(Nad)ambicje? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-01, 21:26   #1
srebrzysta12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 4
Post

(Nad)ambicje?


Czy ktoś z Was jest też może taki, że nauka, wykształcenie i marzenia o karierze przysłaniają mu świat? Należę do tych szczęśliwców/nieszczęśliwców, gdyż z jednej strony mam swoje cele i marzenia, które konsekwentnie realizuję, potrafię być niezależna i marzę, by być taka w przyszłości - dobra praca, kariera. Ale z drugiej strony zastanawiam się, czy to właściwie dobry kierunek - nie mam partnera ( rezygnuję ze związków, bo się duszę, nie mam czasu na naukę, trzeba się w jakiś sposób poświęcać drugiej osobie, a ja wtedy czuję się niespełniona), ale widząc szczęśliwych zakochanych ludzi pojawia się pragnienie bycia z kimś. To sprzeczność, wiem. Jednocześnie w głowie pojawia się alarm, że nie mogę, bo moje plany legną w gruzach, a muszę dużo pracować na swoją przyszłość. Studia, nauka języka, udział w konkursach - wszystko dla lepszej przyszłości. Czy tak już wciągnął mnie wir typowego współczesnego człowieka, który ciągle pracuje i nie ma czasu na nic? Oczywiście raz na jakiś czas jadę gdzieś dla relaksu, ale poza tym całymi dniami mogę siedzieć i się uczyć. Na drobne przyjemności nie mam czasu, ciągle chcę zdobywać, dokształcać się i mimo nowych doświadczeń i wiedzy ciągle czuję jakbym nie wiedziała nic, ciągle chcę więcej. I nie chodzi o pieniądze, ale samorealizację. Ciągle mi tego mało. Stało się to moim głównym celem i czasem jestem już tak zmęczona, że zastanawiam się nad sensem życia, zastanawiam się, czy to da mi szczęście. Jednocześnie bez tego czuję się pusta, muszę to wszystko robić, mimo że ciągle się stresuję, bywam zmęczona i niewyspana. Mam 21 lat i zawsze byłam ambitna - zawsze najlepsze oceny, zaliczenia w terminach i podejmowanie nowych działań poza studiami. Ale nie umiem odpoczywać. Gdy robię chwilę przerwy czuję, jakbym marnowała czas, niekiedy nawet na zakupy go nie mam, bo ciągle tyle rzeczy do zrobienia. Chcę zrobić karierę, ale co jeśli obudzę się któregoś dnia i stwierdzę, że nie było warto, bo jestem sama? Czy całe moje podejście jest normalne?
srebrzysta12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 21:53   #2
sensual21
Raczkowanie
 
Avatar sensual21
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: z kątowni ;-)
Wiadomości: 135
Dot.: (Nad)ambicje?

Patrząc z perspektywy czasu (a jestem już kilka ladnych lat po studiach) powiem Ci szczerze, ze ceni się u ludzi to ze ciagle się chcą rozwijać, maja plany na przyszlosc dotyczące nauki/kariery/zainteresowan.
Jeśli cos kochasz/o czyms marzysz to realizuj to konsekwentnie, ale nie kosztem swojego prywatnego zycia. Kazda mloda osoba potrzebuje jakiegoś relaksu, towarzystwa drugiej osoby, wyjścia gdzies...
Pamietaj aby o to zadbac, bo kiedyś możesz obejrzeć się za siebie i zalowac jak wielu innych rzeczy nie zrobilas, jak mlodosc minela Ci w większości na osiąganiu celów danego rodzaju...
Mysle ze wszystko da się pogodzić jeśli się tego pragnie.
Najlepiej pojsc z samym sobą na kompromis i odpowiedzieć sobie na pytanie czy tak wlasnie chce?

Powodzenia !
__________________
"...w miłości ogniem bądź, a nie bezradną ćmą!"
.im bardziej naciskasz -
tym trudniej
uzyskasz.
sensual21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 22:01   #3
Tutli
Zadomowienie
 
Avatar Tutli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
Dot.: (Nad)ambicje?

Moim zdaniem powinnaś pójść do psychologa, bo to, co piszesz jest zupełnie nienormalne. Wygląda, jakbyś miała jakieś straszne kompleksy albo spełniała czyjeś chore ambicje, nikt normalny tak nie żyje i takie życie nie gwarantuje, że będziesz miała lepszą pracę, karierę, niż osoby ze zdrowym podejściem do życia. To jest prosta droga do nerwicy i zaburzeń a nie kariery.


