Rozczarowana oświadczynami :(

[Morello]

Hej
Długo zbierałam się w sobie, żeby napisać do Was z tym problemem. Wstyd mi było za moje myśli i miałam nadzieję, że z czasem sama uporam się z problemem. Niestety, wciąż mnie on męczy.

Ukochany oświadczył mi się kilka tygodni temu po 1,5 roku związku. Zaręczyny i ślub zawsze były dla mnie ważne, więc nie ukrywam, że czekałam na ten moment. Jednak sposób, w jaki TŻ poprosił mnie o rękę był delikatnie mówiąc... nietrafiony. Oświadczył się w domu, rano, kiedy zaspana i jeszcze w piżamie poszłam do kuchni zrobić sobie kawę Pierścionek też jest średnio trafiony, ma malutkie oczko i trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby w ogóle ten kamień zobaczyć. Jest mi strasznie przykro, że podszedł do sprawy tak "na odwal się". Niby najważniejszy jest fakt, że chce spędzić ze mną resztę życia, ale mimo to mam duży niesmak. Nic nie mówiłam TŻ o moich odczuciach, żeby nie sprawić mu przykrości. Czekałam, aż to rozczarowanie samo przejdzie, dopiero Wam się wygadałam. Jak myślicie, przesadzam?

[201607040940]

Napisane przez Morello

Hej
Długo zbierałam się w sobie, żeby napisać do Was z tym problemem. Wstyd mi było za moje myśli i miałam nadzieję, że z czasem sama uporam się z problemem. Niestety, wciąż mnie on męczy.

Ukochany oświadczył mi się kilka tygodni temu po 1,5 roku związku. Zaręczyny i ślub zawsze były dla mnie ważne, więc nie ukrywam, że czekałam na ten moment. Jednak sposób, w jaki TŻ poprosił mnie o rękę był delikatnie mówiąc... nietrafiony. Oświadczył się w domu, rano, kiedy zaspana i jeszcze w piżamie poszłam do kuchni zrobić sobie kawę Pierścionek też jest średnio trafiony, ma malutkie oczko i trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby w ogóle ten kamień zobaczyć. Jest mi strasznie przykro, że podszedł do sprawy tak "na odwal się". Niby najważniejszy jest fakt, że chce spędzić ze mną resztę życia, ale mimo to mam duży niesmak. Nic nie mówiłam TŻ o moich odczuciach, żeby nie sprawić mu przykrości. Czekałam, aż to rozczarowanie samo przejdzie, dopiero Wam się wygadałam. Jak myślicie, przesadzam?

Czy czujesz/ widzisz że Twój partner Cię kocha? Czy szanuje Cię?
Czy jest romantyczny/ czy praktyczny?

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Nie przesadzasz, tez by mi bylo przykro.

[201607040940]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;5004244 1]Nie przesadzasz, tez by mi bylo przykro.[/QUOTE]

z powodu małego oczka w pierścionku czy formy oświadczyn?

[zlotniczanka]

o ile żalu o pierścionek nie rozumiem, to o całą otoczkę tak. Też by mi było przykro, ja nie mówię, że facet ma na bungee z tym pierścionkiem skoczyć, ale jakaś kolacja, kwiatek, cokolwiek.
Choć może tłumaczy go fakt, że miał wielki plan w głowie, nagle stwierdził: koniec stresu, zrobię to już! I pach. Jednak nadal trochę to bez pomyślunku

[phideaux]

No słabo, specjalnie to się nie postarał. Jeszcze taka głupia pora, ranek, ja np. przez godzinę od wstania jestem w swoim świecie
Nie wiem, może mu powiedz delikatnie, że jesteś trochę rozczarowana i chciałabyś, żeby wymyślił dla was coś fajnego. Wiadomo, że czasu nie cofnie, ale zawsze może coś zorganizować, jakiś wyjazd itp.

[201604130936]

A ja problemu nie kumam.

[slaaave13]

Nigdy nie rozmawialiście na temat zaręczyn, nie mówiłaś mu o jakichś marzeniach większych z tym związanym? Może myślał, że w ten sposób Cię najbardziej zaskoczy..

