Problem z siostrą

[patrykowo]

Postanowiłem tutaj opisać swój problem, ponieważ to forum kobiece i może dzięki waszym postom coś mi się rozjaśni, czy to ja jestem staroświecki czy może moja siostra postępuje niewłaściwie. Mieszkamy w mieszkaniu dwupokojowym, w jednym pokoju rodzice w drugim ja i starsza o rok siostra. Wszystko jakoś w miarę nam się układało to dzielenie pokoju, oczywiście raz lepiej raz gorzej, ale w sumie było ok. Problem się zaczął kilka miesięcy temu jak poznała swojego chłopaka, i on zaczął do niej przyjeżdżać samochodem, bo mieszka trochę daleko i jest słabe połączenie komunikacyjne, i dlatego ona bywa u niego okazjonalnie a on u niej, czyli u nas bardzo często ponieważ ma samochód i dla niego dojazd to nie problem.
Jakoś znoszę jego towarzystwo, a zazwyczaj najczęściej idę do pokoju rodziców posiedzieć, albo w kuchni z laptopem w sumie mi bez różnicy gdzie korzystam z netu, ale jest coś więcej, on zaczął u niej czyli u nas w pokoju nocować. Oczywiście każde jego nocowanie kończy się ich kopulacją. Zazwyczaj wygląda to tak: idziemy spać, światło gaście i za jakąś godzinę oni zaczynają się bzykać, pewnie myślą, ze już śpię, ale często jest tak, że albo nie zdążę jeszcze zasnąć, albo budzą mnie ze snu. Fakt nic nie widać, ale za to wszystko słychać, i nie tylko odgłosy miłosnych uniesień, ale także ich konwersacje na intymne tematy, przykładowo, podaj chusteczkę bo muszę resztki wypluć, dziś ci połknęłam, czy wycieka ze mnie, wyliż mnie jeszcze itp.....dla mnie to jest nie smaczne i krępujące, na tyle krępujące, że nawet wstydzę się zwrócić im uwagę nawet na drugi dzień, że słyszałem to wszystko, więc udaję, że smacznie spałem i dopiero rano się obudziłem. Raz siostrze zwróciłem uwagę, że obudzili mnie w nocy bo hałasowali i rozmawiali, to ona odpowiedziała trzeba było sobie zwalić przed snem to miałbyś dobry sen, i tak rozmowa się skończyła. Rodzicom chyba nie ma sensu mówić, bo się wstydzę to raz, a dwa to chyba mają przyzwolenie na seks, skoro starzy pozwalają nocować jej chłopakowi w naszym pokoju, to pewnie zdają sobie sprawę, że w nocy do czegoś jednak dochodzi. Nie wiem co robić, bo już po woli zaczyna obrzydzac mnie intymne zycie siostry.

[Black Rainbow]

Napisane przez patrykowo

Postanowiłem tutaj opisać swój problem, ponieważ to forum kobiece i może dzięki waszym postom coś mi się rozjaśni, czy to ja jestem staroświecki czy może moja siostra postępuje niewłaściwie. Mieszkamy w mieszkaniu dwupokojowym, w jednym pokoju rodzice w drugim ja i starsza o rok siostra. Wszystko jakoś w miarę nam się układało to dzielenie pokoju, oczywiście raz lepiej raz gorzej, ale w sumie było ok. Problem się zaczął kilka miesięcy temu jak poznała swojego chłopaka, i on zaczął do niej przyjeżdżać samochodem, bo mieszka trochę daleko i jest słabe połączenie komunikacyjne, i dlatego ona bywa u niego okazjonalnie a on u niej, czyli u nas bardzo często ponieważ ma samochód i dla niego dojazd to nie problem.
Jakoś znoszę jego towarzystwo, a zazwyczaj najczęściej idę do pokoju rodziców posiedzieć, albo w kuchni z laptopem w sumie mi bez różnicy gdzie korzystam z netu, ale jest coś więcej, on zaczął u niej czyli u nas w pokoju nocować. Oczywiście każde jego nocowanie kończy się ich kopulacją. Zazwyczaj wygląda to tak: idziemy spać, światło gaście i za jakąś godzinę oni zaczynają się bzykać, pewnie myślą, ze już śpię, ale często jest tak, że albo nie zdążę jeszcze zasnąć, albo budzą mnie ze snu. Fakt nic nie widać, ale za to wszystko słychać, i nie tylko odgłosy miłosnych uniesień, ale także ich konwersacje na intymne tematy, przykładowo, podaj chusteczkę bo muszę resztki wypluć, dziś ci połknęłam, czy wycieka ze mnie, wyliż mnie jeszcze itp.....dla mnie to jest nie smaczne i krępujące, na tyle krępujące, że nawet wstydzę się zwrócić im uwagę nawet na drugi dzień, że słyszałem to wszystko, więc udaję, że smacznie spałem i dopiero rano się obudziłem. Raz siostrze zwróciłem uwagę, że obudzili mnie w nocy bo hałasowali i rozmawiali, to ona odpowiedziała trzeba było sobie zwalić przed snem to miałbyś dobry sen, i tak rozmowa się skończyła. Rodzicom chyba nie ma sensu mówić, bo się wstydzę to raz, a dwa to chyba mają przyzwolenie na seks, skoro starzy pozwalają nocować jej chłopakowi w naszym pokoju, to pewnie zdają sobie sprawę, że w nocy do czegoś jednak dochodzi. Nie wiem co robić, bo już po woli zaczyna obrzydzac mnie intymne zycie siostry.