Cytat:
Napisane przez srebrzysta12 Pokaż wiadomość
Czy ktoś z Was jest też może taki, że nauka, wykształcenie i marzenia o karierze przysłaniają mu świat? Należę do tych szczęśliwców/nieszczęśliwców, gdyż z jednej strony mam swoje cele i marzenia, które konsekwentnie realizuję, potrafię być niezależna i marzę, by być taka w przyszłości - dobra praca, kariera. Ale z drugiej strony zastanawiam się, czy to właściwie dobry kierunek - nie mam partnera ( rezygnuję ze związków, bo się duszę, nie mam czasu na naukę, trzeba się w jakiś sposób poświęcać drugiej osobie, a ja wtedy czuję się niespełniona), ale widząc szczęśliwych zakochanych ludzi pojawia się pragnienie bycia z kimś. To sprzeczność, wiem. Jednocześnie w głowie pojawia się alarm, że nie mogę, bo moje plany legną w gruzach, a muszę dużo pracować na swoją przyszłość. Studia, nauka języka, udział w konkursach - wszystko dla lepszej przyszłości. Czy tak już wciągnął mnie wir typowego współczesnego człowieka, który ciągle pracuje i nie ma czasu na nic? Oczywiście raz na jakiś czas jadę gdzieś dla relaksu, ale poza tym całymi dniami mogę siedzieć i się uczyć. Na drobne przyjemności nie mam czasu, ciągle chcę zdobywać, dokształcać się i mimo nowych doświadczeń i wiedzy ciągle czuję jakbym nie wiedziała nic, ciągle chcę więcej. I nie chodzi o pieniądze, ale samorealizację. Ciągle mi tego mało. Stało się to moim głównym celem i czasem jestem już tak zmęczona, że zastanawiam się nad sensem życia, zastanawiam się, czy to da mi szczęście. Jednocześnie bez tego czuję się pusta, muszę to wszystko robić, mimo że ciągle się stresuję, bywam zmęczona i niewyspana. Mam 21 lat i zawsze byłam ambitna - zawsze najlepsze oceny, zaliczenia w terminach i podejmowanie nowych działań poza studiami. Ale nie umiem odpoczywać. Gdy robię chwilę przerwy czuję, jakbym marnowała czas, niekiedy nawet na zakupy go nie mam, bo ciągle tyle rzeczy do zrobienia. Chcę zrobić karierę, ale co jeśli obudzę się któregoś dnia i stwierdzę, że nie było warto, bo jestem sama? Czy całe moje podejście jest normalne?
__________________
http://oleosa.blogspot.com

Kobiety
-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie.

Obiecuję, że nie będzie statystyki.
Tutli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 22:14   #4
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
Dot.: (Nad)ambicje?

Nie zadaję się z takimi osobami, nie ufam im. Wydaje mi się to strasznie smutne. Zresztą co Ty uważasz za "dobrą pracę, lepszą przyszłość", jaki kierunek studiujesz? Bo z takim nastawieniem to przychodzi mi na myśl tylko stanowisko kierownicze w korpo.
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 23:16   #5
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: (Nad)ambicje?

Cytat:
Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7 Pokaż wiadomość
Nie zadaję się z takimi osobami, nie ufam im. Wydaje mi się to strasznie smutne. Zresztą co Ty uważasz za "dobrą pracę, lepszą przyszłość", jaki kierunek studiujesz? Bo z takim nastawieniem to przychodzi mi na myśl tylko stanowisko kierownicze w korpo.
Co Wy macie z tym korpo? Ja bym obstawiała raczej karierę naukową. Jak jest, Autorko?

Moim zdaniem jesteś młoda, masz czas na związki. Póki nie masz zobowiązań, rób jak najwięcej, a facetów odłóż na razie na dalszy plan.
Niemniej jednak albo nie umiesz organizować czasu, albo masz tyle zajęć, że faktycznie podpada to pod jakąś obsesję. Naucz się wypoczywać aktywnie, wartościowo- to nie jest marnowanie czasu, to element rozwoju.
__________________
Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Każde życie jest tak dobre, jak dobry jest człowiek, który je prowadzi.
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-02, 00:09   #6
mel89
Zakorzenienie
 
Avatar mel89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
Dot.: (Nad)ambicje?

Cytat:
Napisane przez Tutli Pokaż wiadomość
Moim zdaniem powinnaś pójść do psychologa, bo to, co piszesz jest zupełnie nienormalne. Wygląda, jakbyś miała jakieś straszne kompleksy albo spełniała czyjeś chore ambicje, nikt normalny tak nie żyje i takie życie nie gwarantuje, że będziesz miała lepszą pracę, karierę, niż osoby ze zdrowym podejściem do życia. To jest prosta droga do nerwicy i zaburzeń a nie kariery.
Bez przesady, nie wydaje mi się, że trzeba od razu narzucać komuś, że wybrany przez niego styl życia czy pojęcie świata jest nienormalny.
Mam jedną znajomą, która jest bardzo ambitna, wiecznie zabiegana, zalatana, konkursy, wystawy, wyjazdy na erasmusa, praktyki, co się tylko da. Bo ona nie można przestać - tak ma. I nie spełnia życzeń rodziców czy czyichś chorych ambicji. Bo prostu taka już jest. Z facetami się jej różnie układa, związki które buduje nie przechodzą próby czasu. Wiem, że brakuje jej czasem faceta, że ciężko o związek skoro żyje się w takim tempie. A ona nie robi tylko tego dla kariery a raczej dla swojej własnej realizacji, bo skoro żyje się tylko jeden raz - to trzeba żyć w pełni - I chyba w tym tkwi szkopuł. Autorko. Masz 21 lat - masz jeszcze masę czasu przed sobą. Jeśli życie ma się jedno i trzeba żyć w pełni to wypadałoby wszystkiego doświadczyć. Zwolnij. Weź oddech. Zapisz się na zajęcia z jogi, poznaj ludzi, idź na koncert. Odłóż na chwilę książki, wdaj się w ciekawą dyskusję. Poznaj świat który Cię otacza - czasem ten najbliższy będzie najbardziej interesujący. Oddaj się przyjemności nic nie robieniu. Pospaceruj, przyjrzyj się naturze wokół, sprawdż czy Cię to uspokaja Bo czuję, że jest w Tobie wiele stresu i frustracji, planów do zrealizowania że nie potrafisz się zatrzymać. A przystanek jest ważny!
__________________
not all who wander are lost.

