Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy!

[Haggat]

Napisane przez amelsss

Ja mam ciągle problem z ilością ubrań ' po domu/do spania' .Chodzę w kilku rzeczach w kołko, a trzymam całą szufladę.

Też tak mam, a jeszcze często coś od kogoś dostaje. Czasem kupie jakieś koszulki w lumpkach do chodzenia po domu bo od używania mi się dziury robią i wtedy taka zniszczona koszulka jeszcze na szmaty leci. Teraz jak coś się "zepsuje" to od razu wyrzucam. Za dużo tego.

[Cindy28]

U mnie robi się idealnie w kosmetyczce .
Uzupełniłam braki, zużyłam dużo rzeczy, część wymieniłam, próbki kosmetyków i zapachów opchnęłam na alle.
Na dniach zakładam jeszcze raz wątek wymiankowy - mam nadzieję, że już ostatni .
I zabieram się porządnie za książki, a na deser to, czego jest najwięcej - ciuchy.

Super, że tak dużo się u nas dzieje i dzięki temu coraz więcej przestrzeni dookoła .

Judith, dużo siły , mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Twojej myśli, operacja się uda, a wyniki będą dobre .

[judith8]

Napisane przez Cindy28

U mnie robi się idealnie w kosmetyczce .
Uzupełniłam braki, zużyłam dużo rzeczy, część wymieniłam, próbki kosmetyków i zapachów opchnęłam na alle.
Na dniach zakładam jeszcze raz wątek wymiankowy - mam nadzieję, że już ostatni .
I zabieram się porządnie za książki, a na deser to, czego jest najwięcej - ciuchy.

Super, że tak dużo się u nas dzieje i dzięki temu coraz więcej przestrzeni dookoła .

Judith, dużo siły , mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Twojej myśli, operacja się uda, a wyniki będą dobre .

Dziekuje, staram sie chociaz z roznym skutkiem
Wlasnie obejrzalam Walking dead, poczytam I ide spac. Znalazlam fajne narzedzie do spisywania swoixh przemyslen, pamietnika, ksiazki lub praktyki przed blogowaniem. Jutro podrzuce link.

Apropos kosmetykow to przyszedl fitomed zamowiony. Krem z o.arganowym troche mnie szczypie hmmm mam nadzieje ze jutro nie obudze sie z buzia w ciapki. Troche mnie rozcarowal ich krem nr 4 chyba, bezwodny. Okazuje sie, ze zapycha mi buzie. Maslo shea z kolei mi sciaga skore na ustach....dziwnie. Jednak tisane to tisan. Ale oba specyfiki nadaja sie do rak, ciala, piet etc.

[ParoleParole]

Napisane przez Cindy28

U mnie robi się idealnie w kosmetyczce .
Uzupełniłam braki, zużyłam dużo rzeczy, część wymieniłam, próbki kosmetyków i zapachów opchnęłam na alle.
Na dniach zakładam jeszcze raz wątek wymiankowy - mam nadzieję, że już ostatni .
I zabieram się porządnie za książki, a na deser to, czego jest najwięcej - ciuchy.

Super, że tak dużo się u nas dzieje i dzięki temu coraz więcej przestrzeni dookoła .

Judith, dużo siły , mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Twojej myśli, operacja się uda, a wyniki będą dobre .

Chciałabym doczekać takiego stanu w swoich kosmetykach, a narazie tonę w nich

Obecnie walczę z minimalizmem w papierach/notatkach. Wiele rzeczy miało mi się przydać//wiele papierów się wala wszędzie. Więc w tym tygodniu poświęcam czas na wyrzucenie zbędnych rzeczy i uporządkowanie potrzebnych.

[Cindy28]

Napisane przez judith8

Dziekuje, staram sie chociaz z roznym skutkiem
Wlasnie obejrzalam Walking dead, poczytam I ide spac. Znalazlam fajne narzedzie do spisywania swoixh przemyslen, pamietnika, ksiazki lub praktyki przed blogowaniem. Jutro podrzuce link.