A może rodzice myślą, że skoro Ty jesteś obok to siostra seksu uprawiać nie będzie? Znaczną część osób to jednak krępuje i takie zachowanie jest dla nich nie do przyjęcia.

Powinieneś uświadomić rodziców, albo najpierw powiedzieć siostrze, że ma się uspokoić w nocy, bo w przeciwnym razie powiesz mamie/tacie.

Skoro często wychodzisz z laptopem z pokoju, to możecie się umówić, że dasz im 2-3 godzinki spokoju sam na sam, tak żeby później w nocy byli cicho i po prostu spali. Muszą współżyć wyłącznie w nocy, przy zgaszonym świetle?

[201702092106]

To co robi Twoja siostra jest obrzydliwe, nie rozumiem jak może pozwolić sobie na uprawianie seksu w pokoju, w którym nie jest sama z partnerem. Nie wiem co Ci doradzić skoro panna nie czuje się zawstydzona swoim postępowaniem. Może powiedz rodzicom co tam się dzieje i że jest to niesmaczne. Przecież to też Twój pokój i masz prawo mieć w nim święty spokój. Ile macie lat? Wyprowadzka z mieszkania wchodzi w grę?

[patrykowo]

Napisane przez Black Rainbow

A może rodzice myślą, że skoro Ty jesteś obok to siostra seksu uprawiać nie będzie? Znaczną część osób to jednak krępuje i takie zachowanie jest dla nich nie do przyjęcia.

Powinieneś uświadomić rodziców, albo najpierw powiedzieć siostrze, że ma się uspokoić w nocy, bo w przeciwnym razie powiesz mamie/tacie.

Skoro często wychodzisz z laptopem z pokoju, to możecie się umówić, że dasz im 2-3 godzinki spokoju sam na sam, tak żeby później w nocy byli cicho i po prostu spali. Muszą współżyć wyłącznie w nocy, przy zgaszonym świetle?

W dzień raczej nie wchodzi w grę, bo ja nie mogę sobie pozwolić aby tak jak napisałaś 2-3 godziny nie wchodzić do swojego pokoju, bo nawet siedząc w kuchni to często idę po coś....następnie w domu panuje atmosfera, że każdy może wejść wszędzie, rzecz jasna oprócz łazienki, wiec nawet jak się ja z nimi umówię w ten sposób to rodzice albo ich po coś wołają albo wchodzą po coś , coś dac czy powiedzieć, wieć nie mają prywatności do seksu, no i raczej nie wchodzi w grę, oznajmienie z ich strony wszystkim także rodzicom, teraz nie wchodzcie chociaż przez pół godziny bo będziemy się bzykać, bo to było by również dla nich krępujące. W sumie ten ich nocny seks jest dla nich dobrym i nie krępujacym rozwiazaniem, jesli mieli by osobny pokój, a gdy ja także jestem to moim zdanie nie powinni tego robić, a gdzie mają się kochać? W sumie to już nie moja sprawa.

