Rozczarowana oświadczynami :(

[kalina121]

Napisane przez paulinika

A ja myslalam ze po 23 stronach watek umrze smiercia naturalna

No co ty!!! To temat rzeka

Autorka już nawet się tu nie pokazuje, a my dalej wałkujemy

[Koteu]

Hmm jak dla mnie to jakaś paranoja ostatnio się robi. Coraz więcej facetów oświadcza się po krótkim związku ale czy to tak na prawdę ma sens ? Nie wiem.. wydaje mi się, że by wziąć ślub trzeba się dobrze poznać, sprawdzić czy umie się razem żyć, pomagać sobie itd. 1,5 roku.. trochę mało. Ja bym nie przyjęła i raczej też by mi było przykro jakby to tak wyglądało. Każda z nas chce czuć się wtedy wyjątkowo w końcu.

[201604181004]

dlaczego 1,5 roku to malo xd

[Koteu]

Napisane przez drabineczka

dlaczego 1,5 roku to malo xd

a nie? dla mnie to zdecydowanie za mało by związać się z kimś na całe życie

[201604181004]

no dla ciebie ale jak mozna przez ten pryzmat oceniać innych :P

[Koteu]

Napisane przez drabineczka

no dla ciebie ale jak mozna przez ten pryzmat oceniać innych :P

wyraziłam swoją opinię, że jeżeli ma być mniej rozwodów w Polsce to nie powinno się tak szybko podejmować takich decyzji.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Koteu

Hmm jak dla mnie to jakaś paranoja ostatnio się robi. Coraz więcej facetów oświadcza się po krótkim związku ale czy to tak na prawdę ma sens ? Nie wiem.. wydaje mi się, że by wziąć ślub trzeba się dobrze poznać, sprawdzić czy umie się razem żyć, pomagać sobie itd. 1,5 roku.. trochę mało. Ja bym nie przyjęła i raczej też by mi było przykro jakby to tak wyglądało. Każda z nas chce czuć się wtedy wyjątkowo w końcu.

ale dużo zależy od wieku ludzi i ich doświadczeń związkowych. skłonna jestem uwierzyć, że prędzej przetrwa małżeństwo zawarte w późniejszym wieku, ale mające krótszy staż związkowy niż związek x lat ludzi, którzy od gówniarza się znają.
zresztą, oświadczyny po 1,5 roku + okres przygotowywań (często nawet 2 lata) to nie jest mało. sama znam związki, gdzie ludzie brali ślub po 6 miesiącach znajomości i po x latach super im się układa.

[_Matilde_]

Napisane przez Koteu

Hmm jak dla mnie to jakaś paranoja ostatnio się robi. Coraz więcej facetów oświadcza się po krótkim związku ale czy to tak na prawdę ma sens ? Nie wiem.. wydaje mi się, że by wziąć ślub trzeba się dobrze poznać, sprawdzić czy umie się razem żyć, pomagać sobie itd. 1,5 roku.. trochę mało. Ja bym nie przyjęła i raczej też by mi było przykro jakby to tak wyglądało. Każda z nas chce czuć się wtedy wyjątkowo w końcu.

Osobiście dla mnie to też dużo za mało, ale moim dwóm siostrom faceci się oświadczyli po roku znajomości, jednej małżeństwo jest udane, drugiej mniej , z jej winy przede wszystkim, ale nie o tym mowa. Nie jestem przekonana tak jak Ty się wydajesz, że istnieje prosta zależność między stażem związku a prognozami na udaną przyszłość. To zależy od tylu rzeczy że ja bym się nie odważyła wskazać za przyczynę rozwodów akurat tego

[elvegirl]

Napisane przez Koteu

dla mnie to zdecydowanie za mało by związać się z kimś na całe życie

A jaki staż jest dla Ciebie wystarczający i dlaczego akurat taki?

Napisane przez skazana_na_bluesa

ale dużo zależy od wieku ludzi i ich doświadczeń związkowych.

Też tak uważam, dlatego nieco zdziwiło mnie to wrzucenie wszystkich do jednego wora

[Nameria]

Napisane przez Koteu

Hmm jak dla mnie to jakaś paranoja ostatnio się robi. Coraz więcej facetów oświadcza się po krótkim związku ale czy to tak na prawdę ma sens ? Nie wiem.. wydaje mi się, że by wziąć ślub trzeba się dobrze poznać, sprawdzić czy umie się razem żyć, pomagać sobie itd. 1,5 roku.. trochę mało. Ja bym nie przyjęła i raczej też by mi było przykro jakby to tak wyglądało. Każda z nas chce czuć się wtedy wyjątkowo w końcu.

a ja uważam, że zaręczyny po 4-5 latach to trochę późno.
Zaręczyny po 1,5-2 latach potem przygotowanie do ślubu, jak dla mnie jest ok. Szczególnie jak ludzie mieszkają ze sobą.
Nie rozumiem za to zaręczyny, kiedy ludzie ze soba nie mieszkają tylko widują raz na jakiś czas.