Apropos kosmetykow to przyszedl fitomed zamowiony. Krem z o.arganowym troche mnie szczypie hmmm mam nadzieje ze jutro nie obudze sie z buzia w ciapki. Troche mnie rozcarowal ich krem nr 4 chyba, bezwodny. Okazuje sie, ze zapycha mi buzie. Maslo shea z kolei mi sciaga skore na ustach....dziwnie. Jednak tisane to tisan. Ale oba specyfiki nadaja sie do rak, ciala, piet etc.

Najważniejsze, to właśnie podjąć te starania i działać - najgorzej nie robić nic. Będzie dobrze .

Fitomed dla mnie odpadł już na początku [testuje na zwierzakach], a miałam przez chwile od nich całkiem fajny płyn do higieny intymnej.
Aktualnie znalazłam przyzwoity krem nawilżający z Białego Jelenia. Tuninguję ją olejem arganowym i jestem bardzo zadowolona.
A też bardzo dużo specyfików z kosmetycznej półki potrafi zrobić mi armagedon na twarzy. Aktualnie więc ratuję się kwasami i serum z granatu [BiochemiaUrody].

Napisane przez ParoleParole

Chciałabym doczekać takiego stanu w swoich kosmetykach, a narazie tonę w nich

Obecnie walczę z minimalizmem w papierach/notatkach. Wiele rzeczy miało mi się przydać//wiele papierów się wala wszędzie. Więc w tym tygodniu poświęcam czas na wyrzucenie zbędnych rzeczy i uporządkowanie potrzebnych.

Warto przejrzeć, uporządkować, część zużyć, pozbyć się tego co Ci nie podpasowało. I najtrudniejsze, ale niezmiernie ważne - nie kupować nic nowego .

W papierach mam porządek - zarówno urzędowych, jak i tych odnośnie drzewa genealogicznego. Zajęło mi to trochę, ale każda grupa mieści się w jednej, kolorowej, harmonijkowej teczce .
Z kolei notatki ze studiów posegregowałam przedmiotami. Ostatnio podczas tłumaczenia trochę rzeczy się przydało, więc nie w głowie mi całkowite wyrzucanie . Mam jednak zamiar przejrzeć wszystko raz jeszcze i zostawić niezbędne minimum .

[201608160903]

Napisane przez Cindy28

W papierach mam porządek - zarówno urzędowych, jak i tych odnośnie drzewa genealogicznego. Zajęło mi to trochę, ale każda grupa mieści się w jednej, kolorowej, harmonijkowej teczce .
Z kolei notatki ze studiów posegregowałam przedmiotami. Ostatnio podczas tłumaczenia trochę rzeczy się przydało, więc nie w głowie mi całkowite wyrzucanie . Mam jednak zamiar przejrzeć wszystko raz jeszcze i zostawić niezbędne minimum .

Ja na dokumenty urzędowe/zdrowotne/bankowe, innymi słowy wszystkie, mam takie dwa pudła i polecam:

[201604251028]

Mi udało się wreszcie ogarnąć kosmetyki kolorowe - sprawiłam sobie paletkę z Inglota z cieniami i różem, idealnie dobraną kolorystycznie. W związku z tym milion paletek z których używałam jednego cienia, albo pojedynczych cieni, albo dwóch róży które mieszałam ze sobą, mogę spokojnie wyrzucić.

[judith8]

Napisane przez Cindy28

Najważniejsze, to właśnie podjąć te starania i działać - najgorzej nie robić nic. Będzie dobrze .

