40 dni bez słodyczy - podejmiesz wyzwanie?

[aamajka]

Można do Was jeszcze dołączyć?
Od dzisiaj, wcześniej nie zauważyłam wątku. Detoks słodyczowy zdecydowanie mi się przyda. Tylko problem będzie ze słodyczami, które są już w domu. Muszę je schować gdzieś poza zasięgiem moich łapek i najlepiej zapomnieć, gdzie leżą.

[Iryska75]

Napisane przez aamajka

Można do Was jeszcze dołączyć?
Od dzisiaj, wcześniej nie zauważyłam wątku. Detoks słodyczowy zdecydowanie mi się przyda. Tylko problem będzie ze słodyczami, które są już w domu. Muszę je schować gdzieś poza zasięgiem moich łapek i najlepiej zapomnieć, gdzie leżą.

Witamy : )
Słodycze schowaj, a najlepiej poczęstuj domowników, pozbądź się żeby nie kusiły. (tzn.pozbądź się slodyczy nie domowników : )

[Karoolcia]

Napisane przez Kasia Katarzynka

W wieku 16 lat postanowiłam zaprzestać na jakiś czas jedzenia słodyczy w ramach diety i wytrzymałam 1,5 roku

Wow, szacun!
A ja jestem na uczelni i mam ochotę na 3bita, bo zawsze tutaj je jem😊

[kawa_zmlekiem]

Ja dziś zrobiłam zapasy bananów i kiwi. I kupiłam ogromne jabłka, w dłoni mi się nie mieszczą
Alejkę ze słodkościami ominęłam

[I am Rock]

Zauważyłam, ze mając suszone owoce obywam się bez słodyczy.

[201801191006]

wczoraj dzielnie wytrzymałam, dziś póki co też. wczoraj zrobiliśmy zakupy no i wiadomo, tż jakieś ciastka, batoniki itp. kupił, ale mnie nie kusi o dziwo
dziś idziemy na urodziny, mam nadzieję że przeżyję bez tortu.

[Darkoz]

Wczoraj byłam w barze, potem u przyjaciółki, nie chcę wiedzieć, ile kalorii wypiłam. Ale to ostatnia taka impreza podczas naszego postu, od teraz nie tykam też wysokokalorycznych alkoholi. Do słodyczy mnie nie ciągnie.

[Iryska75]

Napisane przez loloo

wczoraj dzielnie wytrzymałam, dziś póki co też. wczoraj zrobiliśmy zakupy no i wiadomo, tż jakieś ciastka, batoniki itp. kupił, ale mnie nie kusi o dziwo
dziś idziemy na urodziny, mam nadzieję że przeżyję bez tortu.

Ciężko może być. Trzymam kciuki za Twoją silną wolę

[Martyna_Cieslik]

Kurczę, fajna sprawa, ale nie wiem, czy dam radę...

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Wiecie dziewczyny, silna wola to najmniejszy problem. Większym jest to wciskanie przez wszystkich "no ale chociaż kawałek weź" i te oczy kota ze shreka ;(

[Darrens]

Ja byłam dzisiaj an zakupach, nawet kupowałam słodycze do prezentów i ani trochę mnie nie ciągnęło. Jeszcze tylko kilka dni i będzie cały luty bez słodyczy.

[Lilly_Lilly]

mam następny sukces dzisiaj byłam z TŻ i ze znajomymi w kawiarni i nie wzięłam zadnego ciastka ani deseru lodowego ani gofra (a kusił) tylko kupiłam sobie puchar owoców bez bitej śmietany i bez polewy

[Luba]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

A ja odpadam. Za malo silnej woli. W sklepie pracuje. Slodyczy pod dostatkiem. A jeszcze moje ulubione batoniki twarozkowe przyjechały

bylismy dzis na tygodniowych zakupach, zero slodyczy , tylko na jutro ciastko dla meza. a dzieci stwierdzily, ze tez nie beda jadly slodyczy, wiec mam wsparcie

[delfix10]

Napisane przez Luba

bylismy dzis na tygodniowych zakupach, zero slodyczy , tylko na jutro ciastko dla meza. a dzieci stwierdzily, ze tez nie beda jadly slodyczy, wiec mam wsparcie

zobaczymy ile wytrzymają ?