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez ToniaZhivago

To co robi Twoja siostra jest obrzydliwe, nie rozumiem jak może pozwolić sobie na uprawianie seksu w pokoju, w którym nie jest sama z partnerem. Nie wiem co Ci doradzić skoro panna nie czuje się zawstydzona swoim postępowaniem. Może powiedz rodzicom co tam się dzieje i że jest to niesmaczne. Przecież to też Twój pokój i masz prawo mieć w nim święty spokój. Ile macie lat? Wyprowadzka z mieszkania wchodzi w grę?

ja mam 17 siostra 18, narazie nie ma takiej możliwości jak wyprowadzka.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Pogadaj z rodzicami. Albo z siostrą.

[kennedy]

zaswiec swiatlo i i powiedz jej to w twarz.

[aer]

Siostra wie? - wie.
Olała informację - olała.

Powiedziałabym rodzicom.

[Lady Audrey]

Napisane przez kennedy

zaswiec swiatlo i i powiedz jej to w twarz.

[Kolor Bzu]

Do wszystkich, któe uważają, żeby powiedzieć rodzicom- co Waszym zdaniem to da oprócz pogorszenia stosunkó między wszystkimi?

[paulinika]

Napisane przez kennedy

zaswiec swiatlo i i powiedz jej to w twarz.

juz to sobie wyobrazilam

[Lady Audrey]

Napisane przez Kolor Bzu

Do wszystkich, któe uważają, żeby powiedzieć rodzicom- co Waszym zdaniem to da oprócz pogorszenia stosunkó między wszystkimi?

Zgadzam się
Wtedy:
Rodzice będą wściekli i zakażą nocowania chłopaka u dziewczyny, dziewczyna przez to będzie się wściekać na rodziców i znienawidzi brata a brat będzie się kłócił z siostrą. Jedna wielka kłótnia i nikt do nikogo się odzywał nie będzie.

Jak dla mnie przy następnej takiej sytuacji, chłopak powinien wstać, zapalić światło, i powiedzieć że mają być cicho bo on chce spać. (ewentualnie może zagrozić, że zaraz sprowadzi rodzicieli jak tamto nie zadziała)

[new woman in town]

Naprawdę? Czytam i nie wierzę.

Następnym razem faktycznie wstań, zaświeć światło i głośno powiedz, że nie życzysz sobie takich zachowań w waszym pokoju. Na tyle głośno, żeby obudzić rodziców, z którymi tak czy siak, doradzam porozmawiać. Jak mają pozwolenie na seks, niech się seksią w pokoju rodziców.

[verumka]

Napisane przez Kolor Bzu

Do wszystkich, któe uważają, żeby powiedzieć rodzicom- co Waszym zdaniem to da oprócz pogorszenia stosunkó między wszystkimi?

No a masz jakieś lepsze rozwiązanie, skoro siostra go zlewa totalnie?
Przecież gwoździ im na łóżko nie wysypie.

[zlotniczanka]

pogadaj z siostrą i powiedz jej, że to dla ciebie obrzydliwe. Skoro chłopak ma samochód - niech skorzystają z niego. Nie oni pierwsi i nie ostatni.
Moim zdaniem postraszyć siostrę rodzicami możesz.

[new woman in town]

Napisane przez Lady Audrey

Zgadzam się
Wtedy:
Rodzice będą wściekli i zakażą nocowania chłopaka u dziewczyny, dziewczyna przez to będzie się wściekać na rodziców i znienawidzi brata a brat będzie się kłócił z siostrą. Jedna wielka kłótnia i nikt do nikogo się odzywał nie będzie.

On próbował to załatwić normalnie, otrzymał piękną radę i brak jakiejkolwiek reakcji. I tak, powiedziałabym rodzicom, bo jeśli mnie siostra nie szanuje, może ich posłucha. I miałabym w nosie to, że skończy się nocowanie chłopaka w ich mieszkaniu oraz to, że siostrzyczka będzie chodzić obrażona przez miesiąc a nawet rok. W nosie bym to miała, tak samo jak ona ma w nosie brata.

[zlotniczanka]

Napisane przez Lady Audrey

Zgadzam się
Wtedy:
Rodzice będą wściekli i zakażą nocowania chłopaka u dziewczyny, dziewczyna przez to będzie się wściekać na rodziców i znienawidzi brata a brat będzie się kłócił z siostrą. Jedna wielka kłótnia i nikt do nikogo się odzywał nie będzie.

