Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. - Strona 59 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-02-09, 12:29   #1741
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
A ja widzę. Ja tudej poszłam do sinema end ja łoczing film abaut kobiety. Ten film jest osom, beliw mi. Super.

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!
Widzialam ostatnio ogloszenie o tresci "Czy moze ktos polecic tani courier do eu i reszty world"
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 12:35   #1742
karolinaaa92
Zakorzenienie
 
Avatar karolinaaa92
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

W sumie trochę zgodne z tematem wątku - moja współlokatorka denerwuje mnie, gdy jej co drugie słowo to: de facto.
__________________
K&D - 28.06.2010
-czy...? -tak! - 10.06.2017

♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019

karolinaaa92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 12:40   #1743
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez karolinaaa92 Pokaż wiadomość
W sumie trochę zgodne z tematem wątku - moja współlokatorka denerwuje mnie, gdy jej co drugie słowo to: de facto.
moja traktowała bynajmniej jako przecinek
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-09, 13:42   #1744
karolinaaa92
Zakorzenienie
 
Avatar karolinaaa92
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
moja traktowała bynajmniej jako przecinek
O zgrozo!
Jeszcze się mi przypomniało, że "ta od de facto" często ma tak, że coś mówi, później powtarza całe zdanie i dopiero mówi dalej. Jak się tego słucha, to ma się wrażenie jakby z pamięci mówiła i czegoś zapomniała, więc dlatego powtarza.
__________________
K&D - 28.06.2010
-czy...? -tak! - 10.06.2017

♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019

karolinaaa92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-10, 05:18   #1745
blueskies
Przyczajenie
 
Avatar blueskies
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 8
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Ja gdy zmieniłam szkołę a do domu rodzinnego miałam ok..30km wynajęłam stancje u ,,starszej pani''.Pokoik średniej wielkości za to bardzo zagracony,w meblościance 3/4 szafek było zajęte jej rzeczami. Może bym wytrzymała do końca roku szkolnego gdyby nie to,że notorycznie gdy wychodziłam do szkoły grzebała mi w moich rzeczach,rozmowy nic nie pomogły.Później było tylko gorzej a to za długo w łazience się myje itp(wc było oddzielne).Drzwi nie były na klucz jedynie tzn.barek w którym trzymałam pieniądze i co się dało ze względu na brak miejsca.Wypominała mi,że za dużo prądu zużywam,bo prostuje włosy(a prostownica zamknieta w barku byla hmm i nigdy na oczy jej nie widziala przy mnie) doszło nawet do tego,że w okresie listopad-grudzień ,gdy wiadomo 16 a już ciemno wykręcała mi żarówki z pokoju. Wspomne tylko,że buliłam dużo a i tak bywałam na noc tylko,bo tam sie nie dalo wytrzymac.A najlepsze bylo,gdy wyjechalam na 3dni wracam a na moim lozku-wnusia wlascicielki lat 17 przegladajaca moje rzeczy. Jak dobrze,ze czlowiek madrzeje z czasem.:mu r::mu r::mu r:
blueskies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-10, 22:54   #1746
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez karolinaaa92 Pokaż wiadomość
W sumie trochę zgodne z tematem wątku - moja współlokatorka denerwuje mnie, gdy jej co drugie słowo to: de facto.
miałam takiego wykładowce, który słowo ,,mówię'' używał jako przecinek. Kiedyś liczyłam ile razy na 1min- wychodziło 4-7 razy

Nowa współlokatorka. Na zajęcia idzie na 8. Ma max 25 minut spacerem, żeby na nie do trzeć. Codziennie wstaje o 5.30 rano, o 6 włazi do kuchni i przez pół godziny tłucze się wszystkim, robi generalne porządki. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby nie fakt, że ściana pomiędzy moim pokojem (mam łóżko nawet na tej ścianie), a kuchnią jest praktycznie z tektury. Słychać jak ktoś rozmawia głośniej, a co dopiero tłuczenie się garkami, szklankami, wszystkim. Nawet jak światło zapala to trzaska ręką jak nawiedzona, jakby nie mogła uszanować, że ktoś śpi za tą cholerną ścianą.
Żeby było śmieszniej porządki trwają do 6.30. Do 7.15 siedzi w łazience, więc druga osoba nie ma szans żeby się wcisnąć. Ostatnio z drugą współokatorką się kłóciły o siedzenie w tym WC. Najlepsze, że ona z uporem maniaka się tam maluje, jakby nie mogła na przedpokoju (dobre oświetlenie) czy w pokoju tak jak my. Najlepsze, że jej makijaż to podkład, róż, kreska i tusz.