Fitomed dla mnie odpadł już na początku [testuje na zwierzakach], a miałam przez chwile od nich całkiem fajny płyn do higieny intymnej.
Aktualnie znalazłam przyzwoity krem nawilżający z Białego Jelenia. Tuninguję ją olejem arganowym i jestem bardzo zadowolona.
A też bardzo dużo specyfików z kosmetycznej półki potrafi zrobić mi armagedon na twarzy. Aktualnie więc ratuję się kwasami i serum z granatu [BiochemiaUrody].

na stronie maja informacje ze nie testuja http://www.fitomed.pl/strona-glowna/cms_s/?ids=1

[zuzia13m]

Witajcie ale fajny jest ten wątek, jeżeli mogę to chętnie się przyłączę. Mam w domu potwornie dużo rzeczy i całe mnóstwo takich, których nie używam i używać nie będę a mimo to szkoda mi tego wywalić może jak tu trochę zagoszczę to będę miała większą chęć na wywalanie zbędnych rzeczy
no ale póki co muszę nadrobić czytanie 101 stron

[Kusum]

Napisane przez judith8

Ksiazki oddane w darze do biblioteki - jeden karton ale lzej mu sie zrobilo a pani zadowolona

dzisiaj urlop wiec bylismy zamowic rolety do dwoch pokojow - musimy miec pionowe bo okna sa niewymiarowe, nie zdawalam sobie sprawy jaka droga to przyjemnosc

kusi mnie aby sie zalogowac na laptopa sluzbowego i ogarnac poczte ale staram sie tego nie robic, rano widzialam ze mam juz 40 maili.... teraz pewnie bedzie okolo 100 jak nie wiecej; nie chce zagladac bo nadal pracuje aby wyjsc z pracoholizmu korporacyjnego; druga kwestia jest taka ze mam wrazenie, iz od pazdziernika dostaje ostrzezenia dotyczace mojego stanu zdrowia i jak nie zrobie czegos ze soba to w koncu skoncza sie ostrzezenia i zacznie cos powaznego.... dzisiaj bylam w szpitalu i umawialam sie na operacje, mam zmiany, ktore zdiagnozowano w ostatni piatek i musze je szybko usunac, czeka mnie tez badanie wykluczajace (mam nadzieje) raka szyjki macicy; wlasnie sobie uswiadomilam, ze jezeli bede miala pecha przy wynikach, to bede bardzo zalowac, ze tak wlasnie wygladalo i wyglada moze zycie (10-12h dziennie pracy, nie liczac dojazdow), a nawet jak jestem w domu to zdarza mi sie pracowac albo myslec o pracy

chyba sobie przejrze szafe z ubraniami, moze cos jeszcze pozegnam i posprzatam dla ogolnego uspokojenia ducha

Życzę Ci dużo zdrowia Mam nadzieję, że wszystko będzie ok
Praca to nie wszystko

Też ostatnio robiłam kontrolne badania: cytologia, usg, mocz. Co roku robię też komplet badań krwi, łącznie z markerami. Kilka osób w rodzinie zmarło na nowotwory. Planuję zrobić też badania genetyczne.


rise_against świetny pojemnik

Na razie wstrzymuję się jeszcze z porządkami. Poczekam do wymiany ubrań na nowy sezon.

W tej chwili mam takie mieszane odczucia, co do naszego mieszkania. Z jednej strony wszystko ma już 5 lat i widzę ślady zużycia, rysy, itd. co bardzo mnie denerwuje. Mam ochotę na jakiś remont, przemeblowanie, Z drugiej strony planujemy zmianę mieszkania lub budowę domu, za max 2 lata. I wiem, że nie opłaca się inwestować w to. Ten stan zawieszenia działa mi na nerwy.

[scarlett26]

Takie cos jak rise wklejała mam w formie wkręcanej do szafki wysuwanej jakby ramki na takie wiszące teczki - nabyłam na ikei, sprawdza sie swietnie. Dokumentów mamy sporo, ciagle przybywa, a tak łatwo sie zorientować co gdzie jest.

[zyskowa]

Napisane przez rise_against

Ja na dokumenty urzędowe/zdrowotne/bankowe, innymi słowy wszystkie, mam takie dwa pudła i polecam:

gdzie kupiłaś? Jest świetne

dziewczyny mogę wrócić po dłuuugiej nieobecności?