Jak dla mnie przy następnej takiej sytuacji, chłopak powinien wstać, zapalić światło, i powiedzieć że mają być cicho bo on chce spać. (ewentualnie może zagrozić, że zaraz sprowadzi rodzicieli jak tamto nie zadziała)

a moim zdaniem siostra do seksu nie dorosła i dobrze jej zrobi taka lekcja

[Black Rainbow]

Napisane przez Kolor Bzu

Do wszystkich, któe uważają, żeby powiedzieć rodzicom- co Waszym zdaniem to da oprócz pogorszenia stosunkó między wszystkimi?

Co to da? Hm... może to, że facet, z którym siostra tak namiętnie kopuluje będzie miał zakaz spania u nich w domu? Wtedy problem z całą pewnością zniknie.

Chłopak już zwracał siostrze uwagę, że ich nocne hałasy go zbudziły. Odpowiedziała mu, że "mógł sobie zw.al.ić konia, to by lepiej zasnął" - odpowiedź tak niesmaczna i żałosna, że aż żal.

Jak siostra myśli pupą i hormony w niej buzują na tyle, że ma wszystkich gdzieś, to ja też bym ją miała. Niech idzie w krzaki.

[Lady Audrey]

Napisane przez new woman in town

On próbował to załatwić normalnie, otrzymał piękną radę i brak jakiejkolwiek reakcji. I tak, powiedziałabym rodzicom, bo jeśli mnie siostra nie szanuje, może ich posłucha. I miałabym w nosie to, że skończy się nocowanie chłopaka w ich mieszkaniu oraz to, że siostrzyczka będzie chodzić obrażona przez miesiąc a nawet rok. W nosie bym to miała, tak samo jak ona ma w nosie brata.

Ale próbował to załatwić potem. Według mnie powinien jej właśnie taki wstyd zrobić - wstać, zapalić światło i wyrazić głośno i wyraźnie swoją opinię, bo powód do wstydu mają tamci dwoje a nie brat. Może wtedy zapali się im światełko, że to co robią jest obrzydliwe. Jeśli to nie zadziała, to już bym wtedy powiedziała rodzicom, bo oni może coś zdziałają jeśli mu się nie udało.

[Kolor Bzu]

Napisane przez Black Rainbow

Co to da? Hm... może to, że facet, z którym siostra tak namiętnie kopuluje będzie miał zakaz spania u nich w domu? Wtedy problem z całą pewnością zniknie.

Chłopak już zwracał siostrze uwagę, że ich nocne hałasy go zbudziły. Odpowiedziała mu, że "mógł sobie zw.al.ić konia, to by lepiej zasnął" - odpowiedź tak niesmaczna i żałosna, że aż żal.

Jak siostra myśli pupą i hormony w niej buzują na tyle, że ma wszystkich gdzieś, to ja też bym ją miała. Niech idzie w krzaki.

A co da powiedzen9ie rodzicom? Zabronią chłopakowi nocować a siostra sie sfocha na brata i będzie mu inaczej zakłócać spokój.

Ja bym podeszłą do siostry powiedziała jej wprost, że przeszkadza mi jak się seksi z facetem pod moim nosem i że ja rozumiem, że ma potrezby ale żeby jednak szanowac potrzeby dwóch stron i spróbować znaleźć rozwiązanie np takie że bym na jakiś czas wychodzła i poprosiła rodziców by nie wchodzili do pokoju wspólnego czy poprosiła ich by się np. w łazience zamknęli w nocy jak bardzo wytrzymac nie mogą.

[patrykowo]

Z powiedzeniem rodzicom to chyba wstrzymam się jeszcze, bo faktycznie mogą zabronić w ogóle odwiedzin jej chłopakowi, i wtedy będzie z jej strony dozgonny foch na mnie. Powiedzieć jej kiedy, w dzień czy w nocy podczas igraszek? Z tym zapaleniem światła to może być sposób, tylko nie wiem czy oni wtedy są przykryci czymś, a jak będą nago na łóżku? Trochę niesmaczny widok no i pewna awantura siostry, że ją widziałem nago.