Tak się zastanawiam czy o 2 w nocy odkurzacza nie wyciągnąć. Dla niej to środek nocy jak dla mnie ta 6 rano. Oczywiście zwracałam jej uwagę już z 5 razy-nie dociera
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-10, 23:34   #1747
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez blueskies Pokaż wiadomość
Ja gdy zmieniłam szkołę a do domu rodzinnego miałam ok..30km wynajęłam stancje u ,,starszej pani''.Pokoik średniej wielkości za to bardzo zagracony,w meblościance 3/4 szafek było zajęte jej rzeczami. Może bym wytrzymała do końca roku szkolnego gdyby nie to,że notorycznie gdy wychodziłam do szkoły grzebała mi w moich rzeczach,rozmowy nic nie pomogły.Później było tylko gorzej a to za długo w łazience się myje itp(wc było oddzielne).Drzwi nie były na klucz jedynie tzn.barek w którym trzymałam pieniądze i co się dało ze względu na brak miejsca.Wypominała mi,że za dużo prądu zużywam,bo prostuje włosy(a prostownica zamknieta w barku byla hmm i nigdy na oczy jej nie widziala przy mnie) doszło nawet do tego,że w okresie listopad-grudzień ,gdy wiadomo 16 a już ciemno wykręcała mi żarówki z pokoju. Wspomne tylko,że buliłam dużo a i tak bywałam na noc tylko,bo tam sie nie dalo wytrzymac.A najlepsze bylo,gdy wyjechalam na 3dni wracam a na moim lozku-wnusia wlascicielki lat 17 przegladajaca moje rzeczy. Jak dobrze,ze czlowiek madrzeje z czasem.:mu r::mu r::mu r:
Udusilabym.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-02-10, 23:50   #1748
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez mycha9393 Pokaż wiadomość
miałam takiego wykładowce, który słowo ,,mówię'' używał jako przecinek. Kiedyś liczyłam ile razy na 1min- wychodziło 4-7 razy

Nowa współlokatorka. Na zajęcia idzie na 8. Ma max 25 minut spacerem, żeby na nie do trzeć. Codziennie wstaje o 5.30 rano, o 6 włazi do kuchni i przez pół godziny tłucze się wszystkim, robi generalne porządki. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby nie fakt, że ściana pomiędzy moim pokojem (mam łóżko nawet na tej ścianie), a kuchnią jest praktycznie z tektury. Słychać jak ktoś rozmawia głośniej, a co dopiero tłuczenie się garkami, szklankami, wszystkim. Nawet jak światło zapala to trzaska ręką jak nawiedzona, jakby nie mogła uszanować, że ktoś śpi za tą cholerną ścianą.
Żeby było śmieszniej porządki trwają do 6.30. Do 7.15 siedzi w łazience, więc druga osoba nie ma szans żeby się wcisnąć. Ostatnio z drugą współokatorką się kłóciły o siedzenie w tym WC. Najlepsze, że ona z uporem maniaka się tam maluje, jakby nie mogła na przedpokoju (dobre oświetlenie) czy w pokoju tak jak my. Najlepsze, że jej makijaż to podkład, róż, kreska i tusz.