[Mrozona_Malina]

Dawałaś mu wcześniej do zrozumienia to, jak chciałabyś aby ten dzień wyglądał? Cóż wiem, że powinien też znać Cię na tyle żeby znać Twoje potrzeby w tej kwestii ale może nawet na to nie wpadł, nie pomyślał, kto go tam wie. Na przykład mój Tż wie, że nie chcę pierścionka ani żadnej wielkiej fety, na tyle mnie zna- oświadczyny w formie piżamowej by mi się spodobały . Ale to co dobre dla mnie, dla innej osoby już może być wymysłem.

[201607040940]

Napisane przez zlotniczanka

o ile żalu o pierścionek nie rozumiem, to o całą otoczkę tak. Też by mi było przykro, ja nie mówię, że facet ma na bungee z tym pierścionkiem skoczyć, ale jakaś kolacja, kwiatek, cokolwiek.
Choć może tłumaczy go fakt, że miał wielki plan w głowie, nagle stwierdził: koniec stresu, zrobię to już! I pach. Jednak nadal trochę to bez pomyślunku

Równie dobrze dziewczyna od roku gderała że CHCE zaręczyn i pierścionka więc ma to co chciała. Albo facet ma ją w tyle więc pierścionek i zaręczyny są bylejakie. Albo facet się stresował i chciał mieć już zaręczyny z głowy. Albo jest praktyczny do bólu t trzeba było mu powiedzieć jak te zaręczyny mają wyglądać. Dlatego ważne jest jakim jest człowiekiem i jaki jest ich związek. Czekam co mi Autorka odpowie.

Dobrze że to nie była grota nestle.

[chudelatte]

Napisane przez zlotniczanka

o ile żalu o pierścionek nie rozumiem, to o całą otoczkę tak. Też by mi było przykro, ja nie mówię, że facet ma na bungee z tym pierścionkiem skoczyć, ale jakaś kolacja, kwiatek, cokolwiek.
Choć może tłumaczy go fakt, że miał wielki plan w głowie, nagle stwierdził: koniec stresu, zrobię to już! I pach. Jednak nadal trochę to bez pomyślunku

O pierścionek też można mieć troszkę żalu... nie chodzi tu o jego wartość, jakiś przepych, ale o odrobinę wysiłku żeby poznać gust ukochanej i się w niego troszkę z tym pierścionkiem wpasować. Ja np. wolałabym dużą a tanią cyrkonię niż mały a drogi diament, bo po prostu uwielbiam pierścionki z dużym, najlepiej owalnym, centralnie osadzonym oczkiem i już.

[Leszy]

Napisane przez harleyka

A ja problemu nie kumam.

Ja też nie. Dla mnie nawet takie oświadczyny wydają się naturalniejsze, coś w stylu "Chcę z Tobą być właśnie taką, rozczochraną, ze śpiochami w oczach"

Fakt, ja bym zrobił to inaczej, ale oświadczyny to nie otoczka, a przede wszystkim to, co stoi za wykonaniem tego kroku.

Kwestię pierścionka przemilczę, bo budzi we mnie niesmak. Chyba że facet jest skończonym skąpiradłem.

Napisane przez Gosiaczek1969

Dobrze że to nie była grota nestle.

O borze, przypomniałaś mi te oświadczyny

[201604130936]

Napisane przez Leszy

Ja też nie. Dla mnie nawet takie oświadczyny wydają się naturalniejsze, coś w stylu "Chcę z Tobą być właśnie taką, rozczochraną, ze śpiochami w oczach"

Fakt, ja bym zrobił to inaczej, ale oświadczyny to nie otoczka, a przede wszystkim to, co stoi za wykonaniem tego kroku.

Kwestię pierścionka przemilczę, bo budzi we mnie niesmak. Chyba że facet jest skończonym skąpiradłem.