[Kolor Bzu]

Napisane przez patrykowo

Z powiedzeniem rodzicom to chyba wstrzymam się jeszcze, bo faktycznie mogą zabronić w ogóle odwiedzin jej chłopakowi, i wtedy będzie z jej strony dozgonny foch na mnie. Powiedzieć jej kiedy, w dzień czy w nocy podczas igraszek? Z tym zapaleniem światła to może być sposób, tylko nie wiem czy oni wtedy są przykryci czymś, a jak będą nago na łóżku? Trochę niesmaczny widok no i pewna awantura siostry, że ją widziałem nago.

Pogadaj z nią normalnie w dzień. Tak konkretnie i "po męsku". Jak nie zadziała zacznij im np. zapalać światło jak sie sekszą, albo polewać ich zimna wodą, czy przeszkadzać w dowolny inny sposób.

[zlotniczanka]

Napisane przez patrykowo

Z powiedzeniem rodzicom to chyba wstrzymam się jeszcze, bo faktycznie mogą zabronić w ogóle odwiedzin jej chłopakowi, i wtedy będzie z jej strony dozgonny foch na mnie. Powiedzieć jej kiedy, w dzień czy w nocy podczas igraszek? Z tym zapaleniem światła to może być sposób, tylko nie wiem czy oni wtedy są przykryci czymś, a jak będą nago na łóżku? Trochę niesmaczny widok no i pewna awantura siostry, że ją widziałem nago.

to akurat problem siostry, że się nago seksi przy młodszym bracie.
Twoja siostra ma pełne poczucie bezkarności. Czas je ukrócić.
Ja proponuję tak:
- rozmowę w dzień, na spokojnie
- akcję w nocy, jeśli rozmowa nie pomoże
- nagranie ich jęków itp a później puszczenie siostrzyczce w dzień
- rozmowę z rodzicami, jeśli nic nie pomoże

[patrykowo]

Napisane przez zlotniczanka

to akurat problem siostry, że się nago seksi przy młodszym bracie.
Twoja siostra ma pełne poczucie bezkarności. Czas je ukrócić.
Ja proponuję tak:
- rozmowę w dzień, na spokojnie
- akcję w nocy, jeśli rozmowa nie pomoże
- nagranie ich jęków itp a później puszczenie siostrzyczce w dzień
- rozmowę z rodzicami, jeśli nic nie pomoże

Z tym nagraniem to niezły pomysł
Na początek spróbuje porozmawiać z siostrą jeszcze raz, niedługo ma wrócic do domu to spróbuje podjąć temat póki jest sama, bo potem znów ma przyjechac jej adorator.

[kisielova]

Sposób z zapaleniem światła moim zdaniem świetny. Jest szansa, że siostra wrzaśnie, obudzi rodziców i sami przyjdą sprawdzić co się dzieje

Mój mąż, kiedy mieszkał na studiach w akademiku miał kumpla, który nagminnie sprowadzał sobie do pokoju laski. Pewnej nocy wziął, coś tam sobie poklikał (zrobił ekran na tyle jasno, żeby współlokator zobaczył, że mój TŻ klika) a na pytanie "stary, co robisz?" odpowiedział, że ich nagrywa. To był ostatni raz, kiedy kolega sprowadził sobie pannę.

[201604130936]

Jak ci znowu powie, ze masz sobie zwalic, to powiedz, że zrobisz to patrząc im w oczy xd

[patrykowo]

No i porozmawiałem z siostrą. Na początku spytałem czy dziś znów nocuje jej chłopak, a ona odpowiedziała, że tak a ja na to czy znów będą mnie budzić w nocy, a ona, że niby jak, przecież oni śpią, a ja na to, że wcale nie śpicie i dobrze wiem, że się zabawiacie. Ona trochę się speszyła, trochę wkurzyła, i powiedziała, że jeśli już w ten sposób chcę rozmawiać to porozmawiamy, żebym był bardziej tolerancyjny, bo ona siedziała cicho jak waliłem konia po nocach, że się nie bulwersowała i nie leciała do rodziców na skargę, że rozumiała potrzeby dzieciaka, a teraz żebym zrozumiał potrzeby osoby dorosłej, że jak się ma wspólny pokój to niestety zdarza się wkraczać w intymność drugiej osoby. No i wyszła z pokoju.