[201608160903]

Napisane przez zyskowa

gdzie kupiłaś? Jest świetne

dziewczyny mogę wrócić po dłuuugiej nieobecności?

zabrałam ze starej pracy ale jak wygooglasz pojemnik z przegródkami dokumenty to gdzieś będzie.

leżę w domu na l4, ale powoli zaczyna być mi lepiej i nieśmiało zaczynam sprzątać

[Cindy28]

Napisane przez rise_against

Ja na dokumenty urzędowe/zdrowotne/bankowe, innymi słowy wszystkie, mam takie dwa pudła i polecam:

Fajny patent .
Osobiście nie miałabym gdzie postawić nawet jednego pudła tego typu . Mam przeznaczone dwie szuflady w mało pakownej komodzie i tam są zgromadzone wszystkie papierzyska.

Napisane przez judith8

na stronie maja informacje ze nie testuja http://www.fitomed.pl/strona-glowna/cms_s/?ids=1

Papier wszystko przyjmie . Zapewne chodzi o to, że nie testują gotowych kosmetyków.
Natomiast mimo słanych mejli, jak pisze Linusiaczek : ' [Fitomed] nie określił się w sprawie sprawdzania dostawców swoich składników i materiałów, potencjalnie może więc być niebezpośrednio zaangażowany w testy na zwierzętach'.
Dla mnie taka sytuacja równa się wykreśleniu ich z mojej prywatnej, bezpiecznej listy.

Napisane przez rise_against

leżę w domu na l4, ale powoli zaczyna być mi lepiej i nieśmiało zaczynam sprzątać

U mnie dziś piękne słońce , idę myć okna .

[201604250949]

Też się ostatnio ostatecznie w kosmetycznej kwestii uporałam z nadmiarem. Mam teraz idealnie dobrany do mojej cery zestaw i mimo miłości do kosmetycznych poszukiwań już chyba nie ma sensu szukać dalej Czaje się tylko na jeden krem ale to tam szczegół

Napisane przez rise_against

Ja na dokumenty urzędowe/zdrowotne/bankowe, innymi słowy wszystkie, mam takie dwa pudła i polecam:

Fajny pojemnik Mi się wszystko miesci w jednej grubszej teczce ale chyba poszukam taki dla Tż

Napisane przez Cindy28

U mnie dziś piękne słońce , idę myć okna .

Ojej właśnie popatrzałam na swoje i chyba też bym musiała
ale zostawię to na jutro;]

[zyskowa]

Napisane przez rise_against

zabrałam ze starej pracy ale jak wygooglasz pojemnik z przegródkami dokumenty to gdzieś będzie.

znalazłam jakąś stronkę, która się specjalizuje chyba w takich artykułach, bo wszelkie interesujące mnie grafiki z google były właśnie z tej strony przydałoby sie zamienić moje teczki na coś takiego

[Cindy28]

Napisane przez _alison

Też się ostatnio ostatecznie w kosmetycznej kwestii uporałam z nadmiarem. Mam teraz idealnie dobrany do mojej cery zestaw i mimo miłości do kosmetycznych poszukiwań już chyba nie ma sensu szukać dalej Czaje się tylko na jeden krem ale to tam szczegół

Też jestem tego zdania .
A co do kremów - mam na jesień upatrzone dwa przeciwzmarszczkowe, a póki co wykańczam to, co jest na stanie .

Ojej właśnie popatrzałam na swoje i chyba też bym musiałaale zostawię to na jutro;]

Jutro od rana mam gości - nie wiem na jak długo, więc co się da chciałabym zrobić dziś .

[ijaa]

Napisane przez yonce

Mi udało się wreszcie ogarnąć kosmetyki kolorowe - sprawiłam sobie paletkę z Inglota z cieniami i różem, idealnie dobraną kolorystycznie. W związku z tym milion paletek z których używałam jednego cienia, albo pojedynczych cieni, albo dwóch róży które mieszałam ze sobą, mogę spokojnie wyrzucić.

Też po czystkach mam jedną paletkę (sporą, ale nadal jedną ) z cieniami z Inglota i bardzoooooo dobrze mi z tym.