O to to! A jakby wziął na kolacne z piercionkiem w bezie to by bylo ze takie przewidywalne i zero zaskoczenia i od razu się domyślila. Poza tym serio chodzi w oświadczynach o turbo otoczke? Ba. Ja uważam te poranne nawet za troche słodkie XD

[201607040940]

Napisane przez Leszy

O borze, przypomniałaś mi te oświadczyny

Miała dziewczyna niespodziankę

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez harleyka

O to to! A jakby wziął na kolacne z piercionkiem w bezie

u mnie by się skończyło na ostrym dyżurze - zeżarłabym bezę

[Morello]

Napisane przez Gosiaczek1969

Czy czujesz/ widzisz że Twój partner Cię kocha? Czy szanuje Cię?
Czy jest romantyczny/ czy praktyczny?

Tak, kochamy się i na co dzień dobrze nam się układa. Chociaż jak pomyślę o wspólnym spędzaniu czasu, to raczej ja planuję, organizuję, wychodzę z inicjatywą. TŻ zdecydowanie nie jest romantyczny, nie czuje tych klimatów. Dla niego wymarzony wieczór to pizza + poker lub planszówki. Jednak miałam nadzieję, że ten jeden raz zrobi wyjątek i się postara.

Napisane przez slaaave13

Nigdy nie rozmawialiście na temat zaręczyn, nie mówiłaś mu o jakichś marzeniach większych z tym związanym? Może myślał, że w ten sposób Cię najbardziej zaskoczy..

Napisane przez Mrozona_Malina

Dawałaś mu wcześniej do zrozumienia to, jak chciałabyś aby ten dzień wyglądał? Cóż wiem, że powinien też znać Cię na tyle żeby znać Twoje potrzeby w tej kwestii ale może nawet na to nie wpadł, nie pomyślał, kto go tam wie. Na przykład mój Tż wie, że nie chcę pierścionka ani żadnej wielkiej fety, na tyle mnie zna- oświadczyny w formie piżamowej by mi się spodobały . Ale to co dobre dla mnie, dla innej osoby już może być wymysłem.

Wspomniałam raz czy dwa, że marzą mi się zaręczyny w górach, ale gotowego scenariusza mu nie ułożyłam, bo jednak to leży w gestii mężczyzny.

[kamila.bg]

Oj tam,oj tam -ważne ,ze się oświadczył.

[normalnyFacet]

Napisane przez Gosiaczek1969

Czy czujesz/ widzisz że Twój partner Cię kocha? Czy szanuje Cię?
Czy jest romantyczny/ czy praktyczny?

Skoro jej się oświadczył to chyba ją kocha nie?

Napisane przez harleyka

A ja problemu nie kumam.

też nie kumam. Problem byłby jakby w ogóle oświadczyn nie było, a autorka czekałaby jak głupia.

Napisane przez Leszy

Kwestię pierścionka przemilczę, bo budzi we mnie niesmak. Chyba że facet jest skończonym skąpiradłem.

Cieniutki pierścionek i małe oczko? Zapewniam Ciebie i was wszystkich, że są niesamowite ceny z pozoru tych "najskromniejszych najcieńszych o najmniejszych oczkach", zależy jaki materiał i wykonanie. Chodziłem pytałem widziałem...

Ciekawi mnie jakie autorka miałaby odczucia jakby doszła do informacji, że pierścionek mógłby ewentualnie kosztować więcej np 3-4 razy niż jej się wydaje.

Napisane przez harleyka

O to to! A jakby wziął na kolacne z piercionkiem w bezie to by bylo ze takie przewidywalne i zero zaskoczenia i od razu się domyślila. Poza tym serio chodzi w oświadczynach o turbo otoczke? Ba. Ja uważam te poranne nawet za troche słodkie XD

Też tak uważam. Chcą nie wiadomo czego, a chodzi o sam fakt oświadczyn, a nie jakieś pierścionki kolacyjki.. to nie jest obligatoryjne.

[201607040940]

Napisane przez normalnyFacet

Skoro jej się oświadczył to chyba ją kocha nie? .

Różnie z tym bywa. Czasami to oznacza że zyskał jeszcze trochę spokoju.