Tak się zastanawiam czy o 2 w nocy odkurzacza nie wyciągnąć. Dla niej to środek nocy jak dla mnie ta 6 rano. Oczywiście zwracałam jej uwagę już z 5 razy-nie dociera
Masakra...
A takie mam jeszcze pytanie - czy wypada prosić współlokatorki, żeby o tej 7-7.30 nie mówiły pełnym głosem czy wręcz nie krzyczały pod moimi drzwiami? Akurat mam drzwi tuż przy wyjściu z mieszkania. Nie wszyscy mają zajęcia na ósmą rano i o ile wcale nie przeszkadzają mi normalne odgłosy życia typu robienie śniadania, rozmowy w kuchni, to wołanie do drugiej współlokatorki przez całe mieszkanie ,,X, sprawdź, czy wyłączyłam prostownicę!!!" pod moimi drzwiami mnie nieco rozsierdza (koleżanka ma jakąś obsesję z tą prostownicą, albo to jakiś quasi-zabawny rytuał, bo to ma miejsce praktycznie codziennie). Nie chcę wyjść na jakąś przewrażliwioną, po prostu ja czyjś sen szanuję. Nawet, jeśli pory są absurdalne - miałam współlokatorkę, która chodziła spać standardowo tak o 21ej, czasami wcześniej, miała ścianę wspólną z łazienką. No i starałam się brać kąpiel przed tym, jak szła spać, mimo że dla mnie 21 to pora kolacji co najwyżej.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-11, 07:19   #1749
trocka8
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Masakra...
A takie mam jeszcze pytanie - czy wypada prosić współlokatorki, żeby o tej 7-7.30 nie mówiły pełnym głosem czy wręcz nie krzyczały pod moimi drzwiami? Akurat mam drzwi tuż przy wyjściu z mieszkania. Nie wszyscy mają zajęcia na ósmą rano i o ile wcale nie przeszkadzają mi normalne odgłosy życia typu robienie śniadania, rozmowy w kuchni, to wołanie do drugiej współlokatorki przez całe mieszkanie ,,X, sprawdź, czy wyłączyłam prostownicę!!!" pod moimi drzwiami mnie nieco rozsierdza (koleżanka ma jakąś obsesję z tą prostownicą, albo to jakiś quasi-zabawny rytuał, bo to ma miejsce praktycznie codziennie). Nie chcę wyjść na jakąś przewrażliwioną, po prostu ja czyjś sen szanuję. Nawet, jeśli pory są absurdalne - miałam współlokatorkę, która chodziła spać standardowo tak o 21ej, czasami wcześniej, miała ścianę wspólną z łazienką. No i starałam się brać kąpiel przed tym, jak szła spać, mimo że dla mnie 21 to pora kolacji co najwyżej.
Pogadaj z nią o tym normalnie, możliwe, że nie zdaje sobie sprawy z tego ze cie budzi

wysłane z telefonu
trocka8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-11, 08:09   #1750
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Jedni szanują cudzy sen, a zdarzyło się, że na zwrócenie na to, że zostałam obudzona usłyszałam:
- to się tak nie da, żeby całkiem nie było nic słychać.
- kup zatyczki do uszu.
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"

Edytowane przez Kirenne
Czas edycji: 2015-02-11 o 08:13
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-11, 14:31   #1751
karolinaaa92
Zakorzenienie
 
Avatar karolinaaa92
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez mycha9393 Pokaż wiadomość
miałam takiego wykładowce, który słowo ,,mówię'' używał jako przecinek. Kiedyś liczyłam ile razy na 1min- wychodziło 4-7 razy


Żeby było śmieszniej porządki trwają do 6.30. Do 7.15 siedzi w łazience, więc druga osoba nie ma szans żeby się wcisnąć. Ostatnio z drugą współokatorką się kłóciły o siedzenie w tym WC. Najlepsze, że ona z uporem maniaka się tam maluje, jakby nie mogła na przedpokoju (dobre oświetlenie) czy w pokoju tak jak my. Najlepsze, że jej makijaż to podkład, róż, kreska i tusz.
Mam wykładowcę od literatury, dla którego słowo "prawda" jest rtpzecinkiem. Czasami jak się wsłucham w to co mówi i zacznę liczyć tę "prawdę", to nie mogę się nie zacząć śmiać.

Ostatnio u nas coraz częściej nocuje chłopak współlokatorki, wcześniej to był max. raz w tygodniu, teraz są nawet 3 dni pod rząd. Trochę mnie to zaczyna wkurzać, bo łazienka i kuchnia zajęte są od 7 do 7.30. Ja zazwyczaj też tak wstaję, więc ciężko jest się wtedy dostać i do łazienki, i do kuchni. Raz zdarzyło się nawet, że specjalnie wstałam po 6, żeby się ogarnąć, bo wiedziałam, że później nie zdążę.
__________________
K&D - 28.06.2010
-czy...? -tak! - 10.06.2017

♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019

karolinaaa92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-02-11, 14:46   #1752
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez karolinaaa92 Pokaż wiadomość
Mam wykładowcę od literatury, dla którego słowo "prawda" jest rtpzecinkiem. Czasami jak się wsłucham w to co mówi i zacznę liczyć tę "prawdę", to nie mogę się nie zacząć śmiać.