[Luba]

Napisane przez Nameria

Nie rozumiem za to zaręczyny, kiedy ludzie ze soba nie mieszkają tylko widują raz na jakiś czas.

jesli czlowiek mysli glowa a nie innymi czesciami ciala, to spokojnie pozna partnera nie mieszkajac z nim przed slubem

[Lexie]

Napisane przez Koteu

a nie? dla mnie to zdecydowanie za mało by związać się z kimś na całe życie

Dla Ciebie, niekoniecznie dla innych.

Nie da się przyłożyć jednej miarki, jedni się poznają dobrze w krótkim czasie, inni będą w niby długim związku, ale znać się aż tak dobrze nie będą.

[golgie]

Napisane przez Luba

jesli czlowiek mysli glowa a nie innymi czesciami ciala, to spokojnie pozna partnera nie mieszkajac z nim przed slubem

Dokładnie tak, tylko, że przed zaręczynami trzeba się odpowiednio długo znać i sprawdzić związek w różnych sytuacjach, a nie na zasadzie- jestem z misiem rok, to dawaj pierdzionek i ślub
Zgadzam się też z tym, że dużo zależy od wieku partnerów, a tym samym doświadczenia życiowego

[201607040940]

Z tymi drogimi pierscionkami trzeba dziewczyny uważać.

podaję za forum finansowym:
Narzeczona jest, w rozumieniu przepisów ustawy o podatku od spadków i darowizn, osobą należącą do trzeciej grupy podatkowej. Oznacza to, że zwolniona jest z podatku od darowizny tylko wtedy, gdy jej wartość nie przekracza 4902 złotych, a pierścionek z brylantem często kosztuje znacznie więcej.

Co więcej, obowiązek zgłoszenia darowizny spoczywa na obdarowanym, który w ciągu 6 miesięcy musi zgłosić darowiznę do odpowiedniego urzędu skarbowego, wraz z dokumentami pozwalającymi określić wysokość podatku. Narzeczona powinna więc, po romantycznych oświadczynach, poprosić jeszcze o rachunek za pierścionek zaręczynowy.

[chudelatte]

Czy związek będzie udany nie zależy ani od wieku, ani od stażu... Ja znam i myślę że każdy zna jakieś małżeństwa, które się pobrały po 1-2 latach znajomości i świetnie się im układa i takie pary, które były ze sobą 10 lat przed ślubem, a po ślubie wszystko się rozpadło po roku, dwóch... Sa tacy, których "dziecinne" związki z podstawówki przetrwały 20 lat i są tacy, którzy związali się poważnie w doroślejszym wieku, ale wszystko walnęło po 2 latach. Jedni mieszkają ze sobą przed ślubem i myślą, że się świetnie znają, a po ślubie jednak wychodzą brudy i jest źle. Inni nie mieszkają razem, nawet z seksem czekają do ślubu i po ślubie wszystko jest cacy. Raz jest tak a raz odwrotnie.Nie ma żadnych reguł. Czysta loteria.Ludzie są baaardzo różni, a relacje między nimi mega skomplikowane, bo do pokręconych charakterów, zmieniających się z upływem lat dochodzi 100 000 "czynników zewnętrznych" na które ludzie nie mają wpływu i nigdy nic nie wiadomo.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Gosiaczek1969

Z tymi drogimi pierscionkami trzeba dziewczyny uważać.

podaję za forum finansowym:
Narzeczona jest, w rozumieniu przepisów ustawy o podatku od spadków i darowizn, osobą należącą do trzeciej grupy podatkowej. Oznacza to, że zwolniona jest z podatku od darowizny tylko wtedy, gdy jej wartość nie przekracza 4902 złotych, a pierścionek z brylantem często kosztuje znacznie więcej.

Co więcej, obowiązek zgłoszenia darowizny spoczywa na obdarowanym, który w ciągu 6 miesięcy musi zgłosić darowiznę do odpowiedniego urzędu skarbowego, wraz z dokumentami pozwalającymi określić wysokość podatku. Narzeczona powinna więc, po romantycznych oświadczynach, poprosić jeszcze o rachunek za pierścionek zaręczynowy.

Oł plis. Jak ktos dostaje pierscionek za 5 kafli to dostaje tez milion innych cennych rzeczy i wątpie, zeby myslal o US

[201607040940]

Napisane przez PaulinciaKWC

Oł plis. Jak ktos dostaje pierscionek za 5 kafli to dostaje tez milion innych cennych rzeczy i wątpie, zeby myslal o US

no to czas pomyśleć bo jak US się przyssa to wyssa .

[Mojwa]

Musialby ktos doniesc :d
Swoją drogą co za bzdurny przepis. Facet juz podatek zapłacił przy kupnie.