[201604130936]

Poza tym. Po takich oświadczynach mozna wrocic do tego łóżka znacznie szybciej niz po kolacji xd

[emma8]

Napisane przez Morello

Tak, kochamy się i na co dzień dobrze nam się układa. Chociaż jak pomyślę o wspólnym spędzaniu czasu, to raczej ja planuję, organizuję, wychodzę z inicjatywą. TŻ zdecydowanie nie jest romantyczny, nie czuje tych klimatów. Dla niego wymarzony wieczór to pizza + poker lub planszówki. Jednak miałam nadzieję, że ten jeden raz zrobi wyjątek i się postara.


Wspomniałam raz czy dwa, że marzą mi się zaręczyny w górach, ale gotowego scenariusza mu nie ułożyłam, bo jednak to leży w gestii mężczyzny.

Ja tam Ci się autorko w ogóle nie dziwie. Moment oświadczyn zapewne każda para zapamięta do końca życia, dlatego miło byłoby żeby to było coś fajnego. Nawet bardziej elegancka knajpa, dobre jedzenie i super winko, ładna sukienka i od razu człowiek czuje się inaczej.
Dla mnie oświadczyny w kuchni w piżamie to niestety totalna klapa.
Chyba że najpierw byłyby oświadczyny przy porannej kawie, a wieczorem facet porywa Cię do super knajpy żeby to uczcić. Albo zabiera na wycieczkę. Ja pewnie też byłabym cholernie rozczarowana. Na szczęście mój TŻ wie że oświadczyny w łóżku to na pewno nie w moim stylu.

[Leszy]

Napisane przez normalnyFacet

Cieniutki pierścionek i małe oczko? Zapewniam Ciebie i was wszystkich, że są niesamowite ceny z pozoru tych "najskromniejszych najcieńszych o najmniejszych oczkach", zależy jaki materiał i wykonanie. Chodziłem pytałem widziałem...

Ciekawi mnie jakie autorka miałaby odczucia jakby doszła do informacji, że pierścionek mógłby ewentualnie kosztować więcej np 3-4 razy niż jej się wydaje.

Jak najbardziej wiem Też chodziłem i rozglądałem się. I co ciekawe, można znaleźć tak jak Ty mówisz - drogie, cienkie pierścionki o jednym kamyczku i tak jak ja szukam - pierścionki z większym kamieniem i małymi na obrączce nie w kwocie 5-cio cyfrowej Kwestia poszukania.

Choć możliwe, że tutaj chodzi o nietrafiony rodzaj pierścionka, niż o cenę.

[revontulet_]

Nie widzę problemu

Jeśli on Cię kocha i Ty jego, otoczka i rozmiar oczka w pierścionku (!!!) powinny mieć najmniejsze znaczenie. Może był to najpiękniejszy pierścionek, na jaki było go w tej chwili stać? A nie chciał czekać dłużej?
Uważam, że jakby Twój narzeczony (bo powiedziałaś: TAK? ) przeczytał ten wątek, byłoby mu baaardzo przykro.

Ja swojemu TŻ-towi powiedziałam, że mógłby mi się oświadczyć nawet tym oczkiem z kapsla od tymbarka i byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie.

Takie pretensje są księżniczkowate.

[201607040940]

Napisane przez Morello

Tak, kochamy się i na co dzień dobrze nam się układa. Chociaż jak pomyślę o wspólnym spędzaniu czasu, to raczej ja planuję, organizuję, wychodzę z inicjatywą. TŻ zdecydowanie nie jest romantyczny, nie czuje tych klimatów. Dla niego wymarzony wieczór to pizza + poker lub planszówki. Jednak miałam nadzieję, że ten jeden raz zrobi wyjątek i się postara..

czyli zaręczyny dokładnie wpisują się w jego charakter.

Jest jaki jest. Takiego kochasz, takiego wybrałaś. Przy okazji wspomnij że chciałabyś pójść na zaręczynową kolację i powiedz gdzie.