Edytowane przez mel89
Czas edycji: 2015-03-02 o 00:11
mel89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-02, 08:56   #7
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: (Nad)ambicje?

Jeżeli to co robisz jest Twoją pasją to dokonałaś słusznego wyboru. Może w "zwykłym" życiu nie czułabyś się dobrze. Jednak z Twojego postu wynika, że raczej nie jesteś pasjonatką, a osobą, która za wszelką cenę chcę być zrobić karierę, to nic złego oczywiście, ale z czasem nie będziesz się przez to czuła lepsza od innych? Reasumując - pasja - tak, wyścig szczurów - nie, bo i tak zawsze znajdą się lepsi od Ciebie.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-02, 11:02   #8
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
Dot.: (Nad)ambicje?

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Co Wy macie z tym korpo? Ja bym obstawiała raczej karierę naukową. Jak jest, Autorko?
Wtedy autorki pasją byłaby jej dziedzina, nie zapierniczanie przy książkach "dla lepszej przyszłości". Nic nie napisała o tym, że jej kierunek ją fascynuje. Tylko o wypruwaniu sobie żył by w przyszłości mieć lepsze życie. :P
af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-02, 13:00   #9
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: (Nad)ambicje?

Moj ojciec ms podobnie i przy okazji ma nerwy z kosmosu.
I czesto go pytam- po co?
Ja prozez jego chorobliwe ambicje jestem chora. Przez nerwy. I to niestety nienajlżej.I dochodze do wniosku,ze po prostu człowiek musi znaleźć czas na odpoczynek, na to zeby sie zregenerowac,jesc zdrowo,cwiczyc.
Zdrowia nam nikt nie odda. Niestety praca - co Ci z pracy?Chyba,ze wykonujesz dla siebie, poprawiasz sie a co poza tym?
Jak Twoja motywacja to np pieniadze albo prestiz to mozesz po paru latach spaść głęboko w dół.Bo dzisiaj niewiele osób WIDZI kto pracuje a kto sie obija, kogo trzeba docenic a kogo zwolnić.

Co do zwiazkow- zrob wykształcenie. Wtedy bedziesz miala wiecej czasu na zycie dodatkowe.
Mysle,ze jak zostanie Ci tylko praca- nie odpuszczaj zwiazku. Za X lat moze sie okazac,ze bedziesz nieszczesliwa sama.
Chyba,ze nie bedziesz sie dalej czuła,ale przestrzegam. W dobrze płatnej pracy bywa roznie.
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-02, 14:07   #10
srebrzysta12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 4
Dot.: (Nad)ambicje?

Cytat:
Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7 Pokaż wiadomość
Wtedy autorki pasją byłaby jej dziedzina, nie zapierniczanie przy książkach "dla lepszej przyszłości". Nic nie napisała o tym, że jej kierunek ją fascynuje. Tylko o wypruwaniu sobie żył by w przyszłości mieć lepsze życie. :P
Mój kierunek - administracja bardzo mnie interesuje i wiele razy żałowałam, że nie poszłam na prawo, teraz jest już za późno. Konkursy są głównie z dziedziny prawa, gonią terminy i dlatego dużo muszę studiować sama w domu, poszerzając swoją wiedzę, ale to nie jest dla mnie katorgą. Tylko czasami czuję się już zmęczona, gdyby nie istniało coś takiego jak zmęczenie doba mogłaby mieć dla mnie 48 h, nie lubię spać i często nie mogę spać do 2 w nocy, a wstaję o 8. Pisanie pracy licencjackiej - też terminy które wyznacza nam promotor na kolejne rozdziały, chcę zdać egzamin z języka żeby uzyskać certyfikat na poziomie B2, dlatego ciągle staram się ćwiczyć, bo to już w maju, a ja nie czuję się gotowa. Ciągle coś mnie goni, a ja mam wrażenie, że z niczym się nie wyrabiam..
srebrzysta12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-02 15:07:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:17.