Jak Was czytam to aż mnie nosi to ogarniania i porządkowania, a niestety jeszcze przez minimum miesiąc (a pewnie i półtora) będę w remontowym zawieszeniu. Ogarnianie mija się z celem, jak wszystko w pudła i torby popakowane.

Ale już się cieszę na nowe funkcjonalnie rozplanowane pomieszczenia i ten piękny porządek który do nich od razu wprowadzę.

[scarlett26]

Napisane przez ijaa

Też po czystkach mam jedną paletkę (sporą, ale nadal jedną ) z cieniami z Inglota i bardzoooooo dobrze mi z tym.


Jak Was czytam to aż mnie nosi to ogarniania i porządkowania, a niestety jeszcze przez minimum miesiąc (a pewnie i półtora) będę w remontowym zawieszeniu. Ogarnianie mija się z celem, jak wszystko w pudła i torby popakowane.

Ale już się cieszę na nowe funkcjonalnie rozplanowane pomieszczenia i ten piękny porządek który do nich od razu wprowadzę.

Będziemy sprzątać razem, ja mam za półtora miesiąca egzamin, po nim wszystko bedzie fruwało.

[zyskowa]

Napisane przez scarlett26

Będziemy sprzątać razem, ja mam za półtora miesiąca egzamin, po nim wszystko bedzie fruwało.

ja też planuję wkrótce sprzątanie. Najpierw na stancji, a po ukończeniu studiów w moim pokoju u rodziców. I przemaluję ściany na jakiś ładny kolor

[judith8]

Napisane przez zuzia13m

Witajcie ale fajny jest ten wątek, jeżeli mogę to chętnie się przyłączę. Mam w domu potwornie dużo rzeczy i całe mnóstwo takich, których nie używam i używać nie będę a mimo to szkoda mi tego wywalić może jak tu trochę zagoszczę to będę miała większą chęć na wywalanie zbędnych rzeczy
no ale póki co muszę nadrobić czytanie 101 stron

uuuu to bedziesz miala troche do czytania witamy

Napisane przez Kusum

Życzę Ci dużo zdrowia Mam nadzieję, że wszystko będzie ok
Praca to nie wszystko

Też ostatnio robiłam kontrolne badania: cytologia, usg, mocz. Co roku robię też komplet badań krwi, łącznie z markerami. Kilka osób w rodzinie zmarło na nowotwory. Planuję zrobić też badania genetyczne.


rise_against świetny pojemnik

Na razie wstrzymuję się jeszcze z porządkami. Poczekam do wymiany ubrań na nowy sezon.

W tej chwili mam takie mieszane odczucia, co do naszego mieszkania. Z jednej strony wszystko ma już 5 lat i widzę ślady zużycia, rysy, itd. co bardzo mnie denerwuje. Mam ochotę na jakiś remont, przemeblowanie, Z drugiej strony planujemy zmianę mieszkania lub budowę domu, za max 2 lata. I wiem, że nie opłaca się inwestować w to. Ten stan zawieszenia działa mi na nerwy.

u mnie tez wszyscy dziadkowie niestety na raka, juz jestem w grupie ryzyka z rakiem zoladka ale uff przebadana jestem i zoladek to 'tylko' przewlekle zapalenie; za to przy okazji wyszla inna rewelacja, zycie

moze odmaluj sciany, zrob cos nieduzym kosztem co odmieni dom? ja jestem w domu, jak sie przeprowadze to moze za 10-20 lat, odmalowalam sciany z zywych kolorow na bialy.....zennnnnnnnnn

Napisane przez Cindy28

Papier wszystko przyjmie . Zapewne chodzi o to, że nie testują gotowych kosmetyków.
Natomiast mimo słanych mejli, jak pisze Linusiaczek : ' [Fitomed] nie określił się w sprawie sprawdzania dostawców swoich składników i materiałów, potencjalnie może więc być niebezpośrednio zaangażowany w testy na zwierzętach'.
Dla mnie taka sytuacja równa się wykreśleniu ich z mojej prywatnej, bezpiecznej listy.

