawsze nawet wacikom po zakończonej wymianie też wywalam foty z wątku i z kompa, bo bym w nich utonęła

[201709081028]

nie mam już ;( a szkoda szukałam już w kompie i na kartach nigdzie się nie zachowałay niestety ;(

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Napisane przez shini

Pisała, że nie ma już fot. To chyba nic dziwnego, ja jeśli robię już foty- a teraz będę robić zawsze nawet wacikom po zakończonej wymianie też wywalam foty z wątku i z kompa, bo bym w nich utonęła

no tak jak Ja , zawsze nieaktualne usuwam bo mam syf potem , ale teraz to chyba utworzę osobny folder i bedę focic na potęgę!

[Małgosia791]

Flaszka wygląda na oryginał(ale dla pewności przydałyby się bardziej ostre zdjęcia w świetle dziennym), tym bardziej że to niepodrabiana pojemność, ale sylwia.gda twierdzi, ze zna zapach i jest śmierdzący, więc może zapach jest po prostu popsuty(zwietrzały, stary, źle przechowywany itp) .

[8d6bb8e295b6f8a6661e98cda8040e22ff42086f_6577a3bfbbbd4]

Mam oryginał tester i mają te dwie dziurki wg mnie jak ktoś już napisał, zapach jest popsuty po prostu, ale faktem jest, że paprochy i włos nie powinny tam byc

[Miskaa78]

[1=8d6bb8e295b6f8a6661e98c da8040e22ff42086f_6577a3b fbbbd4;49687479]Mam oryginał tester i mają te dwie dziurki wg mnie jak ktoś już napisał, zapach jest popsuty po prostu, ale faktem jest, że paprochy i włos nie powinny tam byc [/QUOTE]

Eeee a ja się będę upierać ze mogą. Jak będę w domu mogę poglądowo wrzucić zdjęcia mojego nieszczęsnego miracle, pojawiły się paprochy same z siebie jakby nawet w te jedna noc. Zupełnie nie mam pojęcia dlaczego tak się stało a perfumy są oryginalne.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

nie mam już ;( a szkoda szukałam już w kompie i na kartach nigdzie się nie zachowałay niestety ;(

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------



no tak jak Ja , zawsze nieaktualne usuwam bo mam syf potem , ale teraz to chyba utworzę osobny folder i bedę focic na potęgę!

Można zrobić odzysk zdjęć z dysku, tylko czy to coś da?
Lepsze fotki by się przydały do oceny oryginalności w/w flakonu. Bo zapach jeśli jest smrodliwy to raczej zepsuty.

[lawmore]

Napisane przez Miskaa78

Eeee a ja się będę upierać ze mogą. Jak będę w domu mogę poglądowo wrzucić zdjęcia mojego nieszczęsnego miracle, pojawiły się paprochy same z siebie jakby nawet w te jedna noc. Zupełnie nie mam pojęcia dlaczego tak się stało a perfumy są oryginalne.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------


Można zrobić odzysk zdjęć z dysku, tylko czy to coś da?
Lepsze fotki by się przydały do oceny oryginalności w/w flakonu. Bo zapach jeśli jest smrodliwy to raczej zepsuty.

Ale te perfumy nie śmierdzą!! Psikałam mamę w S., bo chciałam je jej oddać i pachniały identycznie jak te, o których tu mowa!!

[naanakov]

Napisane przez lawmore

Ale te perfumy nie śmierdzą!! Psikałam mamę w S., bo chciałam je jej oddać i pachniały identycznie jak te, o których tu mowa!!

Może zepsuły się na poczcie, albo w czasie transportu?

[201709081028]

Napisane przez Małgosia791

Flaszka wygląda na oryginał(ale dla pewności przydałyby się bardziej ostre zdjęcia w świetle dziennym), tym bardziej że to niepodrabiana pojemność, ale sylwia.gda twierdzi, ze zna zapach i jest śmierdzący, więc może zapach jest po prostu popsuty(zwietrzały, stary, źle przechowywany itp) .

Bo to jest oryginał! i nie smierdzi ! do jasnej anielki , nie tylko sylwia .gda zna zapach! jest jedyna? zaczyna mnie to irytować! zaznaczam że to nie moje pierwsza flaszka flowera!!! Shini I LAWMORE porównywały równiez w Sephora to na to wychodzi ze my we 3 sfiksowałysmy i pewnie w sephora maja tez smierdziele skoro pachną identycznie?
znam zapach doskonale. Ggdyby było cos nie tak wyczułabym przecież na iperfumy nie ma podróbek!

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez Miskaa78

Eeee a ja się będę upierać ze mogą. Jak będę w domu mogę poglądowo wrzucić zdjęcia mojego nieszczęsnego miracle, pojawiły się paprochy same z siebie jakby nawet w te jedna noc. Zupełnie nie mam pojęcia dlaczego tak się stało a perfumy są oryginalne.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------


Można zrobić odzysk zdjęć z dysku, tylko czy to coś da?
Lepsze fotki by się przydały do oceny oryginalności w/w flakonu. Bo zapach jeśli jest smrodliwy to raczej zepsuty.

Jo komputerowcem nie jestem a jak czyszcze foldery to mam napisane "czy aby napewno chcesz usunąc folder na stałe z dysku" wiec nie mam pojęcia jak miałabym odzyskac foto , nie znam sie na kompach na tyle by grzebac w systemie.

[Małgosia791]

Napisane przez LadyDagaMilon

Bo to jest oryginał! i nie smierdzi ! do jasnej anielki , nie tylko sylwia .gda zna zapach! jest jedyna? zaczyna mnie to irytować! zaznaczam że to nie moje pierwsza flaszka flowera!!! Shini I LAWMORE porównywały równiez w Sephora to na to wychodzi ze my we 3 sfiksowałysmy i pewnie w sephora maja tez smierdziele skoro pachną identycznie?
znam zapach doskonale. Ggdyby było cos nie tak wyczułabym przecież na iperfumy nie ma podróbek!

Lady, z całym szacunkiem ale co do Smoka-podróbki też byłaś na milion procent pewna, że to oryginał...
...i nagle wszyscy, którzy mieli ten flakon byli go porównywać w Sephorze...
Napisałam tylko swoje przypuszczenia, może faktycznie zapach popsuł się w transporcie...

[201709081028]

Napisane przez Małgosia791

Lady, z całym szacunkiem ale co do Smoka-podróbki też byłaś na milion procent pewna, że to oryginał...
...i nagle wszyscy, którzy mieli ten flakon byli go porównywać w Sephorze...
Napisałam tylko swoje przypuszczenia, może faktycznie zapach popsuł się w transporcie...

to co innego ,nie bede cofać i rozpamiętywac, smok nie był weryfikowany a wizazanka która mi go przysłałą nieswiadomie go wymieniła , Ja do granic z zaufaniem nie przypuszczałabym ... ale to juz się zakończyło smoka z satysfakcja [pierdyknełam do kosza!
Tu nie mam mowy o podóbce Ja osobiscie Flowera kupiłam! i ręczę głową! a smok był z wymiany to różnica.

[wgn]

Z czelusci szafy wygrzebałam swoje niekochane flower nabyte sto lat temu w jednej ze znanych wszystkim sieciówek- ma dziury w dnie, skazę na szkle i rurę krzywą jak w najgorszych podróbach. (gdyby nie fakt, że znam jej pochodzenie to powiedziałbym, że to podróba na 100%)

[201709081028]

Skazy na szkle sie zdarzają czesto Ja mam krzywe dno w chanelce i bąbelek powietrza w dnie .To tylko odlew i leci taśmówa więc ma prawo się być.