[Iryska75]

Napisane przez Lilly_Lilly

mam następny sukces dzisiaj byłam z TŻ i ze znajomymi w kawiarni i nie wzięłam zadnego ciastka ani deseru lodowego ani gofra (a kusił) tylko kupiłam sobie puchar owoców bez bitej śmietany i bez polewy

Niby taka drobnostka,a jak cieszy. Oby tak dalej. Ja bym zjadła owoce z bitą śmietaną,bo lubię bez cukru więc do słodyczy się nie zalicza,a kalorie mnie nie przerażają

[201607131028]

chwilę mnie nie było, ale słodyczy nie tknęłam. stan świni-skarbonki: około 20 złotych jak Wam idzie? dziś niedziela, nie dajcie się skusić na ciasto

mnie już raz diabeł w postaci koleżanki kusił. jechałyśmy samochodem, a ona o mało nie wcisnęła mi do ust czekoladki ale się nie dałam

[Cytrynowe_Marzenie]

Zamiast ciastek kupiłam dziś herbaty.

[201607211025]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Zamiast ciastek kupiłam dziś herbaty.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez Luba

bylismy dzis na tygodniowych zakupach, zero slodyczy , tylko na jutro ciastko dla meza. a dzieci stwierdzily, ze tez nie beda jadly slodyczy, wiec mam wsparcie

Coś czuję, że jakbym powiedziała bratu o wyzwaniu, to by ostentacyjnie jadł przy mnie czekolady, chociaż nie przepada za słodyczami

[arrachne]

Nadrobiłam tylko ostatnią stronię (nie bijcie, muszę się uczyć ;_;), ale widzę, że trzymacie się dzielnie, milion serc dla Was, dziewczyny <3 Sama się sobie dziwię, mam ulubione cukierki w szufladzie, a... totalnie nie mam ochoty się wyłamać

Dziś zmiksowałam na gładko twaróg z miodem i zrobiłam z takim nadzieniem naleśniki (POLECAM), a kiedyś użyłabym mlecznej Milki.


PS: Bardzo mocno zaczynam chcieć tiulową spódniczkę w kolorze szampana z linku, który wstawiła jedna z Was

[liuk07]

Witam ciesze sie ze natrafilam na ten post, nie wiem czy nadal aktualny ale dolaczam sie....chcialam takie postanowiwnie wprowadzic ale nie mialam motywacji ale teraz jak juz publicznie o tym wspomnialam to bedzie mi latwiej zaczynam od teraz

[bleuclair]

Wczoraj wieczorem miałam chęć na słodkie, przyznaję. Generalnie jeśli jadam słodycze to wieczorem przed telewizorem (wiem , to fatalnie), ale nie dałam się, na kolację zjadłam jogurt z łyżką miodu i wsypałam dosłownie z 10 cini minis, także dzielnie się trzymam
Piszecie ile już oszczędziłyście. Ja tego systemu nie stosuję, bo po prostu już nie kupuję od dawna słodyczy. Czasem trafi się paczka chipsów i butelka coli, ale nie jest to częściej niż 2 razy w miesiącu, więc nie przekraczam nawet tych 15 zł. Kiedyś jak jadłam słodycze garściami raz podliczyłam miesiączny koszt tego szaleństwa (razem z chipsami i colą) i wyszło mi 120 zł jak na studencki budżet to kupa kasy! To był jeden z głównych powodów dla których postanowiłam skończyć z tym nałogiem prawie dwa lata temu.Teraz sobie oszczędzam dzięki temu, nie do skarbonki, ale po prostu kasa zostaje w portfelu, a tak , dawno by jej nie było. Ostatnio z tych pieniędzy kupiłam sobie spodnie i wodę toaletową

[Iryska75]

Ja skromniutko odkładam,po zlotóweczce. Zbieram na perfumy,gdybym odkladała kwotę,jaką przeznaczałam na słodycze, to w tej chwili nie miałabym gdzie perfum składować. I tak mam ich za dużo,perfumy i słodycze to moje jedyne nałogi.
Chyba wprowadzę sobie też musowy godzinny spacer, trzeba zacząć się ruszać i pies się wyszaleje.