[Shira Yuki]

Napisane przez kalincia

Zbyt tani pierścionek jest dla taniej kobiety. ?Takiej, która jest do kupienia.

Wg twojej teorii, każda kobieta jest do kupienia, wszystko zależy od ceny. Ja dodałbym, że ta z wysokimi oczekiwaniami zalatuje prostytutka. Dla mnie pierścionek jest symbolem i może być najtańszy, bo tu liczą się deklaracje , nie metka

[201607040940]

Napisane przez Shira Yuki

Wg twojej teorii, każda kobieta jest do kupienia, wszystko zależy od ceny. Ja dodałbym, że ta z wysokimi oczekiwaniami zalatuje prostytutka. Dla mnie pierścionek jest symbolem i może być najtańszy, bo tu liczą się deklaracje , nie metka

pierścionek jest symbolem. I nie ma nic złego jeżeli niezarabiający student kupi swojej dziewczynie srebrny pierścionek za 100 zł. Bo to ma być symbol jego miłości. Ale dziwne byłoby gdyby świetnie zarabiający facet po 30stce kupił taki pierścionek. Pomyślałabym że jest skąpy.

[Shira Yuki]

Napisane przez Gosiaczek1969

pierścionek jest symbolem. I nie ma nic złego jeżeli niezarabiający student kupi swojej dziewczynie srebrny pierścionek za 100 zł. Bo to ma być symbol jego miłości. Ale dziwne byłoby gdyby świetnie zarabiający facet po 30stce kupił taki pierścionek. Pomyślałabym że jest skąpy.

Właśnie o tym mówię, każdemu wedle potrzeb

[201607040940]

Napisane przez Shira Yuki

Właśnie o tym mówię, każdemu wedle potrzeb

i możliwości

[kalincia]

Napisane przez Shira Yuki

Wg twojej teorii, każda kobieta jest do kupienia, wszystko zależy od ceny. Ja dodałbym, że ta z wysokimi oczekiwaniami zalatuje prostytutka. Dla mnie pierścionek jest symbolem i może być najtańszy, bo tu liczą się deklaracje , nie metka

To było sarkastyczne pytanie, nie moja teoria. Czy bez emotikonek już nie da niczego zrozumieć.

[Lexie]

Napisane przez Gosiaczek1969

no to czas pomyśleć bo jak US się przyssa to wyssa .

A słyszał ktoś kiedykolwiek o takim przypadku, że US ścigał jakąś narzeczoną, bo dostała za drogi pierścionek?

Przepis jest durny, i pewnie w tym przypadku martwy.

[Mojwa]

Podatek od darowizny chyba tylko płacą zbyt uczciwi. Albo w przypadku darowizny popartej umową - np samochodu.

[annic]

Głupi przepis, tak samo czytałam kiedyś artykuł gdzie pisali, że od prezentów ślubnych też powinno płacić się podatek. Ta, jasne. Ciekawe czy ktokolwiek kiedykolwiek to zrobił

[Mojwa]

Ale to wszystko zalezy od kwoty. A jednak malo kto dostaje od jednej osoby w kopercie.pare tysięcy zlotych :p

[annic]

Mimo wszystko - nie sądzę by ci co dostają płacili podatek od tych prezentów

[kalina121]

Napisane przez annic

Mimo wszystko - nie sądzę by ci co dostają płacili podatek od tych prezentów

Nie tylko od ślubnych -był taki artykuł w którymś z czasopism przed okresem pierwszych komunii. Też opisano tam od jakich prezentów trzeba płacić podatki. Z tego co pamiętam było to dość zawiłe- była nawet jakaś tabelka zależnie od stopnia pokrewieństwa darczyńcy i obdarowanego podawało się kwoty powyżej których trzeba zapłacić podatek.
Dla mnie to chore jest

[201706190936]

Napisane przez kalina121

Nie tylko od ślubnych -był taki artykuł w którymś z czasopism przed okresem pierwszych komunii. Też opisano tam od jakich prezentów trzeba płacić podatki. Z tego co pamiętam było to dość zawiłe- była nawet jakaś tabelka zależnie od stopnia pokrewieństwa darczyńcy i obdarowanego podawało się kwoty powyżej których trzeba zapłacić podatek.
Dla mnie to chore jest

Dla mnie też

Swojego czasu w pracy jakiś koleś prawie mnie pobił mówiąc że jak najbardziej należy pobierać podatek od podarków komunijnych i ślubnych, uzasadniał to jedynie tym że "ktoś ma za darmo a >>uczciwie pracujący<< muszą kupować i płacić za to".

Czytałam też artykuł że w czasie komunii wzrasta liczba donosów do urzędu skarbowego, że syn sąsiada dostał quada a to kosztuje, a że trzeba podatek itd. Chore kablowanie staje się niestety codziennością i normą.