Ostatnio u nas coraz częściej nocuje chłopak współlokatorki, wcześniej to był max. raz w tygodniu, teraz są nawet 3 dni pod rząd. Trochę mnie to zaczyna wkurzać, bo łazienka i kuchnia zajęte są od 7 do 7.30. Ja zazwyczaj też tak wstaję, więc ciężko jest się wtedy dostać i do łazienki, i do kuchni. Raz zdarzyło się nawet, że specjalnie wstałam po 6, żeby się ogarnąć, bo wiedziałam, że później nie zdążę.
I jeszcze rachunki ci wzrosną. Czas zrobić z tym porządek
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-11, 14:49   #1753
trocka8
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Jedni szanują cudzy sen, a zdarzyło się, że na zwrócenie na to, że zostałam obudzona usłyszałam:
- to się tak nie da, żeby całkiem nie było nic słychać.
- kup zatyczki do uszu.
wiesz no, z tym pierwszym to trochę prawda. jedna moja współlokatorka czasem się lubi przypiąć o to, że wracam w nocy. zachowuję się naprawdę cicho, ale muszę otworzyć/zamknąć drzwi, zrobić siku i umyć zęby przynajmniej.
jak się obudzi to ją przepraszam i tyle, ale takie uroki mieszkania z ludźmi.
trocka8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-11, 17:32   #1754
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
I jeszcze rachunki ci wzrosną. Czas zrobić z tym porządek
Nas tez denerwował chłopak współlokatorki. Sypiał u nas cały weekend, od piątku do poniedziałku. Prosiłyśmy, bo raz w tygodniu ok, spoko, nie ma problemu. Dość głośno byli w nocy - na początku głupio mi było zwracać uwagę, potem waliłam w ścianę. Raz byli tak głośno, że ja w zatyczkach (wątpliwej jakości) ich słyszałam. Weszłam do jej pokoju (nie było drzwi tylko zasłona) i spytałam czy wołać Ole (druga lokatorka), bo skoro i tak słyszymy, to chcemy też popatrzeć. Pomogło, od tamtej pory było dość cicho, wiadomo, czasem było coś słychać, ale to przeszkadzało mniej niż ohy i ahy i jęki.

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-11, 17:44   #1755
karolinaaa92
Zakorzenienie
 
Avatar karolinaaa92
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Mojej współlokatorki i jej chłopaka na szczęście nie słychać, ale jego ciągła obecność zaczyna wkurzać.
__________________
K&D - 28.06.2010
-czy...? -tak! - 10.06.2017

♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019

karolinaaa92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-11, 17:49   #1756
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez karolinaaa92 Pokaż wiadomość
Mojej współlokatorki i jej chłopaka na szczęście nie słychać, ale jego ciągła obecność zaczyna wkurzać.
U mnie też się zaczynało od 3 nocy w tygodniu. Potem z 3 nocy zrobiło się 5-6. Potrafił 4 dni nie wychodzić od nas, nawet swój żel pod prysznic wstawił.
Po zwróceniu uwagi przestał tyle nocować i się u nas myć. Ale i tak był 6 dni w tygodniu. Przychodzili razem po zajęciach i był do 23. I te zajmowanie kuchni 3h z rzędu.
Na szczęście już z nimi nie mieszkam.

Raz nawet powiedziałyśmy żeby do płynu do naczyń się dołożył, to raz się dołożył, drugi raz nie chciał
I ogólnie wielki foch jego i jego dziewczyny na mnie jak to śmiałam uwagę zwrócić.

A ja miałam wyrzuty sumienia, że mój Tż raz w tygodniu u mnie nocował i drugi raz wpadł na godzinkę w dzień.

Więc im szybciej to rozwiążesz tym lepiej.

Edytowane przez 8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Czas edycji: 2015-02-11 o 17:51
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-11, 17:54   #1757
karolinaaa92
Zakorzenienie
 
Avatar karolinaaa92
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

O zajmowaniu kuchni w ciągu dnia zapomniałam - uwielbiają sobie gotować i 2-3h kuchnia zajęta.
W przyszłym tygodniu wracam do mieszkania po tygodniu nieobecności - jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie z nimi pogadać.
__________________
K&D - 28.06.2010
-czy...? -tak! - 10.06.2017

♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019

karolinaaa92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-11, 19:01   #1758
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez trocka8 Pokaż wiadomość
wiesz no, z tym pierwszym to trochę prawda. jedna moja współlokatorka czasem się lubi przypiąć o to, że wracam w nocy. zachowuję się naprawdę cicho, ale muszę otworzyć/zamknąć drzwi, zrobić siku i umyć zęby przynajmniej.
jak się obudzi to ją przepraszam i tyle, ale takie uroki mieszkania z ludźmi.
Śpieszę z wyjaśnieniem. Rozumiem, że to trochę prawda. Natomiast jak wiem, że ktoś śpi, bo jest środek nocy albo chce odespać cały tydzień to nie haham się na cały regulator i też staram się nie trzaskać drzwiami, drzwiczkami etc..
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-16, 21:58   #1759
karolinaaa92
Zakorzenienie
 
Avatar karolinaaa92
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Wróciłam po tygodniu do mieszkania - kuchnia zawalona workami ze śmieciami, w łazience nie ma papieru toaletowego...
__________________
K&D - 28.06.2010
-czy...? -tak! - 10.06.2017

♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019

karolinaaa92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-02-16, 22:24   #1760
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez karolinaaa92 Pokaż wiadomość
Wróciłam po tygodniu do mieszkania - kuchnia zawalona workami ze śmieciami, w łazience nie ma papieru toaletowego...
Miałam ostatnio podobnie, z koszy je.ało tak, że czułam zgniliznę już w przedpokoju NIE ROZUMIEM, jak komuś może taki smród nie przeszkadzać, radośnie sobie funkcjonuje i łazi po mieszkaniu jakby nigdy nic.

Ale moi współlokatorzy są ogólnie upośledzeni w kwestii śmieci - jak jest przepełniony kosz, układają obok, jak nie ma worka w środku - wrzucają śmieci do pustego - młodzi, zadbani, wykształceni
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-16, 22:45   #1761
karolinaaa92
Zakorzenienie
 
Avatar karolinaaa92
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
Miałam ostatnio podobnie, z koszy je.ało tak, że czułam zgniliznę już w przedpokoju NIE ROZUMIEM, jak komuś może taki smród nie przeszkadzać, radośnie sobie funkcjonuje i łazi po mieszkaniu jakby nigdy nic.

Ale moi współlokatorzy są ogólnie upośledzeni w kwestii śmieci - jak jest przepełniony kosz, układają obok, jak nie ma worka w środku - wrzucają śmieci do pustego - młodzi, zadbani, wykształceni
Podpisuję się pod tym - jakbym czytała o swoich. Dodam, że jedna ze współlokatorek pracuje jako pielegniarka. Jeśli tak dba o swoim pacjentów i o czystość miejsca pracy jak o mieszkanie, to nie mam więcej pytań.
__________________
K&D - 28.06.2010
-czy...? -tak! - 10.06.2017

♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019

karolinaaa92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-17, 20:11   #1762
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

To w końcu i ja się doczekałam czegoś, co mogę tu wrzucić i nie będzie odgrzewanym kotletem, mimo że mieszkam we własnych 4 kątach

Siedziałam wczoraj dość długo i nadrabiałam serial. Godzina 1:50 a zza ściany dobiega nagle ciężki bas. Umcyk umcyk bum bum i tak w kółko. Stopy oparte o podłogę zaczęły mi drżeć, mój kot się obudził i zaczął chodzić po mieszkaniu w poszukiwaniu źródła hałasu Było słychać śmiechy, od czasu do czasu pojawiał się też wielki łomot, jakby przewróciło się coś ciężkiego, typu lodówka
Prawdopodobnie sąsiedzi chcieli świętować z okazji zakończenia sesji, wrócili z klubu i kontynuowali imprezę w mieszkaniu. Jeszcze 2-3 lata temu dostałabym nerwicy i zadzwoniła po policję, ale że odzwyczaiłam się już od takich akcji, to siedziałam z uśmiechem i niedowierzaniem Dlaczego? Z podziwu, że żaden inny sąsiad jeszcze po policję nie zadzwonił
Muzyka ucichła kilka minut po 3:00 w nocy Przypominam, że działo się to w nocy z poniedziałku na wtorek. W południe widziałam nieznanych mi młodych ludzi wychodzących z klatki, w stanie dość wczorajszym
__________________