U mnie dziś piękne słońce , idę myć okna .

ok przerazasz mnie ze swoja wiedza fitomed arganowy zapycha czy jest szansa ze cera sie przyzwyczai jedyny krem jaki mi sluzy do irena eris (maja taka serie 1,2,3) i olejek clarinsa z lilia wodna (o ile dobrze pamietam) pewnie oba testowane....
a jak wypada bialy jelen? mam od nich mydlo do rak kozie mleko i jest super, ale fitomed wydwal mi sie bardziej ekologiczny, naturalny jako firma...

jestem szczesciara, TZ myje okna u mnie

Napisane przez _alison

Też się ostatnio ostatecznie w kosmetycznej kwestii uporałam z nadmiarem. Mam teraz idealnie dobrany do mojej cery zestaw i mimo miłości do kosmetycznych poszukiwań już chyba nie ma sensu szukać dalej Czaje się tylko na jeden krem ale to tam szczegół

nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze, ja chcialabym znalezc kosmetyki ekologiczne, naturalne i nietestowane na zwierzetach i idzie mi ciezko...

[Cindy28]

Napisane przez judith8

u mnie tez wszyscy dziadkowie niestety na raka, juz jestem w grupie ryzyka z rakiem zoladka ale uff przebadana jestem i zoladek to 'tylko' przewlekle zapalenie; za to przy okazji wyszla inna rewelacja, zycie

Też jestem w grupie ryzyka - z rakiem pęcherza. Staram się badać regularnie [choć jak wiadomo - wychodzi różnie ] + nieodzowna suplementacja, zioła etc. .

ok przerazasz mnie ze swoja wiedza fitomed arganowy zapycha czy jest szansa ze cera sie przyzwyczai jedyny krem jaki mi sluzy do irena eris (maja taka serie 1,2,3) i olejek clarinsa z lilia wodna (o ile dobrze pamietam) pewnie oba testowane....
a jak wypada bialy jelen? mam od nich mydlo do rak kozie mleko i jest super, ale fitomed wydwal mi sie bardziej ekologiczny, naturalny jako firma...

jestem szczesciara, TZ myje okna u mnie

Moja wiedza, to kropla w morzu - niestety. Ale staram się być na bieżąco, choć nie zawsze mi się udaje. Przeoczyłam chociażby to, że większość firm, które nie testują [Framona, Flos-Lek, Bandi, Bielenda etc.] przygotowuje się do wejścia na chiński rynek.
Laboratorium Ireny Eris strasznie kręciło w mejlach - w zależności z jakiego działu - informacje były rozbieżne. W rezultacie są na liście niepewnych. Nie dostarczyli odpowiednich dokumentów, które świadczyłyby jednoznacznie, że nie zlecają testów na zasadzie outsourcingu lub że sami nie testują.
Clarins wg listy na Wizażu jest bezpieczny. Ale trzeba być czujnym i sprawdzać co jakiś czas. Te mniejsze firmy, jak np. nietestujący NYX lubią być wchłanianie - w tym przypadku przez L'Oreal.
Biały nietestujący Jeleń, to moje objawienie ostatniego miesiąca . Po tym jak do kremu, który stanowił bazę mojej pielęgnacji od kilku lat dorzucono celem 'ulepszenia' parafinę - zostałam na lodzie. Kupiłam bez przekonania, a tutaj taka niespodzianka . Sam jest bardzo delikatny, nie zapycha. Na noc tuninguję go olejem arganowym. To jeden z niewielu olei, który jest dla mnie ok.

Tż u mnie odkurza, myje gary i ogarnia kuchnię podczas mojego gotowania. Okna tylko te, gdzie wybitnie boję się wejść ze względu na lęk wysokości .
A aktualnie wraca z Rzeszowa, więc muszę radzić sobie sama .


Porządki ogólne przeprowadziłam dziś wzorowo .
Idę ogarniać książki .