[201801191006]

Napisane przez Iryska75

Ciężko może być. Trzymam kciuki za Twoją silną wolę

dałam radę!

co prawda najadłam się orzeszków, serów pleśliowych i innych takich, ale w końcu to nie słodycze

[Iryska75]

Napisane przez loloo

dałam radę!

co prawda najadłam się orzeszków, serów pleśliowych i innych takich, ale w końcu to nie słodycze

A jakie pleśniaki lubisz? Ja pochłaniam wszystkie, ale albo kupuję z kończącym się terminem ważności albo jak dorwę na promocji to robię zapasik i leżakują w lodówce aż będzie kończył się termin. Wydają mi się intensywniejsze i lepsze,tylko nie zawsze dają radę poleżeć : )

[Luba]

Napisane przez delfix10

zobaczymy ile wytrzymają ?

oni maja mniejszy problem ze slodyczami, to ja w tym domu jestem nalogowcem

Napisane przez beautyq

Coś czuję, że jakbym powiedziała bratu o wyzwaniu, to by ostentacyjnie jadł przy mnie czekolady, chociaż nie przepada za słodyczami

no u nas to nie ma czegos takiego, jak moja corka sie odchudzala (do konkretnej sukienki ) to tez ja wspieralismy


Dzisiaj to sobie jezor nadepne tak mi sie chce czekolady
Ale na razie idzie dobrze, czuje sie tez lepiej, mam o dziwo wiecej energii (a myslalam, ze bede ospala bez cukru)

[201801191006]

Napisane przez Iryska75

A jakie pleśniaki lubisz? Ja pochłaniam wszystkie, ale albo kupuję z kończącym się terminem ważności albo jak dorwę na promocji to robię zapasik i leżakują w lodówce aż będzie kończył się termin. Wydają mi się intensywniejsze i lepsze,tylko nie zawsze dają radę poleżeć : )

ja lubię wszystkie sery
pleśniaki kupuję te marketowe - z pieprzem, ziołami, z orzechami włoskimi, ale nigdy nie zwracałam uwagi na to, że jak się data kończy to są lepsze o, jedynie jakiś z grzybami mi nie smakował, a spodziewałam się rewelacji.

tż je ciastka, jestem na to całkowicie obojętna

[I am Rock]

Napisane przez loloo

ja lubię wszystkie sery
pleśniaki kupuję te marketowe - z pieprzem, ziołami, z orzechami włoskimi, ale nigdy nie zwracałam uwagi na to, że jak się data kończy to są lepsze o, jedynie jakiś z grzybami mi nie smakował, a spodziewałam się rewelacji.

tż je ciastka, jestem na to całkowicie obojętna

Tez lubię te sery z dodatkami

[Iryska75]

Też wolę z dodatkami .Mnie tylko tako zapleśniały w śroku odrzucił,chyba Lazur,taki mały trójkątny kartonik to był. Ośmiornicę z puszki spróbowałam,a tego sera ne dałam rady. Jak moja ręka powędruje do szafki z czekoladą to muszę sobie ten ser zwizualizować : )

[Cytrynowe_Marzenie]

A ja kończę 6 herbatę i będę robić 7. Jak mam ochotę na te ciasto co teraz stoi i na mnie patrzy to pije herbatę. Tiramisu takie sobie gruszka nijaka Ale cremw brulee pycha

[Iryska75]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

A ja kończę 6 herbatę i będę robić 7. Jak mam ochotę na te ciasto co teraz stoi i na mnie patrzy to pije herbatę. Tiramisu takie sobie gruszka nijaka Ale cremw brulee pycha

Jezuśku,ja już ślinotoku dostałam ,a za chwilę czytam jeszcze raz ,że to herbata a nie czekolada. Ale i tak creme brulee trafia na listę zakupów : )