No i tutaj małe wyjaśnienie, jak byłem trochę młodszy, to owszem zdarzyło mi się czasem zrobić to w łóżku- w nocy, czy przed snem, ale bardzo dyskretnie, bez żadnych odgłosów, czy pozostawianie jakiś śladów przykładowo zużyta chusteczka, zawsze starannie wszystko było ukryte, wiec nie spodziewałem się nawet, że ona coś zauważa. Oczywiście to było kiedyś i okazjonalnie, np wieczorem gdy szedłem spać a łazienka zajęta bo rodzic się kąpał, a była ochota to czasem się w pokoju zdarzyło, ale bardzo dyskretnie, potem juz zacząłem bardziej to ogarniać i w pokoju gdy ona była nie zdarzało się nawet nocą.

[barbarossan]

zamiast świecić światło, powiedz tylko na głos " wszystko słyszę".
Jednak nie byłeś też dyskretny skoro ona o tym wie.
Waliłeś sobie gdzie siostra była 3-5 metrów od Ciebie, siostra uprawia seks kiedy ty jesteś w pokoju... no brakuje tylko rodziców którzy leżą na dywanie.
patola

[201604130936]

Napisane przez patrykowo

No i porozmawiałem z siostrą. Na początku spytałem czy dziś znów nocuje jej chłopak, a ona odpowiedziała, że tak a ja na to czy znów będą mnie budzić w nocy, a ona, że niby jak, przecież oni śpią, a ja na to, że wcale nie śpicie i dobrze wiem, że się zabawiacie. Ona trochę się speszyła, trochę wkurzyła, i powiedziała, że jeśli już w ten sposób chcę rozmawiać to porozmawiamy, żebym był bardziej tolerancyjny, bo ona siedziała cicho jak waliłem konia po nocach, że się nie bulwersowała i nie leciała do rodziców na skargę, że rozumiała potrzeby dzieciaka, a teraz żebym zrozumiał potrzeby osoby dorosłej, że jak się ma wspólny pokój to niestety zdarza się wkraczać w intymność drugiej osoby. No i wyszła z pokoju.

No i tutaj małe wyjaśnienie, jak byłem trochę młodszy, to owszem zdarzyło mi się czasem zrobić to w łóżku- w nocy, czy przed snem, ale bardzo dyskretnie, bez żadnych odgłosów, czy pozostawianie jakiś śladów przykładowo zużyta chusteczka, zawsze starannie wszystko było ukryte, wiec nie spodziewałem się nawet, że ona coś zauważa. Oczywiście to było kiedyś i okazjonalnie, np wieczorem gdy szedłem spać a łazienka zajęta bo rodzic się kąpał, a była ochota to czasem się w pokoju zdarzyło, ale bardzo dyskretnie, potem juz zacząłem bardziej to ogarniać i w pokoju gdy ona była nie zdarzało się nawet nocą.

Tobie się wydawało, że jesteś dyskretny, jej też się tak wydaje. Potrzeby dorosłych, powiedziala 18latka bzykajaca się jak zwierze przy bracie. No to niech oni do łazienki chodzą, wcale nie musisz tego słuchać. Ona nic nie mówiła wcześniej czyli aż tak bardzo jej to nie przeszkadzalo, nie oznacza to z automatu, ze tobie też ma nie przeszkadzac.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Eee wait

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

To co ile ten chłopak przyjezdza? Nie ma szkoły, pracy czy pobzyka i się zrywa bladym świtem xd?

[patrykowo]

Napisane przez harleyka

Tobie się wydawało, że jesteś dyskretny, jej też się tak wydaje. Potrzeby dorosłych, powiedziala 18latka bzykajaca się jak zwierze przy bracie. No to niech oni do łazienki chodzą, wcale nie musisz tego słuchać. Ona nic nie mówiła wcześniej czyli aż tak bardzo jej to nie przeszkadzalo, nie oznacza to z automatu, ze tobie też ma nie przeszkadzac.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Eee wait

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

To co ile ten chłopak przyjezdza? Nie ma szkoły, pracy czy pobzyka i się zrywa bladym świtem xd?

Jej chłopak pracuje na dwie zmiany, a siostra się uczy, wiec też nie zawsze rano idzie do szkoły.

[201604130936]

I rodzice pozwalaja, żeby nie chodzila do szkoły bo chlopak nocuje czy sobie lewe zwolnienia pisze XD?