[201604250949]

Napisane przez Cindy28

Też jestem tego zdania .
A co do kremów - mam na jesień upatrzone dwa przeciwzmarszczkowe, a póki co wykańczam to, co jest na stanie .



Jutro od rana mam gości - nie wiem na jak długo, więc co się da chciałabym zrobić dziś .

Ja mam upatrzony jeden na lato
kurde ja to pewnie nawet jutro się nie uporam z tymi oknami

Napisane przez ijaa

Ale już się cieszę na nowe funkcjonalnie rozplanowane pomieszczenia i ten piękny porządek który do nich od razu wprowadzę.

Ale zazdroszczę! Ten stan kiedy wprowadzasz się i wszystko ustawiasz w nowym, czystym i niezagraconym mieszkaniu – bezcenny

Napisane przez judith8

nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze, ja chcialabym znalezc kosmetyki ekologiczne, naturalne i nietestowane na zwierzetach i idzie mi ciezko...

Ja myślałam, że będzie ciężko z pielęgnacją nocną ale odkryłam, że na mojej twarzy sprawdza się idealnie zestaw: czarne mydło afrykańskie + tonik z kwasem bha 2% + olejek marula

[ijaa]

Napisane przez scarlett26

Będziemy sprzątać razem, ja mam za półtora miesiąca egzamin, po nim wszystko bedzie fruwało.

Trzymam Cię za słowo!

[ineska86]

Napisane przez Cindy28

W papierach mam porządek - zarówno urzędowych, jak i tych odnośnie drzewa genealogicznego. Zajęło mi to trochę, ale każda grupa mieści się w jednej, kolorowej, harmonijkowej teczce .
Z kolei notatki ze studiów posegregowałam przedmiotami. Ostatnio podczas tłumaczenia trochę rzeczy się przydało, więc nie w głowie mi całkowite wyrzucanie . Mam jednak zamiar przejrzeć wszystko raz jeszcze i zostawić niezbędne minimum .

Ja wszystkie najważniejsze dokumenty mam w dużym segregatorze - po przejrzeniu i wyselekcjonowaniu tych, które warto przechowywać spokojnie się zmieściły do jednego segregatora

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez Haggat

Też tak mam, a jeszcze często coś od kogoś dostaje. Czasem kupie jakieś koszulki w lumpkach do chodzenia po domu bo od używania mi się dziury robią i wtedy taka zniszczona koszulka jeszcze na szmaty leci. Teraz jak coś się "zepsuje" to od razu wyrzucam. Za dużo tego.

Robiłam tak samo..... Muszę się zabrać za trzecie chyba podejście do szafy, bo myślę że spokojnie 50% tylko zalega tam bez sensu. Coś brak mi odwagi na totalną czystkę w szafie

[ijaa]

Napisane przez _alison

Ale zazdroszczę! Ten stan kiedy wprowadzasz się i wszystko ustawiasz w nowym, czystym i niezagraconym mieszkaniu – bezcenny

My co prawda bez wprowadzania się, bo mieszkamy tu od jakiegoś czasu i po prostu robimy solidny remont, ale taka sytuacja też poniekąd 'zmusza' to reorganizacji.

Postanowiłam sobie na początku tego całego przedsięwzięcia, że wprowadzając się do 'nowego' pomieszczenia (a robimy prawie wszystkie po kolei), robię w rzeczach do niego należących selekcję absolutną i zostawiam tylko te których faktycznie używam i potrzebuję.
Póki co z kuchnią i przedpokojem mi się udało i jestem z ich 'zawartości' brardzoooo zadowolona.
W międzyczasie ogarnęłam też kosmetyki i łazienkę (mimo, że ją remontować będziemy najwcześniej w wakacje) oraz kwestię ubrań.

Zostały mi takie atrakcje jak książki, papiery, mix duperele (trzech wrednych szuflad), kable , biżuteria i dodatki, buty (aktualnie większość popakowana w pudła) i trochę durnostójek - to wszystko mam zamiar ogarnąć przy okazji wprowadzania się do sypialni i salonu.