[201604130936]

Napisane przez emma8

Ja tam Ci się autorko w ogóle nie dziwie. Moment oświadczyn zapewne każda para zapamięta do końca życia, dlatego miło byłoby żeby to było coś fajnego. Nawet bardziej elegancka knajpa, dobre jedzenie i super winko, ładna sukienka i od razu człowiek czuje się inaczej.
Dla mnie oświadczyny w kuchni w piżamie to niestety totalna klapa.
Chyba że najpierw byłyby oświadczyny przy porannej kawie, a wieczorem facet porywa Cię do super knajpy żeby to uczcić. Albo zabiera na wycieczkę. Ja pewnie też byłabym cholernie rozczarowana. Na szczęście mój TŻ wie że oświadczyny w łóżku to na pewno nie w moim stylu.

Dla mnie znowu publiczne oświadczyny to totalne nieporozumienie.

[normalnyFacet]

Napisane przez Leszy

Choć możliwe, że tutaj chodzi o nietrafiony rodzaj pierścionka, niż o cenę.

Co by się nie zrobiło to i tak autorka (i kobiety tu zgromadzone) będzie mierzyć swoją miarą jego uczucia w kontekście tego co robi i czym, oraz w jaki sposób się oświadcza

[201607040940]

Napisane przez harleyka

Dla mnie znowu publiczne oświadczyny to totalne nieporozumienie.

Dla mnie też, nie byłabym zadowolona z publicznej szopki.

[emma8]

Napisane przez harleyka

Dla mnie znowu publiczne oświadczyny to totalne nieporozumienie.

W ogóle nie miałam na myśli publicznych oświadczyn. Nie musi być tłumu gapiów, wielkiej orkiestry i śpiewów żeby było super.
Pomysł autorki z oświadczynami w górach też jest bardzo fajny.
Dobry szampan i pierścionek do plecaka i pewnie autorka byłaby szczęśliwa. Czy nawet weekendowy wyjazd do Pragi, nad morze, GDZIEKOLWIEK.

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez normalnyFacet

Co by się nie zrobiło to i tak autorka (i kobiety tu zgromadzone) będzie mierzyć swoją miarą jego uczucia w kontekście tego co robi i czym, oraz w jaki sposób się oświadcza

Ja tam wcale nie uważam że facet autorki ją kocha nie tak jak powinien.
Po prostu nie chciało mu się trochę pomyślać, wybadać wcześniej co najbardziej uszczęśliwiłoby autorkę. No i spaprał sprawę.

[201604130936]

Napisane przez emma8

W ogóle nie miałam na myśli publicznych oświadczyn. Nie musi być tłumu gapiów, wielkiej orkiestry i śpiewów żeby było super.
Pomysł autorki z oświadczynami w górach też jest bardzo fajny.
Dobry szampan i pierścionek do plecaka i pewnie autorka byłaby szczęśliwa. Czy nawet weekendowy wyjazd do Pragi, nad morze, GDZIEKOLWIEK.

No to pryrwatna knajpa? Bo mowilas o knajpie.

No przecież bylo GDZIEKOLWIEK XD

[Hibiku]

Napisane przez emma8

W ogóle nie miałam na myśli publicznych oświadczyn. Nie musi być tłumu gapiów, wielkiej orkiestry i śpiewów żeby było super.

dla niektórych 2+kelner i wizja drugiego człowieka w zasięgu kilkunastu metrów to już publiczne oświadczyny

Pomysł autorki z oświadczynami w górach też jest bardzo fajny.
Dobry szampan i pierścionek do plecaka i pewnie autorka byłaby szczęśliwa. Czy nawet weekendowy wyjazd do Pragi, nad morze, GDZIEKOLWIEK.

Łóżko też jest gdziekolwiek

Tutaj najbardziej wychodzi niedogadanie się... są osoby którym by akurat takie zaręczyny naprawdę pasowały. Autorko, rozmawialiście o tym w ogóle?

[emma8]

Napisane przez harleyka

No to pryrwatna knajpa? Bo mowilas o knajpie.

No przecież bylo GDZIEKOLWIEK XD

Knajpa też może być, czemu nie? Bez klęczenia na podłodze i różnych innych cyrków. Wystarczyłoby trochę się wysilić i poszukać miejsca w których będzie bardziej intymna atmosfera.