Edytowane przez viva91
Czas edycji: 2015-02-17 o 20:12
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-17, 23:03   #1763
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

zawsze sie takich trafi

ja obecnie tez na swoim..i slysze jak zegar u sasiadow bije(starsi ludzie) i czesto glosny telewizor.
ech az czlowiek chcialby w lesie mieszkac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-17, 23:24   #1764
lapida
Wtajemniczenie
 
Avatar lapida
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 021
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
To w końcu i ja się doczekałam czegoś, co mogę tu wrzucić i nie będzie odgrzewanym kotletem, mimo że mieszkam we własnych 4 kątach

Siedziałam wczoraj dość długo i nadrabiałam serial. Godzina 1:50 a zza ściany dobiega nagle ciężki bas. Umcyk umcyk bum bum i tak w kółko. Stopy oparte o podłogę zaczęły mi drżeć, mój kot się obudził i zaczął chodzić po mieszkaniu w poszukiwaniu źródła hałasu Było słychać śmiechy, od czasu do czasu pojawiał się też wielki łomot, jakby przewróciło się coś ciężkiego, typu lodówka
Prawdopodobnie sąsiedzi chcieli świętować z okazji zakończenia sesji, wrócili z klubu i kontynuowali imprezę w mieszkaniu. Jeszcze 2-3 lata temu dostałabym nerwicy i zadzwoniła po policję, ale że odzwyczaiłam się już od takich akcji, to siedziałam z uśmiechem i niedowierzaniem Dlaczego? Z podziwu, że żaden inny sąsiad jeszcze po policję nie zadzwonił
Muzyka ucichła kilka minut po 3:00 w nocy Przypominam, że działo się to w nocy z poniedziałku na wtorek. W południe widziałam nieznanych mi młodych ludzi wychodzących z klatki, w stanie dość wczorajszym
ja niestety, byłam zmuszona całkiem niedawno dzwonić na policję, zgłosić zakłócenie ciszy nocnej..
sąsiedzi z dołu - centralnie pod moim mieszkaniem - zorganizowali urodziny - od 22 było co chwilę "Sto lat", "I jeszcze jeden..." itp. Głośna muzyka, głośne rozmowy, wybuchy śmiechu, wrzaski, krzyki... Towarzystwo paliło przy otwartym oknie, tym bardziej było ich slychać - a ja na nastepny dzień miałam wstać przez 6...
Ok 1 w nocy zadzwoniłam (trzy godziny się łudziłam, że w końcu wyłączą tę dubstepową muzykę i się grzecznie uciszą), panowie przyjechali po kilkunastu minutach, skutecznie uciszyli towarzystwo (podejrzewam, że mandatem).

Na szczęscie nikt mi drzwi nie pomalował , nikt na korytarzu nie zwyzywał od konfidentów
__________________
Za wolność naszą i Waszą! 11.11.2013
lapida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-17, 23:31   #1765
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Mycie wanny wg nowej lokatorki:myjesz środek a boki zostawiasz. No przecież ciężko jest szampony z wanny zdjąć, umyć boki i odstawić.
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-18, 23:58   #1766
201704110957
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 673
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez lapida Pokaż wiadomość
ja niestety, byłam zmuszona całkiem niedawno dzwonić na policję, zgłosić zakłócenie ciszy nocnej..
sąsiedzi z dołu - centralnie pod moim mieszkaniem - zorganizowali urodziny - od 22 było co chwilę "Sto lat", "I jeszcze jeden..." itp. Głośna muzyka, głośne rozmowy, wybuchy śmiechu, wrzaski, krzyki... Towarzystwo paliło przy otwartym oknie, tym bardziej było ich slychać - a ja na nastepny dzień miałam wstać przez 6...
Ok 1 w nocy zadzwoniłam (trzy godziny się łudziłam, że w końcu wyłączą tę dubstepową muzykę i się grzecznie uciszą), panowie przyjechali po kilkunastu minutach, skutecznie uciszyli towarzystwo (podejrzewam, że mandatem).

Na szczęscie nikt mi drzwi nie pomalował , nikt na korytarzu nie zwyzywał od konfidentów
Też raz tak miałam. Sąsiedzi z dołu (młode małżeństwo z dzieckiem) urządzili rodzinną imprezę urodzinową córki. Śpiewy, palenie na balkonie, muza po 22.00. A po 02.00 jak goście poszli w końcu na cały blok kłótnia i wyrzuty - ty już mnie nie kochasz itd, a potem jeszcze teściowa się dołączyła. I tak do 4 rano. A człowiek rano wstać musi
201704110957 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-19, 11:16   #1767
karolinaaa92
Zakorzenienie
 
Avatar karolinaaa92
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez ilo16na Pokaż wiadomość

ja obecnie tez na swoim..i slysze jak zegar u sasiadow bije(starsi ludzie) i czesto glosny telewizor.
ech az czlowiek chcialby w lesie mieszkac
Dlatego ja nie mogłabym mieszkać w bloku. "Na przeczekanie" tak, ale tylko do czasu aż miałabym swój dom.