[scarlett26]

Napisane przez ijaa

Trzymam Cię za słowo!

Spoko, jesteśmy umówione.

Z oknami to najlepiej jedno dziennie - jak sie nie mieszka w pałacu szybko wszystkie sa czyste, a człowiek niezmordowany. Niestety koło nas budują osiedle, wiec to syzyfowa praca.

Im więcej sie uczę tym bardziej chce mi sie sprzątać (i nie chce uczyć)... Kumpela tez studiuje do tego co ja, ale mieszka sama, juz nawet żyrandole poszorowala, no ale w kawalerce sie nie ma jak rozpędzić z porządkami za bardzo.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez ijaa

My co prawda bez wprowadzania się, bo mieszkamy tu od jakiegoś czasu i po prostu robimy solidny remont, ale taka sytuacja też poniekąd 'zmusza' to reorganizacji.

Postanowiłam sobie na początku tego całego przedsięwzięcia, że wprowadzając się do 'nowego' pomieszczenia (a robimy prawie wszystkie po kolei), robię w rzeczach do niego należących selekcję absolutną i zostawiam tylko te których faktycznie używam i potrzebuję.
Póki co z kuchnią i przedpokojem mi się udało i jestem z ich 'zawartości' brardzoooo zadowolona.
W międzyczasie ogarnęłam też kosmetyki i łazienkę (mimo, że ją remontować będziemy najwcześniej w wakacje) oraz kwestię ubrań.

Zostały mi takie atrakcje jak książki, papiery, mix duperele (trzech wrednych szuflad), kable , biżuteria i dodatki, buty (aktualnie większość popakowana w pudła) i trochę durnostójek - to wszystko mam zamiar ogarnąć przy okazji wprowadzania się do sypialni i salonu.

Kable - zbieraj rolki po papierze toaletowym i jakieś większe pudełko, zeby ci rolki w pionie weszły, na kable mozna takie naklejki-przywieszki kupić (w sklepach z elektronika) i będziesz miała piękny organizer.

[Cindy28]

Napisane przez _alison

Ja mam upatrzony jeden na lato
kurde ja to pewnie nawet jutro się nie uporam z tymi oknami

Pomyte wszystkie . Co się namachałam, to moje - minus wysokich mieszkań i dużych okien.
A nie - sorry , okienko w łazience zostawiłam, bo nie umiem przekładać tej wajchy, żeby całkiem je otworzyć, a inaczej z zewnątrz nie umyję .

a myślałam, że będzie ciężko z pielęgnacją nocną ale odkryłam, że na mojej twarzy sprawdza się idealnie zestaw: czarne mydło afrykańskie + tonik z kwasem bha 2% + olejek marula

Zapisane, kiedyś przetestuję .

Napisane przez ineska86

Ja wszystkie najważniejsze dokumenty mam w dużym segregatorze - po przejrzeniu i wyselekcjonowaniu tych, które warto przechowywać spokojnie się zmieściły do jednego segregatora

To super, że tak to zagospodarowałaś . U mnie na segregatory nie ma miejsca.

[ijaa]

Napisane przez scarlett26

Kable - zbieraj rolki po papierze toaletowym i jakieś większe pudełko, zeby ci rolki w pionie weszły, na kable mozna takie naklejki-przywieszki kupić (w sklepach z elektronika) i będziesz miała piękny organizer.

Mamy już całe pudełko po butach (kozakach) , tylko.. ja się tego nie tykam - mam inne działki to ogarnięcia, z TŻ robi remont.

[201608160903]

a ja nie myję okien nie umiem i nie lubię tego robić, poza tym w wawie są i tak zaraz brudne ale mąż umyje raz na kwartał jak mu się przypomni.

dziś już się trochę lepiej czuję, będzie odkurzanie, zmywanie podłóg, porządki w garderobie (w której ZAWSZE jest bałagan ), plus muszę wymyśleć jakiś system na trzymanie naszyjników, pierścionków etc. zaczynam przeglądać pinteresta w poszukiwaniu inspiracji