Cytat:
Napisane przez mycha9393 Pokaż wiadomość
Mycie wanny wg nowej lokatorki:myjesz środek a boki zostawiasz. No przecież ciężko jest szampony z wanny zdjąć, umyć boki i odstawić.
__________________
K&D - 28.06.2010
-czy...? -tak! - 10.06.2017

♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019

karolinaaa92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-19, 12:07   #1768
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez karolinaaa92 Pokaż wiadomość
Dlatego ja nie mogłabym mieszkać w bloku. "Na przeczekanie" tak, ale tylko do czasu aż miałabym swój dom.
Ja mieszkam w bloku, ale zbudowanym przed wojną, grube ściany z pełnej cegły, słychać dopiero ciężkie bity głośnej klubowej muzyki
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-19, 12:16   #1769
karolinaaa92
Zakorzenienie
 
Avatar karolinaaa92
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Myślałam, że już wyczerpałam limit dziwnych zachowań moich współlokatorek, ale znowu coś mi się przypomniało. W mieszkaniu miałam 5 swoich kubków (u nas raczej każdy pije ze swoich) - od października sukcesywnie zaczęły znikać. Okazało się, że współlokatorka wynosi je do sąsiadów - studentów i nie przynosi ich z powrotem. Ostatnio zostały mi tylko dwa - ale to już przeszłość, bo jeden z nich ma tak ubite ucho, że można przeciąć rękę. Rozmowy nic nie dały. W poniedziałek jak wrócę znów będzie afera. Rozumiem, każdemu sie może zdarzyć, ze upuści kubek czy coś, ale gdzie sa pozostałe 3?
__________________
K&D - 28.06.2010
-czy...? -tak! - 10.06.2017

♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019

karolinaaa92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-19, 12:50   #1770
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
Miałam ostatnio podobnie, z koszy je.ało tak, że czułam zgniliznę już w przedpokoju NIE ROZUMIEM, jak komuś może taki smród nie przeszkadzać, radośnie sobie funkcjonuje i łazi po mieszkaniu jakby nigdy nic.

Ale moi współlokatorzy są ogólnie upośledzeni w kwestii śmieci - jak jest przepełniony kosz, układają obok, jak nie ma worka w środku - wrzucają śmieci do pustego - młodzi, zadbani, wykształceni
Czyli metoda przeczekania nic nie dała?

Cytat:
Napisane przez karolinaaa92 Pokaż wiadomość
Wróciłam po tygodniu do mieszkania - kuchnia zawalona workami ze śmieciami, w łazience nie ma papieru toaletowego...
Cytat:
Napisane przez karolinaaa92 Pokaż wiadomość
Myślałam, że już wyczerpałam limit dziwnych zachowań moich współlokatorek, ale znowu coś mi się przypomniało. W mieszkaniu miałam 5 swoich kubków (u nas raczej każdy pije ze swoich) - od października sukcesywnie zaczęły znikać. Okazało się, że współlokatorka wynosi je do sąsiadów - studentów i nie przynosi ich z powrotem. Ostatnio zostały mi tylko dwa - ale to już przeszłość, bo jeden z nich ma tak ubite ucho, że można przeciąć rękę. Rozmowy nic nie dały. W poniedziałek jak wrócę znów będzie afera. Rozumiem, każdemu sie może zdarzyć, ze upuści kubek czy coś, ale gdzie sa pozostałe 3?
A macie kolejkę na kupowanie tego typu rzeczy jak papier toaletowy, czy jak ktoś kupi to jest, a jak nie to nie ma?

O kubki się upomnij. Ja kiedyś zasugerowałam, że nie widzę za bardzo moich sztućców i wróciły na szczęście.

Jak jest u Was z płaceniem rachunków? Macie kolejność, czy jest za to odpowiedzialna jedna osoba?
__________________
"be yourself, everyone else is already taken"
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-07 03:44:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:19.